Skocz do zawartości

Powrót do rzeczywistości - Roda


Icy

Rekomendowane odpowiedzi

Luty w Crewe:

 

Stan konta: 47,62 mln € (+ 1.27 mln €)

mecze: 5-0-1 (bramki 10-4)

strzelec: Naki, Papadopoulos – po 3.

b.płac: 387/413 tys €/tydz

b.transfer: 40,75 mln €

Premierhsip: 1. (+4)

Transfery:

Alex Teixeira (Vasco) → Corintanhns za 8.25 mln €

Artyem Dzuba (Amkar Perm) → Spartak Moskwa za 6.25 mln €

Vitor Junior (Atletico Paranense) → Corintiahns za 6 mln €

 

Ligi zagraniczne:

 

Anglia: Crewe Alexandra (+4)

Argentyna: Arsenal di Sarandi (+0)

Francja: OM (+2)

Hiszpania: Real Madryt (+1)

Holandia: PSV (+10)

Niemcy: Schalke 04 (+3)

Polska: Polonia Wwa (+8)

Portugalia: FC Porto (+16)

Serbia: Partizan Belgrad (+1)

Szkocja; Celtic (+16)

Turcja: Fenerbahce Stambuł (+7)

Włochy: Juventus Turyn (+11)

 

Polskie drużyny w europejskich pucharach:

Liga Europejska

Pierwsza runda eliminacyjna:

 

Lech Poznań – AFC Fiorentia – 0:1 i 3:1 – awans Lech

Odnośnik do komentarza

Spotkania finałowe zawsze dostarczają dodatkowych emocji. Nie inaczej było I tym razem, gdyż marzec rozpoczynaliśmy od meczu z Liverpoolem w finale Carling Cup. Cel mieliśmy prosty – wygrana i rozpoczęcie pasma naszych sukcesów. Wiedzieliśmy, że frycowe w finałach już zostało przez nas zapłacone, więc czas odwrócić nieszczęśliwą kartę i otworzyć nowy rozdział w historii Crewe i angielskiego futbolu. Naszym głównym zamartwieniem jest brak podstawowej dwójki stoperów, którzy doznali urazów I nie zdążyli się wyleczyć.

 

Carling Cup, Finał – 3.03.2013

Wembley, Londyn

[PRM] Liverpool FC – Crewe Alexandra [PRM]

widzów: 89.992

Crewe: Soya – Ivanvovic, Ronny, Hinds, Pacuraru (Koscielny 45'), - Angulo, Di Maria, Chedjou, Barry – Lewandowski, Corredor

 

Filozofia wpajana piłkarzom przyniosła efekt. Cały mecz to my byliśmy stroną przeważającą, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, przez co stwarzaliśmy sobie więcej okazji do zdobycia goli. Pierwsza połowa zakończyła się naszym jednobramkowym prowadzeniem. W 43 minucie Corredor wycofał piłkę na szesnastkę, gdzie dopadł do niej Chedjou i mocnym strzałem pokonał Reinę. Bramka do szatni rozbiła “The Reds”, którzy w drugiej połowie próbowali atakować ale robili to tak jakby bez wiary w powodzenie. “Kolejarze” widząc słabą postawę przeciwników rozstrzygnęli losy spotkania. W 57 minucie Ronny dograł z rzutu wolnego w pole karne, gdzie Aquilani nie pokrył Hinds, który strzałem głową zdobył bramkę dającą nam dwubramkowe prowadzenie. Po stracie drugiego gola z graczy Beniteza uszło zupełnie powietrze I w spokoju dowieźliśmy ten wynik do końca spotkania.

 

Liverpool FC 0-2 Crewe Alexandra

 

0-1 – Chejdou – 43'

0-2 – Hinds – 57'

 

MoM: Hinds (Crewe) – 7.7

 

Za wygranie Carling Cup na nasze konto wpłynęło 1,3 mln €. Zapewniony mamy też start w Lidze Europejskiej, w razie gdyby powinęła się nam noga w lidze.

Odnośnik do komentarza

Fenomen - jaka tam kolekcja;) ją trzeba dopiero stworzyć:)

--------------------------------

Czasu na świętowanie sukcesu nie mieliśmy zbyt długo, gdyż już trzy dni po meczu z LFC czekał nas wyjazd do Blackburn na mecz z tamtejszymi Rovers.

Premierhsip - [28/38] – 6.03.2013

Ewood Park, Blackburn

[12] Blackburn Rovers – Crewe Alexandra [1]

widzów: 26,213

Crewe: Schmeichel – James, Koscielny, Hinds, Inglese – Naki, Ledesma, Rodwell, Dzagoev – Davila, Gundogdu

 

Mecz rozstrzygnął się w ciągu pierwszego kwadransa. W tym czasie udało się nam dwukrotnie pokonać Robinsona, przez co mogliśmy w spokoju kontrolować dalszą cześć meczu. W 4-tej minucie Samba sfaulował Nakiego w obrębie pola karnego, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Ledesma. Parę minut później dynamiczną akcję Crewe strzałem z linii pola karnego wykończył Rodwell i sytuacja gospodarzy stała się bardzo trudna. Miejscowi nie prezentowali się tego dnia zbyt dobrze, mieli problemy ze skonstruowaniem akcji, po której Schmeichel mógłby się wykazać swoimi umiejętnościami. Tego problemu nie miał Davila, który w 33-ciej minucie okazał się najsprytniejszy w polu karnym po dośrodkowaniu Ledesmy. W drugiej połowie staraliśmy się podwyższyć wynik, jednak Robinson obronił dwa groźne strzały ratując swój zespół od wyższej porażki.

 

Blackburn 0-3 Crewe Alexandra

 

0-1 – Ledesma – 4' (kar.)

0-2 – Rodwell – 10'

0-3 – Davila – 33'

 

MoM: Ledesma (Crewe) – 7.9

Odnośnik do komentarza

Dwa dobre mecze napawały optymizmem przed spotkaniem w 6-tej rundzie FA Cup. Do Crewe przyjeżdżała Aston Villa – drużyna z którą wybitnie grać nie lubimy, czego dowodem jest porażka w lidze w bieżącym sezonie. Pucharowe zmagania są jednak po naszej stronie ( w zeszłym sezonie w tej samej rundzie 4-2 dla nas), więc wierzę, że I tym razem wyjdziemy zwycięsko z tego meczu. Do składu wraca Papadopoulos, który zdążył wyleczyć kontuzjowane kolano.

 

E.ON.F.A Cup – 6. rnd – 10.03.2013

The Alexandra Stadium, Crewe

[PRM] Crewe Alexandra – Aston Villa [PRM]

widzów; 11,124

 

Crewe: Soya – Papadopoulos, Hinds, Ivanovic, Ronny – Angulo (Naki 50'), Di Maria ( Ledesma 50'), Barry, Chedjou – Davila (Gundogdu 50'), Corredor

 

Spotkanie rozpoczęło się od ataków graczy gości, którzy przez pierwsze dziesięć minut przeważali na boisku. “Kolejarze” zaatakowali po raz pierwszy w 19 minucie I od razu zrobili to bardzo skutecznie. Lewą stroną przedarł się Di Maria I dograł do Corredora tak, że ten musiał tylko dostawić nogę. W 45 tej minucie Chedjou powalczył o piłkę w środku pola I podał ją do Davili, który zwiódł obrońcę I mocnym strzałem w okienko pokonał po raz drugi Kuciaka. W 62 minucie spotkania, akcja dwóch rezerwowych definitywnie rozstrzygnęła losy rywalizacji. Gundogdu zszedł z piłką do środka pola, puścił w uliczkę Ledesme, który spokojnym strzałem pokonał bramkarza gości I ustalił wynik meczu.

 

 

Crewe Alexandra 3-0 Aston Villa

 

1-0 – Corredor – 19'

2-0 – Davila – 45'

3-0 – Ledesma – 62'

 

MoM: Ledesma (Crewe) – 7.7

 

Za awans do półfinału otrzymaliśmy 500 tys €. Naszym ostatnim przeciwnikiem w drodze do finału będzie ekipa Man City.

Odnośnik do komentarza

Gierobak - udaje się i mamy trochę szczęścia:)

------------------------------------

Zaraz po meczu z “The Villans” naszą uwagę przykuwał rewanż z PSV. Wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie awansować dalej, pod warunkiem, że zagramy bardzo dobrze w defensywie I skutecznie w ataku. Recepta na sukces niby prosta, jednak w rzeczywistości boisko może boleśnie zweryfikować nasze plany.

 

Liga Mistrzów, 1. rnd eliminacyjna, [2/2] mecz – 13.03.2013

The Alexandra Stadium, Crewe

[ENG] Crewe Alexandra – PSV Eindhoven [NED]

widzów: 11,139

 

Crewe: Soya – Ivanovic, Ronny, Hinds, Papadopoulos – Angulo, Di Maria ( Ledesma 69'), Dzagoev, Chedjou – Lewandowski (Gundogdu 69'), Davila

 

Filozofia wpajana zawodnikom zdała egzamin w 100 %. Przez całe 90 minut PSV nie istniało, toteż nie mieliśmy problemów z awansem do następnej rundy. W 16-tej minucie po podaniu Lewandowskiego bardzo ładnym uderzeniem popisał się Angulo i piłka wpadła wprost w okienko bramki gości. Strzelony gol pozwolił nam w spokoju kontrolować przebieg meczu. Gracze PSV nie potrafili znaleźć recepty na sforsowanie naszej linii obronnej dlatego też nie byli w stanie doprowadzić do remisu. W 54 tej minucie Lewandowski przypieczętował nasz awans zdobywając gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

 

Crewe Alexandra 2-0 PSV Eindhoven

 

1-0 – Angulo – 16'

2-0 – Lewandowski – 54'

 

MoM: Angulo (Crewe) – 7.9

Za awans otrzymaliśmy 2.2 mln €.

 

W ćwierćfinale los nas już nie oszczędził. Trafiliśmy na madrycki Real, który przewodzi w La Liga, zmierzając po 4-ty tutył mistrzowski w ciągu ostatnich pięciu lat. Nasze szanse na awans oceniam w graniach 20 w porywach do 30%.

Odnośnik do komentarza

Tragicznie losowanie nie podłamało chłopaków, co bardzo mnie ucieszyło. Mamy szansę na zdobycie jeszcze trzech tytułów I wypadało by zdobyć bynajmniej jeden z nich. Po meczu z Fulham czekała nas przerwa na mecze międzynarodowe więc nasz mecz z Aston Villą został przeniesiony na 3.04.

 

Premierhsip – [29/38] – 16.03.2013

The Alexandra Stadium, Crewe

[1] Crewe Alexandra – [13] Fulham Londyn

widzów: 11,127

Crewe; Soya – Ivanovic, Ronny, Papadopoulos, Nordtveit – Naki, Chedjou, Barry, Di Maria (Ledesma 52') – Lewandowski, Davila (45' Gundogdu)

 

 

Fulham wyszalało się przez pierwszy kwadrans a gdy nie zdobyło bramki cofnęło się na własną połowę chcąc bronić remisu. Niestety dla nich w 27 minucie Naki znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie I skutecznie dobił strzał Lewandowskiego odbity przez goalkeepera gości. W przerwie boisko opuścił bezproduktywny Davila, który gra w tym sezonie mocno poniżej swoich możliwości, a w jego miejsce wszedł Gundogdu. W 86 minucie młody Turek rozstrzygnął losy meczu kończąc składną akcję drużyny strzałem po ziemi z linii szesnastu metrów. Tak więc mecz wygrali nam młodzi Turcy, którzy coraz śmielej sobie poczynają, co bardzo mnie cieszy.

 

Crewe 2-0 Fulham

 

1-0 – Naki – 27'

2-0 – Gundogdu – 86'

 

MoM: Naki (Crewe) – 7.9

Odnośnik do komentarza

Na życzenie giero:)

Angel Di Maria

Robert Lewandowski niby nic wielkiego a wali bramy aż miło:)

---------------------------------------------

 

W eliminacjach do mistrzostw świata czekał nas wyjazd na Bałkany, gdzie zmierzymy się z Albanią.

Eliminacje Mistrzostw Świata - [4/10] - 27.03.2013

Stadion Qemal Stafa, Tirana

[4] Albania – [1] Szwajcaria

widzów: 19,458

 

Szwajcaria; Benaglio – Behrami, Elmer, Marque, Senderos – Padalino, Barnetta (45' Ziegler), Fernandes, Inler – Frei (45' Deridyok), Streller

 

Spotkanie rozpoczęło się fantastycznie dla nas gdyż już po kwadransie gry na naszym koncie były dwie bramki strzelone przeciwnikom. Strzelanie rozpoczął niezawodny Frei, który w już w 5tej minucie wykazał się niesamowitym instynktem I przewidział gdzie spadnie piłka odbita od słupka po strzale Padalino I dobił ją do pustej bramki. Dziesięć minut później nasz prawoskrzydłowy przejął piłkę do dośrodkowaniu z rożnego I sprytnym podaniem obsłużył Strellera, któremu pozostało już tylko trafić do siatki. Dwubramkowe prowadzenie I naprawdę ładna dla oka gra bardzo nas satysfakcjonowały co w drugiej połowie pozwoliło nam jeszcze na dwukrotne pokonanie albańskiego bramkarza. Oba gole padły łupem Senderosa, który wyskakiwał najwyżej w polu karnym po dośrodkowaniach z rzutu rożnego. Gospodarze mimo niekorzystnych okoliczności I mizernej gry zdołali zdobyć bramkę honorową. Jej autorem został Admir Teli, który w 61-szej minucie wygrał główkę z Marque I pokonał Benaglio.

Albania 1-4 Szwajcaria

 

0-1 – Frei – 5'

0-2 – Padalino – 15'

0-3 – Senderos – 51'

1-3 – Teli – 61'

1-4 – Senderos – 65'

MoM: Senderos (Szwajcaria) – 9.0

 

Pozostałe wyniki w grupie:

Holandia 3-0 Bułgaria

Kazachstan 3-1 Andora

Odnośnik do komentarza

Powołania na mecze międzynarodowe dostali i grali:

 

- Corredor (Kolumbia) - 6.9, 6.9

- Soya (Japonia) - 6.8, 6.7

- Diakhate (Senegal) - 7.3

- Yongjun – (Chiny) - 6.8

- James – (Anglia U21) - 7.3

- Tunahan – (Szwajcaria U21) - 6.8

- Pawlak – (Polska U21) 6.7

- Schmeichel (Dania) - 7.2

- Lewandowski (Polska) - 8.4 (1g)

- Pacuraru (Rumunia) - 6.7

- Nordtveit (Norwegia) - 6.5

- Barry (Anglia) - 6.8

- Gundogu (Turcja) - 6.8

- Papadopouls (Grecja) - 7.1

- Putsilo (Białoruś) - 7.0

- Ivanovic (Serbia) - 7.3

- Davila (Meksyk) - 8.1 i 6.7

Odnośnik do komentarza

Marzec kończyliśmy meczem na “szczycie tabeli”. Na TSA przyjeżdżały “Czerwone Diabły z Manchesteru z zadaniem napsucia nam krwi i chęcią wywiezienia kompletu punktów.

Premiership - [30/38] – 30.03.2013

The Alexandra Stadium, Crewe

[1] Crewe Alexandra – Manchester United [3]

widzów: 11,141

 

Crewe: Schmeichel – Ivanovic, Ronny, Diakhate, Papadopoulos – Di Maria, Angulo, Barry, Chejdou – Corredor, Lewandowski (Naki 21' (Gundogdu 55'))

 

Wiedząc jaka jest stawka, nie oszczędzaliśmy się, chcąc po raz kolejny pokonać graczy Utd. Goście widząc nasz upór i determinację postanowili grać ostro co skończyło się kontuzjami Lewandowskiego i Nakiego. Na prowadzenie wyszliśmy w 38 minucie po tym jak Papadopoulos dogral do Di Maria, który pięknym rogalem z linii pola karnego pokonał Kameniego. Zdobyty gol pozwolił nam cofnąć się I nabrać sił przed szturmem na bramkę gości po którym to mieliśmy zdobyć drugiego gola I w spokoju kontrolować przebieg meczu. W 71 minucie padła druga bramka. Wrzutka Ronnego z rożnego, głowa Diakhate i gracze United mieli już dwa gole do odrobienia. Udało się im zdobyć bramkę kontaktową w 80 minucie po tym jak bramkę ładnym lobem zdobył Rooney, jednak nasza dobra postawa uchroniła nas od straty punktów i mogliśmy świętować zasłużone zwycięstwo.

 

Crewe 2-1 Man Utd

 

1-0 – Di Maria – 38'

2-0 – Diakhate – 71'

2-1 – Rooney – 80'

MoM: Di Maria (Crewe) – 7.7

Odnośnik do komentarza

Marzec w Crewe;

 

St.konta: 52,53 mln € (+4.9 mln€)

b. płac: 387/413 tys €/tydz

b. transfer: 40.75 mln €

mecze: 6-0-0 (bramki 14-1)

strzelec: Davila, Ledesma po 2

Premiership: 1. (+3)

 

Transfery:

Stewart Downing (Middlesbrough) -> Zenit St.Petersburg za 13 mln €

Mauricio (Atletico Paranense) -> Internacional 7.75

Mads Albaek (AC Mantova) -> ZEnit St.Petersburg za 7.5 mln €

 

Ligi zagraniczne:

 

Anglia: Crewe +3

Argentyna: Boca +2

Francja: OM +0

Hiszpania: Real Madryt (+2)

Holandia: PSV +6

Niemcy: BVB +2

Polska: Polonia Warszawa +8

Portugalia: Porto +16

Rosja: Spartak Moskwa +2

Serbia: Partizan +3

Szkocja: Celtic +14

Turcja: Fenerbahce +9

Włochy: Juventus +5

 

Ranking FIFA:

1. Francja (1902) 2. Włochy (1659) 3. Argentyna (1582) 14. Szwajcaria (1222) 58. Polska (630)

 

Polskie drużyny w europejskich pucharach:

Liga Europejska druga runda eliminacyjna

 

Lech Poznan - Atletico Madryt - 1;1 i 0-2 - awans Atletico

Odnośnik do komentarza

Kwiecień zaczynaliśmy od zaległego ligowego pojedynku z “The Villans”. Pucharowa rywalizacja to już przeszłość, musimy się skupić na utrzymaniu przewagi nad Liverpoolem, który nieustannie depcze nam po piętach.

Premiership - [31/38] – 3.04.2013

Villa Park, Birmingham

[11] Aston Villa – Crewe Alexandra [1]

widzów: 42,632

 

Crewe: Schmeichel – Ivanovic, Ronny, Diakhate, Papadopoulos – Ledesma, Angulo (Zdravkovic 45'), Chedjou, Dzagoev – Corredor, Gundogdu

 

Spotkanie zaczęło się zupełnie nie po naszej myśli. Już w drugiej minucie gospodarze zdobyli bramkę. Składną zespołową akcję wykończył Berbatow, który pokonał Schmeichela strzałem z bliskiej odległości. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy po strzeleniu gola chcieli jak najszybciej zdobyć kolejne bramki. Na nasze szczęście graliśmy już skutecznie w defensywie, jednak o naszych poczynaniach w ataku lepiej nie wspominać. Wyrównanie padło w 64 minucie. Corredor podał do Ivanovica, który wrzucił w pole karne gdzie Gundogdu ściągnął uwagę obrońcy na siebie, przez co Ledesma spokojnie trafił do siatki. Był to nasz drugi i ostatni celny strzał w światło bramki. Mecz kończyliśmy w 10-ciu, po tym jak w 87minucie za drugą żółta kartkę z boiska wyleciał Ronny.

Aston Villa 1-1 Crewe Alexandra

 

1-0 – Berbatov – 2'

1-1 – Ledesma – 64'

87' – Ronny – cz.kartka

 

MoM: Ledesma (Crewe) – 7.5

Odnośnik do komentarza

Szczęśliwy remis z AstonąVillą ( nie zasługiwaliśmy na niego) był znakiem, że Opatrzność nad nami czuwa i chce byśmy osiągnęli kolejny sukces. Mecz z “Tygrysami” w ich własnym zoo miał być kolejną naszą potyczką w lidze. Do Hull pojechał skład mocno rezerowowy, gdyż kluczowi gracze muszą być w formie przed meczem z Realem.

 

Premiership - [32/38] – 6.04.2013

The Circle, Hull

[8] Hull City – [1] Crewe Alexandra

widzów: 25,382

 

Crewe: Soya – James, Koscielny, Hinds, Pacuraru – Ledesma, Nordtveit, Dzagoev (Zdravkovic 45'), Putsilo – Davila (Gundogdu 45'), Corredor

 

Dla osoby która obejrzała to spotkanie na żywo w telewizji (było to nasze 6-ste ligowe spotkanie pokazywane na w TV) należą się duże brawa i ze 2 skrzynki piwa i to z miejsca (myślę, że mongolski balet byłby ciekawszy). Mecz był nudny, wolny, pozbawiony emocji. Gospodarze, którzy grali bez kilku podstawowych zawodników starali się nie zrobić nam krzywdy, zaś “Kolejarze” byli myślami przy meczu z madrycką potęgą. Wygraliśmy niezasłużenie po bramce Hindsa, który w 75 minucie wykorzystał dogranie z rzutu wolnego Ledesmy i ładną głową pokonał Myhila.

Hull City 0-1 Crewe Alexandra

0-1 – Hinds – 75'

MoM: Hinds (Crewe) – 7.6

Odnośnik do komentarza

Mecz z Realem był zapowiadany jako najbardziej hitowe spotkanie w historii Crewe. “Kolejarze” jeszcze nigdy nie grali z tak utytułowanym rywalem, dlatego też kibice walczyli o bilety do upadłego. Gwiazdy z Madrytu przed meczem ostentacyjnie lekceważyły kibiców proszących o autograf, odmawiały wywiadów miejscowym gazetom. Zachowanie to deliktanie mówiąc wkurwiło moich zawodników, którzy postanowili, że pokażą pajacom z Madrytu jak się gra w piłkę.

 

Liga Mistrzów, Ćwierćfinał, 1.mecz – 9.04.2013

The Alexandra Stadium, Crewe

[ENG] Crewe Alexandra – Real Madryt [ESP]

widzów: 11,131

 

Crewe: Schmeichel – Ivanovic, Ronny, Papadopoulos, Diakhate – Angulo, Di Maria (Ledesma 74'), Chedjou, Barry (Hinds 74') – Corredor, Davila (Koscielny 30')

 

Na przedmeczowej odprawie zapowiedziałem chłopakom, że oczekuję walki, walki, walki, ambicji, zaangażowania i starcia z ziemi tych gwiazdek z Madrytu. Uśmiechy gościom zrzedły już w 5-tej minucie po tym jak Corredor ograł jak dziecko na prawym skrzydle Marcelo i dokładanie dograł w pole karne, gdzie pięknym strzałem tuż przy słupku popisał się Barry. Bramka pozwoliła nam uwierzyć w siebie I dalej trwał napór na bramkę “Królewskich”. W 16-stej minucie Chedjou zagrał prostopadle do Di Marii, który odegrał z klepki do Davili i Meksykanin bez problemu trafił do siatki. Sytuacja gości stawała się nie za ciekawa, więc sędzia Frojdfelt postanowił im pomóc. W 18 minucie podyktował jedenastkę za rzekomy faul Diakhatego na Ronaldo, a Kaka zdobył bramkę kontaktową. Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo. Nawet sędzia nie był w stanie uchronić Realu przed nawałnicą jaką zgotowali im zawodnicy “Kolejarzy”. W 21 minucie Di Maria ograł Kakę i zagrał do Chedjou, który przymierzył z 20 metrów i pokonał Cassilasa. Sędzia widząc nieporadność Realu postanowił im po raz kolejny pomóc w od 29 minuty zmuszeni byliśmy grać w dziesiątkę po tym jak “czerwień” zobaczył Ronny. 3-1 to było mało w 39 minucie udało się nam zdobyć kolejnego gola. Karnego podyktowanego za faul Marcelo na Corredorze wykorzystał Angulo. W przerwie atmosfera w szatni była bojowa, nasze nastawienie na drugą połowę było tak ambitne, że nawet nie odczuwaliśmy braku jednego zawodnika. Ostateczną klęskę Realu przypieczętował Corredor, który w 60 minucie dobił z paru metrów strzał Barrego odbity przez bramkarza “Królewskich”.

Crewe Alexandra 5-1 Real Madryt

 

1-0 – Barry – 5'

2-0 – Davila – 16'

2-1 – Kaka – 18'(karny)

3-1 – Chedjou – 21'

4-1 – Angulo – 39' (karny)

5-1 – Corredor – 60'

 

MoM: Corredor (Crewe) – 8.2

Odnośnik do komentarza

Marvin - dziękówka ;)

Fenomen - Pelegrini jest najlepiej opłacaną osobą w mojej grze. Co tydzień kasuje 250 tys €. Kasa powinna zobowiązywać:) sędziowie nie zawsze pomogą;)

A tak poza tym to postaram się poprawić interpunkcję! ;)

-----------------------------------

 

Cudowny poprzedni mecz praktycznie zapewnił nam awans, toteż w spokoju mogliśmy skupić się na ligowych zmaganiach z drużyną Portsmouth. Goście zajmują 14 miejsce w ligowej hierarchii nie martwiąc się już o spadek.

Premiership – [33/38] – 14.04.2013

The Alexandra Stadium, Crewe

[1] Crewe Alexandra – [14] Portsmouth FC

widzów: 11,120

 

Crewe; Schmeichel – James (Ivanovic 75'), Koscielny, Hinds, Pacuraru – Ledesma, Putsilo, Nordtveit, Dzagoev (Zdravkovic 45') – Davila (Corredor) 45', Gundogdu

 

Mecz rozpoczął się po naszej myśli, gdyż od 8. minuty byliśmy na prowadzeniu. Długie zagranie za linię obrony gości wykorzystał Davila, który ograł bramkarza i spokojnie trafił do pustej bramki. Szybko stracona bramka obudziła trochę niemrawych gości, którzy zaczęli zyskiwać nieznaczną przewagę. W 19. minucie padła bramka wyrównująca. Sędzia nie podniósł chorągiewki, mimo że na ewidentnym spalonym (mierzyłem linijką) znajdowało się dwóch graczy “Pompeys”, a Utaka w sytuacji sam na sam pokonał Schmeichela. Rozwścieczeni takim zachowaniem arbitra liniowego piłkarze Crewe rzucili się na gości, chcąc udowodnić im, że na nic się zda im pomoc sędziów. W 28. minucie Putsilo podał do Gundogdu, który obrócił się z defensorem gości na plecach I mocnym strzałem z szesnastu metrów wyprowadził nas na prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do końca.

 

Crewe 2-1 Portsmouth

 

1-0 – Davila – 8'

1-1 – Utaka – 19'

2-1 – Gundogdu – 28'

 

MoM: Onuoha (Portsmouth FC) – 7.5

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...