Skocz do zawartości

Kącik absurdalny


paszczaq

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
"Ta reklama nie tylko obraża mnie jako osobę wierzącą, ale obraża wszystkich przyzwoitych ludzi w Polsce" - napisała telewidzka do komisji etyki działającej przy Związku Stowarzyszeń Rady Reklamy.

 

 

SERWISY

Media, reklama

Chodzi o najnowszą reklamę telewizyjną napoju Red Bull. Jest pokazywana od poniedziałku w Polsacie, MTV i TVN. Wykorzystuje Matkę Boską, św. Józefa, Dzieciątko i czterech króli. Czterech, bo to właśnie czwarty król odwiedzający w stajence Dzieciątko przynosi rodzinie świętej w prezencie reklamowany napój.

 

- Mario - tłumaczy jeden z mędrców ze Wschodu - Red Bull dodaje skrzydeł, skąd inaczej brałyby się niebiańskie zastępy. Tak się kończy 30-sekundowy animowany filmik.

 

"Taka działalność reklamowa jest niedopuszczalna w cywilizowanym świecie. W niektórych ludziach zanikło podstawowe poczucie przyzwoitości" - kończy się skarga przesłana do komisji etyki.

 

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji od poniedziałku dostała trzy skargi na tę reklamówkę. Wszystkie mówią o "obrażaniu uczuć religijnych".

 

Wydział skarg i wniosków KRRiT już zajął się nimi. Wszystkie materiały trafiły wczoraj na biurko Witolda Kołodziejskiego, przewodniczącego Rady. W myśl ustawy o RTV to właśnie przewodniczący może nakazać wycofanie reklamy, jeśli uzna, że łamie ona ustawę, bo "rani przekonania religijne".

 

noł koment ...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Sobowtóry domagają się ochrony BOR

"Super Express": Były premier Jarosław Kaczyński zachowa ochronę Biura Ochrony Rządu tylko dlatego, że jest... uderzająco podobny do prezydenta. A co z innymi podobnymi?

Według gazety, borowików za swoimi plecami chcą mieć też sobowtóry Lecha Wałęsy i gen. Wojciecha Jaruzelskiego, którym jako byłym prezydentom przysługuje dożywotnia ochrona.

 

- Zgrabna i dobrze wyszkolona borowiczka to byłoby coś - śmieje się Eugeniusz Jędrzejczyk, sobowtór Lecha Wałęsy. Zupełnie już poważnie dodaje: - Często spotykały mnie bardzo nieprzyjemne sytuacje. A to ktoś krzyknął: oddaj moje 100 milionów ty ch..., inny rzucił mięsem i nazwał prostakiem.

REKLAMA Czytaj dalej

 

Jędrzejczyk przyznaje, że na wiele imprez zamawiał osobistą ochronę. - Gdyby nie ona, byłoby ciężko. Musiałbym po prostu uciekać - ucina. Maciej Hebdzyński jest tak łudząco podobny do generała Jaruzelskiego, że już nieraz oberwało mu się za wprowadzenie stanu wojennego.

 

Sobowtór generała też nie pogardziłby darmową ochroną. - Ale musiałaby to być jakaś ładna blondynka i w dodatku bardzo dyskretna. Anioła stróża, który by za mną chodził i donosił wszystko żonie - nie chcę - mówi z uśmiechem Hebdzyński.

 

Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR, nie wyklucza, że sobowtórom byłych prezydentów też może być przydzielona ochrona. - Ci panowie musieliby wystąpić z odpowiednim wnioskiem do ministra spraw wewnętrznych - wyjaśnia "Super Expressowi".

 

Slyszalem, ze raz jeden koles probowal trafic mojego kota z wiatrówki. Moze dlatego, ze do Alika jest podobny? To tez sie kwalifikuje do ochrony? :keke:

Odnośnik do komentarza

Szkoda tylko, ze zamiast powiedziec, ze reklama jest po prostu bezdennie glupia, przeciwnicy znowu wyciagaja argument obrazy uczuc religijnych. Reklama obraza co najwyzej moja inteligencje, a wszelkie odwolania do religii sa tutaj tanim, acz skutecznym chwytem marketingowym, ktory sprawia, ze w ogole o niej rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
noł koment ...

Trzeba jednak przyznać, że reklama jest kretyńska i niesmaczna. Aż dziwne, bo reklamy redbulla zwykle dość fajne są(Cambridge vs Oxford). Nie dziwię się tej skardze.

 

Zgodzę się że dla niektórych może być niesmaczna, dla mnie nie jest. Nie uważam jednak że jest kretyńska. Swoją rolę spełnia doskonale, w pewien perfidny sposób wpasowuje się w klimat świąt. :)

Odnośnik do komentarza
Fiat 500 droższy w Polsce niż we Włoszech

 

Produkowany w Tychach Fiat 500 to największy dziś hit włoskiego koncernu w Europie. Na polskich drogach pojawi się wiosną przyszłego roku, a na razie jego cena w Polsce jest wyższa niż w bogatszych od nas Włoszech czy Niemczech.

 

Chociaż nowe auto Fiata jest produkowane w polskich zakładach, to na nasz rynek musiało pokonać wyjątkowo długą drogę - wczorajszy pokaz "pięćsetki" odbył się pięć miesięcy później niż we Włoszech i w Francji. Uhonorowany tytułem europejskiego auta 2008 r. przypomina wyglądem Fiata 500, taniego i prostego autka, które pół wieku temu spopularyzowało motoryzację we Włoszech. Jednak wtedy przeciętny zjadacz makaronu i pizzy nie mógł marzyć o dzisiejszym wyposażeniu: siedmiu poduszkach powietrznych, ABS, systemie ESP, stabilizacji toru jazdy albo o systemie Blue & me, który pozwala za pomocą radioodtwarzacza w desce rozdzielczej prowadzić rozmowy przez komórkę znajdującą się np. w torebce wrzuconej do bagażnika.

 

Najtańsza "europejska" wersja Fiata 500 to model POP z silnikiem 1,2 litra. W Polsce kosztuje 39,5 tys. zł, przy obecnych kursach - 10 942 euro. To dużo drożej niż na Zachodzie. We Włoszech, w Niemczech i Hiszpanii ta wersja kosztuje 10,5 tys. euro, a we Francji - 10,7 tys. Za najdroższą "pięćsetkę" Fiat życzy sobie w Polsce 55 tys. zł (ponad 15,2 tys. euro). We Włoszech, w Niemczech, Hiszpanii takie auto kosztuje 14,5 tys. euro, a we Francji - 14,7 tys. euro.

 

Na pociechę wyłącznie dla Polaków Fiat szykuje wersję Naked ("ogołocony"), za 34,5 tys. zł - tylko z dwiema poduszkami powietrznymi.

 

Nic dziwnego, że przy tak wysokich cenach Fiat powściągliwie ocenia szanse "pięćsetki" w Polsce. Szef marketingu Fiata Marek Kisz oceniał, że nowe auto powinno znaleźć kilka razy więcej klientów niż auto Mini (sprzedaje się u nas ok. 200 sztuk rocznie). "Pięćsetka" to przede wszystkim chluba zakładów w Tychach, które 15 lat temu przejął włoski koncern. - W tym roku zakład opuści 362,5 tys. aut, w przyszłym już ok. 500 tys., a w 2009 - blisko 600 tys. - zapowiedział szef zakładów Zbigniew Arlet. Na produkowany w Tychach od czterech lat model Panda spływa z roku na rok coraz więcej zamówień, a zamówień na produkowanego od dziesięciu lat Fiata 600 jest ciągle tyle, że nie wstrzymuje się produkcji. W przyszłym roku zakład na zlecenie Forda zacznie też produkować model Ka, technicznego bliźniaka nowej "pięćsetki". W produkcję części różniących Ka od "pięćsetki" Ford zainwestuje 160 mln euro, a wspólne inwestycje Forda i Fiata wyniosą 80 mln euro.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

heheh muszą transportować z Polski na Zachód (a to przecież dodatkowy koszt) i mimo tego taniej będzie tam hehehhe

Niech nie biadolą potem, że Polacy nie kupują nowych samochodów

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Nie bardzo wiedziałem, gdzie to napisać, więc zdecydowałem, że ten temat będzie najlepszym miejscem.

 

Dziś jak co piątek wracałem z Wrocławia na swoją wichurę autobusem o 13.30. Wszystko ładnie pięknie, poza tym, że kupę ludzi jechało tym samym transportem, ale na szczęście jakoś udało się zająć miejsce siedzące, co miało duże znaczenie w kontekście tego, co wydarzyło się później. Otóż wyjazd z Wrocławia bardzo się dłużył. Wreszcie o godzinie 14.00 usłyszałem w wiadomościach radiowych, że wszystkie trasy wylotowe z Wrocławia są zablokowane, bo policja szuka złodziei, którzy kilka godzin wcześniej okradli skup złomu (!) zabierając łup o łącznej wartości (uwaga, uwaga...) - 800 zł :lol:

 

Przez to, że policja szukała rabusiów amatorów, zablokowane zostało całe miasto, a mogę też się założyć, że koszt akcji poszukiwawczej (w której udział wziął między oddział straży pożarnej wyposażony w ponton) był przynajmniej dziesięć razy większy od wartości skradzionego łupu. No i tym sposobem trasa, którą zwykle pokonuje autobus w godzinę (czasem w porywach godzinę i kwadrans) teraz jej przejechanie zajęło "zaledwie" dwie i pół godziny.

 

Ale to nie wszystko. W międzyczasie podali w radiu, że na skrzyżowanie ulic Grabiszyńskiej i Hallera (gdzie zawsze są gigantyczne korki) płonie samochód osobowy, ale straż pożarna na razie nie może go ugasić, ponieważ część jednostek została wysłana do szukania wraz z policją skradzionych 800zł, a oddziały straży pożarnej, które zostały wysłane do tego pożaru ugrzęzły w korkach na ul. Klecińskiej ( :hahaha: ). Normalnie paranoja w tym mieście.

 

Oczywiście dodając jeszcze fatalne warunki atmosferyczne (okropna mgła, widoczność ograniczona do 20m) i ogólną przedświąteczną gorączkę to robił się już zupełny cyrk :roll:

 

Ciekawe, czy doczekam czasów, kiedy korki we Wrocławiu będzie można znaleźć tylko w sklepach monopolowych w butelkach z winem / szampanem...

Odnośnik do komentarza
Ale nikt ci przecież nie każe tego oglądać ani się tym zachwycać. Nie musi ci się to nawet podobać. Napisałem tylko abyś przesadnie nie dramatyzował bo zupełnie nie ma ku temu powodu.

 

PS: Coby nie było. Mnie to nie zachwyca, po prostu jest ok.

 

:przytul:

 

Święta na mnie źle wpływają i może się czepiam i przesadzam :)

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Hmmm... Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie to de facto oznaczalo przesuniecia calej edukacji o rok w tyl i zerowka zachowa caly czas swoj, w duzej mierze, 'zabawowy' charakter. IMHO powinny byc tez specjalnie przystosowana sale zblizona do sal przedszkolnych (a nie siedzenie w lawkach od 6 roku zycia; z reszta pewnie niejeden dzieciak usiedziec nie bedzie w stanie...), a caly proces przejscia od przdszkola do szkoly bedzie plynny, podobnie jak zwiekszania natezenia edukcaji w stosunku do zabawy.

 

No i jak bedzie to w szkole to nie bedzie lezakowani :P ale tego nie lubilem... ;) a potem w liceum to mi sie czasami marzylo ak sie przekimac godzinke miedzy lekcjami :keke:

Odnośnik do komentarza
Hmmm... Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie to de facto oznaczalo przesuniecia calej edukacji o rok w tyl i zerowka zachowa caly czas swoj, w duzej mierze, 'zabawowy' charakter.

No i jak bedzie to w szkole to nie bedzie lezakowani :P ale tego nie lubilem... ;) a potem w liceum to mi sie czasami marzylo ak sie przekimac godzinke miedzy lekcjami :keke:

Dokładnie, oznacza to przesuniecie to całego systemu edukacji o rok w tył i jedyny sensowny powód, takiej akcji, jaki od wczoraj przyszedł mi do głowy, to wydłużenie efektywnego czasu płacenia składek ubezpieczeniowych. Po prostu za kilka lat jeden rocznik więcej zacznie płacić na nasze emerytury. Jak dla mnie to jest chore, zamiast leczyć, pogłębia sie patologię jaką jest nasz system ubezpieczeniowy.

IMHO powinny byc tez specjalnie przystosowana sale zblizona do sal przedszkolnych (a nie siedzenie w lawkach od 6 roku zycia; z reszta pewnie niejeden dzieciak usiedziec nie bedzie w stanie...), a caly proces przejscia od przdszkola do szkoly bedzie plynny, podobnie jak zwiekszania natezenia edukcaji w stosunku do zabawy.

Niestety już dziś w zerówce nie ma leżakowania, a tylko praca, od 6-latków wprowadzana jest nauka czytania, pisania i rachunki.

Czyli jak? W 2009 do szkół pójdą 2 roczniki razem? '02 i '03?

Tak, we wrześniu 2009 chcą puścić do pierwszej klasy 2 roczniki.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...