Skocz do zawartości

Pytanie do...


lad

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 24.01.2020 o 16:03, BartuS napisał:

32. Co sprawilo ze zmieniles swoje poglady na polska kibolke? Jak w porownaniu do polskiej sceny kibicowskiej wyglada angielska? Da sie zobaczyc przy klubach lokalnych gangusow, ktorzy z mlodziezy robia sobie swoje "wojsko"?

Totalna, wszechobecna i obrzydliwa hipokryzja, hierarchiczność i konieczność wyznawania jedynej słusznej ideologii. Zawsze raczej kwestionowałem autorytety i nie dawałem się podporządkowywać, a co dopiero jak przyszło mi znajdować się pod batutą jakichś Sebixów z kryminalną przeszłością/teraźniejszością/przyszłością. Szacunek mam w zasadzie jedynie dla ultrasów, którzy dodają trochę kolorytu tej smutnej rzeczywistości.

 

Porównania w zasadzie nie ma. Na Wyspach kibicowanie to przede wszystkim dobra zabawa i miłość do piłki nożnej, a nie jakieś zjebane zawody ekip handlujących narkotykami. Najnormalniejsze pod tym względem są ekipy z północnego zachodu, bo niestety na reprezentację Anglii jeździ nadal dużo "chavs", czyli patoli garnącej się często do bitki. W każdym razie głównie liczy się tam to, żeby być z drużyną wszędzie gdzie się da. Dostaniemy po ryju - co z tego? Straciliśmy kilka flag? Who cares, zrobimy se nowe. Zdrowe, normalne podejście bez jakiegoś patosu, prężenia muskuł, kryminalnej patologii i struktur, gdzie jest ekipa trzymająca władzę i zabraniająca np. picia piwa albo wyjazdu na mecz kobietom.

 

Nawet w Liverpoolu, który jest przecież stolicą jednego z najbiedniejszych rejonów w Anglii, nie istnieje ani nie istniała żadna rekrutacja. Wydawać by się mogło, że mogło mieć to miejsce w latach 70. i 80. kiedy angielscy chuligani terroryzowali Europę, ale to wynikało bardziej z uwarunkowań społeczno-gospodarczych Wielkiej Brytanii i nadal były to raczej grupki znajomych, których połączyło wspólne hobby, niż jakaś organizacja paramilitarna ;) 

  • Lubię! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 24.01.2020 o 17:28, beeres napisał:

33.  Byłeś kilka razy na meczu Evertonu (sparingi lub mecze oficjalne). Czy opowiesz dwie historie: największą komedię, której byłeś bohaterem i taką, którą będziesz wspominał najmilej?

Jak to na wyjazdach ze znajomymi - historii komediowych jest cała masa, ale chyba najzabawniejsza z neutralnego punktu widzenia była nasza akcja dywersyjna pod stadionem Sassuolo, gdy Everton grał z Atalantą. Włosi w całej swojej wspaniałości postawili dla kibiców EFC punkt z bułkami, którymi można było się poczęstować. Jako że wszyscy trzej reprezentowaliśmy wówczas (pewnie wiele się nie zmieniło) kategorię ciężką, a po kilku wychylonych piwkach apetyt mocno wzrósł, postanowiliśmy oszukać system i po odbiorze bułki i skonsumowaniu wracaliśmy do kolejki z innym elementem ubioru - jeden zmieniał koszulkę i zakładał czapkę, drugi naciągał kaptur, itd. 

 

Wątpię żeby taka konspiracja była w ogóle potrzebna, bo pewnie nikt nie robiłby problemów, ale postanowiliśmy to rozwiązać typowo po polsku :ninja:

 

A było jeszcze upodlenie się Guinessami z czeskim fan clubem w Wiedniu, gdzie na trybunach jako jedni z niewielu nie polegliśmy. Wierzcie lub nie, ale zdecydowana większość kibiców spała na krzesełkach owinięta flagami. Z perspektywy czasu to chyba była najlepsza zapowiedź rządów Roberto Martineza. Poszukiwania hotelu w Lille też mogłyby spokojnie znaleźć się w jakimś skeczu - chodziliśmy dookoła jakiegoś placu przez 2,5 godziny i żaden jebany Francuz nie potrafił powiedzieć słowa po angielsku.

 

No i jeszcze moja przygoda po meczu Tottenham - Everton, gdzie po imprezie z Serbami z dzielnicy w której mieszkałem wsiadłem do pociągu i obudziłem się w... Southampton :D

 

Najmilej wspominam na pewno finał Pucharu Anglii w 2009 roku. Niestety nie miałem biletu (mojemu kumplowi załatwiła jego ówczesna dziewczyna, której matka była znajomą Berniego Ecclestone'a!!!), a mecz oglądałem w pubie pod Wembley opanowanym w 100% przez Evertonians. Gola Sahy w 25 sekundzie nie zapomnę do końca życia - zostałem oblany litrami piwa i przez moment uwierzyłem, że to jest TEN dzień. Niestety Drogba i Lampard ("hisz dżast olłejs szkors egejnst as, fookin cunt") wybili mi to z głowy. W każdym razie Londyn opanowany przez dziesiątki tysięcy kibiców Evertonu to najlepsze wspomnienie jakie mam związane z wyjazdami na mecz.

 

Przy okazji to dopiero sobie uświadomiłem jak dawno to było - gdy po meczu nie mogłem znaleźć się z koleżką, musiałem znaleźć kafejkę internetową (!), żeby wysłać mu wiadomość z bramki SMS (!). Inny świat :D 

  • Lubię! 1
  • Haha 2
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 24.01.2020 o 22:41, wojt3k napisał:

34. Chodzisz jeszcze na siłkę? Jaki był rekord w wyciskaniu na klatę?

Zbieram się do powrotu, bo niestety znowu totalnie się zapuściłem. Czy mi się uda - nie wiem, ale próbować będę chyba do końca swoich dni :D 

 

Szału nie było, 100 kg robiłem w jakiejś niedużej serii. Pewnie w szczytowej formie te 115 raz bym szarpnął.

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.01.2020 o 21:50, klinsmann napisał:

35. srasz w gościach?

36. Widzew czy ŁKS?

37. i dlaczego wbijasz Miśka na pal na najbliższym zlocie?

38. wędlina na ser czy ser na wędline?

39. danie popisowe?

40.  co to za działka i ile domków trzeba tam postawić?

35. Raczej nie, ale kilka razy się zdarzyło i nie miałem z tym problemu!

36. Wiadomo, że Widzew :ninja: 

37. Nie wbijam, bo to spoko many.

38. Kontrowersyjnie, bo raz robię tak, a raz tak. Wszystko zależy od wielkości, lubię harmonię więc jeżeli ser jest większy od wędliny to musi znaleźć się pod spodem.

39. Udka z kurczaka w ziołach i cytrynie zapiekane z ćwiartkami ziemniaków.

40. 1000 m2 nad morzem. Tak ze 6 bym wcisnął w zależności od warunków przyznanych przez gminę. No ale jest jeszcze kwestia tego, że to własność moich rodziców, którzy za bardzo się w tej sprawie nie dogadują :D 

  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 28.01.2020 o 11:58, T-m napisał:

41. Komu z forum byś wpierdolił? :)

42. Dlaczego kariera Bartosza Salamona w Milanie tak szybko dobiegła końca?

43. Kto, wg Ciebie, z aktualnej kadry zespołów młodzieżowych Evertonu ma szansę zabłysnąć na boiskach Premiership? 

41. Nikomu, te czasy już szczęśliwie poza mną :)

42. Fatalna komunikacja z bramkarzem i bokami obrony, przez co nie dostawał odpowiedniej ilości podań.

43. Napisałbym, że Anthony Gordon, ale to byłoby za łatwe, bo ma już za sobą debiut. Wydaje mi się, że Lewis Gibson może być znakomitym środkowym albo lewym obrońcą - właśnie trafił na swoje pierwsze wypożyczenie do Fleetwood, zobaczymy czy sobie poradzi.

W dniu 28.01.2020 o 16:15, Sensei napisał:

44.Dlaczego zamknąłeś drzwi od przedziału w pociągu na mojej głowie ? ? (nie, ale serio chciałbym wiedzieć...bo nie pamiętam)

O chłopie, żebym ja to pamiętał. Prawdopodobnie dlatego, że w stanie pijackiej euforii latałeś jak nakręcony i kłóciłeś się z Vadoxem o Woodstock, a nam nie chciało się już słuchać twojego pierdolenia :D 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 28.01.2020 o 17:44, wojt3k napisał:

45. Dlaczego Twoim zdaniem Tom Davies jest za słaby na wyjściowy skład Evertonu? Czego mu brakuje?
46. Twój ulubiony piłkarz The Toffees na chwilę obecną?

45. Generalnie to wydaje mi się, że Davies jest za bardzo nijaki - nie ma ani jednej rzeczy w której by się specjalizował, ani nie jest atletą, ani nie ma wyjątkowego odbioru, ani podań, nie jest kreatywny, nie posiada dobrego strzału z dystansu. No bardzo ciężko znaleźć u niego jakikolwiek "trait" w którym by się wyróżniał. Mam nadzieję, że Carlo zrobi z niego pana piłkarza, bo bardzo go lubię, ale niestety obawiam się, że to już na zawsze będzie "jack of all trades" na poziomie takiego Jacka Corka.

 

46. Waham się pomiędzy Holgatem, a Richarlisonem, ale chyba jednak Fawelarz. Uwielbiam street fighterów z Ameryki Południowej, a taki właśnie jest Richy - gra z serduchem na rękawie i za Everton przebiłby głową betonowy mur. Potrzeba takich więcej!

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.01.2020 o 18:48, beeres napisał:

47. Jaka decyzja kadrowa w ostatnich 5-ciu latach Evertonu okazała się największym rozczarowaniem, której na początku byłeś fanem?

Sandro Ramirez bez dwóch zdań. Wydawało mi się, że to fantastyczny interes Evertonu, a okazało się że płacimy 120k tygodniowo typowi, który w 3 lata strzelił 2 gole.

W dniu 30.01.2020 o 09:58, matjez napisał:

48. Czy twoim zdaniem Richarlison jest wart 85m£? 

Jeśli się nie zatrzyma w rozwoju to spokojnie będzie warty 100. Przy obecnych cenach myślę, że te 85 jak najbardziej. Młody, reprezentant Brazylii, strzelający kilkanaście goli w Premier League - nie ma takich wielu.

W dniu 30.01.2020 o 14:03, T-m napisał:

49. Czemu nas oszukałeś i nie odpowiedziałeś we wtorek?

Zepsuł się net w pracy, gdzie najczęściej siedzę przed laptopem, a miałem też przy okazji bardzo dużo roboty i do domu wracałem po 19.

 

W dniu 30.01.2020 o 17:24, wojt3k napisał:

50. Tatuaż Evertonu. Posiadasz? Byłbyś skłonny go wykonać?

Planuję od jakichś 10 lat, ale zawsze szkoda mi pieniędzy.

Odnośnik do komentarza

1. Jak idzie nagrywanie i produkcja filmów? Kiedy będzie miał premierę kolejny?

2. Co nie poszło z karierą w KTS Weszło?

3. Czy w tym roku uda się zrobić ten mecz w końcu? :P

4. Czy Stal włączy się do walki o bezpośredni awans? A może w ogóle odpuszczą nawet baraże?

5. Jak byś miał wybrać tylko jeden mecz, który mógłbyś obejrzeć ponownie, na żywo, na stadionie, to wybrałbyś?

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, Misiek napisał:

1. Jak idzie nagrywanie i produkcja filmów? Kiedy będzie miał premierę kolejny?

Sprawa stanęła w miejscu, co jednak nie znaczy, że umarła. Filmów udało się nakręcić łącznie 5: dwa z nich opublikowałem na swoim kanale, jeden na stronę do klienta (ale to było zrobione na zasadzie barteru), natomiast dwa sobie leżą i czekają na dalsze ruchy. Plany są, bo i zajawka też jest.

15 godzin temu, Misiek napisał:

2. Co nie poszło z karierą w KTS Weszło?

Sprawa jest złożona, że tak polecę moim własnym klasykiem :) 

 

Prawda jest taka, że od momentu naboru (kwiecień 2018) zaczął się dla mnie kosmicznie trudny czas pod względem zdrowotnym. Tak naprawdę ciężko mi powiązać bardzo bezpośrednio te sprawy, ale gdy rozpocząłem regularne treningi na sztucznej trawie, to zaczęły się moje problemy mięśniowe, które w zasadzie trwają do teraz. Tylko w ramach dygresji - przez 10 lat grania na hali nie opuściłem żadnej gry ze względu na kontuzje, a od kwietnia 2018 chyba byłem na niej rzadziej, niż częściej.

 

Ogólnie ten projekt z KTS Weszło to jest jakaś tam moja prywatna porażka, bo nie ukrywam, że wiązałem z tym naprawdę duże nadzieję (w sensie w kategoriach przygody). Miałem przeczucie, że jest tam robione coś naprawdę 'dużego' medialnie, no i czas pokazuje, że raczej się nie myliłem. Sportowo - jeśli idzie o poziom - byłem zdecydowanie w środku stawki, aczkolwiek z każdym kolejnym miesiącem do drużyny przychodzili co i więksi kozacy, co w połączeniu z moimi problemami zdrowotnymi jasno mi uzmysłowiło, że nie będzie łatwo. 

 

Jeszcze dwa słowa odnośnie towarzystwa: Stanowski to mega ogarniający koleś (abstrahuje od tego, jak jest postrzegany przez neta), który naprawdę mocno się zaangażował w cały projekt pt. KTS Weszło. Boiska do trenowania mieliśmy zajebiste, treningi 3 razy w tygodniu, mecze na stadionie Marymontu (za które płacone były jakieś absurdalne sumy), no ogólnie w kwestii organizacji to myślę, że jakieś 3/4 ligi wyżej jak B klasa. A wiem to z tego, że byli w drużynie kolesie, którzy gdzieś tam wyżej grali i opowiadali wprost, że warunki są naprawdę top. Samo to, że mieliśmy te same ciuchy (po 2 komplety), buty od sponsora, odżywki, wyjścia wieczorne po meczach u siebie... no długo by wymieniać. Sam Stanowski też często przychodził na treningi, znał wszystkich nas po imieniu, ale też był nieco na uboczu. Jakoś totalnie mi nie pasował do obrazu, który wykreował w internecie. 

 

Do tego Wojciech Kowalczyk, który jest po prostu równym gościem i ma naprawdę ogromne pojęcie o piłce. W sensie o tym, co się na biężaco dzieje w futbolu, jak i o takich aspektach taktycznych. W KTS pełnił rolę takiego jakby menadżera/asystenta trenera, no i uważam, że z tej roli wywiązywał się naprawdę elegancko. W pamięć zapadła mi szczególnie taka jedna sytuacja: trenowaliśmy we wtorek, natomiast w sobotę mieliśmy mecz gdzieś tam w okolicach Warszawy. No i Wojtek normalnie robił rozeznanie, co to za ludzie tam grają, gdzie to jest, jakie boisko itp. No i gdzieś w rozmowach wyszło, że tam jest bardzo wąskie boisko. Więc Kowal nie namyślając się długo, przygotował nam całą serię ćwiczeń związanych z rzutami z auto w okolicy pola karnego przeciwnika. Nasz napastnik który miał w chuj siły brał się za piłkę i rzucał nią z auto prosto w pole karne w głowę któregoś z kolegów. O ile mnie pamięć nie myli, to jak pojechaliśmy na ten wyjazdowy mecz, to właśnie w ten sposób zdobyliśmy pierwszą bramkę w meczu.

 

Było jeszcze kilku kozaków piłkarskich, którzy naprawdę potrafili grać w piłkę i grając z nimi nie czułem się gorszy, ale jak już przychodziło do gierek przeciwko nim... no cóż, nie było czego zbierać.

 

Do chwili obecnej obserwuje w necie jak idzie drużynie, choć muszę przyznać, że dość mocno przeżyłem te całe niepowodzenie indywiudalne, w związku z czym nie poszedłem od roku na mecz Weszło. Jakoś we mnie to tkwiło mocno. Natomiast teraz na wiosnę na pewno się przejdę, żeby wypić piwko i zjeść kiełbasę na trybunie :) 

 

Oficjalnie moja przygoda z KTSem zakończyła się w kwietniu 2019. 

15 godzin temu, Misiek napisał:

3. Czy w tym roku uda się zrobić ten mecz w końcu? :P

W rundzie wiosennej naprawdę będzie ciężko, ale na jesień, w pierwszej lidze - stary, jestem w tym w ciemno!

 

15 godzin temu, Misiek napisał:

4. Czy Stal włączy się do walki o bezpośredni awans? A może w ogóle odpuszczą nawet baraże?

Według mnie tam nie ma absolutnie mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu. Ciśnienie w Rzeszowie (w Stali) na piłkę jest ogromne i uważam, że jeśli nie w tym, to w kolejnym Stal zrobi awans. Jest tam zajebista atmosfera do piłki, są ludzie którzy znają się na rzeczy. 

 

Dla niezorientowanych - mam żonę z Podkarpacia, no i jakoś tak mi się wzięło kiedyś na mecz Stali... i tak już została mi sympatia do tego klubu. Do tego fotograf z mojego ślubu jest tam dyrektorem marketingu, i mimo, że jesteśmy już 2 lata po ślubie, to wciąż trzymam z nim kontakt i czasami sprzedaje mi ciekawsze kąski związane ze Stalą.

 

15 godzin temu, Misiek napisał:

5. Jak byś miał wybrać tylko jeden mecz, który mógłbyś obejrzeć ponownie, na żywo, na stadionie, to wybrałbyś?

Chyba nie będę oryginalny, ale Liverpool - Milan w finale CL. Pamiętam ten mecz doskonale i naprawdę chętnie bym go sobie odświeżył w takich okolicznościach ;) 

 

3 godziny temu, Reaper napisał:

6. Najwieksze marzenie podroznicze?

Kurde, nie wiem! Naprawdę. Na pewno wcześniej marzeniem był Nowy Jork, no ale to się udało zrealizować (w połączeniu z Miami). 

 

Może Rio? Taaaaak, to mogłoby być to.

3 godziny temu, Reaper napisał:

7. Skad sie wlasciwie wziales na forumku? 

Pewnie szukałem daj.mi.bana ;) zawsze jarałem się opowiadaniami pisanymi przez innych, więc to mógł być główny motyw. Przez jakiś czas byłem tylko biernym użytkownikiem, później natomiast na spotkanie Warszawskie do Nory ściągnął mnie @Wujek Przecinak. No i później Zlot i poszło.

 

Myślę, że jestem jedną z tych osób, które z całą pewnością mogą powiedzieć, że zaczyna dzień od forum CMF :) i bardzo mi z tym dobrze, bo mnóstwo znajomości stąd wyszło daleko poza internet. 

  • Lubię! 8
  • Uwielbiam 1
  • Dzięki! 1
  • Hurra! 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...