Skocz do zawartości

Dawno temu w Serie A


Rekomendowane odpowiedzi

Grecja U-21 – Włochy U-21 0-2 (Da Costa-90, 7, Tarantino-90, 8, asysta, Graziano-18, 7)

Argentyna U-20 – Brazylia U-21 0-3 (Castro-40, 6)

 

Eliminacje ME 2020:

Grecja – Włochy [1] 0-3 (Okaka Chuka 2, Testa, Riccio-90, 8, Fontana-90, 8, Borrelli-15, 7, Andreoli-15, 6)

 

 

Cagliari wykupiło połowę karty zawodnika Bologny, Cristiana Balzano, otrzymaliśmy 40% tej sumy czyli 250 000 €.

 

 

Włochy U-21 – Dania U-21 3-0 (Da Costa-90, 8, Graziano-29, 7)

Peru U-20 – Argentyna U-20 1-1 (Castro-90, 8)

 

Eliminacje ME 2020:

Włochy – Dania 2-0 (Chuka Okaka, Zanelli, Riccio-90, 7, Fontana-90, 7, Borrelli-9, 6, Andreoli-17, 7, asysta)

Polska [2] – Azerbejdżan 3-2 (Kasprzycki 2, Turkowski)

 

 

 

8.09.2019, Casale Monferrato

 

Już po pierwszej kolejce wskoczyliśmy na fotel lidera i nie zamierzaliśmy go oddawać do końca rozgrywek. Pierwszym krokiem ku temu było pokonanie Lazio na własnym stadionie.

 

Pierwsza pół godziny stało pod znakiem naszej dominacji potwierdzonej bramką zdobytą w 12 minucie przez Graziano, bramek tych powinno być znacznie więcej, biorąc pod uwagę ilość i jakość stwarzanych przez sytuacji bramkowych. Nie wykorzystaliśmy ich i zemściło się to na nas w 33 minucie, Iovino dośrodkował na pierwszy słupek a tam Papa, strzałem głową, doprowadził do wyrównania. Po chwili znów mogliśmy prowadzić, ale piłka po strzale Graziano wylądowała na poprzeczce. Sytuacji do końca pierwszej połowy stworzyliśmy sobie jeszcze kilka ale skuteczność wciąż nas zawodziła.

W drugiej połowie oblegaliśmy bramkę Lazio niemal przez pełne 45 minut, niestety tego dnia bramkarz rywali, Anderson miał po swojej stronie słupki i poprzeczkę a przy okazji prezentował całkiem wysoka formę i nie pozwolił się pokonać.

 

Natal Palli, widzów: 19020

Serie A, 2/38

Casale [1] – Lazio [10] 1-1 (1-1)

12’ Graziano (1-0)

33’ Papa (1-1)

MoM: Anderson-9 (Lazio)

 

Casale: Curci [6] – Andreotti [7], Riccio [7], Esposito [6], Lombardo [6] – Fontana [7], Andreoli [7] (59’ Abate [6]), Borrelli [7], F. Nanni [7] (79’ Magnani [6]) – Graziano [8], Tarantino [8] (59’ Di Napoli)

 

 

Gianluca Curci wypadł z gry na 3 tygodnie.

Odnośnik do komentarza

Wraz z Romą, Juventusem i Realem Madryt uznani zostaliśmy za głównych faworytów tegorocznej edycji Ligi Mistrzów (9-1), wysoko oceniono też szanse Milanu i Bayernu (10-1).

 

 

11.09.2019, Casale Monferrato

 

Tegoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów rozpoczynaliśmy meczem z Partizanem Belgrad. W desygnowanym przeze mnie składzie wprawdzie brakowało kilku podstawowych graczy, ale nie miało prawa przeszkodzić to nam w odniesieniu zwycięstwa.

 

Strzelanie już w 3 minucie rozpoczął Serra, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie Andreoliego. W pierwszej połowie zatrzymaliśmy się na trzech trafieniach, po jednym dołożyli Francesco Nanni i Silvestri, rywale nawet nie próbowali atakować naszej bramki.

W drugiej połowie gra nieco się uspokoiła, usatysfakcjonowani wysokim prowadzeniem nie atakowaliśmy już tak często, ale jeszcze jedną bramkę udało nam się zdobyć, w samej końcówce trafienie zaliczył Andreoli. Chwilę wcześniej z boiska wyleciał Boris Jankovic, który obejrzał drugą żółtą kartkę.

 

Natal Palli, widzów: 15577

Liga Mistrzów, faza grupowa

Casale [-] – Partizan [-] 4-0 (3-0)

3’ Serra (1-0)

22’ F. Nanni (2-0)

38’ Silvestri (3-0)

80’ Jankovic cz.k.

86’ Andreoli (4-0)

MoM: Andreoli

 

Casale: Pipolo [8] – Biava [8], Rullo [8] (60’ Pellegrini [7]), Esposito [8], Russo [8] – F. Nanni [8] (60’ Cirillo [7]), Andreoli [9], Silvestri [8], M. Nanni [8] – Filippi [8] (60’ Di Napoli [7]), Serra [8]

 

 

 

15.09.2019, Parma

 

Obiecywałem sobie, że zdobytego już w pierwszej kolejce fotelu lidera nie oddamy do końca rozgrywek, tymczasem już straciliśmy pierwszą pozycję w kolejnym spotkaniu. Jako, że z Parmą zawsze dobrze nam szło (z 19 spotkań 15 wygraliśmy, żadnego nie przegraliśmy) oczekiwałem zwycięstwa, które przybliży nas do powrotu na pierwsze miejsce.

 

Nasza gra w pierwszej połowie nie była żądną niespodzianką, prezentowaliśmy się znacznie lepiej od gospodarzy i szybko objęliśmy prowadzenie, po trafieniu Graziano. Później atakowaliśmy właściwie bez przerwy, przyniosło to skutek w 37 minucie, kiedy to podwyższył Filippi. Przed przerwą mogliśmy zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale Andreotti zmarnował rzut karny.

Druga połowa rozpoczęła się festiwalem niewykorzystanych przez nas sytuacji, festiwal ten oczywiście zakończyć się musiał zgodnie z zasadą, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i w 60 minucie Iversen zdobył bramkę kontaktową. Zrobiło się nerwowo, skoro rywalom wystarczyła jedna akcja do zdobycia bramki to czemu nie mieliby przeprowadzić drugiej i wyrównać. Taki stan trwał do 82 minuty, wówczas to, po dośrodkowaniu Francesco Nanniego, swoją drugą bramkę zdobył Graziano. W końcówce najpierw z boiska wyleciał pomocnik Parmy, D’Angelo, po drugiej żółtej kartce, po chwili nasze zwycięstwo przypieczętował Francesco Nanni, strzelając bramkę zza pola karnego.

 

Nenio Bardini, widzów: 28580

Serie A, 3/38

Parma [13] – Casale [4] 1-4 (0-2)

7’ Moretto kont.

11’ Graziano (0-1)

37’ Filippi (0-2)

45’ Filippi kont.

45+1’ Andreotti rz.k.

53’ Bergoth kont.

60’ Iversen (1-2)

82’ Graziano (1-3)

90’ D’Angelo cz.k.

90+2’ F. Nanni (1-4)

MoM: Andreoli

 

Casale: Pipolo [7] – Andreotti [8], Riccio [8], Russo [5], Esposito [8] – Fontana [8] (70’ F. Nanni [8]), Andreoli [10], Borrelli [8], M. Nanni [8] – Filippi [8] (45’ Di Napoli [7]), Graziano [9]

 

 

Filippi wypadł z gry na tydzień, Erminio Rullo na 2 miesiące.

Odnośnik do komentarza

18.09.2019, Modena

 

Trzy dni później czekał nas wyjazdowy mecz z Modeną, która w obecnym sezonie nie zdążyła jeszcze doznać porażki, a w ostatnich dwóch spotkaniach nie straciła bramki.

 

W tym meczu gospodarze ewidentnie nastawili się na bezbramkowy remis, pod nasza bramkę przedostawali się rzadko, w całym meczu uderzali na nią tylko raz i nie udało im się pokonać Pipolo. Bronili się za to dzielnie i naprawdę skutecznie, mimo to Marchesi musiał w pierwszej połowie wyciągnąć piłkę z siatki w minucie, po tym jak pokonał go Francesco Nanni. Mogliśmy się pokusić o kolejne trafienia, zwłaszcza Graziano miał ku temu kilka wyśmienitych okazji, ale Marchesi nie pozwolił się pokonać po raz drugi.

 

Alberto Braglia, widzów: 34182

Serie A, 4/38

Modena [6] – Casale [2] 0-1 (0-1)

22’ F. Nanni (0-1)

MoM: Esposito

 

Casale: Pipolo [7] – Biava [7], Riccio [7] (66’ Pellegrini [7]), Lombardo [7], Esposito [9] – Fontana [7], Andreoli [9], Borrelli [7], F. Nanni [8] – Graziano [7], Tarantino [7] (66’ Serra [7])

 

 

 

22.10.2019, Casale Monferrato

 

W 5 kolejce na nasz stadion przyjeżdżał beniaminek z Triestu. Nasi rywale zanotowali całkiem przyzwoity start, gromadząc do tej pory 4 punkty, nie spodziewałem się jednak by po dzisiejszym meczu ten dorobek mógł ulec zmianie.

 

Pierwsza połowa była zaskakująco wyrównana. Rywale nie ograniczali się tylko do obrony, próbowali nas kontrować i stworzyli sobie kilka niezłych okazji, jednak jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobyła moja drużyna. Jej autorem był Do Napoli, który wykorzystał podanie Graziano.

W drugiej połowie Trestina nie miała już nic do powiedzenia, strzelanie rozpoczął Francesco Nanni, wykorzystując rzut karny a później dwa trafienia zaliczył, świetny tego dnia, Graziano. W końcówce piękną bramkę, strzałem głową ze skraju pola karnego, zdobył obrońca rywali, Desideri, na jego nieszczęście skierował piłkę do własnej bramki.

 

Natal Palli, widzów: 14678

Serie A, 5/38

Casale [1] – Trestina [14] 5-0 (1-0)

34’ Di Napoli (1-0)

52’ F. Nanni kar. (2-0)

61’ Graziano (3-0)

75’ Graziano (4-0)

88’ Desideri sam. (5-0)

MoM: Graziano

 

Casale: Pipolo [8] – Biava [8], Pellegrini [8], Lombardo [8], Russo [8] – F. Nanni [8] (62’ Cirillo [7]), Abate [8], Silvestri [8], M. Nanni [7] (62’ Magnani [7]) – Di Napoli [8] (62’ Cappelli [7]), Graziano [10]

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Witam po krótkiej przerwie :]

 

 

24.09.2019, Amsterdam

 

Już dwa dni później czekał nas mecz z Ajaxem Amsterdam w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Trzon zespołu odpoczywał w meczu z Trestiną więc naszym celem było zwycięstwo, mimo, iż atut własnego boiska był po stronie rywali.

 

Pierwsze 10 minut spotkania ustawiło mecz, już w 2 minucie wyszliśmy na prowadzenie po trafieniu Francesco Nanniego, 7 minut później bramkę, po strzale z rzutu wolnego, zdobył Borrelli. W końcówce pierwszej połowy dwukrotnie bramkarza Ajaxu pokonał Tarantino i były to ostatnie, warte uwagi, zdarzenia na boisku gdyż w drugiej połowie więcej bramek już nie oglądaliśmy a i sama gra nie była zbyt porywająca.

 

Amsterdam Arena, widzów: 51309

Liga Mistrzów, faza grupowa

Ajax [2] – Casale [1] 0-4 (0-4)

2’ F. Nanni (0-1)

9’ Borrelli (0-2)

44’ Tarantino (0-3)

45’ Tarantino (0-4)

MoM: Tarantino

 

Casale: Pipolo [8] – Andreotti [7], Riccio [8], Russo [8], Esposito [9] – Fontana [8] (65’ Cirillo [7]), Andreoli [9], Borrelli [9], F. Nanni [8] (45’ Magnani [7]) – Serra [7] (45’ Di Napoli [7]), Tarantino [10]

 

 

 

29.09.2019, Catania

 

W 6 kolejce czekał nas wyjazdowy mecz z Catanią a jako, że rywale prezentowali się słabo na początku sezonu nie brałem pod uwagę innego rozstrzygnięcia niż zwycięstwo.

 

Na prowadzenie wyszliśmy już w 6 minucie, po pięknej indywidualnej akcji i bramce Graziano, gospodarze mogli kilka minut później wyrównać ale strzał Betanina trafił w słupek, w odpowiedzi skutecznie z dystansu uderzył Borrelli i prowadziliśmy już dwoma bramkami. Kilka minut później Graziano uderzał w poprzeczkę, z dobitką pospieszył Andreoli i umieścił piłkę w siatce, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną naszego skrzydłowego. Udało nam się jednak raz jeszcze pokonać bramkarza rywali przed przerwą, bramkę zdobył Filippi, który wykorzystał prostopadłe podanie Andreoliego.

W drugiej połowie spokojnie mogliśmy powtórzyć wynik z pierwszej, ale bramka padła tylko jedna, zdobył ją Tarantino, strzałem z najbliższej odległości, po zgraniu Filippiego.

 

Angelo Massimino, widzów: 29947

Serie A, 6/38

Catania [15] – Casale [1] 0-4 (0-3)

6’ Graziano (0-1)

22’ Borrelli (0-2)

38’ Filippi (0-3)

69’ Tarantino (0-4)

MoM: Andreoli

 

Casale: Curci [8] – Andreotti [8] (59’ Biava [7]), Riccio [8], Russo [8], Esposito [8] – Fontana [8], Andreoli [9] (59’ Abate [7]), Borrelli [8], F. Nanni [8] – Filippi [8], Graziano [8] (65’ Tarantino [7])

 

 

Curci będzie pauzował przez co najmniej tydzień.

Odnośnik do komentarza
Nie planujesz zmiany klimatu? ;)

 

Edyta mówi, że widzę. :] Byle nie Anglia.

Do Anglii się raczej nie wybiorę, najbardziej prawdopodobny kierunek to Francja.

 

 

 

Powołania:

Włochy U-21: Cedric Da Costa, Antonio Tarantino, Fabio Graziano

Włochy: Tiziano Riccio, Francesco Fontana, Mauro Borrelli, Giuseppe Andreoli

 

Słowenia U-21 - Włochy U-21 0-2 (Da Costa-90, 7, Graziano-90, 8, 2 gole, MoM, Tarantino-80, 7, asysta)

 

Eliminacje ME 2020:

Słowenia – Włochy [1] 0-3 (Caputo, Riccio-90, 8, gol, Fontana-15, 7, asysta, Borrelli-15, 7, gol, Andreoli-15, 7, asysta)

Anglia – Polska [2] 2-0

 

Francesco Fontana z powodu kontuzji odniesionej w trakcie meczu reprezentacji będzie pauzował do dwóch tygodni.

 

Eliminacje ME 2020:

Polska [2] – Cypr 2-0 (Wójcik 2)

 

 

 

15.10.2019, Marsylia

 

Nasza sytuacja w grupie była bardzo dobra, pewnie prowadziliśmy mając po dwóch spotkaniach 4 punkty przewagi nad drugą Marsylią. Stawaliśmy przed szansą by tę przewagę powiększyć o kolejne 3 punkty.

 

Pierwsza połowa przez długi czas była w miarę wyrównana, gospodarze nie atakowali zbyt często, ale stworzyli sobie za to idealną sytuacje do objęcia prowadzenia, po uderzeniu Battaglii piłka trafiła w słupek a dobijający Merigot nie potrafił trafić do pustej bramki z bliskiej odległości. Moja drużyna atakowała znacznie częściej, ale stuprocentowych sytuacji przez długi czas nie potrafiliśmy sobie stworzyć, pomogli nam w tym rywale. W końcówce pierwszej połowy po błędzie Schaviego, w sytuacji sam na sam znalazł się Tarantino, nie uderzał jednak, tylko podawał do Filippiego a ten wpakował piłkę do pustej bramki. Po chwili Andreoli zabrał piłkę Duplusowi, wyłożył ją Filippiemu a ten zdobył swoją drugą bramkę.

Na początku drugiej połowy, po błędzie Andreottiego, kontaktową bramkę zdobył Mendy. W 63 minucie gospodarze wyrównali za sprawą Leroy’a, który zdobył gola właściwie z niczego. Wcześniej to my byliśmy bliżsi zdobycia bramki i doprowadzenie do wyrównania przez gospodarzy było z pewnością niespodzianką, mimo to ponownie wyszliśmy na prowadzenie, w 72 minucie, za sprawą Serry. Mecz w drugiej połowie miał jednak przedziwny obrót, stworzyliśmy sobie potężną liczbę sytuacji bramkowych, wykorzystaliśmy jednak tylko jedną z nich, Marsylia wykazała się znacznie lepszą skutecznością, zagroziła naszej bramce zaledwie 3 razy ale wystarczyło to by wywalczyć jeden punkt.

 

Stade Velodrome, widzów: 59926

Liga Mistrzów, faza grupowa

Marseille [2] – Casale [1] 3-3 (0-2)

39’ Filippi (0-1)

43’ Filippi (0-2)

51’ Mendy (1-2)

63’ Leroy (2-2)

72’ Serra (2-3)

80’ Cardozo (3-3)

MoM: Filippi

 

Casale: Curci [7] – Andreotti [7], Riccio [6], Lombardo [7], Esposito [7] – F, Nanni[7], Andreoli [8], Borrelli [7], M. Nanni [6] (63’ Silvestri [7])– Filippi [9] (45’ Serra [8]), Tarantino [7]

 

 

Do treningów powrócił Francesco Fontana.

Odnośnik do komentarza

19.10.2019, Turyn

 

Na naszą formę na początku sezonu nie miałem prawa narzekać i odzyskanie tytułu wydawało się jak najbardziej realne, nastroje wśród naszych rywali, Torino były zgoła inne, zajmowali oni miejsce z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie.

 

W ostatnich spotkaniach przyzwyczailiśmy naszych kibiców do bardzo efektownej gry i sporych ilości zdobywanych bramek, tym razem jednak nie szło nam tak dobrze. W pierwszej połowie szansę na zdobycie bramki miał Andreotti, ale Christian Serra zdołał obronić jego strzał z dystansu, poradził sobie także z Filippim, którego zatrzymał w sytuacji sam na sam. Piłkę do siatki rywali udało się skierować Tarantino, ale sędzia liniowy wskazał pozycję spaloną naszego zawodnika.

W drugiej połowie przez długi czas nasza gra wyglądała jeszcze gorzej niż w pierwszej, pierwszą tak naprawdę groźną akcję przeprowadziliśmy po pół godzinie gry, po wymianie podań na lewym skrzydle między Tarantino a Graziano, ten drugi dograł piłkę do Di Napoliego, a ten z najbliższej odległości wepchnął ją siatki, sędzia nie uznał jednak bramki odgwizdując spalonego. Po chwili rozegraliśmy podobną akcję, tym razem wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, ale Di Napoli nie potrafił pokonać Serry. W minucie ani sędzia ani Serra nie potrafili już przeszkodzić Di Napoliemu w zdobyciu bramki. Podanie znów poszło z lewego skrzydła a jego autorem był Riccio. Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie.

 

Delle Alpi, widzów: 39874

Serie A, 7/38

Torino [18] – Casale [1] 0-1 (0-0)

83’ Di Napoli (0-1)

MoM: Di Napoli

 

Casale: Curci [7] – Andreotti [7], Riccio [7], Russo [8], Esposito [7] – F. Nanni [8], Tarantino [7], Borrelli [7], Magnani [7] (67’ Cirillo [7]) – Filippi [7] (67’ Di Napoli [8]), Graziano [7]

 

 

 

23.10.2019, Casale Monferrato

 

Naszemu kolejnemu rywalowi przed sezonem przyświecały zapewne podobne cele jak nam, Inter chciał walczyć o mistrzostwo i miał ku temu wszystkie niezbędne atuty, ale na boisku wyglądało to już inaczej. Nasi przeciwnicy spisywali się przeciętnie i w przypadku porażki traciliby do nas już 9 punktów, mimo rozegrania jednego meczu więcej.

 

Na zegarze widniała ledwo 2 minuta, gdy po prostopadłym podaniu Filippiego, do piłki doszedł Graziano i lobem zza pola karnego pokonał Mariottiego. W kolejnych minutach byliśmy bez wątpienia zespołem lepszym, bardzo dobre wrażenie sprawiał Andreoli, który to raz po raz popisywał się rajdami na lewym skrzydle i celnymi dośrodkowaniami, których jednak nie potrafiliśmy zamienić na kolejne bramki. W 29 minucie z boiska, z powodu kontuzji, zejść musiał Andreoli i wydawało się, że w znaczny sposób odbije się to na naszej grze, ale zastępujący go Mauro Nanni, już w pierwszym swoim kontakcie z piłką wyłożył ją Filippiemu, a ten skierował ją do siatki. Bramka nie została jednak uznana, gdyż sędzia uznał, że nasz napastnik znajdował się na pozycji spalonej. Po chwili Mauro Nanni znów świetnie podawał do Filippiego, ale ten nie potrafił pokonać bramkarza rywali. Inter w pierwszej połowie w żaden sposób nie był w stanie zagrozić naszej bramce.

W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, nasza przewaga nie podlegała dyskusji a rywale z rzadka atakowali naszą bramkę, ograniczając się tylko do obrony. W 75 minucie udało nam się podwyższyć, piękną indywidualną akcję przeprowadził Graziano a rywale nie potrafili zatrzymać go w żaden inny jak tylko nieprzepisowy sposób, a że działo się to w polu karnym to sędzia bez wahania wskazał na 11 metr, do piłki podszedł Filippi i mocnym strzałem nie dał szans Mariottiemu. 5 minut później bramkarza Interu pokonał Graziano, ale sędzia i tym razem odgwizdał pozycję spaloną. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.

 

Natal Palli, widzów: 19123

Serie A, 8/38

Casale [1] – Inter [8] 2-0(1-0)

2’ Graziano (1-0)

29’ Andreoli kont.

75’ Filippi kar. (2-0)

MoM: Riccio

 

Casale: Curci [8] – Andreotti [7], Riccio [8], Russo [7], Esposito [8] – Fontana [8] (69’ Silvestri [7]), Andreoli [7] (29’ M. Nanni [7]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [8], Graziano [8]

 

 

Andreoli wypadł z gry na 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza

27.10.2019, Rzym

 

Z Interem, zgodnie z przewidywaniami, poszło nam łatwo, w kolejnym spotkaniu miało być już znacznie trudniej, Roma prezentowała się w obecnych rozgrywkach znacznie lepiej od Nerazzurrich, grała przed własną widownią no i miała z nami rachunki do wyrównania za finał Ligi Mistrzów sprzed kilku miesięcy. Z drugiej strony my chcieliśmy się odgryźć za porażkę w Superpucharze Włoch.

 

Mecz ten ułożył nam się jeszcze lepiej niż spotkanie z Interem, już w 15 sekundzie Filippi skutecznie dobijał strzał Graziano i wyprowadził nas na prowadzenie. Roma natychmiastowo ruszyła do odrabiania strat, w 6 minucie, po podaniu Fabbriego i błędzie Esposito, bramkę wyrównującą zdobył Obinna. Remis najwyraźniej nie zadowalał gospodarzy, gdyż w kolejnych minutach to oni posiadali wyraźną przewagą choć nie przekładała się ona na zbyt wiele klarownych sytuacji, najbliżej pokonania Curciego był Klein, który uderzył zza pola karnego w słupek. W 28 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Fabbri, najwyżej wyskoczył do nie Adu i strzałem głową pokonał naszego bramkarza. Strata drugiej bramki nie pomogła nam się otrząsnąć z przewagi rywali, wciąż nie potrafiliśmy przełamać ich dominacji a Adu bliski był zdobycia swojej drugiej bramki, kiedy to po jego lobie zza pola karnego, Curci z najwyższym trudem przerzucił piłkę nad poprzeczką. W 36 minucie wyprowadziliśmy pierwszą od momentu zdobycia bramki kontrę i ku zdziwieniu rywali doprowadziliśmy do wyrównania, akcję lewą stroną przeprowadził Mauro Nanni, dośrodkował piłkę w pole karne, tam minęli się z nią wszyscy obrońcy Romy a Filippi z zimną krwią wpakował ją do siatki. Do przerwy dość szczęśliwie remisowaliśmy.

Na początku drugiej połowy po świetnym prostopadłym podaniu Francesco Nanniego, Filippi znalazł się sam przed bramkarzem gospodarzy, nasz najlepszy zawodnik nie zwykł marnować takich okazji i od 50 minuty ponownie prowadziliśmy. Tym razem Roma nie potrafiła się podnieść tak szybko jak w pierwszej połowie, co więcej, mimo optycznej przewagi rywali, to my byliśmy bliżsi zdobycia bramki ale Borrelli w dobrej sytuacji nieznacznie się pomylił a trafienia Graziano nie uznał sędzia. Roma w drugiej połowie rozczarowywała a Filippi był nie do zatrzymania, w 83 minucie praktycznie rozstrzygnął losy meczu uderzeniem zza pola karnego. Nie minęła a 5 bramkę dla Casale zdobył Mauro Nanni po akcji Tarantino. Romę stać było na jeszcze jedno trafienie, które stało się udziałem Obinny a po chwili jeszcze jedno i zamiast pewnego i efektownego zwycięstwa czekała nas bardzo nerwowa końcówka. W 94 minucie emocje sięgnęły zenitu, Cirillo sfaulował w polu karnym Ruggeriego a sam poszkodowany stanął przed szansą wyrównania. Próbę nerwów wygrał jednak Curci, który broniąc strzał z 11 metrów uratował nasze zwycięstwo.

 

Olimpico, widzów: 81115

Serie A, 9/38

Roma [4] – Casale [1] 4-5 (2-2)

1’ Filippi (0-1)

6’ Obinna (1-1)

28’ Adu (2-1)

36’ Filippi (2-2)

50’ Filippi (2-3)

83’ Filippi (2-4)

84’ M. Nanni (2-5)

88’ Obinna (3-5)

90+1’ Obinna (4-5)

90+4’ Ruggeri kar.

MoM: Filippi

 

Casale: Curci [7] – Andreotti [6], Riccio [6], Russo [6], Esposito [6] – Fontana [8], M. Nanni [9], Borrelli [8], F. Nanni [8] (75’ Cirillo [6])– Filippi [9], Graziano [7] (75’ Tarantino [7])

 

 

 

30.10.2019, Casale Monferrato

 

Ostatnie dni w Casale upłynęły w atmosferze zachwytu nad Filippim, którego ostatnia z 4 bramek w meczu z Romą była zarazem trafieniem nr 250 na boiskach Serie A w barwach Casale. W kolejnym meczu Filippi, podobnie jak i większość podstawowych zawodników miała odpoczywać a zwycięstwo nad Marsylią zapewnić mieli nam ci, którzy zazwyczaj rozpoczynali mecze na ławce rezerwowych.

 

W pierwszej połowie moi zmiennicy nie zawiedli mojego zaufania, wprawdzie narzekać mogłem nieco na skuteczność, ale udało nam się zdobyć jedną bramkę, bardzo ładną zresztą, której autorem był Magnani. Nasz rozgrywający uderzył piłkę z woleja z kilkunastu metrów, po efektownym rajdzie i dośrodkowaniu Di Napoliego.

W drugiej połowie również nie mogłem narzekać na grę mojego zespołu, na 2-0 podwyższył Di Napoli po zgraniu Cappelliego a trzecią bramkę zdobył Valente podkręconym strzałem z ponad 20 metrów. W końcówce jednak niepotrzebnie się rozluźniliśmy pozwalając rywalom na zdobycie 2 bramek. Był to jedyny negatywny akcent tego spotkania, w drugim kolejnym meczu rywale z łatwością wbijali nam bramki w końcowych minutach, do tej pory wywalczona wcześniej zaliczka okazywała się wystarczająca, ale następnym razem możemy nie mieć już tyle szczęścia.

 

Natal Palli, widzów: 19113

Liga Mistrzów, faza grupowa

Casale [1] – Marseille [3] 3-2 (1-0)

12’ Magnani (1-0)

62’ Di Napoli (2-0)

76’ Valente (3-0)

86’ Cardozo (3-1)

90+3’ Mendy (3-2)

MoM: Tarantino

 

Casale: Curci [7] – Biava [7], Abate [8], Russo [8], Lombardo [8] – Cirillo [6] (45’ Valente [8]), Tarantino [9], Silvestri [7], Magnani [7] (59’ Guarino [7]) – Di Napoli [8], Serra [7] (59’ Cappelli [7])

Odnośnik do komentarza

3.11.2019, Casale Monferrato

 

W 10 kolejce na nasz stadion przyjeżdża Cesena, po tym jak poradziliśmy sobie z Interem i Romą tak przeciętny zespół nie powinien sprawić nam kłopotów, zresztą w obecnym sezonie niewiele drużyn może się na to zdobyć.

 

Tak jak z Romą, 20 sekunda, Graziano do Filippiego i prowadzimy. W pierwszej połowie prezentowaliśmy bardzo dobrą i przede wszystkim skuteczną grę, pozwoliło nam to na zdobycie jeszcze dwóch bramek, najpierw, uderzeniem z dystansu, Venturiniego pokonał Francesco Nanni, później po solowym rajdzie trafienie zaliczył Graziano.

W drugiej połowie wykazaliśmy się jeszcze lepszą skutecznością niż w pierwszej, zaczęło się od pięknego uderzenia z rzutu wolnego Borrelliego, w 58 minucie swoją drugą bramkę zdobył Filippi, wykorzystując dośrodkowanie Andreottiego. Końcówka spotkania należała do Mauro Nanniego, który najpierw celnie główkował, po dośrodkowaniu Biavy a później popisał się pięknym wolejem, po dograniu Borrelliego.

 

Natal Palli, widzów: 19130

Serie A, 10/38

Casale [1] – Cesena [11] 7-0 (3-0)

1’ Filippi (1-0)

18’ F. Nanni (2-0)

36’ Graziano (3-0)

48’ Borrelli (4-0)

58’ Filippi (5-0)

86’ M. Nanni (6-0)

90’ M. Nanni (7-0)

MoM: Borrelli

 

Casale: Curci [8] – Andreotti [8] (70’ Biava [7]), Riccio [8] (70’ Abate [7]), Lombardo [8], Esposito [8] – Fontana [9], M. Nanni [10], Borrelli [10], F. Nanni [10] – Filippi [10] (70’ Tarantino [7]), Graziano [10]

 

 

Powołania:

Włochy U-21: Fabio Graziano, Ivan Di Napoli, Daniele Biava

Argentyna U-20: Cristian Cardozo, Martin Castro, Carlom Romero

Włochy: Tiziano Riccio, Francesco Fontana, Mauro Borrelli, Pasquale Andreotti, Mauro Nanni, Franco Esposito

 

 

6.11.2019, Casale Monferrato

 

Nasz bilans po 10 kolejkach musiał budzić podziw, 28 zdobytych punktów, strzelone bramki, rozjeżdżaliśmy kolejnych rywali i nic niestało na przeszkodzie aby tak się stało i tym razem, zwłaszcza, że przyjeżdżająca do Casale Sampdoria od początku sezonu spisywała się fatalnie i zajmowała ledwo pozycję.

 

Sampdoria od pierwszych minut sprawiała bardzo dobre wrażenie i kompletnie nie przypominała zespołu z dolnych rejonów tabeli. Goście grali bardzo odważnie i z pewnością to oni mieli więcej z gry w początkowym okresie spotkania choć nie udało im się stworzyć stuprocentowych sytuacji. My do pierwszej doszliśmy w minucie i od razu udało nam się zdobyć bramkę, której autorem był niezawodny Filippi. Od tego momentu grało nam się znacznie łatwiej, uzyskaliśmy dużą przewagę, ale mimo kilku dogodnych okazji kolejne bramki w pierwszej połowie nie padły.

W drugiej połowie jedynym wartym odnotowania wydarzeniem była piękna bramka Fontany z 48 minuty, kiedy to nasz skrzydłowy popisał się uderzeniem z ponad 25 metrów. Przez resztę spotkania obie drużyny nie wykazały się zbytnim zaangażowaniem i do końcowego gwizdka nic ciekawego się nie wydarzyło.

 

Natal Palli, widzów: 19143

Serie A, 11/38

Casale [1] – Sampdoria [17] 2-0 (1-0)

23’ Filippi (1-0)

48’ Fontana (2-0)

MoM: Curci

 

Casale: Curci [8] – Andreotti [7], Riccio [7], Lombardo [8], Esposito [7] – Fontana [7](62’ Silvestri [7]), M. Nanni [7], Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [8], Graziano [7] (73’ Serra [7])

 

 

Massimo Magnani zwichnął bark na jednym z treningów i nie zagra przez 2 miesiące.

Odnośnik do komentarza

Mecze reprezentacyjne:

 

Argentyna U-20 – Senegal U-20 2-0 (Castro-90, 7)

Włochy U-21 – Albania U-21 2-0 (Biava-62, 7, Graziano-90, 8, Di Napoli-16, 6)

 

Eliminacje EURO 2020:

Włochy [1] – Albania 2-0 (Zanelli, Fontana-90, 8, gol, Andreotti-90, 8, Riccio-82, 7, Borrelli-90, 9, MoM, M. Nanni-17, 7)

Szwecja – Polska [2] 3-0

 

Maroko U-20 – Argentyna U-20 2-0 (Castro-90, 6, Romero-78, 6)

Włochy U-21 – Maroko U-21 4-0 (Graziano-62, 8, gol, asysta, Biava-28, 6, Di Napoli-28, 7)

 

Włochy – Belgia 2-2 (Testa, Ruggeri, Andreotti-90, 6, Riccio-71, 6, Fontana-73, 6, Borrelli-71, 7, M. Nanni-17, 7)

 

Cirillo wypadł z gry na 3 tygodnie.

 

Czechy U-21 – Włochy U-21 1-5 (Graziano-90, 9, gol, asysta, Di Napoli-25, 7, gol)

 

Do treningów powrócił Erminio Rullo.

 

 

19.11.2019, Belgrad

 

Awans do dalszej fazy Ligi Mistrzów mieliśmy już zapewniony więc jak zwykle w meczach o mniejszą stawkę na boisko w meczu z Partizanem wybiec mieli rezerwowi, wśród nich debiutujący w bramce Da Costa.

 

Da Costa wykazał się umiejętnościami już w minucie, Abate dopuścił się przewinienia w naszym polu karnym a przed szansą zdobycia bramki z rzutu karnego stanął Ilic, Da Costa wyczuł jednak jego intencje i obronił strzał z 11 metrów. A potem mogliśmy obserwować koncertową grę Serry, nasz wychowanek był nie do powstrzymania dla rywali, każdy jego kontakt stwarzał zagrożenie pod ich bramką i skończyło się to na 4 trafieniach. Jedno trafienie dołożył jeszcze Lombardo a gospodarze odpowiedzieli honorową bramką Ilica. Drugą połowę oba zespoły, podobnie jak kibice, przespały.

 

FK Partizan, widzów: 32609

Liga Mistrzów, faza grupowa

Partizan [4] – Casale [1] 1-5 (1-5)

7’ Ilic kar.

16’ Serra (0-1)

25’ Serra (0-2)

35’ Serra (0-3)

36’ Ilic (1-3)

38’ Serra (1-4)

41’ Lombardo (1-5)

MoM: Serra

 

Casale: Da Costa [7] – Cacciatore [8], Abate [8], Lombardo [8] (45’ Falco [7]), Russo [8] – Valente [7], M. Nanni [8] (64’ Catania [6]), Silvestri [8], F. Nanni [7] – Serra [10] (64’ Cappelli [7]), Tarantino [7]

 

 

Włochy U-21 – Czechy U-21 1-0 (Graziano-90, 7, gol, Di Napoli-18, 6)

Kolumbia U-20 – Argentyna U-20 1-2 (Castro-90, 8)

Odnośnik do komentarza
Cieszy mnie mocno, że wróciłeś do ponownego pisania, można powiedzieć, że się stęskniłem za Casale :P

Ja też :)

 

ale robisz sieczkę :o 14 bramek w trzech meczach :o

Nie ma się czym zachwycać, pewnie przyjdą jeszcze słabsze meczee, w których będziemy strzelać "tylko" po 3 bramki :]

 

 

24.11.2019, Casale Monferrato

 

Naszego kolejnego ligowego rywala również trzeba było zaliczyć do grupy zespołów spisujących się znacznie poniżej oczekiwań. Palermo w dwóch ostatnich sezonach zajmowało 7 miejsce, co uznawano za porażkę, ale słaby start w obecnych rozgrywkach sprawiał, że powtórzenie tego miejsca mogło okazać się zadaniem bardzo trudnym.

 

To był słaby mecz w naszym wykonaniu, już w pierwszej minucie straciliśmy bramkę, której autorem był Marchetti. Długo dążyliśmy do wyrównania choć robiliśmy to bez przekonania a naszym akcjom brakowało rozmachu, udało się to dopiero w drugiej połowie, w 5 minucie kiedy to wyróżniający się w naszym zespole Graziano wykorzystał zgranie Esposito i pokonał Abruzzese. Do końca spotkania pozostawało jeszcze wystarczająco dużo czasu aby rozstrzygnąć ten mecz na naszą korzyść, ale byliśmy tego dnia w wyjątkowo słabej dyspozycji, żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.

 

Natal Palli, widzów: 19130

Serie A, 12/38

Casale [1] – Palermo [12] 1-1 (0-1)

1’ Marchetti (0-1)

50’ Graziano (1-1)

74‘ Carlos kont.

MoM: Marchetti-8

 

Casale: Curci [6] – Andreotti [6], Riccio [7], Russo [7], Esposito [7] – Fontana [6], Andreoli [6] (70’ Serra [7]), Borrelli [7], F. Nanni [7] – Filippi [6], Graziano [7] (70’ Di Napoli [6])

 

 

26.11.2019, Werona

 

Stratę punktów w meczu z Palermo odbić mieliśmy sobie 2 dni później w pojedynku z Chievo. Nasi rywale mieli za sobą całkiem przyzwoity start w rozgrywkach a ich zdobycz punktowa pozwalała im zachowywać kontakt z 3. Lazio.

 

Mecz miał niemal identyczny przebieg jak ten z Palermo, szybko straciliśmy bramkę choć nie tak szybko jak poprzednio. W 12 minucie fatalny błąd popełnił Fontana, który chcąc podawać naszemu bramkarzowi, wystawił piłkę Novelliemu a ten dał prowadzenie gospodarzom. Wyrównaliśmy dość szybko bo w 26 minucie. Mauro Nanni przeprowadził rajd na lewym skrzydle, zacentrował na głowę Graziano a ten umieścił piłkę w siatce. Gra nie stała jednak na najwyższym poziomie, o ile w pierwszej połowie jeszcze się staraliśmy o zwycięstwo to na drugą najlepiej spuścić zasłonę milczenia, nie prezentowaliśmy niczego godnego uwagi, Chievo zresztą też, wynik nie uległ już zmianie.

 

Bentegodi, widzów: 33276

Serie A, 13/38

Chievo [7] – Casale [1] 1-1 (1-1)

12’ Novelli (1-0)

26’ Graziano (1-1)

45‘ Montagna kont.

MoM: Esposito

 

Casale: Pipolo [6] – Andreotti [7], Riccio [7], Russo [6], Esposito [8] – Fontana [4] (68’ F. Nanni [7]), M. Nanni [7], Borrelli [7], Silvestri [7] – Filippi [7] (68’ Tarantino [7]), Graziano [7]

 

 

Mauro Nanni wypadł z gry na 4 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Chyba nie wolno Cię chwalić, bo na złość zaczynasz remisować.

Już wszystko wróciło do normy :)

 

 

30.11.2019, Casale Monferrato

 

Rozgrywki Pucharu Włoch rozpoczynaliśmy od meczu przed własną widownią z Genoą, tradycyjnie w składzie dalekim od optymalnego.

 

W pierwszej połowie byliśmy stroną przeważającą, świetnie spisywali się na skrzydłach Tarantino i Valente, którzy mijali rywali jak tyczki, w polu karnym Serra i Di Napoli z dużą łatwością dochodzili do sytuacji bramkowych ale zawodziła ich trochę skuteczność. Di Napoliemu udało się jednak zdobyć bramkę, po dośrodkowaniu Valente i zgraniu Serry umieścił piłkę w siatce z najbliższej odległości.

Na początku drugiej połowy wynik podwyższył Serra a asystował mu Biava. W kolejnych minutach mogliśmy pokusić się o kolejne trafienia, ale zawodziła nas skuteczność, Genoa natomiast nie zamierzała nam odpuszczać i w drugiej części gry sprawiała bardzo dobre wrażenie. Zaowocowało to kontaktową bramką zdobytą przez Joao w minucie. Później doskonałej szansy na wyrównanie nie wykorzystał Scarpa i mecz zakończył się naszym nikłym zwycięstwem.

 

Natal Palli, widzów: 6728

Puchar Włoch, 1 runda, 1 mecz

Casale – Genoa 2-1 (1-0)

27’ Di Napoli (1-0)

46’ Serra (2-0)

45‘ Joao (2-1)

MoM: Serra

 

Casale: Pipolo [6] – Biava [7], Rullo [7], Lombardo [7], Russo [7] – Valente [8] (67’ Catania [7]), Tarantino [7], Silvestri [7], Guarino [7] – Di Napoli [8], Serra [8] (67’ Abate [6])

 

 

4.12.2019, Casale Monferrato

 

Na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów czekał nas kolejny mecz o pietruszkę, nasi rywale, Ajax Amsterdam również miał zagwarantowany awans do kolejnej fazy rozgrywek.

 

Pierwsza połowa była słabym widowiskiem, goście ograniczyli się do obrony własnej bramki, natomiast nasze ataki były bardzo niemrawe i z rzadka zagrażaliśmy bramce gości. Mimo kiepskiej gry udało nam się wyjść na prowadzenie, w 37 minucie piłkę z rzutu wolnego dośrodkowywał Tarantino, najwyżej wyskoczył do niej Cappelli i umieścił ją w siatce.

W drugiej połowie styl naszej gry zmienił się diametralnie, graliśmy z polotem i z dużą łatwością przedostawaliśmy się w pole karne Ajaxu. Ale ozdobą tej części gry były bramki, w 57 minucie Cirillo huknął jak z armaty z ponad 25 metrów nie dając najmniejszych szans Boatengowi, w 75 minucie jego wyczyn skopiował Tarantino, którego uderzenie było chyba jeszcze ładniejsze. Bohaterem spotkania był jednak młodziutki Cappelli, który w końcówce zdobył 2 bramki kompletując tym samym hat-tricka.

 

Natal Palli, widzów: 19085

Liga Mistrzów, faza grupowa

Casale [1] – Ajax [2] 5-0 (1-0)

11’ Di Napoli kont.

37’ Cappelli (1-0)

54’ Silvestri kont.

57’ Cirillo (2-0)

75‘ Tarantino (3-0)

81’ Cappelli (4-0)

86’ Cappelli (5-0)

MoM: Cappelli

 

Casale: Da Costa [8] – Biava [8], Abate [9], Lombardo [8], Russo [8] – Valente [7] (45’ Cirillo [8]), Tarantino [10], Silvestri [7] (54’ Falco [8]), Guarino [7] – Di Napoli [6] (11’ Cappelli [10]), Serra [8]

 

 

Mecz z Ajaxem 3 naszych zawodników przypłaciło kontuzjami, Silvestri i Tarantino będą pauzować około tygodnia, natomiast Di Napoli nie zagra przez 3-4 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...