Piwo to nasze paliwo

[Gabe]

I tak pewnie z tego samego tankofermentora co Export/Chmielowa ;)

 

A bardziej rzeczowo (bo powyższe było na serio ;)) - zwróćcie uwagę, że w artykule nie ma ani słowa o tym, co to będzie za piwo (ze zdjęcia widać, że jasne pełne, co potwierdza co napisałem wyżej), czym się będzie charakteryzować, jak ma smakować itp - za to jest otoczka marketingowa, z dorobioną pseudohistorią. Ja podziękuję, niech spróbują inni.

[zovalik]

Może kogoś zainteresuje ;)

 

http://www.linuxportal.pl/newsbar/raspberry-pi-wykorzystany-do-kontroli-warzenia-piwa-id135933

[Gabe]

Pomysł zacny (słyszałem o nim już wcześniej), natomiast żeby nie było nieporozumień: ani to nie gwarantuje prawidłowego warzenia i fermentacji, ani nie jest niezbędne. Owszem, automatyzacja znacznie ułatwia niektóre rzeczy, ale zdaniem niektórych zabiera też duszę z warzenia, wszystko zależy od indywidualnego podejścia.

 

BTW - można do warzenia wykorzystać np termometr IKEA, który ma programowalny alarm temperaturowy, a do sterowania lodówką fermentacyjną np termostat do akwarium (po niewielkich przeróbkach), nie będzie to takie eleganckie jak RPi, ale również będzie działać. Rozwiązań jest mnóstwo.

[Fenomen]

Sprobowalem dzisiaj Fortuny Czarnej i mam bardzo mieszane odczucia. Jakos nie podeszlo mi mieszanie palonego piwa z cytrusami, ktore sa dosc wyraznie wyczuwalne. Palone piwo z natury jest gorzkie, a ukwaszenie jego smaku cytrusami jakos niespecjalnie mi lezy. Szczerze mowiac, nie wyczulem tego slodko-gorzkiego finiszu, o ktorym jest napisane na etykiecie.

 

Podsumowujac - piwo ciekawe, ale jednak nie dla mnie ;)

[Keith Flint]

Feno gdzie tam masz cytrusy? Tam masz ekstrakt z coli jak juz.

[Gabe]

Niektóre chmiele (szczególnie amerykańskie) dają aromat cytrusowy.

[Gabe]

Ja też jestem po degustacji polskich nowości z LIDLa:

• Fortuna Wiśniowa - jak pisałem na bieżąco w Maryni, to nie jest piwo. To nie smakuje ani jak piwo, ani jak piwo aromatyzowane wiśniami - to jest napój przypominający w smaku oranżadę wiśniową z procentami: nie ma tego winnego smaku, jakie mają nalewki owocowe. Za to jest smaczne i jeśli się nie traktuje go jak piwa i nie oczekuje po nim cech charakterystycznych dla piwa, to się dobrze pije. Ale ja mam słabość do wiśni
  
• Fortuna Ciemne - tu oczekiwałem niepijalnego ulepka o smaku koli, a tu niespodzianka - bardzo przyjemne ciemne piwo, nawet lekko kwaskowe (pewnie to te Fenomenowe cytrusy). Na pewno charakterystyczne, ale dosyć smaczne.
  
• Noteckie jasne - wrażenia miałem nijakie - ot kolejny lager z Polski
  
• Noteckie Eire - no i tu wielki zawód - naczytałem się pochwał na temat tego piwa, a tu ulepek gorszy od Karmi, praktycznie sama słodycz, nawet w pewnej chwili zastanawiałem się, czy nie rozcieńczyć go wodą... :| To już nawet moja żona nie chciała się zamienić (a miała Książęce Ciemny Lager)
  

Zrobiłem więc rekonesans po sieci i okazało się... że Noteckie jasne może być równie dobrze Gniewoszem Jasnym (czyli Witnicą), a Eire jest takie jakoś od roku. Niestety oznacza to, że wykupienie Czarnkowa przez pana Cholewickiego, właściciela przedsiębiorstwa o nazwie Browar Gontyniec, może i marketingowo/finansowo wyszło dobrze (w końcu do tej pory Noteckiego u mnie nie można było kupić nigdzie), ale smakowo to zmiany na gorsze. Wielka szkoda...

[timon]

Niestety Noteckie poszło bardzo w dół jeśli chodzi o smak w porównaniu do tego, co było choćby rok temu. Fortuny są bardzo dobre, choć sam nie piłem Wiśniowej, po prostu mam jakiś naturalny wstręt do piw smakowych, owocowych.

[Vami]

Mi Eire smakuje bardzo. Fakt że nie ma w nim za grosz goryczy, ale jest przyjemne i aksamitne

[tomaszewski]

No to mamy wiadomość dnia. Mam nadzieje, że za rok piwo będzie się tam warzyło na całego.

 

Perła wraca do Zwierzyńca

[Gabe]

Opuściłem się w śledzeniu rynku piwnego, ale... Łomża pojechała po bandzie (nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?):

 

http://m.natemat.pl/de54b1fc062b6c8ea8b441ff58001014,641,0,0,0.jpg

[Kinas]

nawet kapsle podkradli

[rahim]

Wczoraj piłem (zresztą nie po raz pierwszy) Ciechana Pszenicznego. Wcześniej mi smakował, ale szału jakoś nie robił. Jednak wczorajszy (ważny do 13.12.2012) był przesmaczny. Na pewno jeszcze nie raz spróbuję.

 

Całkiem niezły jest również Miłosław Marcowy, aczkolwiek piłem lepsze marcowe.

[Vami]

Opuściłem się w śledzeniu rynku piwnego, ale... Łomża pojechała po bandzie (nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?):

 

http://m.natemat.pl/...4,641,0,0,0.jpg

 

Czy aby pan od Gniewosza nie robił tego samego, by potem po prostu wykupić Czarnków? ;)

[Gabe]

Pan od Gniewosza to za mały pionek, żeby zamieszać w Łomży

 

Czarnków ma wybicie roczne 30 000 hl rocznie czyli jakieś 1,5 mln butelek półlitrowych (wiem, że do takich nie rozlewają, ale to dla skali)

Łomża ma wybicie roczne około 850 000 hl, czyli w tej samej skali jest to ponad 42 mln butelek 0,5l. Do tego od 2007 należą w 100% do duńskiego Royal Unibrew, tego od Faxe.

 

Oczywiście Browar Gontyniec Sp. z o.o. część mocy przerobowych Czarnkowa jest wykorzystywana do Gniewoszy, więc jest ich jeszcze mniej, ale z drugiej strony najprawdopodobniej zlecają też produkcję Eire i Noteckiego innym browarom (Amber, Krajan, Witnica), tak jak zlecają Gniewosze.

 

To bardziej bezczelność Łomży, próba podszycia się pod sukces Noteckiego, nawet jeśli nie o pomylenie tych dwóch piw, ale zapewne przez pozytywne skojarzenia.

[Ingenting]

Perła wprowadziła na rynek dwa nowe piwa, Perła Winter i Lubelskie Koźlak. Pierwsze to w sumie to samo co wersja Summer, czyli lager z sokiem, za to przy Koźlaku nazwa mówi sama za siebie. ;) Jestem ciekawy tego koźlaka, pierwszy raz tego typu piwo będzie produkowane przez lubelski browar.

 

http://lublin.gazeta.pl/lublin/56,35640,12991654,Nowe_piwa_z_Lublina___zimowa_Perla_i_kozlak_ZOBACZ.html

[Gabe]

Koźlak warzony jest z jęczmiennego słodu i leżakuje znacznie dłużej niż inne piwa. Ma wyższą zawartość alkoholu - 6,8 proc. Piwo będzie dostępne w woj. lubelskim w butelkach o pojemności 330 ml.

 

Wiele się nie dowiedzieliśmy

 

Z jęczmiennego słodu warzona jest ogromna większość piw (nawet pszeniczne są z udziałem jęczmiennego słodu), przy bocku ważniejsze jest, żeby to był słód monachijski, czyli ciemniejszy niż zazwyczaj. No i kategoryczny zakaz dodatków niesłodowanych, a z tym może być ciężko.

Dłużej leżakuje - mam nadzieję że nie chodziło panu dyrektorowi o cztery tygodnie w porównaniu do dwóch tygodni lagerów ;)

Alkohol też niewiele mówi, bo polskie browary taki woltaż potrafią wyciągnąć z trzynastki (a koźlak zaczyna się od 16% ekstraktu w górę). Niech poda ekstrakt lepiej.

 

Pewnie kupię i spróbuję, ale mam wrażenie, że skończy się jak z Żywcem Bock, czyli ciemne mocne piwo z dodatkiem karmelu.

[FYM]

KP stara się pokazać coś nowego i wypuściło nowy "limitowany" rodzaj Książęcego, a mianowicie 'korzenne'. Spróbować można, ale szału nie ma.

[Gabe]

To jest akcja spóźniona co najmniej o rok (patrz np. Kormoran Świąteczne, czy nawet Tatra Grzaniec), ale jak na KP to i tak szybko

[Gabe]

Do St. Patrick's jeszcze trochę daleko, ale muszę (przy okazji trochę walorów edukacyjnych):

 

http://youtu.be/L6dzUOYTQtQ