Skocz do zawartości

Filmy


Tenorio

Rekomendowane odpowiedzi

co to znaczy bez sensu? brak jest logicznego związku przyczynowo-skutkowego w fabule? postaci zachowują się irracjonalnie? no proszę cię. ja wiem, że to cmf i podstawą do wystawienia wysokiej oceny są rozmiary miseczek odtwórczyni głównej roli, ale nie schodźmy poniżej pewnego poziomu.

 

Bez sesnu byl caly film. Fabula? jaka fabula? Gosciu znalazl 2mln$ i co zrobil? Kazal zonie wyjechac by co robic? Czekac az mafia go znajdzie? Przeciez mogl z nia wyjechc w 3 dupy...Poza "poszukiwaniem" cos sie dzialo? Jakies zwroty akcji? baaa jakas akcja? Psychopata go namierzyl, postrzelali, kilka osob zabil i film sie skonczy...aaa jeszcze byl policjant i jego partner-gamon..Ok gra aktorow byla na wysokim poziomie, ale za to oskar? Ani to nie byl trilller, ani komedia, ani film ambitny.Ludzi z kina wychodzili na maksa rozczarowani a ja wsrod nich.

Jesli ktos lubi takie pseudo-filmy to moze se niby jarac, ja odradzam go osoba, ktore a)chce sie rozerwac b) posmiac c)poczuc dreszczyk emocji....d) delektowac dobrym kinem. ocena 0.5/10 i tak zawyzona :P

EOT

 

Odnośnik do komentarza
Plotsson, SZk, Scorpio do tablicy!

 

Ktory juz widzial Control i nowego Loacha? Bo jedno i drugie mnie kusi i kcem wiedziec czy warto zabrac na to jakas fajna dupe zeby przyszpanowac intelektualizmem :P

 

PS. I tak pewnie na oba pojde... :>

O "Control" pisałem jakoś w grudniu, bo widziałem na Camerimage. Bardzo ładnie sfotografowany i poprowadzony film, nie jakieś wielkie arcydzieło, ale naprawdę warto iść do kina. Zaznaczam, że swego czasu dużo słuchałem Joy Division, a film wiadomo o czym traktuje :). W każdym razie to jest naprawdę udana muzyczna biografia ze świetną ścieżką dźwiękową (poza "Shadowplay" w wykonaniu Tych-Którzy-Uciekli-Przed-Deszczem-Na-Śląskim :>).

 

"It's a Free World" tylko przeleciałem, ale muszę w końcu obejrzeć. Część zdjęć robili w Katowicach i moja koleżanka przy tym pracowała. W każdym razie zaczyna się kadrami z 3 Maja i kładki na dworcu :>.

Odnośnik do komentarza
Ja nie widzialem. Ostatnio chodze na lekkie filmy w stylu Lejdis albo 27 Sukienek i musze przyznac, ze co drugi, to gorszy... :|

Dobrze, ze choc co drugi...

 

Napisalem ze co drugi, bo niektore sa naprawde ok. Nie jest to jakies porywajace kino, ale spokojnie mozna sie zrelaksowac. Niestety w ten kanon nie wpisalo sie Lejdis, przy ktorym 2 razy prawie usnalem :| Naprawde nie wiem, czym sie ludzie podniecaja. Wszyscy ktorych znam, a ktorzy byli na tym filmie, mowia ze byl bardzo dobry :| Ja mam chyba jakis inny gust...

Na ten film o Joy Division musze sie wybrac.

Odnośnik do komentarza
Ja nie widzialem. Ostatnio chodze na lekkie filmy w stylu Lejdis albo 27 Sukienek i musze przyznac, ze co drugi, to gorszy... :|

Jak stracic chlopaka w 100 dni :keke:

 

Plotsson, SZk, Scorpio do tablicy!

 

Ktory juz widzial Control i nowego Loacha? Bo jedno i drugie mnie kusi i kcem wiedziec czy warto zabrac na to jakas fajna dupe zeby przyszpanowac intelektualizmem :P

 

PS. I tak pewnie na oba pojde... :>

O "Control" pisałem jakoś w grudniu, bo widziałem na Camerimage. Bardzo ładnie sfotografowany i poprowadzony film, nie jakieś wielkie arcydzieło, ale naprawdę warto iść do kina. Zaznaczam, że swego czasu dużo słuchałem Joy Division, a film wiadomo o czym traktuje :) . W każdym razie to jest naprawdę udana muzyczna biografia ze świetną ścieżką dźwiękową (poza "Shadowplay" w wykonaniu Tych-Którzy-Uciekli-Przed-Deszczem-Na-Śląskim :> ).

 

"It's a Free World" tylko przeleciałem, ale muszę w końcu obejrzeć. Część zdjęć robili w Katowicach i moja koleżanka przy tym pracowała. W każdym razie zaczyna się kadrami z 3 Maja i kładki na dworcu :> .

No wlasnie widzialem jakies urywki w TiVi i mignelo mi cos paskudnego i zauwazylem ze to musialabyc estakada na placu Szewczyka :keke:
Odnośnik do komentarza
John Rambo

 

Nie zawiodłem się. Film typowo rambowski. Nie ma co tu porównywać do poprzednich części, bo nie te czasy, nie ten Stallone (czyt. ~20 lat starszy). Fabuły wielkiej nie wymagałem, bo to nie tego typu film. Efekty są dobre (latające kończyny, głowy ;) ), wszystko wygląda bardzo realistycznie i chyba nawet nie przesadzili z ilością krwi na ekranie. Duża dynamika - na ekranie praktycznie ciągle coś się dzieje (Stallone nawet biega, choć to pewnie komputerowo zrobili ;) ).

Taka ciekawostka - w John Rambo nie uzywano CGI wiec tym bardziej szacun za pewne ujecia, naprawde musieli sie napocic pokazujac np. na zblizeniach jak kula wystrzelona ze snajperki przebija cialo itd. itp. Sam film, wiadomo, dosc schematyczny, ciezko tutaj cos "wyciagnac", tak jak np. udalo sie to chocby w Rocky Balboa, ale mimo wszystko fani akcji i / lub fani serii na pewno wyjda z kina usatysfakcjonowani. Ja poniewaz wychowalem sie tak naprawde w czasach VHS, Rambo itd. uwazam ta pozycje za obowiazkowa :)

Odnośnik do komentarza

Azuloscurocasinegro (GranatowyPrawieCzarny) - odskocznia od produkcji hollywódzkich. Bardzo ciekawy film o chłopaku, który chcąc zmienić swoje życie tak naprawdę przez 7 lat nic nie zmienia przez to, że jego ojciec dostaje udaru. Główny wątek jest bardzo ciekawy, do tego dochodzą poboczne wątki kolegi i brata głównego bohatera co daje naprawdę dobra akcję. I do tego Natalia, dziewczyna głównego bohatera :wub:

 

GORĄCO POLECAM! :)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

OKO

 

Dawnego takiego durnego filmu nie widzialem. Bezsensownosc pewych zdarzen (w jaki sposob dokonano transplantacji od dawcy z zapyzialej wioski, gdzie raczejj grupa specjalistow od przeszczepow nie ma mozliwosci dotrzec na czas), przeplatana oczywistoscia kolejnych zdarzen. Do obejrzenia ewentualnie koncowka.

 

Ocena: 2,5 (za koncówke i Jessice Albe)

Odnośnik do komentarza
OKO

 

Dawnego takiego durnego filmu nie widzialem. Bezsensownosc pewych zdarzen (w jaki sposob dokonano transplantacji od dawcy z zapyzialej wioski, gdzie raczejj grupa specjalistow od przeszczepow nie ma mozliwosci dotrzec na czas), przeplatana oczywistoscia kolejnych zdarzen. Do obejrzenia ewentualnie koncowka.

OT: Chodzi o transplantację oka? To narząd z dość wolnym metabolizmem więc napisz ile trwał "przeszczep" :) Jako ciekawostkę wpiszę, iż czasami z oka właśnie okresla się poziom alkoholu we krwi osoby zmarłej (czasami w ekshumacjach). :TO

Odnośnik do komentarza
OT: Chodzi o transplantację oka? To narząd z dość wolnym metabolizmem więc napisz ile trwał "przeszczep" :) Jako ciekawostkę wpiszę, iż czasami z oka właśnie okresla się poziom alkoholu we krwi osoby zmarłej (czasami w ekshumacjach). :TO

Rogówki. Nie wiem ile, ale wyobraz sobie sytuacje, ze potencjalny dawca mieszka gdzies w zapomnianej meksykanskiej wiosce na srodku pustyni praktycznie, a dawca znajduje sie 15 godzin jazdy samochodem z tamtad.. Wiem, ze nie ma to wiekszego znaczenia na fabule, ale mam wrazenie, ze albo ktos o tym nie pomyslal, albo specjalnie unikal ;) BTW - zeby juz takie OT nie bylo calkowite - ogladal ktos azjatycki pierwowzor?

Odnośnik do komentarza
John Rambo

 

Nie zawiodłem się. Film typowo rambowski. Nie ma co tu porównywać do poprzednich części, bo nie te czasy, nie ten Stallone (czyt. ~20 lat starszy). Fabuły wielkiej nie wymagałem, bo to nie tego typu film. Efekty są dobre (latające kończyny, głowy ;) ), wszystko wygląda bardzo realistycznie i chyba nawet nie przesadzili z ilością krwi na ekranie. Duża dynamika - na ekranie praktycznie ciągle coś się dzieje (Stallone nawet biega, choć to pewnie komputerowo zrobili ;) ).

Taka ciekawostka - w John Rambo nie uzywano CGI wiec tym bardziej szacun za pewne ujecia, naprawde musieli sie napocic pokazujac np. na zblizeniach jak kula wystrzelona ze snajperki przebija cialo itd. itp. Sam film, wiadomo, dosc schematyczny, ciezko tutaj cos "wyciagnac", tak jak np. udalo sie to chocby w Rocky Balboa, ale mimo wszystko fani akcji i / lub fani serii na pewno wyjda z kina usatysfakcjonowani. Ja poniewaz wychowalem sie tak naprawde w czasach VHS, Rambo itd. uwazam ta pozycje za obowiazkowa :)

Bądźmy szczerzy... ;) Film za krótki, może to akurat plus, ogólnie przewidywalny do cna. Rambo: "nie zrobię tego", a i tak wiadomo co się stanie. W scenach akcji nie wiadomo czasem kto do kogo strzela już, grunt, że John chwycił 100 kilogramowego plujka żaleza i rozwalił wszystkich ;) Krótko mówiąc żenada, ale fajnie się oglądało, bo w końcu widz dostał to czego oczekiwał od tego filmu ;]

Odnośnik do komentarza

Oko (The Eye) 3/10

 

Chwilami trzymał w napięciu, ale poza tym nic ciekawego i przeogromna nuda. Wydaje mi się, że azjatycki oryginał bardziej mi się podobał.

 

Drapieżnik (The Flock) 5/10

 

Zapowiadał się fajny thriller, a wyszło przeciętnie. Koncówka spartolona, ale ogólnie film ciekawy.

 

Projekt: Monster (Cloverfield) 7/10

 

Podobało mi się. Tyle powiem.

 

Jumper 8/10

 

Lubię efekty specjalne i film mi sie spodobał. Do tego zagrała tam jedna z moich ulubionych aktorek Rachel Bilson.

 

Juno 9/10

 

Mądry i wzruszający film :) Ellen Page idealnie pasowała do roli Juno.

 

Meet the Spartans 6/10

 

Śmieszna parodia i ciekawy pomysł. Mimo tego jakoś śmierdział amatorką. :)

 

Kod Dostępu (Swordfish) 7/10

 

Wiem, że stary, ale dopiero teraz oglądałem go pierwszy raz. Lubię takie filmy, a szczególnie o hakerach.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...