Szumek

Gratuluję kolejnego udanego sezonu . W następnym roku będzie już mistrzostwo ;). Powodzenia!

warson, http://www.mediafire.com/?7snq64x2j2b6jvh

Football Manager 2012, v12.0.4 Ligi: angielska (Premiership), francuska (Ligue 1), hiszpańska (La Liga), niemiecka (Bundesliga), polska (Ekstraklasa i I liga), włoska (Seria A) Baza danych: ogromna Zasady: własne, bez oszustw, czyli bez edytorów, S&L itp. Będzie to moje drugie podejście do najnowszego FM-a. W pierwszym nie poszło mi najlepiej i już po dwóch sezonach grania Jagiellonią Białystok zostałem zwolniony. Teraz rozpoczynam nową karierę, którą chcę opisywać tu - na forum. Wybrałem jeden z moich ulubionych klubów z polski - Wisłę Kraków. Jak wszyscy wiecie, obecnie Krakowska Wisełka składa się praktycznie z samych obcokrajowców. Dlatego też, postanowiłem, że w moim zespole będą grali sami Polacy. Uważam, że wtedy będzie trudniej i przyjemniej jak za kilka lat Wisełka będzie podbijać Europę grając samymi Polakami (oby ). Na starcie gry w zespole było tylko trzech Polskich graczy z prawdziwego zdarzenia, a także kilku całkiem dobrych juniorów.

Gratuluję udanego debiutu ;). Oby tak dalej. Powodzenia.

Mógłbyś wstawić taktykę na jakiś serwer do pobrania ? Wyniki w lidze masz świetne. Jak Ci idzie w Lidze Mistrzów?

Powodzenia

Zakup nowego FM-a spowodował że postanowiłem zakończyć tą karierę. Proszę o zamknięcie tematu.

No, no ładny debiut . Oby tak dalej.

Wiecie może czy są dostępne jeszcze klucze do kupna przez internet ? Jeśli tak to proszę o link do sprzedawcy.

Powodzenia.

Spotkanie z Parmą rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, bo już w 2. minucie Chiellini dał nam prowadzenie. Tradycyjnie już zdobył on bramkę uderzeniem głową po dośrodkowaniu Del Piero. Tylko na tą jedną bramkę było nas stać przez całe pierwsze 45. minut, mieliśmy wiele sytuacji, jednak ich nie wykorzystywaliśmy. Przez całą drugą połowę wiało nudą, aż do 81. minuty kiedy to Del Piero podwyższył wynik spotkania. Chwilę po tej bramce doświadczony napastnik miał kolejną szansę na zdobycie bramki, jednak tym razem zabrakło odrobinę szczęści, piłka trafiła w słupek bramki gospodarzy. Odnosimy pewne zwycięstwo. 07.11.2010, Seria A [10/38] Ennio Tardini, Parma [23786] Parma FC [13] - [1] Juventus Turyn 0:2 (0:1) 0:1 - Giorgio Chiellini 2' 0:2 - Alessandro Del Piero 81' Storari - Lichtsteiner, Chiellini, Coulibaly, Ziegler - Krasic, Marchisio, Marrone, Vucinic (75' Pepe) - Matri, Del Piero

Marlen, żeby nie ta czerwona kartka z Bologną to bym powiedział że bardzo dobrze. Cztery mecz, jeden gol, średnia 7.30. PODSUMOWANIE - WRZESIEŃ 2010: Bilans meczy: 3-1-0 (8:2) Najlepszy strzelec: Claudio Marchisio (2 bramki) Seria A: 1. miejsce (+5) Calcio Catania Budżet: 143 mln. euro [- 3 mln. euro] Transfery (Świat): Serge Aurier (RC Lens) --> LOSC Lille (2,8 mln. euro) Sandy Paillot (Grenoble Foot) --> AS Saint-Etienne (2 mln. euro) Piscu (Al-Arabi) --> Al-Dżazira (1,8 mln. euro) Transfery (Polska): brak Ligi w europie: Anglia: Manchester United (+1) Francja: Lyon (0) Hiszpania: FC Barcelona (+3) Niemcy: FC Koln (0) Polska: Legia Warszawa (0) Ranking FIFA: 1. Holandia (-) 2. Hiszpania (-) 3. Niemcy (-) ... 69. Polska (-)

Zapraszam do komentowania ;) Ostatnie spotkanie w październiku rozegraliśmy na wyjeździe z Atlantą. Przez całą pierwszą połowę wiało nudą, nie mogąc stworzyć sobie dogodnej sytuacji próbowaliśmy oddawać strzały z dystansu, jednak bezskutecznie. Od samego początku drugiej części jeszcze bardziej przycisnęliśmy, nie dając wyjść dla rywali z własnej połowy i to dało oczekiwane skutki. W 68. minucie po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Del Piero bramkę zdobył Chiellini. Na kolejną bramkę musieliśmy czekać prawie dwadzieścia minut. W 85. minucie wyprowadziliśmy kontrę, którą na gola zamienił wprowadzony dwie minuty wcześniej Iaquinta. Miesiąc kończymy na pierwszym miejscu z przewagą pięciu punktów nad drugą drużyną. 31.10.2010, Seria A [9/38] Atleti Azzurri d'italia, Bergarno [23946] Atlanta BC [18] - [1] Juventus Turyn 0:2 (0:0) 0:1 - Giorgio Chiellini 68' 0:2 - Vincenzo Iaquinta 85' Buffon - Lichtsteiner, Chiellini, Coulibaly, Ziegler - Krasic, Marchisio, Vidal, Vucinic - Matri (83' Iaquinta), Quagliarella (62' Del Piero)

Od początek meczu z Cagliari Calcio próbowaliśmy atakować, jednak za każdym razem brakowało tego ostatniego podania otwierającego drogę do bramki. Dopiero w 37. minucie przy którejś okazji udało nam się zdobyć pierwszego gola. Ładną akcję całego naszego zespołu zakończył Quagliarella. Jeszcze tuż przed zakończeniem pierwszej część spotkania udało nam się zdobyć kolejną bramkę. Już po raz któryś w tym sezonie bramkę po strzale z dystansu zdobył Marchisio. W drugiej części spotkania kibice mieli prawo się nudzić, gra była wolna, sporo walki w środku pola. Pierwszego gola w tej części ujrzeli w 84. minucie i nie zdobyliśmy my go, tylko nasi rywale, a dokładniej Polak Patryk Małecki. Już w doliczonym czasie gry Del Piero z karnego ustalił wynik spotkania. 24.10.2010, Seria A [8/38] Olimpico, Turyn [22888] Juventus Turyn [1] - [5] Cagliari Calcio 3:1 (2:0) 1:0 - Fabio Quagliarella 37' 2:0 - Claudio Marchisio 45+1' 2:1 - Patryk Małecki 84' 3:1 - Alessandro Del Piero (karny) 90+4' Buffon - Lichtsteiner, Chiellini, Barzagli, Ziegler - Krasic, Marchisio, Vidal, Vucinic (76' Del Piero) - Quagliarella, Matri

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze 0 0 Polonia Warszawa - Lech Poznań 0 1 Korona Kielce - GKS Bełchatów 1 1 Łódzki KS - Ruch Chorzów 2 1 Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 0 1 Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 0 2 Cracovia - Wisła Kraków 1 2 Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 2 1

Po krótkiej przerwie związanej z meczami reprezentacji w których licznie uczestniczyli moi gracze wróciliśmy na ligowe boisko. Podejmowaliśmy ostatnie w tabeli Chievo i był to doskonały mecz na przełamanie naszej niemocy która trwała od dwóch spotkań. Od początku meczu przeliśmy inicjatywę i już w 5. minucie Marchisio pięknym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza gospodarzy. Chwilę później mieliśmy kolejną setkę jednak tym razem lepszy okazał się golkiper naszych rywali. Kolejnego gola zdobyliśmy w 22. minucie. W polu karnym sfaulowany został Vucinic, sędzia podyktował karnego, którego na gola zamienił Vidal. Warto dodać że faulujący w tej sytuacji Frey został wyrzucony z boiska i resztę spotkania graliśmy w przewadze jednego zawodnika. Przewagę wykorzystaliśmy już osiem minut później. Dośrodkowanie z akcji Krasica świetnie wykorzystał Vucinic. W drugiej części spotkania kompletnie nie było widać że gramy w przewadze, a nawet graliśmy słabiej, czego dowodem była strata bramki. Mimo to cieszę się z odniesionego zwycięstwa. Wracamy na pierwsze miejsce w tabeli. 17.10.2010, Seria A [7/38] Marcantonio Bentegodi, Werona [19551] Chievo Werona [20] - [2] Juventus Turyn 1:3 (0:3) 0:1 - Claudio Marchisio 5' 0:2 - Arturo Vidal (karny) 22' cz. kartka - Nicolas Frey 21' 0:3 - Mirko Vucinic 30' 1:3 - Giorgio Chiellini (og.) 52' Buffon - Lichtsteiner, Chiellini, Barzagli, De Ceglie - Krasic, Vidal, Marchisio, Vucinic (65' Del Piero) - Amauri (65' Matri), Quagliarella

Pogrywa jeszcze ktoś ? Chętnie zagram.

Pierwsze spotkanie w październiku rozegraliśmy przed własną publicznością z Palermo. Pierwsza część tego spotkania to ciągła walka w środku pola z licznymi uderzeniami z dystansu, które jednak było bardzo niecelne. Na drugie 45. minut wyszliśmy bardziej zmobilizowani i od pierwszego gwizdka ruszyliśmy w pogoni za bramką, jednak nasze ataki dzisiejszego dnia nie były dobrze konstruowane i nie zdołaliśmy zdobyć ani jednej bramki. Piłkę meczową mieliśmy w 89. minucie jednak Del Piero fatalnie chybił w sytuacji sam na sam. Po tym spotkaniu straciliśmy fotel lidera. 03.10.2010, Seria A [6/38] Olimpico, Turyn [21675] Juventus Turyn [1] - [8] Palermo 0:0 (0:0) Buffon - Lichtsteiner, Chiellini, Barzagli, Ziegler - Krasic, Marchisio, Vidal, Pepe (73' Del Piero) - Quagliarella, Vucinic (73' Matri)

Ja też czytam i powiem jedno, świetne wyniki ! Dasz radę wyjść z grupy Powodzenia w walce o awans.

PODSUMOWANIE - WRZESIEŃ 2010: Bilans meczy: 3-1-0 (8:3) Najlepszy strzelec: Eljero Elia (2 bramki) Seria A: 1. miejsce (+2) Calcio Catania Budżet: 146 mln. euro [- 4 mln. euro] Transfery (Świat): Eric Mouloungui (OGC Nicea) --> AJ Auxerre (2,7 mln. euro) Sergio Mendoza (Motagua) --> Al-Arabi (1,9 mln. euro) Tony Koutouan (Al-Dżazira) --> Qatar SC (1,5 mln euro) Transfery (Polska): brak Ligi w europie: Anglia: Manchester United (+1) Francja: Lyon (+2) Hiszpania: FC Barcelona (0) Niemcy: FC Koln (0) Polska: Lech Poznań (+1) Ranking FIFA: 1. Holandia (-) 2. Hiszpania (-) 3. Niemcy (-) ... 69. Polska (-2)

Kolejne wyjazdowe spotkanie rozegraliśmy z Bologną FC. Już w 5. minucie objęliśmy prowadzenie. Fatalną interwencją popisał się obrońca gospodarzy Perez, który w niefortunny sposób próbował przeciąć dośrodkowanie Vucinica. Na kolejną dogodną sytuację nie musieliśmy długo czekać. Niecałe pięć minut później fantastyczny strzał Krasica, jeszcze bardziej fantastycznie obronił bramkarz gospodarzy. Nie wierząc w to co wyprawiał golkiper miejscowych trochę opadliśmy i cofnęliśmy się do tyłu, dając pole manewru dla Bologny. W 28. minucie wszystko wróciło na właściwe tory i Quagliarella z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki. Trzy minuty później z boiska za faul taktyczny wyleciał Coulibaly i oznaczało to że musieliśmy się cofnąć do obrony. Czekaliśmy na kontry i już na samym początku drugiej części spotkania byliśmy bardzo blisko zdobyczy bramkowej, jednak Vucinic minimalnie chybił w sytuacji sam na sam. Nie wykorzystane sytuacje się mszczą i w 50. minucie Pulzetti zdobył dla swojej drużyny kontaktową bramkę. Z fatalnej strony w tej sytuacji popisał się Buffon wracający po przerwie związanej z kontuzją. Pięć minut później gospodarze zdobyli kolejną bramkę. Fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Diamanti nie dając jakichkolwiek szans dla naszego golkipera. Za wszelką cenę chcieliśmy wygrać w tym spotkaniu i z marszu ruszyliśmy do ataków. W 67. minucie bramkę ze stałego fragmentu gry zdobył Barzagli. Po bramce Bologna dalej atakowała naszą bramkę i w doliczonym już czasie gry udało im się wyrównać. Warto dodatkowo dodać że w 81. minucie gracz gospodarzy dostał czerwoną kartkę. Ogółem mecz był bardzo brutalny, dwie czerwone kartki i osiem żółtych kartę. 26.09.2010, Seria A [6/38] Renato Dall' Ara, Bolonia [27099] Bologna FC [18] - [1] Juventus Turyn 3:3 (0:2) 0:1 - Diego Perez (og.) 5' 0:2 - Fabio Quagliarella 28' cz. kartka - Adama Coulibaly 1:2 - Nico Pulzetti 50' 2:2 - Alessandro Diamanti 56' 2:3 - AndreaBarzagli67' cz. kartka - Nicolo Cherubin 81' 3:3 - Gaston Ramirez 90+1' Buffon - Lichtsteiner, Chiellini, Coulibaly, Ziegler - Krasic, Vidal, Marchisio, Giaccherini (32' Barzagli) - Quagliarella (68' Matri), Vucinic

Trzy dni później rozegraliśmy wyjazdowe spotkanie z AS Cesena. Niespodziewanie dla nas, gospodarze od początku spotkania ruszyli do ataków. Na lewym skrzydle w barwach gospodarzy szalał były piłkarz min. Interu Mediolan Mutu. Dwukrotnie w czasie 45. minut ostrzeliwał nasz słupek. Był bardzo blisko zdobycia bramki. Na nasze szczęście doznał małego urazu i w przerwie został zmieniony. Na drugą część spotkania wyszliśmy bardziej zmotywowani i już na samym początku świetną sytuację do zdobycia bramki miał Elia, jednak w fatalny sposób przestrzelił z bliskiej odległości. Zrehabilitował się za to w 54. minucie wykorzystywując piękne podanie Matriego. Cztery minuty później zdobyliśmy kolejną bramkę. Swoją drugą w tym spotkaniu zdobył Elia, tym razem po podaniu Vucinica popisał się pięknym strzałem z ostrego kąta. Holender tego dnia był w nieziemskiej formie i był blisko zdobycia swojego trzeciego gola, jednak na przeszkodzie staną mu bramkarz gospodarzy. Niestety, ale pod sam koniec meczu został brutalnie sfaulowany i doznał kontuzji, która jak się później okazało jest bardzo groźna i nie będzie mógł wystąpić na boisku nawet przez dwa miesiące. 22.09.2010, Seria [4/38] Dino Manuzzi, Cesena [21725] AS Cesena [6] - [1] Juventus Turyn 0:2 (0:0) 0:1 - Eljero Elia 54' 0:2 - Eljero Elia 58' Storari - Motta, Chiellini, Coulibaly, De Ceglie - Krasic (51' Pepe), Pirlo, Vidal, Elia (89' Giaccherini)- Vucinic, Del Piero (51' Matri)

Na co nas stać w tym sezonie pokazaliśmy dopiero w meczu z Interem Mediolan. Tradycyjnie już od pierwszych minut ruszyliśmy do ataków. Goście byli bezradni gdy my atakowaliśmy i cały czas próbowali nas powstrzymać głupimi faulami. W 15. minucie za faul w środku pola z boiska wyleciał Cambiasso. My wykorzystaliśmy przewagę i już siedem minut późńiej prowadziliśmy. Świetnym uderzeniem z 25. metrów popisał się Marchisio, uderzył on bardzo mocno w samo okienko bramki. Po tej bramce Inter ku zaskoczeniu wszystkim otworzył się i ruszył do ataku, my spokojnie graliśmy z tyłu i czekaliśmy na jakąś kontrę. Druga część spotkania rozczarowała. Gra była nudna, wolna. My graliśmy z tyłu czekając na rywali, podobnie zresztą Inter. W 87. minucie Coulibaly ustalił wynik spotkania strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Krasica. Po raz kolejny zdobywamy bramkę ze stałego fragmentu gry. Wygrywamy z naszym głównym rywalem w walce o mistrzostwo. Po tym spotkaniu uświadomiłem sobie że stać nas w tym sezonie na wiele. 19.09.2010, Seria A [3/38] Olimpico, Turyn [26047] Juventus Turyn [1] - [7] Inter Mediolan 2:0 (1:0) 1:0 - Claudio Marchisio 22' 2:0 - Adama Coulibaly 87' Storari - Lichtsteiner, Chiellini, Coulibaly, Ziegler - Krasic, Marchisio (66' Pirlo), Vidal, Elia - Vucinic (70' Matri) , Quagliarella

Ładnie, ładnie, co raz lepiej Ci idzie. Wierzę w Ciebie i mam nadzieję że zdobędziesz mistrzostwo. Powodzenia.