Fantasy Football League

[Ingenting]

A poza tym zaznaczałem kiedyś, że za tankowanie będą kary. :>

[krzysfiol]

Na razie nie ma zjawiska tankowania. Więc myślę, że RS powinien być wyznacznikiem pozycji w drafcie.

 

Ewentualnie, żeby nie deprecjonować do końca playoffów dla słabszych drużyn, można zagwarantować jedynkę najgorszej drużynie RS, a zwycięzca PO będzie wtedy miał drugi wybór. Reszta pozostanie taka sama, czyli według odwróconej kolejności.

[FYM]

Do wczorajszej listy gdybania mogę dopisać wystawienie Jacksona, który zdobył TD przeciwko Cowboys :|

[Kamtek]

Niezły weekend za mną. Miałem pewne wątpliwości - zwłaszcza, gdy Festung słabo wystartowali w czwartkową noc, ale moi początek w niedzielny wieczór mieli równie niemrawy. Już spodziewałem się jakiegoś spektakularnego wyniku w okolicach 50-60 punktów w porywach. Na szczęście towarzystwo mocno się ogarnęło. Palmer znów solidnie (Mariota w rezerwie poszalał, ale i te 22 punkty "ćwierćtylca" Arizony mi pasuje). Tercet Hill-Beckham Jr-Hopkins wreszcie równo - łącznie zdobyli prawie 50 punktów, na co liczyłem od dłuższego czasu (zwykle punktowali na zmianę). Thomas z roli startowego TE wywiązał się przyzwoicie - 7 "oczek" to może nic specjalnego, ale na więcej nie liczyłem. Spodziewał się natomiast minimalnie lepszego wyniku McFaddena, ale 2 FUM zrobiły swoje. Gano w roli kopacza słabo (Hauschka jednak też niewiele lepiej, więc przykrości specjalnej nie ma). Świetnie znów defensorzy - Woodson wykręcił swój najlepszy rezultat w tym sezonie (12 punktów!), a pozyskany przed weekendem Coleman godnie zastąpił zmagającego się z kontuzjami Smitha.

Po 13 kolejkach niezły bilans 8-5 i decydujące o losach starcie z Toros na koniec RS. Mam jeszcze 2-3 wątpliwości co do składu, oby pozostali wszyscy zdrowi, żeby było w kim wybierać.

[FYM]

Komisarzu, przy takim samym bilansie co jest następnym kryterium? Bezpośrednie starcia czy małe punkty?

[schizzm]

Ja tu się pożegnałem, a widzę, że jednak jeszcze mam szansę na awans. :-k Jakimś cudem ograć Kamtka i liczyć na to, że Johniss nisko wygra z FYM-em :-k (z ktorym, w przypadku jego zwycięstwa, przegram zarówno pod względem bliansu małych punktów, jak i przez klęskę w bezpośrednim starciu)

[Ernie Souchak]

Komisarzu, przy takim samym bilansie co jest następnym kryterium? Bezpośrednie starcia czy małe punkty?

Zdobyte małe punkty.

[FYM]

 

Komisarzu, przy takim samym bilansie co jest następnym kryterium? Bezpośrednie starcia czy małe punkty?

Zdobyte małe punkty.

 

 

No to jednak znikome szanse Demons na trzeci z rzędu udział w PO :(

Ja tu się pożegnałem, a widzę, że jednak jeszcze mam szansę na awans. :-k Jakimś cudem ograć Kamtka i liczyć na to, że Johniss nisko wygra z FYM-em :-k (z ktorym, w przypadku jego zwycięstwa, przegram zarówno pod względem bliansu małych punktów, jak i przez klęskę w bezpośrednim starciu)

 

schizzm, ja Cię nie chcę martwić, ale Ty nawet nie musisz patrzeć na moje starcie z Johnissem. Musiałyby się trafić absurdalne wyniki u was w dywizji, żebyś nie skończył na czwartym miejscu.

[schizzm]

Rzeczywiście, źle policzyłem miejsce z naszej dywizji. Musiałbym wygrać różnicą ~100 pkt z Kamtkiem i liczyć na też wysoki wynik w starciu Festung i Kapibar ;) (na rzecz Erniego)

[FYM]

Ja żeby liczyć na awans, to muszę jak najwyżej wygrać z Johnissem i liczyć, że me_who oberwie na tyle znacząco, żeby bilansem z nim wygrać.

[me_who]

Klątwa QB trwa nadal. No ja już nie wiem co mam zrobić, żeby było ok :roll:

Wyniki moich QB w tym sezonie:

22 (Romo), 6 (Romo), 18 (Mariota), 11 (Vick), 9 (Mariota), 4 (Mariota), 8 (McCown), 19 (Winston), 17 (Winston), 12 (Winston), 13 (Romo), -2 (Romo), 7 (Cutler).

Raz mój QB wyszedł poza magiczną :roll: barierę 20 oczek. Średnia moich QB w tym sezonie to żenujące 11,07 punktów na mecz. Podejrzewam, że kolejny w tej hierarchii wyprzeda mnie o co najmniej 5-6 punktów.

 

Ale chuj na to kładę, bo daliśmy Toros radę ;) Niestety nie mam analitycznego umysłu na tyle, żeby rozważyć wszelkie scenariusze awansu do playoffs, więc po prostu trzeba będzie powtórzyć wynik z Week 13, aczkolwiek nie będzie to proste, bo nie ma już tak korzystnego układu meczów, gdzie wszyscy rywale moich zawodników byli w swoich kategoriach na szarym końcu i można było liczyć na żniwa punktowe. Fajnie, że magię odnaleźli Big Ben i Brown, bo to jest gwarancja punktów (2TD + 1 z punt returnu i 31 punktów), Chyba wyzdrowiał w końcu Forte (17, ale niestety musi się dzielić snapami z Langfordem...), Amendola mam nadzieję zapunktuje troszkę więcej, choć 13 nie jest złe. Przy 31 punktach Browna akceptuję 14 punktów od Williamsa, choć minusik za fumble. No i na koniec moje objawienie ostatnich tygodni, Delanie Walker, który wraz z Mariotą stworzył doskonały duet QB - TE. Niestety w kluczowym momencie sezonu będzie się musiał z mierzyć z drugą jeśli chodzi o obronę antyTE drużyną Jets. Oby mój gwiazdor pokazał klasę i ponownie zdobył 15 oczek. Obrońcy ostatnio u mnie słabo, Jones po kontuzji znowu na 0...Projecty przed meczem wynoszą 75-75 i walka zapowiada się arcyciekawie

[Ingenting]

Komisarzu, przy takim samym bilansie co jest następnym kryterium? Bezpośrednie starcia czy małe punkty?

Zdobyte punkty.

 

Ups, nie spojrzałem na posty powyżej. ;)

[Meler]

Nie wierze, ze wyciagnalem to magiczne zwyciestwo Niesamowity mecz, 10-4 i #1 seed w PO. Wiadomo, ze nie ma najmniejszych szans na ugranie czegokolwiek, ale przynajmniej ten sukces na koncie ;)

[krzysfiol]

Ta, w tamtym roku też tak mówiłeś ;)

[FYM]

Sezon zakończony w fatalnym stylu. Była minimalna szansa na PO. Kiedy Johniss szybko stracił Daltona i okazało się, że jego QB skończy z zerem ta szansa nieco urosła. Niestety, nie sam QB punktuje. Genialną formę musiał potwierdzić u rywala Baldwin. W Scrolls dobrze punktowali również Martin i Decker. Ja na swoich WR też nie mogę narzekać. Hilton i Watkins przekroczyli prognozy i chwała im za to. Niestety coś tego dnia musiało odwalić Benowi. Mając w drużynie trzech świetnych WR, Roethlisberger grał w redzone prawie wyłącznie dołem na Williamsa. I w ten sposób QB Steelers skończył mecz z marnymi 9 punktami. Znowu piach zagrał Murray, który jest symbolem słabego sezonu Demons. Najlepszy RB zeszłego sezonu został u mnie jako keeper, ale nie odwdzięczył się za ten zaszczyt. Ware, który miał być czarnym koniem też nie błysnął. Ostatecznie przegraliśmy mecz i kończymy z bilansem 6-8. Szkoda gadać.

[schizzm]

A ja zapomniałem skład ustawić . Trochę szkoda, bo Boswell i Ted Gin Jr., którzy mieli zagrać w tym tygodniu, daliby mi ponad 30 pkt więcej i pewnie zwycięstwo. Chociaż w moim przypadku to i tak już bez różnicy

[Ingenting]

Tak myślałem jeszcze schizzm nad tym co pisałeś i wymyśliłem coś takiego:

 

1. kolejność do draftu drużyn z miejsc 7-12 jest ustalana na podstawie RS

2. drużyna, która wygra playouty dostaje jednego dodatkowego keepera, żeby było o co grajć

3. żeby było sprawiedliwie wszystkie drużyny z miejsc 1-6 (czyli grające w play off) dostają 3 keeperów

 

Co wy na to? Chcielibyście takich zasad już teraz czy dopiero od przyszłego sezonu?

[Kamtek]

Zmiana OK, ale nie w trakcie sezonu.

[Meler]

Nie do końca rozumiem zasady więc poczekam na elaborat

 

No bo w takim razie po sezonie, druzyny z miejsc 1-6 maja 3 keeperow, druzyny 7-12 po 2 za wyjatkiem zwyciezcy dolnej drabinki ktory ma 3. W jaki sposob to dziala w kierunku wyrownania ligi (czemu ma niby sprzyjac odwrocony draft)? Ja bym to jednak widzial tak, ze miejsca 1-6 wybieraja od konca wg kolejnosci odwroconej, a druzyny z dolnej drabinki - wg kolejnosci ukonczenia. Czyli mistrz wybiera ostatni, a zwyciezca dolnej tabelki - pierwszy.

[schizzm]

Nie do końca rozumiem zasady więc poczekam na elaborat

 

No bo w takim razie po sezonie, druzyny z miejsc 1-6 maja 3 keeperow, druzyny 7-12 po 2 za wyjatkiem zwyciezcy dolnej drabinki ktory ma 3. W jaki sposob to dziala w kierunku wyrownania ligi (czemu ma niby sprzyjac odwrocony draft)? Ja bym to jednak widzial tak, ze miejsca 1-6 wybieraja od konca wg kolejnosci odwroconej, a druzyny z dolnej drabinki - wg kolejnosci ukonczenia. Czyli mistrz wybiera ostatni, a zwyciezca dolnej tabelki - pierwszy.

Ale jeśli ktoś ma na tyle słabą drużynę, że nie będzie w stanie nawet walczyć w PO, to 6 miejsce w drafcie też za dużo może nie pomóc.

Co do zwiększenia keeperów - najlepsi danego sezonu mogą blokować "najlepszych" graczy, więc nie wiem, czy to dobry pomysł.