najlepiej spalic go na stosie, a pozniej zrobic to samo z nastepnym selekcjonerem itd... zle zaczelismy, ale wazne ze udalo sie wygrac z tymi amatorami. Na razie nie ma co oceniac, nie ma kogo, trudna przeprawa czeka nas dopiero w pazdzierniku. Dajcie Leo, reprezentacji czas, moze forma przyjdzie. Jezeli nie uda sie to spalicie ich na stosie, a pozniej wymarzecie z pamieci 17.07 i wszystkie piekne chwile. Widzielismy co dawaly zmiany trenerow co dwa lata... Powinismy juz nie popelniac takich bledow. Francja tez zawalila mecz z Austria, teraz wygrali z Serbia i git. Domenech jeszcze zyje. Poczekajcie do pazdziernika, wtedy; oceniajcie, zwalniajcie, obrazajcie, na razie to tylko poczatek eliminacji, nie ma co robic afery jak wszyscy wrogowie beenhakkera. Najwazniejsze wydarzy sie za miesiac.