Profesor Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 pewnie że ma. Tylko szkoda, że tak żałosnie wypadły. To już inna kwestia. Aczkolwiek znalazł się on w naprawdę nieciekawej sytuacji, możliwe, że podłożono mu prawdziwą świnię. Współczuję mu, bo darzę go szacunkiem. Wybacz, nie sądziłem, że muszę komuś tutaj tłumaczyć znaczenie i funkcję spójnika "i". Mogłeś po prostu napisać wprost, że dla Ciebie Ziemkiewicz powinien ze łzami w oczach publicznie się wybatożyć, by jego liczni przeciwnicy mogli tryumfować w pełni. Dobry stuff bierzesz, skoro wydaje Ci się, że czytasz w moich myślach. Niestety tylko Ci się wydaje. Skoro nadal nie dociera - Ziemkiewicz miał przeprosić i się zamknąć na ten temat. Przeprosić przeprosił, ale zamiast się zamknąć, zaczął zwalać wszystko na GW i Michnika, relatywizować swoje zachowanie i opowiadać, jak to jego rzucanie kurwami w gronie kumpli jest jakościowo inne od rzucania kurwami w gronie kumpli w wykonaniu Oleksego. I to jest po prostu żałosne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Profesor: Piszę tylko, co wynika z Twoich wypowiedzi. Wybacz, żem się jeszcze nie postarał o wystarczająco dobry stuff, by przejrzeć myśli Twe i nie musieć opierać się na tym, co piszesz. meyde: Ziemkiewicz krytykując słownictwo Oleksego i innych, nie docenił faktu, że i on może mieć kiedyś chwilę słabości (środek nocy, irytacja, towarzystwo znane i godne zaufania, atmosfera luźna...). Wyszło jak wyszło, ale to, że Ziemkiewicz rzucił k*rwą wśród kumpli nie sprawi przecież, że nagle go znienawidzę i będę obrzucać błotem (aczkolwiek rozumiem tę złośliwą satysfakcję co poniektórych...). Są ważniejsze sprawy, słownictwo "michnikowszczyzny" i w ogóle wszystkich innych to sprawa drugorzędna. Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Profesor: Piszę tylko, co wynika z Twoich wypowiedzi. Wybacz, żem się jeszcze nie postarał o wystarczająco dobry stuff, by przejrzeć myśli Twe i nie musieć opierać się na tym, co piszesz. Mam czas i jeszcze nie idę spać - z której mojej wypowiedzi wynika, że moim zdaniem Ziemkiewicz nie ma prawa do obrony? Preferably z linkiem poproszę. Edyta z góry kazała uprzedzić, że w rzeczonej sprawie Z. się nie broni, on zrzuca winę na innych i stawia się w roli prześladowanego. Obroną to by było stwierdzenie, że nie powiedział niczego takiego, a wszystko zmanipulowali wredni technicy z TVP. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Już cytowałem, ale proszę, ja też mam czas: A Ziemkiewicz, jak można było przypuszczać, nawet nie ma tyle klasy, by przeprosić i siedzieć cicho. Czyli fakt, iż stara się bronić i ratować swoją twarz jak umie sprawia, że jest głupim prawicowym bęcwałem bez klasy. EDIT: A czy to nie byłby czasem atak na "wrednych techników z TVP"? Jeżeli Ziemkiewicz się tłumaczy, że był już zirytowany i pozwolił sobie na niewybredną uwagę skierowaną do "dziadka" to co robi, atakuje? Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Edyta z góry kazała uprzedzić, że w rzeczonej sprawie Z. się nie broni, on zrzuca winę na innych i stawia się w roli prześladowanego. Obroną to by było stwierdzenie, że nie powiedział niczego takiego, a wszystko zmanipulowali wredni technicy z TVP. Już cytowałem, ale proszę, ja też mam czas: A Ziemkiewicz, jak można było przypuszczać, nawet nie ma tyle klasy, by przeprosić i siedzieć cicho. Czyli fakt, iż stara się bronić i ratować swoją twarz jak umie sprawia, że jest głupim prawicowym bęcwałem bez klasy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Edytujesz swoje posty w momencie, kiedy ja już odpisuję i masz pretensje? Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Dobra, dam Ci prosty przykład: kiedy puścisz bąka w windzie, mówisz "przepraszam" i siedzisz cicho. Natomiast Ziemkiewicz zachowuje się tak, jakby po pierdnięciu powiedział "Przepraszam, ale w sumie w tej windzie to i tak śmierdzi, więc nawet nie czuć różnicy, do tego Michnik podsunął mi fasolową na obiad, więc to chyba naturalne, że sobie popierduję, poza tym mój pierd wcale tak nie śmierdzi w porównaniu z pierdem takiego Oleksego, no i proszę mi pokazać inteligenta, który nie puszcza bąków". Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Czyli co, miał po prostu dodać wpis o treści "Przepraszam..."? To nie jest zwykły śmiertelnik w windzie, to jest osoba medialna, a jakoże pisze dodatkowo felietony, to chyba głupio by było, gdyby po prostu pisał dalej, nie odnosząc się szerzej do sprawy, która sprawiła, że jest na ustach połowy Polski? Zresztą, tym przykładem udowodniłeś, że odbierasz mu prawo do jakiejkolwiek obrony. Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Tak, skoro już uznał za stosowne się wypowiadać w formie felietonu, to byłoby najwłaściwsze - jeden krótki paragraf i tyle, w moich oczach bardzo by zyskał. W końcu zachował się co najmniej nieelegancko (zwłaszcza w świetle jego własnych wcześniejszych wypowiedzi krytykujących Oleksego i Gudzowatego za ich język nad czystą podczas prywatnej, domowej rozmowy), więc próba usprawiedliwiania tego zachowania, na jaką się sili w tym tekście, jest dla mnie żałosna. Nie trzeba było w pracy "kurwadziadkować", nie byłoby sprawy. Zresztą, tym przykładem udowodniłeś, że odbierasz mu prawo do jakiejkolwiek obrony. Ok, dla Ciebie może istnieć usprawiedliwienie dla rzucania "kurwami" w pracy i wyśmiewanie człowieka, który po prostu wykonuje swoje obowiązki służbowe, dla mnie takie nie istnieje. Tu się różnimy i teraz rozumiem już, dlaczego nie potrafisz pogodzić się ze zdaniem wyrażonym przeze mnie w moim pierwszym poście. Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 meyde: Ziemkiewicz krytykując słownictwo Oleksego i innych, nie docenił faktu, że i on może mieć kiedyś chwilę słabości (środek nocy, irytacja, towarzystwo znane i godne zaufania, atmosfera luźna...). jaki srodek nocy? to byla powtorka z przedpoludniowego programu. irytacja? w ogole mam wierzyc, ze Ziemkiewicz raz tylko chlapnal, a przy wylaczonej kamerze prezentuje jezykowy Wersal? to tak jak wierzyc, ze zazwyczaj u Durczoka wszystko lsni... Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Profesor: Pozostając przy Twoich analogiach - gdy przeciętny człowiek pierdnie w windzie, to faktycznie nie wypada dodawać nic więcej ponad "przepraszam". Z tym, że wtedy pozostali użytkownicy windy też co najwyżej popatrzą nań z niesmakiem. Natomiast gdy Ziemkiewicz "puścił bąka", to wszyscy rzucili się nań z pazurami i rykiem tryumfu, że "wreszcie wpadł". Nie jest dla Ciebie logiczne, że człowiek mocniej atakowany może sobie pozwolić na szerszą obronę? Johniss: We wpisie Ziemkiewicz twierdził, że był już mocno zirytowany, nie wiem czy to prawda i ty też tego nie wiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 12 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Wybacz, nadajemy na różnych częstotliwościach, ode mnie EOT. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fikander Napisano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2009 Profesor: Pozostając przy Twoich analogiach - gdy przeciętny człowiek pierdnie w windzie, to faktycznie nie wypada dodawać nic więcej ponad "przepraszam". Z tym, że wtedy pozostali użytkownicy windy też co najwyżej popatrzą nań z niesmakiem. Natomiast gdy Ziemkiewicz "puścił bąka", to wszyscy rzucili się nań z pazurami i rykiem tryumfu, że "wreszcie wpadł". Nie jest dla Ciebie logiczne, że człowiek mocniej atakowany może sobie pozwolić na szerszą obronę? Tym bardziej powinien zrobić buzię w ciup i na miesiąc zapomnieć o tym, że potrafi szczekać, a nie wystawiać się na dalsze ciosy. Jak mały ratlerek, co tylko po łydkach gryźć potrafi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 Niezłą wpadkę zaliczyła jedna z uczennic M w liceum zaocznym. Egzamin pisemny zaliczeniowy z niemieckiego po 5 semestrze (polowa 3 klasy), laskę zna i od początku uczy M. Ostatnie polecenie testu: napisz list do 150 slow na jakiś tam temat. Laska napisała go....ale po angielsku Lekkie zdziwienie miała M jak sprawdzała ten egzam wszystkie zadania po niemiecku rozwiązane a tu lekki szok ;) oczywiście 0 pkt i adnotacja: to chyba nie jest po niemiecku? (zalki nie dostala) Cytuj Odnośnik do komentarza
Łonio Napisano 28 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2011 Nie moja wpadka, ale gość może być z siebie dumny ;) Ku przestrodze ślepo zapatrzonym w nawigację Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.