Skocz do zawartości

T-Mobile Ekstraklasa and World


Aero2

Rekomendowane odpowiedzi

Siema. Na początku chciałbym powiedzieć, że kariera będzie opisywana w formie magazynu. Odcinek będzie zawierał obszerny opis sytuacji w T-Mobile Ekstraklasie, ale także raport z sytuacji za granicą ( rozgrywki pucharau europy i ligi mistrzów, a także rozgrywek reprezentacyjnych ) Mam nadzieje, że pomimo moich błędów związanych z poprawnym pisaniem, od czasu do czasu będzie zaglądać.


FM 08

FM 08 Update

Ligi: Anglia, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Polska, Portugalia, Rosja, Ukraina, Włochy












Witamy w inauguracyjnym odcinku magazynu T-Mobile Ekstraklasa and World. W dzisiejszym programie przedstawimy: faworytów do zwycięstwa w naszej ojczystej lidzę, fawortyów do zwycięstwa w Champions League, a także poznamy pierwszych rywali polskich klubów, w dordzę do europejskich pucharów.






W tegorocznej edycji T-Mobile Ekstraklasy udział wezmą: Cracovia, Górnik Zabrze, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce, Lech Poznań, Lechia, Gdańsk, Legia Warszawa, Piast Gliwice, Podbeskidzie Bielsko Biała, Pogoń Szczecin, Ruch Chorzów, Śląsk Wrocław, Widzew Łódź, Wisła Kraków, Zawisza Bydgoszcz, oraz Zagłębie Lubin. Zdecydowanym faworytem bukmacherów, są piłkarze warszawskiej Legi. Największymi rywalami w walce o tytuł, powinni być piłkarze Lecha, Śląska i Wisły. Przy dobrym układzie tabeli, oraz niewielkim szczęściu, o wysokie lokaty powalczyć mogą drużyny Górnika, Piasta czy Lechii. Teoretycznie najsłabsze zespoły w tej stawce to Cracovia i Widzew, ale skreślanie kogoś już na starcie rozgrywek nie jest dobrym pomysłem, ponieważ nasza liga niejednokrotnie obfitowała w niespodzianki. Początek ligi za niewiele ponad 2 tygodnie. W inauguracyjnym spotkaniu, Jagiellonia podejmować będzie piłkarzy Śląska.






Już od dawna Liga Mistrzów nie budziła tak wielkich emocji. Niesiony sukcesami, oraz przybyciem na Allianz Pepa Guardioli, Bayern pragnię zawojować całą europę. Jednak taki cel nie będzie łatwy, bowiem na drodzę monachijczyków czekają takie kluby jak: Real Madryt ze swoim niesamowitym Cristiano Ronaldo, Fc Barcelona z wirtuozem futbolu Lionelem Messim, przepełniony gwiazdami zespół z City, czy Juventus, który w ostatnim czasie całkowicie zdominował ligę włoską. Z nieco mniejszymi, aczkolwiek dużymi szansami są piłkarzę Chelsea, Borussi czy PSG. Także tegoroczne rozgrywki zapowiadają się bardzo pasjonująco. Powodzeniem w odniesieniu końcowego sukcesu, mogą okazać się trafne ruchy na rynku transferowym. Coraz więcej klubów z Europy pozyskiwanych jest przez miliarderów, w efekcie czego jesteśmy świadkami wielu spektakularnych transferów. Miejmy nadzieję, że i w tym roku zobaczmy kilka z nich. Drużyną broniącą tytułu jest Chelsea Londyn, której to opiekunem jest uznawany przez wielu za najlepszego menagera na świecie Jose Mourinho. Kto wie, być może to drużyna Mou, po raz drugi z rzędu wzniesie ten najbardziej pożądany puchar Eurpoy.







Na koniec przedstawiamy wam rywali polskich klubów w eurpoejskich pucharach.



W drugiej fazie eliminacji do ligi mistrzów, Legia Warszawa zmierzy się z norweskim Nordsjaelland. Ciężko jednoznacznie wskazać faworyta tego spotkania, bowiem historia pokazała, że byliśmy w stanie odpaść nawet z zespołami Gruzji czy Azerbejdżanu. Dla Legi decydujące powinno być pierwsze spotkanie na Łazienkowskiej. Jeżeli aktualni mistrzowie polski, zdołają wygrać dwoma, czy trzema golami , to w rewanżowym spotkaniu od pierwszych minut zagrają z mniejszą presją.

Dużo lżejsze zadanie czeka Lecha, który trafił na luksemburski Etzella Ettelburck. Według ekspertów kolejorz powinien przejść przez ten dwumecz dość gładko. Szczęście sprzyjało także Śląskowi. Piłkarze Stanisława Levego trafili na B36, zespół pochądzycy z Wysp Owczych. Podobnie jak lechici, piłkarze Śląska powinni równie łatwo awansować do kolej rundy.
Odnośnik do komentarza

Witamy w kolejnej odsłonie magazynu T-Mobile Ekstraklasa and World. Sezon ligowy ruszył pełną parą, za nami także pierwsze mecze w europejskich pucharach.

 

 

 

Pewne awanse Lecha i Śląska

 

Piłkarze kolejorza bez najmniejszych problemów rozprawili się z Etzellą Ettelburck. Pierwsze spotkanie odbyło się na Inea Stadion, gdzie lechici, po dobrej grze zespołowej zwyciężyli 3:0. Po jednym trafieniu zaliczyli Teodorczyk, Arboleda i Pawłowski. Rewanżowe spotkanie na Stade du Deich było już tylko formalnością. Lech nie zlekceważył rywala i zagrał jeszcze lepiej niż przed własną publicznością. Rewanż zakończył się wysokim zwycięstwem 5:1. Zawodnikiem meczu został Łukasz Teodorczyk, który zaliczył hat tricka. Kolejne dwa trafienia dołożyli Hemalainen i Ubiparip. W następnej rundzie rozgrywek, Lech zmierzy się z czeskim Jablonec.

 

 

Dwa pewne zwycięstwa zapewniły także awans Śląskowi. Po zwycięstwie 4:0 przed własną publicznością, sprawa awansu wydawała się już przesądzona. W rewanżu również obyło się bez niespodzianki. Śląsk atakował niemal przez całe spotkanie, czego efektem było końcowe zwycięstwo 3:0. Najskuteczniejszym zawodnikiem Śląska był Paixao, który zdobył aż 4 bramki. Niestety kolejne losowanie nie było już tak szczęśliwe. Kolejnym zespołem stającym na drodze do grupy Ligi Europejskiej został Sporting Lizbona.

 

 

 

 

 

A teraz przechodzimy do raportu z polskich boisk:

 

 

" Inauguracja na remis "

 

W inauguracyjnym spotkaniu T-Mobile ekstraklasy, zmierzyli się piłkarze Jagiellonii z piłkarzami Śląska. Spotkanie nie obfitowało w wielkie emocje. Obie drużyny zagrały asekuracyjnie. Niewiele akcji, strzałów, dużo strat i chaotycznej gry po obu stronach. W 17 minucie, na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Bekim Balaj. Na bramkę Albańczyka odpowiedział będący w wysokiej formię Marco Paixao. Jak się później okazało były to jedyne groźne sytuacje w tym spotkaniu.

 

 

 

" Mocny start Górnika "

 

Prawdziwy powód do radości dali swoim kibicom piłkarze Górnika. Gospodarze wykazali się niezwykłą precyzją, bowiem cztery z sześciu strzałów lecących w światło bramki wpadło do siatki. Wynik już w 6 minucie otworzył Sergei Mosnikov. Na 2:0 jeszcze w pierwszej połowie podwyższył Nakoulma. Po przerwie gospodarze grali równie dobrze i dołożyli kolejne dwie bramki. Po raz drugi do siatki Stachowiaka trafił Mosnikov. Wynik spotkania na 4:0 ustalił Łukasz Madej. Miejmy nadzieję, że wysokie zwycięstwo Górnika nie było przypadkiem, bowiem takie mecze, to zawsze wielka frajda dla oka kibica.

 

 

 

" Drewno z Gliwic "

 

Powodów do radości na pewno nie mieli gliwiccy kibice. Mimo dużej przewagi na własnym boisku, drużyna Piasta uległa Koronie 0:2. Dużą odpowiedzialność, za porażkę gospodarzy ponosi Ruben Jurado. Hiszpański napastnik zmarnował co najmniej cztery dogodne sytuację. No cóż, tak to bywa, kiedy ma się nogi z drewna powiedział żartobliwie komentator po spotkaniu. Cenne trzy punkty Koronie zapewnili, Jacek Kiełb i Daniel Gołębiewski.

 

 

 

" Wymęczone punkty Lecha "

 

Na stadionie miejskim w Bielsku Białej, piłkarze Podbeskidzia podejmowali Lecha. Skuteczna i twarda gra w środku pola pozwoliły gospodarzom przejąć kontrolę nad spotkaniem. Efektem ich dobrej gry, była strzelona bramka w 42 minucie, przez Fabiana Pawele. Na szczęście dla dobra widowiska, piłkarze kolejorza, na drugą część spotkania wybiegli zupełnie odmienieni. Już 7 minut po wznowieniu gry od środka, do remisu doprowadził Szymon Pawłowski. Szybko strzelona bramka pozwoliła nabrać gościom pewności siebie. W 71 minucie, pięknym strzałem z dystansu popisał się Rafał Murawski, który tym samym przechylił szalę zwycięstwa na korzyść lechitów. To był ciężki mecz dla kolejorza, jednak końcowy efekt w postaci trzech punktów, jest jak najbardziej pozytywny.

 

 

 

" Zagłębie za mocne dla Wisły "

 

Chyba nie takiego początku sezonu spodziewali się kibice krakowskiej Wisły. Debiutancki mecz Franciszka Smudy, który powrócił do ekstraklasy nie wypadł najlepiej. Spotkanie doskonalę rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 5 minucie, na prowadzenie wyprowadził ich Robert Jeż. Nie zniechęciło to jednak do ataku wiślaków. Gdy w 56 minucie, w skutek czerwonej kartki boisko opuszczał Adam Banaś wydawało się, że Wisła jest na dobrej drodze do odrobienia strat. Co prawda goście rzucili się do ataku, ale zapomnieli przy tym o równie ważnej obronie. Po jednym z ataków Wisły, gospodarze zdołali wyprowadzić zabójczy kontratak. Nieporadność i ospałość obrońców białej gwiazdy sprawiły, że zamiast doprowadzić do remisu dostali kolejny cios. Ogromnym sprytem wykazał się Piech, który wykorzystał zbyt lekkie podanie do bramkarza, po czym minął go i umieścił piłkę w siatce. Załamani wiślacy nie potrafili już nic z siebie wykiełznać i ostatecznie polegli 0:2.

 

 

" Beniaminek nie zawiódł "

 

Swoje pierwsze cenne zwycięstwo, odnieśli również piłkarze Zawiszy. Po ciężkim i wyrównanym boju z Ruchem, zdołali ostatecznie zwyciężyć 1:0. Mimo braku bramek w pierwszej połowie, emocji nie zabrakło. W 32 minucie, za brutalny faul z boiska wyleciał Andre Micael. Podniecony faktem gry w przewadze Jankowski, rozładował swoje emocję na pomocniku rywala. Zaledwie 2 minuty po czerwonej kartce dla rywali, faulowany Jankowski wyładował złość na swoim oprawcy, co przypłacił opuszczeniem boiska. Jedyna bramka tego spotkania padła w 74 minucie. Cenne zwycięstwo gospodarzom zapewnił Kamil Drygas.

 

 

" Wielki entuzjazm na stadionie Kałuży "

 

Powody do wielkiego zadowolenia mają także piłkarze Cracovi. Mimo iż nie udało się zwyciężyć, zdołali utemperować zapędy Legi i pokazać tym samym prawdziwą walkę do samego końca. Oczywiście to goście byli drużyną lepszą, ale nie przeszkadzało to pasom do urwania punktów rywalowi. W 38 minucie legioniści cieszyli się prowadzeniem, które dał im Dvalishvili. Spotkanie dobiegało już końca, jednak determinacja i walka do samego końca, doprowadziły gospodarzy do wyrównania. W 89 minucie do wyrównania doprowadził Jan Pawłowski. Słaby start w wykonaniu Legi. Jeżeli obrońcy tytułu marzą o kolejnym, to po prostu takie mecze trzeba wygrywać. Szansa do rehabilitacji już za tydzień. Przed własną publicznością Legia podejmować będzie Zagłębie.

 

 

" Emocjonalne 15 minut "

 

Kto by przypuszczał, że spotkanie Widzewa z Lechią tak naprawdę rozpocznie się dopiero w 75 minucie. Przed wybiciem ostatniego kwadransa mecz był nudny i mdły. Oglądając go kibice mogli mieć wrażenie jakby byli na mecz A klasy. Gdy w 75 minucie, do bramki Widzewa trafił Grzelczak, spotkanie znacznie się ożywiło i nastąpiła piękna wymiana ciosów. Podrażnieni gospodarzę natychmiast rzucili się do ataku, co zaowocowało dużą ilością pięknych strzałów. Dłużna także nie pozostawała Lechia. Oba zespoły zapomniały o obronie i raz za razem uderzały na bramkę rywala. Gdyby nie świetna dyspozycja bramkarzy, równie dobrze spotkanie mogło by zakończyć się wynikiem 5:5. Niestety obejrzeliśmy tylko jeszcze jedno trafienie, ale za to jakie. Efektownym strzałem z około 30 metrów, popisał się Michał Jonczyk.

 

 

 

Wyniki 1 kolejki:

 

Jagiellonia - Śląsk 1:1 ( Balaj - Paixao )

Górnik - Pogoń 4:0 ( Mosnikov x2, Nakoulma, Madej )

Piast - Korona 0:2 ( Kiełb, Gołębiewski )

Podbeskidzie - Lech 1:2 ( Pawela - Pawłowski, Murawski )

Zagłębie - Wisła 2:0 ( Jeż, Piech )

Zawisza - Ruch 1:0 ( Drygas )

Cracovia - Legia 1:1 ( Pawłowski - Dvalishvili )

Widzew - Lechia 1:1 ( Jonczyk - Grzelczak )

 

 

 

 

 

Top 10 transferów Lipiec

 

Doumbia CSKA Moskwa - Monaco 18.25 MLN

 

Hamsik Napoli - PSG 17.25 MLN

 

Essien Chelsea - Real Madryt 15.25 MLN

 

Vidal Juventus - Real Madryt 15 MLN

 

Dzagoev CSKA Moskwa - Man City 12.25

 

Baines Everton - PSG 10.5 MLN

 

Damiao Internacional - Monaco 9 MLN

 

Hernanes Lazio - Porto 7.75 MLN

 

Criscito Zenit - Monaco 7 MLN

 

Basa Lille - Monaco 6.75 MLN

Odnośnik do komentarza
CancuN - na razię nie prowadzę żadnego klubu




Odcinek 3



" Pewny awans Legi "


Po nieudanym początku w lidzę, piłkarze Legi udali się do Dani, by odbyć rewanżowe spotkanie z Nordsjaeland. Wielu fachowców twierdziło, że nie będąca obecnie w formię drużyna aktualnego mistrza Polski storczy ciężki pojedynek. Rzeczywistość pokazało zupełnie co innego. Legioniści od początku przęjeli inicjatywę na boisku i dzięki bardzo skutecznej grze zdobłali pokonać rywala aż 3:0. Wynik spotkania w 26 minucie otworzył Miroslav Radovic. Na 20 minut przed końcem spotkania podwyższył Ivica Vrdoljak. Ostatecznie rywali dobił Henrik Ojamaa. Estończyk wyszedł sam na sam, po podaniu od Vrdoljaka i bez trudu pokonał bramkarza rywali. Niestety klejny przeciwnik Legi, to już zupełnie inna klasa. Przed mistrzami Polski pojedynek z Schalke. Miejmy nadzieję, że piłkarze Legi zagrają jak kiedyś Wisła, która potrafiła pogromić rywala aż 4:1.




2 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:



" Dobre widowisko przy ul. Cichej "


Co prawda, piłkarzę Rucha nie potrafili odnieść zwycięstwa w tym spotkaniu, jednak kibicą przed telewizorami ten mecz mógł się jak najbardziej podobać. Oba zespoły zagrały ofensywnie, czego efektem były cztery bramki. Niesiony wysokim zwycięstwem w ostatni spotkaniu Górnik, od początku rzucił się do ataku. W 12 minucie, po składnej akcji całego zespołu, Oziębała wyprowadził gości na prowadzenię. Radość Górnika nie potrwała zbyt długo, bowiem już cztery minuty później, do wyrównania doprowadził Jankowski. Ponowne prowadzenie gościom, jeszcze przed przerwą dał Mosnikov. Będący w wysokiej formię Estończyk, zdobył już swojego 3 gola w tegorocznej edycji rozgrywek. Na trafienie rywala, gospodarze odpowiedzieli równie szybko, jak w przypadku pierwszej bramki. Tym razem zajęło im to sześć minut, a szczęśliwym strzelcem ponownie został Jankowski. Niestety w drugiej połowię nie obejrzeliśmy więcej bramek. Obie drużyny grały twardo i już nie pozwolały rywalowi na zbytnie zbliżanie się do pola karnego.




" Pełna dominacja i tylko remis "


Piłkarzę Korony nie zaliczą tego dnia do udanych. Mecz ten pokazał, jaki futbol potrafi być niesprawiedliwy. Ogromna przewaga gospodarzy w każdym aspekcie gry, nie przyniosła zakładanego efektu. Bilnas strzałów 19:7, a bilans bramkowy zaledwie 2:2. To drugi z rzędu remis piłkarzy Cracovi. W ostatniej kolejce pasy urwały punkty warszawskiej Legi. Dla gospodarzy trafiali Gołębiewski i Korzym, a dla gości Ntibazonkiza i Jan Pawłowski.




" Grzelczak na wagę złota "


Do Gdańska zawitali piłkarzę Zawiszy, którzy w pierwszym spotkaniu, po ciężkim boju pokonali Rucha Chorzów. Po raz kolejny faworytem spotkania byli rywale. Jednak po dwunastu minutach gry dość niespodziewanie prowadzili piłkarzę z Bydgoszczy. Piękną, indywidualną akcją popisał się Luis Carlos. Przez całą pierwszą połowę, piłkarzę Lechi nie potrafili skonstruować chodź jednej składnej akcji.Sytuacja drastycznie uległa zmianie, gdy w drugiej połowię, na placu gry pojawił się Piotr Grzelczak. Lechia zagrała dużo odważniej i na finiszu mogli już tylko triumfować. Bohater Gdańszczan Grzelczyk, zaliczył oby dwa trafienia.




" Powrót Pogoni "


Po haniebnej porażce 0:4, piłkarzę Pogoni odnieśli upragnione zwycięstwo. Dobra gra i konsekwencja taktyczna do ostaniej minuty sprawiły, że gospodarze pokonali Piasta.Na szybkie prowadzenie, klub ze Szczecina wyprowadził Adam Frączczak. Do wyrównania w 32 minucie, doprowadził wypożyczony z Bragi Rabiola. Zwycięstwo dla Pogoni w 70 minucie przypieczętował weteran Edi Andradina. Mający na karku 38 lat brazyliczyk pokazał, że wciąż potrafi strzelać. Do końca spotkania bramki już nie padły, ale emocji nie zabrakło. W skutek brytalnych fauli, boisko opuszczali Marcin Robak i Jan Polak.




" Najpierw Wisła, teraz Legia "


Piłkarzę Zagłębia zaczęli sezon od mocnego uderzenia. Najpierw na własnym stadionie ograli Wisłę, a teraz w meczu wyjazdowym pokonali głównego faworyta do wygrania rozgrywek ligowych. Jedyna przewagą, jaką mięli gospodarze w tym meczu, było posiadanie piłki. Spowodowane to było, otrzymaniem czerwonej kartki przez Bilka już w 14 minucie spotkania. Jednak kilka minut wcześniej, na prowadzenie gości wyprowdził Adrian Błąd. Mimo przewagi jednego zawodnika niemal całe spotkanie, legioniści nie potrafili srzelić nawet jednego gola. Ostetecnzny cios, w 53 minucie zadał Łukasz Piątek. Drugie zwycięstwo Zagłębia z mocnym rywalem. Przypadek ? Czy może tak powolutku rodzi się nam nowy mistrz.




" Déjà vu "


Prawdziwe Déjà vu, na własnej skórzę mogli odnieść kibice kolejorza. Spotkanie z Jagiellonią, było niemal że identyczne do tego z przed tygodnia. Słaba pierwsza połowa, brak akcji i utracona bramka. Natomiast druga połowa, to ponowne szybkie doporwadzenie do remisu, górowanie przez resztę części spotkania i dwie bramki dające cenne 3 pnukty. Katem Jagielloni okazał się Pawłowski. Gołym okiem widać, iż pierwsze połowy w wykonaniu kolejarza nie są ich mocną stroną. Jednak dopóki w końcowym efekcie odnosi się zwycięstwo, to myślę, że kibice nie będą zbytnio narzekali. Kolejne spotkanie z Widzewem w Łodzi. Czyżby kolejne 2:1?




" Kat Paixao "


Spotkanie przeciwko Widzewowi całkowicie zdominował jeden zawodnik. Portugalski napastnik Marco Paixao nie pozostawił złudzeń, kto jest najlepszy na boisku. Zagrał wręcz fenomenalnie zdobywając 3 bramki, a przy czwartej asystował. Wysokie zwycięstwo w Łodzi, pozwoliło awansować Śląskowi na 4 miejsce w tabeli. Oprócz Paixao, po jednym trafieniu dołożyli Cetnarski i Jonczyk. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1.



" Pewne zwycięstwo Wisły "


Po nienajlepszym spotkaniu w Lublinie, piłkarzę białej gwiazdy, całkowicie zrehabilitowali się za porażkę. Tym razem prowadzili gre mądrzę i przede wszytkim wykorzystali dogodnę sytuacje. Zwycięstwo Wiślaką zapewnili Paweł Brożek i Rafał Boguski. Obie bramki padły stosunkowo dość szybko. Pierwszy w 13 minucie bramkarza strzałem głową pokonał Brożek. Druga bramka padła 7 minut później. Po dobrym dryblingu, Boguski wyszedł sam na sam i zrobił to co należało.
Odnośnik do komentarza
Odcinek 4


3 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:



" Pierwsze Zwycięstwo "


Po dwóch nieudanych spotkaniach, piłkarze Piasta w końcu odnieśli upragnione zwycięstwo. Przed własną publicznością pokonali piłkarzy Rucha. Skromnie, bo skromie, ale najważniejsze są pierwsze 3 punkty zdobyte przez gospodarzy. Mecz Piasta z Ruchem, to kolejny przykład na to, że nie zawsze zwycięża lepszy. Piłkarze gości zagrali lepsze spotkanie, więcej celnych strzałów, więcej czasu przy piłce, ale efekt końcowy zupełnie inny. Pierwsze trzy oczka w sezonie zapewnił gospodarzą Ruben Jurado. Napastnik Piasta, częściowo zrehabilitował się za pierwsze spotkanie, w którym był najbardziej krytykowanym zawodnikiem.




" Dobra passa Lechi "


Po raz kolejny w tym sezonie, piłkarze Lechi pokazali, że są w stanie powalczyć o wyskoą lokatę. Tym razem, po wyrównanej grze pokonali Górnika Zabrze. Na prowadznie gości wyprowadził bohater ostatniego spotkania Piotr Grzelczak. Druga połowa zaczęła się od mocnego startu gospodarzy, bowiem już minutę po zwnowieniu gry, do remisu doprowadził Mosnikov. Decydujący cios piłkarzom Górnika zadał Krzysztof Bąk, który popisał się przepięknym uderzeniem z 30 metrów. Po dwóch zwycięstwach i remisie Lechia zajmuję w tabeli wyoskie 3 miejsce.




" Wisła pnie się w górę "


Po nienajlepszym starcie sezonu, piłkarzę Wisły odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu. Tym razem w Białymstoku, pokonali Jagiellonie 2:1. Pierwsze 30 minut Jagiellonia zagrała bardzo dobrze i od 20 minuty nawet objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Ukaha, Miśkiewicza pokonał Bekim Balaj. W 31 minucie, po faulu Tosika na Bunozie, z rzutu karnego wyrównał Głowacki. O zwycięstwie wiślaków, przesądził sprowadzony z wolnego transferu Christian Nade. Dla francuskiego napastnika, było to pierwsze spotaknie na polskich boiskach. Zapewniając wiśle 3 punkty pokazał, że warto na niego stawiać.




" Zagłębie nie zwalnia tępa "


Rozpędzeni piłkarze miedziowych, sięgneli po trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem zawodnicy Adama Buczka, w wyjazdowym spotkaniu pokonali Podbeskidzie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2. Wszystkie trzy bramki padły w pierwszym kwadransie spotkania. Dla gości w 8 i 10 minucie trafiał Arkadiusz Piech, a dla gospodarzy w 12 Andrzej Niedzielan. W następnym spotkaniu, na własnym boisku zmierzą się z przeciętną Jagiellonią Białystok.




" 2:1 "


To już trzeci raz z rzędu, kiedy piłkarzę Lecha zwyciężają 2:1. Tym razem pierwsza połowa należała do kolejorza. W 33 minucie, po bramce Ubiparipa goście objęli prowadzenie. Do wyrówania w 47 minucie doprowadził Rybicki. Jednak radość gospodarzy trwała zaledwie 5 minut. Po raz drugi w tym spotkaniu, na listę strzelców wpisał się Ubiparip, ustalając tym samym wynik spotkania na 2:1. Gdyby nie słaba postawa obrońców gospodarzy, spotkanie mogło zakończyć się zupełnie inaczej, bowiem obie bramki Serba padły po indywidualnych błędach defensywy.




" Gra w kratkę "


Wydawało by się, że po wysokim zwycięstwie 4:1, to Śląsk będzie zdecydowanym faworytem tego spotkania. Natomiast rzeczywistoś zweryfikowała zupełnie co innego. Beniaminek z Bydgoszczy pokazał Śląskowi jak powinno się grać w piłkę. Już w pierwszej połowię gospodarze przejęli kontrolę nad meczem i potrafili wyjść na dwubramkowe proawadznie. Na prowadznię Zawiszę wyprowadził Luis Carlos, a chwilę później na 2:0 podwyższył Paweł Abbot. Druga połowa była już bardziej wyrówana. Oba zespoły dołożył po jednym trafieniu. Dla gospodarzy, po raz drugi trafił Luis Carlos, a dla gości honorowe trafienie zaliczył Tadeusz Socha.




" Kryzysu Legi ciąg dalszy "


Już po raz trzeci, piłkarzę warszawskiej Legi pokazali fatalny futbol. Tym razem drużyną, która urwała punkty Legi była Koroną. Przed meczem piłkarze gospodarzy wzięli by pewnie taki wynik w ciemno, jednak po, na pewno będą pluli sobię w brodę z powodu niewykorzystanych sytuacji. To oni byli drużyną lepszą, to oni stwarzali groźniejsze sytuacji i przede wszystkim to oni dominowali na boisku. Punkt dla Legi uratował Ojamaa, natomiast dla gospodarzy trafił Gołębiewski. Co prawda to dopiero trzecia kolejka, jednak dyspozycja leginstów pozostawia wiele do rzyczenia. Najbliższe spotkanie rozegrają z Schalke. Jeżeli piłkarze aktualnego mistrza Polski nie poprawią swojej gry, możemy być świadkami sromotnej porażki.




" Tradycja Cracovi "


Tradycją Cracovi stają się po woli remisy. Po cennym remisie z Legią, oraz remisem z Koroną 2:2, piłkarzę Stawowego powtarzają wynik. Tym razem podział punktów nastąpił między nimi i Pogonią. Z perspektywy kibiców spotkanie było bardzo emocjonujące, bowiem obejrzeli w nim aż cztery trafnia. Na prowadznie gospodarzy, w 10 minucie wyprowadził Boljevic. 7 minut później wyrównującą bramkę zdobył Quedraogo. Kolejną bramkę minutę przed zakończeniem pierwszej połowy zdobył Edi Andradina. Ozdobą spotkania była bramka Bartosza Żurka. Wypożyczony z Legia Warszawa 20 letni pomocnik, zdobył gola po pięknym stzale z przewrtoki.





Sytuacja w górnej części tabeli:


1.Lech 9 pkt

2.Zagłębie 9 pkt

3.Lechia 7 pkt

4.Zawisza 6 pkt

5.Wisła 6 pkt

6.Korona 5 pkt

7.Górnik 4 pkt

8.Śląsk 4 pkt




Najlepsi strzelcy:


1.Mosnikov 4 ( Górnik )

2.Grzelczak 4 ( Lechia )

3.Paixao 4 ( Śląsk )

4.Luis Carlos 3 ( Zawisza )

5.Sz.Pawłowski 3 ( Lech )

6.Gołębiewski 3 ( Korona )

7.Piech 3 ( Zagłębie )

8.Andradina 2 ( Pogoń )

9.Ubiparip 2 ( Lech )
Odnośnik do komentarza

Gospodarzą, nie zwalnia tępa i rzyczenia. Takie błędy ortograficzne mogłyby być spokojnie zniwelowane przez Worda. Jeszcze zwróciłem uwagę na to, że nie zawsze wiadomo kto z kim gra. Jak na przykład w podtytule "2:1" jest mowa o zwycięstwie Lecha, ale z kim oni grali to już jest otwarte do interpretacji. Jedyna wzmianka o przeciwniku to taka, że gra tam Rybicki. A projekt super, mam nadzieję, że będzie trwał sporo czasu no i oczywiście, że Pogoń będzie w czołowce :)

Odnośnik do komentarza
Chomik: dzięki postaram się pamiętać

Slim_Shady49 : No właśnie ja piszę na Wordzie, tylko nie wiem dlaczego mi tych błędów nie pokazuję.

Galizerix: dzięki i mam nadzieje, że będziesz często zaglądał




Odcinek 4:


Polskie drużyny w europejskich pucharach


" Niespodziewane zwycięstwo "


Słaba gra w ekstraklasie, najwyraźniej nie idzie w parze z grą w pucharach. Mająca spore problemy Legia, dość niespodziewanie pokonała drużynę Schalke. Prawdziwym błyskiem popisał się napastnik Legii Vladimir Dvalishvili. Gruzin został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania i chyba nie bez podstawnie, bowiem zdobył dwie bramki. Na pewno znacząca dla tego spotkania była czerwona kartka, którą w 60 minucie obejrzał Boateng, bo to po niej napastnik Legii trafił na 2:1. Cennego gola dla Schalke zdobył Adam Szalai. Z racji, iż było to spotkanie przed własną publicznością, w Niemczech czeka Legie nie lada wyzwanie. Miejmy nadzieję, że jakimś cudem zawodnicy Urbana wyrwą ten awans Schalke, bowiem od dawna marzymy, by nasza drużyna zagrała w fazie grupowej Champions League.




" Chęci to za mało "


Mimo ogromnych chęci i determinacji, piłkarze Śląska ostatecznie ulegli Sportingowi 1:2. Zaczęło się nieciekawie, bowiem już w 17 minucie goście objęli prowadzenie. Bramkę na 1:0 zdobył kolumbijski napastnik Fredy Montero. Nadzieje Śląskowi w 39 minuice przywrócił Sebino Plaku , po indywidualnej akcji, albański skrzydłowy pokonał Rui Patricio. O porażce gospodarzy przesądził fatalny błąd Amira Spahica w polu karnym. Bośniak wyraźnie spóźnił się ze wślizgiem i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę zamienił Victor. Chyba mało kto już wierzy, że Śląskowi uda się awanoswać dalej. Nie przemawia za tym ani dzisiejsza gra, ani perspektywa rewanżu na Estadio Jose Alvalado Seculo.




" Znaczny krok w stronę awansu "


Znaczący krok w strone awansu wykonali piłkarze Lecha. Przed wyjazdem do Czech niewielu ekspertów spodziewało by się, że kolejorz odniesie tak wysokie zwycięstwo. Wicelider T-Mobile ekstraklasy zaczął z grubej rury i już w 2 minucie Vojo Ubiparip wyprowadził nasz klub na prowadzenie. Na 2:0, w 34 minucie podwyższył Rafał Murawski, a dwie minuty później, swojego pierwszego gola w tym sezonie zdobył Łukasz Teodorczyk. Ostatnie trafienie padło tuż przed gwizdkiem. Swojego drugiego gola zdobył wyróżniający się ostatnio Vojo Ubiparip. Kwestia awansu, wydaje się być już tylko formlanością i piłarze kolejorza mogą szykować się już do ostatniej rundy eliminacyjnej.






4 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport





" Passa remisów przełamana "


Po trzech kolejnych remisach z rzędu, piłkarze Cracovi doczekali się zwycięstwa. W wyjazdowym spotkaniu w Chorzowie, zmierzyli się z Ruchem. Spotkanie 13 z 12 drużyną w tabeli nie przyniosło jakiś większych emocji. Świadczy o tym chociażby niewielka ilość strzałów, oraz zaledwie jedna bramka. Pierwszy komplet punktów w sezonie gościom zapewnił Saidi Ntibazonkiza. Zawodnik z Burundi był jedynym wyróżniającym się zawodnikiem tego spotkania. W kolejnym spotkaniu Cracovię czeka rozpędzona Jagiielonia, z kolei Ruch uda się to Kielc.




" Grzelczak wciąż w formię "


Kolejny udany mecz w bieżącym sezonie zaliczył Piotr Grzelczak. Występujący na pozycji napastnika 25 latek, poprowdził gospodarzy do zwycięstwa przeciwko Piastowi. Pierwsza bramka spotkania padła w 26 minucie. Po dobrym dryblingu, oraz kapitalnym dośrodkowaniu Deleu piłka znalazła się wprost na głowię Piotrka, a ten bez trudu umieścił ją w siatcę. Kilka sekund przed zakończeniem pierwszej połowy, tym razem zza pola karnego huknął Grzelaczak. Bramkarz rywali miał spory problem z obroną tego strzału, przez co wypluł piłkę przed siebie, a ta trafiła wprost pod nogi Tuszyńskiego, który nie miał najmniejszych problemów w umieszczeniu jej w siatcę. Po przerwię Piast zaatakował odważniej, ale jedna bramka Kikuta, to zbyt mało aby liczyć na pukty w tym spotkaniu. Po 4 kolejkach rozgrywek, piłkarzę Lechii z dorobkiem 10 punktów zajmują wysoką 3 lokatę. Dużo gorzej prezentuje się Piast, który z zaledwie jednym zwycięstwme plasuje się na 12 pozycji.




" Kolejny zespół przerywa złą passe "


Po piłkarzach Cracovi, tym razem nadeszła pora na Legię. Do tej pory piłkarzę Jana Urbana, nie rozpieszczali swoich kibiców. Po trzech słabych spotkaniach zajmowali dopiero odległą 14 pozycje. Tym razem, w spotkaniu przeciwko Podbeskidziu, na pepsi arenia zdobyli komplet punktów. Jednak wiedząc w jakiej formię są aktualni piłkarze mistrza polski, Podbeskidzie nie nastawiło się na grę obronną. W pierwszej połowię to oni byli lepszą ekipą, czego efektem był gol Wojciecha Szymanka. W drugiej odsłonie spotkania, gospodarze nareszcię wzięli się do roboty. Piękne trafienie Brzyskiego, oraz główka Dvalishviliego zapewniły Legii potrzebne 3 punkty.




" Zabrakło tak niewiele "


Prawdziwego pecha zaznali piłkarze Pogoni Szczecin. Prowadząc przez zdecydowanie większą częśc spotkania, utracili punkty w ostatniej minucie regulaminowego czasu. Na prowadzenie w 20 minucie gospodarzy wyprowadził Edi Andradina. 38 letni napastnik wciąż zaskakuję, a bramka na 1:0, była jego trzecim trafieniem w tym sezonie. Radość piłkarzy Grzegorza Bali nie trafała zbyt długo, bowiem już 4 minuty później, do wyrównania doprowadził Jacek Kiełb. W 38 minucie kibicom gospodarzy o sobie przypomniał Marcin Robak. Po trzech nieudanych występach, 30 letni napastnik w końcu się przełamał, a jego bramka zapewne będzie ozdobą tego spotkania. Gdy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Szczecinie, do ostatniego, szaleńczego ataku rzucili się piłkarze Korony. Na 30 sekund przed końcowym gwizdkiem, strzałem z najbliższej odległości wyrównał Gołębiewski.




" Jazda, jazda biała gwiazda "


Z meczu, na mecz piłkarze Wisły prezentują coraz lepszą formę. Tym razem, bez trudu ograli zespół Widzewa. Dla gospodarzy już sam początek okazał się perfekcyjny. Zaledwie 30 sekund po rozpoczęciu gry, piłkę w siatce umieścił Małecki. Na 2:0, w 49 minucie podwyższył Rafał Boguski. Ostateczny cios zadał, wracający do T-Mobile ekstraklasy Paweł Brożek. 30 letni napastnik pokazuję, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Kolejne spotkanie Wisła rozegra w Bydgoszczy.




" Czerwone kartki przepisem na zwycięstwo "


Wydawało by się, że zespół który otrzymuję czerwony kartonik staje się słabszy. Jednak drużyna Zagłębia całkowicie temu zaprzecza. Już po raz trzeci w sezonie musieli kończyć mecz w dziesiątkę i o dziwo po raz trzeci go wygrali. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła jednak dla Jagielloni. Już w 6 minucie gości na prowadzenie wyprowadził Bekim Balaj. W 28 minucie spotkania, do wyrównania doprowadził Ireneusz Jeleń, który został ściągnięty na zasadzie wolnego transferu. Minęły kolejne dwie minuty i tym razem na prowadznie wyszło już Zagłębie. Uderzeniem z dystansu popisał się Adrian Błąd. Trzy minuty po wznowieniu gry, w skutek czerwonej kartki boisko opuścił Alekasnder Kwiek. Po raz kolejny zejście zawodnika podziałało na gospodarzy motywująco. Miedziowi nie cofnęli się do obrony i w 54 minucie Ireneusz Jeleń przypieczętował ich czwarte zwycięstwo z rzędu. Kolejnym rywalem Zagłębia będzie przedostatni w tabeli Widzew.




" Nudne jak falki z olejem "


Spotkanie Śląska z Górnikiem było tak nudne, że połowa kibiców na trybunach zaczęła powoli przysypiać. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać aż do 83 minuty. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził niezawodny Marco Paixao. Portugalczyk uderzył z rzutu wolnego, po tym jak czerwoną kartkę obejrzał Radosław Sobolewski. Grający w dziesiątkę Górnik nie odpuścił i na trzy minuty przed końcem do wyrównania doprowadził Łukasz Madej. Co prawda kibice doczekali się w końcu dwóch bramek, ale były to jedyne dwie dogodne sytuacje w tym spotkaniu. W obenym sezonie oba zespoły jak na razie zawodzą. Drużyny, które mają powalczyć o puchary zajmą odpowiednio 8 i 9 miejsce.




" Nie tak miało być "


Nie tak to miało wyglądać. Spisujący się do tej pory bez zarzutów Lech, nie poradził sobie przed własną publicznością z Zawiszą. Co więcej, to piłkarze Ryszarda Tarasiewcza byli blizsi zwycięstwa. Na objęcie prowadzenia piłkarze gospodarzy potrzebowali 26 minut. Dośrodkowanie Claasena z rzutu rożnego, na gola zamienił Woląkiewicz. Kolejne dwa ciosy zadali już piłkarze Zawiszy. Najpierw w 30 minucie, do wyrównania doprowadził Abbot, a potem na 2:1 podwyższył Luis Carlos. Na wyruwnującego gola lechici czekali aż do 88 minuty. Bramke na wagę jednego oczka zdobył Vojo Ubiparip. Po raz kolejny zawiódł Łukasz Teodorczyk. Wyraźnym okiem widać, że Teo nie jest sobą, bowiem już czwarty mecz z rzędu, nie potrafi odnaleźć drogi do siatki.






Sytuacja w górnej części Tabeli:


1.Zagłębie Lubin 12

2.Lech Poznań 10

3.Lechia Gdańsk 10

4.Wisła Kraków 9

5.Zawisza Bydgoszcz 7

6.Cracovia Kraków 6

7.Korona Kielce 6

8.Górnik Zabrze 5



Najlepsi strzelcy:


1.Grzelczak 5 ( Lechia )

2.Paixao 5 ( Śląsk )

3.Mosnikov 4 ( Górnik )

4.Luis Carlos 4 ( Zawisza )

5.Gołębiewski 4 ( Korona )

6.Edi Andradina 3 ( Pogoń )

7.Ubiparip 3 ( Lech )

8.Pawłowski 3 ( Lech )

9.Piech 3 ( Lech )

Odnośnik do komentarza
Odcinek 6:



5 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:





" Podążając w stronę ciemności "


Piłkarze Jagielloni ewidentnie zawodzą w bieżącym sezonie. Drużyna z Białegostoku, po pięciu kolejkach ma na koncie zaledwie jedno oczko. Tym razem lepsze od Jagi okazało się niezbyt mocne Podbeskidzie. Gdy w 6 minucie spotkania, do bramki trafiał Zahorski, wydawać się mogło, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Przez resztę pierwszej połowy Jaga całkowicie kontrolowała sytuacje na boisku. W drugiej połowie, niesamowitego przebudzenia doznali piłkarze gości. Grające odważniej Podbeskidzie, przechyliło szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dobrą dyspozycję pokazał Andrzej Niedzielan, który strzelił obie bramki.




" Kolejna żałosna porażka "


Podobnie jak Jagiellonia, piłkarze Rucha Chorzów zaznali już czwartej porażki w tym sezonie. Tym razem, szans na jakiekolwiek punkty pozbawiła ich Korona. Po trzech kolejnych remisach, zawodnicy Pachety pokonali gości z Chorzowa 2:0. Na prowadzenie gospodarzy w 34 minucie wyprowadził Daniel Gołębiewski. W 71 minucie, po faulu w polu bramkowym, z rzutu karnego podwyższył Jacek Kiełb. Korona kolejny raz udowadnia, że nie będą rywalem do bicia. Są jedną z trzech ekip, które w tym sezonie nie zaznały jeszcze ligowej porażki.




" Zadecydowała skuteczność "


O zwycięstwie Piasta nad Śląskiem, zdecydowała skuteczność pod bramką. Oba zespoły stworzyły podobną liczbę sytuacji i oba oddały po tyle samo celnych strzałów. Jednak skutecznijsi okazali się gospodarze, którzy zakończyli to spotkanie z trzema bramkami. Dla Piasta dwukrotnie trafił Rabiola, a trzecią bramkę dołożył Matras. Honorowego gola dla gości zdobył Tomasz Hołota. Wszystkie cztery bramki padły w pierwszych 20 minutach meczu.




" Powolutku w górę "


Po kilku nieudanych spotkaniach, piłkarzę Legii w końcu zaczynają grać swoje. Wyjazd do Szczecina zakończył się pewnym zwycięstwem. Pierwsze słowo w tym spotkaniu należało do gospodarzy. W 38 minucie, na prowadzenie Pogoń wyprowadził Edi Andradina. Później strzelali już tylko piłkarze Legii. Na 1:1, minutę po wznowieniu gry od środka, wyrównał Michał Kucharczyk. Na 2:1 podwyższył mało widoczny w tym sezonie Miroslav Radovic. Ostatni cios pogoni w 68 minucie zadał Daniel Łukasik. Teraz przed Legią arcytrudnę zadanie. Piłkarze Jana Urbana jadą do NIemiec, by zmierzyć się z Schalke. Nie mięli byśmy nic przeciwko temu, żeby następne spotkanie zakończyło się takim samym wynikiem.




" Tylko remis "


Będące w wyśmienitej formie Zagłębie, zdołało jedynie zremisować z przedostatnim w tabeli Widzewie. Po spotkaniu wszyscy żartowali, że remis jest spowodowany brakiem czerwonej kartki, bowiem dotychczas, gdy Zagłębie oglądało ten kartonik zawsze wygrywali spotkanie. Niestety tym razem się nie udało, chodź już od 12 minuty, po golu Ireneusza Jelenia objęli prowadzenie. Wyrównąjącego gola dla gospodarzy zdobył Aleksejs Visnakovs.




" Równa forma Wisły "


Spotkanie na stadionie imieniem Zdzisława Krzyszkowiaka, zakończyło się czwartym zwycięstwem Wiślaków. Kolejny raz w sezonie dali znać o sobie Boguski i Brożek. Obaj zawodnicy, którzy mają za sobą występy w narodowej reprezentacji, poprowadzili gości do zwycięstwa. Wisła zagrała efektownie i efektywnie, czego najlepszym dowodem jest zwycięstwo 3:0. Do siatki Kaczmarka trafili wyżej wspomnieni zawodnicy. Nieco lepszy był Boguski, który zaliczył dwa trafienia.




" Pierwsza porażka Lecha "


Swojej pierwszej porażki w sezoniem zaznali piłkarze kolejorza. Wszystko za sprawą fantastycznie grającego Mosnikova, a także karnego już w pierwszej minucie spotkania. 25 letni Estończyk, prawdopodobnie rozgrywa jeden z lepszych sezonów w swojej karierze. W tym spotkaniu popisał się zdobyciem aż 3 bramek. Nic dziwnego, że przy tak grającym Siergieju bramki Kamińskiego i Teodorczyka nie wystarczyły. Narzekać na pewno nie będą kibice, ponieważ pięć strzelonych bramkek w spotkaniu, zdarza się dopiero po raz drugi. W dotychczasowych 40 spotkaniach padło 116 bramek, co daje średnią 2,9 bramki na spotkanie.



Sytuacja w górnej części tabeli:


1.Zagłębie Lubin 13

2.Lechai Gdańsk 13

3.Wisła Kraków 12

4.Lech Poznań 10

5.Korona Kielce 9

6.Górnik Zabrze 8

7.Legia Warszawa 8

8.Zawisza Bydgoszcz 7



Najlepsi strzelcy:


1.Mosnikov 7 ( Górnik )

2.Grzelczak 5 ( Lechia )

3.Paixao 5 ( Śląsk )

4.Gołębiewski 5 ( Korona )

5.Boguski 4 ( Wisła )

6.Andradina 4 ( Pogoń )

7.Luis Carlos 4 ( Zawisza )

8.Kiełb 3 ( Korona )

9.Rabiola 3 ( Piast )




Polskie drużyny w europejskich pucharach:



" Mega sensacja w Gelsenkirchen "


Prawdziwego piłkarskiego cudu dokonali piłkarze Legii, ktrórzy po raz drugi pokonali drużynę Schalke. Skazywana na pożarcię ekipa Urbana zagrała świetnie w obronie. Kluczem do zwycięstwa okazały się także kontrataki. Po jednym z takich ataków, faulowany przed polem karnym został Radovic. Gdy piłke bezpośrednio z wolnego, do siatki posłał Broź, garstka kibiców mistrza polski wręcz oszalała z radości. Nie można było tego powiedzieć o kibicach gospodarzy, którzy w ogromnym szoku i złości powoli zaczęli opuszczać stadion. Przez ostatnie 8 minut, jakie zostało do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Prze szczęśliwi piłkarzę Legii zagrają w fazie grupowej ligi mistrzów. W skutek losowania legioniści trafili do grupy F, gdzie zagrają z : Manchesterem United, Olimpique Marsyllia i PSV Eindhoven.



" Powtórka z Wrocławia "


Po drugiej porażce 1:2, z europejskimi pucharami pożegnał się Śląsk. Zawodnicy z Wrocławia podjęli walkę, mimo to znowu czegoś zabrakło. Szybkie prowadzenie gospodarzom dał brazylijczyk Evaldo. Podobnie jak w ostatnim spotkaniu, do wyrównania doprowadził Sebino Plaku. Ostatecznie awans Sportingu, w 75 minucie przypieczętował Valeri Bojinov. Śląskowi pozostaję już tylko tylko rywalizacja w ekstraklasie, oraz pucharze Polski. Zapewne będą starali się wyjść z dołka i w następnym sezonie spróbować swoich sił ponownie.




" Piękne przypieczętowanie awnasu "


Piłkarze kolejorza, po raz drugi rozjechali rywala z Czech. Po wysokim zwycięstwie 4:0, tym razem już przed własną publicznością pokonali Jablonec 4:1. Bramka Jakuba Karaska z 40 minuty tylko rozwścieczyła gospodarzy. Już dwie minuty po utracie bramki kolejorz wrócił do gry. Do remisu doprowadził Łukasz Teodorczyk. W drugiej połowie, na boisku widoczna była już tylko ekipa z Poznania. Bramki Ślusarskiego, Hamalainena i Teodorczyka przypieczętowały awans do ostatniej rundy kwalifikacyjnej pucharu EUEFA. Decydujące spotkania, o awans do grupy Lech stoczy z Vojvodiną.






Top 10 transferów świat ( Sierpień )


1.Rafael Manchester United - PSG za 16,5 MLN


2.Smolov Dynamo Moskwa - CSKA Moskwa za 15 MLN


3.Hulk Zenit - Real Madryt za 11,75 MLN


4.Shirokov Zenit - Napoli 9,5 MLN


5.Griezmann R.Sociedad - PSG za 7,5 MLN


6.Pogrebnyak Reading - Anżi za 6 MLN


7.Ryazantsev Rubin - Zenit za 4,4 MLN


8.D.Kombarov S.Moskwa - Zenit za 4,3 MLN


9.Bourillon Lorient - CSKA Moskwa za 3,6 MLN


10.Eremenko Rubin - Everton za 3,5 MLN






Najciekawsze transfery w Ekstaklasie ( Lipiec, Sierpień )



1.Olkowski Górnik Zabrze - Zawisza za 550 tys


2.Paweł Golański Korona - Cracovia za 475 tys


3.Filip Modelski Jagiellonia - FC Krasnodar za 425 tys


4.Oziębała Górnik Zabrze - FC Krasnodar za 325 tys


5.P.Kaźmierczak Śląsk - Legia za 325 tys


6.Martin Zeman Sparta - Śląsk za 275 tys


7.Piotr Grzelczak Lechia - Śląsk za 250 tys


8.Mat.Lewandowski Pogoń - FC Krasnodar za 220 tys


9.Nacho Castilla - Legia za 200 tys


10.Lenartowski Korona - Metalurh Donieck za 160 tys

Odnośnik do komentarza
Odcinek 7:



6 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:




" Posiadanie piłki zwycięstwa nie gwarantuje "


Mimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki, piłkarze Zagłębie nie potrafili poradzić sobie z Zawiszą. Mająca za sobą świetny start, drużyna miedziowych osiągnęła blisko 70 procent czasu przy piłcę. Nie przełożyło się to jednak na wynik końcowy. Spotkanie w Lublinie zakończyło się wynikiem 1:1. Prowadznie gospodarzom w 36 minucie zapewnił Piech. Wynik spotkania, na 18 minut przed końcem spotkania ustalił Babacar Balde. Dla Zagłębia, to już drugi niefortunny remis z rzędu. Szansa na przełamanie już 15 Września. W wyjazdowym spotkaniu miedziowi zagrają z Górnikiem Zabrze.




" Korona goni czołówkę "


Dość niespodziewanie zakończyło się spotkanie pomiędzy Lechią a Kroną. Piastująca pozycję wicelidera tabeli drużyna z Gdańska, przed własną publicznością uległa Kielczanom. Na prowadzenie gości, w 17 minucie wyprowadził Michał Stasiak, ale już trzy minuty później, do remisu doprowadził Piotr Wiśniewski. Ostatecznie szale zwycięstwa na korzyść Korony przechylił Jacek Kiełb. Były zawodnik kolejorza prezentuję wyśmienitą formę, zdobywając cztery bramki w pięciu spotkaniach. Zwycięstwo pozwoliło Koronie awansować na wysoką czwartą lokatę.




" Kolejny zawód "


Kolejny zawód swoim kibicom sprawili piłkarze Legii. Po sensacyjnym wyelminowaniu Schalke, nie potrafili poradzić sobie z Jagiellonią Białystok. Szybko strzelona bramka, okazała się jednak bezskuteczna. Jagiellonia nie odpuściła, co zaowocowało doprowadzeniem do remisu. Dla gospodarzy trafił jeden z bohaterów minionego dwumeczu Vladimir Dvalishvili. Dla gości, wyporzyczony ze Sparty Praga Bekim Balaj. Po sześciu rozegranych kolejkach, Legia zajmuję rozczarowujące szuste miejsce.




" Długo oczekiwane zwycięstwo "


Tym razem kibice chorzowskiego Rucha opuszczali stadion z podniesionymi głowami. Wyrównany bój z Pogonią, ostatecznie zakończył się pierwszym zwycięstwem gospodarzy w obecnym sezonie. Niecała minuta wystarczyła, byniebiescy objęli prowadzenie. Swojego pierwszego gola w sezonie zdobył Janoszka. Nadzieje na korzystny wynik, Pogoni przywrócił Bartosz Ława, który strzałem z dystansu pokonał młodego Krzysztofa Kamińskiego. Bohaterem Chorzowa zsotał Jakub Smetkała, którego gol zapewni gospodarzom cenne tzrzy punkty.




" Mizerna skuteczność "


Do udanych spotkania przeciwko Piastow, na pewno nie zaliczą napastnicy poznańskiego Lecha. Patrząc na przebieg tego spotkania, ciężko wyobrazić sobie, że zakończyło się ono podziałem punktów. Jak się okazało po 90 minutach, gościom do remisu wystarczył jeden, jedyny celny strzał Rabioli. Z kolei drużyna Lecha stworzyła takich sytuacji aż 7 i tylko jeden raz udało pokonać się bramkarza rywali. Dokonał tego doświadczony Bartosz Ślusarski. Bohaterem spotkania został wybrany bramkarz gości Dariusz Trela, ale nie oszukując się znacznie pomogli mu w tym napastnicy kolejorza.





" Nowy lider "


Po wpadkach Lechii i Zagłębia, nowym liderem tabeli została Wisła. Piłkarze z Krakowa przed własną publicznościom podejmowali Górnika Zabrze. W 1 minucie spotkania, dość sensacyjnie na prowadzenie gości wyprowadził Adrian Paluchowski. Zdeterminowani Wiślacy ruszyli jeszcze bardziej do ataku. Wyrównująca bramka autorstwa Pawła Brożka padła w 17 minucie spotkania. Jakby tego było mało, to w 32 minucie za niesportowe zachowanie, z boiska wyleciał Nakoulma. Na zwycięską bramkę kibice gospodarzy czekali do 71 minuty. Swoje drugie trafienie w tym meczu zanotował Brożek.





" Chłopcy do bicia "


Bez większych problemów zawodnicy Podbeskidzia poradzili sobie z najsłabszym w tabeli Widzewem. Kolejny raz w sezonie goście udowonili, że pobicie ich nie wymaga większego wysiłku. Duży wpływ na przebieg tego spotania, miała czerwona kartka w 17 minuice otrzymana przez Mariusza Rybickiego. Godpodarze wykorzystali to w pełni strzelając trzy bramki. Z rzutu karnego gola zdobył Mariusz Pawela, a kolejne dwa dołożył Andrzej Niedzielan.




" Podział punktów we Wrocławiu "


W spotkaniu kończącym szustą kolejkę T-Mobile Ekstraklasy, spotkały się drużyny Śląska i Cracovi. Grająca poniżej swojego normalnego poziomu drużyna gospodarzy, nie potrafiła poradzić sobie z teoretycznie słabszym rywalem. Prowadzenie gościom w 12 minucie zapewnił wypożyczony z Legii Bartosz Żurek. Jeden punkt Śląskowi uratował chyba jedyny grający na swoim poziomie Portugalczyk Marco Paixao. Dla napastnika gospodarzy, było to już szuste trafienie w sezonie.






Sytuacja w górnej części tabeli:


1.Wisła Kraków 15

2.Zagłębie Lubin 14

3.Lechia Gdańsk 13

4.Korona Kielce 12

5.Lech Poznań 11

6.Legia Warszawa 9

7.Górnik Zabrze 8

8.Zawisza Bydgoszcz 8



Najlepsi strzelcy:


1.Mosnikov 7 ( Górnik )

2.Paixao 6 ( Śląsk )

3.Brożek 5 ( Wisła )

4.Grzelczak 5 ( Lechia / Śląsk )

5.Gołębiewski 5 ( Korona )

6.Niedzielan 5 ( Podbeskidzie )

7.Kiełb 4 ( Korona )

8.Boguski 4 ( Wisła )

9.Rabiola 4 ( Piast )
Odnośnik do komentarza
Odcinek 8:



Eliminacje do Mistrzostw Europy:


Portugalia - Polska 1:0


Faworyzowani do zwycięstwa Portugalczycy dopięli swego. Już w 2 minucie spotkania, na prowadzenie gospodarzy wyprowadził ich największy gwiazdor Cristiano Ronaldo. Polacy nie mieli zbyt wielu okazji strzeleckich. Spowodowane to było posiadaniem piłki gospodarzy przez około 70 % czasu meczowego. Poważnym osłabieniem w kontekście kolejnego spotkania będzie brak Jakuba Błaszczykowskiego. Skrzydłowy Borussi w 72 minucie, za brutalny faul na Nanim obejrzał czerwony kartonik.



Finladnia - Polska 1:1


O meczu z Finlandią, piłkarze Fornalika z pewnością szybko nie zapomną. Byli lepsi groźniejsi, jednak nie przełożyło się to na końcowy wynik. Tak naprawdę remis w tej fazie rozgrywek, może okazać się gwoździem do trumny. Po dwóch słabych spotkaniach, szansę Polaków na Euro zmniejszyły się drastycznie. Dla Polski strzelił Adrian Mierzejewski, natomiast dla rywala występujący na boiskach T-Mobile Ekstraklasy Kasper Hamalainen.





7 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:



" Kolejny bezsensowny remis "


To juz czwarte spotkanie w tym sezonie, w którym piłkarze Legii nie potrafią ograć niżej notowanego rywala. Spotkanie przeciwko Ruchowi w Chorzowie zakończyło się wynikiem 1:1. Patrząc na Legię z pucharów i na Legię w lidzę, można mieć wrażenie jakby to były dwa różne zespoły. Na pierwsze trafienie kibice czekali do 39 minuty. Strzałem głową z 5 metra bramkarza gospodarzy pokonał Dvalishvili. Wynik spotkania w 45 minucie, po rzucie karnym ustalił Sultes.




" W zwyżka formy "


Kolejne dobre spotkanie rozegrali piłkarze Podbeskidzia. Po zwycięstwie nad Widzewem, drużyna z Bielsko-Białej na trudnym terenie pokonała Zawisze. Jako pierwsi prowadzenie objęli gospodarze. Już w 3 minucie, do siatki rywala trafił Paweł Abbot. Szybkie wyrównianie gościom zapewnił Adrian Sikora. Druga połowa to popis młodziutkiego Jagiełly. 20 latek, który został wypożyczony z Legii, swoimi dwoma bramkami przypieczętował zwycięstwo gości. Prawdziwa ironia losu, kiedy piłkarze Legii trafiają dla innych klubów, a tej brakuje bramek.




" Słaba forma przed pucharami "


Będący w coraz większym dołku piłkarze Lecha, już po raz czwarty z rzędu nie odnieśli ligowego zwycięstwa. Tym razem punkty lechitą urwali gracze Cracovi. W 24 minucie, na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Marek Wasiluk. W ostatnich minutach spotkania, punkt kolejorzowi uratował Bartosz Ślusarski. W kolejnym spotkaniu, na Lecha czeka Vojvodina. Pierwsze spotkanie o awans do grupy ligi europejskiej odbędzie się na Serbii.




" Spadająca gwiazda "


Spotkanie Piasta z Wisłą, pokazało jak ważna w piłce jest koncentracja. Zaczęło się wyśmienicie, bowiem już w 6 minucie na prowadzenie gości wyprowadził Rafał Boguski. Kolejne trzy minuty przyniosły następnego gola. Tym razem Boguski idealnie obsłużył Pawła Brożka. Prowadzący już dwoma bramkami piłkarze białej gwiazdy, rozluźnili się zbyt mocno. Ruszając do kolejnych ataków, zupełnie zapominali o obronie. Zemściło się to na nich niemiłosiernie. Zlekceważenie przeciwnika zakończyło się utratą punktów. Do bramki Miśkiewicza trafili Collins John, Rabiola i Jan Polak. Drużyna Smudy niczym spadająca gwiazda zleciała z pozycji lidera ekstraklasy.




" Czarne chmury nad Śląskiem "


Od dłuższego czasu nad Śląskiem zbierają się czarne chmury, a tak konkretniej nad Stanislavem Levym. Czeski menadżer ewidentnie nie radzi sobie ze złą sytuacją panującą w szatni jego zespołu. Mierzący przed sezonem w wysokie cele, klub z Wrocławia wygrał do tej pory zaledwie jedno ligowe starcie. 5 sierpnia przed własną publicznością pokonali ostatni Widzew. W dzisiejszym spotkaniu przeciwko Koronie nastąpił podział punktów. Obie bramki tego wyrównanego pojedynku, padły w pierwszej połowie. Najpierw dla gości trafił Cetnarski, a 20 minut później wyrównał Kuzera. Po siedmiu kolejkach, drużyna Śląska zajmuję odległą 12 pozycję, a nad 15 zespołem spadkowiczy mają zaledwie dwa oczka przewagi.




" Powrót na szczyt "


Potknięcie krakowskiej Wisły koncertowo wykorzystali piłkarze Zagłębia. Miedziowi, po dobrym spotkaniu w Zabrzu pokonali Górnika. Zwycięstwo gościom zapewnili Adrian Błąd, oraz Ireneusz Jeleń. W kolejnym spotkaniu przed własną publicznością, Zagłębie podejmie pogromców białej gwiazdy.




" Kryzysu w Szczecinie ciąg dalszy "


Mimo wielkich chęci i walki w każdym spotkaniu, piłakrze Pogoni przegrali już trzecie spotkanie pod rząd. W dzisiejszym dniu na stadionie Floriana Krygiera górą była drużyna Lechii. Jedyna bramka tego pojedynku padła w 18 minucie. Do siatki gospodarzy, trafił wracający po kontuzji Paweł Buzała. Dzięki zwycięstwu drużyna z Gdańska awansowała na drugie miejsce.Dużo gorsze nastroje panują w Szczecinie, bowiem drużyna Pogoni zajmuję odległe 15 miejce.




" Na dnie "


Na prawdziwym piłkarski dnie wydaje się być drużyna Widzewa. Piłkarze z Łodzi grają wręcz fatalnie, a seria porażek wydaje się nie mieć końca. Niespełna siedmio tysięczna publiczność liczyła, że tego dnia w końcu przełamią złą passę. Niestety ich marzenie legły w gruzach już w drugiej minucie spotkania. Na prowadzenie Jagiellonię wyprowadził Bekim Balaj. Gdy w 19 minucie, do bramki gości trafiał Jonczyk, w serca kibiców powróciła wiara. Wiara ta nie potrwała nawet minuty, bowiem po fatalnym błędzie obrońców przy wyprowadzeniu piłki, na 1:2 podwyższył Tomasz Zahorski. Jak się później okzało była to ostatnia bramka tego spotkania, a dla Widzewa oznaczało to już 5 porażke w sezonie.






Sytuacja w górnej części tabeli:


1.Zagłębie Lubin 17

2.Lechia Gdańsk 16

3.Wisła Kraków 15

4.Korona Kielce 13

5.Lech Poznań 12

6.Legia Warszawa 10

7.Piast Gliwice 10

8.Podbeskidzie Bielsko - Biała 9



Najlepsi strzelcy:


1.Mosnikov 7 ( Górnik )

2.Brożek 6 ( Wisła )

3.Paixao 6 ( Śląsk )

4.Rabiola 5 ( Piast )

5.Niedzielan 5 ( Podbeskidzie )

6.Boguski 5 ( Wisła )

7.Grzelczak 5 ( Lechia / Śląsk )

8.Gołębiewski 5 ( Korona )

9.Balaj 5 ( Jagiellonia )
Odnośnik do komentarza
Odcinek 9:


Polskie drużyny w europejskich pucharach:


" Porażka nie przekreślająca nadziei "


W wyjazdowym spotkaniu z Vojvodiną, piłkarze Lecha niestety doznali porażki. Jednak z perspektywy rewanżu, wynik 3:2 wydaje się być do odrobienia. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadził Vlado Andric, który strzelił dwie bramki. Kolejne trafienia zaliczali Stamenkovic, Teodorczyk i Ubiparip.



" Czerwone diabły za silne dla Legii "


Bez większych niespodzianek zakończyło się spotkanie Legii i Manchesteru United. Na Pepsi Arena, po bramkach Welbecka i Valenci, czerwone diabły zwyciężył 2:0. Chyba niewielu oczekiwało od gospodarzy więcej. Nieradząca sobie w ekstraklasie Legia nie będzie miała łatwo, bowiem Liga Mistrzów to zupełnie inna pułka. W kolejnym spotkaniu Legia uda się do Marsylii.



Liga Mistrzów faza grupowa 1/6 wyniki:



Ajax - Galatasaray 1:2 ( Fisher - Drogba x2 )


Barcelona - Basel 3:0 ( Messi, Sanchez, Fabregas )



Steua - Borussia D. 0:1 ( Reus )


Szachtar - Arsenal 1:2 ( Douglas Costa - Podolski, Sagna )



FC Kopenhaga - Juventus 0:2 ( Padoin, Tevez )


Lyon - Leverksuen 1:1 ( Gomis - Rolfes )



At.Madryt - Chelsea 3:0 ( Villa, D.Costa, R.Garcia )


CSKA - Napoli 4:0 ( M.Gonzalez, Smolov, Honda, Musa )



Celtic - Real Madryt 0:2 ( Bale, C.Ronaldo )


PSG - Zenit 2:0 ( T.Silva, Griezzman )



PSV - Marsylia 2:1 ( Matavz, Toivonen - Gignac )


Legia - Man Utd 0:2 ( Welbeck, Valencia )



Bayern - Bencia 3:1 ( Schweinsteiger, Pizzaro, Ribery - Lima )


Man City - Fenerbahce 3:0 ( Aguero, Dżeko, Fernandinho )



Metalist - Olympiakos 1:1 ( Devic - Ndinga )


Porto - Milan 1:1 ( Lica - Matri )








8 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:




" Derby Krakowa dla Wisły "


W prestizowym spotkaniu dla obu ekip, lepsi okazali się Wiślacy. Piłkarze białej gwiazdy, po ciężkiej walce ostatecznie zwyciężyli 2:1. Szybkie prowadzenie gospodarzom dał Paweł Brożek. Najbardziej emocjonującą częscią spotkania była końcwóka. Nastroje wiślaków, w 81 minucie popsuł nieco Dawid Nowak. Jednak na cztery minuty przed końcem spotkania, ponowne prowadzenie gospodarzom zapewnił Emmanuel Sarki.




" Dobre widowisko zakończone remisem "


Na stadionie w Białymstoku, piłkarze Jagielloni zremisowali z bydgowską Zawiszą. Dla samego oka spotkanie było bardzo przyjemne. Oba zespoły prezentowały ofensywny futbol. Zarówno po jednej, jak i drugiej stronie okazji bramkowych nie brakawało. Jedynym minusem tego spotkania były tylko dwa trafienia, bowiem powinno ich być co najmniej z sześć. Pierwszą bramkę zdobyli goście. Strzałem z szesnastu metrów popisał się Herold Goulon. Wyrównującą bramkę w 79 minucie strzelił Hipszan Dani Quintana.




" Lechia na szczycie "


Po kilku atakach na pozycję lidera, Lechia dopięła swego. Wszystko to za sprawą pewnego zwycięstwa na PGE Arena. Bez większych problemów gospodarze pokonali Rucha 3:0. Na prowadzenie swoich ulubieńców kibice czekali tylko 11 minut. Katastrofalny błąd obrońców gości wykorzystał młodziutki Michał Efir. Kolejne dwa trafinia w 17 i 88 minucie dołożył Paweł Buzała. Po odejściu do Śląska Wrocław Piotra Grzelczyka, 27 letni Buzała zbiera same pochwały.




" Górnik upokorzony "


Prawdziwego upokorzenia doznali piłkarze Górnika. Ekipa z Zabrza, w wyjazdowym spotkaniu z Podbeskidziem dostała lanie aż 4:1. Jedyną dobrą rzeczą w tym spotkaniu, był szybki gol strzelony przez Paluchowskiego. Niestety dla gości, później trafiali już tylko gracze gospodarzy. Na 1:1 szybko wyrównał Pawela. Koeljene dwa trafienia były autorstwem Adriana Sikory. W 67 minucie Górnika pogrążył Dariusz Łatka.




" Gorsza wersja tiki taki "


W spotkaniu przeciwko Piastowi, piłkarze Zagłębia ewidentnie próbowali naśladować Fc Barcelone. Co prawda udało się osiągnąć wysoki procen posiadania piłki ( aż 73 % ), ale dogodnych sytuacji było z tego jak na lekarstwo. Równie słabo zaprezentowali się goście, dla których pole karne rywala było wręcz nieosiągalne. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0, a gra Zagłębia wyglądała trochę niczym trenignowa gra w dziadka.




" Czy może być gorzej ? "


Ciężko opisać słowami to co stało się w Warszawie. Piłkarze aktualnego mistrza Polski, przed własną publicznością ulegli ostatniemu w tabeli Widzewowi. Bramka Kaczmarczyka z 10 minuty spotkania, sprawiła że kibice gospodarzy zamilkli na dobre. W 30 minucie kolejnych zmartwień gospodarzom dołożył Rybicki. Po dwóch mocnych ciosach piłkarzą Legii ugięły się nogi. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2, jednak trafienie Rzeźniczaka nic nie zmieniło. Chyba najwyższa pora pomyśleć o zmianie trenera.




" Lech bez formy "


Podobnie jak Legia, w dużym dołku przebywają piłkarze Lecha. Kolejny remis z Koroną sprawił, że piłkarze kolejorza ostatnie zwycięstwo świętowali aż sześć kolejek temu. Dużą szanse na zwycięstwo zaprzepaścili piłkarze Korony, którzy po bramkach Korzyma i Lisowskiego prowadzili już 2:0. Jeden punkt gospodarzom uratowali Ślusarski z Ubiparipem.




" W końcu zwycięstwo "


Aż sześciu spotkań potrzebowała drużyna Śląska, by odnieść swoje drugie zwycięstwo w sezonie. Do wygranej z Pogonią znacznie przyczynił się ściągnięty z Lechii Piotr Grzelczak. 25 latek, najpierw sam trafił do siatki, a potem asystował przy uderzeniu Dudu Paraiby. Pogoń zdołała odpowiedzieć tylko jednym trafnieniem Adama Frączczaka. Dla gości porażka we Wrocławiu, oznaczała spadek na ostatnią pozycje w tabeli, która do tej pory zajmował Widzew.




Sytuacja w górnej części tabeli:


1.Lechia 19

2.Zagłębie 18

3.Wisła 18

4.Korona 14

5.Lech 13

6.Podbeskidzie 12

7.Piast 11

8.Śląsk 10



Najelepsi strzelcy:


1.Mosnikov 7 ( Górnik )

2.Brożek 7 ( Wisła )

3.Paixao 6 ( Śląsk )

4.Grzelacz 6 ( Lechia/ Śląsk )

5.Rabiola 5 ( Piast )

6.Niedzielan 5 ( Podbeskidzie )

7.Boguski 5 ( Wisła )

8.Gołębiewski 5 ( Korona )

9.Balaj 5 ( Jagiellonia )
Odnośnik do komentarza
Odcinek 10:



9 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:



" Podbeskidzie na fali "


W ostatnich tygodniach prawdziwy wiatr w żagle złapali piłkarze Podbeskidzia. Po nieudanym początku sezonu i czterech porażkach z rzędu, powoli spisywana na straty drużyna z Bielska Białej, rzuciła się w szaleńczą pogoń za czołówką tabeli. Wyjazdowe spotkanie z Piastem zakończyło się piątym kolejnym zwycięstwem. Na prowadzenie gości w 14 minucie wyprowadził Pawela, a trzy minuty przed końcem pierwszej połowy podwyższył Iwański. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył w drugiej części spotkania Marcin Kikut. Trzy punkty w Gliwicach, pozwoliły awansować gościom na czwrtą pozycję w tabeli.




" Korona wciąż niepokonana "


Jako jedyni w Ekstraklasie, piłkarze Korony wciaż pozostają niepokonani. Dziewiąta kolejka dla gospodarzy zakończyła się już szustym remisem. Tym razem życzliwi Kielczanie podzielili się punktami z krakowską Wisłą. Na obie bramki, które padły w odstępie 30 sekund kibice czekali do 76 minuty. Najpierw na prowadzenie gości wyprowadził Boguski, a chwilę później po rozpoczęciu od środka szybką akcją wyrównał Korzym. Remis chwilowo pozwolił Wiślakom awansować na pozycję lidera, bowiem spotkanie Lechii z Lechem zostało przełożonę.




" Pierwsza porażka "


Swojej pierwszej porażki w bieżacym ligowym sezonie doznali zawodnicy Zagłębia Lubin. Mecz w Krakowie przeciwko miejscowej Cracovi, zakończył się skromnym zwycięstwem gospodarzy. Zasłużone trzy punkty gospodarzom zapewnił Jan Pawłowski. W kolejnej kolejce Zagłębie podejmować będzie Korone, z kolei Cracovia uda się do rozpędzonego Podbeskidzia.




" Syf, kiła i mogiła "


Przed spotkaniem Rucha ze Śląskiem, kibice obu zespołów liczyli na dobre widowisko. Rzeczywistość pokazała zupełnie co innego. Kibice czekali, czekali, ale niestety się nie doczekali. Mecz zakończył się wynikiem 0:0. Bardziej emocjonującym od tego spotkania, był nawet kolejny któryś tam tysięczny odcinek mody na sukces. Jednym słowem dno. Miejmy nadzieje, że w kolejnych spotkaniach zawodnicy obu drużyn nie zaserwują nam tak sennego widowiska.




" Kontrowersyjne zwycięstwo "


Do prawdziwej kontrowersji doszło w spotkaniu Górnika z Jagiellonią. Głównym bohaterem tego spotkania został sędzia, który w 61 minucie podyktował rzut karny. Po przeanalizowaniu sytuacji na chłodno, oraz obejrzeniu dokładnej powtórki, decyzja o rzucie karnym okazała się błędna. Niezadowoleni zawodnicy gości, nie potrafili się pozbierać po tej sytuacji, co w ostateczności doprowadziło ich do porażki. Zwycięstwo po karnym którego nie było, gospodarzom zapewnił Seweryn Gancarczyk.



" Niewykorzystana szansa "


Swojej szansy na zwycięstwo niewykorzystali zawodnicy z Bydgoszczy. Zawisza, która tego dnia była o wiele lepiej dysponowana, zaledwie zremisowała ze słabym Widzewem. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Wójcicki. Gdy wszystko zmierzało ku końcowi, dość niespodziewanie wyrównał Jonczyk.



Z powodu spotkań pucharowych swoich meczy nie rozegrali: Lech, Legia, Lechia i Pogoń




Sytuacja w górnej części tabeli:


1.Wisła Kraków 19

2.Lechia Gdańsk 19

3.Zagłębie Lubin 18

4.Podbeskdzie Bielsko Biała 15

5.Korona Kilece 15

6.Lech Poznań 13

7.Piast Gliwice 11

8.Śląsk Wrocław 11



Najlepsi strzelcy:


1.Mosnikov 7 ( Górnik )

2.Prożek 7 ( Wisła )

3.Grzelaczak 6 ( Lechia / Śląsk )

4.Paixao 6 ( Śląsk )

5.Boguski 6 ( Wisła )

6.Niedzielan 5 ( Podbeskidzie )

7.Rabiola 5 ( Piast )

8.Gołębiewski 5 ( Korona )

9.Balaj 5 ( Jagiellonia )






Polskie drużyny w europejskich pucharach:


" Udany rewanż Lecha "


Udany rewanż za porażke na Serbi zaliczyli piłkarze kolejorza. Po dobrej grze w całym spotkaniu, drużyna z Poznania pokonała Vojvodine 2:0. Bohaterem poznańskich kibiców został Łukasz Teodorczyk, który zaliczył oba trafienia, pieczętującym tym samym awans kolejorza do rozgrywek grupowych.



" Niemoc Legii "


O porażce w Marsyli zadecydowała niemoc napastników Legii pod bramką rywala. Ekipa z Polski oddała dwa razy więcej celnych strzałów od przeciwnika. Niestety nie przełożyło się to na wynik. Ostatecznie po golu Gignaca, to drużyna gospodarzy cieszyła się z końcowego triumfu. W kolejnych dwóch spotkaniach Legia zmierzy się z Lazio.





Liga Mistrzów faza grupowa 2/6 wyniki:



Real M - PSG 1:0 ( Illaramendi )

Zenit - Celtic 0:1 ( Samaras )



Man Utd - PSV 2:1 ( Van Persie, Fletcher - Matavz )

Marsylia - Legia 1:0 ( Gignac )



Benfica - Man City 0:1 ( Jovetic )

Fenerbahce - Bayern 0:0



AC Milan - Metalist 2:1 ( Robinho, Matri - Rodrigao )

Olympiakos - Porto 0:1 ( Lica )



Basel - Ajax 0:1 ( L.Adriano )

Galatasaray - Barcelona 0:0



Arsenal - Steua 1:0 ( Walcott )

Borussia D - Szachtar 1:1 ( R.Lewandowski - Ferreyra )



Juventus - Lyon 4:0 ( Vucinic x2, Pirlo x2 )

Leverkusen - FC Kopenhaga 5:0 ( Derdiyok x2, Sam, KieBling )



Napoli - Atl.Madryt 2:1 ( Pandev, Higuain - Villa )

Chelsea - CSKA 0:0
Odnośnik do komentarza

Slim_Shady49 - nom słabo to wygląda oby nie spadli. Do Szczecina mi najbliżej, więc tez im kibicuje.

 

Przez ten mundial nie ma tak czasu na pisanie :D

 

 

 

Odcinek 11:

 

 

10 kolejka T-Mobile Ekstraklasy raport:

 

 

 

" Grad bramek w Krakowie "
Kibice oglądający spotkanie Wisły z Pogonią, na brak bramek narzekać nie mogli. Oba kluby zagrały bardzo ofensywnie, czego efektem było sześć strzelonych bramek. Po trzy bramki i po jednym punkcie, tak ostatecznie zakończyło się to spotkanie. Dla gospodarzy trafiali Brożek, Chavez i Nade. Dwa trafienia dla gości, zdobył wybrany najlepszym graczem spotkania Marcin Robak. Ostatnie trafienie dołożył Donald Djousse. Remisując w Krakowie, goście przełamują passę czterech porażek z rzędu.
" Niemoc "
Od dłuższego czasu piłkarze kolejorza prezentują totlną niemoc w ataku. W spotkaniu przeciwko Ruchowi gospodarze oddali aż 22 strzały. Niestety tylko jeden z nich wpadł do siatki. Było to na samym początku spotkania, kiedy po prostopadłym podaniu Ubiparip umieścił piłkę w siatce. Dużo skuteczniejsi byli zawodnicy gości, którym do remisu wystarczyły zaledwie trzy strzały. Cenny punkt w Poznaniu Ruchowi zapewnił Gieraga.
" Jak równy z równym "
Jak równy z równym bój stoczyła drużyna Jagielloni i Piasta. Spotkanie w Białymstoku, od początku do końca, było bardzo zacięte. Wynik 1:1 można uznać za najbardziej sprawiedliwy, bowiem żadna z ekip nawet przez moment nie osiągnęła jakieś większej przewagi. Po jednym trafieniom swoim klubą dali Plizga i Rabiola.
" Dobra gra obrońców kluczem do zwycięstwa "
Dzięki dobrej grze Brzyskiego i Broźa, piłkarzę Legii pewnie pokonali bydgowską Zawisze. Grający na pozycji lewego obrońcy Brzyski, popisał się kapitalnym dośrodkowaniem, po którym piłkę do pustej bramki posłał Mikita. Chwilę później, już bez żadnej pomocy Tomasz podwyższył na 2:0. Ostatnie trafienie w tym spotkaniu zaliczył grający na prawej stronie obrony Łukasz Broź. Mimo pewnego zwycięstwa, forma Legii wciąż daleka jest od ideału, bowiem to zaledwie trzecie zwycięstwo w dziewięciu spotkaniach.
" Zawód Górnika "
Na pewno nie takiego wyniku spodziewali się kibice Górnika . Zajmująca 8 pozycję w tabeli drużyna z Zabrza, nie poradziła sobie z przedostatnim Widzewem. Co prawda spotkanie odbyło się w Łodzi, ale z kim wygrywać wyjazdy, jak nie z drużynami z dolnej części tabeli. Zaczęło się bardzo dobrze, bowiem już w 2 minucie na prowadzenie gości wyprowadził Adrian Paluchowski. Zgubnym dla Górnika okazał się minimalizm. Po zdobyciu szybkiej bramki, drużyna z Zabrza nie poszła za ciosem, co odbiło się na nich w 77 minucie. Wyrównującą bramkę dla Widzewa zdobył Okachi.
" Ważne zwycięstwo "
Nie lada frajdę sprawili swoim kibicom piłkarze Korony. W wyjazdowym spotkaniu, drużyna z Kielc pokonała wysoko obsadzone Zagłębie. Zwycięstwo to pozwoliło gościom zrównać się punktami z Zagłębiem, w efekcie czego Korona zepchnęła gospodarzy z trzeciego miejsca. Bramki na wagę trzech punktów zdobyli Kiełb i Lisowski.
" Lider zostaje w Gdańsku "
Mimo ciężkiego wyjazdu do Wrocławia, zawodnicy Lechii utrzymali pozycję lidera. Kolejny raz drużyna z Gdańska pokazała klase. Spotkanie przeciwko Śląskowi zakończyło się ich siódmym zwycięstwem w tym sezonie. Już w 9 minucie prowadzenie gościom dał Michał Efir. W 76 minucie do wyrównania doprowadził Sylwester Patejuk, jednak nie rozbiło to morali gości i dziesięć minut później do siatki trafił Piotr Wiśniewski.
" Podbeskidzie zatrzymane "
Świetna passa pięciu kolejnych zwycięstw z rzędu została przerwana. Grające przed własną publicznością Podbeskidzie, nie potrafiło znaleźć recepty na Cracovie. Po raz czwarty w tej kolejce byliśmy świadkami remisu 1:1. Prowadzenie w 10 minucie spotkania dał gościom strzał Nowaka. Wyrównujące trafienie autorstwa Paweli padło 50 minut później.
Sytuacja w górnej części tabeli:
1.Lechia Gdańsk 22
2.Wisła Kraków 20
3.Korona Kielce 18
4.Zagłębie Lubin 18
5.Podbeskidzie 16
6.Lech Poznań 14
7.Legia Warszawa 13
8.Górnik Zabrze 12
Najlepsi strzelcy:
1.Brożek 8 ( Wisła )
2.Mosnikov 7 ( Górnik )
3.Grzelczak 6 ( Lechia / Śląsk )
4.Rabiola 6 ( Piast )
5.Paixao 6 ( Śląsk )
6.Boguski 6 ( Wisła )
7.Niedzielan 5 ( Podbeskdzie )
8.Kiełb 5 ( Korona )
9.Ubiparip 5 ( Lech )
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...