Gacek

@Hawkeye: Władza ma dobre ograniczenia, tyle że przestając stosować się do tych reguł i rozwalając system prawny doprowadza do sytuacji, w której nie bardzo jest co robić działając w ramach prawnych. Wyobraź sobie western - jedyną karą jest więzienie. Po czym przychodzi zły szeryf i pali więzienie. Co możesz mu zrobić? I pytanie drugie - czy w takiej sytuacji narzekasz, że prawo jest głupie? Tak wygląda w olbrzymim uproszczeniu sytuacja po zniszczeniu TK. Moim zdaniem jedyną opcją w tej sytuacji jest tzw. obywatelskie nieposłuszeństwo. W sądach już to mamy i dlatego na przykład stosowany jest w praktyce wyrok TK o ryczałtach za noclegi, który nie został opublikowany - SN dał podkładkę (wydając na wiosnę wyrok o możności niestosowania prawa, które Sąd z urzędu uzna za prawdopodobnie niekonstytucyjne), chcąc ratować porządek prawny przed tą barbarią, którą nazywamy rządem. Pytanie, czy społeczeństwo jest na tyle zmobilizowane, by zastosować to samo obywatelskie nieposłuszeństwo, które poprzednią autokrację w latach '80 wyrzuciło. Powątpiewam. Poza tym to w sposób oczywisty prowadzi do jeszcze jednego zagrożenia - kiedy tylko tzw. opozycja zacznie grać z PiS na ich zasadach (tzn. jeśli nie możemy im nic zrobić prawnie, to brońmy praw obywatelskich w warunkach nieistniejących ograniczeń prawnych, poprzez np. agresywne protesty uliczne) to znajdzie się tysiąc dzikich ryjów z setkami Jahów, którzy powiedzą "dobry rząd, tylko opozycja warcholska".

Gdyby była libertariańska władza, ale nagle komuś strzeliło do głowy "łamiemy wszystkie zasady", to byłoby tak samo - też byś pisał, że ma za szeroki zakres i jest za silna? Jak się umawiasz z kolegą na grę w chińczyka, a on wyrzuca planszę, robi kupę na środek dywanu i ogrywa Cię w szachy, to pisałbyś, że reguły w chińczyka są nierozsądne, czy że ten kolega jest nie w porządku? ;)

Ciekawi mnie, co takiego jest w tym temacie OFE, że wypowiadają się o nim od paru lat wyłącznie ludzie, którzy nie mają o tym żadnego pojęcia. Jakoś nie widziałem ludzi narzekających na OFE, wypowiadających się tak samo ex cathedra o równie bliskiej im tematyce fizyki jądrowej czy stochastyki. Also zadyma z użyciem przemocy przez protestujących, tłumionej przy użyciu legalnie stosowanych środków przymusu bezpośredniego =/= wysyłanie Policji na niestosujących przemocy protestujących. No ale żeby to wiedzieć, to trzeba cokolwiek wiedzieć ;)

Nie rozumiem tego co tu napisałeś. A bezprawne działania władzy są całkowicie zależne od siły. Przecież ten monopol zapewnia im pełną swobodę w ograniczaniu wolności. Nawet to uświęcone prawo mające stać na straży naszych wolności (abstrahując od tego, czy bardziej jej strzeże czy bardziej pozbawia) jest przez władzę zmienialne. Czasem tylko wymaga więcej lub mniej głosów. Napiszę prościej: Władza jest silna, gdy jej na to pozwala prawo. Jeżeli ktoś postępuje bezprawnie, to nieważne jest, jakie uprawnienia dostaje mocą przepisów, bo działa i tak w oderwaniu od nich. Dlatego ocena działań PiS nie powinna mieć żadnego wpływ na generalną ocenę siły władzy w kraju, bo działają bez żadnej podstawy prawnej, łamiąc wszystkie obowiązujące normy, już nie tylko prawne, ale zwyczajnie moralne. Równie dobrze mogliby nie mieć tysiąca dzikich ryjów na podorędziu, lecz tysiąc czołgów - czy gdyby rządzili siłą wojska, to byś pisał, że to źle świadczy o naszym prawie, że to jest możliwe, choć prawo tego zakazuje?

Przecież to telewizja IdźPodPrąd (kiedyś ją tu wrzucałem, pyszny lolcontent), żadna wyższa uczelnia, przeciwnie, im cholernie daleko do jakiejkolwiek wiedzy ;)

Skoro działania bezprawne są niezależne od siły - bo takie warcholstwo mogłoby rządzić przecież nawet w razie braku jakiegokolwiek umocowania prawnego, skoro rządzi bezprawnie - to Twój argument jest inwalidą.

Jeżeli władza wykracza poza swoje konstytucyjne uprawnienia i działa bezprawnie, to żaden zakres jej uprawnień czy jej określona prawem siła nie ma żadnego znaczenia.

Przykro mi - jest dokładnie odwrotnie. Już nie starczy.

Jak zignorujesz prorządowy ośrodek badawczy, to wszystkie pozostałe pokazują PiS ok 8% mniej niż w wyborach. Jeśli istotnie powstanie sensowna koalicja antypisowska (co przewiduję przed kolejnymi wyborami, jeśli te będą, bo PiS jest przyparty do muru i zdolny do wszystkiego), to te sondaże się poważnie zmienią na korzyść opozycji IMO.

Jahu wypowiada się o niuansach prawa konstytucyjnego? No, teraz widziałem już wszystko.

Stonoga miał rację od samego początku, głupcy od ośmiorniczek i wchodzenia na krzesło.

Wybory do MT =/= wybory na prezydenta ;)

Kiedy widzę kogoś głosującego na siebie w wyborach do MT, przypomina mi się to.

Muszę się przyznać, że już celowo poprawiam inne słowa na to, żebyście znów wywoływali bezsensowne dyskusje o tym, jakiego ktoś użył słowa i dlaczego jest to niepoprawne.

Raz, że ta dyskusja jest wyjątkowo głupia. Dwa, że sobie już była taka moderacja tutaj, która karała za pierdoły, w tym za niepoprawne posługiwanie się językiem (drażni, ale naprawdę tak przeszkadza?), ale przypadkiem bardzo wybiórczo i niesprawiedliwie. Zabrzmię może jak Vami, ale im mniej uprawnień władzy, tym lepiej (a z ludzkiego punktu widzenia: dla nich im mniej obowiązków, tym korzystniej). MT to przecież też ludzie, po co przy ich dobrowolnej pracy obciążać ich dodatkowo raportami z tytułu błędów językowych? Poza tym ktoś ma złudzenia, że w razie zbliżania się do bana osoby kaleczącej język dostanie naprawdę bana, zamiast redukcji wcześniejszych ostrzeżeń, żeby dać kolejną szansę? Głupi pomysł. Lepiej to robić w formie społecznej kontroli, zwracając uwagę, skoro to kogoś naprawdę aż tak drażni.

Rogue 1 to 2/3 słabego filmu, dobra może jakaś kolejna 1/4 i znów żenada do końca. Film jednak mocno w stylu współczesnych trendów, odmiennych od Gwiezdnych Wojen, więc zbiera niezłe recenzje. Stawiam jednak dolary przeciwko orzechom, że gdyby nie HUGE SPOILER Wszystko w tym filmie jest gorsze od odpowiedników z poprzednich części - droid jest fajny, ale się nie umywa. Odpowiednik Hana Solo gra na minimum przyzwoitości. Jedynemu pełnokrwistemu bohaterowi (granemu przez Whitakera) nie pozwolili grą obronić krążących o nim opinii. Na główną bohaterkę szkoda strzępić klawiatury. IMO zawiódł jednak nie tylko casting, ale w pierwszym rzędzie scenariusz. Z partnerką wyszliśmy mocno zdegustowani poziomem. Wiadomo, na franczyzę Star Wars się idzie i film swoje zarobi, wielu hardcorowych fanów uzna to za arcydzieło tylko przez obecność charakterystycznej oprawy filmu, ale jakby odjąć z tego Gwiezdne Wojny, to zostałby kolejny niskiej klasy film fantastyczny właściwie o niczym - a wątek fabularny można było rozegrać o wiele mocniej. Oczekiwaliśmy znacznie, znacznie więcej. Z technicznej strony - odradzam IMAX, szkoda kasy, nie robi żadnego wrażenia (na tle np. Dr Strange'a).

Piękna bramka Nainggolana, ależ przymierzył. 1:0 dla Romy, która nic nie grała od dobrych kilkudziesięciu minut, jakość zadecydowała. Bramka dla Romy to jednak bardziej wielbłąd Locatelliego (zawalił krycie Nainggolana) i duży błąd Donnarummy (poszedł sobie hen daleko od linii, przez co łatwiej mu było wrzucić za kołnierz) niż zasługa naprawdę pięknego strzału Belga. Taka cena rozwoju nastolatków. Najlepszy dziś w pomocy Romy pan, którego po tym zeszłotygodniowym popisie dziś nie powinno być na boisku. Smutne. Nie ogarniam, jak mogli mu anulować to zawieszenie.

Roma 0:0 Milan HT IMO przy tej różnicy potencjałów to z lekka sensacja, zwłaszcza że obie ekipy miały też po jednej dobrej okazji i nie ma mowy o żadnej przewadze Romy, przeciwnie.

Karny dla Milanu po faulu Szczęsnego na Lapaduli, ale IMO nie było karnego, Lapadula nie miał cienia szans dojść do tej piłki. Podanie Bertolacciego do Lapaduli jednakże - cud, miód. Drugi mecz z rzędu wywalczony karny przez Lapadulę i drugi raz z rzędu Niang marnuje Po powtórkach stwierdzam jednak, że karny był, głupio Szczęsny się zachował. Niang w Milanie: pudło na Camp Nou -> ławka -> wymiatanie w Genoi na loanie -> pudło z Crotone z karnego -> pudło z Romą z karnego. A zapowiadał się na next big thing. De Sciglio czyściutko odbiera piłkę Bruno Peresowi, ale upadając Brazylijczyk strasznie nienaturalnie wygina kolano i nawet nie jest w stanie zejść z boiska o własnych siłach, zmienia go Faraon. Dolary przeciw orzechom, że strzeli dzisiaj.

W 2011 Milan grał z Interem w Pekinie Supercoppa Italia i pamiętam, że mecz oglądałem na kacu, więc mógł to być ranek. Ale że kac morderca, to mogła to być też 21. Mam nadzieję, że pomogłem.

Podejście do relacji z klientem sklepu od kanap kuleje na całego - właśnie mój przyjaciel, który kupił dwie kanapy (xD) i zapłacił natychmiast przelewem całą wartość zamówienia dostał maila, że z uwagi na nieuiszczenie kwoty zaliczki (wat?) zamówienie nie może zostać zrealizowane. Partacze.

czemu nie jestem zdziwiony czekam na: my nie dostaliśmy zamówienia w takiej kwocie. Pewnie pan sfotoszopował mejla! Będzie zabawnie, bo zadarli ze złymi ludźmi do wciskania kitów. Jak Euro mnie tak samo olewczo potraktowało, to finalnie dali mi na tyle wysoki rabat, że zamówiona gra PS4, którą chciałem sobie grzecznie odebrać w sklepie, została przeze mnie kupiona za friko nawet z dopłatą, bo otrzymany z przeprosinami rabat przydał się cholernie przy kupnie monitora, który i tak planowałem w tym samym miejscu. A ci od mebli zamiast to zamieść pod dywan, to rżną głupa. Nieładnie ;)

Goście ze sklepu z kanapami przyjęli najgorszą taktykę, jaką mogli: odgórnie (pomimo potwierdzeń zamówienia z przyjęciem ceny na 0,01 zł) przyjęli cenę pierwotną przedmiotu (tj. 4800 zł) i wezwali wszystkich kupujących do zapłaty zaliczki w kwocie 20% nowej ceny. Żadnego przepraszam, pomyłka, hakerzy, ufo, kot skoczył na klawiaturę. Nic. :|

To nie pisz bezpodstawnie, że wychodzę na mega gnoja takimi słowami, które jak widać ewidentnie mają inny wydźwięk :) Ale szacun, że podjąłeś rozmowę, niejeden maryniarz wolałby umknąć po cichutku przy bezpodstawnym oskarżeniu. ;)

To sugerujesz, że nie będzie kolejnych scen z zarażeniem się człowieka pająka i pozyskaniem supermocy? ;)