Skocz do zawartości

Zajrzeć do wnętrza


wenger

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo mnie zdziwiło, kiedy telefon zadzwonił nie o poranku:

 

- Qcz, czemu dzwonisz o tak dziwnej dla ciebie porze?

- Bo u mnie jest inna strefa czasowa. Siedzę na jakiejś małej wyspie Oceanu Indyjskiego, bo tylko tutaj można obstawiać piątą ligę polską.

- Czyli okręgówkę?

- Nie, czyli 4 ligę, piątą z kolei.

- A moja to która?

- Twoja to jest dawna międzywojewódzka, trzecia teraz, czwarta z kolei, a docelowo będzie to ekstraklasa lubelsko-podkarpacka.

- Im się to wszystko nie miesza na tej wyspie?

- Nie, zatrudnili mnie jako analityka i trzymam wszystko na pulsie, teraz inaczej będziemy wałki kręcili.

- Czyli jak?

- Wygrywasz mecz, a w rzeczywistości go przegrywasz, ale to wychodzi dopiero po dwóch tygodniach.

- Nie rozumiem?

- Jest taki przepis, że jak nie zapłacisz do związku kary za trzecią żółtą kartkę w terminie, to otrzymujesz walkower. Kumasz?

- Przecież to nienormalne, jak to się ma do rywalizacji sportowej?

- Co się dziwisz? U was w Polsce rzeczy nienormalne są dla części społeczeństwa piłkarskiego uznawane za normalne. Przegrasz mecz na boisku, ugadujesz się z rywalami co do kartek i za dwa tygodnie masz walkower i trzy punkty. My kasujemy grube pieniądze za niespodziankę, a po walkowerze już ich przecież nie oddajemy, ponieważ liczy się wynik z boiska.

- Genialne!

- Nie ja to wymyśliłem. Ludzie rządzący polską piłką mają bardzo tęgie głowy, głupi by tego nie wymyślił.

- Czyli teraz fryzjerstwo będzie pracować w białych rękawiczkach?

- W białych rękawiczkach przy zielonym stoliku. Zobaczysz pod koniec sezonu, jakie będą jaja! Rozgrywki swoje, a po kilkunastu walkowerach tabela będzie wyglądała tak, jak sobie kluby należące do spółdzielni ustalą.

- To się nazywa piłkarski poker!

 

--------------------------------

 

cd. KADRA:

 

Pomoc środek:

 

Krzysztof Sierżęga – uznany przez asystenta za najlepszego gracza drużyny, ale tylko wtedy, kiedy gra na ulubionej pozycji defensywnego pomocnika. Podobno ma to zagwarantowane w kontrakcie. Pfff… podkarpacki Philipp Lahm się znalazł.

Jaromir Skiba – jeśli zaliczy wysokogórski obóz kondycyjny, przejdzie program siłowy ułożony przez Pudziana i nie złamie się w pół podczas aerobiku prowadzonego przez… hm, Kasię Cichopek, to wtedy uznamy go za naprawdę dobrego zawodnika.

Jarosław Kuter – ja rozumiem, że na potrzeby FM’a zaniża się starszym graczom atrybuty fizyczne, ale nijak to się ma do realizmu. Musiałem z nim porozmawiać:

 

- Jarek, nie biegaj tyle po boisku.

- Jak to, trenerze, przecież gram na środku pomocy, szukam gry, rozgrywam, odbieram, podaję…

- W Fm’ie masz słabe atrybuty fizyczne, to co się będziesz wysilał.

- O cholera, coś mnie strzyknęło w boku! I jakiś dziwnie zmęczony się czuję. Chyba jestem już za stary, sprzedacie mnie do Wiśniowej?

- Ja tutaj decyduję o realiźmie. Wiśniową wybij sobie z głowy, za rok pójdziesz do Sędziszowa.

 

Konrad Cupryś – przyda się.

 

Pomoc lewa:

 

Adrian Powierża – po dwóch meczach kontrolnych zauważyłem, że lepiej czuje się w ataku… czyli, że nie mam ani jednego lewoskrzydłowego w kadrze zespołu.

 

Pomoc prawa:

 

Michał Bereś – odkopany niegdyś przez Opalińskiego z rezerw Stali Rzeszów. Jedna z nielicznych rozsądnych opcji na skrzydła.

Jakub Jarosz – a co ja będę gadał. Koń jaki jest, każdy widzi.

 

Atak:

 

Tomasz Płonka – jak żywy, brawo za 100% realizm! Atrybuty podrasowane, z czego się bardzo cieszę, ale w tej wersji FM’a bramki po dośrodkowaniach nie padają już tak często, jak u poprzedników. Trzeba będzie znaleźć odpowiednią taktykę.

Maciej Porada – nic dodać, nic ująć. Żywy, ruchliwy napastnik, ale bardzo delikatny i nielubiący ostrej gry. Wszystko zależy, na jaka taktykę się zdecyduję.

Maciej Rusin – Czwarty z kolei (wolę Adriana Powierżę). Zobaczymy jak będzie zachowywał się w polu karnym przy dośrodkowaniach. Mógłby być dobrym zmiennikiem dla Tomka Płonki.

 

...

 

Ocena:

Skrzydłowi potrzebni od zaraz! Ale moja tymczasowa strategia będzie opierała się na znalezieniu odpowiedniej taktyki do aktualnego stanu posiadania. Być może zagramy bez skrzydłowych, z wieloma zawodnikami w środku pola, ewentualnie z cofającymi się napastnikami.

 

Cel:

Górna połówka tabeli. Bez szarpania się o awans za wszelką cenę. Finanse muszą rosnąć, abym mógł podpisywać zawodowe kontrakty z najważniejszymi graczami. Na razie pierwszy mecz przyniósł same straty, ale (wyprzedzając nieco fakty) już drugi ze Zniczem Pruszków mieliśmy na plusie. Musimy ściągać na stadion jak najwięcej kibiców, ponieważ tylko środki ze sprzedaży biletów pozwolą na systematyczne pomnażanie dochodów.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...