Skocz do zawartości

Time to play


Dlayser

Rekomendowane odpowiedzi

Sezon 2001/2002 w pigułce:

 

W Anglii, Premiership wygrało Newcastle, wyprzedzając na finiszu rozgrywek Arsenal o 4 punkty. Bardzo słaby sezon zaliczył Liverpool lądując na 8 miejscu, z ligi spadły Leicester, Charlton i Bolton. Finał FA Cup rozegrał się pomiędzy dwoma pierwszoligowcami, Wimblodenem i Nottingham Forrest. Mimo iż Nottingham przeważało, zwyciężyła skuteczność graczy Wimbledonu, wygrali oni 2:0. W finale League Cup Fulham zdecydowanie wygrał z Ipswich, bo aż 4:1.

Mistrzostwo Belgii rozstrzygnęło się kilka kolejek przed końcem rozgrywek. Standard Liege zdystansowało resztę stawki, na koniec sezonu, na swoim koncie mieli o 10 punktów więcej, niż drugi Anderlecht. Puchar Belgii trafił do rąk piłkarzy Lokeren, którzy po trudnym meczu, pokonali w dogrywce drugoligowe SV Roeselare.

We Francji mistrzostwo obronił Lyon, zapewaniając je sobie na 5 kolejek przed końcem rozgrywek. Wicemistrzostwo zdobyło Nantes, wyprzedając trzecie Auxerre o zaledwie 1 punkt. Puchar Francji zdobyło drugoligowe Caen. Puchar Ligi po karnych wygrało Troyes.

W Grecji bez większych niespodzianek, Puchar i Mistrzostwo zdobyła drużyna Panathinaikosu Ateny.

O mistrzostwo Holandii do ostatnich kolejek walczyły PSV, Heerenveen, Ajax i Fortuna. Z tej walki zwycięsko wyszło PSV, największym przegranym jest Ajax, który w następnym sezonie wystąpi tylko w pucharze UEFA. W finale Pucharu Feyenoord rozgromił Zwolle 4:2

Liga Włoska zostało zdominowana przez Lazio. Drużyna z Rzymu zakończyła ligę z 12 punktami więcej niż jej największy rywal, Roma. Wicemistrz odbił to sobie w finale Pucharu Włoch, gdzie po dwumeczu wygrał z Atalantą 7:2

Walka o mistrzostwo Polski rozegrała się pomiędzy Wisłą i Legią. Klub z Krakowa pomimo dwóch porażek z Legią, na koniec sezonu uplasował się na pierwszym miejscu. Wisłą wygrała również FA cup, pokonując w dwumeczu Hetman 6:2. Puchar Ligi trafił w ręce Stomilu Olsztyn, który Ligę zakończył na trzecim miejscu.

Szkocką Premier Division wygrali Rangersi, wyprzedzając na finiszu Celtic o 2 punkty. Puchar Szkocji niespodziewanie trafił do rąk piłkarzy Ayr, którzy po arcyciekawym meczu, pokonali w dogrywce Hibs 4:3. League Cup wygrało Dundee United.

W Hiszpanii Ligę oraz Puchar wygrała Barcelona, która była o krok od wygrania potrójnej korony. W czołówce uplasowałi się Deportivo i Real Madryt.

Lige mistrzów po wyrównanym meczu z Barceloną zdobyła Roma, wygrywając 2:1. Puchar UEFA zdobył belgijski Club Brugge, pokonując w finale Milan 1:0.

 

 

cdn jutro

Odnośnik do komentarza

Polskie drużyny startowały w europejskich pucharach z różnym powodzeniem. Wisła po trudnym dwumeczu pokonała M. Haifa 5:4, przechodząc do trzeciej rundy. Tam wydawało się, że nasz rodzynek w Lidze Mistrzów nie mógł lepiej trafić, wylosowaliśmy Rosenborg. Rzeczywistość okazała się jednak całkowicie inna, Norwegowie przez oba mecze przeważali i awansowali do fazy grupowej, dzięki korzystnemu bilansowi bramek na wyjeździe. Po odpadnięciu z LM, szczęście nie uśmiechnęło się do Wiślaków poraz drugi. W pierwszej rundzie trafili na Herthe Berlin i na tym zakończyła się ich przygoda w Europie. W tej samej rundzie odpadła Pogoń Szczecin którą bez problemów ograł Sporting Lizbona. Więcej szczęscia miała warszawska Legia, dochodząc do czwartej rundy, po drodze eliminując kolejno: Olympiakos Nicosia, Westerlo, Sturm Graz i Dinamo Moskwa. Ich świetny występ w UEFie zakończył wcześniejszy kat Wisły - Herta. Najgorzej zaprezentował się Groclin, który w pierwszej rundzie po żenująco słabym meczu odpadł z Słoweńską Goricą. Bardzo dobry występ w Pucharze Intertoto zaliczyło Zagłębie Lubin, które dzięki zwycięstwu w finale z Bastią, dostał się do Pucharu UEFA. W rundzie kwalifikacyjnej gładko ograli maltański Birkirkara. Następnie trafili na najtrudniejszego możliwego rywala, Leeds United, z którym po zaciętym dwumeczu przegrali 3:1.

 

 

 

--------------------------------------------------

 

Jakieś pomysły co do ligi w której zagrać ?

Odnośnik do komentarza

Zdenerwowany swoją pierwszą rozmową kwalifikacyjną przekroczyłem próg budynku przy ul. Struga 63. Po krótkiej rozmowie z sekretarką dowiedziałem się, że prezes Grabowski oczekuję mnie w swoim gabinecie. Od korytarza do którego zostałem pokierowany odchodziło kilka par drzwi, trzęsącą się ze zdenerwowania ręką zapukałem do jednych z napisem: Dariusz Grabowski. Po usłyszeniu krótkiego proszę, wszedłem do gustownie urządzonego pokoju. Po środku znajdowało się biurko, za którym siedział starszy mężczyzna około pięćdziesiątki. Rozmowa kwalifikacyjna nie trwała długo. Zainteresowałem prezesa własną wizją klubu osiągającego sukcesy oraz świeżą myślą szkoleniową. W ten oto sposób zostałem trenerem beniaminka drugiej ligi polskiej, Radomiaka Radom !

 

Od Darka otrzymałem kilka informacji. Celem zarządu jest walka o utrzymanie. Dowiedziałem się również, że stan klubowych finansów to 223 tysiące funtów na minusie, a na transfery mam okrągłe zero. Po uzupełnieniu formalności przyszła pora zapoznać się z kolegami ze sztabu szkoleniowego, a są to :

Trener Grzegorz Matusiak, Szperacz Marcin Kamiński oraz fizjoterapeuta Zdzisiu Radulski. Umiejętności trójki były przeciętne i jak najszybciej postaram się uzupełnić sztab kilkoma osobami z odpowiednią wiedzą. Następnie, razem z ekipą udałem się na stadion, liczący 15 000 miejsc siedzących, aby zapoznać się z piłkarzami, którzy będą reprezentować nasz klub w przyszłym sezonie. Skład liczy 19 zawodników. Udało mi się przy pomocy Grzesia naszkicować ogólny zarys umiejętności moich kopaczy.

 

Bramkarze:

 

Krzysztof Kalus (GK, 26 lat, POL)

Grzegorz Zmija (GK, 30, POL)

 

Opinia: Ogólnie lepszy Grzegorz, pozycja nieźle obsadzona, aczkolwiek nie obraziłbym się na golkipera wyższej klasy.

 

Obrońcy:

 

Mirosław Praszelik (D RC, 26, POL)

Sławomir Bacmaga (D C, 38, POL)

Krzysztof Wierzbicki (D C, 27, POL)

Paweł Lewandowski (D R, 26, POL)

Sylwester Skokol (D L, 27, POL)

Radosław Borykin (D/DM C, 25, POL)

 

Opinia: Zamierzam grać ofensywnym 3-5-2 więc Lewandowski i Skokol są do odstrzału, reszta poza Borykinem prezentuję marne umiejętności. Pozycja zostanie wzmocniona.

 

Pomocnicy środkowi:

 

Tomasz Kowal (M RC, 30, POL)

Jacek Gogacz (M RC, 27, POL)

Dariusz Nowak (M RC, 26, POL)

 

Opinia: Trzecz równorzędnych, solidnych zawodników. Brak zmienników. Do wzmocnienia.

 

Skrzydłowi:

 

Patryk Cebratowski (M L, 20, POL)

Konrad Skiba (AM L, 24, POL)

Paweł Zieliński (AM/F L, POL)

Marcin Rosłaniec (F RL, 26, POL)

Sławomir Goliński (M R, 19, POL)

Robert Szary (M R, 26, POL)

Rafał Żaczek (F R, 19, POL)

 

Opinia: Na skrzydłach widzę Marcina i Roberta, reszta dostanie swoje szanse, ale wielkiej przyszłosci im nie wróżę.

 

Napastnicy :

 

Brak

 

Opinia: Trzeba zakupić 4 napastników. Ostatecznie w ataku może grać Rosłaniec i Żaczek, ale wolałbym mieć w kadrze nominalnych napastników.

 

Następną rzeczą do zrobienia było wysłanie szperacza na poszukiwanie graczy, którzy będą zainteresowani grą w naszym klubie. Potem podszedłem do trenujących zawodników i przywitałem się. W kilku prostych słowach objaśniłem im moją wizję wspólnej pracy oraz wymagania. Zaznaczyłem, że każdy dostanie szansę do pokazania swoich umiejętności. Następnie zaprosiłem Sławka Bacmagę i Tomka Kowala do gabinetu i zaproponowałem im nowe kontrakty, w ramach których mogliby oni pracować również jako trenerzy. Poprosiłem prezesa o zakontraktowanie kilku sparing partnerów na przedsezonowe przygotowania.

 

W międzyczasie rozgrywały się Mistrzostwa Świata w Korei i Japonii. Polska trafiła do grupy F razem z Szwecją, Senegalem i Japonią. W pierwszym meczu polegliśmy z piłkarzami z Afryki 0:1, następnie ograła nas reprezentacja kraju kwitnącej wiśni, również 0:1.

 

Następnego dnia prezes poinformował mnie, że zagramy 3 sparingi u siebie, z Kietrzem, Gwardią Warszawa oraz innym beniaminkiem, Dolcanem Ząbki. Kolejnego dnia Sławek Bacmaga zgodził się podpisać nowy kontrakt. 26 czerwca nowy gracz dołączył do nas z naszej akademi piłkarskiej, a mianowicie Piotrek Liberda (D C, 16, POL/AZERI) w którym widzę potencjał na zostanie w przyszłosci solidnym zmiennikiem drugoligowych klubów.

 

Mistrzostwa wkraczają w decydującą fazę, Polska w pożegnalnym meczu ograła Szwedów 2:0, lecz w niczym nie zmieniło to naszej sytuacji. W drugiej rundzie zmierzą się ze sobą:

 

Francja - Paragwaj

Włochy - Arabia Saudyjska

Hiszpania - Szwecja

Niemcy - Anglia

Portugalia - Turcja

Południowa Korea - Austria

Senegal - Czechy

Argentyna - Urugwaj

 

W oczy razi brak Brazylii która zajęła trzecie miejsce w grupie B, wyprzedził ją Paragwaj lepszym bilansem bramkowym.

 

W klubie wszystko powoli budzi się do życia. Do sztabu szkoleniowego dołaczył 52 letni Piotr Grzyb z wolnego transferu. Zaaplikowałem moim podpiecznym znacznie wyższe obciążenia treningowe. Przez faks dostałem pierwszy raport mojego szperacza, rozpoczęły się pierwsze negocjacje transferowe. Do klubu, na zasadzie rocznego wypożyczenia trafił Adrian Mikołajczak (S T, 21, POL) z Amici Wronki.

 

Do grona najlepszych 8 drużyn świata zakfalifikowały się :

 

Francja - Włochy

Hiszpania - Anglia

Turcja - Austria

Czechy - Argentyna

 

Sporą niespodziankę sprawili Turcy ogrywając Portugalię 1:0 oraz Austriacy zwyciężając nad gospodarzami 2:0.

 

 

 

Niestety, przed pierwszym sparingiem nie udało nam się zakontraktować nikogo poza Adrianem, więc będę musiał pomyśleć nad wyborem zawodnika, który będzie mu towarzyszyć w linii ataku.

 

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli ktoś to czyta to pytanie - w jaki sposób opisywać mecze ? Najlepiej poproszę o jakiś wzorzec który wam najbardziej odpowiada :)

Odnośnik do komentarza

Pisi: Cieszę się że ktokolwiek to czyta, a każdy komentarz to dodatkowa motywacja więc wszelką krytykę, porady i cokolwiek Ci przyjdzie na myśl, pisz :)

Do czytelników: Jak wyżej, jeśli coś się nie podoba/podoba - piszcie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

 

08.07.2001 Struga, Radom: 1666 kibiców

TOW Radomiak[sD] - Kietrz[sD] 3:4 (1:3)

1:0 Roslaniec 23'

1:1 Kosmalski 25'

1:2 Jasinski 32'

1:3 Kosmalski 41'

2:3 Żaczek 61'

3:3 Cebratowski 83'

3:4 Kosmalski 90'

 

Ogólnie nie było tak źle, martwi mnie trochę słaba dyspozycja Mikołajczaka, ale to dopiero pierwszy sparing i mam nadzieje, że im więcej będzie grać tym lepiej będzie szło. Na plus strzelcy bramek i Nowak, na minus cała obrona.

 

Doszedł kolejny raport szperacza, przymierzam się do 2 wypożyczeń, jeśli oba wypalą bardzo wzmocnią naszą drużynę.

 

W półfinałach MŚ zmierzą się Włochy z Hiszpanią oraz Turcja z Argentyną

 

Na następny rok udało nam się wypożyczyć Daniela Laskowskiego (S T, 21, POL) z Odry Opole.

 

W Finale MŚ spotkają się Hiszpania i Argentyna.

 

Mistrzostwa mistrzostwami, a nas czekał kolejny sparing, tym razem z warszawską Gwardią. W składzie zaszło parę zmian, powiedziałem piłkarzą, że nie wyobrażam sobie innego wyniku jak zwycięstwo.

 

12.07.2001 Struga, Radom: 986 kibiców

Kietrz[sD] - Gwardia[LD] 4:0 (1:0)

1:0 Mikołajczak 3'

2:0 Mikołajczak 55'

3:0 Laskowski 75'

4:0 Gogacz 80'

 

Świetny mecz, byliśmy po prostu znacznie lepsi niż rywale. Cieszy mnie dobra współpraca Mikołajczaka z Laskowskim, Daniel dwukrotnie asystował Adrianowi. Całą drużyna na plus.

 

Do klubu dołączył kolejny zawodnik na zasadzie wypożyczenia, tym razem udało nam się sprowadzić środkowego obrońcę z Polaru Wrocław, Damiana Stokłosę. Według mnie będzie to gracz kluczowy w naszej lini defensywnej.

 

Najlepszą drużyną świata zostali Hiszpanie, wicemistrzostwem musieli zadowolić się Argentyńczycy, a trzecim miejscem Włosi. Czarnym koniem rozgrywek została Turcja kończąc turniej na czwartym miejscu.

 

Dostałem informację o odwołaniu ostatniego sparingu na rzecz meczów w pierwszej rundzie pucharu ligi. Zagramy w niej z naszym sparing partnerem, Kietrzem Włókniarz. Tym samym skończyliśmy nasz okres przygotowawczy. Niestety szesnastego lipca dobiegła nas straszna wiadomość, filar naszej defensywy - Sławek Bacmaga postanowił zawiesić buty na kołku i będzie z nami już tylko jako trener. Wobec tego zdarzenia muszę ponownie przejrzeć raporty w poszukiwaniu potencjalnego zastępcy.

 

17.07.2001 Struga, Radom: 1681 kibiców

PL Radomiak[sD] - Kietrz[sD] 3:0 (2:0)

1:0 Gogacz 2'

2:0 Laskowski 14'

3:0 Mikołajczak 90'

 

Totalna dominacja moich podopiecznych. Oddaliśmy aż szesnaście celnych strzałów na bramkę przeciwnika, przy jednym celnych ich. W każdym elemencie gry przewyższaliśmy naszych rywali. Szkoda, że nie zdołaliśmy strzelić więcej bramek. Młodziutki duet Laskowski - Mikołajczak sprawdza się bez zarzutu. Rewanż w Kietrzu czeka nas za 3 dni.

 

Na zasadzie wypożyczenia dołączył do nas środkowy obrońca Siarki Tarnobrzeg, Robert Chmura (D RLC, 26, POL). Kolejnym zawodnikiem sprowadzonym z wypożyczenia jest Tomasz Knap (S T, 23, POL), jednak tylko w charakterze rezerwowego. Niestety sprowadzony Chmura nie wystąpi w Kietrzu, ponieważ doznał kontuzji klatki piersiowej, która wyklucza go z gry na tydzień.

 

20.07.2001 Sportowa, Kietrz: 1343 kibiców

PL Kietrz[sD] - Radomiak[sD] 1:1 (1:1)

1:0 Kosmalski 15'

1:1 Praszelik 38'

Od początku Kietrz rzucił się do ataku, ale swoją przewagę udokumentował dopiero w 15 minucie. My ukryci za podwójną gardą czekaliśmy na odpowiedni moment. Ten nadarzył się w 38 minucie kiedy po centrze Szarego, piłkę głową skierował do siatki Mirek Praszelik. Po tym rywale stracili zapał do gry i nic ciekawego w meczu się nie działo.

 

Losowanie drugiej rundy pucharu ligi nie było dla nas zbyt szczęśliwe, gdyż trafiliśmy na pierwszoligową GieKSę. Pocieszałem się tym że zawsze mogliśmy trafić gorzej. Pierwszy mecz zagramy u siebie już za 4 dni. Jednak przed spotkaniem drużyna wzbogaciła się o Wojtka Fabianowskiego (DM LC, 22, POL) ze Stali Stalowej Wola oraz Tomka Albingera (AM/F RC, 20, POL) z Orlenu Płock. Obaj trafili do nas na zasadzie wypożyczenia. Szczególnie cieszę się z transferu ofensywnego pomocnika, gdyż ta postać jest kluczowa w mojej taktycę, a Tomek ma predyspozycję do bycia liderem w ofensywie. Do naszej druzyny dołączył kolejny wychowanek, Tomek Szymański (D RC, 17, POL), będzie reprezentował naszą drużynę do 2004 roku.

 

Odnośnik do komentarza

24.07.2001 Struga, Radom: 2683 kibiców

PL Radomiak[sD] - GKS Katowice[FD] 1:3(1:1)

0:1 Moskala 2'

1:1 Albinger 35'

1:2 Kubisz 77'

1:3 Moskała 87'

 

Wynik nie odzwieciedla całkowicie przebiegu spotkania, uważam, że zasłużyliśmy przynajmniej na remis, niestety zawiodła skuteczność. Zaliczyliśmy mały falstart, który wykorzystał Moskała dobijając strzał Kolaczyka. Odpowiedzieliśmy golem Albingera w 35 minucie i do końca pierwszej połowy mieliśmy kilka dogodnych sytuacji. Mecz był wyrównany do 70 minuty, potem z moich piłkarzy zeszło powietrze, co skrzętnie wykorzystał Kubisz ogrywając Stokłosę i strzelając bramkę uderzeniem po ziemi oraz Moskała po raz drugi po dobitce strzału Kubisza. Kolejny słaby mecz Borykina, muszę zastanowić się nad jakąś alternatywą w obronie. Na plus debiut Albingera oraz Fabianowskiego.

 

Przed rewanżem w Katowicach czekała na nas inauguracja drugiej ligi z Piorcovią na własnym boisku. Realnym celem na ten sezon jest według mnie środek tabeli, co nie znaczy, że nie pokusimy się o namieszanie w czołówce, ale te plany i tak zweryfikuje boisko.

 

Skokol odchodzi do Siarki Tarnobrzeg za 9 tysięcy funtów. Poleciłem mojemu szperaczowi zaprzestać szukania Polaków, a skupić się na młodych talentach z wolnego transferu.

 

27.07.2001 Struga, Radom: 2935 kibiców

SD 1/34 Radomiak[sD] - Piotrcovia[sD] 1:1(1:1)

Inj Szary 7'

0:1 Siwiński

1:1 Nowak

 

Jedynym komentarzem tego meczu jest to, że nasi rywale oddali 1 celny strzał na naszą bramkę, przy 7 naszych. Mówi się trudno, byliśmy lepsi, chociaż szkoda głupiej straty 2 punktów. Znów słabo obrona, będę musiał zmienić obrońcom krycie na strefowe, bo indywidualnie nie dają sobie rady.

 

Nie robiłem sobie wielkich nadziei przed meczem w Katowicach i dałem w nim odpocząć kilku kluczowym graczom.

 

31.07.2001 Bukowa, Katowice: 3972 kibiców

PL [FD]GKS Katowice - [sD]Radomiak 4:1(2:1)

1:0 Kolaczyk 13'

1:1 Albinger 24'

2:1 3:1 4:1 Kubisz 33' 55' 64'

Inj Albinger 61'

 

Brak kilku zawodników zaprocentował całkowitym rozbiciem mojej drużyny, bramka strzelona przez nas była jedynym okresem w meczu, w którym dawaliśmy sobie radę z utytułowanym rywalem. Bramki padły po indywidualnych błędach naszych obrońców i jednym bramkarza. Najgorszą wiadomością jest kontuzja Albingera na 2 tygodnie. On jedyny po tym meczu może powiedzieć, że grał na poziomie przeciwników.

 

Podczas naszej walki w pucharze ligi, Wisła dała radę przejść Dinamo Mińsk w drugiej rundzie eliminacyjnej ligi mistrzów. Losowanie nie było dla Polaków szczęśliwe, ponieważ w trzeciej rundzie Biała Gwiazda zmierzy się z Athletic Bilbao.

 

Ligowym meczem z Flotą miałem nadzieję podnieść morale zawodników po porażce 1:4 w pucharze ligi. Nasi rywale zaczęli sezon od porażki 2:3 ze Świtem na wyjeździe, teraz zmierzą się z nami na własnym stadionie.

 

3..08.2001 Matejki, Świnoujście: 4150 kibiców

SD 2/34 Flota[sD] - Radomiak[sD] 1:3(0:2)

0:1 Cebratowski 25'

0:2 Mikołajczak 41'

1:2 Mieżydło 50'

1:3 Fabianowski 69'

 

Pierwsze zwycięstwo w lidze w dobrym stylu cieszy. Niestety teraz zaczną się mecze z trudniejszymi przeciwnikami, bo Flota czy Piotrcovia wysokiej poprzeczki nam nie postawiły. Na plus duet Laskowski - Mikołajczak, wreszcie dobrze w obronie. Pierwszy gol padł po indywidualnym rajdzie Cebratowskiego zakończonego golem. Następnie Mikołajczak sam na sam, strzela na raty i Fabianowski z dystansu.

 

 

 

 

 

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

cdn po komentarzu jakimś nastąpi :]

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz zagramy na własnym stadionie z Kietrzem Włókniarz. To już nasz czwarty pojedynek w tym sezonie, bilans naszych spotkan wynosi 1-1-1, więc teraz rostrzygnie się która drużyna jest lepsza. W międzyczasie dołączył do naszego klubu nowy trener, Szkot z polskim paszportem Eddie Wołecki.

 

W pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacyjnej ligi mistrzów, Wisła sprawiła wielką niespodziankę wygrywając na wyjeździe 2:1 z Baskami po golach Franka i Żurawia. Wszystkie 3 polskie zespoły, Legia, Stomil i Hetman wygrały swoje wyjazdowe mecze w pierwszej rundzie pucharu UEFA.

 

9 sierpnia odbyło się losowanie drugiej rundy Pucharu Polski. I tym razem szczęście się do nas nie uśmiechnęło, gdyż trafiliśmy na silnego przeciwnika, Hetmana Zamość. Mecz zostanie rozegrany 11 września na naszym stadionie.

 

10.08.2001 Struga, Radom: 4733 kibiców

SD 3/34 Radomiak[4] - Kietrz[10] 1:2(1:1)

1:0 Mikołajczak 23'

Cz k Mikołajczak 28'

1:1 Kosmalski 45'

1:2 Pilch 48'

Inj Praszelik 79'

 

Zaczęliśmy bardzo udanie, przeważalismy i potrafiliśmy udokumentować to bramką w 23 minucie. Po dośrodkowaniu Cebratowskiego Adrian tylko dostawił nogę. Do 28 minuty meczu nasi przeciwnicy nie istnieli. Niestety Mikołajczak sprowokowany przez rywala odepchnął go, za co otrzymał czerwoną kartkę. Po tym wydarzeniu gra już się nie kleiła, nie mieliśmy pomysłu na rozegranie akcji. Dostaliśmy jeszcze bramkę do szatni co całkowicie zniszczyło moich piłkarzy. W drugiej połowie Kietrz miał dwie sytuację z których jedną udało im się wykorzystać. Gdyby nie głupota Mikołajczaka wygralibyśmy to. Dodatkowo podstawowy obrońca doznaje kontuzji na dwa tygodnie. Dramat.

 

Następny mecz graliśmy 7 dni po porażce na własnym stadionie, dodatkowo czekał na nas lider tabeli, Orlen Płock. Dobrą wiadomością jest powrót Tomka Albingera na ten mecz, lecz nie sądzę by potrafił on po kontuzji zagrać na najwyższym poziomie. Chociaż na pewno będzie się starać pokazać trenerowi Orlenu, że zrobił błąd wysyłając go na wypożczenie. Tuż przed meczem dołączył do nas Tomek Kułpaka (AM RC, 15, POL) w którym widzę spory potencjał oraz wiąże z nim duże nadzieję. Mam zamiar powoli wprowadzać go do mojej drużyny.

 

17.08.2001 Lukasiewicza, Płock: 4429 kibiców

SD 4/34 Orlen[1] - Radomiak[8] 3:2(1:1)

1:0 Członka 18'

1:1 Albinger 33'

2:1 Avaa 54'

2:2 Albinger 56'

3:2 Nosal 63'

Inj Avaa 68'

 

Mimi iż przegrany, świetny mecz naszej drużyny. Walczyliśmy jak równy z równym ze znacznie silniejszym rywalem, i tylko szczęscie dało Orlenowi zwycięstwo. Niesamowity powrót po kontuzji Albingera. Najpierw gol po prostpadłym podaniu od Nowaka, a potem po długiej piłce od wprowadzonego w 2 minuty wcześniej Kułpaki. Martwią mnie moi obrońcy, którzy dają się ogrywać w szmaty piłkarzom pokroju Członki...

 

W rewanżowym meczu ligi mistrzów Biała Gwiazda bezbramkowo zremisowała z Athleticiem i tym samym odniosła wielkie sukces przechodząc do fazy grupowej. Trafiła do grupy G razem z Barceloną, Benficą i Milanem. Do następnej rundy puchary UEFA przeszły wszystkie 3 polskie zespoły.

 

Podczas europejskich rozgrywek udało nam się pozyskać z wolnego transferu utalentowanego Andrzeja Liszewskiego (SW/D/DM LC, 19, POL) który może być naszym lekiem na problemy z obroną. Kolejny mecz zagramy z zamykającym tabelę Lechem, który ma jeden mecz zaległy w stosunku do reszty stawki.

 

24.08.2001 Struga, Radom: 4736 kibiców

SD 5/35 Radomiak[11] - Lech[18] 1:1(1:1)

0:1 Tyszkiewicz 15'

1:1 Rosłaniec 40'

 

Nie ma co ukrywać, byliśmy wyraźnie słabsi od Lechitów i jeden wywalczony punkt nam się nie należy. Rosłaniec strzelił bramkę po prostopadłym podaniu Kowala. Obrona znów słabo, tym razem ratował nas bramkarz.

Odnośnik do komentarza

Po ligowym meczu z Lechem po kontuzji wrócił środkowy obrońca, Mirek Praszelik. Dzień później na naszym stadionie zjawił się nasz nowy nabytek z wolnego transferu, Krzysztof Salek (D/DM C, 18, POL), znacznie przewyższający umięjętnościami swoich nowych kolegów. Chłopak ma spory potencjał i właściwie pokierowany może kiedyś zapukać do drzwi zagranicznych klubów. W międzyczasie znacznie osłabiły się dwa otwierające kluby tabelę. Górnik pozbył się utalentowanego napastnika Sławomira Olszara, a Orlen najlepszego zawodnika swojej drużyny, wszechstronnego pomocnika, Sebastiana Mili. Pierwszy trafił do średnio radzącej sobie w ekstraklasie Jagiellonii Białystok za 350k funtów, a drugi za 325k do Ruchu Chorzów. W perspektywie meczu z Górnikiem jest to bardzo dobra wiadomość.

 

31.08.2001 Sportowa, Nowy Dwór Mazowiecki,

SD 6/34 Świt[4] - Radomiak[11]

 

Stadion przy ulicy Sportowej powitał nas piękną, słoneczną pogodą. W ten właśnie dzień, mieliśmy się zmierzyć z czwartą siłą naszej ligi, Świtem. Lekkie zmiany w składzie, wprowadzenie od pierwszej minuty naszego nowego nabytku, Salki i możemy zaczynać. Od pierwszego gwizdka ruszyliśmy do ataku, już w 8 minucie swojej szansy nie wykorzystał Albinger, który po dośrodkowaniu Rosłańca nie potrafił pokonać bramkarza gospodarzy. W 17 minucie korner wykonywał Albinger, po jego dośrodkowaniu sędzia odgwizdał faul w polu karnym! Okazało się, że obrońca rywali nieprzepisowo starał się wygrać pojedynek główkowy z Gogaczem. Do jedenenastki podszedł Stokłosa i pewnie wykorzystał szansę do zdobycia gola. Kolejna okazja nadarzyła się chwilę później. W 23 minucie Rosłaniec podawał prostopadle do Mikołajczaka, piłkę przeciął bramkarz Świtu, Romanowski. Ta trafiła do naszego lewego pomocnika, Cebratowskiego który przedryblował w polu karnym przeciwnika dwóch rywali i umieścił piłkę w siatce. W 39 minucie z dystansu strzelić bramkę chciał Albinger, jednak posłał piłkę ponad bramkę.

 

W przerwie powiedziałem piłkarzom, żeby trochę odpuścili i skoncentrowali się na obronie wyniku.

 

Piłkarze zdawali się nie do końca mnie zrozumieć i całkowicie się rozluźnili czego skutkiem było bardziej odważne podejście naszych rywali. Gospodarze rzucili się do szaleńczych ataków, których zwieńczeniem była bramka strzelona w 71 minucie po indywidualnej akcji Marcina Nowackiego. Odpowiedzieliśmy strzałem Cebratwoskiego, który z wielkim trudem obronił bramkarz. Starając się strzelić trzecią bramkę w 87 minucie nadzialiśmy się na kontratak zakończony akcją sam na sam pomocnika Świtu, Koseli. Nasz golkiper zbyt szybko położył się na ziemi i przeciwnikowi pozostało tylko przelobować bezradnego Żmiję.

 

SD 6/34 Świt[6] - Radomiak[12] 2:2(0:2)

0:1 pen Stokłosa 18'

0:2 Cebratowski 23'

1:2 Nowacki 71'

2:2 Kosela 87'

Notes: Znów straciliśmy frajersko punkty. Trzeba jakoś unormować formę, bo zbyt często zdarzają nam się zastoję w meczu które wykorzystują rywale. Kolejny świetny mecz Albingere, niezły debiut Sałki, gdyby nie wynik byłaby pełnia szczęścia.

 

Podczas naszego meczu reprezentacji Polski udało się przegrać w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2:3 z Bośnią. Innymi drużynami poza wspomnianymi Bośnią i Polską w grupie szóstej są Węgry, Anglia, Mołdawia. Moim skromnym zdaniem po takim początku, marne są nasze szanse awansu na tą imprezę.

 

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Jeśli ktoś to czyta, proszę o odpowiedź, który styl opisywania meczów bardziej się podobał, stary czy obecny tutaj? Następna część wieczorem, teraz chcę trochę esię pouczyć.

Odnośnik do komentarza

Pisi: Dzięki za komentarz, ale mógłbyś napisać jak Tobie lepiej się czyta. A wyniki przyjdą jak będę mieć lepszych piłkarzy. Ci obecnie nie nadają się na drugą ligę. Nasza postawa i tak jest lepsza niż zakładałem.

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Pierwszego września zarząd poinformował mnie, że jest zachwycony wynikami drużyny pod moją wodzą. Dwa dni później na treningu kontuzji doznał Nowak, wykluczy go to z gry na tydzień. W lidze czekał nas trudny mecz na wyjeździe z wiceliderem, Tłokami Gorzyce.

 

Reprezentacja Polski w drugim meczu eliminacyjnym pokonała Węgrów 1:0 na własnym stadionie. Styl nie był powalający, ale cieszy zwycięstwo.

 

07.09.2002 Piłsudskiego, Gorzyce

SD 7/34 Tłoki[2] - Radomiak[12]

 

W porównaniu do składu sprzed tygodnia nastąpiła jedna zmiana, kontuzjowanego Nowaka zastąpił w środku pomocy Tomek Kowal.

W pierwszych 20 minutach rozwinęła się tylko jedna akcja, nasza z 17 minuty. Piłkę Albingerowi zagrywał Mikołajczak, lecz Tłoki najpierw ratował bramkarz Rachowski, a przed dobitką obrońca Murdza. W 31 minucie dwie groźne akcje stworzyli gospodarze. Pierwszy po ziemi Szmuc, a następnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Radosław Jasiński, na szczęście obok bramki. Do końca pierwszej połowy nie działo się nic więcej godnego uwagi, zespoły walczyły głównie w środku boiska. Na drugą część meczu wyszliśmy znacznie ofensywniej nastawieni. Przejęliśmy inicjatywę i stworzyliśmy kilka okazji do strzału. Jedna z nich, w 55 minucie zakończyła się golem Albingera, była to jego 5 bramka w obecnych rozgrywkach. Po bramce gra znów się wyrównała i nic nie działo się do aż 79 minuty kiedy pomocnik przeciwników, Krzysztof Piszczek stracił piłkę na rzecz wprowadzonego w 66 minucie Fabianowskiego. Wojtek szybko wypuścił Cebratowskiego po skrzydle, ten zagrał do Albingera, który mierzonym strzałem w okienko nie dał żadnych szans Rachowskiemu.

 

SD 7/34 Tłoki[2] 0:2 Radomiak[10]

0:1 Albinger 55'

0:2 Albinger 81'

 

 

Po spotkaniu podszedł do mnie prezes Grabowski ze szczerymi gratulacjami odnośnie zwycięstwa oraz jego stylu. Przed następnym spotkaniem ze Szczakowianką do drużyny na zasadzie wypożyczenia z Polkowic trafił Mariusz Ujek (S C, 24, POL), który pod względem umiejętności znacznie przewyższa dwójkę moich podstawowych napastników. Do Arki za darmo odchodzi nasz prawy obrońca Paweł Lewandowski.

 

W pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów Wisła poległa na własnym stadionie z Milanem 0:2. W pierwszej rundzie PU nasze drużyny startowały z różnym szczęściem. Legia i Hetman przegrały na własnych stadionach z Porto i Spartakiem Moskwa odpowiednio 0:2 i 1:3. Nie daje im to większych szans przed rewanżem na przejście do następnego etap rozgrywek. O sprawienie miłej niespodzianki postarał się Stomil Olsztyn pewnie wygrywając na własnym stadionie z tureckim Trabzonsporem 2:0.

 

14.09.2002 Krakowska, Jaworzno

SD 8/34 Szczakowianka[12] - Radomiak[10]

W wyjściowym składzie zaszły dwie zmiany, po kontuzji wrócił Nowak oraz zamieniłem w ataku Laskowskiego na Ujka. Mecz rozpoczął się po naszej myśli, ponieważ już w pierwszej akcji udało nam się strzelić gola. Nowak zagrał piłkę w pole karne, a tam Cebratowski skierował piłkę do siatki. Niestety sędzia wyraźnie pomagał przeciwnikom. Najpierw podyktował niesłusznego karnego w 14 minucie którego Matys zamienił na bramkę, a następnie nie uznał zdobytego przez nas gola w 27 minucie. Moich piłkarzy bardzo to podłamało, co wykorzystała Szczakowianka strzelając kolejne bramki. Na 1:2 w 44 minucie Blasiak po podaniu Garguły, potem w 67 minucie Mrowiec z główki, a na koniec w 74 minucie Korzan po dośrodkowaniu Wysowskiego. Moim graczom udało się jednak zdobyć drugą bramke, niestety było już za późno na odrabianie strat. Na 8 minut przed końcem wynik na listę strzelców wpisał się Darek Nowak najlepiej odnajdując się w podbramkowym zamieszaniu.

 

SD 8/34 Szczakowianka[10] 4:2 Radomiak[11]

0:1 Cebratowski 5'

1:1 pen Matys 14'

2:1 Blasiak 44'

3:1 Mrowiec 67'

4:1 Korzan 74'

4:2 Nowak 82'

Notes: Zostaliśmy oszukani przez sędziego. A tak ogólnie było dobrze.

 

Dzień po meczu wystosowałem oficjalne pismo obarczające sędziego wypaczenia wyniku meczu. Beton w PZPNie trochę marudził, ale w końcu przyznał mi rację i obiecał wysyłać w przyszłosci lepszych arbitrów na nasze mecze.

 

W drugim grupowym spotkaniu Ligi Mistrzów Wisła poniosła sromotną klęske w Barcelonie przegrywając 1:5.

 

18.09.2002 Struga, Radom

PP Radomiak[sD] - Hetman[sD]

 

Do spotkania przystępowaliśmy mimo porażki w Jaworznie w dobrych nastrojach. Hetman miał serię kilku słabszych meczów i mieliśmy zamiar to wykorzystać. W składzie na mecz 4 zmiany, Laskowski za Ujka, Kułpaka za Albingera, Borykin za Salka oraz Szary za bezbarwnego ostatnio Rosłańca. Mecz rozpoczeliśmy ze sporym impetem, niestety sędzia nie uznał bramki Laskowskiego. Co dziwne poparł tą decyzję spalonym Mikołajczaka, który nie brał czynnego udziału w akcji. Następnie sytuację stworzyli sobie Szary i Kułpaka, lecz żaden nie znalazł sposobu na będącego w dobrej dyspozycji golkipera rywali, Tymę. Potem goście mieli okres przeważania, 2 okazje do strzelenia bramki miał Giza. W 44 minucie meczu sędzia podjął kolejną kontrowersyjną decyzję, podyktował jedenastkę dla naszych rywali za rzekomy faul Szarego na Kołku. Karnego pewnie wykorzystał najlepszy napastnik Hetmana, Ziarnkowski. Po przerwie straciliśmy całą ochotę do gry i poza jedną sytuacją Hetmana nic już się nie działo.

 

PP Radomiak 0:1 Hetman[sD]

0:1 pen Ziarnkowski 44'

Notes: Coś z tymi sędziami jest zdecydowanie nie tak.

 

Kolejnego dnia znów poskarżyłem się na pracę arbitrów. Tym razem dziadki z PZPNu się ze mną nie zgodziły i ukarały grzywną w postaci 26 k funtów oraz 4 meczowym wykluczeniem z ławki trenerskiej. Wygląda na to, że przez następne cztery spotkania będę swoich podopiecznych oglądać z wysokości trybun. Może tam zobacze potencjalną przyczynę ostniej słabszej formy zespołu. W końcu nie ma tego złego... W wolnej chwili zerknąłem na klubowe finanse i stwierdziłem, że wygląda to co najmniej nie ciekawie. Nasz debet z początku sezonu wzrósł o około 123 k. Wygląda na to, że w przerwie sezonu czeka nas mała wyprzedaż najmniej potrzebnych zawodników. Na treningu kolejnej kontuzji dostał środkowy pomocnik Nowak. Tym razem wykluczy go ona na 2 tygodnie.

 

W międzyczasie Wisła odniosła historyczne zwycięstwo w LM pokonując aż 5:1 portugalską Benficę Lizbona na własnym boisku. Żaden z Polskich klubów w PU nie dostał się do kolejnej rundy. Mające największe szanse Stomil przegrał na wyjeździe z Turkami aż 2:7

 

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

pytanie do czytających(o ile oprócz Pisiego są inni), czy trzeba coś zmienić bądź poprawić? Wszelka krytyka mile widziana...

Odnośnik do komentarza

28.09.2002 Struga, Radom

SD 9/34 Radomiak[11] - Arka[14]

 

Z Arką zagramy tym samym składem co mecz z Hetmanem, lecz nieco bardziej ofensywnie. Nasz przeciwnik zajmuje niską pozycję, ale trzeba pamiętać, że ma jeden mecz zaległy. Znów zaczeliśmy świetnie, bo od bramki Mikołajczaka w 2 minucie po podaniu Laskowskiego. Następnie nastąpiła krótka wymiana ciosów i wyrównanie sytuacji na boisku. Rywale przycisnęli nas w samej końcówce, strzelając nam gola do szatni, za sprawą wypożyczonego z Polonii Warszawa Sebastiana Kęski. Ten sam zawodnik okazał się naszym katem strzelając kolejne dwie bramki po przerwie. Pierwszą po dośrodkowaniu Fałtyńskiego, drugą po kolejnej centrze, tym razem w wykonaniu Smarzyńskiego. Po tych trafieniach moja drużyna kompletnie się rozsypała. Dziesięć minut później dobił nas Fałtyński ustalając wynik meczu na 1:4. Do końca spotkania nie potrafiliśmy nawet przez chwilę utrzymać się przy piłce.

 

SD 9/34 Radomiak[14] 1:4 Arka[11]

1:0 Mikołajczak 2'

1:1 Kęska 45'

1:2 Kęska 55'

1:3 Kęska 64

Notes: Kolejny raz zaczęło się dobrze i kolejny raz wszystko posypało się potem. W tym sezonie nie zagraliśmy jeszcze tak słabego meczu, trzeba będzie przemeblować skład, ponieważ znaleźliśmy się tuż nad strefą spadkową...

 

Zarząd podsumował moją pracę w kolejnym miesiącu. Nadal są ogólnie zadowoleni z mojego prowadzenia klubu, jednak martwi ich trochę ostatnia słabsza forma w lidze oraz stan klubowych finansów. Do drużyny z wypożyczenia został sprowadzony Damian Kolaczyk (M RLC, 20, POL) który będzie ogromnym wzmocnieniem naszej środkowej linii.

 

W wyjazdowym meczu z Anglią, Polacy odnieśli minimalną porażkę. Mecz był rozgrywany w Teatrze Marzeń w Manchesterze.

 

 

12.10.2002 Struga, Radom

SD 10/34 Radomiak[14] - Amica[6]

 

Mecz ze spadkowiczem z Ekstraklasy nie jest najlepszym momentem na przełamanie, szczególnie przy całkowicie przemeblowanym składzie i lekko zmodyfikowanym ustawieniu. Po naszej stronie jest boisko i to, , że kiedyś w końcu złapiemy dobrą formę. Może dziś? Zaczęliśmy z grubej rury, bo od dwóch bramek na sam początek meczu. Najpierw Albinger po centrze Cebratowskiego, potem Ujek po dośrodkowaniu tego samego zawodnika. Chwilę po golu Ujka w niewielkim odstępie czasu po golu dołożyli Laskowski i nasz nowy nabytek Kolaczyk. Pierwszy po podaniu Albingera, drugi po kolejnej udanej centrze Cebratowskiego. Do końca pierwszej części kontrolowaliśmy przebieg meczu. Na drugą połowę wyszliśmy w bojowym nastawieniu i z wielką koncetracją. Zaczęliśmy grać z kontry do czego dobre warunki stworzyła nam starająca się zdobyć kontaktowego gola Amica. Na jedną z takich kontr nadziała się w 62 minucie. Kolaczyk prostopadle do Albingera, a ten kolejny raz udowadnia świetną dyspozycję strzelecką w tym sezonie. Do ostatniej minuty kontrolowalaiśmy przebieg meczu i nie pozwoliliśmy Amice nawet nawiązać z nami walki.

 

SD 10/34 Radomiak[11] 5:0 Amica[7]

1:0 Albinger 4'

2:0 Ujek 13'

3:0 Laskowski 21'

4:0 Kolaczyk 23'

5:0 Albinger 62'

Notes: Więcej takich meczy proszę.

 

Zaraz po meczu zarząd nie omieszkał wyraźić wielkiego zadowolenia ze stylu w jakim odnieśliśmy zwycięstwo z Amicą.

 

A oto tabela po pierwszych dziesięciu kolejkach:

 

Pos     Team                                Pld  Won  Drn  Lst  For  Ag   Won  Drn  Lst  For  Ag   Pts
--------------------------------------------------------------------------------------------------
1st     Kietrz                              10   4    0    1    9    4    4    0    1    10   8    24   
2nd     Tloki                               10   4    0    1    9    6    3    2    0    12   7    23   
--------------------------------------------------------------------------------------------------
3rd     Gornik Zabrze                        10   4    0    1    9    5    3    1    1    12   5    22   
4th     Radzionkow                          10   3    2    0    10   6    2    1    2    10   8    18   
--------------------------------------------------------------------------------------------------
5th     Orlen                               10   2    2    1    11   13   3    1    1    12   8    18   
6th     Hetman                              10   3    2    0    7    2    2    0    3    8    10   17   
7th     Amica                               10   4    0    1    9    7    1    1    3    8    13   16   
8th     Swit                                10   2    2    1    12   10   2    1    2    10   8    15   
9th     Piotrcovia                          10   4    0    1    15   5    0    2    3    5    8    14   
10th    Lech                                10   3    0    2    11   10   1    1    3    4    7    13   
11th    Radomiak                            10   1    2    2    9    8    2    1    2    11   10   12   
12th    LKS                                 10   2    2    1    10   10   1    1    3    9    16   12   
13th    Ceramika                            10   2    1    2    14   15   1    1    3    11   14   11   
14th    Szczakowianka                       10   1    1    3    13   15   2    0    3    8    10   10   
--------------------------------------------------------------------------------------------------
15th    Arka                                10   0    1    4    6    11   2    2    1    11   9    9    
16th    Odra Opole                          10   3    0    2    11   8    0    0    5    3    11   9    
17th    Flota                               10   1    0    4    6    11   0    2    3    6    9    5    
18th    Dolcan                              10   1    2    2    6    11   0    0    5    7    16   5

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

cdn prawdopodobnie jutro...

Odnośnik do komentarza

Właśnie zorientowałem się, że w pierwszych postach pisałem jak głupi 2001 rok zamiast 2002, niestety nie mogę tego już poprawić...

Pisi: dzięki za gratulację, a ta wpadka z Arką to jednorazowa była tylko ;) chętnie poczytam inne uwagi na temat opka. Zachęcam do pisania komentarzy :]

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

 

 

W czwartym meczu grupowym Ligi Mistrzów Wisła ograła Benficę 4:1 na wyjeździe przez co jest już niemal pewna trzeciego miejsca, a przy niewielkim szczęściu nawet przejścia do kolejnej fazy.

 

19.10.02 Roosvelta, Zabrze: 8465 widzów

SD 11/34 Górnik Zabrze[3] - Radomiak[11]

 

Stadion przy ulicy Roosvelta powitał nas 8 tysiącami kibiców gospodarzy. Istnieje zasada, mówiąca, że zwycięskigo składu się nie zmienia. Ja po wysokiej wygranej z zespołem z Wronek postanowiłem się do niej zastosować. Mecz rozpoczął się od wymieniania piłki w środku pola i do 10 minuty nie działo się nic ciekawego. W 13 minucie kontuzji dostał nasz najlepszy strzelec, Tomek Albinger, za niego na boisko wpuściłem młodego Tomka Kułpakę. Od tego momentu coś wyraźnie ruszyło się w naszej grze. Przejęliśmy inicjatywę i potrafiliśmy stworzyć kilka dogodnych sytuacji, jedną z nich w 27 minucie meczu wykorzystał Ujek. Po niskim dośrodkowaniu Cebratowskiego, huknął z lewej nogi nie do obrony. Po tej bramce cofnęliśmy się do lekkiej defensywy i czekaliśmy na okazję do wyprowadzenia kontry. Do końca pierwszej połowy gospodarze stworzyli jedną strzelecką okazję. Na raty uderzał Marcin Harasimowicz, lecz dwukrotnie z pojedynku z napastnikiem zwycięsko wyszedł Żmija. W drugiej połowie oba zespoły nie potrafiły stworzyć ani jednej sytuacji podbramkowej. My skoncentrowaliśmy się na defensywie, a Górnik nie potrafił przedrzeć się przez nasz zasieki obronne.

 

SD 11/34 Górnik Zabrze[3] 0:1 Radomiak[10]

Inj Albinger (Radomiak)

0:1 Ujek 27

Notes: Cieszy zwycięstwo i 3 punkty dopisane do naszego konta. Nieco mniej styl wygranej ale liczy się wygrana na trudnym terenie.

 

Kontuzja odniesiona w meczu z Górnikiem wykluczy Albingera na aż 3 tygodnie. Jest to dla nas wielka strata, gdyż gra ofensywna naszego zespołu skupiała się głównie wokół niego. Z drugiej z rzędu wygranej ucieszył się również zarząd.

 

W przedostatnim meczu w swojej grupie Wisła poległa z Milanem, aż 1:5 przez co pogrzebała szansę przejścia do następnej fazy rozgrywek. Bez względu jednak na wyniki ostatnich meczów będzie nas reprezentować w Pucharze UEFA.

 

26.10.2002 Struga, Radom: 4934 widzów

SD 12/34 Radomiak[10] - ŁKS[12]

 

Do spotkania z ŁKSem podchodziliśmy w bojowych nastrojach, ponieważ był to nasz bezpośredni rywal w walce o uniknięcie degradacji. W meczowej jedenastce zaszła z konieczności jedna zmiana. Za kontuzjowanego Albingera, wskoczył Kułpaka. Przez całą pierwszą połowę trwała wyrównana wymiana ciosów. Najpierw z naszej strony stuprocentową okazję miał Laskowski, następnie fatalnie spudłował Majewski z ŁKSu. W 18 minucie gościom udało się strzelić nam bramkę. Wynik otwrzył Potent dobijając silny strzał Błażejewskiego. Odpowiedzieliśmy strzałami najpierw Kolaczyka, Szarego, a na końcu Fabianowskiego. Bramkę udało nam się zdobyć dopiero w 35 minucie za sprawą wspomnianego wcześniej Roberta Szarego, który świetnie zamknął z prawej strony dośrodkowanie Cebratowskiego. Do końca pierwszej części po jednej sytuacji miały obie drużyny, lecz najpierw nie trafił w bramkę Błażejewski z ŁKSu, a następnie w słupek trafił Kolaczyk. Druga połowa rozpoczęła się od nieuznanej bramki Tomka Kułpaki. Chwilę potem udanym atakiem odpowiedział ŁKS. Po podaniu z prawej strony Błażejewskiego bramkę zdobył Bala. Natychmiast rzuciliśmy się do ataku jednak nie mogliśmy znaleźć sposobu na świetnie dziś dysponowanego Szypowskiego. Bramkarz gości najpierw obronił strzał Szarego, a potem intuicyjnie wybronił sam na sam z Mikołajczakiem. Jednak zdążyliśmy wyrównać. W 85 minucie w podbramkowym zamieszaniu najlepiej zachował się Kułpaka, zdobywając swojego pierwszego gola w tym sezonie. Do końca żaden z zespołów nie kwapił się do atakowania i wynik pozostał niezmieniony.

 

SD 12/34 Radomiak[10] 2:2 ŁKS[13]

0:1 Potent 18'

1:1 Szary 35'

1:2 Bala 64

2:2 Kułpaka

Notes: Dwukrotnie potrafiliśmy się podnieść po straconej bramce i gdyby nie sędzia prawdopodobnie wygralibyśmy ten mecz.

 

 

cdn wieczorem

Odnośnik do komentarza

Kolejny odcinek trochę przedczasowo, lecz mam nadzieję, że to nikomu nie przeszkadza,

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

 

Na dwa dni przed meczem doszła do mnie nie najlepsza wiadomość, na treningu kontuzji nabawił się Gogacz, będzie pauzować przez 2 tygodnie. Tuż przed meczem zarząd wyraził swoje zadowolenie moim sposobem prowadzenia drużyny. Dowiedziałem się wspaniałej rzeczy, w ramach poparcia postanowili dofinansować klub 230 k Ł.

 

02.11.2002 OSiR, Zamość: 5038 widzów

SD 13/34 Hetman[6] - Radomiak[10]

 

W meczu z Hetmanem pałaliśmy rządzą zemsty za niesłuszną porażkę, doznaną w drugiej rundzie PP. Mecz rozpoczynamy w tym samym składzie co z ŁKSem. Od początku przeważaliśmy, już w 11 minucie okazję miał Laskowski, lecz jego strzał przeciął obrońca gospodarzy, Olczak. Dwie minuty później z wolnego uderzał Fabianowski, a jego uderzenie bramkarz sparował na rzut rożny. Po dośrodkowaniu strzela Laskowski, piłki nie łapie Baran, ta trafiła pod nogi Ujka, który nie potrafił skierować jej do siatki. Jako, że niewykorzystane sytuację się mszczą, tak stało się też w tym meczu. W 35 minucie Szymczyk strzela z dużej odległości, Żmija nie potrafi utrzymać piłki w rękach, tą zgarnia Bielak i pakuje do pustej bramki. Przed samą przerwą udało nam się wyrównać za sprawą Mario Ujka. Po dostaniu 30 metrowej piłki od Kułpaki, nasz napastnik pokazał swój instynkt strzelecki uderzając obok zaskoczonego Barana. Druga połowa była znacznie słabsza w naszym wykonaniu, stworzyliśmy tylko jedną akcję, lecz strzał Ujka wybił na róg Baran. Nasi przeciwnicy również nie zachwycili, oprócz indywidualnej akcji Zajączkowskiego nie dali rady bardziej zagrozić naszej bramce i musieli zadowolić się remisem.

 

SD 13/34 Hetman[7] 1:1 Radomiak[11]

1:0 Bielak 35'

1:1 Ujek 44'

MoM: Marek Baran (Hetman)

Notes: Momentami graliśmy porywająco, lecz w całym spotkaniu lepszy był Hetman, także z jednego wywalczonego punkciku będziemy się cieszyć.

 

W ostatnim grupowym spotkaniu Wisła zwyciężyła rezerwowych Barcelony na własnym stadionie 4:2.

 

09.11.2002 Struga, Radom: 5623 widzów

SD 14/34 Radomiak[11] - Odra Opole[15]

 

W składzie jedna zmiana, powracający po kontuzji Albinger wskakuje do pierwszej jedenastki. Ostatnie występy Kułpaki przekonały go do mnie, lecz nadal mam w pamięci wszystkie bramki Albingera dla naszego klubu. Rozpoczynamy mocnym uderzeniem. Już pierwszą akcję kończymy bramką, piłkę po wybiciu Stokłosy zgarnął Laskowski i przelobował golkipera Odry. Na odpowiedź gości trzeba było czekać do 18 minuty, w której po podaniu Cieśli podkręconym strzałem, gola zdobył Golec. Moi piłkarze od razu rzucili się do ataku, przejmując inicjatywę. Przewagę udokumentowaliśmy w 36 minucie po piekielnie mocnym uderzeniu Fabianowskiego. Cztery minuty później bramkę po strzale z woleja zdobył Ujek, podawał Cebratowski. Gościom udało się strzelić drugiego gola jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Po podaniu Cieśli, uderzeniem po ziemi piłkę do siatki pakuję Mikula. Zaraz po przerwie sędzia wymyślił sobie karnego dla Odry którego na drugiego gola w meczu zamienił Mikula. Po tej bramce drużyna z Opola oddała nam inicjatywę. Mimo naszej wyraźnej przewagi nie potrafiliśmy stowrzyć czystej sytuacji strzeleckiej. Dopiero na 10 minut przed końcem Szary zagrywa do Albingera, a ten robi to, do czego przyzwyczaił nas przed kontuzją. Odra w akcie rozpaczy próbowała atakować, lecz na szczęście nic z tego nie wyszło.

 

SD 14/34 Radomiak[11] 4:3 Odra Opole[15]

1:0 Laskowski 5'

1:1 Golec 18'

2:1 Fabianowski 36'

3:1 Ujek 40'

3:2 Mikula 45'

3:3 pen Mikula 51'

4:3 Albinger 80'

MoM: Mariusz Ujek (Radomiak)

Notes: Gdyby nie słaba gra lini obrony mecz możnaby uznać za świetny. Powrót po kontuzji Albingera zgodnie z przewidywaniami. Zastanawiam się jak rozwinąłby się Tomek, gdyby nie trapiące go przez cały czas urazy.

 

Po meczu ze zdziwieniem spojrzałem na aktualną tabelę rozgrywek. Do miejsca premiowanego barażami brakowało nam ledwie pięć punktów. Z drugiej strony nad strefą spadkową mieliśmy ledwie 7 oczek przewagi. Oprócz kilku zespołów liga jest bardzo wyrównana i z minimalnie lepszym składem myślę, że moglibyśmy się pokusić o awans. Tuż przed trzecią rundą PU Wisłą doznała ogromnego osłabienia, za 4,4 miliona funtów Mirek Szymkowiak przeniósł się do niemieckiego potentata, Borussi Dortmund. Teraz czeka nas seria trudnych meczów. Najpierw trzy spotkania na wyjeździe a nastepnie na własnym stadionie podejmiemy Orlen Płock.

Odnośnik do komentarza

16.11.2002 Sportowa, Opoczno: 3603 widzów

SD 15/34 Ceramika[12] - Radomiak[10]

 

Mecz z Ceramiką jest tym z gatunku o 6 oczek z powodu niewielkiej różnicy punktowej pomiędzy obiema drużynami. W wyjściowym składzie jedna zmiana, zmęczonego Laskowskiego zastępuje Mikołajczak. Na murawę wyszliśmy w bojowych nastrojach, bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać co można był zaobserwować na boisku. Na samym początku Szary pociągnął prawą flanką i zagrał do stojącego w polu karnym Albingera. Tomek po otrzymaniu piłki ograł Kloskiewicza i ten musiał ratować się faulem. Sędzia bez skrupułów wskazał za wapno. Jedenastkę wykonuje Stokłosa... i gol! Świetny początek meczu. Następna akcja również dla nas, znowu Szary prawym skrzydłem, tym razem głębokie dośrodkowanie, Albinger głową i interwencja Tyrajskiego ratuje gospodarzy od utraty gola. Chwilę potem z rzutu wolnego dośrodkowuje Cebratowski, Albinger zgrywa do Kolaczyka, ten do Mikołajczaka, strzał, i znów broni Tyrajski. W 20 minucie na rajd z piłką decyduje się Albinger. Mija jednego rywala, drugiego, strzał, i Tyrajski musi wyjmować piłkę z siatki po raz drugi w tym meczu. Trzynaście minut później przysnęliśmy w obronie, co wykorzystał Michalski, urywając się obrońcom i płaskim strzał pokonując Żmiję. Do końca pierwszej połowy poza kontuzją Ujka nic ciekawego się nie działo i do szatni schodziliśmy z zasłużonym prowadzeniem. Drugie 45 minut rozpoczęli od ataków gospodarze, najpierw strzał Michalskiego broni Żmija, potem Kosiorowski nie trafia czysto w piłkę i futbolówka ląduje na trybunach. Podczas ataków Ceramiki staraliśmy się grać z kontry. W 54 minucie Kolaczyk popisuje się fantastycznym podaniem do Albingera, który strzela bez namysłu z woleja. Tyrajski nawet nie drgnął. Ta bramka wyraźnie podcięła skrzydła gości, którzy stracili wszelką nadzieję na jakikolwiek pozytywny wynik. Do końca meczu staraliśmy się podwyższyć prowadzenie. Najpierw z dystansu pudłował Kolaczyk, później dwukrotnie szansę miał Mikołajczak, lecz nie potrafił skierować piłki do siatki. Po końcowym gwizdku mogliśmy zacząć świętować zasłużone zwycięstwo.

 

SD 15/34 Ceramika[14] 1:3 Radomiak[8]

0:1 pen Stokłosa 5'

0:2 Albinger 20'

1:2 Michalski 33'

Inj Ujek 45'

1:3 Albinger 54'

MoM: Tomasz Albinger (Radomiak)

Notes: Trafiliśmy z formą, szkoda że po następnym meczu czekają nas trzy miesiące bez żadnych rozgrywek...

 

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Pytanie do czytelników, a raczej do Pisiego... czy podawać skłądy w jakich wystąpią obie drużyny ?

cdn jutro, za chwilę rozpoczyna się LM więc raczej nie zdąży nic dzisiaj już naskrobać...

Odnośnik do komentarza

@Abruś: skład Floty, trenerem jest widoczny na obrazku Robert Cieślewicz, graczo-menadżer :]

@Pisi: dzięki za komentarz, wyniki wobec potencjału drużyny są bardzo dobre, przy sensownych wzmocnieniach można pokusić się nawet o awans :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

 

 

Po meczu z Ceramiką dostałem od swojego fizjoterapeuty raport dotyczący Mariusz Ujka, w którym stwierdzono, że nasz najlepszy napastnik będzie pauzować przez tydzień. Bardzo niepokojącą wiadomością jest zainteresowanie pozyskaniem Albingera, Miedzi Legnica. Nie wyobrażam sobie mojego zespołu w rundzie wiosennej bez tego gracza...

 

Nasz rodzynek w europejskich pucharach, Wisła, w trzeciej rundzie PU trafiła na wcześniejszego pogromcę Legii Warszawa, FC Porto. W pierwszym meczu przy ul. Reymonta padł bezbramkowy remis.

 

21.11.2002 Al. Sikorskiego, Potrków Trybunalski: 3095 widzów

SD 16/34 Piotrcovia[6] - Radomiak[9]

 

Żmija © - Chmura, Stokłosa, Sałek - Szary, Fabianowski, Kolaczyk, Cebratowski - Albinger - Mikołajczak, Laskowski (Kułpaka 81')

 

Na boisko wybiegamy bez kontuzjowanego Ujka oraz z nieco defensywnym nastawieniem. Pierwsze piętnaście minut było niesamowicie nudne. Po kwadransie obudzili się gospodarze wyprowadzają atak. Jankowski tańczy z piłką, wchodzi w pole karne, lecz tam nieprzepisowo zatrzymuje go Stokłosa. Karny. Strzela Jasiak... gol. Bramka dodała animuszu przeciwnikom, którzy zaczynali atakować coraz śmielej. Wiązało się z tym niebezpieczeństwo narażenia na kontry. Jedną z takich akcji udało nam się zakończyć bramką. Po półgodzinie gry Cebratowski do Kolaczyka, ten mija rywala i strzałem w długi róg nie daje szans bramkarzowi gospodarzy. Niestety poza tą jedną okazją nie potrafiliśmy zdobyć się na więcej. Dodatkowo jeszcze przed przerwą Piotrcovia ponownie wyszła na prowadzenie. W pole karne dośrodkowuje Wójcik, a tam czeka już nie kryty przez nikogo Dombraye. Strzał głową i Żmija ponownie musiał skapitulować. Do szatni schodziliśmy ze spuszczonymi głowami. W przerwie starałem się zmotywować zawodników, lecz nie udało mi się do nich dotrzeć, co można była zobaczyć na boisku. Drugie 45 minut rozpoczęli od zmasowanych ataków gospodarze, brakowało im tylko skuteczności. Staraliśmy się odgryzać, lecz nie bardzo nam to wychodziło. Ostateczny cios spadł na nas tuż przed końcowym gwizdkiem. W doliczonym czasie gry, rzut rożny wykonywał Rzeźniczek, główkował Bochen, nie dał rady utrzymać piłki w rękach Żmija, a we właściwym miejscu znalazł się strzelec pierwszej bramki, Jasiak. Tym samym rundę jesienną kończymy niezbyt miłym akcentem w postaci porażki 1:3.

 

SD 16/34 Piotrcovia[6] 3:1 Radomiak[9]

1:0 pen Jasiak 16'

1:1 Kolaczyk 31'

1:2 Dombraye 41'

1:3 Jasiak 90'

MoM: Grzegorz Jasiak (Piotrcovia)

Notes: Słaby mecz w naszym wykonaniu, nie potrafiliśmy nawiązać walki z równorzędnym rywalem, może po przerwie zimowej zaczniemy lepiej grać.

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

następna część pojawi się dziś wieczór lub jutro z rana, będzie w niej m.in. o zawodnikach którzy dojdą po sezonie, może jakichś transferach i ogólnie przerwie zimowej.

Odnośnik do komentarza

Tabela po rundzie jesiennej kształtowała się tak:

 

Pos Team Pld Won Drn Lst For Ag Won Drn Lst For Ag Pts

--------------------------------------------------------------------------------------------------

1st Tloki 16 5 1 2 16 14 4 4 0 21 14 32

2nd Gornik Zabrze 16 5 1 2 17 11 4 2 2 16 9 30

--------------------------------------------------------------------------------------------------

3rd Swit 16 3 2 2 18 14 5 2 2 23 12 28

4th Kietrz 16 4 0 5 14 15 5 1 1 15 12 28

--------------------------------------------------------------------------------------------------

5th Radzionkow 16 5 3 1 16 11 3 1 3 12 12 28

6th Piotrcovia 16 7 1 1 27 10 1 2 4 9 13 27

7th Hetman 16 3 4 0 9 4 4 1 4 20 21 26

8th Amica 16 5 0 2 13 11 2 3 4 18 20 24

9th Radomiak 16 2 3 2 15 13 4 2 3 17 15 23

10th Lech 16 5 1 2 23 16 2 1 5 9 16 23

11th Arka 16 1 2 4 12 14 5 2 2 20 15 22

12th Orlen 16 3 3 3 22 24 3 1 3 15 15 22

13th Ceramika 16 3 1 5 21 26 3 1 3 17 18 20

14th Szczakowianka 16 1 2 4 16 19 4 1 4 18 16 18

--------------------------------------------------------------------------------------------------

15th LKS 16 2 3 2 13 17 2 3 4 19 25 18

16th Odra Opole 16 4 1 4 17 16 0 1 6 8 17 14

17th Flota 16 2 0 6 10 20 1 2 5 9 16 11

18th Dolcan 16 2 2 5 12 20 0 0 7 9 25 8

 

 

 

 

Po przegranym pojedynku z Piotrcovią szybko zabrałem się za przejrzenie wszystkich raportów obserwatora w poszukiwaniu piłkarzy, którzy po sezonie będą mogli za darmo zasilić Radomiaka. Kilka dni później Groclin oraz Śląsk Wrocław zaoferowali kontrakt naszemu trenerowi Bacmadze. Sławek kontraktu przedłużyć z nami nie chciał i postanowił zamienić Radom na Wrocław. Cóż, nikt po nim płakać nie będzie, a 35k rekompensaty od Śląska pójdzie na spłatę rosnącego debetu. Pierwszego grudnia rozpoczęło się polowanie na piłkarzy którym kończą się w tym roku kontrakty. Ja sam mam kilku grajków na oku i postaram się ich przekonać do gry w Radomiaku.

 

W rewanżowym meczu z Porto, Biała Gwiazda uległa Portugalczykom 0:3 i odpadła z rywalizacji o PU.

 

Pierwszym zawodnikiem, który dołączy do naszej ekipy po zakończeniu sezonu, będzie Krzysztof Rusinek (AM/F LC, 21, POL) z Lechii Gdańsk. Kolejnym nabytkiem na następny rok będzie doświadczony Zbysiu Kowalski (Sw/D LC, 32, POL) z KSZO. Następnym zawodnikiem który zasili nasz skład pierwszego lipca jest Grzegorz Jakosz (D LC, 23, POL). Grudzień zleciał na negocjowaniu kontraktów z zawodnikami którzy po sezonie będą dostępni za darmo. W styczniu udało nam się pozyskać na zasadzie wypożyczenia Macieja Smolarczyka (D RC, 24, POL) z Jagi, który będzie ogromnym wzmocnieniem naszej defensywy. Niestety z powodu niskiej pensji jaką mogę zaproponować potencjalnym zawodnikom wielu zdecydowało się przedłużyć kontrakty z dotychczasowym klubem bądź wybierali drużynę, która mogła sobie pozwolić na wyższą płacę dla nich. Styczeń minął w oka mgnieniu i trzeba było zacząć myśleć o inauguracji drugiej części sezonu. Zdecydowałem, że czas obniżyć obciążenia treningowe oraz braku jakichkolwiek sparingów przed pierwszym meczem. Nadszedł wreszcie dzień w którym ponownie ruszają rozgrywki drugiej ligi polskiej. Na początek czeka nas trudny wyjazd w Radzionkowie.

 

22.02.2003 Narutowicza, Radzionków: 4779 widzów

SD 17/34 Radzionków[5] - Radomiak[9]

Żmija © - Chmura, Stokłosa, Smolarczyk - Cebratowski, Nowak, Kolaczyk, Szary - Albinger - Ujek, Mikołajczak

 

Pierwsze 45 minut przypominało szachy i oprócz jednego zrywu gospodarzy nie działo się nic ciekawego. Na nasze nieszczęście ta jedna akcja zakończyła się bramką. Tuż przed przerwą piłkę mijającą blok defensywny otrzymał Trzebny i w pojedynku jeden na jeden nie dał szans naszemu golkiperowi. Po przerwie wyszliśmy bardziej ofensywnie, jednak pomimo sporadycznych ataków nie udało nam się wyrównać. Dodatkowo pod koniec meczu indywidualną akcję przeprowadził Aleksander i przegraliśmy 0:2

 

SD 17/34 Radzionków[3] 2:0 Radomiak[13]

1:0 Trzebny 45'

2:0 Aleksander 90'

MoM: Daniel Tumas (Radzionków)

Notes: Dwa celne strzały gospodarzy skończyły się bramkami. Strasznie frajersko bo w całym meczu to my przeważaliśmy i kilka razy byliśmy bliscy strzelenia gola. Szkoda.

 

Po meczu zbliżyliśmy się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Kolejny mecz z Orlen trzeba bezwzględnie wygrać.

 

26.02.2003 Struga, Radom: 5876 widzów

SD 18/34 Radomiak[13] - Orlen[11]

Żmija © - Chmura, Stokłosa, Smolarczyk - Skiba, Nowak, Kolaczyk, Szary - Albinger - Ujek, Mikołajczak

 

W składzie nastąpiła jedna zmiana, zmęczonego Cebratowskiego, zmienił Skiba. Mecz świetnie rozpoczęli goście, strzelając bramkę już w 4 minucie spotkania. Po głębokim dośrodkowaniu Kiernozka głowkował Pachelski. Bramkę całkowicie zawalił Żmija, gdyż najpierw powinien piłkę piąstkować, czego nie zrobił, a później został całkowicie zaskoczony przez Pachelskiego. Po strzelonej bramce rywale cofneli się do defensywy co natychmiast wykorzystaliśmy. Szutrmowaliśmy bramkę Aleksandra Ptaka 30 minut zanim zdobyliśmy wyrównującego gola. Tuż przed drugim kwadransem meczu futbolówkę w polę karnę Orlenu posłał Stokłosa, a z główki piłkę do siatki zapakował niezawodny Albinger. Do końca pierwszej części gry nadal atakowaliśmy, lecz nie potrafiliśmy wykorzystać żadnej z nadarzających się szans. Po wznowieniu gry w drugiej części nie musieliśmy długo czekać na gola. Dziesięć minut po gwizdku rozpoczynającego drugą połowę Skiba dośrodkowywał z rzutu rożnego, a centre na bramkę zamienił Stokłosa. Cztery minuty później fatalnie wznowił grę Żmija, podając do pomocnika rywali Miaszkiewicza. Ten niewiele się namyślając podał do lepiej ustawionego Kiernozka, który bez problemu skierował piłkę do siatki. Pięć minut później Kolaczyk padł na murawę po faulu Nosala, został zniesiony na noszach i już na nią nie wrócił. Po zejściu Kolaczyka przejęliśmy inicjatywę, lecz nie potrafiliśmy udokumentować przewagi. Najpierw świetną okazję zmarnował Mikołajczak, potem pudłował Ujek, a na końcu z rzutu wolnego w bramkarza trafił Skiba. Do szatni schodziliśmy wyraźnie rozczarowani niesprawiedliwym wynikiem, ponieważ w ogólnym rozrachunku byliśmy lepsi.

 

SD 18/34 Radomiak[12] 2:2 Orlen[11]

0:1 Pachelski 4'

1:1 Albinger 28'

2:1 Stokłosa 54'

2:2 Kiernozek 58'

Inj Kolaczyk 63'

MoM: Szymon Kiernozek (Orlen) 9

Notes: Daliśmy wydrzeć sobie zwycięstwo w bardzo głupi sposób. Momentami gramy jak frajerzy...

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...