Skocz do zawartości

Walijczycy podbijają Europę!


Pisi

Rekomendowane odpowiedzi

10 września powróciliśmy na ligowe boiska. Ostatnimi czasy jakby nasza forma poszła do góry, dlatego też w spotkaniu z Eastleigh liczyłem na korzystny rezultat.

 

Ogromne było moje rozczarowanie, gdy już w pierwszej minucie straciliśmy bramkę. Blackburna pokonał Alex Maddow, który pewnie skierował piłkę głową do naszej siatki. Na tę stratę zareagowaliśmy dobrze, ponieważ od razu ruszyliśmy do ataku. Niestety nie potrafiliśmy poważniej zagrozić bramce przeciwników. Co więcej w 30 minucie gospodarze zdobyli bardzo przypadkowego gola. Rhys Stephens próbował dośrodkowania w nasze pole karne, jednak uderzył piłkę bardzo nieczysto, czy zaskoczył naszego golkipera. Niestety w pierwszej połowie nie udało nam się zmienić wyniku, przez co schodziliśmy do szatni z dwubramkową stratą.

 

W przerwie nastąpiła ostra wymiana zdań, która miała pobudzić moich podopiecznych. Niewątpliwie okazała się ona skuteczna, gdyż już w 50 minucie zdobyliśmy kontaktową bramkę. Na listę strzelców wpisał się Alex Davies, który zabrał piłkę obrońcy i umieścił ją w bramce obok zaskoczonego bramkarza Eastleigh. Minęły zaledwie kolejne trzy minuty, a na tablicy mieliśmy remis. Tym razem dośrodkowanie z rzutu rożnego Sama O’Sullivana na bramkę zamienił Darren Jones. Gdy już miałem nadzieję, że lada moment wyjdziemy na prowadzenie, straciliśmy ponownie głupią bramkę. Rhys Stephens ponownie dość szczęśliwie wpisał się na listę strzelców po tym, jak Blackburn wykopując futbolówkę trafił w napastnika Eastleigh, po czym Rhys bez problemów skierował ją do pustej bramki. Na szczęście ostatnie minuty meczu należały już tylko do piłkarzy Newport. Do remisu w 72 minucie doprowadził Alex Davies, który pewnie wykonał „jedenastkę”, podyktowaną za faul na nim. Siedem minut później wyszliśmy już na prowadzenie. Tym razem bramkarza gospodarzy pokonał Draycott, czym uciszył publiczność nieliczne zgromadzoną na Ten Acres. Wynik spotkania w 85 minucie ustalił bohater Newport Alex Davies, który strzelił bramkę zza pola karnego, po zgraniu piłki przez Draycott’a.

 

10.09.2005 Ten Acres, Eastleigh: 190 widzów

CPd (5/42) Eastleigh [16.] — Newport County[18.] 3:5 (2:0)

 

1. A.Maddow 1:0

30. R.Stephens 2:0

50. A.Davies 2:1

53. D.Jones 2:2

60. R.Stephens 3:2

72. A.Davies 3:3

79. M.Draycott 3:4

85. A.Davies 3:5

 

Newport County: K.Blackburn – D.Reece, A.Thomas, D.Jones, W.O’Sullivan – N.Davies, K.Ampadu, S.O’Sullivan, A.Corbisiero (46. A.Davies)– C.Belle, M.Green (46. M.Draycott)

 

MVP: Alex Davies (OP Ś; Newport County) — 10

Odnośnik do komentarza

Moja aktywność transferowa ciągle nie miała końca, dlatego też do klubu sprowadziłem z Chester młodego Tony’ego McLaughlina [19, MC, Anglia], który miał wzmocnić środek pola.

 

W kolejnym wrześniowym spotkaniu podejmowaliśmy Weston-super-Mare. Byliśmy faworytem tego spotkania, gdyż goście fatalnie się spisują. Nie ukrywam, że interesowało mnie wyłącznie zwycięstwo. Spotkanie rozpoczęliśmy tak jak oczekiwałem, czyli od przejęcia kontroli nad wydarzeniami boiskowymi. Niestety nasza dominacja w środku pola nie przekładała się na sytuacje bramkowe. Niestety, stare powiedzenie: „niewykorzystane sytuacje się mszczą”, znalazło potwierdzenie w tym spotkaniu. W 38 minucie, jedną z nielicznych akcji przeprowadzili goście. Bramkę po pięknym strzale głową zdobył Lewis Hogg, który nie zmarnował dośrodkowania Hewsona. Minutę później los się do nas uśmiechnął, gdyż za brutalny faul na naszym obrońcy z boiska wyleciał Jonathan French. W tym momencie byłem przekonany, że osiągniemy korzystny rezultat. Niestety zarówno w końcówce pierwszej, jak i przez całą drugą połowę wykazywaliśmy się ogromną nieskutecznością. Green nie potrafił nawet skierować futbolówki do pustej bramki. Przegraliśmy kolejne w tym sezonie spotkanie, przez co nasza sytuacja nie jest taka, jakbym sobie życzył.

 

17.09.2005 Newport Stadium, Newport: 494 widzów

CPd (6/42) Newport County [15.] — Weston-super-Mare [21.] 0:1 (0:1)

 

33. C.Lewis [W] knt.

38. L.Hoga 0:1

39. J.French [W] cz.k.

 

Newport County: K.Blackburn – D.Reece (46. C.Curran), D.Jones, A.Thomas, W.O’Sullivan – N.Davies, K.Ampadu (46. K.Leek), M.Williams , A.Corbisiero (46. A.Davies)– C.Belle, M.Green

 

MVP: Lewis Hogg (AMC, Weston) — 7

Postanowiłem podpisać w pełni profesjonalny kontrakt z naszym rozgrywającym Alexem Daviesem. Ten utalentowany pomocnik związany będzie z klubem przynajmniej do czerwca 2007 roku.

Odnośnik do komentarza

Zmagania w Pucharze Anglii rozpoczynaliśmy od drugiej rundy kwalifikacyjnej. Niestety losowanie nie było dla nas łaskawe, gdyż swój mecz zagramy na wyjeździe z ekipą Worcester.

 

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli moi podopieczni, którzy już w 5 minucie mogli wyjść na prowadzenie. Niestety Mark Draycott nie zachował zimnej krwi i przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Worcester. Chwilę później do głosu doszli już gospodarze, którzy osiągnęli ogromną przewagę, jednak nie potrafili poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Blackburna. Moja drużyna ponownie zaatakowała dopiero w końcówce pierwszej części gry. Zaatakowała skutecznie, ponieważ w 42 minucie mogliśmy cieszyć się z prowadzenia. Bramkę strzelił Draycotta, który wykorzystał świetne dogranie Corteza Belle, który wciąż nie potrafi odnaleźć formy ze sparingów. Cieszy jednak to, że choć nie strzela, to przyczynia się do zdobywania bramek. Niestety nasze prowadzenie długo nie potrwało, gdyż tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, gospodarze zdołali doprowadzić do remisu. Błąd popełnili moi obrońcy, którzy pozwolili skutecznie uderzyć z dystansu Grahamowi Hyde, przy którego strzale szans na skuteczną interwencję nie miał Blackburn.

 

W drugiej połowie to my już dominowaliśmy, jednak nie potrafiliśmy zaliczyć rozstrzygającego trafienia. Najbliżej zapewnienia nam zwycięstwa był Sam O’Sullivan, jednak nie potrafił skierować piłki do pustej bramki. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem, dzięki czemu powalczyć o awans będziemy mogli na Newport Stadium.

 

24.09.2005 St.George’s Lane, Worcester: 1.540 widzów

FA Cup (2 rnd. kw.) Worcester [CPn] — Newport County [CPd] 1:1 (1:1)

 

42. M.Draycott 0:1

45. G.Hyde 1:1

 

Newport County: K.Blackburn – D.Reece, C.Curran, D.Jones, W.O’Sullivan – N.Davies, K.Ampadu, A.Corbisiero (83. A.Davies), M.Williams (83. A.Williams)- M.Draycott, C.Belle (46. S.O’Sullivan)

 

MVP: Graham Hyde (DMC; Worcester) — 8

Odnośnik do komentarza

O awans do kolejnej rundy FA Cup musieliśmy jeszcze raz powalczyć z Worcester. Na nasze szczęście, tym razem mecz odbył się na Newport Stadium, dzięki czemu mogliśmy liczyć na doping naszych kibiców, a także całkiem niezły zysk ze sprzedaży biletów.

 

Spotkanie rozpoczęliśmy od zdecydowanego szturmu na bramkę gości, który przyniósł efekt w postaci bramki już w 8 minucie. Na prowadzenie wysunął nas Matt Green, który strzałem głową pokonał golkipera gości. Nie mała w tym zasługa Wayne’a O’Sullivana, który kapitalnie wykonał rzut wolny z okolic linii środkowej boiska. Kolejne minuty w naszym wykonaniu były bardzo dobre. Kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia, nie narażając się przy tym na stratę korzystnego rezultatu. Kibice dosyć licznie zgromadzeni na stadionie w pierwszej odsłonie nie zobaczyli już żadnej bramki.

 

Drugą połowę również rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia. Po czterech minutach gry prowadziliśmy już różnicą dwóch bramek. Tym razem kibiców, a także mnie, uszczęśliwił Alex Davies, który zdobył bramkę po mocnym uderzeniu zza pola karnego. Muszę przyznać, że Alex okazał się niezwykle trafionym wzmocnieniem zespołu. Po tym trafieniu zwycięstwa byłem już całkowicie pewien. Mojej pewności nie zmieniła nawet stracona w 78 minucie bramka. Zagraliśmy naprawdę fantastyczne spotkanie i w pełni zasłużyliśmy na awans do kolejnej rundy.

 

28.09.2005 Newport Stadium, Newport: 1.005 widzów

FA Cup (2 rnd. kw. Powtórka) Newport County [CPd] — Worcester [CPn] 2:1 (1:0)

 

8. M.Green 1:0

49. A.Davies 2:0

78. A.Preece 2:1

 

Newport County: K.Blackburn – D.Reece, D.Jones, A.Thomas, W.O’Sullivan – N.Davies, K.Leek, S.O’Sullivan (69. A.Williams), A.Davies (69. K.Ampadu) – M.Green, C.Belle (80. N.Harrhy)

 

MVP: Alex Davies (AMC; Newport) — 8

Odnośnik do komentarza

W kolejnej rundzie FA Cup zagramy z Histon.

 

Tylko dwa polskie zespoły zakwalifikowały się do fazy grupowej Pucharu UEFA. Warszawska Legia w dwumeczu pokonała z w sposób zdecydowany Dnipro w stosunku aż 4:0. Nie gorsza okazała się Wisła Kraków, która w stosunku 5;1 odprawiła Rabotniczki. Z europejskimi pucharami pożegnała się natomiast Wisłą Płock, która uległa czeskim Teplicom 4:2, zaś Groclin w stosunku 3:0 przegrał rywalizację z Partizanem Belgrad.

 

Wrzesień 2005

 

Bilans (Newport County): 2-1-1, 8:3

Najlepszy strzelec (Newport County): A.Davies – 4 gole

Conference Pd: 18. 6pkt [-11]; 7:12

Puchar Anglii: 2. runda kwal. (Worcester 2:1, 1:1),3. runda kwal. (Histon)

Angielskie FA Trophy:

Puchar FAW:

Finanse: + 90.071€ (w ostatnim miesiącu + 8.369€)

Budżet transferowy: 2.347€ (75% z transferów)

Budżet płac: 5.000€ (wykorzystane 5.090€)

Nagrody:

 

Transfery (Polacy):

 

1. Marcin Kuźba (28, FC; Polska: 6/2) Wisły Kraków do Sparty Praga za 1.200.000€

2. Jakub Rzeźniczak (18, D RC; Polska U-21: 2/0) z Legii do Sparty Praga za 1.100.000€

 

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Marcin Kuźba (28, FC; Polska: 6/2) Wisły Kraków do Sparty Praga za 1.200.000€

2. Jakub Rzeźniczak (18, D RC; Polska U-21: 2/0) z Legii do Sparty Praga za 1.100.000€

3. Jean-François Bedenik (26, GK; Francja) z Neuchâtelu Xamax do Grasshopperu Zurych za 40.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+2]

Francja: Lyon [+2]

Hiszpania: Valencia [+1]

Niemcy: Bayern [—]

Polska: Wisła Kraków [+6]

Szkocja: Celtic [+1]

Walia: Porthmadog [+1]

Włochy: Reggina [+2]

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (960), 2. Brazylia (907), 3. USA (899), 19. Polska (759)

Odnośnik do komentarza

Przez to, że rozgrywaliśmy mecz powtórkowy w ramach FA Cup, mamy jeden mecz zaległy w lidze.

 

W 8 kolejce Conference South podejmowaliśmy na własnym stadionie Dorchester. Ostanie dobre występy moich podopiecznych napawały mnie optymizmem.

 

Niestety mój optymizm zszedł ze mnie już w 8 minucie spotkania. Wtedy to, nasza obrona zachowała się w sposób karygodny, gdyż żaden z czterech obrońców nie był wstanie zatrzymać pędzącego Howesa, który strzałem po ziemi w lewy róg bramki otworzył wynik meczu. Po tak szybkim ciosie staraliśmy się podnieść, jednak nie potrafiliśmy zagrozić bramce gości. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem piłkarzy z Avenue Stadium.

 

W przerwie starałem się natchnąć moich piłkarzy do zdecydowanie lepszej gry. Można powiedzieć, że odniosłem połowiczny sukces, gdyż zaczęliśmy grać o wiele lepiej. Niestety bramki strzelali tylko goście. W 57 minucie Bulley podwyższył wynik meczu, wykańczając dośrodkowanie Howesa z prawej strony. 11 minut później znów goście zdobyli bramkę po dośrodkowaniu świetnie dysponowanego Howesa. Tym razem na listę strzelców wpisał się Growes. Wynik spotkania w 82 minucie ustalił Smith, który wykorzystał fatalny błąd naszego bramkarza. Ponieśliśmy bardzo dotkliwą porażkę, jednak wcale źle nie zagraliśmy, o czym świadczy fakt, że graczem meczu został bramkarz Dorchester, Craig Bradshaw.

 

01.10.2005 Newport Stadium, Newport: 474 widzów

CPd (8/42) Newport County [18.] — Dorchester [11.] 0:4 (0:1)

 

8. G.Howes 0:1

57. D.Bulley 0:2

68. M.Growes 0:3

82. S.Smith 0:4

 

Newport County: K.Blackburn – D.Reece, D.Jones, A.Thomas, W.O’Sullivan – N.Davies, K.Ampadu, S.O’Sullivan (46. K.Leek), A.Corbisiero (46. A.Davies)– M.Draycott (58. C.Belle), N.Harrhy

 

MVP: Craig Bradshaw (GK; Dorchester) — 9

Odnośnik do komentarza

W międzyczasie odbyło się losowanie par 2 rundy FAW Premier Cup. Naszym przeciwnikiem będzie Rhyl. Niestety bój o ćwierćfinał stoczymy na wyjeździe.

 

W środku tygodnia przyszło nam rozegrać zaległe ligowe spotkanie. Po klęsce z Dorchester do Sutton jechaliśmy ze spuszczonymi głowami, bez wiary w końcowy sukces.

 

Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Od pierwszych minut osiągnęliśmy przewagę w środku pola. Niestety wraz z biegiem czasu, coraz częściej do głosu dochodzili goście, jednak ich akcje kończyły się na parze naszych środkowych obrońców. Pierwsza, bardzo wyrównana połowa, zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Po zmianie stron szybko wyszliśmy na prowadzenie. Cała akcja rozpoczęła się od Nathana Daviesa, który odebrał piłkę w środku pola, poczym posłał ją na wolne pole do Corteza Belle. Nasz napastnik nie miał problemów z ograniem golkipera gospodarzy i umieszczeniem futbolówki w pustej bramce. Gospodarze szybko starali się podnieść, jednak nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Delve’a. Moim zawodnikom udało się podwyższyć prowadzenie w 60 minucie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Matt Green, który strzałem głową wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego wykonywanego przez Alexa Daviesa. Na tym nasza dobra gra się zakończyła. Piłkarze Sutton szybko zaliczyli kontaktowe trafienie, bo już cztery minuty później. Naszego bramkarza głową pokonał Kyle Matthews, który wykorzystał dobre dośrodkowanie partnera z zespołu. Niestety w tym sezonie tracimy bardzo dużo takich bramek. W 78 minucie ponownie straciliśmy gola po dośrodkowaniu. Tym razem trafienie zaliczył Steve Douglas. Wynik już nie uległ zmianie, dzięki czemu udało nam się zdobyć cenny punkt. O ile z gry zespołu w ofensywie mogę być zadowolony, o tyle muszę popracować nad naszą defensywą.

 

05.09.2005 Gander Green Lane, Sutton: 429 widzów

ECS (7/42) Sutton Utd [14.] — Newport County[19.] 2:2 (0:0)

 

46. C.Belle 0:1

60. M.Green 0:2

64. K.Matthews 1:2

78. S.Douglas 2:2

 

Newport County: A.Delve – D.Reece (90. G.Mouncher), D.Jones, C.Curran, W.O’Sullivan – N.Davies, K.Ampadu, A.Davies, S.O’Sullivan (61. K.Leek) – C.Belle (61. M.Draycott), M.Green

 

MVP: Nathan Davies (DM; Newport County) — 8

Odnośnik do komentarza

Przy wąskiej kadrze, jaką obecnie dysponuję, rozgrywanie meczów co trzy dni nie jest najlepszym rozwiązaniem. Moi zawodnicy są już mocno przemęczeni, a to dopiero początek sezonu. Dlatego też, do meczu z Histon przystąpiłem z bardzo luźnym nastawieniem.

 

Początek spotkania należał zdecydowanie do gospodarzy. Moi podopieczni dopiero z czasem zaczęli dochodzić do głosu. Mimo, że pierwsza część spotkania była wyrównana, to żadna ze stron nie zagroziła bramce drużyny przeciwnej.

 

Po zmianie stron gospodarze szybko wyszli na prowadzenie. Bramkę straciliśmy w tradycyjny już dla nas sposób. Na listę strzelców wpisał się Ian Cambridge, który uderzeniem z „główki” wykorzystał dośrodkowanie kolegi z zespołu. Utracona bramka nas nie podłamała, jednak na wyrównujące trafienie musieliśmy poczekać do 68 minuty. Będący ostatnio w świetnej formie Cortez Belle pokonał golkipera Histon mocnym strzałem z ostrego kąta. Niestety korzystnego remisu nie udało nam się dowieźć do końca. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu, gospodarze zdobyli rozstrzygającego gola. Bramka była niemalże identyczna jak pierwsza. Strzelec również był ten sam. Konieczne są zmiany w obronie, gdyż w dwóch meczach straciliśmy cztery bardzo podobne bramki. Tak dłużej być nie może.

 

08.10.2005 Bridge Road, Cambridge: 391 widzów

FA Cup (3 rnd. kw.) Histon [ECS] — Newport County [ECS] 2:1 (0:0)

 

46. I.Cambridge 1:0

68. C.Belle 1:1

86. I.Cambridge 2:1

 

Newport County: K.Blackburn – D.Reece, C.Curran, D.Jones, G.Mouncher (46. I.Hillier) – N.Davies, K.Ampadu (75. K.Leek), A.Corbisiero, M.Williams – M.Draycott (75. M.Green), C.Belle

 

MVP: Ian Cambridge (ST; Histon) — 8

 

Wzmocnienie zespołu jest konieczne, dlatego też ściągnąłem do Newport dwóch młodych zawodników. Luke Hardy (24, D R; Anglia) zamienił Carmarthen na Newport bez jakiejkolwiek sumy odstępnego. Za darmo do klubu dołączył również, przebywający od dłuższego czasu na bezrobociu, Owain Whittaker (20, DM; Walia).

Odnośnik do komentarza

W swoim ostatnim meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata Polacy przegrali z Anglikami 2:1. Jednakże dzięki zajęciu pierwszego miejsca spośród drużyn uplasowanych na drugich pozycjach, nasza reprezentacja bezpośrednio awansowała do mundialu w Niemczech.

 

W 9 kolejce Conference South, podejmowaliśmy na własnym stadionie czwartą drużynę ligi, Havant & W. Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli goście, jednakże nie zamierzaliśmy tanio sprzedać skóry.

 

Od pierwszych minut kibice zgromadzeni na stadionie mogli oglądać niezwykle wyrównane spotkanie. Akcja przenosiła się, to z jednej pod drugą bramkę, dzięki czemu mecz był zarówno widowiskowy jak i emocjonujący. Niestety długo nie pograł Cortez Belle, który po zderzeniu z przeciwnikiem z zakrwawionym nosem musiał opuścić boisko. Po trzech minutach od tego zdarzenia, po raz pierwszy tego dnia mogliśmy się cieszyć. Pięknym strzałem z dystansu na prowadzenie wyprowadził nas Alex Davies. Niestety z prowadzenia nie długo było nam dane się cieszyć, gdyż już po upływie kolejnych trzech minut mieliśmy remis. Bramkę straciliśmy w tradycyjny dla nas sposób, czyli po dośrodkowaniu z lewej strony boiska. Szczęśliwcem, który pokonał Blackburna był David Town. W dalszych minutach kibice oglądali mnóstwo walki w środku pola, jednak przez dłuższy czas obydwaj bramkarze nie byli zmuszeni do poważniejszej interwencji. Dopiero ostatnie minuty pierwszej połowie okazały się niezwykle emocjonujące. W 43 minucie na prowadzenie wysunął nas Mark Draycott, który głową pokonał golkipera gości. Spora w tym zasługa Sama O’Sullivana, który świetnie dośrodkował rzutu wolnego. Niestety po raz kolejny, po upływie trzech minut straciliśmy prowadzenie. W doliczonym już czasie gry, naszego bramkarza pokonał Jo Flack, który wyprowadził w pole moich defensorów i w sytuacji sam na sam nie dał szans Blackburnowi.

 

Po tak emocjonującej pierwszej połowie wszyscy spodziewali się, że druga będzie podobna. Chociaż nie padło w niej aż tyle bramek co przed przerwą, to na pewno nikt nie był nią rozczarowany. Niemalże do samego końca meczu gra była bardzo wyrównana i każda akcja mogła wyłonić zwycięzcę. Szczęście uśmiechnęło się do nas w 80 minucie, kiedy w obronie zagapili się goście, którzy nie upilnowali w polu karnym naszego debiutanta Owain’a Whittakera, który skierował piłkę po dośrodkowaniu do pustej bramki. Po upływie czterech minut już wiedziałem, że nie przegramy tego spotkania. Za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, z boiska wyleciał Neil Sharp. Grając w przewadze kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia, dzięki czemu zwycięstwo spokojnie dowieźliśmy do gwizdka kończącego spotkanie. Warto nadmienić, że to była pierwsza porażka w tym sezonie piłkarzy Havant & W.

 

15.10.2005 Newport Stadium, Newport: 480 widzów

ECS (9/42) Newport County [20.] Havant & W [4.] 3:2 (2:2)

 

13. C.Belle [NC] knt.

16. A.Davies 1:0

19. D.Town 1:1

43. M.Draycott 2:1

45+1. J.Flack 2:2

80. O.Whittaker 3:2

84. N.Sharp [H&W] cz.k.

 

Newport County: K.Blackburn – D.Reece, D.Jones, C.Curran, L.Hardy – N.Davies, K.Leek, S.O’Sullivan (46. A.Corbisiero), A.Davies – C.Belle (13. M.Green), M.Draycott (46. O.Whittaker)

 

MVP: Kris Leek (AM RL, Newport) — 8

 

Występy piłkarzy Newport w reprezentacji:

— Walia U19 — Cypr U19 => 2:1 [J.Phillips 7]
Odnośnik do komentarza

Średnio coś te wyniki :/ cieżko będzie :/

 

Średnie wyniki bo średnią drużynę póki co mam.

 

 

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej FA Trophy zmierzymy się na wyjeździe z Bath.

 

Polscy kibice mogą być umiarkowanie zadowoleni z postawy naszych klubów w europejskich pucharach. Zarówno spotkanie Wisły Kraków z Genk, jak i spotkanie Legii z Pashingiem zakończyło się remisem 1:1.

 

Po wspaniałym zwycięstwie na Havant & W liczyłem na komplet punktów w spotkaniu z przeciętnym Carshalton. Niestety pomimo dobrej gry, mecz nie ułożył się po naszej myśli. Już w 13 minucie gospodarze wykorzystali naszą beznadziejną grę w obronie, dzięki czemu wyszli na prowadzenie. Bramka padła oczywiście po dośrodkowaniu, jednakże tym razem nie z pola, lecz z rzutu rożnego. W kolejnych minutach staraliśmy się wyrównać, jednak żaden z moich zawodników nie był wstanie pokonać dobrze dysponowanego bramkarza gospodarzy. Mecz zakończył się naszą kolejną porażkę, jednakże zagraliśmy bardzo poprawnie, co pozwala z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość.

 

22.10.2005 War Memorial Sports Ground, Carshalton: 223 widzów

ECS (10/42) Carshalton [17.] — Newport County[16.] 1:0 (1:0)

 

13. C.Wilson-Denis 1:0

 

Newport County: A.Delve – D.Reece, A.Thomas, D.Jones, I.Hillier (70. L.Hardy) – N.Davies, K.Leek (70. A.Corbisiero), T.McLaughlin, M.Williams – M.Green (46. N.Harrhy), M.Draycott

 

MVP: Aaron Barnett (DC,DM; Carshalton) — 8

Odnośnik do komentarza

Od początku sezonu nasza forma jest bardzo nierówna. Mimo wszystko jadąc na mecz do Welling liczyłem na dobrą grę.

 

Od pierwszych minut gospodarze osiągnęli przewagę. Raz po raz atakowali naszą bramkę, jednak bardzo dobrze między słupkami spisywał się Delve. Moi zawodnicy ograniczali się jedynie do bardzo groźnych kontrataków. Najdogodniejszą sytuację mieliśmy w 23 minucie, jednak Cortez Belle zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem Welling. W pierwszej odsłonie żadnej ze stron nie udało się zyskać bramkowej przewagi.

 

Po przerwie graliśmy już zupełnie inaczej. To moi podopieczni dyktowali warunki gry. Niestety przez dłuższy czas nie potrafiliśmy wykorzystać stworzonej sytuacji. Dopiero w 68 minucie nastąpiło przełamanie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Antonio Corbisiero, najwyżej w polu karnym wyskoczył Mark Draycott, dzięki czemu bez najmniejszego wysiłku umieścił piłkę w siatce. Po stracie bramki gospodarze starali się szybko odpowiedzieć, jednak fantastycznie w odbiorze spisywał się Whittaker, który nie pozwalał na wiele piłkarzom Welling. W samej końcówce wprowadziłem do gry piątego obrońcę, aby nie stracić tego zwycięstwa, które pomogło nam awansować na 13 pozycję w lidze. Jednocześnie piłkarze Welling odnieśli swoją pierwszą porażkę w sezonie.

 

29.10.2005 Park View Road, Welling: 1.214 widzów

ECS (11/42) Welling [4.] — Newport County [17.] 0:1 (0:0)

 

68. M.Draycott 0:1

 

Newport County: A.Delve – G.Mouncher, C.Curran, D.Jones, L.Hardy (89. I.Hillier) – O.Whittaker, K.Ampadu (46. A.Corbisiero), T.McLaughlin (89. A.Thomas), K.Leek – M.Draycott, C.Belle

 

MVP: Owain Whittaker (DM; Newport) — 8

Odnośnik do komentarza

Wzmocnienia w dalszym ciągu są koniecznością, dlatego sprowadziłem z wolnego transferu Andrew Hughesa (28, MC, Walia). Po przedłużałem również kontrakty z piłkarzami, którym pod koniec sezonu kończą się umowy z klubem.

 

Październik 2005

 

Bilans (Newport County): 2-1-3, 6:10

Najlepszy strzelec (Newport County): M.Draycott – 2 gole

Conference South: 13. 13 pkt [-13]; 13:21

FA Cup: 2. runda kwal. (Worcester 2:1, 1:1),3. runda kwal. (Histon 0:1)

FA Trophy: 2. runda kwal. (Bath ?:?),

FAW Premier Cup: 2. runda (Rhyl ?:?),

Finanse: + 66.918€ (w ostatnim miesiącu - 22.901€)

Budżet transferowy: 2.966€ (75% z transferów)

Budżet płac: 5.000€ (wykorzystane 5.669€)

Nagrody:

 

Transfery (Polacy):

 

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Gareth Williams (23, D RL,M RLC; Walia) z Bangor City do Workington za 1.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+1]

Francja: Lyon [+5]

Hiszpania: Sevilla [+1]

Niemcy: Bayern [+7]

Polska: Wisła Kraków [+6]

Szkocja: Dunfermline Ath [+1]

Walia: Porthmadog [+3]

Włochy: Juventus [+2]

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (928), 2. Brazylia (911), 3. USA (883), 18. Polska (759)

Odnośnik do komentarza

W Pucharze UEFA nie lada sensację sprawiła Legia Warszawa, która rozgromiła przy Łazienkowskiej Beşiktaş aż 4:0.

 

Na początku listopada rozpoczęliśmy swoje zmagania w FAW Premier Cup. Swoje pierwsze spotkanie rozegraliśmy w Rhyl z miejscową drużyną, występującą w walijskiej ekstraklasie.

 

Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanych ataków moich podopiecznych. W sposób całkowity przejęliśmy kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, jednak od pierwszych minut szwankowało u nas wykończenie akcji. Szczęście uśmiechnęło się do nas dopiero w 27 minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Williamsa, futbolówkę do siatki skierował Cortez Belle. Po stracie bramki gospodarze starali się szybko wyrównać, jednak strzelali na bramkę jeszcze gorzej niż my. Mecz zakończył się naszym jednobramkowym, w pełni zasłużonym zwycięstwem. Jest to nasz drugi wygrany mecz z rzędu, co świadczy o tym, że nasza forma idzie w górę.

 

08.11.2005 Belle Vue, Rhyl: 231 widzów

FAW (2 Rnd) Rhyl [WPL] — Newport County [ECS] 0:1 (0:1)

 

27. C.Belle 0:1

 

Newport County: A.Delve – D.Reece, A.Thomas (81. C.Curran), D.Jones, I.Hillier – N.Davies, K.Ampadu (81. G.Mouncher), T.McLaughlin, M.Williams (46. A.Corbisiero) – M.Green, C.Belle

 

MVP: Cortez Belle (ST; Newport) — 9

 

Niestety w ćwierćfinale zagramy z bardzo silnym przeciwnikiem, jakim jest Wrexham. Na całe szczęście mecz odbędzie się na Newport Stadium.

Odnośnik do komentarza

W moim debiucie w rozgrywkach FA Trophy graliśmy na wyjeździe z Bath. Faworytem tego spotkania byli gospodarze. Prawdę powiedziawszy nawet nie zależało mi na dobrym rezultacie, dlatego też zagrałem w dosyć eksperymentalnym ustawieniu.

 

Był to niesłychany błąd. Już po pierwszej połowie powinniśmy byli przegrywać różnicą 3-4 bramek, jednak dobrze w naszej bramce spisywał się Blackburn. W drugiej połowie graliśmy trochę lepiej, jednak bramki zdobywali tylko gospodarze. Pierwsza padła w 79 minucie, kiedy najlepiej w naszym polu karnym zachował się Andrew Moore, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu po rzucie rożnym i wpakował piłkę do siatki. Trzy minuty później padło rozstrzygające trafienie. Bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego Blackburna zaskoczył Bird, który tym samym zapewnił Bath awans do kolejnej rundy.

 

12.11.2005 Twerton Park, Bath: 521 widzów

FAT (2 Rnd kw.) Bath [SLP] — Newport County [ECS] 2:0 (0:0)

 

79. A.Moore 1:0

82. T.Bird 2:0

 

Newport County: K.Blackburn – G.Mouncher, A.Thomas, C.Curran (46. D.Jones), L.Hardy – O.Whittaker, K.Leek, A.Hughes, A.Corbisiero (46. D.Reece) – M.Draycott, N.Harrhy (46. J.Phillips)

 

MVP: Darren Jones (D RC; Newport) — 8

 

W meczu z Yeading powrócił do starej taktyki. Nasza gra od samego początku wyglądała dobrze, jednak od początku sezonu mamy problem z wykorzystywaniem sytuacji. W tym meczu nie było inaczej. Stuprocentowe sytuacje raz po raz marnował Cortez Belle, a Matt Green nie potrafił nawet skierować piłki z linii pola karnego do pustej bramki. Nie można wygrać meczu, nie wykorzystując takich sytuacji. Na szczęście goście nie mieli w tym spotkaniu żadnej klarownej sytuacji, dzięki czemu mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

 

16.11.2005 Newport Stadium, Newport: 523 widzów

ECS (12/42) Newport County [18.] — Yeading [12.] 0:0

 

Newport County: A.Delve – D.Reece, A.Thomas, D.Jones, I.Hillier – N.Davies, K.Ampadu, K.Leek (46. A.Corbisiero), A.Davies – C.Belle, M.Green (73. M.Draycott)

 

MVP: Kris Leek (AM RL; Newport) — 7

Odnośnik do komentarza

Będę opisywał po dwa mecze na raz.

 

Trzech piłkarzy, z którymi wiążę przyszłość w Newport, zgodziło się podpisać nowe, zawodowe kontrakty. Takim oto sposobem Mark Draycott związał się z klubem do 30.06.2008 roku, Darren Jones, który prezentuje ostatnio świetną formę do 30.06.2009 roku. Trzecim zawodnikiem, który zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu jest Tony McLaughlin. Jego umowa obowiązywać będzie do 30.06.2007 roku.

 

Nasza forma w ostatnim meczach jest mocno nierówna. Nie znam przyczyny naszej postawy, ale prawda jest taka, że jeśli szybko nie zadziałam, to nasz ligowy byt pozostanie pod znakiem zapytania. Mecz z Cambridge City zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Mimo, że dzieli nas 8 lokat w tabeli, to w punktach tracimy zaledwie cztery oczka. Była więc szansa do doścignięcie czołówki.

 

Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania zespołów. Akcji było jak na lekarstwo, a mieliśmy za to dużo walki w środkowej strefie boiska. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili dopiero w 20 minucie gospodarze, jednak na posterunku był Andy Delve. Moi podopieczni uciszyli jednak kibiców gości w 33 minucie. Rzut rożny wykonywany przez Krisa Leeka na bramkę zamienił Darren Jones. Niestety z prowadzenia nie przyszło nam się długo cieszyć. Już po sześciu minutach gospodarze zdołali doprowadzić do remisu. Miejscowych kibiców ucieszył Paul Booth, który w dziecinny sposób ograł Reece’a, po czym z narożnika pola karnego uderzył piłkę w samo okienko bramki strzeżonej przez naszego golkipera. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, więc do szatni schodziliśmy z umiarkowanym optymizmem.

 

Wraz z początkiem drugiej połowy, rozpoczął się nasz koszmar. Już po sześciu minutach gry przegrywaliśmy. Bramkę zdobył Booth, po ponownym ośmieszeniu naszego lewego obrońcy. Moja cierpliwość się skończył i zmieniłem fatalnie grającego Reece’a. Niestety wprowadzony za niego Mouncher wcale lepiej nie zagrał. W 62 minucie sfaulował w obrębie „szesnastki” Paula Bootha, za co sędzia podyktował rzut karny. Jedenastki nie zmarnował Richard Scoott, który tym samym ustalił wynik spotkania.

 

19.11.2005 City Ground, Cambridge: 380 widzów

ECS (13/42) Cambridge City [8.] — Newport County [16.] 3:1 (1:1)

 

33. D.Jones 0:1

39. P. Booth 1:1

51. P.Booth 2:1

62. R.Scoott 3:1 k.

 

Newport County: A.Delve – D.Reece (54. G.Mouncher), D.Jones, A.Thomas, L.Hardy – N.Davies, K.Ampadu, T.McLaughlin (54. A.Corbisiero), K.Leek - M.Draycott (46. M.Green), C.Belle

 

MVP: Darren Jones (D RC; Newport County) — 8

 

W Pucharze UEFA Legia Warszawa spisywała się znakomicie. Tym razem nie dało jej rady francuskie Auxerre, które przegrało na własnym stadionie 0:1. Niestety Wisła Kraków nie wzięła przykładu ze stołecznego klubu. Wiślacy przegrali w Udine z miejscową drużyną 3:1.

 

W ostatnim listopadowym spotkaniu podejmowaliśmy na Newport Stadium Thurrock. Byliśmy zdecydowanym faworytem tego spotkania, dlatego też liczyłem na niezwykle ważne trzy punkty.

 

W mecz weszliśmy dobrze, jednak nie potrafiliśmy wykorzystać wypracowanych sytuacji. Najlepszą w 16 minucie zmarnował Mark Draycott, gdyż nie trafił do pustej bramki po minięciu bramkarza gości. Takich problemów nie mieli zawodnicy trzeciej „od końca” drużyny ligi. W 36 minucie Lee Hodges ograł czterech obrońców, po czym posłał piłkę obok zaskoczonego bramkarza.

 

W drugiej połowie zdecydowanie przeważaliśmy, jednak byliśmy nieskuteczni. Popełnialiśmy również fatalne błędy w obronie. Jeden z nich zakończył się utratą drugiej bramki. W 77 minucie Martin Carthy odebrał piłkę Curranowi, a następnie w sytuacji sam na sam nie dał szans naszego golkiperowi. Mecz zakończył się naszą kolejną porażką. Najgorsze jest to, że wcale źle nie gramy.

 

29.11.2005 Newport Stadium, Newport: 483 widzów

ECS (14/42) Newport County [17.] — Thurrock [20.] 0:2 (0:1)

 

36. L.Hodges 0:1

77. M.Carthy 0:2

 

Newport County: A.Delve – D.Reece (62. G.Mouncher), D.Jones, C.Curran, I.Hillier – O.Whittaker (88. M.Green), K.Ampadu, S.O’Sullivan (61. K.Leek), A.Davies – C.Belle, M.Draycott

 

MVP: Steve Heffer (DM; Thurrock) — 9

Odnośnik do komentarza

Listopad 2005

 

Bilans (Newport County): 1-1-3, 2:7

Najlepszy strzelec (Newport County): C.Belle, D.Jones – 1 gol

Conference South: 19. 14 pkt [-20]; 14:26

FA Cup: 2. runda kwal. (Worcester 2:1, 1:1),3. runda kwal. (Histon 0:1)

FA Trophy: 2. runda kwal. (Bath 0:2)

FAW Premier Cup: 2. runda (Rhyl 1:0), 3. runda (Wrexham ?:?)

Finanse: + 49.458€ (w ostatnim miesiącu - 17.711€)

Budżet transferowy: 2.966€ (75% z transferów)

Budżet płac: 5.000€ (wykorzystane 5.843€)

Nagrody:

 

Transfery (Polacy):

 

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Mark Hall (19, ST; Anglia) z Port Vale do Cambridge City za 1.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+2]

Francja: Lyon [+7]

Hiszpania: Sevilla [—]

Niemcy: Bayern [+6]

Polska: Wisła Kraków [+2]

Szkocja: Glasgow Rangers [+3]

Walia: Rhyl [+1]

Włochy: Juventus [+6]

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (919), 2. Brazylia (901), 3. USA (881), 20. Polska (733)

Odnośnik do komentarza

Nasze ostatnie wyniki są wręcz fatalne. W spotkaniu z Bognor Regis nie mogliśmy sobie pozwolić na kolejną porażkę. Dlatego też postanowiłem spróbować zagrać bardziej defensywnie i liczyć tylko i wyłącznie na kontrataki.

 

Nowa taktyka przyniosła efekt już w 9 minucie spotkania, kiedy to po pierwszej akcji ofensywnej mojego zespołu mieliśmy stały fragment gry w postaci rzutu rożnego. Dośrodkowanie Ampadu na bramkę zamienił Darren Jones, czym wyprowadził nas na prowadzenie. Gospodarze starali się szybko doprowadzić do remisu, jednak po 6 minutach zadaliśmy cios ponownie. Kolejny stały fragment gry, w postaci rzutu wolnego, po dośrodkowaniu Reece’a na bramkę zamienił Kwame Ampadu. W ciągu kolejnych minut, piłkarze Bognor Regis desperacko ostrzeliwali naszą bramkę. Ich próby pokonania naszego bramkarza były bardzo nieskuteczne. Widać było, że atakują bez wiary w powodzenie. Miejscowi piłkarze zostali za to skarceni w 33 minucie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Cortez Belle, który po długim podaniu od Iana Hilliera, minął bramkarza gospodarzy i umieścił piłkę w bramkę. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie, dzięki czemu po świetnych 45 minutach prowadziliśmy różnicą trzech bramek.

 

Po zmianie stron częściej utrzymywaliśmy się przy piłce, minimalizując ryzyko utraty bramki. Gospodarze ani razu poważniej nam nie zagrozili, dzięki czemu bez trudu dowieźliśmy pewne zwycięstwo do końca spotkania.

 

03.12.2005 Neywood Lane, Bognor Regis: 172 widzów

ECS (15/42) Bognor Regis [12.] — Newport County [19.] 0:3 (0:3)

 

9. D.Jones 0:1

15. K.Ampadu 0:2

33. C.Belle 0:3

 

Newport County: A.Delve – D.Reece, D.Jones, C.Curran, I.Hillier (59. W.O’Sullivan) – N.Davies, K.Ampadu, T.McLaughlin, K.Leek (46. A.Corbisiero) – M.Green (59. M.Draycott), C.Belle

 

MVP: Cortez Belle (ST; Newport County) — 9

 

Jeszcze w grudniu dokonałem dwóch transferów. Formację defensywną wzmocnił Andrew Smart (19, D/WB L, Anglia), za którego Macclesfield nie otrzymało ani centa. James Winters (19, ST, Anglia), za którego również nic nie zapłaciliśmy ekipie Port Vale.

 

Po wspaniałym zwycięstwie nad Bagnor Regis, do Basingstoke jechaliśmy pewni zwycięstwa. Na mecz wyszliśmy w podobnym ustawieniu jak w meczu poprzednim. Niestety spotkanie od początku tak dobrze nam się nie układało. Mieliśmy ogromne problemy z wyprowadzeniem kontrataku, a jeśli ta sztuk nam się już udała, to strzelaliśmy bardzo niecelnie. Na nasze szczęście ekipa z The Camrose również grała fatalnie.

 

W drugiej połowie mieliśmy niesłychanego pecha. W 48 minucie rzut wolny dla gospodarzy wykonywał Neville Stamp. Uderzył bardzo przeciętnie, jednak piłka odbiła się od naszego zawodnika i zaskoczyła naszego bramkarza. W tak niefortunny sposób straciliśmy bramkę, która okazałą się rozstrzygającą losy spotkania.

 

10.12.2005 The Camrose, Basingstoke: 272 widzów

ECS (16/42) Basingstoke [21.] — Newport County [17.] 1:0 (0:0)

 

48. N.Stamp 1:0

 

Newport County: A.Delve – D.Reece, D.Jones, C.Curran (46. W.O’Sullivan), I.Hillier – N.Davies, K.Ampadu, T.McLaughlin, K.Leek (46. J.Bowen) –M.Draycott, C.Belle (46. J.Winters)

 

MVP: Neville Stamp(Basingstoke) — 8

Odnośnik do komentarza

Na zakończenie przygody z europejskimi pucharami Wisła Kraków bezbramkowo zremisowała w Moskwie z tamtejszym CSKA. Polscy kibice będą mogli zatem wiosną dopingować jedynie piłkarzy Legii Warszawa.

 

Nasza sytuacja w lidze jest coraz bardziej dramatyczna. Niby gramy dobrze, ale za cholerę nie możemy seryjnie odnosić korzystnych rezultatów. Dlatego też mecz z sąsiadującym z nami Hayes był niezwykle ważny.

 

Od pierwszych minut byliśmy stroną przeważającą. Raz po raz atakowaliśmy bramkę gości, jednak zarówno Cortez Belle, jak i Draycott nie byli wstanie sforsować obrony gości. Piłkarze Hayes oddali aż jeden strzał na naszą bramkę, który oczywiście musiał okazać się skuteczny. Na listę strzelców wpisał się Kevin McKenna, który wykorzystał dośrodkowanie partnera z zespołu.

 

W drugiej połowie osiągnęliśmy jeszcze większa przewagę, jednak znów nic z jej nie wyniknęło. Po bardzo dobrej grze przegraliśmy kolejne spotkanie, przez co nasza sytuacja w lidze robi się coraz bardziej dramatyczna.

 

17.12.2005 Newport Stadium, Newport: 487 widzów

ECS (17/42) Newport County [18.] — Hayes [17.] 0:1 (0:1)

 

37. K. McKenna 0:1

 

Newport County: A.Delve – D.Reece, C.Curran, D.Jones, I.Hillier (76. W.O’Sullivan) – N.Davies, K.Ampadu, J.Bowen, A.Corbisiero (52. A.Davies) – C.Belle, M.Draycott (52. J.Winters)

MVP: James Saulsbury (D RC; Hayes) — 8

 

2005 rok kończyliśmy meczem z dwunastym Farnborough.

Od samego początku było widać, że to nie będzie udany dla nas występ. Już w jedenastej minucie gościom udało się wyjść na prowadzenie, dzięki skutecznemu wykorzystaniu dośrodkowania przez Matty’ego Warnera. Na domiar złego w 16 minucie straciliśmy Naszego bramkarza, który ze skręconą kostką musiał opuścić bramkarza. W 29 minucie goście z Farnborough zaliczyli kolejne trafienie. Błąd popełnił Darren Jones, który stracił piłkę na rzecz Warrena McBeana. Piłkarz gości bez trudu pokonał Blackburna, czym ustalił wynik spotkania. Przegraliśmy trzecie spotkanie z rzędu, chociaż nie gramy źle. Naprawdę nie wiem co zrobić aby wyjść z kryzysu.

 

26.12.2005 Newport Stadium, Newport: 457 widzów

ECS (18/42) Newport County [19.] — Farnborough [12.] 0:2 (0:2)

 

11. M.Warner 0:1

16. A.Delve [NC] knt.

29. W.McBean 0:2

 

Newport County: A.Delve (16. K.Blackburn) – D.Reece, C.Curran, D.Jones, L.Hardy (46. I.Hillier) – N.Davies (73. M.Draycott), K.Leek, J.Bowen, A.Davies – J.Winters, C.Belle

MVP: Alan Neilson (D RC; Farnborough) — 8

 

Jeszcze przed końcem roku pozyskaliśmy kolejnego zawodnika. Nasze szeregi zasilił Thomas Meuring (21, DC, Walia), za którego Goytre nie otrzymało ani centa.

 

Grudzień 2005

 

Bilans (Newport County): 1-0-3, 3:4

Najlepszy strzelec (Newport County): C.Belle, D.Jones, K.Ampadu – 1 gol

Conference South: 20. 17 pkt [-24]; 17:30

FA Cup: 2. runda kwal. (Worcester 2:1, 1:1),3. runda kwal. (Histon 0:1)

FA Trophy: 2. runda kwal. (Bath 0:2)

FAW Premier Cup: 2. runda (Rhyl 1:0), 3. runda (Wrexham ?:?)

Finanse: + 28.481€ (w ostatnim miesiącu - 20.975€)

Budżet transferowy: 2.804€ (75% z transferów)

Budżet płac: 5.500€ (wykorzystane 6.300€)

Nagrody:

 

Transfery (Polacy):

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

 

1. Jardel (33, ST; Brazylia: 6/1) z Goias do Hapoelu za 425.000€

2. Oseas (34, ST; Brazylia: 2/2) z Brasiliense do Hapoelu za 100.000€

3. Matias Cenci (27, ST; Argentyna) z Darmstadt do Racing Clubu za 12.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Chelsea Londyn [+2]

Francja: Lyon [+2]

Hiszpania: Athletic [+1]

Niemcy: Bayern [+7]

Polska: Wisła Kraków [+9]

Szkocja: Glasgow Rangers [+1]

Walia: Cwmbran [+2]

Włochy: Juventus [+9]

 

Ranking FIFA: 1. Meksyk (912), 2. Brazylia (901), 3. USA (885), 26. Polska (708)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...