Skocz do zawartości

Manchester United


Rekomendowane odpowiedzi

Z wielkim żalem chciałem przekazać w tych kondolencjach ból, z jakim każdy w Manchesterze United przyjął wiadomość o tragicznej stracie, jaką poniósł wasz klub. Wiadomość tą przyjęliśmy z szokiem. Przypomniała ona także straszne wspomnienia tym ludziom związanym z naszym klubem, którzy pamiętają naszą własną tragedię, do której doszło w 1958 roku w Monachium.

 

Mam nadzieję, że znajdziecie siłę w naszym przykładzie i dzięki czasowi, wsparciu i determinacji tych, którzy jeszcze w klubie zostali oraz kolegom związanym z waszą dyscypliną i nie tylko, Lokomotiw dojdzie po tym wszystkim do siebie i odbuduje się, ku pamięci tych, którzy zginęli.

 

Nie ma dnia na Old Trafford, w którym nie wspominalibyśmy ofiary, jaką ponieśli ci, którzy zginęli w Monachium. Tak będzie zawsze. Myśli i modlitwy wszystkich z nas są z wami w tym najczarniejszym z dni.

 

Nie mogę się na szybko dokopać do oryginalnej treści tego listu, więc posiłkuję się (czego nie zwykłem robić) przekładem polskiej prasy. Jest to fragment listu wysłanego do władz Lokomotivu Jaroslav przez Davida Gilla po lotniczej katastrofie, w której zginęli wszyscy hokeiści oraz trener tej drużyny.

 

Nie wiem jak was, ale mnie to poruszyło.

Odnośnik do komentarza

Liverpoolu jeszcze także nie traktuję poważnie. Jasne, może zajmą miejsce w pierwszej czwórce, ale nie będą bezpośrednim zagrożeniem dla United/City, bo to jeszcze nie jest to. Ten sezon będzie przejściowy, a dopiero w następnym powalczą o tytuł. Teraz, zresztą chyba sam King Kenny deklarował, że walczą o LM.

Ja tam w Liverpoolu widzę tak:

- od przyjścia Dalglisha szalone morale - on jest dla nich Bogiem i to widać - oni wygrywają niemal wszystkie przebitki i zgarniają większość bezpańskich piłek

- szeroka kadra, po sprzedaniu Torresa także uniezależnienie się od gwiazd (wielki plus)

- brak gry w europejskich pucharach - skupią się na lidze, o ile City i United podział zadań wytrzymają, to reszta raczej nie.

- Dalglish ewidentnie robi pancerne monstrum - to widać po ilości sytuacji rywali, taka solidna piłka - tak się wygrywa ligi.

Sam nie wiem, dla mnie Liverpool to bankowo miejsce 1-3, z bardzo dużymi szansami na końcowy sukces. ;)

Odnośnik do komentarza

Na świeżo po meczu z Benfiką. Posługując się nieśmiertelnym zlotowym żargonem, to był klasyczny Suchar Sucharov :/ Diabły były dzisiaj strasznie drętwe. Niby był Rooney, niby coś tam szarpał na granicy pomocy i ataku, ale to było jakieś takie bezproduktywne. Niby wszedł Chicharito, ale chyba ani razu go przy piłce nie widziałem. Honor uratowało bezcenne doświadczenie i błysk geniuszu Giggsy'ego. I pomyśleć że 29 listopada kończy 38 lat :o Ta niemoc pokazuje ile znaczy dla gry ofensywnej United Ashley Young. Brakowało mi tych dynamicznych szarż, łamania akcji do środka. Gwoli sprawiedliwości należy dodać, że Benfica to nie jakiś tam Bolton i w defensywie zaprezentowała się wzorowo. Strasznie irytowały bezmyślne, długie 30-40 metrowe zagrania w domyśle na dobieg. W praktyce - wszystkie kasowane przez stoperów gospodarzy. Nadal nie przekonuje Jonny Evans, który zdecydowanie lepiej mógł się zachować przy bramce Cardozo. Przy okazji - bardzo dobrze zaprezentował się Lindegaard. Drugim Schmeichelem to on nie będzie, ale wydaje się być znakomitym zmiennikiem dla de Gei. Mimo wszystko jestem spokojny, to były dopiero pierwsze koty za płoty i awans z grupy nie powinien stanowić dla Diabłów problemu.

Odnośnik do komentarza

A ja odpowiedzialności za 'brak szarpania' nie zrzucił bym wyłącznie na karb braku Youngiego, ale na całokształt zestawienia drugiej linii. Pierwszy raz w tym sezonie zagraliśmy z 1 napastnikiem, a mimo to w pomocy byli sami zadaniowcy. Fletch, Carrick i Park to typowi biegacze. Valencia po kontuzji jeszcze bez błysku. Giggs już widać, że się starzeje. ! świetny strzał, 1 czy 2 rajdy i to by było na tyle. Remis na tak gorącym terenie w takim zestawieniu to mimo wszystko dobry wynik. Przed meczem powiedziałem sobie, że remis przyjmę ze spokojem i tak się właśnie dzieje. W niedzielę Chelsea i już nie mogę się doczekać :)

 

PS. Evans chyba powoli powraca do dyspozycji z poprzedniego sezonu. A Lindegaard mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, był pewnym punktem naszej defensywy.

Odnośnik do komentarza

Zestawienie formacji ofensywnych w sobotnim meczu na Reebok Stadium: Young, Anderson, Cleverley, Nani, Rooney, Hernandez. A teraz szóstka w drugiej linii i ataku przeciwko Benfice: Giggs, Park, Valencia, Fletcher, Carrick, Rooney. Carrick najwyraźniej w ofensywie już nigdy nie będzie zbyt wiele znaczył. Valencia jest po kontuzji. Giggs ma swoje lata. Park... to Park i tyle. Lubię go, podobnie jak Fletchera, ale to nie są gracze, którzy są w stanie w pojedynkę "rozbujać" grę drużyny. Nani i Young jak najbardziej takimi graczami są.

 

Po raz kolejny Ferguson olał z góry na dół mecz grupowy LM na rzecz dobrego występu w EPL. Nikt przy zdrowych zmysłach nie powie przecież, że Bolton to trudniejszy przeciwnik od Benfiki. Tymczasem przeciwko lokalnemu rywalowi SAF wystawia naprawdę mocną ekipę, a w LM gra na pół gwizdka. Można się do tego powoli przyzwyczajać na etapie rywalizacji grupowej w LM.

 

Kilka słów o defensywie i bramkarzu. Nie jestem wielkim miłośnikiem talentu Lindegaarda, ale Duńczyk wczoraj pokazał się z naprawdę dobrej strony. Można gdybać, czy przy golu Cardozo mógł sięgnąć piłki czy też nie mógł... Niemniej, w pozostałych sytuacjach niemal bezbłędny, a gra jako trzeci środkowy defensor naprawdę świetna. W kilku sytuacjach ratował swoją obecnością Smallinga i Evansa przed stratą.

Odnośnik do komentarza

Naprawdę miło się patrzy na grę United w tym sezonie. Nie pamiętam kiedy ostatnio mielismy taki początek sezonu i to pomimo kilku kontuzji :)

 

Wspaniale wprowadzają się nowe nabytki, De Gea dziś nie popełnił ani jednego błędu, popisał się kilkoma dobrymi interwencjami i pokazał, że gra nogami naprawdę wyśmienicie.

 

Jones poza błędem przy bramce Torresa był świetny, niesamowicie włącza sie do ataku, gra wysoko, potrafi rozegrać i podać. Evans udowadnia, że jak się skupi i nie bawi się w zbyt efekciarską grę to jest skutecznym obrońcą. Smalling precyzyjny do bólu, do tego ładny ( choć ze spalonego ) gol. W ofensywie było jak było, Roo jak od początku sezonu świetny (poza karnym a'la John Terry), Chicha niewidoczny, w słabej formie, do tego brutalnia zaatakowany przez Cashleya (jak FA go nie zdyskwalifikuje przynajmniej na 1 spotkanie to ja dziękuje). Young solidnie, ale bez fajerwerków, Ando, Carrick i Fletch, robili co swoje, specjalnie się nie wyróżniając, Nani atakował z doskoku, ale gola strzelił równie ładnego co debiutanckiego :)

 

Z roku na rok jesteśmy co raz mocniejsi i świetnie SAF buduje nasz zespoł. Oby tak dalej i to razem z derbami i Barceloną!

Odnośnik do komentarza

 

 

Wspaniale wprowadzają się nowe nabytki, De Gea dziś nie popełnił ani jednego błędu, popisał się kilkoma dobrymi interwencjami i pokazał, że gra nogami naprawdę wyśmienicie.

 

Było jedno dośrodkowanie gdzie najpierw złapał piłkę, żeby za chwilę ja wypuścić i potem już na ziemi poprawiał interwencje. Równie dobrze zamiast poprawki De Gei mógłby paść z tego gol.

 

Roo jak od początku sezonu świetny (poza karnym a'la John Terry),

I zmarnowaną setką przed faulem na Javierze.

 

do tego brutalnia zaatakowany przez Cashleya (jak FA go nie zdyskwalifikuje przynajmniej na 1 spotkanie to ja dziękuje).

Afair jeśli dostał kartkę to już mu nic nie zrobią :-k Swoją drogą, to Cashleya też mógłbyś sobie darować ;)

 

Od siebie dodam, że bardzo podobała mi się gra Naniego. Jak zwykle miał sporo okazji, żeby domagać się faulu, ale tym razem często wolał prowadzić akcję dalej.

 

Na minus:

Obrona, która zbyt często zasypiała przy prostopadłych podaniach.

Carrick, który podawał do nikogo i zaliczał sporo strat.

Valencia na prawej obronie - niby nie wyglądało to najgorzej, ale widać było, że nie jest zgrany z obroną. W sumie to chyba jemu Torres zawdzięcza pudło roku, bo to Antonio nie trzymał linii.

Odnośnik do komentarza

To ze złości na Ashleya, jeszcze nie ochłonąłem po tym faulu, ale mogłem sobie darować racja. Faktycznie mogłem nie zauważyć błędu De Gei, my bad. Zapomniałem jakoś o tej setce Roo...

 

Carrick jest cieniem zawodnika z Tottenhamu i z pierwszego sezonu w United i już chyba do dobrej dyzpozycji nie wróci.

 

Chciałbym powiedzieć, że Valencia na prawej obronie to jednorazowy wyskok, ale skoro na boisko wszedł on, a nie Fabio, to ciężko nie pomyśleć, że SAF może spróbować tego ponownie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...