Feanor Napisano 5 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Przecież to idiotyzm tak czystej maści, że zastanawiam się czy to nie jakiś ostry żart którego nie łapię * fajnie jest, jak ktoś jest wszechstronny, nie oszukujmy się jednak: wieeeeeeeelu tych doksztaciuchów będzie potrafiło z nowego przedmiotu tyle, co w podręczniku napisali. O ile podręcznik przed lekcją przeczytają. To nie żaden zarzut. Czego mogę się douczyć? WOSu którego nie cierpię? Polski, to jakaś alternatywa tyle że gramatyka jest moją zmorą. Będę więc historykiem i prawiepolonistą. Świetnie. * jak mniemam, ma to być też pewnie możliwość do kolejnych zwolnień, gość mający papiery na pięć przedmiotów będzie tysiąc razy lepszy niż pasjonat uczący jednego. Odruch wymiotny :/ Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Jeszcze nauczycieli uczących matematyki i fizyki jestem w stanie zrozumieć, bo taki fizyk kończący jakąś Politechnikę (nie wiem jak to jest na Uniwersytetach, może tak samo) miał tyle matematyki na studiach, że taki kurs w zasadzie odświeży mu trochę pamięć, dwa, że ucząc fizyki też jakąś wiedzą z matematyki musi się wykazać. Natomiast jeśli chodzi o inne przedmioty, to nie wiem. Próbuję sobie wyobrazić czego taki katecheta mógłby jeszcze uczyć :-k WOSu? :> Cytuj Odnośnik do komentarza
Msmichal Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Próbuję sobie wyobrazić czego taki katecheta mógłby jeszcze uczyć :-k WOSu? :> Dowaliłeś przykałd :doh!: Trzeba sobie zadać inne pytanie, czy katecheci są potrzebni w szkołach? Cytuj Odnośnik do komentarza
defique Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 U mnie w ogólniaku jedna katechetka prowadziła także zajęcia z przedsiębiorczości oraz informatyki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 U mnie katecheta uczy PP i dawnego wych. seksualnego (nie wiem jak to się dzisiaj nazywa). Ale pomysł jest bardzo chory i ja jako uczeń wolę mieć 15 pasjonatów wokół których zdrowo się nabiegam zanim załatwię sprawę, niż nauczyciela od wszystkiego i niczego Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Próbuję sobie wyobrazić czego taki katecheta mógłby jeszcze uczyć :-k WOSu? :> Dowaliłeś przykałd :doh!: Trzeba sobie zadać inne pytanie, czy katecheci są potrzebni w szkołach? Nie "dohuj", tylko skoro każdy z nauczycieli ma mieć dodatkowe kwalifikacje to zacząłem się zastanawiać czego taki katecheta mógłby jeszcze uczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza
paj Napisano 5 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Czego katecheta mógłby jeszcze uczyć? Może spawania albo modelarstwa? Skoro prowadzą już wychowanie seksualne. Możliwości są nieograniczone. Do czego właściwie potrzebni są katecheci w szkołach? Bo jakoś nie zauważyłem polepszenia moralności wśród dzisiejszej młodzieży więc ich wpływ jest raczej marginalny. Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 6 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Nie "dohuj", tylko skoro każdy z nauczycieli ma mieć dodatkowe kwalifikacje to zacząłem się zastanawiać czego taki katecheta mógłby jeszcze uczyć... kazdy? językowscy też? nie wydaje mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 6 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Nauczyciele zajęć modułowych muszą posiadać szersze kwalifikacje. MEN przygotowało 50 mln złotych na dodatkowe studia podyplomowe dla nauczycieli, Ci, dla których nie starczy miejsca i nie zdobędą dodatkowych kwalifikacji za własne pieniądze, zostaną zwolnieni ze szkoły. Kwestia jak to interpretować :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Nie "dohuj", tylko skoro każdy z nauczycieli ma mieć dodatkowe kwalifikacje to zacząłem się zastanawiać czego taki katecheta mógłby jeszcze uczyć... kazdy? językowscy też? nie wydaje mi się. A dlaczego nie? Mnie juz to malo obchodzi bo nie wroce uczyc w szkole, ale moja kolezanka ktora uczyla niemieckiego wlasnie studiuje filologie angielska. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 7 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Nie wiem jak to będzie z językowcami. Z jednej strony oficjele mówią enigmatycznie o "wszystkich nauczycielach", z drugiej mówią o tych przedmiotach łączonych w charakterze uzasadnienia, a językowcy chyba w coś takiego nie mają się bawić w nowej podstawie programowej... Jak zwykle wyjdzie w praniu :/ Jak wiele innych rzeczy :/ Hall jest przerażająco słabym ministrem co widać niemal na każdym kroku. Inny przykład, pierwszy z brzegu: "dziewiętnasta godzina". Ja już nie odniosę się do kwestii, że nakazuje mi się pracować za darmo, gdyż znam te całe makiawelistyczne wyjaśnienie które sugeruje, iż jednak mi za to pośrednio płacą. Odniosę się do totalnego chaosu, jaki panuje w różnych szkołach w kwestii interpretacji co właściwie można za tę godzinę uznawać. A dlaczego? A dlatego, iż menis wydaje tysiąc różnych, sprzecznych sygnałów na ten temat a jednolitej interpretacji nie wydał aż do dziś właściwie (wydał jedynie FAQ, no ja przepraszam ale to trochę śmieszne jest ) i poznamy ją dopiero w czerwcu chyba, gdy wyślą inspektorów mających to wszystko zlustrować. Doszło do tego, że w pewnej szkole za dziewiętnastki uznaje się siedzenie na studniówce a w innej w ten sposób omija się płatne zastępstwa... c`mon... Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 kazdy? językowscy też? nie wydaje mi się. A dlaczego nie? Mnie juz to malo obchodzi bo nie wroce uczyc w szkole, ale moja kolezanka ktora uczyla niemieckiego wlasnie studiuje filologie angielska. Jako językowic chyba wiesz, ze w 2 lata nie nauczysz sie drugiego jezyka na poziomie nauczycielskim? ;) Tu wg mnie chodzi bardziej o polaczenie Historii z WOSEM, Fizyki z Matma... Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 7 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 kazdy? językowscy też? nie wydaje mi się. A dlaczego nie? Mnie juz to malo obchodzi bo nie wroce uczyc w szkole, ale moja kolezanka ktora uczyla niemieckiego wlasnie studiuje filologie angielska. Jako językowic chyba wiesz, ze w 2 lata nie nauczysz sie drugiego jezyka na poziomie nauczycielskim? ;) Tu wg mnie chodzi bardziej o polaczenie Historii z WOSEM, Fizyki z Matma... Rozumiem iż prezentujesz ryzykowną tezę: ministerstwu zależy na poziomie nauczania tych doszkolonych nauczycieli? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Hall jest przerażająco słabym ministrem co widać niemal na każdym kroku. To akurat można i trzeba napisać o każdym ministrze tego rządu jak i poprzednich. Pewnie są jakieś wyjątki, ale jeśli tak, to ja ich nie znam. Ty się po prostu na tym znasz i to widzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 kazdy? językowscy też? nie wydaje mi się. A dlaczego nie? Mnie juz to malo obchodzi bo nie wroce uczyc w szkole, ale moja kolezanka ktora uczyla niemieckiego wlasnie studiuje filologie angielska. Jako językowic chyba wiesz, ze w 2 lata nie nauczysz sie drugiego jezyka na poziomie nauczycielskim? ;) Tu wg mnie chodzi bardziej o polaczenie Historii z WOSEM, Fizyki z Matma... Powiedz to np Dragonowi :] Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 7 Marca 2010 Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Hehehe. Jestem trochę przybity. Niemal na 100% wiem że za cienki bolo ze mnie żeby zdać w czerwcu CAE. Przeceniłem swoje umiejętności. W związku z tym mam pytanie - czy tylko zrobienie licencjatu z angola mnie ratuje? Jak to wygląda? Czy są jakieś inne studia kwalifikacyjne podyplomowe? Bo na taki cud że ktoś nagle zacznie szukać historyka raczej liczyć nie mogę :/ Kiedyś dawno temu Prof dawał mi ciekawy link, ale trudno żebym teraz to pamiętał. EDIT-->Dobra, już znalazłem Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 19 Maja 2010 Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 "Dziennik Gazeta Prawna": Ministerstwo Edukacji chce ulżyć trudnej doli licealistów. W najnowszym rozporządzeniu w sprawie oceniania umieściło zapis, że ocena niedostateczna nie przeszkadza w promocji do następnej klasy. Więcej - można będzie mieć nawet dwie pały. Nauczyciele są w szoku. Co nasi forumowi nauczyciele na to Zaczyna mnie to coraz bardziej przerazac... :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 19 Maja 2010 Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 Do absurdalnego z tym :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 19 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 "Dziennik Gazeta Prawna": Ministerstwo Edukacji chce ulżyć trudnej doli licealistów. W najnowszym rozporządzeniu w sprawie oceniania umieściło zapis, że ocena niedostateczna nie przeszkadza w promocji do następnej klasy. Więcej - można będzie mieć nawet dwie pały. Nauczyciele są w szoku. Co nasi forumowi nauczyciele na to Zaczyna mnie to coraz bardziej przerazac... :-k Nie ma się czym ekscytować. Ten absurd już od dawna egzystuje w gimnazjach. Raz na trzy lata delikwent może sobie przejść z jedną jedynką z czegokolwiek do następnej klasy. Ot, dociągnięcie do szeregu Cytuj Odnośnik do komentarza
Nigel Napisano 20 Maja 2010 Udostępnij Napisano 20 Maja 2010 "Dziennik Gazeta Prawna": Ministerstwo Edukacji chce ulżyć trudnej doli licealistów. W najnowszym rozporządzeniu w sprawie oceniania umieściło zapis, że ocena niedostateczna nie przeszkadza w promocji do następnej klasy. Więcej - można będzie mieć nawet dwie pały. Nauczyciele są w szoku. Co nasi forumowi nauczyciele na to Zaczyna mnie to coraz bardziej przerazac... :-k Nauczyciele już dawno przyzwyczaili się do tego, że zmiany i reformy wymyślane w MENiS idą ciągle w tym samym kierunku... masowej produkcji ćwierćinteligentów :/ Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.