NBA

[Wujek Przecinak]

Prawdę mówiąc zdarzyło mi się obejrzeć kilka spotkań czy to GSW czy Spurs gdzie przy okazji wspominania bilansu Golden ktoś dodawał ~"wszystko fajnie, ale spójrzcie na Spurs, mało się o nich mówi, a też mają świetny bilans". Zresztą za chwilę mogą jeszcze bardziej zmniejszyć straty bo GSW mają przed sobą mecze z Cavs, Bulls i Pacers, a Spurs tylko z Mavs, Suns i Lakers. A 25 stycznia dojdzie do bezpośredniego pojedynku między nimi.

 

Obejrzałem w nocy ten mecz i to była masakra

Oglądanie meczów Golden State Warriors to dla mnie duża przyjemność

[T-m]

Spurs nie będą się forsowali do końca sezonu - dla nich to bez sensu. Oni zdecydowanie wolą cichutko przejść przez sezon i pokazać co potrafią w PO. Jedyne o co będą pewnie cichaczem walczyli, to wyższe rozstawienie niż #1 na wschodzie. Warriors się mocno eksploatują teraz i może im zabraknać prądu na ostatniej prostej.

[jasonx]

Ano też o tym pomyślałem. Jeśli będą mieli szansę, to na 100% powalczą o pobicie rekordu Bullsów z regular. Nie wiadomo, czy starczy pary potem na całe PO. Ale to tylko gdybanie.

IMO mistrzem zostanie ktoś z pary GSW/SAS. Nie sądze, że CAVSi będą w stanie kogoś z nich puknąć. O ile po drodze sami nie odpadną z Bullsami czy Raptorsami ;)

[Meler]

Zaś nie przesadzajmy. Wczorajszy mecz to był ewidentny outlier - GSW siedziało wszystko (70% skuteczności w 1szej połowie) a Cavs nie wychodziło nic. Takie mecze się zdarzają, na pewno nie przesądzałbym o postawie Cavs na podstawie tego występu. Zestawili klocka, ale to jeden mecz. W poprzednim meczu takiego klocka zestawiło GSW i nikt z tego nie zrobił przepowiedni, że oto sobie nie poradzą w PO.

[jasonx]

Choc warto dodac, ze to najwyzsza porazka Lebrona w jego historii domowych spotkan ;)

[jasonx]

Pierwsze piątki ASG

Wschód:

Lowry

Wade

George

Anthony

James

 

Zachód

Curry

Westbrook

Bryant

Leonard

Durrant

 

O ile na zachodzie bez większych zaskoczeń, to Lowry na wschodzie mi trochę nie pasuje. IMO powinien być Wall za Lowryego i Drummond za Melo. No ale to ludzie wybierali :P

[schizzm]

Mecz w Toronto, więc fajnie, że gospodarze będą mieli swojego przedstawiciela w pierwszej piątce .

[FYM]

Lowry i Drummond to raczej nie byli dla siebie konkurencją zważywszy na to na jakich pozycjach grają

[jasonx]

No przecież napisałem, że Drummond za Melo :>

A co do Lowryego fakt - zapomniałem, że mecz będzie w Toronto.

[T-m]

Lowry w pierwszej piątce został wybrany, bo gra w drużynie, która wygrywa i gra bardzo dobrze od samego początku sezonu. Wall ma przebłyski, a Wizzards są bardzo poniżej oczekiwań. Zawsze jest tak, że ludzie głosują na tych, którzy są w czubie ;)

 

Mega mi się nie podoba podział na front i backcourt. Pozbawiło kręgosłupa koszykówkę :|

[jasonx]

Nom. Na C zaczną LBJ z KD ;)

[Meler]

LOL WUT???

Blatt wyjeban z Cavaliers za porażkę z GSW. Grubo pojechali, z bilansem 30-11 spokojnie prowadzą na Wschodzie. Wiadomo - decyzja stąd, że nie widzą nadziei na pokonanie GSW, a pewnie już są po słowie z jakimś top manem.

A nie, head coachem ponoć Tyronn Lue. Lub inaczej mówiąc LeBron James jeśli to prawda ;P

[Meler]

Lue na początek wpizdeczkę w Bulls. Lekko żenująca jest ta sytuacja, by se dali spokój.

 

Lue po meczu - "zawodnicy mają chujową kondycję i nie dają rady grać całego meczu na obrotach" - imho strzał w Blatta jak chuj (źle przygotował zespół?)

Lue po meczu - "Blatt powinien kołczować East All-Stars" - dwulicowość

 

Dla mnie wyjebanie kołcza z najlepszym rekordem w konferencji, z najlepszym winning percentage w historii drużyny w dzień wolny od pracy po dwóch zwycięstwach to szczyt bufonady i żenady. LeBron (bo chyba tylko naiwniacy wierzą, że nie miał z tą decyzją nic wspólnego) spada znowu dla mnie na pozycję hejtowanego zjeba. Już zapomniał czemu go cały świat hejtował i ustawił swojego ziomeczka Lue na kołcza. Paradne, bo niby przyczyną było że Blatt dla zawodników był rookie coach i nie miał respektu. A Lue to jest jak bardzo doświadczony kołcz? Żenada panie Baleron, obyś już nigdy pierścionka nie zdobył

Dodam jeszcze, że pomysł Lue by grać up-tempo i latać tam i nazad to na bank genialny pomysł na pokonanie GSW, gwarantowany sukces LOL

[beeres]

Nie chcę bronić LeBrona, bo ostatnio nie interesowałem się zbyt szczegółowo wydarzeniami w NBA i całą sytuację ze zwolnieniem Blatta znam dosyć powierzchownie, ale Meler, mam pytanie: w którym klubie gwiazda nie podejmuje decyzji?

[kolek23]

Porównałbym sytuację Blatta do Marka Jacksona w GSW. Wyniki bardzo dobre, gra niezła, finały prawie pewne, ale jednak patrząc na ten team odnosisz wrażenie, że stać ich na więcej i powinni grać lepiej. Imo David przegrał tym, że przez półtorej roku nie dał rady wkomponować Miłości do ataku. Próbował grać swoim systemem, zamiast dostosować go do posiadanych zawodników.

 

Mimo to śmiem wątpić w to, że zatrudnienie Lue poprawi cokolwiek w tym temacie :>

[Meler]

Nie chcę bronić LeBrona, bo ostatnio nie interesowałem się zbyt szczegółowo wydarzeniami w NBA i całą sytuację ze zwolnieniem Blatta znam dosyć powierzchownie, ale Meler, mam pytanie: w którym klubie gwiazda nie podejmuje decyzji?

Ja nie twierdzę, że nie podejmue LeBron i Griffin tak twierdzą. I zgadzam się, że Blatt nie był właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Nie podoba mi się to jak go zwolniono (okoliczności - skoro planowali to niby od miesiąca, to trzeba było go wyjebać po wtopie z GSW, wyglądało by znacznie lepiej) oraz to, że argumenty przeciwko niemu nagle nie są argumentami przeciwko Lue. Kolesiostwo LeBrona zawsze było i jak widać jest jego problemem, jak trafił na fajnych kolegów (Wade, Bosh) to ugrał, jak na gorszych to już ma problemy mentalne (Love'a nie lubi np., on też za bardzo się nie wpasował) i sobie wymienia kołcza. Niech wymienia, ale mogliby zatrudnić jednak kogoś solidnego a nie Tyrona Lue, który będzie jeszcze większym popychadłem Jamesa niż Blatt.

[beeres]

Dobrze, ale zarzucasz LBJ, że to on pociąga za sznurki i cała organizacja działa pod jego dyktando. Dlatego pytam: która organizacja, mająca podobne gwiazdy, tak nie działa/działała? Bryant i Lakers? Durant&Westbrook i Thunder? Howard&Harden i Rockets? Nawet zawodnik, które jedynie kręcił się w pobliżu TOP-u potrafił zwolnić trenera, który był instytucją w jednej organizacji (Williams-Sloan-Jazz), a Ty się dziwisz, że ten, którego się obecnie uważa za najlepszego koszykarza na świecie, w ten sposób się zachowuje?

 

Jak hejtujesz za to Jamesa, to hejtujesz wszystkie ekipy posiadające graczy, którzy są atrakcyjni pod względem marketingowym. Ok, rozumiem, że trudno takie rzeczy Ci zaakceptować, ale wcześniej raczej do tego stopnia Ciebie to nie oburzyło, aby o tym napisać na forum? ;)

[Meler]

Nic takiego mu nie zarzucam Napiszę jeszcze raz - to LeBron i Griffin utrzymują, że LeBron nic nie wiedział. Ja bym się bardziej przejął jakby na serio nie wiedział niż tym, że ma na to wpływ bo to oczywiste. I nie chodzi o to, że jego wpływ spowodował wymianę trenera. Chodzi mi o okoliczności. Owszem, bywały już grube akcje, ale nie przypominam sobie, żeby (co już pisałem):

 

a) wyjebano kołcza, który dopiero co wygrał dwa mecze, w tym trudny z LAC

b) jest liderem konferencji i pewnie zmierza do PO

c) w pierwszym sezonie wprowadził zespół do Finału NBA, gdzie mówiono że mimo kontuzji (mieli nie mieć szans bez Kyrie i Love'a) porządnie postraszyli znacznie lepszy i zdrowy zespół (ergo z Kyrie i Lovem Blatt może by wyleciał, ale pokazał że potrafi bez nich)

d) jest najlepszym pod względem procentów kołczem w histori franczyzy

e) w piątek, dzień wolny od pracy dla niego

f) zarzuca mu się, że mimo swojej długiej i pełnej sukcesów kariery był postrzegany w NBA jako rookie coach i nie miał odpowiedniego respektu w szatni, często zawodnicy ignorowali jego polecania (z Jamesem na czele)

g) zastępuje się go nie veteranem (żeby pokazać, że rzeczywiście to był problem) ale wybitnie doświadczonym Tyronnem Lue (nic do niego nie mam), który ma aż rok w zespole Doca Riversa i rok asystowania Blattowi na koncie. Weteran jak ja pierdole :P

 

Tylko o to mi chodzi. Można go było wyjebać w sposób "lepszy", tak samo jak "przenieść talenty do South Beach" można było zupełnie inaczej.

[beeres]

Nie wiem, za bardzo żonglujesz okolicznościami :P O ile na samą decyzję LeBron mógł mieć wpływ, o tyle na sposób jej zakomunikowania, już wątpię. Raz spekulujesz, że mocno prawdopodobny scenariusz był spełniony, a raz okoliczność równie prawdopodobną uznajesz za wciskanie kitu przez organizację.

 

Tłumaczenie, że Blatt nie miał respektu w szatni i Cavs zechcieli zastąpić go bardziej doświadczonym trenerem mieści się w tym samym zbiorze bajek, co historia o Lue i nim w roli doświadczonego trenera.

[Meler]

No ale to nie jest moja historia, tylko przedstawiona przez Cavs I o to chodzi, zastępują Blatta Lue, który wiadomo że będzie figurantem (skoro Blatt był).

No i oczywiście wszędzie się mówi jak to Lue jest ziomkiem LeBrona, że szybko złapali "nić porozumienia".