Skocz do zawartości

Angels & Demons


FYM

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrą wiadomością na koniec sezonu było to, że nasza drużyna młodzieżowa wygrała swoje rozgrywki. Zobaczymy co z nich wyrośnie. Rozpoczęła się przebudowa drużyny. Niestety, kochany prezes Esser postanowił mi nieco utrudnić to zadanie poprzez przyjmowanie ofert, które były żałosne pod względem finansowym. I tak straciłem trzech zawodników, którzy odeszli po promocyjnej cenie. Rowin van Zaanen za 140 tyś. € przeszedł do St. Pauli. Za identyczną sumę Robelio trafił do Lubeki. Natomiast za 130 tyś. euro do portugalskiej Amadory poszedł Daniel Bueno. Klub opuścili również:

Marcin Chmiest (SV Ried, 60k)

Roel Stoffels (Aue, 120k + 25% n/t)

Łukasz Halama (Trier, 100k + 20% n/t)

Juan Carrica (Eintracht Braunschweig, 100k + 20% n/t)

Mathieu Inthasane (Pirmasens, 50k + 20% n/t)

Mam problem z Effą. Absolutna cena minimum na jaką się mogę zgodzić to 2 mln euro. Tymczasem jedyna oferta jaka wpłynęła to 1.1 mln od Freiburga. Nie jesteśmy cholerną Biedronką, Stokrotką czy innym marketem. Udało się przedłużyć kontrakty z kilkoma zawodnikami. Z klubem na kolejne lata związali się m.in. Błażej Telichowski i Filip Burkhardt.

 

TRANSFERS TOP 10* (2010/2011)

Carlos Tevez (Man Utd => Juventus, 50M)

Samir Nasri (Fiorentina => Chelsea, 39.5M)

Theo Walcott (Arsenal => Barcelona, 36M)

Asamoah Gyan (Bayern => Man Utd, 35.5M)

Jonathan De Guzman (Ajax => Man Utd, 35.5M)

Scott Brown (Blackburn => Lazio, 34M)

Jeremy Menez (Porto => Sevilla, 32M)

Luca Cigarini (Porto => Sunderland, 31.5M)

Ryan Taylor (Bolton => Liverpool, 29.5M)

Federico Fazio (Aston Villa => Inter, 29M)

Kristian Nemeth (Liverpool => Milan, 29M)

 

* - wyszło w tym sezonie 11 ;)

 

A tak poza tym, na ile są oni wyceniani?

 

Na niewiele ale to po prostu przez reputację klubu.

Odnośnik do komentarza

Jak zamierzałem, tak zrobiłem. Na Waldau miał miejsce totalny exodus. Klub opuściło dużo ważnych ogniw zespołu aby zrobić miejsce nowym zawodnikom, a przede wszystkim aby uzdrowić klubowy budżet. Z Kickers pożegnali się: Siyabonga Nkosi (Servette, 750k €), Ferry de Regt (Borussia Monchengladbach, 1.5M € + 20% n/t), Effa (Karlsruher SC, 2.5M €), Julian Loose (Ankaraspor, 2M €), Grzegorz Wojdyga (Teplice, 2.4M + 25% n/t), Alexander Walke (Kickers Offenbach, 1.1M €), Konrad Gołoś (Mattersburg, 1M €), Abel Masuero (SC Freiburg, 1.8M € + 15% n/t).

 

Jednocześnie szukaliśmy wzmocnień. Jeśli chodzi o obsadę bramki to mam problem. Oprócz Walke odszedł również Hruska (do Schwadorf, 50k € + 20% n/t). Seelowi kończy się kontrakt i nie mam zamiaru oferować mu nowego. Kubiński nie jest gotów jeszcze na grę w pierwszym zespole. Pozostaje Grahl i on w tej chwili ma największe szanse na bluzę z numerem 1. Udało nam się zakontraktować młodego Serba Predraga Pantelica (SRB | 20 | BR) ale to raczej inwestycja na przyszłość. Wciąż szukamy. Najbliżej było nam do ściągnięcia z PSV Amerykanina Matta Pickensa ale nic z tego nie wyszło. Teraz rozmawiamy jeszcze z jednym znanym golkiperem, który powoli kończy karierę. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Jak nie, to będzie bronił Grahl.

 

Jeśli chodzi o linię obrony to pewne jest, że znajdą się w niej Telichowski i Grodzicki. Miejsce Robelio na prawej stronie zajmie chyba Krysiński. Także blok defensywny będzie prawdziwie polski. Na miejsce Masuero przyszedł od dawna obserwowany przez nas Timothy Derijck (BEL | 24 | O PŚ) za którego zapłaciliśmy Slavii Praga 575 tysięcy euro. Po odejściu de Regta i Carricy z pewnością częściej pojawiać się będzie Waldek Woźniak.

 

Gołoś i van Zaanen odeszli i pojawił się dylemat kto zagra defensywnego pomocnika. W składzie jest jeden mocny kandydat, Damien Mozika. Szukamy kogoś jeszcze ale nie jest łatwo. Zawodnicy jeśli nawet chcą negocjować to domagają się niebotycznych jak na nasze możliwości pensji. Jeśli chodzi o dwójkę środkowych to ponownie na początku sezonu pojawi się w niej Albaek. Nkosi odszedł i zrobiło się miejsce dla np. Avdicia. Bośniak jest jeszcze jednak młody, a nie chcę go zbyt szybko zacząć eksploatować. Duńczykowi będzie więc partnerował zawodnik, który swego czasu był bliski przejścia do nas lecz wtedy wybrał Go Ahead Eagles. Teraz jednak złożyliśmy mu ofertę nie do odrzucenia i tak właśnie pojawił się u nas Ramon Leeuwin (NED | 23 | OP/N Ś). Nową twarzą w drużynie jest również Stefan Jarosch (GER | 27 | O/WO P, DP, OP PŚ), który trafił do nas z Unionu Berlin. Po transferach Wojdygi i Loose zrobiło się pusto na skrzydłach. Z obsadą lewego nie było problemu albowiem już zimą zakontraktowaliśmy Michała Janotę. Co do prawego to pojawili się dwaj nowi zawodnicy. Jeden z nich nie do końca jest nowy gdyż miał już okazję grać w naszych barwach. Postanowiliśmy wykupić z Norymbergi Christopha Webera (GER | 24 | OP PL, N Ś). Suma nie była zbyt wygórowana - 95k €. Wspomnianym drugim skrzydłowym jest Harald Fleischer (GER | 26 | OP PLŚ, N Ś). Mimo tych zakupów wciąż szukam jakiegoś naprawdę dobrego prawoskrzydłowego.

 

W linii ataku mam wybór między Walterem i Vosahlikiem. Mimo poprzedniego fatalnego sezonu postawię raczej na Brazylijczyka. Będziemy szukać jeszcze jednego czy nawet dwóch graczy na tę pozycję ale to właśnie Walter jest w tej chwili najbliżej wyjściowej jedenastki. Rozmawiamy w tej chwili ze znanym włoskim napastnikiem, zaoferowaliśmy mu taki kontrakt jakiego jeszcze nikt na Waldau nie miał. Kto wie, może się skusi. Dzięki transferom mam w tej chwili do dyspozycji ponad 3 mln euro i trzeba je wykorzystać bo tegoroczny sezon jest postrzegany przeze mnie jako "teraz albo nigdy".

Odnośnik do komentarza

Tradycyjnie już sezon zaczynamy od 1 rundy Pucharu Niemiec. Naszym przeciwnikiem było Hauenstein. Rywale nie sprawili nam zbytniego problemu. Już po pierwszych 45 minutach prowadziliśmy 5:0. Znakomicie pokazał się Walter któremu udało się skompletować hattricka. Oprócz niego bramki w swoich debiutach zdobyli Fleischer (po podanie Albaeka) oraz Derijck (z rzutu wolnego - jeśli chodzi o te fragmenty gry to chyba będzie sobie radził nie gorzej niż Masuero). Na początku drugiej połowy kolejne trafienie dodał Albaek. W dalszej części spotkania spuścili trochę z tonu i spokojnie doczekaliśmy do końca. Puchar rozpoczęty planowo, zobaczymy jak pójdzie w lidze.

 

DFB-Pokal [1 runda] :: 6.08.2011 :: Wasgaustadion, Hauenstein :: Widzów - 2111

Hauenstein - Stuttgarter K. - 0:6 (0:5)

0:1 - Walter (6')

0:2 - H. Fleischer (9')

0:3 - Walter (15')

0:4 - Walter (36')

0:5 - T. Derijck (43')

0:6 - M. Albaek (48')

 

J. Grahl - B. Telichowski, T. Derijck, R. Grodzicki, S. Krysiński (W. Wożniak 57') - M. Albaek, D. Mozika, R. Leeuwin - H. Fleischer, Walter (J. Vosahlik 57'), D. Mockel (C. Weber 74')

Odnośnik do komentarza

Sezon zaczynaliśmy w Chociebużu. Pierwsza połowa spotkania upłynęła pod znakiem naszych ataków. Niestety, to co nie udało się nam, udało się w końcówce rywalom czyli strzelenie bramki. Dośrodkowanie z lewego skrzydła padło łupem Stevanovica, który skierował głową piłkę do bramki. Po minucie po drugiej stronie boiska na murawę padł Walter i sędzia podyktował rzut karny. Nieszczęścia chodzą parami i Grodzicki zmarnował tę szansę. Druga połowa to nasze nieudolne próby wyrównania. Od 75 minuty graliśmy w dziesięciu. Krysiński nie był w stanie kontynuować gry, a ja już wykorzystałem komplet zmian. W tym osłabieniu straciliśmy kolejną bramkę i przegraliśmy całe spotkanie. Fatalnie to się zaczyna.

 

2-Bundesliga [1/34] :: 12.08.2011 :: Stadion der Freundschaft, Chociebuż :: Widzów - 20765

(-.) Energie Cottbus - (-.) Stuttgarter K. 2:0 (1:0)

1:0 - P. Stevanovic (45')

2:0 - P. Stevanovic (79')

 

J. Grahl - B. Telichowski, T. Derijck, R. Grodzicki, S. Krysiński - M. Albaek, S. Lee, R. Leeuwin (W. Trochim 70') - M. Janota (H. Fleischer 52'), Walter (J. Vosahlik 70'), S. Jarosch

Odnośnik do komentarza

Spotkanie z Paderborn miało zmazać fatalne wrażenie z poprzedniego meczu. Zaczęliśmy mocno wysunięci do przodu. W 17 minucie Albaek znakomicie podał na lewe skrzydło do Janoty, ten przebiegł kilkanaście metrów po czym uderzył mocno w długi róg bramki rywali. Niektórym pewnie się Wojdyga przypomniał w tym momencie. Bohaterem czy raczej antybohaterem kilkunastu następnych minut był Dominique Ndjeng. Obrońca gości dwukrotnie faulował w polu karnym. Najpierw z jedenastu metrów Kruse pokanał Mozika, a potem szansę przełamania się otrzymał Grodzicki i wykorzytał ją. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się naszym prowadzeniem 3:0 humor musiał nam zepsuć Friend. W drugiej połowie zaczęliśmy oszczędzać siły. Nie przeszkodziło nam to w zdobyciu kolejnej bramki. Znakomity wykop Grahla trafił w pobliże pola karnego rywali. Do piłki pierwszy dobiegł Walter, uderzył w kierunku bramki i po chwili mógł się cieszyć ze zdobytego gola. Ostatni kwadrans był dość nerwowy. Paderborn zdobyło po rzutach rożnych dwie bramki i nasze prowadzenie zostało zagrożone. Udało nam się jednak jakoś dotrwać. Zdobyliśmy trzy punkty ale musimy zrobić coś z obroną bo z taką grą z tyłu nawet nie ma co myśleć o walce o awans.

 

2-Bundesliga [2/34] :: 21.08.2011 :: GAZi-Stadion auf der Waldau, Stuttgart :: Widzów - 4478

(17.) Stuttgarter K. - (7.) SC Paderborn 4:3 (3:1)

1:0 - M. Janota (17')

2:0 - D. Mozika [kar.] (24')

3:0 - R. Grodzicki [kar.] (29')

3:1 - R. Friend (45')

4:1 - Walter (67')

4:2 - D. Burchert (75')

4:3 - C. Strohdiek (82')

 

J. Grahl - B. Telichowski, T. Derijck, R. Grodzicki, S. Lee (W. Woźniak 73') - M. Albaek, D. Mozika, R. Leeuwin (W. Trochim 82') - M. Janota (H. Fleischer 73'), Walter, S. Jarosch

Odnośnik do komentarza

Spotkanie na Borussia-park rozpoczęło się tragicznie. Już w 5 minucie Kapllani, którego kazałem pilnować jak oka w głowie pokonał Grahla. Po kilkunastu minutach było już 2:0. Piłkę w polu karnym dostał Ćwielong i podkręconym strzałem umieścił piłkę w bramce. Dopiero w 20 minucie oddaliśmy pierwszy strzał na bramkę rywali. Nic nie zapowiadało że obraz gry się zmieni. W 58 minucie Telichowski dośrodkował w pole karne, a Walter strzelił na 1:2. Rzuciliśmy wszystko do ataku aby jakoś doprowadzić do remisu. Nasze plany padły w 87 minucie kiedy Erick Flores wykorzystał idiotyczny błąd Grahla. Ciekaw jestem kiedy wygramy (o ile wygramy) pierwszy mecz na wyjeździe w tym sezonie. O transferach nawet mi się nie chcę gadać. Piłkarzom zupełnie się w dupach poprzewracało z wymaganiami finansowymi.

 

2-Bundesliga [3/34] :: 28.08.2011 :: Borussia-Park, Monchengladbach :: Widzów - 26923

(6.) Borussia Monchengladbach - (8.) Stuttgarter K. 3:1 (2:0)

1:0 - E. Kapllani (5')

2:0 - P. Ćwielong (17')

2:1 - Walter (58')

3:1 - Erick Flores (87')

 

J. Grahl - B. Telichowski, T. Derijck, R. Grodzicki, S. Lee (W. Woźniak 71') - M. Albaek, D. Mozika (M. Wojtkiewicz 71'), R. Leeuwin - M.Janota (H. Fleischer 84') , Walter, S. Jarosch

Odnośnik do komentarza

W nocy z 30 na 31 sierpnia nie mogłem zasnąć. Został nam jeden dzień na wzmocnienia. W końcu powiedziałem sobie, że skoro to ma być sezon "teraz albo nigdy" to nie będę się przejmował pieniędzmi i po prostu zacznę nimi działać mimo, że niektóre sprawy mogą mi się nie podobać. I tak w ostatnim okienka transferowego za darmo trafili do nas Zbigniew Zakrzewski (POL | 30 | OP P, N) oraz Davis Curiale (ITA | 23 | N), który ostatnio reprezentował Palermo. Ściągnęliśmy również pewnego młodziana, który powinien iść do drużyny młodzieżowej ale to co widziałem na taśmach zrobiło na mnie takie wrażenie, że dam mu szansę w pierwszej drużynie. Ten chłopak to Rene Becker (GER | 17 | OP P) za którego zapłaciliśmy FC Koln 50 tyś. euro (+ 20% następnego transferu). Kolejnym Polakiem, który się u nas pojawił jest Kamil Witkowski (POL | 26 | N). Wisła Kraków dostała za niego 650 tyś. €. W ostatniej chwili zaś pobiliśmy swój rekord transferowy. Brazylijska Ceara otrzymała od nas 1.2 mln euro. Tyle właśnie kosztował nas Thiago Almeida (BRA | 27 | DP).

 

Mecz z Karlsruhe był oczekiwany głównie z takiego powodu, że w ataku naszych rywali występował nasz najlepszy strzelec z poprzedniego sezonu, Effa. Wszyscy byli ciekawi jak się zaprezentuje Kameruńczyk przeciwko byłej drużynie. W naszym składzie dwóch debiutantów - Thiago Almeida oraz młodziutki Becker. Goście od samego początku dali do zrozumienia po co tu przyjechali. Trudno było nam się wydostać z własnej połowy. Udawało nam się jednak obronić przed atakami rywali. Za to ostatnie 10 minut pierwszej odsłony to był nasz koncert. W jednej z akcji Fleischer postanowił uderzyć zza pola karnego. Piłka odbiła się od któregoś z zawodników stojących w polu karnym. Jako jedyny ruszył do niej Leeuwin, spojrzał aby ocenić sytuacje i uderzył nie do obrony. W 44 minucie uzyskaliśmy prowadzenie. Becker wykonywał rzut rożny ale zamiast wrzucać piłkę w pole bramkowe posłał ją na 13 metr gdzie już czekał Thiago Almeida. Brazylijczyk uderzył soczyście i piłka znalazła się w siatce. Minęło 60 sekund, a Becker pokazał się znów. Piłka z lewej strony trafiła do Witkowskiego, który wszedł za kontuzjowanego Waltera. Polski napastnik zamiast bawić się w dryblingi wpuścił w pole karne. Tam pojawił się właśnie Rene, położył zwodem bramkarza i strzelił do pustej bramki. 3:0 do połowy to było coś niespodziewanego i wspaniałego. W 54 minucie gola na 4:0 zdobył Witkowski, a asystę zaliczył... Becker. Kiedy w 12 minut później 17-latek schodził z boiska dostał owacje na stojąco. Fantastyczny debiut. Goście coś tam jeszcze próbowali aby zniwelować naszą przewagę ale bez rezultatu. Żebyśmy tak grali w każdym meczu...

 

2-Bundesliga [4/34] :: 2.09.2011 :: GAZi-Stadion auf der Waldau, Stuttgart :: Widzów - 3771

(13.) Stuttgarter K. - (6.) Karlsruher SC 4:0 (3:0)

1:0 - R. Leeuwin (35')

2:0 - Thiago Almeida (44')

3:0 - R. Becker (45')

4:0 - K. Witkowski (54')

 

J. Grahl - B. Telichowski (M. Wojtkiewicz 79'), T. Derijck, R. Grodzicki, W. Woźniak - M. Albaek, Thiago Almeida, R. Leeuwin - H. Fleischer, Walter (K. Witkowski 27'), R. Becker (C. Weber 66')

Odnośnik do komentarza

Co z tego, że groźnego przeciwnika klepiemy u siebie 4:0 skoro na wyjeździe przegrywamy z najsłabszym. Jeśli nie potrafimy wygrać z drużyną z końca tabeli to jak mamy wygrać z kimkolwiek. Po 20 minutach przegrywaliśmy 2:0 nie ma mając na swoim koncie nawet jednej dobrej akcji. Przy obu bramkach to Grahl chyba myślał o cyckach swojej frau. Przez całą resztę spotkania nieudolnie staraliśmy się zrobić coś z wynikiem ale jedyne na co było nas stać to honorowe trafienie Witkowskiego w końcówce kiedy odważnie poszedł za piłką i wyłuskał ją od bramkarza. Wychodzi na to, że potrafimy grać tylko w Stuttgarcie.

 

2-Bundesliga [5/34] :: 11.09.2011 :: Leimbachstadion, Siegen :: Widzów - 3860

(18.) Siegen - (7.) Stuttgarter K. 2:1 (2:0)

1:0 - N. Petersen (5')

2:0 - Y. Sofiane (16')

2:1 - K. Witkowski (86')

 

J. Grahl - B. Telichowski, T. Derijck, R. Grodzicki, S. Krysiński (W. Woźniak 66') - M. Albaek, Thiago Almeida, R. Leeuwin (S. Jarosch 66')- M. Janota, Walter (K. Witkowski 66'), R. Becker

Odnośnik do komentarza

Wspaniała Vista wyłączyła mi FMa w trakcie kolejnego meczu :| W powtórzonym meczu zremisowaliśmy z Siegen 1:1 po golu Waltera (który raczył również spartolić karnego). Do tego na 2 miesiące straciliśmy Grodzickiego :/

 

Mecz u siebie z drużyną nie będącą w formie - czy może być inny rezultat niż zwycięstwo? O dziwo, mógłby. To goście jako pierwsi cieszyli się ze zdobycia bramki. Strzelcem gola wypożyczony z Espanyolu Palanca. Potem jednak przebudził się nasz młody geniusz. Becker w ciągu kilku minut posłał w pole karne dwie piłki, które Walter skierował do bramki. Szczególnie imponująca wyglądała druga asysta zaliczona kiedy Rene był w pełnym biegu i bez zwalniania idealnie podał. Niestety, prowadzenie nie trwało długo. Palanca strzelił po raz drugi wykorzystując fatalne zachowanie Telichowskiego i Grahla. W doliczonym czasie pierwszej połowy Wojtkiewicz uderzył piłkę z całej siły w pole karne. Ta zatrzymała się na nodze Waltera, który dosłownie padając wbił ją obok bramkarza i do szatni schodziliśmy prowadząc 3:2. W drugich 45 minutach nie padła już żadna bramka mimo, że okazje ku temu były (poprzeczka Beckera). Wygrywamy ale podobnie jak w meczu z Paderborn obrona spisała się fatalnie.

 

2-Bundesliga [6/34] :: 16.09.2011 :: GAZi-Stadion auf der Waldau, Stuttgart :: Widzów - 3734

(8.) Stuttgarter K. - (17.) Unterhaching 3:2 (3:2)

0:1 - M. Palanca (14')

1:1 - Walter (25')

2:1 - Walter (28')

2:2 - M. Palanca (31')

3:2 - Walter (45')

 

J. Grahl - M. Wojtkiewicz (A. Camara 73'), B. Telichowski, T. Derijck, S. Lee - F. Burkhardt (M. Mikulanin 62'), Thiago Almeida, R. Leeuwin (W. Trochim 86') - M. Janota, Walter, R. Becker

Odnośnik do komentarza

Gra padła po raz trzeci :|

Różnych spodziewałem się okoliczności zamknięcia (bo jakoś innego wyjścia nie widać) tego opowiadania ale nie takich. Trochę szkoda.

 

Teraz cholera nie wiem co robić. Jeśli to wina systemu to nie ma co nowej gry odpalać bo znowu takie cyrki będą. Miał ktoś problemy takie pod Vistą, że nagle system zapodaje błąd aplikacji i pozostaje tylko opcja "zamknij" (no i "debuguj" tyle, że to i tak na jedno wychodzi) ?

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...