Skocz do zawartości

FM 2010 - Taktyki


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Mi sie wogole wydaje ze Legia jest jakas przepakowana (albo oglnie polskie druzuny bo Wisla zawsze sie kwalifikuje do LM w 1-ym sezonie). W drugim sezonie tez sie dostalem do fazy grupowej LM i wygralem oraz zremisowalem z Realem Madryd, roznioslem Wolfsburg, wygralem i zremisowalem z Chelsea. Wygralem grupe i skonczylem grac bo stwierdzilem ze jest za latwo :P. Co jak co, ale polskie druzyny w pucharach? O_o Rozumiem ze teraz jest niby latwiej dostac sie do LM ale przyklad Wisly pokazuje ze jednak az tak latwo nie jest.  A juz wygwywanie w grupie to zakrawa na cud.

 

Co do Wisły to się nie zgodzę. Za każdym razem kiedy zaczynałem od nowa grę(2-3 razy), na nowy sezon był nowy trener bo Wisła była daleko. SI zrobiło bardzo wyrównana ligę gdzie Slask, Polonia Bytom nawet mogą namieszać w czołówce. A co do reszty to się zgodzę.

 

Generalnie chodzilo mi o to ze polskie druzyny dobrze sobie radza w pucharach. A jak jest wiemy chyba wszyscy. Nie wiem moze ja tak tylko mam, ale w poprzedniej czesci tez mialem takie wrazenie. Bardzo czesto widuje polskie druzyny w fazach grupowych. Co prawda potem juz jest cienko no ale dostaja sie.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że większość osób szuka tutaj taktyki, bądź wylewa swoją frustrację i mało jest konstruktywnych wypowiedzi dotyczących założeń taktycznych. Związku z tym podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami.

 

Moje pytanie brzmi: Ktoś sprawdzał może jak się spisuje ścisłe krycie na bokach ? Aktualnie prowadzę Tottenham i stosuje krycie 1 na 1 u bocznych obrońców i skrzydłowych i przyznam się szczerze, że jak na razie wszystko spisuje się bardzo dobrze w defensywie.

 

Druga rzecz jaką zaobserwowałem apropos krycia. Grając systemem 4-4-2 zawsze miałem problemy z drużynami grającymi 5 pomocnikami w linii pomocy (jeden ofensywny). Ze słabszymi przeciwnikami było nawet dobrze, ale grając z drużynami mającymi solidnych, kreatywnych pomocników było już nieco gorzej. Zawsze przyklejałem ofensywnemu pomocnikowi drużyny przeciwnej łatkę w postaci DM`a, ale wtedy z reguły zmieniałem swój system na 4-5-1 przez co traciłem trochę walorów ofensywnych, ale do rzeczy. W kilku ostatnich meczach stwierdziłem, że zrobię zupełnie inaczej. Ofensywnym pomocnikiem zajął się środkowy obrońca, natomiast napastnikiem zajął się ostatni obrońca - libero. Czyli zacząłem grać systemem 1-3-4-2 i zauważyłem, że przeciwnik zaczął mieć poważne problemy. Jego dwóch najbardziej ofensywnych piłkarzy zostało kompletnie wyłączonych z gry, przez co najczęściej następowała zmiana taktyki na "asymetryczną". Efekt końcowy ? Świetna gra w defensywie, ale co najważniejsze moja drużyna nie traciła potencjału ofensywnego.

 

Czy ktoś już próbował takiego ustawienia ? Jeśli tak to jakie dawało to efekty ?

Odnośnik do komentarza

a co z systemem dwójkowym? ktoś to stosuje?

EDIT

wlasnie przegralem mecz z Arsenalem... caly mecz mialem przewage, sporo sytuacji ale nie umieli moi pilkarze tego wykorzystac... jak mam zmienic ustawienia aby nie tracic bramek z kontry i aby nie dopuszczac do strzalow z przed mojego pola karnego? i w raporcie przed meczem, asystent powiedzial ze mamy przewage np. w kondycji. jak to wykorzystac?

Odnośnik do komentarza

Widzę, że większość osób szuka tutaj taktyki, bądź wylewa swoją frustrację i mało jest konstruktywnych wypowiedzi dotyczących założeń taktycznych. Związku z tym podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami.

 

Moje pytanie brzmi: Ktoś sprawdzał może jak się spisuje ścisłe krycie na bokach ? Aktualnie prowadzę Tottenham i stosuje krycie 1 na 1 u bocznych obrońców i skrzydłowych i przyznam się szczerze, że jak na razie wszystko spisuje się bardzo dobrze w defensywie.

 

Druga rzecz jaką zaobserwowałem apropos krycia. Grając systemem 4-4-2 zawsze miałem problemy z drużynami grającymi 5 pomocnikami w linii pomocy (jeden ofensywny). Ze słabszymi przeciwnikami było nawet dobrze, ale grając z drużynami mającymi solidnych, kreatywnych pomocników było już nieco gorzej. Zawsze przyklejałem ofensywnemu pomocnikowi drużyny przeciwnej łatkę w postaci DM`a, ale wtedy z reguły zmieniałem swój system na 4-5-1 przez co traciłem trochę walorów ofensywnych, ale do rzeczy. W kilku ostatnich meczach stwierdziłem, że zrobię zupełnie inaczej. Ofensywnym pomocnikiem zajął się środkowy obrońca, natomiast napastnikiem zajął się ostatni obrońca - libero. Czyli zacząłem grać systemem 1-3-4-2 i zauważyłem, że przeciwnik zaczął mieć poważne problemy. Jego dwóch najbardziej ofensywnych piłkarzy zostało kompletnie wyłączonych z gry, przez co najczęściej następowała zmiana taktyki na "asymetryczną". Efekt końcowy ? Świetna gra w defensywie, ale co najważniejsze moja drużyna nie traciła potencjału ofensywnego.

 

Czy ktoś już próbował takiego ustawienia ? Jeśli tak to jakie dawało to efekty ?

 

witaj

 

u mnie wlasciewie zawsze istnial problem AM C przeciwnika i rowniez bylem zmuszany do poswiecenia DMC na indywidualne krycie takiego zawodnika. W FM10 o dziwo problemu nie ma. Agresywny atak w srodku pola i krycie 1-1 sprawdza sie calkowicie i pilka nie dochodzi do AMC chyba ze gora, ale przewaznie taki zawodnik jest slaby w pojedynkach glowkowych i DC wygrywa wszystkie takie pojedynki. W ciagu 3 sezonow grania Pogonia Szczecin u siebie dwoma MC na wyjezdzie dwoma DMC i jednym AMC stracilem jak dobrze pamietam 1 bramke strzelona przez AMC przeciwnika poprzez podanie w uliczke i wejscie tego zawodnika sam na sam.

Odnośnik do komentarza

Gram już półtora tygodnia w nowego FMa, mam już trochę przemyśleń na temat tej gry i teraz chcę się nimi z Wami podzielić. Ciekawi mnie jak się do tego ustosunkujecie. Zacznę od tego, iż podczas grania we wcześniejsze serie gry, prawie zawsze pobierałem taktyki z sieci, zawsze takie, które najbardziej przypominały "killer taktyki". Jednak przy zakupie FM 2010 powiedziałem sobie dość - trzeba w końcu zacząć grać w tą grę na poważnie. Uruchomiłem 2010, rozpocząłem pierwszą rozgrywkę: wybrałem ligę Angielską, zespół Hull City, którego media skazywały od razu na porażkę, prognozując 20 miejsce w tabeli. Uznałem, że będzie to dobry klub do tego, by nauczyć się tworzyć taktykę. Moją pierwszą decyzją było podjęcie decyzji rezygnacji z transferów, oprócz zakupienia bramkarza - który notabene również był średni (Armin Begović) - nie kupiłem nikogo. I był to mój pierwszy poważny błąd, chociaż z pewnością większość z Was o tym wie, że transfery to ważny element gry. Następnie rozegrałem 6 sparingów z rywalami, które wybrał mój poprzednik. Byli to rywale z niższej półki (2 drużyny z coca-cola 1 division, 2 z coca-cola 2 division i 2, które były w ogóle bez ligi). Jak się okazało był to mój drugi błąd. Ponieważ wszystkie sparingi wygrywałem jak tylko chciałem, wtedy pomyślałem, ze taktyka w tym managerze może być łatwa do opanowania ze względu na wyniki, oraz kreator taktyk. Oczywiście już na początku okazało się, że nic bardziej mylnego. Przegrywałem wszystko po kolei, dlatego zacząłem "mieszać" w zaawansowanych ustawieniach i formacji drużyny, ustawieniach indywidualnych. Miało to różne skutki raz gorsze, raz lepsze(oczywiście chodzi o grę), jednak dopiero w 8 kolejce zdobyłem swoje pierwsze punkty, w sezonie, a dokładnie punkt(2:2 z Birmingham u siebie). Nie zrażałem się tym, bo wiem, że w tej grze potrzeba OGROMNEJ cierpliwości, a poza tym byłem w klubie, gdzie nie wymagano ode mnie zbyt wiele. Następnie przegrałem kolejne dwa mecze i postanowiłem, że co by się nie działo będę grać ustawieniem 4-4-2, a mieszać będę tylko w ustawieniach zaawansowanych. Swoje pierwsze trzy punkty zdobyłem w 13 kolejce(3:1 z Portsmouth u siebie), kolejny mecz znowu przegrałem, ale za to następne dwa już wygrałem i miałem 7 punktów po 15 kolejkach, wszystko wyglądało na to, że moja gra w końcu zaskoczyła i taktyka - którą tworzyłem sam, bez żądnych pomocników i rad - zacznie mnie zadowalać. Niestety przez kolejne dwa miesiące wygrałem tylko raz. Wtedy podjąłem decyzję, że wezmę się za to szczegółowo. Na stronie cmrev.com znalazłem niezły poradnik, według którego bardzo mozolnie tworzyłem nową taktykę(Link do poradnika - http://www.cmrev.com/artykuly/czytaj/Teorie-i-ramy-taktyczne.html#). Szczególnie spodobał mi się pomysł ustawianiem nastawienia według niektórych managerów. Są tam wizję Mourinho, Fergusona, Beniteza, Wengera, Lippiego, Capello, O'Neilla i Keeagana. Każdy z nich ma inną wizję jeśli chodzi o nastawienie zawodników i swobodę taktyczną(Jest tam również wspomniana przez Was "metoda dwójkowa"). Tak więc ustawiłem drużynę według teorii Mourinho, oraz resztę ustawieni jak jest podane w tym poradniku. Jest to poradnik do FMa 2009, ale większość ustawień jest tam takich samych jak w nowym FMie w "Strategiach Ogólnych". Gra zaczęła wyglądać lepiej, jednak jak się później okazało to nie było to. Przynajmniej nie dla mnie, nie potrafiłem zmieniać tych ustawień podczas meczu tak by wynik był dobry. Na osiem kolejek przed końcem ligi, byłem pewny, że zlecę z ligi z hukiem. Moje przypuszczenia sprawdziły się, w 50 procentach. Spadłem z ligi, ale nie z hukiem. Na 5 kolejek przed końcem zmieniłem taktykę na taktykę Arsene'a Wengera(czyli chodzi o sposób nastawienia i swobody) + bardzo ważna rzecz nauczyłem się analizować grę przeciwnika, a pomógł mi w tym poradnik ten - http://www.cmrev.com/artykuly/czytaj/FM-2009-w-pigulce_-analiza-przeciwnika.html. Efekt był naprawdę niezły. 5 Meczów i 10 punktów (porażka z MU na wyjeździe). Jeśli zacząłbym stosować to od początku, to śmiem twierdzić, że spokojnie utrzymałbym się w lidze. Niestety spadłem i zabrakło mi 7 punktów do utrzymania. Jednak od zarządu otrzymałem duże wotum zaufania i dalej byłem trenerem w Hull City. A cel na następny sezon jest oczywiście jasny. Awans do Premier League. No i postanowiłem, że sezon rozpocznę tą samą taktyką, którą kończyłem poprzedni. Czyli gra według Wengera i analiza każdego przeciwnika(każdy mecz to było u mnie 30 minut - tyle trwała analiza i sam mecz). Wzmocniłem się i to nawet niezłymi graczami, chociaż teraz z perspektywy czasu, niektórzy okazali się porażkami. Rozegrałem porządne sparingi, z rywalami lepszymi bądź równymi i pełen optymizmu podchodziłem do nowego sezonu. Niestety, ku mojemu zdziwieniu, spisywało się to średnio. Po 13 meczach mieliśmy: 6 zwycięstw, 3 remisy i 4 porażki. Zarząd nie był zadowolony i w informacjach pojawiły się spekulacje o moim zwolnieniu. Dlatego wiedząc, że zaraz wyrzucą mnie z drużyny postanowiłem zaryzykować. Stworzyłem zwykłą taktykę 4-4-2, jedyne co dałem do niej od siebie to nastawienie i pressing. Nastawienie jest tak jak wcześniej: według Arsene'a Wengera, pressing również jest z artykuły o Teoriach i Ramach Taktycznych - jest tam to fajnie wytłumaczone i opisane. Tzn, że każdy zawodnik ma swoich zaawansowanych ustawieniach te dwie rzeczy zaznaczone przeze mnie, a reszta ustawień to zależy od meczu. Czyli, zazwyczaj Filozofię mam zaznaczoną na zrównoważony, a co do Strategii Wyjściowej to jest ustawiana w zależności od przeciwnika, miejsca meczy(D albo W), oraz jest zmieniana podczas meczu. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu to skutkuje. Na początku wydawało mi się to trochę dziwne i za bardzo proste, ale teraz wydaję mi się, że właśnie ta prostota jest bardzo skuteczna. Wydaje mi się, że to taka prosta piłka, która w połączeniu z tym nastawieniem i pressingiem daję naprawdę niezłe rezultaty. Oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo to zaznaczam, że takim sposobem grałem tylko, a może nie tylko 9 spotkań. Przeciwnicy nie byli łatwi tylko większość z górnej części tabeli. Jeśli chodzi o wyniki to na razie 7 zwycięstw i 2 porażki. A porażki tylko dlatego, że moi zawodnicy byli po prostu rażąco nieskuteczni. Jeszcze co mi się podoba w tej taktyce to to, że w każdym meczu stwarzamy naprawdę dużo sytuacji pod bramkowych i mamy więcej strzałów niż nasz przeciwnik. Ciekawi mnie tylko sprawa taka, jak to wszystko będzie wyglądać po moim ewentualnym awansie do Premiere League. Bo grając w sposób taki, że analizujemy przeciwnika, w tej lidze wyglądało to nieźle, chociaż była to tylko końcówka meczu. Chociaż patrząc na taką analizę w Championship, gdzie mam dobry zespół, wypadło to trochę bez sensu, bo to nie my narzucaliśmy swój styl gry tylko przeciwnik i to dlatego tak wyszło. Teraz jest zupełnie inaczej. Podsumowując to wszystko: mam nadzieje, że sposób którym teraz gram dam mi awans, a jeśli tak się stanie będzie to dowód na to, że to wszystko ma sens. Trochę się tu rozpisałem, mam nadzieję, że chociaż część z Was przeczyta mój tekst i jeśli uzna go za pomocny i interesujący podzieli się swoimi spostrzeżeniami. Nie pisałem tu tylko o taktyce, ale wydaję mi się, że to wszystko o czym tu napisałem ma powiązania z taktyką, a poza tym możecie lepiej zrozumieć mój tok myślenia.

 

A właśnie byłbym zapomniał... Jak pewnie wiecie wszyscy, ważne też są rozmowy motywacyjne. Ja używam tych http://www.cmrev.com/artykuly/czytaj/Rozmowy-motywacyjne.html i muszę powiedzieć, że to się wszystko sprawdza. Warto się z tym zaznajomić, bo na pewno się przyda. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

No no ładnie sie rozpisałeś :) wiele przydatnych rzeczy no i oczywiście gratuluje cierpliwośći mimo, że gra Ci się nie kleiła bo ja niestety narazie tak nie potrafie gram w mojego pierwszego FM'a w życiu no i narazie nie jest za kolorowo. Na początku szło mi dużo lepiej niz teraz, wtedy jeszcze ta gra jakoś lepiej wyglądała. Zagrałem arsenalem na początku, młody zespół z bardzo owocnymi zawodnikami i wszystko ładnie szło lecz niestety musiałem przeinstalować FM'a bo coś się zepsuło no i teraz wogóle nie mogę zaprowadzić ładu i składu na boisku ;/. Bawię się tymi zaawansowanymi ustawieniami ale nic mi to nie pomaga, ba tylko pogarsza sprawę. Dobrze, że napisałeś swojego posta (przeczytałem go oczywiście całego ;) ) myślę, że pouczę się na twoich błedach bo ja takie też zapewne popełniam. Jedynie co stosowałem sie do rozmów motywacyjnych i to skutkowało ale to tylko 50% sukcesu bo na boisku strzałow na bramkę było masę ale z strasznie dużą nieskutecznością. Tak, więc wracając do twojego posta dzisiaj nocka to jutro napiszę Ci czy co kolwiek się nauczyłem ;). Tobie oczywiście życzę sukcesów ale i tak na pewno je odniesiesz bo myślisz bardzo perspektywistycznie i jesteś cierpliwy co sie bardzo ceni ;). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Ja spytam tak trochę ogólniej. Jakim bym nie grał klubem, jakiego bym nie dał ustawienia, mentalności, filozofii gry itd, zawsze mam problemy w meczach u siebie. Nawet jeśli wygrywam to nie mogę ich zdominować. Rywale mają porównywalną ilość okazji co ja. Grywam z reguły zespołami, które nie są może najsilniejsze w danej lidze, ale należą do nazwijmy to "drugiej linii" (np. Aston Villa, Napoli itd.). O ile zrozumiałe jest, że nie zdominuję takiego rywala jak Man Utd czy Inter Mediolan, o tyle w meczach z Fulham czy Catanią powinienem mieć przewagę w ilości sytuacji. Tymczasem jest inaczej. Próbowałem wielu rozwiązań, ale nic na dłuższą metę nie przynosi efektów. Czy problem może tkwić w rzadkim stosowaniu podpowiedzi zza linii boiska? Nie używam tego zbyt często, może to potrafi czynić cuda? :) W meczach wyjazdowych nie ma problemu, z reguły mam minimalną przewagę. Ale u siebie... Dramat. Chętnie poznam wasze zdanie - czy preferujecie u siebie grę z 1 czy 2 napastnikami? Czy lepiej sprawdza się u was gra krótkimi czy bezpośrednimi podaniami? Chodzi mi konkretnie tylko i wyłącznie o zyskanie przewagi. Zdecydowanie lepiej znoszę porażki czy remisy przy stosunku strzałów 20(5) - 3(1) na moją korzyść niż po wyrównanych meczach ;)

Nie wydaje mi się aby podpowiedzi zza lini czyniły takie cuda. Ja nie widzę nawet specjalnie różnicy po ich zastosowaniu. Jeśli chcesz mieć przewagę to może spróbuj zwiększonego pressingu. Pamiętaj tylko że pressing na maxa przy cofniętej do końca linii obrony to nie to samo co pressing przy wysuniętej defensywie. Te dwie rzeczy są ze sobą powiązane. Nie wiem czy przełoży się to na więcej strzałów ale posiadanie piłki powinno wzrosnąć.

 

Czy testował ktoś z was grę na ofsajdy? Nie mam ku temu dobrych zawodników i do tego są mało zgrani więc sam nie mogę nic konkretnego napisać ale bardzo mnie ciekawi czy podobnie działa jak rok temu.

Odnośnik do komentarza

@ Kingston - No mam nadzieję, że to co napisałem, chociaż trochę Ci pomoże, albo przynajmniej skierujesz się we właściwą stronę, jeśli chodzi o tworzenie taktyk. No to czekam co napiszesz jutro i również życzę Ci sukcesów :)

 

A wracając do mojej taktyki to dzisiaj rozegrałem tylko 7 spotkań, ale myślę, że udanych. Mianowicie 4 wygrałem, 2 zremisowałem i 1 przegrałem. To od razu pozwolę sobie przeanalizować tutaj te mecze, by pokazać jak taktyka wygląda w poszczególnych spotkaniach:

1. Hull City - Middlesbrough 3:0 - dobry mecz w moim wykonaniu, co pokazuje wynik, ale jeszcze bardziej cieszą nasze akcje oraz moja przewaga. Najważniejsza w tym wszystkim jest chyba informacja, że był to mecz 2 drużyny z 3 w ligowej tabeli.

2. Hull City - Bristol City 0:0 - mecz absolutnie do wygrania, duża przewaga w sytuacjach i strzałach. Naprawdę rażąca nieskuteczność naszych zawodników. Wpływ mogło mieć również zmęczenie, gdyż ten mecz graliśmy dwa dni po meczu z Middlesbrough. Bristol jest teraz 15, wtedy był 10.

3. PA Aston Villa - Hull City 2:0 - Mimo wyniku jestem zadowolony. Aston Villa to 6.(!) zespół Angielskiej Premiership, a mimo to graliśmy jak równy z równym i przy lepszej skuteczności wygrywamy tam. Zagraliśmy nawet nieźle w obronie, bramkę straciliśmy po błędzie naszego prawego obrońcy w 30. minucie, drugą po kontrze w 88., kiedy to postawiliśmy wszystko na jedną kartę.

4. Hull City - Nottm Forest 3:1 - Można śmiało powiedzieć, że była to miazga z naszej strony. Po 30 minutach mamy 15 strzałów i trzy setki. Nottingam w tabeli 16, także nie jest to oszałamiający wynik jednak w składzie mają kilku ciekawych zawodników i na jesień z nami wygrali(kiedy to graliśmy inna taktyką).

5. Wigan - Hull City 1:1 - Mecz drugiej drużyny z pierwszą z ligowej tabeli. Szybko strzelamy bramkę, po fajnej akcji, natomiast rywale zdobywają gola gola z rzutu karnego. Trzeba przyznać szczerze, że ten wynik jest dla nas dobry, bo Wigan raczej przeważało(15-9 w strzałach).

6. Southampton - Hull City 0:4 - Wynik mówi sam za siebie. Dominowaliśmy cały mecz. Rywal 17.

7. Hull - Doncaster 3:0 - Często się zdarza, że te mecze są najcięższe. Rywal 24. w tabeli na dodatek to mój znienawidzony klub. Do przerwy 0:0, jednak po przerwie szybko strzelamy bramkę i jak to często bywa, kiedy wpadnie pierwsza reszta to kwestia czasu.

 

Także tak to dzisiaj wyglądało. Trochę, w niektórych meczach rzucał się brak skuteczności, ale myślę, że nie jest to wielki problem, bo najważniejsze, że te akcje są. Poza tym jesteśmy najskuteczniejszą drużyna w lidze z 58 strzelonymi bramkami.

 

Poza tym, prawie w ogóle nie chodzę na narady ze sztabem szkoleniowym. Korzystam tylko z usług mojego asystenta podczas meczu, jeśli chodzi o instrukcje dla przeciwnika.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

MourinhoJ nareszcie jakieś konkretne teorie poza pustym wyżalaniem się.

Zastanwia mnie jedna rzecz. Ktoś tu pisał, że często gdy sami próbujemy wpływać na taktykę (poprzez zmienianie zaawansowanych ustawień) staje się ona nie skuteczna. Czy ty MourinhoJ odniosłeś takie wrażenie czy jest wręcz odwrotnie? I czy teorie zawarte w poradniku na temat TiRT równie dobrze sprawdzają się w FM 2010?

Odnośnik do komentarza

MourinhoJ nareszcie jakieś konkretne teorie poza pustym wyżalaniem się.

Zastanwia mnie jedna rzecz. Ktoś tu pisał, że często gdy sami próbujemy wpływać na taktykę (poprzez zmienianie zaawansowanych ustawień) staje się ona nie skuteczna. Czy ty MourinhoJ odniosłeś takie wrażenie czy jest wręcz odwrotnie? I czy teorie zawarte w poradniku na temat TiRT równie dobrze sprawdzają się w FM 2010?

 

gram Wolfsburgiem i co prawda w 1.sezonie wygrywalem ale byly to ciezkie mecze , to teraz w drugim sezonie graja mi bardzo fajnie, i tez musze podkreslic ze caly czas gram ta sama taktyka, gdzie przez ten caly czas zrobilem tylko minimalne zmiany w taktyce, probowalem gry na rozgrywajacego co okazalo sie niewypalem u mnie , no i z krecia 1 na 1 przeszlem na krycie strefa oraz zaczynalem gre z pulapkami ofsajdowymi a teraz ich nie stosuje i widac w grze poprawe... no ale jest tez jedno ''ale'' gdy Dzeko nie moze grac to jest bardzo ciezko... ;)

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z twierdzeniem, że poprzez nadmierne zmienianie zaawansowanych ustawień taktyka staje się nieskuteczna, oraz gra wygląda - łagodnie mówiąc - słabo. Próbowałem kombinować w tych zaawansowanych ustawieniach w Premiere League, oraz w Championship i daje to mizerne efekty. Najbardziej denerwowało mnie to, że przeciwnik tworzył znacznie więcej sytuacji podbramkowych, kiedy to moja drużyna stwarzała sobie raptem kilka okazji do strzelenia i były to jeszcze sytuacje niegroźne. A nasze akcje ofensywne wołały o pomstę do nieba. Dlatego postawiłem na prostotę. Z zaawansowanych ustawień, moi zawodnicy mają przeze mnie ustawione tylko nastawienie i pressing. Reszta ustawień, jest nietknięta i zmienia się tylko wtedy kiedy zmieniam Strategie Wyjściową, czyli: Kontratak, Kontrola, Standardowa itp.. Także, tak jak pisałem wcześniej, te zmiany zależą od przeciwnika, wyniku, i tego czy gram u siebie, albo na wyjeździe.

 

Natomiast jeśli chodzi o TiRT, to sprawdziłem większość ustawień i pokrywają się one z ustawieniami w FM 2010. Tzn, że np. w Strategii Wyjściowej - Kontrola, ustawienia są takie same w grze jak i w poradniku na stronie cmrev.com. Wydaje mi się, że w takim razie te ustawienia są skuteczne w nowej odsłonie managera, jak i w poprzedniej. Myślę też sobie, że w co najmniej połowie przypadków z poradnika TiRT, nie trzeba korzystać, bo mamy to samo w grze, teraz kreator taktyk jest zrobiony czytelnie i przejrzyście. Aczkolwiek, kilka rzeczy naprawdę nam się przyda, np.: pressing, nastawienie według różnych managerów, ustawienie linii obrony i w tym stylu rzeczy. Wydaje mi się, że warto w takie rzeczy zainwestować.

 

Podsumowując to wszystko co tu napisałem, to wiadomo, że jest to tylko i wyłącznie moje zdanie, oparte na doświadczeniach podczas gry.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Czy testował ktoś z was grę na ofsajdy? Nie mam ku temu dobrych zawodników i do tego są mało zgrani więc sam nie mogę nic konkretnego napisać ale bardzo mnie ciekawi czy podobnie działa jak rok temu.

Postanowiłem przeprowadzić małą symulację i sprawdzić czy opłaca się gra na spalone? Wybrałem Chelsea z racji tego że jest to zespół zgrany i wyniki powinny być od razu. Ustawiłem klasyczną formację 4-4-2 i zmieniłem jedynie linię obrony o 5 oczek w prawo od środka oraz oczywiście włączyłem grę na spalonego. Wynik to 14 straconych bramek po 21 meczach w lidze. Jednak te liczby nic mi nie mówiły więc ponownie rozegrałem 21 meczy drużyną Chelsea tylko że teraz bez gry na ofsajd. Linia obrony również była wysunięta o 5 oczek w prawo. Wynik tej symulacji to 21 straconych goli na 21 meczy a więc aż o 50% więcej niż w poprzednim ustawieniu. Mogę więc wysunąć hipotezę iż przy grze wysuniętą obroną warto włączyć pułapki ofsjdowe. A jakie jest wasze zdanie?

 

P.S. Symulacja polegała na urlopie.

Odnośnik do komentarza

Mam pewien problem. Mój zespół bardzo dobrze gra z zespołami lepszymi i nawet z liderem wygrałem 4:0, czy z 3. drużyną 5:1 żeby przegrać lub zremisować z drużyną z końca lub połowy tabeli nawet asystent mówi że ze słabszymi gramy na półgwizdka. Mam ich jakoś inaczej motywować przed tymi słabszymi rywalami czy co?

 

Mi pomagało jak dawałem w rozmowach przed meczowych naprzyklad : "Oczekuje Wygranej", albo jak po połowie przegrywali, remisowali to Dawałem : " Tylko wygrana się liczy" Czy jakoś tak to tam jest. I bardzo często odrabiali. Przegrywając Lechia 0:2 u siebie z Piastem potrafiłem wyciągnąć ich na 3:2, i jeszcze było kilka spotkań w których to zastosowałem i podziałało.

Odnośnik do komentarza

Problem

Mam problemy w lidze już chyba 3 sezon z rzędu, w PP idzie mi bardzo dobrze (dwa razy zdobywając ten puchar i 1x superpuchar). Gorzej idzie mi gra w lidze, a mój zespół wcale nie jest słabszy, a nawet lepszy. Z lepszymi przeciwnikami lepiej grają i częściej wygrywają niż ze słabymi. Jak zapobiec temu?? próbowałem zmian taktyki itp. (nie pomaga).

Mój asystent mówi, że moi zawodnicy mają zwyczaj grać ze słabszymi na pół gwizdka da się jakoś to zmienić ??

 

z góry dzięki :)

Odnośnik do komentarza

Witam, mam pewien problem z obrona, gram ustawieniem 442. Srodkowi obrony skupiaja sie wylacznie na defensywie, boczni obroncy nastawienie maja defensywne, lecz rajdy maja ustawione na czasami ( wiec graj tagze jako wsparcie ).

Teraz setno sprawy, gdy przeciwnik atakuje skrzydlem, np lewa strona, moj prawy obronca wychodi do niego ( wszystko jak nalezy ), dalej jeden ze srodkowych ( ten bardziej po lewej stronie kryje jednego z napastnikow przeciwnika, drogi obrona ( co tak naprawde powinien kryc tego wspomnianego napastnika ) stoi z tylu bez pracy ( nikogo nie kryje ), lewy obronca kryje drugiego napastnika, a prawy skrzydlowy przeciwnika stoi sam wy polu karnym, nie daleko dlugiego slupka. Probowalem jiuz wszystkiego z sowakami ( gra przy przeciwniku ) tagze cofalem linie obrony, a nawet w przeciwna strone. Moi srodkowi pomocnicy graja jako wsparcie, jeden bardziej defensywnie ( tylko nastawienie ), bo jady oba maja na czasami, jednem z nich rajdy dalem na rzadko ( majac nadzieje ze to pomoze i on bedzie sie zajmowal kryciem w moim polu karnym ), lecz i to nie pomoglo. Aha swobode taktyczna srodkowi obroncy, ja ki boczni maja calkowicie ograniczona.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...