Skocz do zawartości

Mały kraj


Donkey

Rekomendowane odpowiedzi

Czerwiec 2011

Serie C1/A
miejsce:
punkty :
bilans goli :
Finanse: -542k € (-182 €)
Budżet transferowy: 108k €
Budżet płac (tygodniowo): 29.500 € (18.358 €)

Nagrody:

 

Transfery (Polska):
Tomasz Jodłowiec Polonia Warszawa >>> FC Tolulouse 1.200.000 €
Andraz Struna Cracovia Kraków >>> Iliczywiec 625.000 €
Gabor Straka Ruch Chorzów >>> Hamilton 475.000 €
Bojan Isailovic Zagłębie Lubin >>> Rijeka 325.000 €
Costa Nhamoinesu Zagłębie Lubin >>> Vojvodina 325.000 €


Transfery (Świat):
Hulk Porto >>> OM 24.500.000 €
Christopher Samba Blackburn >>> Man City 17.000.000 €
Rasmus Elm AZ >>> Liverpool 11.000.000 €
Kader Mangane FC Stade Rennais >>> OL 10.500.000 €
Joffre Guerron Atletico Paranaense >>> Stoke 10.000.000 €


Ligi świata:
Anglia - Man UTD M
Argentyna - Boca M
Belgia - Standard M
Białoruś - Mińsk +6
Brazylia - Santos +3
Chiny - Hangzhou +5
Francja - OM M
Grecja - AEK M
Hiszpania - R.Madrid M
Holandia - Ajax M
Meksyk - PO
Niemcy - FC Bayern M
Polska - Legia M
Portugalia - Porto M
Rosja - CSKA Moskwa +1
Ukraina - Szachtar M
USA - Los Angeles +4
Włochy - Inter M

 

Ranking FIFA:
1. Hiszpania +0, 2.Holandia +0, 3. Niemcy +0, …, 77. Polska +0, ..., 183.San Marino +0

Odnośnik do komentarza

@Debrecen - Podsumowanie okresu przygotowawczego, transfery itp będzie w następnym odcinku przed spotkaniem ligowym. Mam nadzieję, że nie zawiedziesz się, bo ogólnie na rynku transferowym trochę namieszałem i jestem bardzo zadowolony z transferów.

Lipiec2011

Serie C1/A
miejsce:
punkty :
bilans goli :
Finanse: -613k € (-75 €)
Budżet transferowy: 108k €
Budżet płac (tygodniowo): 29.500 € (26.310 €)

Nagrody:

 

Transfery (Polska):
Ribar Rodriguez Belgrano >>> Lech 1.100.000 €
Adrian Błąd Zagłębie Lubin >>> Lech 525.000 €
Gonzalo Segares Chicago >>> Wisła 500.000 €
Rafał Grodzicki Ruch Chorzów >>> Jagielonia 425.000 €
Łukasz Szukała Gloria Bistrita >>> Śląsk 400.000 €


Transfery (Świat):
Zlatan Ibrahimovic Barcelona >>> A.C Milan 24.000.000 €
Edinson Cavani Palermo >>> Napolo 16.000.000 €
Balazs Dzsudzak PSV >>> Palermo 14.000.000 €
Pablo Piatti Almeria >>> Juventus 13.500.000 €
Guido Marilungo Atalanta >>> Cagliari 13.250.000 €

Ligi świata:
Anglia - Man UTD M
Argentyna - Boca M
Belgia - Standard M
Białoruś - Dinamo Mińsk +1
Brazylia - Santos +1
Chiny - Hangzhou +1
Francja - OM M
Grecja - AEK M
Hiszpania - R.Madrid M
Holandia - Ajax M
Meksyk - Pumas M
Niemcy - FC Bayern M
Polska - Legia M
Portugalia - Porto M
Rosja - CSKA Moskwa +1
Ukraina - Dynamo Kijów +0
USA - Los Angeles +3
Włochy - Inter M

 

Ranking FIFA:
1. Hiszpania +0, 2.Holandia +0, 3. Niemcy +0, …, 93. Polska -16, ..., 163.San Marino +20

Odnośnik do komentarza

Spotkania towarzyskie:

 

Lechia Gdańsk 4-0 San Marino
Gama 3-0 San Marino
Buriram PEA 2-1 San Marino
Siracusa 2-3 San Marino (Spotkanie w ramach 1 rundy Pucharu Włoch, potraktowane jako mecz przygotowawczy)
Spal 4-0 San Marino (Spotkanie w ramach 2 rundy Pucharu Włoch, również potrakowane jako spotkanie przygotowawcze do sezonu)
San Marino 5-0 Agilianese


Jak widać spotkania towarzyskie wypadły bardzo blado. Jednak drużyna cały czas formowała się i praktycznie nie było tygodnia by nie doszedł zawodnik lub dwóch. Spotkania w ramach Pucharu Włoch potraktowałem towarzysko z prostego względu. Nie mieliśmy szans dojść daleko dlatego bawiliśmyu się grą i próbowaliśmy czegoś nowego. Jak widać drużyna z Serie B sprała nas niemiłosiernie i pokazało nam to ile wciąż brakuje nam do poziomu wyższych lig. Jednak przed ligą jestem spokojny, bo transfery przed którymi zaraz was postawię naprawdę robią wrażenie.

Transfery:

- Pierwszy niezwykle ważny zawodnik w naszej drużynie. Pomimo swojego wieku jego umiejętności wciąż budzą respekt u niejednego młokosa. Zaczynał karierę w zespole Latina, a następnie grywał w rożnych zespołach (w tym naszym). W ciągu 326 występów w swojej karierze zdobył aż 110 bramek. Przed wami Andy Selva!

 

- W serie C2/A radził sobie na tyle dobrze, że zainteresował mnie swoją osobą. wychowanek klubu Spal nie pograł dużo, ale ostatni sezon na wypożyczeniu wyszedł mu znakomicie i nie mogliśmy nic innego zrobić jak pozyskać tak młodego i zdolnego gracza. Bardzo sprawy i nieźle przyspiesza na boisku, może zaskoczyć w lidze wyżej tylko pytanie czy będzie to miłe czy też nie dla nas. Przed wami Alessandro Marongiu.

 

- Gracz z bardzo egzotycznego kraju, bo urodziłsię na Wyspach Świętego Tomasza i Księżyca. Jego poprzednim klubem była drużyna Estoril, ale nie zrobił tam dużej furory. Świetnie zagrałza to sezon wcześniej i na pewno może okazać się dużym wzmocnieniem dla nas. Zawodnik do rotacji, ale na pewno wskoczy parę razy do składu. Gdybym wiedział wcześniej kto do nas zawita nie kontraktowałbym go, ale jak już jest to niech się wykaże swoimi umiejętnościami. Witamy Luisa Leala.

 

- Gdy spojrzałem na kadrę wiedziałem, że potrzebny będzie obrońca. Pomimo młodego wieku walczyło o niego wiele klubów z lepszą reputacją od nas w świecie piłkarskim. Jednak młodziutki wychowanek Kaiserslautern zdecydował się wybrać nas. Cieszę się, bo po odejściu Alessandro Grandoniego na pewno godnie zastąpi go w środku obrony. Kolejnym graczem u nas jest Fabian Herchenhan.

 

- Niestety zawodnik ten doznał kontuzji w okresie przygotowawczym, ale we wrześniu wróci do gry. Jego klubem domowym był Juventus, kocha go, ale zmurzony był z niego odejść. Świetnia technika, bardzo błyskotliwy chłopak i fizycznie nie odstaje od reszty. Cieszę się, że mogę go powitać w klubie - Filippo Boniperti.

 

- Gdy pewnego dnia zgłosił się do mnie agent z jego kandydaturą musiałem to przemyśleć. Boczny obrońca, który jest niski i chudy nie zwiastuje dużo dobrego. Jednak Ken Asaeda jest naprawdę ciekawym graczem który jadł chleb z niejednego pieca. Na pewno będzie wzmocnieniem formacji obronnej.

 

- Jak wzmocniliśmy środek obrony to musiało dojść i do wzmocnienia środka pomocy. Posłużyłem się listą od moich scoutów i wyłowiłem taką perełkę, która grała w jakieś bardzo niskiej lidze. Podobnie jak kolega z Niemiec jest wychowankiem klubu Kaiserslautern i w pierwszym zespole zaliczył parę występów. Jego doświadczenie i spokój ducha powinny zaowocować w naszej grze. Nowym nabytkiem jest Michael Lehmann.

 

- Na ostatnim pomocniku miała zakończyć się nasza inwazja na rynku transferowym. Dostałem dobrych graczy, którzy powinni wzmocnić naszą grę. Jednak obok takiego gracza, który jest zaledwie dziewiętnastolatkiem nie mogłem przejść obojętnie. Wychowanek klubu z Rzymu, ale przeszedł do Manchesteru United gdzie nie zwojował za wiele. Dla nas to transfer sezonu, a dla Davide Petrucciego szansa na pokazanie swoich umiejętności.

 

- To już miał być naprawdę koniec, ale po kontuzji naszego zawodnika z formacji pomocy musiałem nabyć kogoś nowego. Zawodnik ten jest z Polski, a wychował go klub z Poznania. Grał w Ekstraklasie gdzie radził sobie nie najgorzej, ale tylko my w tym sezonie walczyliśmy o jego podpis i udało się. Witamy pierwszego gracza z Polski - Dariusza Jareckiego.

 

- Transfer tylko i wyłącznie ze względu na kontuzje Lorenzo Tremoriego. Nie ujrzymy go przez dłuższy czas i w ramach konkurencji między słupkami ściągnąłem starszego gracza - Andrea Ivana.


Odnośnik do komentarza

@Debrecen - A proszę, nawet nieźle jak na debiut.

 

21.08.2011

Serie C1/A 1/34

Stadion Olimpico, Serravalle


Pierwsze spotkanie przyjdzie nam rozegrać z ekipą Ravenny. Nasi rywalepodobnie jak my w tym roku dokonali wielu wzmocnień, a największą gwiazdą jaka przyszła do nich to Fabio Zamblera. Zawodnik ten grał w Newcastle, ale wychował się w Atalancie i pomimo tego, że nie zwojował wiele za granicą wciąż jest groźnym zawodnikiem na tym poziomie rozgrywek. Prócz niego warto zwrócić uwagę na Massimiliano Taglianiego, którego to Ravenna posiada połowę karty, ale ten młody zawodnik wycenaniany jest na ponad milion euro. Co do nas to mamy zamiar wygrać to spotkanie. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i wierzę, że ten skład który skompletowałem nadaję się do zwycięstwa w dzisiejszym meczu. Na nowe transfery brakuje nam funduszy, więc pokaże nam to jaki mam zmysł transferowy i co powinienem zmienić. Początek gry należał do nas i już w 2. minucie gola. ale nie uznanego, zdobył Andy Selva. Jednak wiedziałem, że spokojnie możemy wygrać w dniu dzisiejszym, bo graliśmy naprawdę ciekawy futbol. Już w 17. minucie na prowadzenie wyprowadził nas Daniele Conti, który dostał fenomenalną piłkę od Euloge Ahodikpe. Świetna gra w pierwszej połowie zaowocowała jeszcze jedną bramką, tym razem strzelał Andy Selva, ale Matteo D'Alessandro zmienił na tyle lot piłki, że to mu została zapisana bramka samobójcza. Po przerwie nasza gra wyglądała równie dobrze i przyznam się, że dla takich graczy jak Javier Almiron, Euloge Ahodikpe czy też Daniele Conti przejście do ligi wyżej to nic. Nadal prezentują fenomenalny futbol i o to w tym wszystkim chodzi. Pod koniec drugiej połowy w końcu Andy Selva zapisał na swoim koncie gola, a nie przyszło mu to łatwo, bo po minięciu dwójki zawodników znalazł się pod ostrym kontem w stosunku do bramki. Jednak znalazł dziurę między słupkiem a bramkarzem i o to mógł się cieszyć z gola, w końcu uznanego na jego konto. Mecz wspaniały, wygralismy i obyśmy prezentowali równą formę przez cały sezon.

Vivan - Asaeda, Herchenhan, Almiron, Adjamossi - Petrucci, Lehmann (63' Verachi) - Ahodikpe, Jarecki - Selva, Conti

(2)San Marino 3-0 Ravenna(18)
Frekwencja 1860 widzów
1-0 - Daniele Conti 27'
2-0 - Matteo D'Alessandro sam.44'
3-0 - Andy Selva 89'

MoM - Daniele Conti 7.80 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

@Debrecen - Tylę ilę go widać to proszę. Fabio Zamblera.

 

28.08.2011

Serie C1/A 2/34

Stadion Franco Ossola, Varese

W zeszłym sezonie wyjazd szły nam co najwyżej średnio. Jednak spotkanie z Varese miało odmienić ten stan. Nasi rywale swoje pierwsze spotkanie w lidze przegrali w stosunku 2-1 i i mam nadzieję, że nie są zbyt mocną ekipą jak na ligę. Jednak w tym sezonie sprzedali paru ciekawych graczy za łączną kwotę ponad 700.000 € i na pewno mieli niezłych grajków. W tym sezonie rywale nie wydali na nikogo dużo pieniędzy, ale wśród graczy którzy przybyli można ujrzeć Martina Hansena. Ten praktycznie wychowanek klubu z Liverpoolu może być niezłym wzmocnieniem jak na naszą ligę, a ogólnie kadra naszych rywali nie wygląda najgorzej. Na początku wspomniałem o łatwym zwycięstwie, jednak z perspektywy czasu powiem, że tutaj nie ma już łatwych spotkań a każda gra to zażarta walka o punkty. Na dodatek kontuzji doznali Gianluca Vivan i Anicet Adjamossi, więc dwójka z podstawowej jedenastki wypadła. Od początku rzuciliśmy się do ataku, ale nasze próby nie przynosiły większego skutku. Po chwili gra się unormowała i praktycznie toczyła w środku pola. Jednak w 32. minucie Gianpietro Zecchin umieścił piłkę w swojej bramce, to był znak, że dzisiaj możemy wygrać. Niestety przed końcem pierwszej połowy Emanuele Pesoli fantastycznie uderzył z daleka i wyrównał wynik spotkania. W trakcie przerwy doszło do trzech zmian, zawodnicy którzy zeszli nie prezentowałi dzisiaj dobrej formy i nie należało im się miejsce w pierwszym składzie. Zmiennicy, którzy weszli w ich miejsce dali świeży powiew gry, która naprawdę mogła się podobać w drugiej cześci spotkania. Graliśmy swoje i pomimo tego, że to gospodarze atakowali my byliśmy górą. W 71. minucie, po dośrodkowaniu z wolnego, najwyżej ze wszystkich wyskoczył Fabian Herchenham i umieścił on piłkę w bramce. Fantastyczne spotkanie i całkiem niezła nasza gra dała nam zwycięstwo 2-1! Pokazujemy, że liczymy się w grze, a nasze przedsezonowe wzmocnienia dały nam wielr fo jaskości i skuteczości w grze.

Ivan - Asaeda, Herchenhan, Almiron, Lollini - Petrucci (45' Verachi), Lehmann - Ahodikpe, Jarecki (45' Leal) - Selva (45' Marongiu), Conti

(18)Varese 1-2 San Marino(1)
Frekwencja 1747 widzów
0-1 - Gianpietro Zecchin sam.32'
1-1 - Emanuele Pesoli 44'
1-2 - Fabian Harchenhan 71'

MoM - Fabian Harchenhan 8.00 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2011

Serie C1/A
miejsce: 1
punkty : 6
bilans goli : 5:1
Finanse: -734k € (-117 €)
Budżet transferowy: 0k €
Budżet płac (tygodniowo): 32.000 € (29.371 €)

Nagrody:

 

Transfery (Polska):
Maksim Skavysh BATE >>> Legia 2.100.000 €
Paweł Golański Korona Kielce >>> Bologna 1.500.000 €
Christian Vilches Audax Italiano >>> Śląsk 1.100.000 €
Jakub Biskup Polonia Warszawa >>> FC Stade Rennais 1.000.000 €
Kamil Poznaniak Bełchatów >>> Legia 725.000 €


Transfery (Świat):
Alexis Sanchez Udinese >>> Arsenal 25.000.000 €
Thiago Motta Inter >>> Man Utd 22.500.000 €
Eljero Elia HSV >>> Inter 19.250.000 €
Claudio Marchiso Juventus >>> Man City 18.750.000 €
Gabby Agbonlahor Aston Villa >>> Tottenham 17.250.000 €


Ligi świata:
Anglia - Newcastle +3
Argentyna - River +0
Belgia - Anderlecht +3
Białoruś - Mińsk +1
Brazylia - Santos +3
Chiny - Guangzhou +2
Francja - OL +0
Grecja - PAOK +0
Hiszpania - R.Madrid +2
Holandia - AZ +1
Meksyk - Atlante +1
Niemcy - Wolfsburg +0
Polska - Wisła +3 (Dla zainteresowanych Legia weszła do Fazy Grupowej LM)
Portugalia - Sporting CP +0
Rosja - Zenit Sankt Petersburg +2
Ukraina - Dynamo Kijów +0
USA - Los Angeles +4
Włochy - Napoli +0

 

Ranking FIFA:
1. Hiszpania +0, 2.Holandia +0, 3.Brazylia +5, …, 84. Polska +9, ..., 159.San Marino +4

Odnośnik do komentarza

4.09.2011

Serie C1/A 3/34

Stadion Olimpico, Serravalle

Pierwszy weekend września i w końcu trafia nam się rywal który dobrze zaczął sezon. W dniu dzisiejszym zmierzymy się z ekipą Bassano na własnym boisku. Nasi rywale w ciągu dwóch meczy zdołali zdobyć cztery punkty i całkiem nieźle im wychodzi gra przez co na pewno będą najtrudniejszym zespołem z jakim dotychczas przyszło nam się zmierzyć. W swoich szeregach posiadają paru ciekawych graczy, a najlepszym z nich jest niewątpliwie Dario Venitucci. Goście posiadają zaledwie połowę karty tego zawodnika, ale gra u nich, zostawia serce na boisku a jego średnia ocen z dwóch poprzednich spotkań to 7.40. Co do nas to mamy zamiar wygrać to spotkanie i pokazać, że poprzednie zwycięstwa nie były tylko dziełem przypadku. Od samego początku spotkania staraliśmy się grać ładny i efektowny futbol co zresztą udawało się nam. Jednak kibice którzy przyszli na to spotkanie nie chcieli oglądać tylko ładnych podań, ale także pragnęli goli. Ta sztuka udała nam się dopiero za sprawą Euloge Ahodikpe w 43. minucie. Po przerwie nasza gra wyglądała dobrze, ale nie wspaniale. Co rusz atakowaliśmy bramkę przeciwnika i staraliśmy się zdobyć kolejną bramkę. Jednak im bliżej końca spotkania tym nasi rywale częściej odwiedzali naszą stronkę boiska i szczerze obawiałem się o wynik. Jednak gdy w 80. minucie świetnie dośrodkował Daniele Conti, a Fabian Herchenhan zdobył gola wiedziałem, że nic nas nie powstrzyma przed zdobyciem trzech punktów. Parę chwil później rywale zdobyli bramkę kontaktową która nie na wiele się zdała, bo ostatecznie wygraliśmy to spotkanie w stosunku 2-1. Przed meczem Daniele Conti dostał od nas nowy kontrakt i do 2014 roku będzie zarabiał 2.500 € tygodniowo. Nie żałuje tego kroku, bo takiemu graczowi należy się taka pensja.

Vivan - Asaeda, Herchenhan, Almiron, Lollini - Petrucci, Lehmann - Ahodikpe, Jarecki - Marongiu, Conti

(1)San Marino 2-1 Bassano(9)
Frekwencja 1526 widzów
1-0 - Euloge Ahodikpe 43'
2-0 - Fabian Herchenhan 80'
2-1 - Cristian Longobardi 85'

MoM - Euloge Ahodikpe 8.30 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

11.09.2011

Serie C1/A 4/34

Stadion Giglio, Reggio Emilia


Nasi dzisiejsi rywale to naprawdę ekipa z którą w teorii powinniśmy łatwo wygrać. Pomimo tego,. że mają w swoim składzie niezłych graczy to na mój gust nasza ekipa jest o wiele mocniejsza. Pomimo kłopotów finansowych wciąż chce wzmacniać moją drużynę i dopinam ostatni transfer. Po świetnej grze Dariusza Jareckiego jestem naprawdę nastawiony pozytywnie do gry Polaków. I niedawno zgłosił się do nas agent, który posiada środkowego pomocnika dosyć mocnego jak na warunki naszej ligi. Być może nasz nowy nabytek świetnie wkomponowałby się w naszą drużynę i na pewno każdy byłby zadowolony z jego gry. A że wcześniej grał w Ekstraklasowych drużynach w swoim kraju na pewno przemawia na jego korzyść. Wracając do samego spotkania to naszym celem jest oczywiście zwycięstwo. Świetnie nam idzie, a z drużyną Reggiany nie powinniśmy mieć większych kłopotów. I faktycznie od początku to my mieliśmy inicjatywę, a gol strzelony przez Javiera Almirona w 15. minucie dodawał nam tylko sił do dalszych ataków. Jednak nie na wiele się to zdawało i pod koniec połowy gospodarze zdołali wyrównać. Gdy po przerwie ponownie ponownie wyszliśmy na prowadzenie to rywale po zaledwie dwóch minutach wyrównali wynik spotkania i praktycznie gra toczyła się od początku. I ponownie rzuciliśmy się do odrabiania strat, ale w 80. minucie byliśmy zbyt nadgorliwi i gospodarzom został podyktowany rzut karny, który to bardzo dobrze wykonał Andre Chu. Jednak pod koniec spotkania Daniele Conti zdobył dla nas upragniony punkt. Mecz zakończył się wynikiem 3-3 i choć rywal w teorii nie był mocny, to w praktyce prawie przegraliśmy.

Vivan - Asaeda, Herchenhan, Almiron, Lollini - Petrucci, Lehmann - Ahodikpe, Jarecki - Selva (45' Marongiu), Conti

(15)Reggiana 3-3 San Marino(1)
Frekwencja 3142 widzów
0-1 - Javier Almiron 15'
1-1 - Aiman Napoli 42'
1-2 - Daniele Conti 53'
2-2 - Aldo Olcese 55'
3-2 - Andre Chu kar.80'
3-3 - Daniele Conti 88'

MoM - Daniele Conti 8.80 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

18.09.2011

Serie C1/A 5/34

Stadion Olimpico, Serravalle


Naszym nowym nabytkiem został Filip Burkhardt. Zawodnik ten miał fenomenalne występy w ostatnich dwóch sezonach w Arce Gdynia i dziwiłem się, że rozwiązali z nim kontrakt. Równie dziwne jest to, że nie znalazł angażu w żadnym innym zespole, ale cóż to my na tym skorzystaliśmy tylko i wyłącznie.

A naszym kolejnym rywalem jest ekipa Lecco. Obecnie zajmują dziewiątą pozycję w lidze i na pewno mogą nam napsuć sporo krwi. Już ostatniego rywala traktowaliśmy jako łatwą zdobycz punktową i w tym wypadku tak nie będzie. Nie mieli wielkiego ruchu transferowego, a wszystkich graczy ściągnęli z wolnego transferu, a wśród nazwisk nie ma nikogo znanego. Ich najlepszym graczem wydaje się młodziutki Francesco De Prosperis. Ten zaledwie 19 letni obrońca to wychowanek AS Roma, gdzie nie zagrał żadnego spotkania, ale szkółka wyszkoliła go na tyle, że postanowił odejść do klubu gdzie pogra. Co do samego spotkania to chcemy wygrać i tym samym utrzymać lidera, ale o to trudno, bo po ostatnim spotkaniu wyprzedzili nas Alessandria, a za nami z identyczną liczbą punktów jest Monza. My i te dwie drużyny mamy po równej ilości punktów, a tylko różnica bramkowa daje prowadzenie rywalom. Na dodatek ostatnio kontuzji doznał Fabian Herchenhan i to trochę osłabia naszą formację defensywną. Początek wybitnie nie po naszej myśli. W dniu dzisiejszym grający na obronie Dariusz Jarecki doznał kontuzji już w 6. minucie, a w jego miejsce miejsce wszedł Carlo Pelagatti. Po tym zdarzeniu byliśmy bardziej zmotywowani i gra nam szła jak po sznurku. Graliśmy świetnie i nie było kibica w dniu dzisiejszym który mógłby narzekać na nasz futbol. Już w 18. minucie po dośrodkowaniu Euloge Ahodikpe do bramki trafił Javier Almiron i kibice na trybunach oszaleli z radości. Uniesieni dopingiem poszliśmy za ciosem i tym razem po dośrodkowaniu Filippo Bonipertiego do bramki trafił Daniele Conti. Do przerwy nie zdarzyło się nic więcej i zeszliśmy do szatni w świetnych humorach. Po przerwie szybko zdobyliśmy kolejnego gola i nie było szans by nasi rywale cokolwiek zrobili. I faktycznie tak było po 90. minutach wynik widniał w stosunku 3-0 dla nas. Graliśmy wybitnie i wynik to dowodzi. Oby tak dalej panowie.

Vivan - Asaeda, Almiron, Lollini, Jarecki (6' Pelagatii) - Burkhardt, Lehmann - Ahodikpe, Boniperti - Leal, Conti

(1)San Marino 3-0 Lecci(13)
Frekwencja 1441 widzów
1-0 - Javier Almiron 18'
2-0 - Daniele Conti 25'
3-0 - Daniele Conti 48'

MoM - Daniele Conti 8.80 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

25.09.2011

Serie C1/A 6/34

Stadion Brianteo, Monza


Spotkanie na szczycie pomiędzy liderem i wiceliderem. Na przeciwko siebie stają ekipy Monzy i San Marino. Trochę obawiam się tego spotkania, bo musiał dopaść nas pech i dobrze spisujący się Gianluca Vivan i tego zawodnika zobaczymy dopiero pod koniec października prawdopodobnie. Dobra wiadomość jest taka, że po kontuzji powrócił do nas Anicet Adjamossi i wzmocni on naszą lewą obronę. Co do rywali natomiast to w swoim składzie posiadają ciekawych zawodników, których należy się bać. Dwójka wypożyczonych, która spokojnie mogłaby się ogrywać w Serie B. Dwójka w karcie posiada współwłaściciela, która podobnie jak koledzy mogłaby grać klasę wyżej. I świetny argentyński napastnik, który może nie strzelał w ostatnich latach najwięcej bramek, ale warunki fizyczne i psychiczne ma wyśmienite. Celem w dniu dzisiejszym jest oczywiście zwycięstwo i do tego będziemy dążyć. Zapomniałbym dodać kto broni na bramce naszych rywali, jest to sam Sander Westerveld który gra w tej drużynie już trzeci sezon. Gra toczyła się pod nasze dyktando od pierwszy sekund spotkania i wydawało by się, że gol to tylko kwestia minut. Tak się jednak nie stawało, bo fenomenalnie na bramce stał wcześniej wspomniany Holender. Można by powiedzieć, że stworzył tam jedno osoby mur i nie mogliśmy znaleźć żadnej wyrwy w nim. Dopiero w 41. minucie faulowany w polu karnym został Daniele Conti, a do jedenastki podszedł Filippo Boniperti który skrzętnie wykorzystał okazję i dał nam prowadzenie. Po przerwie nasza gra wyglądała podobnie a ekipa gospodarzy pomimo ataków nie zdołała nam zagrozić. Gdyby nie Sander Westerlved na bramce rozmiar porażki byłby większy, a tak spotkanie to zaledwie wygraliśmy 1-0. Jest świetnie i pomimo absencji paru piłkarzy wciąż gramy świetny futbol, a kadra bardzo dobrze się uzupełnia.

Ivan - Asaeda, Almiron, Lollini, Adjamossi - Petrucci (59' Adilson), Lehmann - Ahodikpe, Boniperti - Selva, Conti

(3)Monza 0-1 San Marino(1)
Frekwencja 1441 widzów
0-1 - Filippo Boniperti kar.41'

MoM - Ken Asaeda 7.3 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2011

Serie C1/A
miejsce: 1
punkty : 16
bilans goli : 14:5
Finanse: -918k € (-184 €)
Budżet transferowy: 0k €
Budżet płac (tygodniowo): 32.000 € (29.371 €)

Nagrody:

 

1 miejsce - Bramka Miesiąca - Euloge Ahodikpe

 

Transfery (Polska):
Brak ciekawych i większych

Transfery (Świat):
Brak ciekawych i większych

Ligi świata:
Anglia - Stoke +2
Argentyna - Banfield +1
Belgia - Genk +2
Białoruś - Dinamo Mińsk +1
Brazylia - Santos +6
Chiny - Guangzhou +5
Francja - Lille Metropole +1
Grecja - Olympiakos +0
Hiszpania - Barcelona +1
Holandia - AZ +3
Meksyk - Morelia +1
Niemcy - Schalke +2
Polska - Wisła +1 (Legia w grupie 2x remis 1-1 z Porto i Beskistasem)
Portugalia - Sporting CP +1
Rosja - Zenit Sankt Petersburg +1
Ukraina - Dynamo Kijów +3
USA - Los Angeles +1
Włochy - Napoli +1

 

Ranking FIFA:
1. Hiszpania +0, 2.Holandia +0, 3.Brazylia +0, …, 77. Polska +7, ..., 157.San Marino +2

Odnośnik do komentarza

2.10.2011

Serie C1/A 7/34

Stadion Marco Druso, Bolzano


Ostatnio spotkania nam świetnie wychodziły i pomimo tego, że nasz rywal nie odstaje od nas poziomem to chcemy dzisiaj bardzo wygrać. W obecnym sezonie nie ściągnęli graczy o oszałamiający nazwiskach, ale ich skład opiera się na równych zawodnikach i na pewno będą walczyć z nami jak równy z równym. Ich najlepszym zawodnikiem jest Manuel Fischnaller, który nawet został wypożyczony do Juventusu. Jednak włodarze klubu z Turynu nie byli pod wrażeniem jego umiejętności i zawodnik ten wrócił do swojego rodzimego klubu. Co do samego spotkania mamy zamiar dziś zwyciężyć i dobrze otworzyć miesiąc październik. Na pewno wiadomością, która ucieszy każdego kibica jest powrót młodego Fabiana Herchenhana do składu, przez co nasza defensywa dużo, a to naprawdę dużo zyska. Nie ma co tu dużo opowiadać i samo spotkanie było nudne jak flaki z olejem. Mecz zakończył się wynikiem remisowym, a nasz młody Niemiec ponownie doznał drobnego urazu. Co do całego zespołu to zagrał słabo i na pewno nie zasługuje ode mnie na pochwały. Musimy się wziąć w garść, bo w środę gramy o Puchar Włoskiej Pro Ligi od pierwszej rundy, a naszym rywalem będzie ekipa Crociati Noceto. Jest to zespół bardzo dobrze znany wszystkim z poprzedniego sezonu i mam nadzieję uzyskać w środę bardzo korzystny wynik, promujący nas do kolejnej rundy.

Ivan - Asaeda, Almiron, Herchenhan, Adjamossi - Burkhardt, Lehmann - Ahodikpe, Boniperti (45' Verachi) - Leal (45' Morongiu), Conti

(8)Alto Adige 0-0 San Marino(1)
Frekwencja 1054 widzów
MoM - Denny Nazari 7.2 (Alto Adige)

Odnośnik do komentarza

5.10.2011

Puchar Włoskiej Pro Ligi 1 Runda

Stadion Olimpico, Serravalle


Naszym dzisiejszym rywalem jest ekipa Crociati Noceto. Jestem bardzo zadowolony z tego spotkania, bo możemy się rozstrzelać i na pewno nie zmarnujemy tej okazji, aby wygrać to spotkanie. Jako, że nie jestem zadowolony z postawy moich bramkarzy to postanowiliśmy zakończyć transfery na cały sezon ostatnim zawodnikiem. Nie zapeszam, ale jak się uda to będziemy mieć obstawioną bramkę młodym i ciekawym zawodnikiem, który może zostać na parę sezonów w drużynie. Co do naszych rywali to po zeszłorocznym niepowodzeniu, gdzie byli przez długi czas liderami, obecnie grają w kratkę i mam nadzieję, że dzięki temu postrzelamy sobie trochę do bramki. Celem jest zwycięstwo i ostatni remis powinien nam dać wiele do zrozumienia w naszym podejściu do gry. Od początku rzuciliśmy się do ataku i już w 5. minucie bramkę zdobył Alessandro Marongiu. Fajnie, że ten zawodnik w końcu po dziewięciu godzinach bez bramki przełamał się i na pewno możemy to uznać za sukces. Po parunastu minutach ponownie do bramki trafił nasz napastnik i na swoim koncie może zapisać dwa gola. Po chwili wynik podwyższył Andy Selva i przy stanie 3-0 byłem spokojny o wynik spotkania. Po paru minutach bramkę kontaktową zanotował na swoim koncie Muolaij Hicham Miftah, ale tak nie zagrażało nam to bezpośrednio. W trakcie przerwy zmuszony byłem do dokonania zmiany gdyż lekkiego urazu doznał Alessandro Marongiu i nie chciał ryzykować głębszej kontuzji. Po przerwie nasza gra wyglądała równie wspaniale i w 53. minucie Javier Almiron, a po czterech minutach Davide Petrucci zdobyli gole dla nas. Nasi goście odpowiedzieli jeszcze trafieniem Alessandro Palmeriniego w 73. minucie, ale wygraliśmy to spotkanie pewnie i na pewno jestem zadowolony z postawy moich podopiecznych.

Ivan - Pelagatti, Herchenhan, Almiron, Lollini - Petruci, Adilson - Ahodikpe, Boniperti - Marongiu (45' Villanova), Selva

San Marino 5-2 Crociati Noceto
Frekwencja 924 widzów
1-0 - Alessandro Marongiu 5'
2-0 - Alessandro Marongiu 24'
3-0 - Andy Selva 28'
3-1 - Muolaij Hicham Miftah 32'
4-1 - Javier Almiron 53'
5-1 - Davide Petrucci 57'
5-2 - Alessandro Palmerini 73'

MoM - Alessandro Marongiu 8.70 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

9.10.2011

Serie C1/A 8/34

Stadion Olimpico, Serravalle


Dzisiejsze spotkanie z ekipą Cremonese powinno być ciekawe dla naszych kibiców. W swojej kadrze nasi rywale posiadają ciekawych graczy i pomimo tego, że zajmują dopiero jedenastą pozycję w lidze to i tak będą dzisiejsze spotkanie chcieli wygrać. Ci najciekawsi gracze są wypożyczeni i tak o to możemy zobaczyć u gości Davide Negrettiego z Sampdorii, Francesco Signoriego również z Sampdorii i Emmanuela Jorge Ladesma z Genoi. Szczególnie ten ostatni zawodnik jest bardzo ciekawym graczem, który umiejętności posiada może nawet i na Serie A. Jego największym mankamentem jest słaba szybkość i przyspieszenie przez co na pewno obrońcy drużyny przeciwnej mają z nim łatwiej. Co do nas to liczymy w tym spotkaniu na zwycięstwo i musimy do tego dążyć. Rywale dyszą nam na karku, a pozycja lidera sama się nie obroni. Od samego początku to nasi goście pokazali, ze przyjechali tutaj z nadzieją na zwycięstwo. I faktycznie grali jak z nut, a my tylko byliśmy marnym tłem dla ich poczynania na boisku. Gdy w 25. minucie Luca Nizzetto zdobył bramkę to byłem pewien, ze dzisiejsze spotkanie zakończy się pogromem. Jednak w doliczonym czasie gry bramkę samobójczą zdobył Iacopo La Rocca i przynajmniej do szatni schodziliśmy z wynikiem remisowym. Po przerwie nasza gra wyglądała dużo lepiej, ale w 64. minucie kontuzji doznał Ken Asaeda, a w jego miejsce wszedł Carlo Pelagatti. Nasz Japończyk jest dla mnie objawieniem sezonu i na pewno jeśli kontuzja okaże się długa to mocno odczujemy jego brak. W 78. minucie Andy Selva dostał podanie od Claudio Lolliniego i reprezentant naszego kraju zdobył dla nas bramkę na wagę trzech punktów. Jest zwycięstwo, ale po fatalnej grze i n a pewno moi podopieczni muszą popatrzeć na swoją grę i klub który reprezentują. Bo aspirujemy do awansu, ale nie z taką grą.

Ivan - Asaeda (64' Pelagatti), Herchenhan, Almiron, Lollini - Burkhardt, Lehmann (45' Verachi) - Petrucci, Boniperti - Conti, Selva

(1)San Marino 2-1 Cremonese(12)
Frekwencja 1527 widzów
0-1 - Luca Nizzetto 25'
1-1 - Iacopo La Rocca sam.45+1'
2-1 - Andy Selva 78'

MoM - Fabian Herchenhab 7.4 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

Dwa dni przed spotkaniem dołączył do nas młody i zdolny zawodnik, który moim zdaniem może być jednym z najlepszych bramkarzy w lidze. Prócz tego, że młody to na dodatek ambitny, a w zeszłym sezonie grał w drużynie Hansy Rostock, ale nie zdołał jej utrzymać w lidze. U nas będzie inaczej i mam nadzieję, że Kevin Muller zaprowadzi nas do zwycięstwa! I koniec transferów do końca sezonu!

16.10.2011

Serie C1/A 9/34

Stadion Olimpico, Serravalle


W końcu jakiś sprawdzian dla nas! Na nasz stadion przyjeżdża drużyna z tradycjami, która jest uwielbiana w wielu krajach. Niestety, obecnie gra w Serie C1, ale ich aspiracje sięgają szczytów. A w tym zadaniu mają im pomóc zawodnicy, którzy moim zdaniem są jednymi z najlepszych w lidze. Będzie to ciężkie spotkanie, ale nie możemy się poddawać już na starcie. Szczególnie, że dołączył do nas nowy zawodnik na pozycję bramkarską i szczerze przyznam, że jestem dobrej myśli. Jednak na papierze to nasi goście mają lepszy skład. Widocznie gra z lepszymi rywalami motywuje nas na tyle, że pokazujemy w końcu ten lwi pazur w grze! Od początku atakowaliśmy tak, że bałem się o kondycję swoich podopiecznych. W 17. minucie Daniele Conti fantastycznie uderzył z daleka, ale Sidi Keita zmienił tor lotu piłki na tyle by to jemu zapisać te punkty. W 35. minucie nasi rywale oddali jedyny celny strzał na naszą bramkę i skończył się on zdobyciem gola przez nich za sprawą Luca Siligardiego i byłem pewien, że zeszło z nas powietrze które tak pompowaliśmy od początku spotkania. Jednak parę minut później Alessandro Marongiu dał nam drugą bramkę i nie mogliśmy tego wypuścić. Po przerwie gra była zacięta i pomimo naszych częstych ataków nie zdołaliśmy zdobyć więcej bramek. Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla nas i te trzy punkty w zupełności nas satysfakcjonują. Tym razem zdobyliśmy je w fenomenalnym stylu i taką grę chciałbym oglądać co spotkanie.

Muller - Asaeda, Herchenhan, Almiron, Adjamossi - Burkhardt, Lehmann - Ahodikpe, Boniperti - Marongiu, Conti

(1)San Marino 2-1 Modena(11)
Frekwencja 2026 widzów
1-1 - Sidi Keita sam.17'
1-1 - Luca Siligardi 35'
2-1 - Alessandro Marongiu 40'

MoM - Euloge Ahodikpe 7.70 (San Marino)

Odnośnik do komentarza

@Debrecen - To dopiero pierwsza część sezonu. Obyśmy grali dalej w podobnym stylu to kto wie może unikniemy porażki nawet?

@Do wszystkich - Niestety spierniczył mi się save i musiałem spotkanie z Modeną jeszcze raz zagrać. Wygrałem pewnie 4-1.

-----

23.10.2011

Serie C1/A 10/34

Stadion Comunale, Valenza


To spotkanie powinno być dla nas łatwą przeprawą. Praktycznie ekipa Valenzana nie gra w tym sezonie niczego specjalnego i w przeciągu dziewięciu spotkań zdobyli zaledwie siedem punktów i tracąc aż szesnaście bramek przy zaledwie sześciu strzelonych. Ich skład również nie powala i w mojej opinii są oni pierwszymi kandydatami do spadku w obecnym sezonie. Do co nas to cieszę się, że doszedł do nas Kevin Muller. Zawodnik ten wniósł wiele dobrego do drużyny, a ja czuję się pewniej gdy mam go na bramce czy to podczas treningu czy meczu. Oby to spotkanie pokazało naszą siłę, a chłopacy żeby trochę postrzelali. Niespodziewanie to spotkanie nie było takie łatwe jakbyśmy sobie życzyli. Gospodarze starali się stawiać opór i pomimo szybko strzelonej bramki wciąż starali się atakować. Gdy w 24. minucie Tiziano Maggiolini miał strzelać karnego to serce podskoczyło mi do gardła. Wiedziałem, że chłopacy po stracie bramki nigdy nie są tak samo aktywni jak wcześniej i nie chciałem by ta sytuacja się powtórzyła dziś. Jednak Kevin Muller dzielnie obronił strzał i dodał nam skrzydeł. W środku pola fenomenalnie spisywał się Filip Burkhardt, który przy pierwszej bramce asystował, a w 32. minucie sam zdobył gola podwyższając wynik spotkania. I to było na tyle bramek w tym spotkaniu, ale sposób w jaki wywalczyliśmy to zwycięstwo sprawia, że jestem dumny z tych chłopaków. Świetna gra i jeszcze lepszy wynik to coś czego mam nadzieję, że możemy spodziewać się przez cały sezon. Na dodatek gra Filipa Burkhardta była dzisiaj świetna i kto wie czy to nie było właśnie to zgranie się z drużyną i być może ten zawodnik do końca sezonu będzie wielkim graczem w Serie C1.

Muller - Asaeda, Herchenhan, Almiron, Adjamossi - Burkhardt, Lehmann (45' Petrucci) - Ahodikpe, Boniperti (45' Verachi) - Marongiu, Conti

(15)Valenzana 0-2 San Marino(1)
Frekwencja 547 widzów
0-1 - Daniele Conti 6'
0-2 - Filip Burkhardt 32'

MoM - Filip Burkhardt 8.10 (San Marino)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...