Skocz do zawartości

Projekt Młode Wilki


Gregor

Rekomendowane odpowiedzi

Football Manager 2010 10.2.0

Baza danych: Mała

Załadowane ligi (wszystkie grywalne): Polska (2), Anglia, Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy (po jednej)

 

Reaktywacja mojej przygody z FM'em, którą najlepiej wspominam. Ogólnie trochę bawienia się w edytorze, itp, aby dostarczyć sobie trochę radości z gry :). Kto widział i pamięta PMW jeszcze ze starego forum, będzie wiedział o co chodzi.

 

UWAGA: Wstęp będzie płytki, trochę bezsensowny, i w ogóle, ale nie chce mi się zbyt intensywnie myśleć.

 

Było nas trzech, choć mówiono o nas "jedna dusza w trzech ciałach". Rzeczywiście nasze istnienie i cała przyjaźń stanowiła pewnego rodzaju fenomen - trzy osoby, które pojawiły się znikąd i miały rozpocząć proces odmiany polskiego futbolu - Don Gregor, Marcin Gregorczyk i ja, czyli Gregor the Fajny. Na czym więc polegał nasz plan?

Zaczęło się niepozornie, grając w FM'a 2006 wpadłem na pomysł Projektu Młode Wilki i zacząłem wcielać go w wirtualne życie. Don, dzięki swemu sprytowi i znajomościom jeden z bardziej wpływowych ludzi w Polsce, szybko podchwycił temat i podjął się trudniejszej partii w realizacji tych planów.

 

Minęły ledwie dwa lata, a w Sokółce pojawił się stadionik na 6000 miejsc i niewielki klubik piłkarski OMG Sokółka. Co było w nim takiego dziwnego? Mianowicie to, że miał bezsprzecznie najlepsze bazy treningowe w Polsce, pracy w nim podjęli się znani fachowcy, jak np. Henryk Kasperczak, Józef Młynarczyk, czy też Włodzimierz Smolarek. Już sam skrót budził niesamowite zainteresowanie czytelników Onetu. W komentarzach pojawiały się różne wersje jego interpretacji, od Ojczyzny Marcina Gregorczyka, przez proste O! Marcin Gregorczyk!, do zupełnie bezsensownych, jak Odśnieżamy Miasto Grupowo. Prawdziwym rozszerzeniem tych trzech literek jest nic innego, jak banalne: Obróbka Młodych Grajków. Największą kontrowersją było jednak włączenie OMG do 1. Ligi, kosztem zespołu KSZO. Don znakomicie wywiązał się ze swojego zadania i objął stery w zespole, jako jego prezes. Przyszła kolej na nas.

 

Marcin miał teoretycznie proste zadanie - ujawnić swój talent piłkarski i wypromować się w klubie, aby przetrzeć innym młodym zawodnikom szlaki na Zachód. Ja zaś zostałem pierwszym w historii menadżerem OMG i w myśl Projektu Młode Wilki* miałem nadzorować rozwój młodych talentów z całej Polski pod sokólską banderą. Tutaj zaczyna się cała zabawa...

 

Projekt Młode Wilki w skrócie polega na tym, że w klubie grać mogą jedynie zawodnicy mający nie więcej, jak 21 lat. Restrykcje transferowe jeszcze bardziej ograniczały mi pole manewru, zezwalając jedynie na grajków nastoletnich.

Odnośnik do komentarza

Pierwszą rzeczą, jaką się zająłem, było poznanie moich współpracowników. Moim asystentem był znany i lubiany przez polskich kibiców Henryk Kasperczak, szkoleniem zawodników mieli się zajmować Andrzej Zamilski, Michał Globisz, Józef Młynarczyk, Włodzimierz Wilczyński i Włodzimierz Smolarek. Jedynym obserwatorem w klubie był Edward Klejndinst, zaś fizjoterapeutą Jan Chmura. Byłem zadowolony z tej ekipy i nie zamierzałem nic w tym względzie zmieniać. Muszę przyznać, że Don Gregor naprawdę ma niesamowite znajomości.

 

Potem przyszedł czas spotkanie z piłkarzami. Niestety, to co zobaczyłem nie rokowało zbyt dobrze na nadchodzący sezon. O ile mój dobry znajomy Marcin Gregorczyk był jak najbardziej gotów na grę w 1. Lidze, to o nikim innym nie można było tego samego powiedzieć. Drużynę OMG Sokółki tworzyli:

 

Michał Chrzanowski (15, GK, Polska)

Andrzej Szyszko (16, GK, Polska)

Łukasz Masłowski (16, D RL, Polska)

Zbigniew Jagla (16, D LC, Polska)

Marcin Mosór (16, D LC, Polska)

Dawid Gawecki (16, D C, Polska)

Włodzimierz Olczak (16, D C, Polska)

Łukasz Najewski (16, D/WB L, Polska)

Marek Orłowski (16, DM/M C, Polska)

Łukasz Socha (15, M R, Polska)

Mateusz Gilewicz (16, M L, Polska)

Kamil Iwanowski (16, AM R, Polska)

Wojciech Król (16, AM RLC, Polska)

Wojciech Stankiewicz (16, AM RLC, Polska)

Arkadiusz Mazurkiewicz (16, AM R/ST, Polska)

Tomasz Trela (16, AM L/ST, Polska)

Marcin Gregorczyk (16, AM C, Polska)

Dawid Jaroszewski (16, ST, Polska)

 

17/18 z nich prezentuje tak mizerne umiejętności, że właściwie nie ma żadnego sensu lepiej ich opisywać. Na szczęście mam 120.000€ na transfery i bez wzmocnień się nie obejdzie.

Odnośnik do komentarza

Okres przygotowawczy zaczęliśmy od gierki kontrolnej z mieszkańcami pobliskich blokowisk. Po całkiem niezłym meczu, w którym dwa gole strzelił Trela, a trzeciego dorzucił Gregorczyk, wygraliśmy bez straty bramki. Kilka dni później na Arenie Sokólskiej zameldowała się Jagiellonia Białystok i spodziewałem się tęgich batów, wszak już w 5 minucie Skerla wyprowadził gości na prowadzenie. Pierwszoligowcy jednak nie grali na miarę oczekiwań i jeszcze przed przerwą Trela doprowadził do wyrównania, aby takim właśnie rezultatem zakończyło się spotkanie. Co prawda Tomek jeszcze raz umieścił piłkę w siatce, ale z pozycji spalonej.

 

Choć spotkanie ze słowackim Preszowem rozgrywaliśmy ledwie 3 dni później, zdołałem pozyskać trzech zawodników w ramach wypożyczeń. Z Jagiellonii Białystok przyszedł do nas Michał Szóstko (17, D LC, Polska), z Lechii Gdańsk przywędrował do nas Damian Tofil (18, M C, Polska), a na kilka godzin przed meczem mogłem powitać także Piotra Malarczyka (17, D C, Polska) z Korony Kielce. To właśnie on w doliczonym czasie gry uratował nam remis, strzelając bramkę na 2:2. Wcześniej Tofil świetnie asystował przy bramce Mazurkiewicza, a Szóstko także rozegrał dobre spotkanie. Jednym słowem sprowadzeni zawodnicy zostawili na mnie dobre pierwsze wrażenie.

 

Kolejnym sprowadzonym przeze mnie w ten sposób zawodnikiem był Łukasz Zaniewski (17, AM C/ST, Polska), klubowy kolega Szóstki, i byłem skłonny powiedzieć, że to by było na tyle, jeśli chodzi o wypożyczenia. Z różnych powodów trochę obawiam się opierać zespołu na zawodnikach innej przynależności klubowej. Pierwszym piłkarzem, którego pozyskałem poprzez transfer definitywny był Cezary Osuch (18, GK, Polska), wykupiony z Legii za €2.500. To właśnie on miał być naszym pierwszym bramkarzem w nadchodzącym sezonie. W jego ślady poszedł Krzysztof Hus (18, D/WB L, Polska), za którego Jagiellonia zainkasowała €16.000. Tak wzmocnieni zagraliśmy z Ruchem Wysokie Mazowieckie, w moim pierwszym wyjazdowym meczu, i zremisowaliśmy 3:3. Bramki strzelili Zaniewski, Tofil i Socha, co z pewnością cieszyło, w przeciwieństwie do słabej postawy obrońców.

 

Minęło kilka dni od tego spotkania, gdy podpisaliśmy umowę o współpracę z Jagiellonią Białystok. Jest to klub przeze mnie szanowany, a także, co ważne, położony ledwie 50km od Areny Sokólskiej. Miejmy nadzieję, że porozumienie to będzie dla nas owocne, choć tegoroczne plony zebraliśmy już przed jego podpisaniem i nie spodziewam się kolejnych wypożyczeń z Jagi. Zamiast tego z Cracovii pozyskaliśmy Mateusza Klicha (19, M RC, Polska), który kosztował nas €2.500.

 

Na ostatnie towarzyskie spotkanie, z Pelikanem Łowicz, opracowałem nową taktykę, opartą na ustawieniu 4-1-3-2. O ile chwilami nasza gra wyglądała bardzo ciekawie, a gospodarzy spychaliśmy do głębokiej defensywy, to jednak nie udało nam się zwyciężyć i spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Jedynego gola strzelił Jaroszewski, wykorzystując fatalne nieporozumienie przeciwników. Do inauguracji zostało 10 dni.

Odnośnik do komentarza

Mimo wielu pozyskanych zawodników, w składzie dalej widziałem kilka dziur, które należało niezwłocznie załatać. W tych właśnie okolicznościach do klubu trafili Sebastian Krysiński (19, D/WB R, Polska), za którego Lechii Gdańsk zapłaciliśmy aż €28.000, oraz Damian Nowak (17, AM RLC, Polska), który to z kolei został za darmo puszczony przez ŁKS Łódź.

 

Niestety w ostatnich dniach przed rozpoczęciem sezonu kontuzji nabawił się Łukasz Zaniewski i z braku dobrych napastników byłem zmuszony eksperymentować z naszym ustawieniem. Doszedłem do wniosku, że najsensowniej będzie zagrać 4-4-1-1 i to w takim właśnie ustawieniu wypuściłem zawodników na murawę w Kluczborku. Sezon 2009/2010 czas zacząć!

 

Już w czwartej minucie zakotłowało się pod naszą bramką, kiedy złe ustawienie obrońców wykorzystał Tuszyński, ale z sytuacji sam na sam obronną ręką wyszedł Osuch. Nasza odpowiedź była błyskawiczna i, co najważniejsze, skuteczna. Gregorczyk świetnie przerzucił piłkę nad obrońcami, dopadł do niej Nowak i płaskim strzałem skierował do siatki. Minęło 10 minut, gdy po rzucie rożnym Sierant trafił w poprzeczkę, piłka spadła Tuszyńskiemu na głowę i mieliśmy remis. Do przerwy mieliśmy lekką przewagę, ale to nie wystarczyło do strzelenia kolejnych goli.

 

Druga połowa była już zdecydowanie słabsza w naszym wykonaniu, gospodarze mieli zdecydowanie więcej z gry i nie mogłem się dziwić, kiedy Tuszyński wykorzystał dośrodkowanie Stawowego i celną główką przechylił szalę zwycięstwa na ich stronę. Próbowałem jeszcze jakoś zadziałać na moich piłkarzy, ale wszystko to na marne. Ostatecznie sędzia Podgórski zagwizdał po raz ostatni i po dobrym początku, inauguracja wypadła blado.

 

26.07.2009r., Stadion Miejski, Kluczbork [1301]

Polska 1. Liga [1/34]

[-.]MKS Kluczbork 2:1 [-.]OMG Sokółka

08. Damian Nowak [0:1]

19. Patryk Tuszyński [1:1]

70. Patryk Tuszyński [2:1]

Odnośnik do komentarza

Niestety bez pytania o zgodę muszę ukraść stosowany przez wielu schemat podsumowań miesiąca.

 

LIPIEC 2009

 

1. Liga: 0-0-1, 14. miejsce

Puchar Polski: -

Finanse: €288.695 (-€82.154)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy)

1. Tomasz Jodłowiec (24, D C, Polska: 4/0) Polonia Warszawa -> FC Kopenhaga za €2.600.000

2. Ariel Borysiuk (18, DM/M C, Polska: 2/0 U21) Legia Warszawa -> Dynamo Kijów za €775.000

3. Tomasz Frankowski (34, ST, Polska: 22/10) Jagiellonia Białystok -> FC Lorient za €775.000

 

Transfery (Świat)

1. Cristian Zapata (22, D RC, Kolumbia: 18/0) Udinese -> Manchester United za €25.000.000

2. Luis Suarez (22, AM RL/ST, Urugwaj: 21/7) Ajax Amsterdam -> Chelsea Londyn za €24.500.000

3. Aleksandar Kolarov (23, D/WB L, Serbia: 6/0) Lazio Rzym -> Manchester United za €21.500.000

 

Ligi europejskie

Anglia: -

Francja: -

Hiszpania: -

Niemcy: -

Polska: Lechia Gdańsk [+1]

Włochy: -

 

Polskie kluby w Europie

Rhyl 0:2 Wisła Kraków - Liga Mistrzów, Mistrzowie, 2. Faza kwalifikacji, Pierwszy Mecz

Wisła Kraków 4:0 Rhyl - Liga Mistrzów, Mistrzowie, 2. Faza kwalifikacji, Rewanż

Wisła Kraków 4:1 FC Inter Turku - Liga Mistrzów, Mistrzowie, 3. Faza kwalifikacji, Pierwszy Mecz

Polonia Warszawa 2:0 FK Buducnost - Liga europejska, 1. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

FK Buducnost 0:3 Polonia Warszawa - Liga europejska, 1. Runda kwalifikacji, Rewanż

Polonia Warszawa 4:0 FBK Kowno - Liga europejska, 2. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

FBK Kowno 1:4 Polonia Warszawa - Liga europejska, 2. Runda kwalifikacji, Rewanż

Polonia Warszawa 2:3 Club Brugge - Liga europejska, 3. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

Legia Warszawa 3:0 Toboł Kostanaj - Liga europejska, 2. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

Toboł Kostanaj 0:3 Legia Warszawa - Liga europejska, 2. Runda kwalifikacji, Rewanż

Hapoel Tel-Awiw 0:1 Legia Warszawa - Liga europejska, 3. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

Lech Poznań 3:0 Slaven Belupo - Liga europejska, 3. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

 

Reprezentacja Polski

Ranking FIFA: 37. (748)

Odnośnik do komentarza

W ostatnich dniach lipca na Arenie Sokólskiej powitałem dwóch nowych zawodników, Marcina Lisa (19, DM\AM C, Polska) i Wojciecha Lisowskiego (17, D\WB R\DM\M C, Polska). Obaj kosztowali nas po €14.000, a przyszli kolejno z Lechii Gdańsk i Legii Warszawa. Dążyłem także do pozyskania porządnego napastnika, ale ta sztuka nie udała mi się do spotkania z Flotą Świnoujście. Biorąc pod uwagę atut własnego boiska i rangę przeciwnika, liczyłem tu na trzy punkty.

 

Początek meczu zapowiadał prawdziwą wojnę nerwów. Szarpana gra z obu stron, liczne błędy, to z pewnością nie napawało optymizmem. Z czasem jednak zaczęła rysować się nasza przewaga aż w końcu na parę minut przed przerwą Gregorczyk zagrał piłkę między obrońcami, doszedł od niej Trela i wyprowadził nas na prowadzenie.

 

W drugiej połowie przez długi czas na boisku nie działo się nic ciekawego, ale po godzinie gry Trela odwdzięczył się Gregorczykowi, obrona lekko zaspała i Marcin uwieńczył świetny występ strzeleniem bramki na 2:0. Wydawało się, że ten wynik jesteśmy w stanie spokojnie dowieźć do końca, ale był to mylny osąd. Na niespełna 10 minut przed końcem spotkania Tofil odpuścił krycie po rzucie rożnym i Łukasz Polak golem kontaktowym zapewnił nam nerwową końcówkę. Gołym okiem widać było niepokój w szeregach moich zawodników i starałem się wszelkimi środkami uspokoić ich poczynania, aż w końcu sędzia zakończył spotkanie i punkty zostały na Arenie Sokólskiej.

 

01.08.2009r., Arena Sokólska, Sokółka [3191]

Polska 1. Liga [2/34]

[14.]OMG Sokółka 2:1 [7.]Flota Świnoujście

44. Tomasz Trela [1:0]

63. Marcin Gregorczyk [2:0]

83. Łukasz Polak [2:1]

MotM: Marcin Gregorczyk (8.1)

 

C. Osuch - S. Krysiński (46. L. Masłowski), K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Klich (72. W. Król), D. Nowak (72. A. Mazurkiewicz), M. Lis, D. Tofil - M. Gregorczyk - T. Trela

Odnośnik do komentarza

Do następnego ligowego spotkania mieliśmy tylko cztery dni, więc dałem zawodnikom trochę luzu na treningach, żeby mogli dojść do odpowiedniej kondycji fizycznej. Szczególnie zasłużyli na to między innymi Malarczyk i Trela, którzy zostali wyróżnieni miejscem w Jedenastce Tygodnia 1. Ligi. To pierwsza taka nagroda dla moich zawodników i z pewnością pewien powód do dumy.

 

O ile Malarczyk mógł być raczej pewien miejsca w wyjściowej jedenastce, to Trela mógł się niepokoić, jako że tuż po spotkaniu z Flotą powitałem w zespole Kamila Łysiaka (17, ST, Polska), zakupionego za €8.000 z Górnika Zabrze. Tomek grał strasznie nierówno, toteż taka alternatywa z pewnością dobrze zrobi ekipie.

 

Spotkanie z Górnikiem Łęczną do łatwych miało nie należeć, więc zespół ustawiłem bardziej defensywnie, licząc na to, że uda się wyciągnąć 0 z tyłu, a i z kontrataku coś wpadnie. Niestety, choć wydawało się, że gra się nam układa, w 9 minucie Wójcik popisał się świetnym uderzeniem zza pola karnego i musieliśmy odrabiać straty. Gospodarze nie dali nam dojść do głosu i skwapliwie dążyli do strzelenia kolejnych goli. Wiedziałem, że długo nie ujdzie nam to płazem i kolejną bramkę Wójcika zobaczyłem już w 26 minucie.

 

Moje nadzieje rozbudził Marcin Gregorczyk, który na parę minut przed końcem pierwszej odsłony popisał się fenomenalnym uderzeniem z dystansu. Piłka wpadła w samo okienko bramki, toteż golkiper nie miał nic do gadania. Drugą połowę mogliśmy zacząć w świetnym stylu, ale po ładnej akcji Klicha piłka uderzona głową przez Zaniewskiego wylądowała na poprzeczce. Kilka minut później Trela świetnie przerzucił piłkę nad obrońcami, ale Łysiak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Dalsza faza meczu to walka cios za cios, ale ani naszym przeciwnikom, ani nam nie udało się już umieścić piłki w siatce i Górnik umocnił się na pozycji lidera.

 

05.08.2009r., Stadion przy alei Jana Pawła II, Łęczna [2626]

Polska 1. Liga [3/34]

[1.]Górnik Łęczna 2:1 [8.]OMG Sokółka

08. Krystian Wójcik [1:0]

26. Krystian Wójcik [2:0]

44. Marcin Gregorczyk [2:1]

MotM: Krystian Wójcik (8.4)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Klich, D. Nowak (45. T. Trela), M. Lis (45. Ł. Zaniewski), D. Tofil - M. Gregorczyk - K. Łysiak (70. W. Król)

Odnośnik do komentarza

Powołanie Marcina Gregorczyka do kadry Polski U-19 dało nam dodatkowe kilka dni odpoczynku, gdyż z tej przyczyny przełożono nasze spotkanie z Wisłą Płock. Co prawda zawodnik nie usiadł nawet na ławce rezerwowych w towarzyskim spotkaniu z Portugalią, ale to z pewnością cenne doświadczenie. Obie juniorskie reprezentacje poległy, ale za to seniorzy pokazali pazurki remisując 2:2 po golach Smolarka i Glika.

 

Do Katowic jechaliśmy wypoczęci i pełni nadziei, wszak nasi rywale w ostatnim ligowym meczu przegrali z Sandecją 1:4. Mimo to czułem respekt przed znacznie bardziej utytułowanym rywalem i spodziewałem się wyrównanej batalii. Dobrze rozpoczęliśmy spotkanie, mieliśmy przewagę i stwarzaliśmy sobie sytuacje do czasu, aż w 34 minucie stała się katastrofa. Po rzucie rożnym Mikulenas strzelił głową, Osuch złapał piłkę, lecz po chwili ją wypuścił, Szóstko spanikował i ustrzelił naszego bramkarza, a futbolówka wtoczyła się do bramki.

 

Drugą część meczu Katowiczanie rozpoczęli z animuszem i w 53 minucie strzelili drugą bramkę. Górski uderzył z rzutu wolnego, piłka poszła po rękach bramkarza i tuż przy słupku wpadła do siatki. Byłbym skłonny powiedzieć, że gdyby Osuch nie interweniował, strzał ten okazałby się niecelny. Graliśmy bardzo słabe spotkanie, a to nie był jeszcze koniec. W 77 minucie Malarczyk odszedł od Mikulenasa na tyle, żeby ten spokojną główką ustalił wynik spotkania na 3:0.

 

15.08.2009r., Stadion przy ulicy Bukowej, Katowice [4749]

Polska 1. Liga [4/34]

[10.]GKS Katowice 3:0 [14.]OMG Sokółka

34. Cezary Osuch [1:0 sam]

53. Grzegorz Górski [2:0]

73. Grazvydas Mikulenas [3:0]

84. Tomasz Hołota [knt]

MotM: Grazvydas Mikulenas (7.9)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - W. Lisowski - M. Klich, M. Lis (59. K. Łysiak), D. Tofil - M. Gregorczyk - Ł. Zaniewski (75. D. Nowak)

Odnośnik do komentarza

Po tej klęsce przyszedł czas na przełożone spotkanie z Wisłą Płock. Wierzyłem, że na własnym stadionie pokażemy wszystkim, że potrafimy grać w piłkę i istotnie pierwsza połowa zdecydowanie przebiegała pod nasze dyktando. Co z tego, skoro w niewiarygodnych sytuacjach nie potrafiliśmy umieścić piłki w siatce, za to przeciwnicy, a konkretnie Krzysztof Zaremba, wykorzystali tą jedną jedyną.

 

Drugą połowę rozpoczęliśmy od huraganowych ataków i co chwilę strzelaliśmy na bramkę Mierzwy, ale ten rozgrywał dobre spotkanie i goście przetrwali ten napór. W końcu Zaremba uderzył nie do obrony z 35 metrów i było właściwie po meczu. Nie miałem nic do stracenia i rzuciłem wszystkie siły do ataku. To przyniosło efekt. Na kilkanaście minut przed końcem Gregorczyk zagrał w uliczkę do Tofila, a ten wykorzystał daną mu szansę. Zwietrzyliśmy szansę i zawzięcie dążyliśmy do wyrównania, ale tego dnia zwyczajnie brakło nam zimnej krwi i mecz skończyliśmy z niczym.

 

19.08.2009r., Arena Sokólska, Sokółka [3059]

Polska 1. Liga [5/34]

[16.]OMG Sokółka 1:2 [5.]Wisła Płock

09. Krzysztof Zaremba [0:1]

63. Krzysztof Zaremba [0:2]

75. Damian Tofil [1:2]

MotM: Krzysztof Zaremba (8.4)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Klich (66. W. Król), D. Nowak, M. Gregorczyk, D. Tofil - K. Łysiak (66. M. Lis), Ł. Zaniewski (45. T. Trela)

Odnośnik do komentarza

Kontynuowałem taktyczne eksperymenty w celu znalezienia złotego środka i na spotkanie z Pogonią Szczecin zdecydowałem się ustawić zespół w formacji 4-3-3. Pierwsze minuty pokazywały, że był to strzał w dziesiątkę. Mieliśmy strasznego pecha po uderzeniach Zaniewskiego i Łysiaka, ale co nie udało się im, udało się Treli. Gregorczyk posłał piłkę między obrońców, ci zaskoczeni zostawili Tomka, a ten nie śmiał nie skorzystać z takiej okazji.

 

Kolejne minuty pierwszej części meczu także przebiegały zdecydowanie pod nasze dyktando, ale mimo licznych stwarzanych sytuacji nie udało nam się podwoić prowadzenia. Za to już w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę za faul taktyczny dostał Marcin Nowak i do szatni schodziliśmy w bardzo dobrych nastrojach.

 

Po przerwie goście prezentowali się już dużo lepiej, ale wciąż nie zagrażało to naszemu prowadzeniu. Tym bardziej, że na 20 minut przed końcem Trela popisał się celnym, choć trochę szczęśliwym, uderzeniem z ostrego kąta i poczyniliśmy kolejny krok naprzód na drodze do zwycięstwa. A nie był to jeszcze koniec. 10 minut później Marcin Lis podwyższył na 3:0 strzałem z dystansu, więc nie przejąłem się za bardzo, kiedy Kowal strzelił gola honorowego. Drugi raz w tym sezonie zapisaliśmy na swoim koncie 3 punkty.

 

22.08.2009r., Arena Sokólska, Sokółka [2948]

Polska 1. Liga [6/34]

[16.]OMG Sokółka 3:1 [10.]Pogoń Szczecin

12. Tomasz Trela [1:0]

45. Marcin Nowak [cz.k.]

68. Tomasz Trela [2:0]

79. Marcin Lis [3:0]

84. Marek Kowal [3:1]

MotM: Tomasz Trela (8.5)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - W. Lisowski (74. M. Klich), D. Tofil, M. Gregorczyk - T. Trela, K. Łysiak (84. W. Król), Ł. Zaniewski (63. M. Lis)

Odnośnik do komentarza

Podbudowani zwycięstwem wyruszyliśmy do Łodzi, aby tam zmierzyć się z ŁKS'em. Spotkanie rozpoczęliśmy z animuszem, najpierw szansę miał Gregorczyk, później zagrał na wolne pole do Łysiaka, ten pokazał plecy dziadkowi Hajcie i wyprowadził nas na prowadzenie. Byłemu reprezentantowi kraju najwyraźniej się to nie spodobało i postanowił wykluczyć naszego napastnika z dalszej rozgrywki. Istotnie jeszcze przed upływem pół godziny gry byłem zmuszony dokonać pierwszej zmiany.

 

W dalszej fazie meczu, tak w pierwszej, jak i drugiej jego połowie, z boiska wiało nudą. Gospodarze starali się atakować, ale ich próby były zbyt nieudolne, zaś my spokojnie rozgrywaliśmy piłkę bez podejmowania większego ryzyka. Po kilkudziesięciu minutach marnego widowiska sędzia zlitował się nad kibicami i zakończył spotkanie. Drugie zwycięstwo z rzędu!

 

29.08.2009r., Stadion przy Alei Unii [3654]

Polska 1. Liga [7/34]

[7.]ŁKS Łódź 0:1 [14.]OMG Sokółka

17. Kamil Łysiak

MotM: Piotr Malarczyk (7.5)

 

C. Osuch - S. Krysiński (76. Ł. Masłowski), K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - W. Lisowski (45. D. Nowak), D. Tofil, M. Gregorczyk - T. Trela, K. Łysiak (27. M. Lis), Ł. Zaniewski

Odnośnik do komentarza

SIERPIEŃ 2009

 

1. Liga: 3-0-3, 8:9, 12. miejsce

Puchar Polski: -

Finanse: €302.829 (+€14.133)

Nagrody:

Piotr Malarczyk i Tomasz Trela (Jedenastka Tygodnia Polskiej 1. Ligi: 3 sierpnia)

Piotr Malarczyk (Jedenastka Tygodnia Polskiej 1. Ligi: 31 sierpnia)

 

Transfery (Polacy)

1. Dawid Nowak (24, ST, Polska: 1/0) GKS Bełchatów -> Middlesbrough za €1.100.000

2. Bartosz Ślusarski (27, ST, Polska: 2/0) Cracovia Kraków -> Blackpool za €775.000

3. Antoni Łukasiewicz (26, D/DM/M C, Polska) Śląsk Wrocław -> Cardiff City za €750.000

 

Transfery (Świat)

1. Juan Manuel Vargas (25, D/WB/AM L, Peru: 25/3) Fiorentina -> Manchester City za €20.500.000

2. Demba Ba (24, AM L/ST, Senegal: 5/1) TSG 1899 Hoffenheim -> FC Barcelona za €13.250.000

3. Hernanes (24, DM/AM RLC, Brazylia: 1/0) Sao Paulo -> Szachtar Donieck za €12.500.000

 

Ligi europejskie

Anglia: Manchester United [+1]

Francja: Toulouse FC [+0]

Hiszpania: Sevilla FC [+0]

Niemcy: Eintracht Frankfurt [+1]

Polska: Wisła Kraków [+1]

Włochy: Juventus Turyn [+0]

 

Polskie kluby w Europie

Wisła Kraków 2:0 FC Inter Turku - Liga Mistrzów, Mistrzowie, 3. Faza kwalifikacji, Rewanż

Wisła Kraków 0:2 FC Kopenhaga - Liga Mistrzów, Mistrzowie, Baraż, Pierwszy Mecz

FC Kopenhaga 1:0 Wisła Kraków - Liga Mistrzów, Mistrzowie, Baraż, Rewanż

Club Brugge 1:0 Polonia Warszawa - Liga europejska, 3. Runda kwalifikacji, Rewanż

Legia Warszawa 3:0 Hapoel Tel-Awiw - Liga europejska, 3. Runda kwalifikacji, Rewanż

Krylja Sowietow 1:1 Legia Warszawa - Liga europejska, 4. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

Legia Warszawa 2:0 Krylja Sowietow - Liga europejska, 4. Runda kwalifikacji, Rewanż

Slawen Belupo 2:2 Lech Poznań - Liga europejska, 3. Runda kwalifikacji, Rewanż

Lech Poznań 2:0 Villarreal CF - Liga europejska, 4. Runda kwalifikacji, Pierwszy Mecz

Villarreal CF 1:0 Lech Poznań - Liga europejska, 4. Runda kwalifikacji, Rewanż

 

Reprezentacja Polski

Portugalia 2:2 Polska (Smolarek, Glik) - Mecz towarzyski

Ranking FIFA: 36. (748)

Odnośnik do komentarza

To jedziemy z tym jeszcze raz. Ostatni zapis miałem po meczach reprezentacji, więc tu nic się nie zmienia.

 

Nasz zespół czekała teraz przerwa spowodowana meczami reprezentacji, najpierw z Irlandią Płn., a potem ze Słowenią. Do kadry U-19 powołania otrzymali Cezary Osuch, Damian Tofil i Damian Nowak. Właśnie ci dwaj ostatni zagrali w obu spotkaniach, wygranych przez Polaków kolejno 4:0 i 2:0. Szczególnie korzystnie zaprezentował się Nowak, który w pierwszym strzelił bramkę, zaś w drugim asystował. Marcin Gregorczyk z kolei wyjechał na zgrupowanie kadry U-21 i choć w zwycięstwie 3:1 nad Brytyjczykami nie uczestniczył, to już w wygranym 2:0 spotkaniu z Łotwą (zamiast Słowenii) zagrał drugie 45 minut i mógł być z siebie zadowolony, wszak także zaliczył asystę.

 

Równie dobrze spisali się seniorzy. Gol Murawskiego zapewnił skromne, aczkolwiek bardzo ważne, zwycięstwo nad Irlandią Północną, za to Paweł Brożek w ostatnich minutach spotkania zapewnił Biało-Czerwonym 3 punkty w Mariborze. Wcześniej bramkę strzelił także Błaszczykowski, a ostatnie 25 minut Słoweńcy grali w 10. Wyniki te pozwalają z optymizmem patrzeć na dalszą walkę Polaków o miejsce na Mundialu.

 

Kiedy cała czwórka wróciła już ze zgrupowań, zajęliśmy się przygotowaniami do spotkania ze Zniczem Pruszków. Rywale przegrali dwa ostatnie spotkania, więc z pewnością będą chcieli się teraz odbić, my zaś mamy dwa mecze zaległe i obawiam się, czy wyjdzie nam to na zdrowie, kiedy będziemy musieli te zaległości nadrabiać.

 

Spotkanie rozpoczęło się dla nas wyśmienicie. Co prawda nie strzeliliśmy gola, ale Klepczarek bezmyślnym wejściem z 8 minuty zapewnił sobie bilet w jedną stronę do szatni. Przewaga liczebna bardzo nam pomogła i szybko przejęliśmy inicjatywę. Grający w 10 gospodarze najwyraźniej szybko zrezygnowali z 3 punktów, ale także i my nie strzeliliśmy gola w pierwszych 45 minutach.

 

Po wyjściu z szatni z każdą minutą nasza przewaga powiększała się i gole były tylko kwestią czasu. W końcu Łysiak zaabsorbował uwagę obrońców, wycofał do Malarczyka, ten wybił piłkę pod pole karne, gdzie niepilnowany Gregorczyk spokojnie pokonał bramkarza. 1:0 i wydawałoby się zwycięstwo mamy jak w banku. Niestety nie... 89 minuta, Kaczmarek ustawia piłkę na 20 metrze i z rzutu wolnego doprowadza do wyrównania. Pierwszy remis w sezonie - w innych okolicznościach pewnie by cieszył, ale nie dziś...

 

12.09.2009r., MZOS, Pruszków [1667]

Polska 1. Liga [8/34]

[14.]Znicz Pruszków 1:1 [12.]OMG Sokółka

08. Piotr Klepczarek [cz.k.]

69. Marcin Gregorczyk [0:1]

89. Paweł Kaczmarek [1:1]

MotM: Paweł Kaczmarek (7.8)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Lis - M. Klich (45. W. Król), D. Nowak (74. T. Trela) - M. Gregorczyk - Ł. Zaniewski (74. D. Tofil), K. Łysiak

Odnośnik do komentarza

W spotkaniu z Podbeskidziem byliśmy skazywani na pożarcie, wszak my mieliśmy rozpaczliwie bronić się przed relegacją, zaś oni walczyć o awans. Istotnie spodziewałem się ciężkiej przeprawy z zespołem, który zajmował miejsce w górnej połowie tabeli, tym bardziej, że było to drugie spotkanie w ciągu 5 dni.

 

Było to z pewnością wyrównane starcie dwóch równych sobie ekip. Zarówno gospodarze, jak i goście nie chcieli odpuścić pola i oddać inicjatywy rywalom. Co prawda w 14 minucie przeciwnicy skierowali piłkę do siatki, ale uśmiechnąłem się tylko, gdyż Matusiak był z pewnością na wyraźnym spalonym i jego pretensje do sędziego były mocno przesadzone. Co nie udało się gościom, mogło udać się nam kilkanaście minut później, ale Zaniewski pędzący na bramkę przy próbie przelobowania bramkarza trafił w poprzeczkę. Do przerwy klarownych sytuacji już nie było, za to goście bramkę strzelili z niczego, kiedy to nasi obrońcy wyraźnie zaspali i nie upilnowali Rockiego.

 

W drugiej połowie dążyliśmy do odrobienia strat i dopięliśmy swego. Hus zabrał piłkę Rockiemu, wymieniliśmy kilka podań na połowie rywali aż w końcu Gregorczyk zagrał Zaniewskiemu w uliczkę i ten strzelił swego pierwszego gola w naszych barwach. Ta bramka uskrzydliła nas i przejęliśmy inicjatywę, jednak w 80 minucie szastający kartkami arbiter główny pokazał drugą żółtą kartkę Gregorczykowi (w tym spotkaniu sprezentował ich 11) i musieliśmy bronić wyniku. W doliczonym czasie gry mogliśmy nawet zapewnić sobie zwycięstwo, ale po pięknie rozegranej akcji i świetnym podaniu Tofila, Trela nie potrafił pokonać bramkarza. 1:1 po raz drugi z rzędu.

 

16.09.2009r., Arena Sokólska, Sokółka [2760]

Polska 1. Liga [9/34]

[14.]OMG Sokółka 1:1 [7.]Podbeskidzie Bielsko-Biała

45. Piotr Rocki [0:1]

63. Łukasz Zaniewski [1:1]

80. Marcin Gregorczyk [cz.k.]

MotM: Marcin Gregorczyk (7.5)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Lis (74. W. Lisowski) - M. Klich (64. D. Tofil), D. Nowak - M. Gregorczyk - Ł. Zaniewski, K. Łysiak (74. T. Trela)

Odnośnik do komentarza

Nasz kolejny rywal, GKP Gorzów Wielkopolski, miał za sobą serię 3 meczów bez porażki. My nie przegraliśmy 4 ostatnich spotkań i oczekiwałem, że tą passę utrzymamy, w przeciwieństwie do naszych rywali. Zajmujący przedostatnią pozycję w tabeli rywale mieli dostarczyć nam 3 punktów.

 

Mecz, zarówno pierwsza, jak i druga jego połowa, miał bardzo wyrównany przebieg. Z czasem jednak zaczęliśmy opadać z sił i oddawać inicjatywę rywalom. O ile w obronie dalej graliśmy w miarę konsekwentnie, to nasi zawodnicy ofensywni nie byli w stanie stwarzać sobie klarownych sytuacji i nie pomagały nawet zmiany. Remis w tym meczu nie wchodził jednak w grę, któryś z zespołów w końcu musiał polec i padło na nas. Czerkas dość przypadkowo dostał piłkę na 20 metrze i strzałem od poprzeczki nie dał szans Osuchowi.

 

19.09.2009r., Stadion Miejski, Gorzów Wielkopolski [1862]

Polska 1. Liga [10/34]

[17.]GKP Gorzów Wlkp. 1:0 [13.]OMG Sokółka

75. Adam Czerkas [1:0]

MotM: Krzysztof Ziemniak (7.5)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Lis - M. Klich (70. W. Król), D. Nowak (70. T. Trela) - M. Gregorczyk - Ł. Zaniewski (70. D. Tofil), K. Łysiak

Odnośnik do komentarza

Po tej porażce spadliśmy na 15 miejsce, czyli pozycję spadkową. Tuż za naszymi plecami plasował się zespół Warty Poznań, który to 23 września przyjechał do Sokółki, aby obdarować miejscowych trzema punktami. Pogoda tego dnia nie była zachwycająca, mimo wysokiej temperatury wiał silny wiatr i padał deszcz. Nie mieliśmy jednak wyjścia i musieliśmy wyjść na boisko.

 

Początek w naszym wykonaniu był niemrawy, lecz obraz spotkania uległ diametralnej zmianie w 27 minucie. Wtedy to Błażej Jankowski został wyrzucony z boiska za faul taktyczny na Łysiaku i mogłem z większym optymizmem spojrzeć na dalszy przebieg spotkania. Tak jak się spodziewałem goście oddali nam pole i gole były tylko kwestią czasu. W pierwszej połowie jednak nie padły, co było głównie zasługą naszej słabej skuteczności.

 

Nasz kapitan, Marcin Gregorczyk, naturalnie kierował każdą akcją i osobiście obdarowywał kolegów świetnymi podaniami, aż w końcu dopiął swego. Posłał wyśmienitą piłkę do Klicha, ten zwiódł jeszcze obrońcę i z kilkunastu metrów strzelił po krótkim słupku, wysuwając nas na prowadzenie. Choć mogliśmy zwiększyć prowadzenie, nie udała nam się ta sztuka i spotkanie zakończyło się skromnym, lecz zasłużonym zwycięstwem.

 

23.09.2009r., Arena Sokólska, Sokółka [2552]

Polska 1. Liga [11/34]

[15.]OMG Sokółka 1:0 [16.]Warta Poznań

11. Piotr Reiss [knt.]

27. Błażej Jankowski [cz.k.]

54. Mateusz Klich [1:0]

71. Marcin Wojciechowski [knt.]

MotM: Mateusz Klich (7.6)

 

C. Osuch - S. Krysiński, K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Lis - M. Klich, D. Nowak (64. W. Król) - M. Gregorczyk (80. D. Tofil) - Ł. Zaniewski, K. Łysiak (80. T. Trela)

Odnośnik do komentarza

Do spotkania z Sandecją podchodziliśmy w nietypowej dla nas roli. Po raz pierwszy w tym sezonie byliśmy stawiani przez bukmacherów w roli faworytów, co było bardzo dziwne. W końcu to Sandecja zajmowała 5 miejsce w tabeli będąc przedsezonowym kandydatem do spadku. Goście byli z pewnością objawieniem rundy.

 

Takiej bezradności w naszym wykonaniu nie widziałem już od dawna. W 13 minucie goście wyszli na prowadzenie po rzucie rożnym, kiedy to główkował Jędrszczyk. Zaledwie 7 minut później Aleksander urwał się obrońcom, Osuch minął się z piłką i napastnik przyjezdnych nie miał problemów z umieszczeniem piłki w pustej bramce.

 

W dalszym ciągu zwyczajnie nie istnieliśmy na boisku, lecz mimo to przeciwnicy nie podwyższyli prowadzenia. Dopiero w drugiej połowie, kiedy dokonałem zmian, nasza gra się poprawiła i to my przejęliśmy inicjatywę. W każdym razie zmęczenie ostatnimi meczami dało się we znaki i mimo tej przewagi nie potrafiliśmy jej udokumentować bramkami. Polegliśmy po bardzo słabej grze, ale czy rzeczywiście mogłem winić zawodników, skoro mecze rozgrywaliśmy co kilka dni?.

 

26.09.2009r., Arena Sokólska, Sokółka [2651]

Polska 1. Liga [12/34]

[11.]OMG Sokółka 0:2 [5.]Sandecja Nowy Sącz

13. Rafał Jędrszczyk [0:1]

20. Arkadiusz Aleksander [0:2]

MotM: Rafał Jędrszczyk (8.0)

 

C. Osuch - S. Krysiński (80. W. Lisowski), K. Hus, P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Lis - M. Klich, D. Nowak (56. T. Trela) - M. Gregorczyk - Ł. Zaniewski (56. D. Tofil), K. Łysiak

Odnośnik do komentarza

WRZESIEŃ 2009

1. Liga: 1-2-2, 3:5, 11. miejsce

Puchar Polski: -

Finanse: €325.106 (+€22.276)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy)

1. -

2. -

3. -

 

Transfery (Świat)

1. Mario Santana (27, AM R, Argentyna: 7/1) Fiorentina -> Manchester City za €18.500.000

2. Olivier Thomert (27, AM L, Francja) Stade Rennais FC -> Fiorentina za €7.250.000

3. Moussa Narry (23, DM/M C, Ghana: 3/0) AJ Auxerre -> Ajax Amsterdam za €5.000.000

 

Ligi europejskie

Anglia: Manchester United [+1]

Francja: Toulouse FC [+3]

Hiszpania: Atletico Madryt [+3]

Niemcy: Eintracht Frankfurt [+1]

Polska: Wisła Kraków [+2]

Włochy: Inter Mediolan [+2]

 

Polskie kluby w Europie

Wisła Kraków 0:2 AS Roma - Liga Europejska, Grupa D

Fulham Londyn 1:0 Legia Warszawa - Liga Europejska, Grupa C

Slavia Praga 2:2 Lech Poznań - Liga Europejska, Grupa G

 

Reprezentacja Polski

Polska 1:0 Irlandia Płn. (Murawski) - Eliminacje MŚ, grupa 3

Słowenia 1:2 Polska (Błaszczykowski, Brożek) - Eliminacje MŚ, grupa 3

Ranking FIFA: 24. (856)

Odnośnik do komentarza

W końcu mieliśmy cały tydzień na odpoczynek, a zapowiadała się kolejna przerwa, gdyż po spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola znów swoje mecze miała rozegrać reprezentacja narodowa wraz ze swymi młodzieżowymi zespołami. Co do samego pojedynku ze zdecydowanym outsiderem nie miałem żadnych wątpliwości. Ten mecz trzeba było wygrać, bo z kim innym mamy wygrywać, jak nie z zespołem, który po 12 kolejkach na swoim koncie ma ledwie 2 punkty.

 

To było nasze drugie spotkanie w roli faworytów i tym razem zagraliśmy, jak na faworytów przystało. Już w drugiej minucie po wielu wymienionych podaniach Gregorczyk otrzymał piłkę na skraju pola karnego i technicznym uderzeniem posłał w dalsze okienko bramki Wietechy. 11 minut później Zaniewski wycofał futbolówkę na 25 metr, a tam nasz rozgrywający huknął bez zastanowienia i bramkarz mógł jedynie odprowadzić wzrokiem zmierzającą do bramki piłkę. To jeszcze nie było wszystko na co nas stać - nie minęło 30 minut od pierwszego gwizdka dobrym odbiorem popisał się Klich, zainicjował akcję, w której obronę rozłożyliśmy na łopatki, Gregorczyk zagrał do Nowaka, a ten mimo asysty defensora uderzył poza zasięgiem ramion golkipera gości.

 

Ten wynik w pełni nas satysfakcjonował, toteż nie rzucaliśmy się do ataku, aby nie narażać się na niepotrzebne ryzyko. Całą drugą połowę kontrolowaliśmy przebieg spotkania i zakończyliśmy spotkanie naszym zdecydowanym zwycięstwem.

 

03.10.2009r., Arena Sokólska, Sokółka [2637]

Polska 1. Liga [13/34]

[11.]OMG Sokółka 3:0 [18.]Stal Stalowa Wola

02. Marcin Gregorczyk [1:0]

13. Marcin Gregorczyk [2:0]

28. Damian Nowak [3:0]

MotM: Marcin Gregorczyk (8.9)

 

C. Osuch - S. Krysiński, Ł. Masłowski (75. Z. Jagła), P. Malarczyk, M. Szóstko - M. Lis (67. W. Lisowski) - M. Klich, D. Nowak - M. Gregorczyk - Ł. Zaniewski, K. Łysiak (67. T. Trela)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...