Skocz do zawartości

Bebok

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 520
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Zawartość dodana przez Bebok

  1. Pagesow nie uzywam, choc kiedys cos tam w tym robilem i da sie - jest to calkiem przyjemne. Wkurza mnie tylko to, ze nie mozna domyslnie zapisywac w DOC/DOCX tylko musisz zrobic eksport. Nie kumam nadal jak mozna pracowac z wszystkim w przegladarce. Mam normalnego, prawilnego Office 365. Tej mitycznej wspolpracy uzywam raczej malo, tez mi sie wydaje to przereklamowane. Ale to czego uzywam w tym zakresie, to smiga.
  2. Generlanie jest tak, ze dobry smartfon na Androidzie jest od dawna porownywalny z iPhone, a pewnie nawet lepszy, ale w przypadku Windowska i Mac OS X roznica jest nadal spora. Nigdy nie kumalem ludzi, ktorzy maja iPhone, ale komp to jakis szit na Windozie. Wolalbym odwrotnie - tel. z androidem, ale Mac jako komp. A dla mnie deal-breakerem przy telefonie jest rozmiar. Mam iPhone SE i wkurza mnie w zasadzie wylacznie jego slaba bateria, ale jest mega poreczny. Moge go obsluzyc jedna reka, a to mi sie bardzo czesto przydaje...
  3. Ja mam drugiego Aira - kupionego w marcu 2018, poprzedniego kupilem w czerwcu 2014 (nadal zasuwa), ale ten pierwszy był lepszy. Moze to kwestia softu, ale na tym drugim bateria nie trzyma już tak zajebiscie jak w pierwszym, obudowa momentami trzeszczy i dwa klawisze mi sie juz przetarly. Natomiast zycze powodzenia z kupnem ultrabooka na windowsie porownywalnego do MBA. Nie wiem co sa warte Huaweje, ale zeby kupic Lenovo czy DELLa porownywalne z Apple to musisz liczyć 7k minimum. Mowie tu o XPS 13 i Think Padach Carbon. Nic poza tym nie ma podejscia do MBA/MBP. A MBA kupisz za 5,5-6 k, no to gdzie tu sens? Jeszcze jak MBA kosztowal 5-6 a cos na windozie 4, to mozna sie zastanawiac.
  4. To nasz pediatra. Musi być jakimś wolnomularzem czy innym scjentologiem bo moja corka przy nim nie placze, tylko paczy ciekawie co gosc robi No i plus jest taki, ze ziom jeździ Mazdą MX-5, a to zawsze na propsie.
  5. To jest libertarianski stout wiec kazdemu moze smakowac jak mu sie podoba. Jezeli wali Ci Tyskim, to masz do tego prawo!!!11111
  6. Tez tak miałem. Nigdy wiecej. Biuro mam 15 min spaceru od domu. Zabieram psa i idziemy, wiec od razu dwa spacery mam z glowy.
  7. Ja nie wiem czy jestem skowronkiem, ale generalnie staram sie byc w biurze tak, zeby o tej 8 byc w stanie gotowosci (yerba, kawa, wszystko gotowe) i jak pracuje w duzym skupieniu, to o 13-13:30 jestem już tak wypruty, ze moge robic bardzo proste, rzemieslnicze rzeczy. Każdy duzy temat kreatywny mnie odrzuca. Moge do niego wrocic wieczorem, jak zjem kolacje i ogarne piwko. Nie wiem jak mozna twierdzic, ze sie pracuje w biurze rzetelne 8h.
  8. Zle do tego podchodzisz. Najpierw opracowujesz system organizacji - nawyki, zasady, itd. a potem dobierasz do tego narzędzia. Moim zdaniem nie ma jednej komplementarnej appki do zarzadzania zadaniami w czasie, ale jest kilka zasad, ktore IMHO warto rozwazyc: Musi miec widok kalendarza Im prostsza tym lepiej IMHO. Dobre jest Nozbe - rozbudowane, praktyczne itd., ale dla mnie - zbyt zlozone. Obsluga zajmuje za duzo czasu. Musi sie dac ustawic czas trwania zadania i to musi byc widoczne (zablokowane) w kalendarzu. Musi miec sprawne przypomnienia Przydatna jest opcja odhaczenia, odfajkowania zadania. W pkt. 2 chodzi o zasade time blocking. Masz zadanie X, Y i Z i wpisujesz sobie do kalendarza, że nad X siedzisz 2h, nad Y 1h i nad Z 4h. Bo z listami zadan jest ten problem, ze mozesz w nich najebac pisiont na dzien, ale doby nie rozciagniesz. Do tego dochodzi zasada priorytetow i najwazniejszych, najtrudniejszych zadan na poczatek dnia. W pkt. 4 chodzi o to, ze niektorzy uzywaja tylko kalendarza google. W nim nie da sie wykreslic zadania, zeby miec wizualnie odfajkowane.
  9. Ale kwestia Stanowskiego to sprawa światopoglądowa. Nie do rozwiązania, bo to w skrócie sprowadza się do starcia Vamizmu ze zdrowym rozsądkiem. Pierwszy mówi, że wszyscy są wolni, każdy sam za siebie odpowiada i decyduje, itd. Drugi wie, że ludzie są ułomni i teraz można to olać, albo można probować sobie wzajemnie pomóc ograniczając negatywne skutki. Przykładem jest dostęp do alkoholu i wszechobecne małpki. To legalne, ale w dłuższej perspektywie szkodliwe. Tak samo jak spalanie węgla na potęgę. Jest też pytanie o wartosci i cel. Bo to ten sam casus co BRD. Mozna wyjsc z zalozenia, ze kazdy odpowiada za siebie i swoje bezpieczenstwo. Mozna też wprowadzac rozsadne restrykcje, tak tworzyc i modernizowac infrastrukture by chronila ludzi przed skutkami bledow i edukowac w pozadanym kierunku. W tym wypadku wartoscia nadrzedna jest ludzkie zycie i zdrowie.
  10. Bebok

    Kącik prawny

    Nie rozumiem, ale OK.
  11. Nazywam się Melerowicz i jestem idiotą. No nie, kurwa nie powiem tego... Nie, nie o to chodzi. Chodzi o wyrazenie pewnego sprzeciwu. Poza tym zwiazek tworca-dzielo jest scisly w wypadku Grand Tour. Natomiast ostatni odcinek był tak słaby i długi, że JPRDL. Trzech facetów w łódkach.
  12. Clarkson to śmieć. To taki Korwin dla starszych. Stary bogacz, który obraża 16-letnią z aspergerem. No macho w chuj.
  13. Bebok

    Kącik prawny

    To są plotki i wyglada na to, ze te imprezy wkrotce i tak upadna. Chodzi o waciki, bo jakies 3k netto, ale nie zostawie im tego. Dowody są, fizycznie wszystko zostalo zrealizowane. Zobaczymy, bo na razie nękanie moze pomoc. A w sprawie bialostockiego księcia mam prostszy pomysl. Podjebka do US. Mateusz teraz szuka kasy wszędzie. Muszą się zająć takim donosem. A jak jeszcze dostaliby pismo z namiarami na pokrzywdzonych/świadków - to już masz KKS na karku.
  14. Bebok

    Kącik prawny

    @Gacek mam takie pytanko i prosbe zarazem. Mam kontrahenta, ktory nie chce mi zaplacic. Ignoruje wezwania do zaplaty, maile, nie odbiera telefonow. Wysylam przedsadowe, ale generalnie wolalbym uniknac pozwu. Dlatego pytanie jest o dozwolone dzialania miekkie, nieformalne. Chodzi np. o to czy i kogo moge poinformowac o tej sprawie. Chodzi o rozliczenie uslug zwiazanych z organizacja imprezy, na ktora wierzyciel pozyskal hajs od sponsorow i urzedu miasta. I teraz pytanie czy np. moge tenze urzad miasta poinformowac o takim fakcie. Albo chociaż im tym zagrozic. No bo jak sie poskarze w urzedzie, to moga nie dostac kasy na ten rok
  15. Budowa dróg nie jest działaniem, którego głównym celem jest poprawa bezpieczeństwa. To jedna z wypadkowych, ale nie cel nadrzędny. Twoja odpowiedź jest doskonałym świadectwem tego, jak bardzo jest potrzebne to, co napisalem. Bo kompletnie nie rozumiesz. Nadrzednym celem i wartoscia jest ludzkie zycie i zdrowie, a takze oszczednosci wynikajace z poprawy BRD. Poprawa plynnosci jazdy - np. przez likwidacje debilnych przestojow na autostradach jest elementem realizacji dzialan na zasadzie - OK, pilnujemy porzadku, ale tez dbamy o kierowce. Plynnosc jazdy bezposrednio przeklada sie na bezpieczenstwo. Wielu ludzi jak wydostanie sie z korka, spod swiatel, bramek to zapierdala, bo sa wkurwieni tym ile czasu stracili. To czynnik podnoszacy ryzyko. A z mandatami nie chodzi o robienie z nich premii dla Policji, ale znalezienie finansowania na podniesienie im plac, wyszkolenie, sprzet i liczbe etatow. Jasne, ze patologie w postaci blednych pomiarow nalezy tepic, ale to kwestia wyszkolenia. To kwestia techniczna, a nie negacja kierunku dzialan. A roznicowanie mandatow nie jest kwestia socjalizmu, libertarvamizmu czy innych ideologi. Smierc bliskiego w wypadku nie jest ani socjalistyczna ani kapitalistyczna. To tragedia. Dla kogos kogo stac na rate leasingu za X6 czy Cayenne, 500-zlotowy mandat za przekroczenie predkosci w OZ o 40 km/h to jak spluniecie. Dlatego ludzie, ktorzy radykalnie narazili innych uczestnikow ruchu - np. jadac 90 w OZ powinni oprocz kary finansowej otrzymywac "nagrode" w postaci prac spolecznych. Chocby jeden dzien. Nie stawisz sie - idziesz do aresztu na 7 dni. SRSLY, how hard can it be. Za to powinna być kara ograniczenia wolności. Proste.
  16. @Feanor, to że w PL nadal ginie po 3k ludzi rocznie jest wielką hańbą na honorze każdego premiera i ministra SW i infrastruktury od 89 roku. Postawmy sprawę jasno - to są ludzie, którzy mają krew na rękach. U nas w tej sprawie nie robi się praktycznie nic. A przynajmniej nic systemowego. Fakt, że liczba ofiar nie rośnie lawinowo wynika nie z działań panstwa lecz z poprawy infrastruktury i bezpieczniejszych samochodów. Skandaliczne jest to, że generalnie zrobienie z tym porządku jest relatywnie proste, bo wystarczy się oprzeć na wzorcach z innych krajów, dostosowujac je do naszych realiow, a raczej ludzi i mentalnosci. W skrocie mozna to zawrzec w nastepujacych punktach: Przemyslana poprawa infrastruktury - nie wszedzie potrzebujemy autostrady 2x3 pasy. Na wielu trasach duza poprawe daloby zrobienie prostych obwodnic dla waskich gardel w postaci np. drog 2+1. Usunięcie z infrastruktury różnych absurdów utrudniających życie - np. likwidacja manualnego poboru opłat i bramek. Na wszystkich odcinkach. Ogolnokrajowe wytyczne dot. calej infrastruktury komunikacyjnej - PDP, DDR, przystanki, oswietlenie, itp. Wiążące i obowiązkowe. Gmina zbuduje coś niebezpiecznego - urzędnik odpowiada karnie, podobnie jak inspektor, który to odebrał. Ujednolicenie służb dbających o bezpieczeństwo wraz z nadaniem im odpowiednich uprawnień i zmasowany, skoordynowany system kontroli. Odcinkowe pomiary prędkości, fotoradary bez ostrzeżenia, widoczna policja na drogach. Radykalny wzrost mandatów w formie uzależnienia od dochodu przy jednoczesnym zachowaniu kwoty minimalnej. Np. wyprzedzanie/omijanie na PDP - 40 proc. miesięcznego dochodu, nie mniej niż 2k zł. Przekroczenie predkosci w OZ pow. 30 km/h - 3k + zatrzymanie PJ na 30 dni., itd. Całość dochodów z mandatów idzie na działania poprawy BRD np. czyli finansowanie slużb. Do tego działania prewencyjne w postaci zaostrzenia kryteriów uzyskiwania PJ i obowiązkowe, 2-3-dniowe kursy doszkalające dla piratów połączone z pracami społecznymi na rzecz ofiar wypadków. Kurwa, to jest takie proste, że w ciągu dekady zeszlibyśmy z 3k ofiar na 1,5 albo 1. Słowacja pokazuje, że się da. Ale do tego trzeba mieć jaja i się postawić głupiemu społeczeństwu.
  17. Za dużo masz czasu. Idź do córki, przecież to jest beton...
  18. Kurwa Vami, zycze Ci, zebys sie musial calowac przy wszystkich znajomych z Alexandra Ocasio-Cortez!!!! A jak zaglosujemy za darmo to przeciez bedzie LEWACTWO, nie?
  19. Dla mnie wystąpienie Zandberga było bardzo smutne. Abstrahujac czy gosc jest z mojej bajki czy nie, to gadal do rzeczy, byl przygotowany, wyluszczyl swoje racje i nikogo przy tym nie obrazal, nie dzielil, itp. I smutne jest to, ze goscia, ktory zachowal sie NORMALNIE traktuje sie jak jakiegos kosmite. Jak bardzo upadl poziom dyskursu politycznego skoro normalnosc jest WOW.
  20. Bebok

    Turystyka

    On pewnie płacił Dukatami Brodnickimi
  21. Bebok

    Motoryzacja

    No to musisz szukać kompakta. Jak było wyżej napisane - za 65 kupisz roczne kompaktowe kombi. Niekonieczne Megane, ale np. 308 czy Leona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...