Skocz do zawartości

Dawno temu w Serie A


Rekomendowane odpowiedzi

20.11.2018, Casale Monferrato

 

W kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzów podejmowaliśmy Werder, do wygrania grupy wystarczał nam remis w tym spotkaniu.

 

Prowadzenie objęliśmy bardzo szybko, bo już w 3 minucie, po precyzyjnym dośrodkowaniu Abate, Silvetriemu nie pozostało nic innego jak umieścić piłkę w bramce. Później bez przerwy przeważaliśmy, można wręcz powiedzieć, że dominowaliśmy ale brakowało nam skuteczności, Ten mecz mógł spokojnie rozstrzygnąć się w pierwszej połowie gdyby nie nasze kiepsko ustawione celowniki.

Na początku drugiej połowy faulowany w polu karnym był Abate a jedenastkę pewnie wykorzystał Tarantino, W kolejnych minutach Tarantino mógł spokojnie pokusić się o kolejne bramki ale doskonałych sytuacjach fatalnie pudłował, pozostali zawodnicy nie byli lepsi. Bramkę jednak zdobyliśmy, w końcówce spotkania, po podaniu Tarantino, Francesco Nanni derzył z kilkunastu metrów nie do obrony.

 

Natal Palli, widzów: 19023

Liga Mistrzów, faza grupowa

Casale [1] – Werder [2] 3-0 (1-0)

3’ Silvestri (1-0)

50’ Tarantino (2-0)

84’ F. Nanni (3-0)

MoM: Tarantino (Casale)

 

Casale: Valentini [8] – Biava [8], Rullo [7], D. Magnani [9], Esposito [8] – Gentile [8], Abate [10], Pagano [9], Silvestri [8] (58’ F. Nanni [8]) – Serra [8] (58’ Galli [6]), Tarantino [10]

 

 

Esposito i Rullo wypadli z gry na tydzień., do treningów powrócili za to Mauro Nanni, i Massimo Magnani.

Odnośnik do komentarza

25.11.2018, Palermo

 

Postawa Palermo w obecnych rozgrywkach z pewnością była rozczarowaniem, ledwo 10. pozycja i duża strata do czołowej czwórki dawała im nikłe nadziej na udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Nie zamierzaliśmy im pomagać w wychodzeniu z dołka, sami natomiast potrzebowaliśmy efektownego zwycięstwa, gdyż nasze ostatnie ligowe występy nie były zachwycające.

 

Pierwsze pół godziny wyglądało bardzo podobnie do tego co mój zespół prezentował ostatnio w lidze, solidnie z tyłu ale bez polotu w ataku, w tym okresie gry żadna ze stron nie przeprowadziła choćby jednej, wartej odnotowania akcji. Pierwsi zaatakowali gospodarze i na nasze nieszczęście do objęcia prowadzenia wystarczyła im jedna akcja, piłkę na lewym skrzydle przejął D’Agostino, podał do Carlosa, a ten z bliska wpakował ją do siatki. Pod koniec pierwszej połowy Palermo oddało drugi strzał na naszą bramkę, ten też okazał się skuteczny a naszym katem znów był Carlos, któremu moi obrońcy pozwolili na przyjęcie piłki i oddanie strzału w polu bramkowym.

W drugiej połowie, mimo zdecydowanie bardziej ofensywnego ustawienia obraz gry nie zmieniał się, dopiero odrobinę desperackie wprowadzenie na boisko trzech młodzieżowców wprowadziło w nasze poczynania nieco fantazji i przyniosło nam sytuacje podbramkowe, Serra i Gentile raz po raz szarpali lewą bądź prawą stroną i posyłali dokładne dośrodkowania pole karne, w 79 minucie przyniosło to efekt, dośrodkowywał Serra a akcję wykończył Gentile. Uwierzyliśmy, że możemy tego meczu nie przegrać, stwarzaliśmy sobie kolejne okazje, dwie doskonałe miał Filippi ale za każdym razem jego strzały bronił Duda, Graziano uderzył w poprzeczkę. W ostatnich minutach niestety naraziliśmy się na kontrę, którą wykończył Salaun.

 

Renzo Barbera, widzów: 38421

Serie A, 14/38

Palermo [10] – Casale [1] 3-1 (2-0)

30’ Carlos (1-0)

45+1’ Carlos (2-0)

79’ Gentile (2-1)

90+2’ Salaun (3-1)

90+3’ Caruso kont.

MoM: Duda-9 (Palermo)

 

Casale: Valentini [5] – Andreotti [6], Riccio [7], D. Magnani [6], Gallo [6] – Fontana [6] (63’ Gentile [7]), Andreoli [7] (63’ Serra [7]), Silvestri [7], F. Nanni [6] – Filippi [7], Tarantino [7] (63’ Graziano [6])

Odnośnik do komentarza

28.11.2018, Casale Monferrato

 

Rozgrywki Pucharu Włoch rozpoczynaliśmy dwumeczem z Lazio, zgodnie z tradycją wystawiłem skład mocno rezerwowy.

 

Pierwsze pół godziny meczu należało do gości, to oni częściej atakowali i to oni objęli prowadzenie po bramce Carboniego. W ostatnim kwadransie jednak to my byliśmy stroną przeważającą, w dodatku wykazaliśmy się sporą skutecznością. Do remisu doprowadził Graziano, wykorzystując dośrodkowanie Cirillo a w 41 minucie sędzia odgwizdał karnego, po faulu na Graziano, którego wykorzystał Serra.

W drugiej połowie głownie się broniliśmy i przez długi czas robiliśmy to skutecznie, jednak nie udało nam się utrzymać korzystnego wyniku do końca spotkania, w 88 minucie po podaniu N’Zogbii do wyrównania doprowadził Tomaselli.

 

Natal Palli, widzów: 14927

Puchar Włoch, 1 runda, 1 mecz

Casale – Lazio 2-2 (2-1)

13’ Carbone (0-1)

37’ Graziano (1-1)

41’ Serra kar. (2-1)

88’ Tomaselli (2-2)

MoM: Serra (Casale)

 

Casale: Mamcini [7] – Biava [7], Rullo [7], D. Magnani [7], Esposito [6] – Cirillo [8], Serra [8], Pagano [6], M. Nanni [7] (58’ Cioffi [7]) – Centile [7] (58’ Cappelli [6]), Graziano [8] (72’ Sasso [6])

 

 

Udział w meczu z Lazio, Mancini przypłacił miesięczną kontuzją, Serra natomiast wypadł z gry na 2 tygodnie.

 

 

 

5.12.2018, Bruksela

 

Fazę grupową Ligi Mistrzów kończyliśmy wyjazdowym meczem z Anderlechtem, pierwsze i drugie miejsce w naszej grupie zostało już rozdane, niewiadoma pozostawało kto zajmie miejsce trzecie, Anderlecht czy Szachtar. Jako, że o nic nie graliśmy w tym meczu również zdecydowałem się na wystawienie rezerwowego składu.

 

To był fantastyczny mecz w naszym wykonaniu, wynik jaki padł może nie był do końca sprawiedliwy ale nasza gra a przede wszystkim skuteczność zarówno ofensywy jak i defensywy musiała zachwycać. W pierwszej połowie zdobyliśmy 4 bramki a w drugiej dołożyliśmy jeszcze trzy. Paradoksalnie Anderlecht najlepiej prezentował się w ostatnim kwadransie, grając w dziesiątkę. W naszej drużynie na szczególne wyróżnienie zasłużyli, autor trzech asyst- Rullo, niepowstrzymani na skrzydłach Cirillo i Abate oraz skuteczni w tym meczu napastnicy.

 

Stade Constant Vanden Stock, widzów: 26249

Liga Mistrzów, faza grupowa

Anderlecht [4] – Casale [1] 0-7 (0-4)

8’ Gambino (0-1)

33’ Cirillo (0-2)

39’ Graziano (0-3)

40’ Graziano (0-4)

52’ Gentile (0-5)

54’ Cirillo (0-6)

76’ Vandamme cz.k.

80’ Galli (0-7)

MoM: Cirillo (Casale)

 

Casale: Pipolo [8] – Gambino [9], Rullo [10], D. Magnani [8], Esposito [8] – Cirillo [10], Abate [10], Pagano [9], M. Magnani [8] (63’ Guarino [7]) – Gentile [9] (63’ Galli [7]), Graziano [10]

Odnośnik do komentarza

13.12.2018, Yokohama

 

Klubowe Mistrzostwa Świata, odbywające się w Yokohamie, były dla nas okazją do wywalczenia kolejnego trofeum w tym sezonie. W meczu półfinałowym naszym przeciwnikiem miało być Mamelodi Sundowns, postanowiłem, że w tym spotkaniu zagramy w rezerwowym składzie.

 

Pierwsza połowa stała pod znakiem naszej optycznej przewagi ale mimo kilku niezłych okazji nie udokumentowaliśmy jej bramką. W drugiej nic wielkiego nie pokazaliśmy poza perfekcyjnym wykorzystywaniem stałych fragmentów gry. Obie nasze bramki padłu po dośrodkowaniach z rzutu rożnego. Pierwszą zdobył Cirillo, po podaniu Abate, mocnym uderzeniem zza pola karnego. Druga bramka była dziełem Pagano, który zamykał akcję po dośrodkowaniu Serry.

 

Yokohama Stadium, widzów: 30338

Klubowe Mistrzostwa Świata, półfinał

Sundowns [RPA] – Casale [iTA] 0-2 (0-0)

53’ Cirillo (0-1)

74’ Pagano (0-2)

MoM: Pagano (Casale)

 

Casale: Pipolo [7] – Gambino [8], Rullo [7] (86’ Pellegrini [7]), Esposito [7], Riccio [7] – Cirillo [8], Abate [8], Pagano [8], M. Magnani [7] (45’ Guarino [7]) – Gentile [7] (66’ Serra [7]), Graziano [7]

 

 

Franco Esposito wypadł z gry na tydzień.

 

 

W 1/8 finału Ligi Mistrzów zmierzymy się z PSV Eindhoven, które będzie gospodarzem pierwszego spotkania.

Odnośnik do komentarza

16.12.2018, Yokohama

 

W finale Klubowych Mistrzostw Świata zmierzyć mieliśmy się z Sao Paulo FC, które wygrało swój półfinał z MetroStars w takim samym stosunku jak my. Jako, że był to rywal znacznie bardziej wymagający niż Sundowns to wystawiony przeze mnie skład znacznie mniej odbiegał od optymalnego ustawienia.

 

Prowadzenie objęliśmy już w 2 minucie, po akcji Filippiego, celnym uderzeniem z 10 metrów popisał się Fontana. Kilka minut później, znów po akcji Filippiego, bliski zdobycia bramki byłą Tarantino ale w ostatniej chwili uprzedzili go obrońcy. Bramkę za to zdobyliśmy w 13 minucie, jej strzelcem był Filippi, który wykorzystał zgranie Tarantino. Sao Paolo próbował odpowiedzieć ale narażało się tylko na kontry, po których kolejne bramki zdobyć mogli Fontana i Tarantino. Trzecią bramkę zdobył Filippi, który znów wykorzystał doskonałe podanie Tarantino, sam Tarantino po chwili mógł zdobyć swoją bramkę ale jego uderzenie z rzutu wolnego z najwyższym trudem wybronił Cardoso.

W drugiej połowie nasza przewaga wciąż była ogromna i wydawało się, że zdobycie kolejnych bramek to tylko kwestia czasu ale czas płynął a my marnowaliśmy kolejne doskonałe okazje. W drugiej połowie już bramki nie zdobyliśmy, nie zmieniało to faktu, że rozprawiliśmy się z Sao Paolo w bardzo efektowny sposób i zdobyliśmy kolejne trofeum w tym sezonie.

 

Yokohama Stadium, widzów: 72348

Klubowe Mistrzostwa Świata, FINAŁ

Casale [iTA] – Sao Paolo [bRA] 3-0 (3-0)

2’ Fontana (1-0)

13’ Filippi (2-0)

27’ Filippi (3-0)

MoM: Filippi (Casale)

 

Casale: Pipolo [8] – Andreotti [8], Riccio [8], D. Magnani [7], Gallo [8] – Fontana [9] (65’ Gentile [7]), M. Nanni [8], Silvestri [7], F. Nanni [7] – Filippi [9] (65’ Serra [6]), Tarantino [9]

Odnośnik do komentarza
:winner:

 

Gratulacje, jak zawsze.

Dzięki, tym razem było wyjątkowo łatwo.

 

 

 

19.12.2018

 

Jako, że czekała nas bardzo pracowite końcówka grudnia i początek stycznia, w rewanżu z Lazio, mimo niekorzystnego wyniku pierwszego spotkania, zaryzykowałem i raz jeszcze wystawiłem rezerwowy skład.

 

Już na początku mogliśmy objąć prowadzenie ale Graziano uderzył z kilku metrów w poprzeczkę, po chwili jednak objęliśmy prowadzenie, Rullo do spółki z Graziano przeprowadzili na lewym skrzydle akcję, którą strzałem w długi róg wykończył Serra. Lazio mogło wyrównać po błędzie Pipolo, który za krótko wybijał piłkę ale zrehabilitował się broniąc strzał Tomaselliego. W 27 minucie Dumas nieprzepisowo zatrzymywał Graziano, tuż przed polem karnym i sędzia wyrzucił go z boiska. Rzut wolny wykonywał Andreotti ale piłka tylko otarła się o słupek. Do końca pierwszej połowy byliśmy stroną przeważająca ale nie potrafiliśmy zdobyć drugiej bramki.

Za to w drugiej połowie całkowicie zdeklasowaliśmy Lazio całkowicie spychając ich do obrony i aplikując im 4 bramki. Piękne były zwłaszcza te zdobyte przez Daniele Maganiego i Francesco Nanniego, obaj moi zawodnicy popisali się precyzyjnymi uderzeniami z dystansu.

 

Olimpio, widzów: 49841

Puchar Włoch, 1 runda, rewanż

Lazio – Casale 0-5 (0-1)

9’ Serra (0-1)

16’ Abate kont.

27’ Dumas cz.k.

58’ Graziano (0-2)

64’ Benitez kont.

73’ F. Nanni (0-3)

78’ D. Magnani (0-4)

79’ Galli (0-5)

MoM: D. Magnani (Casale)

 

Casale: Pipolo [8] – Gambino [8], Rullo [8], D. Magnani [10], Andreotti [8] – Cirillo [8] (67’ Galli [7]), Abate [7] (16’ Gentile [8]), Pagano [9], F. Nanni [9] – Serra [9], Graziano [10]

 

Z powodu kontuzji doznanej w meczu z Lazio, Abate nie będzie mógł zagrać przez co najmniej miesiąc.

 

W ćwierćfinale Pucharu Włoch zmierzymy się z Modeną.

 

Francesco Valentini wypadł z gry na 2 tygodnie, oznaczało to, że zostaliśmy z jednym bramkarzem nadającym się do gry na ligowym poziomie.

Odnośnik do komentarza

23.12.2018, Casale Monferrato

 

Z powodu Klubowych Mistrzostw Świata nasz terminarz ligowych występów zrobił się bardzo napięty, w ciągu najbliższych 2 tygodni czekało nas 5 spotkań w ramach rozgrywek Serie A, pierwszym z nich był pojedynek z broniącą się przed spadkiem Brescią.

 

Mecz miał bardzo ciekawy przebieg, zwłaszcza pierwsza połowa mogła zadowolić najbardziej wybrednych fanów. Prowadzenie objęliśmy już w 6 minucie, faulowany w polu karnym rywali był Andreoli a Filippi pewnie wykorzystał jedenastkę. Zaledwie 4 minuty później podwyższyliśmy, świetną akcję przeprowadził Filippi, wyłożył piłkę Tarantino a ten wpakował ją do bramki. Goście odpowiedzieli w 17 minucie, po błędzie naszej defensywy, w sytuacji sam na sam znalazł się Schlosser i nie miał problemu z pokonaniem Pipolo jednak 5 minut później Filippi znów wyłożył piłkę Tarantino a ten zdobył swoją drugą bramkę. Bresia mogła znów się do nas zbliżyć w 31 minucie, kiedy to Daniele Magnani dopuścił się przewinienia w naszym polu karnym ale Pipolo wyczuł intencje Berardiego.

Druga połowa już bez historii, w 50 minucie podwyższył Silvestri pięknym uderzeniem z dystansu. Kolejną bramkę zdobyć mógł Filippi ale w 68 minucie zmarnował rzut karny, zrehabilitował się za to w końcówce, kiedy to wykorzystał podanie Mauro Nanniego.

 

Natal Palli, widzów: 17243

Serie A, 15/38

Casale [4] – Brescia [17] 5-1 (3-1)

6’ Filippi kar. (1-0)

10’ Tarantino (2-0)

17’ Schlosser (2-1)

22’ Tarantino (3-1)

31’ Berardi kar.

50’ Silvestri (4-1)

68’ Filippi kar.

89’ Filippi (5-1)

MoM: Filippi (Casale)

 

Casale: Pipolo [8] – Andreotti [9], Riccio [8], D. Magnani [8], Gallo [9], Fontana [9], Andreoli [9] (68’ Serra [7]), Silvestri [9], M. Nanni [9] – Filippi [10], Tarantino [9] (68’ Serra [6])

 

 

 

27.12.2018, Vicenza

 

Na przełomie grudnia i stycznia czekały nas trzy wyjazdowe mecze rozgrywane w krótkim odstępie czasu. Na początek zmierzyć mieliśmy się z dobrze spisującą się w obecnych rozgrywkach Vicenzą.

 

Gospodarze od początku pokazywali się z bardzo dobrej strony i to oni, całkiem zasłużenie zresztą, objęli prowadzenie w 14 minucie, kiedy to po dwójkowej akcji Tedesco i Nico bramkę zdobył ten pierwszy. Kwadrans później mogło być już 2-0, potężną bombę Parisiego, Pipolo zdołał odbić, do piłki doszedł jednak Santos ale jego uderzenie z kilku metrów zdołali zablokować obrońcy. W odpowiedzi wyprowadziliśmy chyba pierwszą naszą akcję w tym meczu, lewym skrzydłem pociągnął Andreoli, zagrał do Graziano, ten uwolnił się spod opieki obrońców, wystawił piłkę Filippiemu, który dopełnił formalności. Od tego momentu grało nam się znacznie lepiej, przeważaliśmy do końca pierwszej połowy ale wynik nie uległ zmianie.

Na początku drugiej połowy znów gospodarze uzyskali przewagę, bliski zdobycia bramki był Santos ale Pipolo zdołał odbić jego strzał. Po chwili to my wyprowadziliśmy kontrę, znów Graziano świetnie podawał do Filippiego a ten pięknym lobem z 16 metrów wyprowadził nas na prowadzenie. Kilka minut później bramkę zdobyć mógł Fontana, po akcji Graziano i Filippiego znalazł się on z piłką kilka metrów od bramki ale uderzył wprost w Giacobbe. W kolejnej akcji Filippi próbował się odwdzięczyć Graziano za asysty, świetnie podał mu piłkę ale nasz młody napastnik uderzył w podobny sposób do Fontany. Kilka minut później Graziano mógł zaliczyć trzecią asystę a Filippi trzecią bramkę ale w doskonałej sytuacji również uderzył w bramkarza rywali. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na nas w 82 minucie, po podaniu Avidica, Tedesco znalazł się sam przed naszą bramką i nie zmarnował sytuacji. W końcówce mogliśmy ten mecz jeszcze przegrać, groźnie z rzutu wolnego uderzał Parisi ale Pipolo w dobrym stylu obronił jego strzał.

 

Romeo Menti, widzów: 31343

Serie A, 16/38

Vicenza [9] – Casale [2] 2-2 (1-1)

14’ Tedesco (1-0)

32’ Filippi (1-1)

53’ Filippi (1-2)

82’ Tedesco (2-2)

90+4’ Pipolo kont.

MoM: Filippi (Casale)

 

Casale: Pipolo [9] (90+4’ Pastore [6]) – Andreotti [7], Riccio [7], D. Magnani [7], Gallo [6] – Fontana [7] (74’ M. Magnani [6]), Andreoli [7], Silvestri [7], F. Nanni [7] – Filippi [9] (74’ Gentile [7]), Graziano [8]

 

Pietro Pipolo wypadł z gry na co najmniej 2 tygodnie, Valentini mógł nie zdążyć z powrotem do następnego meczu.

Odnośnik do komentarza

29.12.2018, Modena

 

Do meczu z Modeną przystępowaliśmy z, nie w pełni zdrowym ale mogącym zagrać, Valentinim w bramce. Strata punktów z Vicenzą oznaczała, że nawet w przypadku wygrania pozostałych zaległych spotkań i tak nie wyprzedzimy Romy.

 

Pierwsza połowa miała bardzo wyrównany przebieg i obfitowała w sporą ilość ciekawych sytuacji, prowadzenie objął mój zespół po tym jak Tarantino wykorzystał dośrodkowanie Mauro Nanniego ale gospodarze walczyli bardzo ambitnie i zdołali wyrównać jeszcze przed przerwą, po prostopadłym podaniu Circa bramkę zdobył Andre.

W drugiej połowie przez długi czas nie potrafiliśmy znaleźć sposoby na dobrze broniących się gospodarzy, udało się nam to dopiero w 70 minucie, kiedy to po świetnym zagraniu Gambino w doskonałej sytuacji znalazł się Fontana, Marchesi wprawdzie obronił jego strzał ale przy dobitce Filippiego był już bezradny. Modena jednak i tym razem walczyła do końca i udało jej się wyrównać w samej końcówce choć największą zasługę przy ich bramce ponosi Riccio, który za krótko podawał do Valentiniego, tego ubiegł Spano i wpakował piłkę do pustej bramki.

 

Alberto Braglia, widzów: 34131

Serie A, 17/38

Modena [10] – Casale [2] 2-2 (1-1)

25’ Tarantino (0-1)

43’ Andre (1-1)

63’ Tarantino kont.

70’ Filippi (1-2)

90+3’ Spano (2-2)

MoM: Gambino (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Gambino [8], Riccio [7], Esposito [7], Gallo [7] – Fontana [7], M. Nanni [7], Silvestri [7] (45’ Pagano [7]), F. Nanni [6] (63’ Magnani [6]) – Filippi [7], Tarantino [7] (63’ Serra [6])

 

 

Tarantino wypadł z gry na tydzień, w następnym ligowym spotkaniu nie zagra też Francesco Nanni zawieszony za żółte kartki.

Odnośnik do komentarza

2.01.2019, Mediolan

 

Serię trzech wyjazdowych spotkań kończyliśmy meczem z rywalem najtrudniejszym, Milanem. Na porażkę pozwolić sobie nie mogliśmy gdyż przewaga Romy mogłaby urosnąć do niebezpiecznych rozmiarów, najlepiej więc było to spotkanie wygrać. Milan tymczasem również myślał o trzech punktach, które pozwoliłyby im dogonić nas w tabeli.

 

Od początku dobrze się prezentowaliśmy i często przebywaliśmy pod polem karnym rywali, pierwszą dogodną okazję miał Filippi, który po podaniu Graziano znalazł się sam przed bramką Milanu, uderzył jednak wprost w Cecha, po chwili jednak Filippi przejął piłkę na prawym skrzydle, zacentrował w pole karne a tam Graziano najwyżej wyskoczył do piłki i dał nam prowadzenie. Po chwili Graziano mógł zdobyć drugą bramkę, mając przed sobą tylko bramkarza wpadł w pole karne ale ofiarnym wślizgiem sytuację uratował Garay. Milan pierwszą okazję miał dopiero w 30 minucie, kiedy to groźnie z rzutu wolnego uderzał Garay ale Valentini sparował jego strzał na rzut rożny. Po chwili Andreoli przechwycił piłkę jeszcze na naszej połowie i popisał się solowym rajdem, zakończonym jednak zbyt słabym uderzeniem. W końcówce po świetnej akcji Graziano i Fontany piłkę na 5 metrze, będąc na wprost bramki otrzymał Mauro Nanni ale strzelił wprost w Cecha.

Na początku drugiej połowy Nanni zrehabilitował się za zmarnowanie sytuacji w końcówce pierwszej, znów podawał mu Fontana a Nanni przelobował Cecha strzałem z poza pola karnego. Milan nie poddał się jednak, w 66 minucie, po prostopadłym podaniu Pasqualiego i błędzie Gallo, bramkę kontaktową zdobył Gatto. W kolejnych minutach jednak to my przeważaliśmy, najlepszą okazję miał Filippi, któremu świetnie podawał Graziano ale nasz najlepszy napastnik nie trafił w bramkę z kilku metrów. W odpowiedzi doskonałą sytuację miał Gatto ale Valentini w wielkim stylu sparował jego strzał na rzut różny. Po chwili to my wyprowadziliśmy kontrę, po świetnym podaniu Daniele Magnaniego, na bramkę rywali we dwójkę popędzili Serra i Mauro Nanni, Serra będąc tuż przed Cechem wyłożył piłkę Nenniemu a ten wpakował ją do pustej bramki. Wynik nie uległ już zmianie.

 

Giuseppe Meazza, widzów: 95597

Milan [5] – Casale [1] 1-3 (0-1)

14’ Graziani (0-1)

52’ M. Nanni (0-2)

66’ Gatto (1-2)

83’ M. Nanni (1-3)

MoM: M. Nanni (Casale)

 

Casale: Valentini [8] – Andreotti [8], Rullo [8], D. Magnani [9], Gallo [6] – Fontana [8] (78’ Cirillo [6]), Andreoli [8], Silvestri [7], M. Nanni [9] – Filippi [7] (78’ Serra [7]), Graziano [8]

Odnośnik do komentarza

6.01.2018, Casale Monferrato

 

W ostatniej kolejce pierwszej rundy spotkań stanęliśmy przed szansą odrobienia 3-punktowej straty do prowadzącej Romy i objęcia ponownego prowadzenia w tabeli, czekał nas bowiem bezpośredni pojedynek z najgroźniejszymi w tym sezonie konkurentami do tytułu mistrzowskiego.

 

Początek był w miarę wyrównany ale Roma już w 9 minucie postanowiła zaryzykować i przyniosło jej to powodzenie, z lewej strony dośrodkowywał Dupont, Obinna ubiegł Daniele Magnaniego i strzałem w krótki róg pokonał Valentiniego. Szybko wzięliśmy się do roboty, w 19 minucie piłkę zagrywaną przez Andreoliego przejął Graziano, od razu posłał prostopadłe podanie do Filippiego, ten uwolnił się spod opieki obrońców i strzałem tuż przy słupku doprowadził do wyrównania. Minutę później kolejny błąd popełnił Daniele Magnani faulując w polu karnym Rodrigueza, do ustawionej na 11 metrze piłki podszedł Klein i … uderzył wprost w Valentiniego. Później do końca pierwszej połowy gra była bardzo wyrównana i żadna z drużyn nie stworzyła już sobie bramkowej sytuacji.

Druga połowa nie była zbyt ciekawym widowiskiem, posiadaliśmy wprawdzie optyczną przewagę ale nie przekładała się ona na sytuacje bramkowe, dopiero w końcówce szanse na zdobycie bramki miał Filippi ale będąc kilka metrów przed bramką uderzył wprost w Grazianiego. Roma w drugiej połowie wyłącznie się broniła.

 

Natal Palli, widzów: 19129

Serie A, 19/38

Casale [2] – Roma [1] 1-1 (1-1)

9’ Obinna (0-1)

18’ Filippi (1-1)

20’ Klein kar.

90’ Ruggeri kont.

MoM: Filippi (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Rullo [7], D. Magnani [7], Gallo [7] – Fontana [6] (71’ Gentile [6]), Andreoli [7], Silvestri [7] (71’ Pagano [7]), M. Nanni [7] – Filippi [7], Graziano [7]

 

 

 

Tabela Serie A na półmetku rozgrywek:

Poz   | Inf   | Zespół		 | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
-------------------------------------------------------------------------------------------- 
1.	|	   | Roma		   | 19	| 13	| 5	 | 1	 | 36	| 9	 | +27   | 44 
2.	|	   | CASALE		 | 19	| 12	| 5	 | 2	 | 47	| 16	| +31   | 41
3.	|	   | Juventus Turyn | 19	| 10	| 7	 | 2	 | 27	| 13	| +14   | 37
4.	|	   | Milan		  | 19	| 10	| 7	 | 2	 | 25	| 12	| +13   | 37
5.	|	   | Inter		  | 19	| 9	 | 7	 | 3	 | 20	| 13	| +7	| 34
6.	|	   | Fiorentina	 | 19	| 9	 | 6	 | 4	 | 30	| 24	| +6	| 33
7.	|	   | Chievo		 | 19	| 8	 | 5	 | 6	 | 30	| 25	| +5	| 29
8.	|	   | Vicenza		| 19	| 7	 | 7	 | 5	 | 29	| 23	| +6	| 28
9.	|	   | Palermo		| 19	| 8	 | 4	 | 7	 | 32	| 30	| +2	| 28
10.   |	   | Lazio		  | 19	| 8	 | 2	 | 9	 | 32	| 35	| -3	| 26
11.   |	   | Modena		 | 19	| 5	 | 9	 | 5	 | 27	| 26	| +1	| 24
12.   |	   | Cesena		 | 19	| 6	 | 5	 | 8	 | 20	| 24	| -4	| 23
13.   |	   | Genoa		  | 19	| 5	 | 7	 | 7	 | 18	| 22	| -4	| 22
14.   |	   | Catania		| 19	| 4	 | 7	 | 8	 | 17	| 24	| -7	| 19
15.   |	   | Sampdoria	  | 19	| 3	 | 7	 | 9	 | 16	| 27	| -11   | 16
16.   |	   | Rimini		 | 19	| 4	 | 4	 | 11	| 18	| 32	| -14   | 16
17.   |	   | Brescia		| 19	| 4	 | 3	 | 12	| 20	| 42	| -22   | 15
18.   |	   | Parma		  | 19	| 3	 | 5	 | 11	| 16	| 30	| -14   | 14
19.   |	   | Napoli		 | 19	| 2	 | 7	 | 10	| 20	| 36	| -16   | 13
20.   |	   | Udinese		| 19	| 2	 | 7	 | 10	| 20	| 37	| -17   | 13

Odnośnik do komentarza

Bramkarz Roku:

1. Silvio Proto (Chievo), 2. Igor Akinfeev (Chelsea), 3. Juan Antonio Navarro (Valencia)

 

Obrońca Roku:

1. Domenico Poli (Tottenham), 2. Jay Sparing (Sevilla), 3. Salvatore Beltrame (Liverpool)

 

Pomocnik Roku:

1. Domenico Polli (Tottenham), 2. Denilson (Chelsea), 3. Gianluca Rossini (Real Madryt)

 

Napastnik Roku:

1. Manuel Sanchez (Juventus), 2. Gabriele Filippi, 3. Herve Weber (Middlesbrough)

 

 

 

9.01.2019, Genua

 

Rundę rewanżową rozpoczynamy meczem broniącą się przed spadkiem z Sampdorią. Nasza forma jak na razie nie jest tak wysoka jak w latach ubiegłych ale strata do Romy jest nieznaczna.

 

Przeważaliśmy od początku spotkania ale nie dość, że nie potrafiliśmy wykorzystać stwarzanych sytuacji to jeszcze przydarzył nam się głupi błąd, Andreoli za krótko podawał do Valentiniego, piłkę przejął Fioretti i pokonał naszego bramkarza. Udało nam się wyrównać jeszcze przed przerwą, piłkę w pole karne zagrywał Francesco Nanni, tam Tarantino odegrał ją do Filippiego, który mocnym strzałem pokonał Perlica.

W drugiej połowie wciąż przeważaliśmy ale nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji, co gorsze żadnej z nich nie wykorzystaliśmy i wynik nie uległ zmianie.

 

Ligi Ferrari, widzów: 38810

Serie A, 20/38

Sampdoria [16] – Casale [2] 1-1 (1-1)

26’ Fioretti (1-0)

38’ Filippi (1-1)

MoM: Filippi (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Andreotti [7], Riccio [7], D. Magnani [7], Gallo [7] – Fontana [7] (64’ Gentile [6]), Andreoli [6] (64’ M. Nanni [6]), Pagano [7], F. Nanni [7] – Filippi [7], Tarantino [7]

Odnośnik do komentarza

13.01.2019, Casale Monferrato

 

W 21 kolejce na nasz stadion przyjeżdżało słabiutkie Rimini, cel mógł być więc tylko jeden i interesowało minie jedynie zwycięstwo.

 

Mecz rozstrzygnął się już w pierwszej połowie a dokładnie między 22 a 31 minutą. Strzelanie rozpoczął Tarantino, któremu piłkę wystawił Mauro Nanni, drugą bramkę zdobył sam Nanni a trzecią Filippi, po podaniu Tarantino.

W drugiej połowie wciąż atakowaliśmy i w efekcie, po dośrodkowaniu Gentile, swoją drugą bramkę zdobył Filippi. W końcówce nieco spoczęliśmy na laurach i pozwoliliśmy gościom na zdobycie bramki honorowej, której autorem był Guglielmi.

 

Natal Palli, widzów: 16026

Serie A, 21/38

Casale [2] – Rimini [17] 4-1 (3-0)

22’ Tarantino (1-0)

27’ M. Nanni (2-0)

31’ Filippi (3-0)

67’ Fontana kont.

69’ Filippi (4-0)

80’ Guglielmi (4-1)

MoM: M. Nanni (Casale)

 

Casale: Valentini [7] – Andreotti [7] (62’ Gambino [6]), Riccio [7], D. Magnani [7], Gallo [7] – Fontana [7] (67’ Gentile [7]), M. Nanni [9], Pagano [7], F. Nanni [7] – Filippi [8], Tarantino [8] (62’ Graziano [7])

 

 

 

16. 01.2019, Parma

 

W 22 kolejce czeka nas kolejny mecz z zespołem broniącym się przed spadkiem a jest nim Parma. Tracimy obecnie do Romy 5 punktów ale bardziej niepokojący jest fakt, że w 9 ostatnich ligowych spotkaniach nie potrafiliśmy zachować czystego konta.

 

Mecz rozstrzygnął się szybko, bo już po 20 minutach gry, Filippi dwukrotnie urywał się obrońcom gości i dwukrotnie pokonał Indelictao., najpierw po zgraniu Graziano a po chwili po prostopadłym podaniu Francesco Nanniego. Po dwóch trafieniach mecz stracił na tempie, Parma przez pełne 90 minut nie potrafiła zagrozić naszej bramce, w czym duża zasługa dobrze spisującej się linii obrony. My do końca spotkania kontrolowaliśmy jego przebieg ale okazji do zdobycia kolejnych bramek stworzyliśmy sobie niewiele i żadnej z nich nie wykorzystaliśmy.

 

Nenio Bardini, widzów: 28608

Serie A, 22/38

Parma [16] – Casale [2] 0-2 (0-2)

11’ Filippi (0-1)

19’ Filippi (0-2)

MoM: Gallo (Casale)

 

Casale: Valentini [8] – Andreotti [8], Riccio [8], D. Magnani [7], Gallo [9] – F. Nanni [8] (72’ Cirillo [6]), Andreoli [7] (64’ Serra [6]), Silvestri [8], M. Nanni [8] – Filippi [8] (64’ Tarantino [7]), Graziano [8]

Odnośnik do komentarza

20.01.2019, Casale Monferrato

 

Roma, podobnie jak my straciła punkty z Sampdorią, pojawiła się więc szansa na zbliżenie się do lidera, w tym celu należało wygrać z kolejnym zespołem z dolnych rejonów tabeli, Catanią.

 

Jedny pozytywny aspekt tego meczu jest taki, że znów zagraliśmy na zero z tyłu ale marne to pocieszenie w momencie, w którym punkty są nam niezbędne by nie tracić kontaktu z Romą. W ataku prezentowaliśmy się beznadziejnie, już nawet nie chodzi o to, że marnowaliśmy okazje bo tych okazji nie mieliśmy prawie wcale.

 

Natal Palli, widzów: 15061

Serie A, 23/38

Casale [2] – Catania [15] 0-0

MoM: Gulburn-8 (Catania)

 

Casale: Valentini [6] – Andreotti [7], Riccio [7] (45’ Rullo [6]), D. Magnani [7], Gallo [7] – F. Nanni [7] (72’ Cirillo [6]), Andreoli [7], Silvestri [7], M. Nanni [7] – Filippi [6], Gentile [7] (45’ Tarantino [6])

 

 

Piłkarz Roku: Manuel Sanchez (Juventus), 2. Gabriele Filippi, 3. Denilson (Chelsea)

 

 

 

23.01.2019, Modena

 

W ćwierćfinale Pucharu Włoch czekała na nas Modena, jak zwykle postawiłem na zawodników rezerwowych, mając nadzieję, że wywalczą oni korzystny wynik przed rewanżem.

 

Pierwsza połowa zdecydowanie pod nasze dyktando, mieliśmy jednak problem z wykorzystywaniem stwarzanych sytuacji, udało nam się to dopiero w 40 minucie kiedy to Andrea Gentile wykorzystał dokładne dośrodkowanie Andreoliego.

W drugiej połowie wciąż byliśmy zespołem lepszym i wciąż nieskutecznym, gospodarze natomiast zaczęli grać odważniej, również stwarzali sobie sytuacje i w 57 minucie doprowadzili do wyrównania za sprawą Bandiery. Później mieliśmy kilka doskonałych okazji by rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść ale w dalszym ciągu je marnowaliśmy, królowali w tym zwłaszcza Massimo Magnani i Serra. Gospodarze natomiast w końcówce stworzyli sobie jeszcze jedną sytuację i wykorzystali ją, swoją drugą bramkę zdobył Bandiera.

 

Alberto Braglia, widzów: 34145

Puchar Włoch, ćwierćfinał, 1 mecz

Modena – Casale 2-1 (0-1)

40’ Gentile (0-1)

57’ Bandiera (1-1)

82’ Bandiera (2-1)

MoM: Bandiera-8 (Modena)

 

Casale: Pipolo [7] – Gambino [6], Rullo [7] (64’ Pellegrini [7]), Riccio [6], Esposito [7] – Cirillo [7] (58’ Cappelli [7]), Andreoli [8] (58’ Galli [7]), Pagano [7], M. Magnani [7] – Gentile [8], Serra [6]

Odnośnik do komentarza

Zawodnik Roku:

1. Goncalves (Juventus), 2. Francesco Fontana, 3. Domenico Poli (Tottenham)

 

 

 

27.01.2019, Turyn

 

Wciąż traciliśmy do Romy 5 punktów, taką samą stratę miał Juventus Turyn, nasz dzisiejszy rywal. Porażka którejś z drużyn mogła znacznie skomplikować jej walkę o tytuł a Roma z pewnością kibicowała żeby żadne z zespołów nie zrobił w tym meczu krzywdy drugiemu.

 

Pierwszy zaatakował Juventus, groźnie z dystansu strzelał Tavares, Valentini odbił piłkę po nogi Sancheza ale poradził też sobie z jego dobitką. Po kilku minutach odpowiedzieliśmy strzałem z dystansu Riccio, po którym Catalano sparował piłkę na rzut różny. W 11 minucie moi obrońcy nie potrafili zatrzymać Brunettiego, ten wyłożył piłkę Sanchezowi, który strzałem w krótki róg pokonał Valentiniego. 3 minuty później fantastycznie z dystansu uderzył Tavares i traciliśmy już dwie bramki do rywali. Nie potrafiliśmy zatrzymać gospodarzy, groźnie strzelał Bojinov ale minimalnie niecelnie, po chwili jednak Mauro Nanni faulował w polu karnym Brunettiego, do piłki podszedł Bojinov ale Valentini wyczuł jego intencję i obronił jedenastkę. Juventus wciąż atakował, Bojinov miał szansę na rehabilitacje za przestrzelony rzut karny ale w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać Valentiniego, bramkę zdobyć mógł też Sanchez ale uderzał z kilkunastu metrów w słupek. Udało nam się przetrwać napór gospodarzy i w 37 minucie wyprowadziliśmy kontrę, Fontana wrzucał na głowę Mauro Nanniego ale tego nieprzepisowo zatrzymywał Falcone. Przed szansą zdobycia kontaktowej bramki z rzutu karnego stanął Filippi ale Catalano obronił jego strzał.

Na początku drugiej połowy doskonałą okazję miał Francesco Nanni ale będąc kilka metrów przed bramką uderzył wprost w Catalano. Jednak to Juventus przeważał w drugiej części gry, na początku strzały Bojinova i Sancheza były niecelne ale w 62 minucie Bojinov przymierzył zza pola karnego i Valentini nie miał nic do powiedzenia. Wynik był już rozstrzygnięty, w końcówce gospodarze rozluźnili się nieco i pozwolili nam na przeprowadzenie akcji, po której honorowe trafienie zaliczył Serra.

 

Delle Alpi, widzów: 68921

Serie A, 24/38

Juventus [3] – Casale [2] 3-1 (2-0)

11’ Sanchez (1-0)

14’ Tavares (2-0)

22’ Bojinov kar.

38’ Filippi kar.

62’ Bojinov (3-0)

73’ Sanchez kont.

90’ Mancuso kont.

90+2’ Serra (3-1)

MoM: Catalano-9 (Juventus)

 

Casale: Valentini [7] – Andreotti [6], Riccio [6], D. Magnani [7], Gallo [6] – Fontana [6], M. Nanni [6] (68’ Andreoli[7]), Silvestri [7], F. Nanni [7] – Filippi [7], Tarantino [6] (68’ Serra [7])

 

 

Michele Galli został sprzedany do Brescii za 5 250 000 €.

 

Do treningów powrócił Umberto Abate.

Odnośnik do komentarza

30.01.2019, Casale Monferrato

 

Pechowa porażka w pierwszym meczu z Modeną sprawiła, że w rewanżu musieliśmy odrabiać straty, zadanie to spadło na barki zawodników, którzy do nie w dużej mierze doprowadzili.

 

Już na początku mogliśmy objąć prowadzenie ale Graziano nie potrafił z bliskiej odległości pokonać Marchesiego, później jednak przez długi czas nie potrafiliśmy sobie wypracować równie dobrej sytuacji, dopiero w końcówce, po prostopadłym podaniu Massimo Magnaniego, Gentile znalazł się w sytuacji sam na sam ale i on przegrał pojedynek z Marchesim. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem ale w doliczonym czasie gry Massimo Magnani zdecydował się na uderzenie z dystansu, uderzył na tyle mocno i precyzyjnie, że Marchesi musiał wyciągać piłkę z siatki.

W drugiej połowie przez cały czas przeważaliśmy i stwarzaliśmy sobie znacznie więcej sytuacji niż w pierwszej połowie, zawodziła jednak skuteczność. Goście nie potrafili wykorzystać naszej niemocy, nie stworzyli sobie w drugiej połowie ani jednej sytuacji. Wynik nie uległ zmianie co oznaczało nasz awans do półfinału.

 

Natal Palli, widzów: 14401

Puchar Włoch, ćwierćfinał, rewanż

Casale – Modena 1-0 (1-0)

45+3’ M. Magnani (1-0)

59’ Graziano kont.

MoM: Esposito (Casale)

 

Casale: Moncini [7] – Gambino [7], Rullo [7], Andreotti [7], Esposito [8] – Cirillo [7] (67’ Sasso [6]), Serra [8], Pagano [7] (59’ Guarino [7]), M. Magnani [7] – Gentile [7], Graziano [8] (59’ Moro [6])

 

 

Fabio Graziano wypadł z gry na 3 tygodnie.

 

W półfinale Pucharu Włoch naszym rywalem będzie Milan.

 

 

Powołania:

Włochy U-21: Tiziano Riccio, Damiano Serra, Antonio Tarantino, Daniele Gambino, Andrea Gentile, Daniele Biava

Argentyna U-20: Martin Castro

Włochy: Francesco Fontana, Paolo Gallo, Pasquale Andreotti, Giuseppe Andreoli

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...