tio

Dzień na wyścigach - postawione zakłady za 39 zł, wygrane 57 zł. Najlepsze typy miała córka.

Kupiłeś, czy dopiero rozważasz?

A ja jadę na Służewiec.

Gdzie oglądacie?

Zachowałeś się jak jakiś popieprzony rodzic, który został rozczarowany tym, że dziecko dostało tróję. A do tego żalisz się tutaj oczekując, że pogłaszczemy Cię po główce.

"Boyhood" - rewelacyjne kino o dorastaniu. Firm powstawał przez 12 lat - zaczyna się w chwili gdy bohater ma 6 lat, kończy gdy jako 18-latek wyjeżdża do collegu. Przez ten czas towarzyszymy w jego zwykłym życiu - kolejnych przeprowadzkach, spotkaniach z ojcem, relacjach z siostrą i matką. Cóż, moja córka ma akurat sześć lat - podczas projekcji filmu nie opuszczała mnie myśl - "kurczę, lada chwila moje dziecko będzie miało 15 lat i będę musiał sobie radzić z jej pierwszymi kontaktami z alkoholem czy trawką". Bardzo pozytywny film. Polecam

To raczej świadczy o Twoim "osłuchaniu" niż o tym singlu.

Nagrywa dobrą muzę, robi zajebisty festiwal. I ma fajną żonę, której doradzałem w kwestiach podatkowych związanych z OFF Festiwalem.

Owsiak ma 60 lat i z sukcesami robi programy dla nastolatków.

Jeżeli przy tym koszcie oryginały kosztują tylko 90 zł więcej to imho nie ma się nad czym zastanawiać (to tylko 16% drożej).

10 to dzień płacenia ZUS-u. Z czego tu się cieszyć?

Jak ją sprzedawałeś to było Ci smutno. Więc pewnie jak usłyszałeś, że się spaliła to kompletnie się załamałeś? ;)

Ale to tylko inspiracja. Raczej nie dla mnie.

Przecież w mieście prawie w ogóle nie hamuje się silnikiem. Przynajmniej ja tego nie robię.

Pomysł rzeczywiście absurdalny - szczególnie to przekonanie Dworaka o "atrakcyjności programu".

Odpowiedzi tak lub nie. Na zdrowy rozsądek, po przepytaniu kilkunastu kierowców i zdolność logicznego myślenia odpowiedź powinna brzmieć TAK. Doświetla drogę, pomaga szybciej zauważyć ewentualne niebezpieczeństwo, przede wszystkim widać auto z naprzeciwka. No ale niestety. Prawidłowa odpowiedź to NIE. Bo nie. Jechałeś kiedyś samochodem po zmroku? Światła z naprzeciwka nigdy w niczym nie pomagają. No owszem, jeżeli z naprzeciwka jedzie samochód to lepiej gdy te światła ma zapalone. Ale jeszcze lepiej gdy z naprzeciwka nikt nie jedzie. Choć rzeczywiście pytanie jest debilnie sformułowane, bo sugeruje, że lepiej by było gdyby jadący z naprzeciwka gasił swoje światła.

To nie jest pasta.

Kurde, wyszedłem sobie dziś na miasto. Wsiadam do fury i kulturalnie na czerwonym chciałem ominąć stojące samochody by przejechać przez skrzyżowanie. Nawet nie zauważyłem, że puknąłem gościa. Pewnie nic by nie było ale wystawił palec przez okno. Wyskoczyłem z samochodu, wyciągnąłem gościa z wozu i pojechałem sobie jego autem. Fajne było. Niestety zleciały się psy. Dość długo wozili się za mną w końcu zaczęli strzelać. Ustawiłem się koło farmy wiatraków i odpowiedziałem ogniem. Ech, jak ja lubię GTA V. Pozdro dla światowej sławy menadżerów.

A według UE platforma wiertnicza to statek

Ja zacząłem w końcu Breaking Bad - jestem na początku drugiego sezonu i jak na razie ok choć poszczególne odcinki mocno nierówne.

Nie ma już "dużego lotka". Nie istnieje.

Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków 1 3 Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 1 1 Cracovia - Górnik Łęczna 0 2 Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 1 0 Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 3 0 Górnik Zabrze - Piast Gliwice 1 2 GKS Bełchatów - Lechia Gdańsk 0 1 Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2 0

Napisałem to na jakiś konkurs, nic nie wygrałem ale może kogoś zainspiruje podróż dookoła świata za 10 tys. zł: W 10 tysięcy dookoła świata – 10 miast w 10 dni, śladami Fogga. Wyruszam podobnie jak on 2 paźdz. Wczesnym rankiem z Warszawy do Londynu (99 zł). Popołudniu lecę do Kairu (1429 zł). Nazajutrz z Egiptu do Bombaju z przesiadką w Kuwejcie (754 zł). W Bombaju spędzam cały dzień i nocnym lotem udaję się do Hong Kongu (1105 zł). Po południu lecę do Tokio (1681 zł), gdzie spędzam 2 noce i 7 paźdz. udaję się w długą podróż do San Francisco z międzylądowaniem w Manili (1854 zł) – mimo że podróż trwa dobę to przekraczając linię zmiany daty w USA ląduję o 20.05 tego samego 7 paźdz. W Kalifornii spędzam również 2 noce i 9 paźdz. lecę do Nowego Jorku. Następnego dnia nocnym lotem wracam do Warszawy. Na bilety: 9471 zł, na hotele 626 zł – razem 10 097 zł.

"Magia w blasku księżyca". Myślałem że to będzie taki sobie kolejny film Allena. Tymczasem pozytywna niespodzianka, fajna historia i dobry film. Chińczyk Wei Ling Soo jest najznamienitszym iluzjonistą swoich czasów, ale mało kto wie, że za jego sceniczną maską kryje się arogancki Anglik - Stanley Crawford (Firth), żywiący wyjątkową awersję do wszelkiej maści spirytystów. Za namową przyjaciela Stanley wyrusza z misją do położonej na Lazurowym Wybrzeżu posiadłości rodziny Catledge. Na miejscu, udając zamożnego biznesmena, ma zdemaskować oszustwa pięknej kobiety-medium - Sophie Baker (Emma Stone), rzekomo potrafiącej czytać w myślach i rozmawiać z duchami. Zadanie Stanleya skomplikuje się, gdy on sam wpadnie w sidła zniewalającego uroku Sophie, a próbka niezwykłych zdolności medium na dobre zachwieje wszystkim, w co dotychczas wierzył. Stanley wierzy w racjonalizm choć głęboko pragnie by ktoś przekonał go, że są na tym świecie, których nie można wyjaśnić rozumem. Czy zostanie przekonany? Warto się przekonać.

"Pancerne serce" Jo Nesbo. Kolejna część cyklu z Harrym Hole. Po świetnym "Pierwszym śniegu" tym razem chyba trochę słabsza powieść. Jest tu fajny klimat,:giną ludzie, którzy spędzili pewną noc w schronisku górskim, oryginalne i tajemnicze narzędzie zbrodni. Chyba po raz pierwszy u Nesbo spotkałem się z niedokończonymi wątkami. Autor jak zwykle mnoży tropy i podejrzanych i mam wrażenie, że kilka z tych fałszywych tropów pozostawił niewyjaśnionych. Ale tak czy inaczej powieść warta polecenia.