Skocz do zawartości

Islands of Peace


łaziii

Rekomendowane odpowiedzi

łazii wytrwa i stworzysz nową potęgę w Skandynawii! ;D mówię wam. ;)

btw. bardzo dobry opek, przyjemnie się czyta i z niecierpliwością oczekuję nowych odcinków. Oby więcej takich opków na forum było. Powodzenia w pisaniu i w grze ;D

 

Dobra, już koniec tych miłych słów xD

 

 

 

Odnośnik do komentarza

W zeszłym roku zarobiłem równą "bańkę" dzięki tranferom Majavy i Arajuuriego oraz 3 rundom Pucharu UEFA. W nowym sezonie trudno będzie powtórzyć tak jedno jak i drugie.

 

Co do opków na forum - gdzie są do cholery klasycy? Najbardziej brakuje mi Profa, Wengera i cudotwórcy T-m'a. Do roboty panowie! Dlaczego tylko ja mam zarywać nocki i zgarniać ochrzan za tygodniową przerwę w pisaniu? ;)

 

Wielkie dzięki za miłe słowa. Moja próżność została zaspokojona.

------------------------------------------

 

Krótko po rozczarowującym spotkaniu z zarządem przyszedł kolejny cios. Na pierwszym treningu w 2015 r. fatalnej kontuzji doznał nasz młody defensywny pomocnik Ingemar Persson. 22-letni Alandczyk nie odpuścił nogi w wewnętrznej gierce i po starciu ze Stephenem Kundą doznał złamania nogi. Nienaturalnie wygięta noga wyglądała okropnie i nie musiałem czekać na diagnozę lekarza. Pół roku z głowy, plus kolejny miesiąc na dojście do formy. Wygląda więc na to, że nasz wychowanek wykuruje się na gorący okres letni, w którym to rozpoczniemy przygodę w Pucharze UEFA i potrzebna będzie szeroka kadra.

 

Oprócz dramatycznej kontuzji Perssona przytrafił się jeszcze drobniejszy uraz Tuomanena, który powinien wyleczyć się na start zimowego Liigacup. Pozostali zawodnicy cieszyli się dobrym zdrowiem, a ich humory poprawiły się po porzuceniu wyczerpującego treningu fizycznego i częstsze obcowanie z piłką.

 

W styczniu rozegraliśmy aż pięć sparingów i zaprezentowaliśmy w nich wyjątkowo skuteczną i ładną dla oka grę. Na wyjazdach zmierzyliśmy się ze słabszymi ekipami Veikkausliigi oraz Ykkönen i odnieśliśmy bardzo efektowne zwycięstwa. Mecze w Mariehamn miały za zadanie wypełnić stadion po brzegi i przynieść klubowi sowity zarobek. Przy okazji moi podopieczni udowodnili, że nie straszne są im mocniejsze drużyny i wzorem ubiegłego roku znów możemy namieszać w pierwszych rundach Pucharu UEFA. Wysokie zwycięstwo nad Örgryte - 3. ekipą szwedzkiej ekstraklasy – zaskoczyło nawet największych optymistów i nauczyło mnie, aby na własnym terenie nie rezygnować z ofensywnej taktyki. Podobnie ułożył się mecz ze szkockim Glasgow Rangers, który stał się wyrównany dopiero po porzuceniu przez nas zachowawczego ustawienia i odważniejszego zaatakowania rywali.

 

FC KooTeePee – IFK Mariehamn 0:4 (0:2)

(Tsykoliya 19’; Karring 21’; Svenlin 55’, 81’)

 

IFK Mariehamn – Örgryte 5:2 (3:1)

(Svenlin 20’; Nikkanen 41’; Hansell 45’; Karring 85’; Lyyski 90’ – Stojkovic 7’; Preciado 83’)

 

FC YPA Ylivieska - IFK Mariehamn 0:7 (0:4)

(Friman 5’, 11’, 17’; Karring 20’; Svenlin 73’; Larsson 77’; Härkönen 81’)

 

IFK Mariehamn – Rangers 1:1 (1:1)

(Svenlin 21’ – Naismith 17’)

 

Atlantis FC - IFK Mariehamn 0:2 (0:1)

(Wirtanen 6’; Larsson 89)

 

Główne obserwacje po sparingach:

- Hradecky bezapelacyjnie „numerem 1” w bramce;

- stoper Tsykoliya może wygryźć z wyjściowego składu Lyyskiego;

- w Tuomanenie będę miał wreszcie znakomitego dMC, a młodszy Julin będzie jego godnym zmiennikiem;

- młodziutki rozgrywający Larsson coraz pewniej czuje się w pierwszej drużynie i zdążył zachwycić dwoma pięknymi golami;

- Karring i Svenlin są w życiowej formie, o czym świadczą seryjnie zdobywane gole.

Odnośnik do komentarza

Ja to bym sobie poczytał jakiegoś opka Profa (czytałem z zespolem East nie pamiętam), T-m czytałem również świetne i Wenger podobnie jak dwójka. I szkoda, że nie piszą. Zresztą nie którzy starają się też pisać, i potrzeba czasu żeby ludzie czekali na ich opki!! :pieprzenie:

Co do przygotowań itp Z tego co widziałem zawsze narzekasz przed sezonem później tniesz równo. Więc może już cachniesz ten status w tym roku.

Odnośnik do komentarza

Już taki jestem - lubię trochę pomarudzić

-----------------------

 

Królem polowania w zimowym okienku transferowym został londyński Arsenal, który na trzech nowych piłkarzy wydał ponad 100 milionów euro. Z kolei najwięcej zarobiła włoska Reggina, która sprzedając dwóch zawodników zainkasowała ponad 50 milionów euro. Tak pokaźna kwota będzie zapewne zbawieniem dla biednego klubu z południa Włoch, ale styczniowe ruchy transferowe srogo rozwścieczyły fanów Amaranto. Otóż zespół ten sensacyjnie dzierży fotel lidera na półmetku Serie A i kibice mieli nadzieję na pierwsze w historii mistrzostwo lub przynajmniej grę w Lidze Mistrzów. Tymczasem włodarze klubu oddali najlepszego pomocnika do wicelidera Juventusu oraz ukochanego wychowanka Tommaso De Falco do Manchesteru United. Głośne protesty przed klubowym budynkiem Regginy Calcio trwały ponad tydzień.

 

 

Styczeń 2015

 

Bilans: -

Veikkausliiga: -

Suomen Cup: -

Liigacup: -

Finanse: € 1,48M (+ € 175K)

Budżet transferowy: € 80K (€ 80K)

Budżet płac (rocznie): € 409K (€ 478K)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy):

Michał Janota (24, AMLC/FC, POL 28/4) [Willem II -> Olympiacos Pireus] - € 6,5M

Sławomir Wilczewski (24, AMLC/FC, POL u21 2/0) [Magdeburg -> RW Essen] - € 275K

 

Transfery (świat):

Marcelo (26, D/WB/ML, BRA 61/5) [Inter -> Arsenal] - € 47M

Danny Welbeck (24, AMR/ST, ENG 6/1) [Blackburn -> Arsenal] - € 39M

Christos Nikolaou (25, DM, CYP 39/2) [Reggina -> Juventus] - € 27M

 

Ligi świata:

Anglia: Tottenham [+0]

Finlandia: -

Francja: Marsylia [+4]

Hiszpania: Getafe [+3]

Niemcy: Stuttgart [+1]

Norwegia: -

Polska: Zagłębie Lubin [+1]

Szwecja: -

Włochy: Reggina [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+0], 2. Argentyna [+0], 3. Anglia [+0], …, 12. Polska [+2]

Odnośnik do komentarza

Polacy pościągali narybku z zagranicy to wysoko (strzał) :P Jak w reklamie coca-coli ''Coraz bliżej status, coraz bliżej status" I łazii (specjalnie przez 2x i) z tego co widzę to nie tylko trochę lubisz po marudzić a DUŻO!!! :amasz: Powodzenia i czekam na następny odcinek

Odnośnik do komentarza

Polacy pościągali narybku z zagranicy to wysoko (strzał) :P

 

W tym szaleństwie jest metoda. Ja u siebie w Legii ściągam młode telenty i sprzedaję dopiero, jak coś, po 5 latach, jak już są uprawnieni do gry w biało-czerwonych barwach. Teraz nasza repra hańby nie przynosi i na turniejach wychodzi z grupy odpadając po zaciętych bojach z Niemcami czy Hiszpanami. ;)

 

 

Ale hydepark tu robimy, znaczy, ja robię xD

Odnośnik do komentarza

Świetne transfery, świetne sparingi - powinno być też świetnie w lidze i pucharach. ;)

Rok dopiero 2015, także jeszcze młody - można dalej budować obecny klub. Co ciekawe, ta data lekko mnie zdziwiła, byłem pewien że już koło 2020 będzie.

Na koniec kwestia zmiany statusu na profesjonalny - sporo grałem w Anglii i nie zauważyłem, żeby była do tego potrzebna aż taka kasa - klub wyciągnięty z Conference zazwyczaj na poziomie League Two stawał się profesjonalny, a na koncie na pewno nie miał nawet miliona. :>

:kutgw:

Odnośnik do komentarza

Kasę ciułam dalej, choć styczniowy zysk €175K to efekt sprzedaży karnetów.

 

Polska faktycznie jest wysoko, choć po fatalnym turnieju EURO2012 (0 goli i punktów) spadła w okolice 60. miejsca. Wówczas Maciej Skorża o dziwo zachował posadę i już dwa lata później wyprowadził zespół z grupy Mistrzostw Świata. Teraz Polska gra znakomicie w eliminacjach do EURO 2016 i systematycznie wspina się w górę rankingu. W drużynie brylują skuteczni napastnicy Janczyk (Genoa) i Janota (Olympiakos), a z zaimportowanych graczy jest tylko norweski MC Asbjørnsen.

---------------------------------

 

Startujący w lutym Liigacup zawsze traktowaliśmy jako kolejny etap okresu przygotowawczego z bardziej wymagającymi sparingami. Rzadko nastawiałem się na odniesienie finalnego sukcesu, bardziej myśląc o zapewnieniu gry całej 25-tce zawodników. Jednak wyniki i dyspozycja w styczniowych spotkaniach towarzyskich dały nam wielką pewność siebie i czułem, że w tym roku możemy zajść daleko.

 

Na inaugurację podejmowaliśmy Inter Turku, naprzeciw którego wystawiłem najsilniejszy skład. Mimo iż goście dłużej utrzymywali się przy piłce, to jednak my częściej dochodziliśmy do strzeleckich sytuacji. Znakomitą pierwszą połowę rozegrał Staffan Svenlin, który miał aż cztery okazje do zdobycia gola. Niestety nasz ofensywny pomocnik nie błyszczał skutecznością i na przerwę schodziliśmy przy bezbrakowym remisie.

 

Po zmianie stron trwało oblężenie przedpola Interu, ale bramkę odczarowaliśmy dopiero w 66. minucie. Wprowadzony chwilę wcześniej Amos Ekhalie przyjął sprytne podanie Mattiasa Larssona i z 15. metrów huknął nie do obrony. Piłka odbiła się jeszcze od ofiarnie interweniującego obrońcy i na dobre zmyliła Holendra René Lensa.

 

Strata gola otrzeźwiła przyjezdnych, którzy natychmiast przeszli do ofensywy. Ostatni kwadrans to już ich wyraźna przewaga więc zdecydowałem się przestawić zespół na defensywne ustawienie i nakazałem obronę wyniku. Do realizacji planu zabrakło nam niewiele, bo na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Gwinejczyk Namandjan Traoré posłał z ostrego kąta precyzyjne uderzenie w długi róg i uratował gościom remis.

 

Liigacup (grupa A, mecz 1/6), 07.02.2015

[-] IFK Mariehamn – FC Inter Turku [-] 1:1 (0:0)

66’ Ekhalie 1:0

87’ Traoré 1:1

 

MoM Traoré (ST, Inter) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 313

Odnośnik do komentarza

Fenomen, Ty oczywiście należysz do najbardziej klasycznych klasyków ;)

 

Na życzenie: raz, dwa, trzy

-------------------------------

 

Remis z Interem można było uznać za potknięcie i najwięksi panikarze zaczęli się już niepokoić o naszą formę. Jednak już kolejne spotkanie uspokoiło atmosferę wokół drużyny i znów poczuliśmy się mocni. Wyjazdowe starcie z AC Oulu rozpoczęliśmy pomyślnie, bo już w 7. minucie rajd lewym skrzydłem i dośrodkowanie z linii końcowej Weckströma celną główką zakończył André Karring. Na przełomie pierwszej i drugiej części spotkania zawodnik ten wraz z Pasim Nikkanenem mogli przesądzić o naszym zwycięstwie, ale zmarnowali oni w sumie aż cztery „setki”. Skuteczność odzyskali w ostatnich 30 minutach gry i strzelając po golu przypieczętowali wyjazdowy sukces.

 

Liigacup (grupa A, mecz 2/6), 14.02.2015

[6.] AC Oulu - IFK Mariehamn [4.] 0:3 (0:1)

7’ Karring 0:1

63’ Nikkanen 0:2

75’ Karring 0:3

 

MoM Karring (ST, MIFK) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 294

Odnośnik do komentarza

Wszystko co ciekawe w spotkaniu z FC Haka wydarzyło się w pierwszej połowie. Nasi rywale biegali, atakowali i zdawali się mieć przewagę, ale to my zdobywaliśmy gole. Rezerwowy skład MIFK pokazał się z bardzo pozytywnej strony, a brylował zwłaszcza najlepszy na boisku Robin Julin. Defensywny pomocnik rozbijał ataki przeciwników i skutecznie włączał się do akcji ofensywnych. W 36. minucie wypracował bramkę Joniego Oikkonena, a na sekundy przed przerwą podwyższył na 3:0 po atomowym uderzeniu z linii pola karnego. Aż dziw, że Julin nie otrzymał wyróżnienia MVP meczu, które przypadło strzelcowi pierwszego gola Kristofferowi Weckströmowi.

 

Liigacup (grupa A, mecz 3/6), 21.02.2015

[1.] IFK Mariehamn – FC Haka [4.] 3:0 (3:0)

15’ Weckström (kar.) 1:0

36’ Oikkonen 2:0

45+1’ Julin 3:0

 

MoM Weckström (M L, MIFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 314

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...