Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

@fleja,

ja bym nawet powiedział, że one się pojawiły po wygranej z Cracovią. :)

 

@Boy,

dlatego kiedy dowiedziałem się, kto będzie kapitanem nowej Legii, napisałem tutaj, że bardzo mnie ucieszyła decyzja Skorży. Coraz częściej czytam w komentarzach na l.com tekst "Vrdoljak Ivica - kocha Cię cała stolica!". Niedługo Stanko odejdzie w zapomnienie. :)

Odnośnik do komentarza

Mi zapadł w pamięci Ivica w przerwie meczu z Cracovią, kiedy zawodnicy schodzili do szatni z opuszczonymi głowami - on do każdego podbiegał i starał się zmotywować. Dawno czegoś takiego nie widziałem w Legii :>

Grzelo, a zdradzisz jak to jest w końcu z Antolovicem? Prawda to, że KD postawiłby raczej na Kostię?

Odnośnik do komentarza

Nic mi na ten temat nie wiadomo, nie wiedzą też o tym chłopaki ze strony. Nie wykluczam, że coś takiego Kostia powiedział jednemu ze swoich znajomych pismaków, ale to nie musi mieć żadnego związku z rzeczywistością. Pewne jest to, że Dowhań zna Kostię dużo dłużej od Marijana i na pewno wie, na co go stać (i na boisku, i poza nim), a stać go na wiele (i znów - zarówno na boisku, jak i poza nim). Ukrainiec sam musi wywalczyć sobie miejsce w składzie. Żeby tak się stało, musi zacząć prowadzać się, jak profesjonalista, a na treningach zachowywać tak, jak jego idol - Janek Mucha.

Odnośnik do komentarza

Mecz ze Śląskiem miły dla oka. Taki iście nie polski, jeśli chodzi o tempo gry. Otwarta gra z obu stron. Widać było, że obie ekipy interesują tylko 3pkt. Sporo ryzyka w grze obronnej. Wystarczyło, że Choto wrócił do składu i od razu byłem spokojniejszy. Koledzy z linii obronnej chyba też, bo chyba gra tej formacji wyglądał trochę lepiej.

Może wielu rozczaruję, ale nie uważam naszej gry w tym meczu za słabą. Graliśmy na wyjeździe, a Śląsk to nie ekipa, która będzie walczyła o utrzymanie. Mają kilku niezłych zawodników i prezentują ciekawą grę. Oddali więcej strzałów, ale nie uważam, że byli groźniejsi, bo większość to były podania do naszego bramkarza a nie zagrożenie utratą gola. Też mieliśmy swoje okazje, kosmiczne przyjęcia w polu karnym Takesura i kosmiczne spieprzenie wykończenia tej akcji. Czyli norma sprzed kontuzji. Jednak wydaje mi się, że zaczął więcej biegać...także w obronie. ;) Strzał Rybusa z 64', Vrdoljaka z 78'. W tych akcjach niewiele zabrakło do sukcesu. Niezła akcja Rybusa zakończona golem, po ewidentnym błędzie obrońcy, który poszedł na raz i został 5m z tyłu. Mezenga dobrze się w tej akcji zachował, zbiegając odciągnął obrońcę i dzięki temu Rybus miał trochę więcej miejsca na oddanie strzału.

W pierwszych dwóch meczach wyglądało to gorzej. Teraz widać było coraz więcej schematów w ataku i w większości były one udane i ciekawie rozwiązane. Kilka akcji mogło się podobać. Dobra wymiana skrzydeł, niezłe podłączanie się bocznych obrońców. Widać, że rywalizacja i ławka zmobilizowała piłkarzy. Rybus zapieprzał, Iwański to samo. Pewnie na wyjazdach tak będziemy grali (Vrdoljak, Borysiuk, Iwański), a u siebie (Vrdoljak, Iwański, Cabral). Cabral nie jest walczakiem i widać było w pierwszych meczach, że był troszkę zaskoczony agresywnością rywali. Albo się nauczy grać ostrzej albo wróci z kwitkiem do Argentyny :-k

Odnośnik do komentarza

Dajcie AAC czas, z Arsenalem pokazał jak wielki potencjał w nim siedzi - nie tylko tą piękną bramką, ale w ogóle kiedy był przy piłce prezentował się podobnie jak Roger w najwyższej formie, a nikt nie zaprzeczy, że taki Roger przewyższał o dwie klasy poziom naszej ligi. Jedyne czego potrzebuje Argentyńczyk, to parę tygodni na oswojenie się z Ekstraklasą.

Odnośnik do komentarza

Pyton dobrze żyje z piłkarzami, a dzięki temu możliwe są takie ujęcia. W ogóle to jedna z niewielu osób, z którymi Chinyama rozmawia (oczywiście poza zawodnikami). :]

O godzinie 9:50 na lotnisku Okęcie wylądował samolot z Kamalem Ibrahimem. Napastnik rozpocznie 10-dniowe testy w Legii.

 

Ibrahim urodził się 26 lipca 1992 roku w Addis Ababa w Etiopii. W 2003 roku wyemigrował do Australii. Obecnie Kamal jest zawodnikiem Melbourne Heart. Od dwóch lat regularnie otrzymuje powołania do młodzieżowych reprezentacji "Kangurów" - U-17 oraz U-20. W 2008 roku dotarł do ćwierćfinału Mistrzostw Azji. W tamtym turnieju strzelił jednego gola w starciu z Chinami.

 

Ibrahim przez 10 dni będzie trenował z drużyną Młodej Legii. Później sztab szkoleniowy podejmie decyzję dotyczącą jego przyszłości.

legia.com

 

Tymczasem mamy nowego testowanego zawodnika. Co prawda, statystyki nie rzucają na kolana, ale patrząc na nagrania na YouTube i nawet same zdjęcia z przylotu (roześmiany, wyluzowany, nie jest wygłodzony jak Lucien), mam dobre przeczucie. Aha, ptaszki ćwierkają, że to nie koniec nowin na dziś. ;)

Odnośnik do komentarza

YT to YT, ale widać, że drybling to on ma nie byle jaki ;) Ciekawa opcja z tym Ibrahimem, nie miałbym nic przeciwko gdyby miał do nas przejść i grać na razie w Młodej Legii i uczyć się europejskiego futbolu.

Grzelo - to od której mam dawać regularnie F5 na legia.com? ;)

Odnośnik do komentarza
Młode Wilki '96 mistrzami Polski!

 

Młode Wilki '96 odniosły zwycięstwo w turnieju Nike Premier Cup 2010 rozgrywanym w Łodzi i tym samym wywalczyły mistrzowski tytuł! W finale legioniści pokonali 2:1 drużynę UKP Zielona Góra.

 

Zaczęło się od zwycięstwa 3:0 nad TOP Biała Podlaska. Wynik meczu otworzył w 17. minucie Arkadiusz Najemski. Na 2:0 podwyższył w 25. minucie Kamil Anczewski. 10 minut później ten sam zawodnik zdobył trzecią bramkę dla Legii. W drugim pojedynku w grupie D Zawisza Bydgoszcz wygrała ze Śląskiem Wrocław 1:0.

 

Młode Wilki '96 - TOP Biała Podlaska 3:0

Bramki: Najemski, Anczewski x2

 

 

Także i w drugim meczu grupy D lepsi okazali się młodzi legioniści. Młode Wilki '96 wygrały z drużyną Zawiszy Bydgoszcz 2:1. Szczęśliwymi zdobywcami bramek zostali Kamil Anczewski oraz Jakub Nidzgorski. W równoległym meczu Śląsk Wrocław pokonał TOP Biała Podlaska 1:0. O godzinie 16 trzecie spotkanie Młodych Wilków.

 

Młode Wilki '96 - Zawisza Bydgoszcz 2:1

Bramki: Anczewski, Nidzgorski

 

 

W ostatnim piątkowym meczu podopieczni trenerów Sokołowskiego i Grudzińskiego pokonali Śląsk Wrocław 2:0. Bramki zdobyli Anczewski (czwarty gol w turnieju) oraz Knyziak. Legioniści zajęli pierwsze miejsce w grupie. Drużyna z Warszawy strzeliła siedem goli i straciła tylko jednego! W sobotę zespół rocznika 96' zagra o półfinał z Pogonią Szczecin.

 

Młode Wilki '96 - Śląsk Wrocław 2:0

Bramki: Anczewski, Knyziak

 

 

Sobotni mecz ćwierćfinałowy również nie sprawił legionistom większego problemu. Młode Wilki '96 pokonały bez większych problemów swoich rówieśników z Pogoni Szczecin 2:0. Bramki decydujące o zwycięstwie zdobyli Eryk Rakowski i Jakub Nidzgorski. W półfinałowym meczu, który odbędzie się w sobotnie popołudnie, Legia zmierzy się z Koroną Kielce.

 

Młode Wilki '96 - Pogoń Szczecin 2:0

Bramki: Rakowski, Nidzgorski

 

 

Awans do finału legioniści zapewnili dzięki wygranej nad Koroną Kielce 3:1. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Rakowski, Anczewski i Najemski. Ostatnim rywalem naszej drużyny będzie UKP Zielona Góra, która wyeliminowała SMS Łódź. O zwycięstwie zielonogórzan zadecydowała seria rzutów karnych.

 

Młode Wilki '96 - Korona Kielce 3:1

Bramki: Rakowski, Anczewski, Najemski

 

 

W finałowym spotkaniu Młode Wilki '96 pokonały UKP Zielona Góra 2:1. W pierwszej połowie bramkę dla naszej drużyny zdobył Kamil Anczewski. Zielonogórzanie zdołali jednak wyrównać po samobójczym trafieniu jednego z legionistów. Aby rozstrzygnąć turniej, potrzebna była dogrywka, w której do doskonałym strzałem z dwudziestu metrów Daniel Turżonek pokonał bramkarza UKP. Tym samym Legia wygrała i obroniła tytuł mistrzowski, wywalczony przed rokiem przez Młode Wilki '95, a Kamil Anczewski z sześcioma bramkami na koncie został najlepszym strzelcem imprezy.

 

Młode Wilki '96 - UKP Zielona Góra 2:1

Bramki: Anczewski, Turżonek

 

źródło: legia.com

 

Wielki sukces Tomka Sokołowskiego (byłego zawodnika Legii oraz MOSiR'u Pruszcz Gdański) i jego podopiecznych. Oby w przyszłości Legia miała z nich pożytek :)

Odnośnik do komentarza
Drugim zawodnikiem, który w niedzielę przyleciał na testy do Legii, jest Igor Prahić. Chorwacki defensor wylądował na płycie lotniska Okęcie o godzinie 17:15.

 

Prahić urodził się 15 kwietnia 1987 roku. Ma 190 centymetrów wzrostu. Chorwat od stycznia 2010 jest zawodnikiem francuskiego drugoligowca CS Sedan. Wcześniej zawodnik reprezentował barwy Varteksu Varażdin. W latach 2006-2009 rozegrał 79 meczów w chorwackiej ekstraklasie. Od 2002 do 2008 roku Prahić był powoływany do reprezentacji Chorwacji U-17, U-19 i U-21. W 2008 roku defensor był testowany przez Celtic Glasgow, ale ostatecznie nie związał się ze szkockim potentatem.

 

Prahić będzie przebywał na testach w Legii przez cztery dni.

legia.com

 

No i proszę, mamy kolejnego testowanego. Może się sprawdzić, dobrze by było. :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...