Skocz do zawartości

NBA


jasonx

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie @Kolek. Też myślę, że to jest kwestia czasu, kiedy Durant pójdzie znowu poziom wyżej - zresztą jest jeszcze młody (w porównaniu z LBJ), więc trochę przed nim. Zresztą patrząc, jak rozwinął się w ofensywie, to aż zazdrość bierze, ale to jest ciągle jednak one-way ;)

Odnośnik do komentarza

Pojawiła się plota, że Kevin Love miałby opuścić Minneapolis i wrócić do rodzinnej Kalifornii. Ponoć Lakers chcą uskutecznić taki trade, a jego elementem miałby być tegoroczny wyjątkowo wysoki jak na tę drużynę wybór w drafcie. Z mojej perspektywy deal-marzenie, ale czy realny, to już trudno mi ocenić.

Odnośnik do komentarza

Pojawiła się plota, że Kevin Love miałby opuścić Minneapolis i wrócić do rodzinnej Kalifornii. Ponoć Lakers chcą uskutecznić taki trade, a jego elementem miałby być tegoroczny wyjątkowo wysoki jak na tę drużynę wybór w drafcie. Z mojej perspektywy deal-marzenie, ale czy realny, to już trudno mi ocenić.

 

Jakiś link? :)

 

Oprócz tego, że to nie jest niemożliwe, bo raczej trudno sądzić, że Love po zakończeniu następnego sezonu (kontrakt do 2015), żeby chciał przedłużyć kontrakt, a lepiej teraz kogoś wyciągnąć, niż potem zostać z niczym.

Odnośnik do komentarza

Ciekawe ;) chociaż wydaje mi się, że tylko pick w TOP5 mógłby interesować Wilki. Poza tym, to wydaje mi się, że wszystko będzie zależało od tego czy Love będzie chciał przedłużyć umowę w Socie. Jeśli nie, to odejdzie.

 

Swoją drogą, Lakers niczego się nie nauczyli przy Howardzie, żeby próbować pozyskiwać zawodnika w ostatnim roku kontraktu? :D

Odnośnik do komentarza

LAL na ten moment mają prawie idealnie wyczyszczone salary na free agency w 2015 roku. Wtedy mogliby pozyskać Love za darmo, a do tego mieliby alternatywy w przypadku niepowodzenia. Problem w tym, że król Kobe powiedział, że on czekać nie chce i ma być drużyna już w 2014 roku. Dlatego Lakers mieliby oddawać assety (jedyny jaki mają - pick z tego draftu) i szukać w zamian gwiady :)

 

Przypomina się Dwightmare i MeloDrama? Poświęćmy chwile na przypomnienie sobie gdzie są teraz Knicks i Lakers :D

Odnośnik do komentarza

Miami miało już dwa mecze przewagi, ale dziś w nocy przegrali na własnym parkiecie jednym punktem z Nets. Walka o "1" trwa zatem w najlepsze ;]

 

Miami: Grizzlies (A), Pacers (H), Hawks (A), Wizards (A), Sixers (H)

Indiana: Bucks (A), Heat (A), Thunder (H), Magic (A)

 

W lepszej sytuacji jest IMO Miami, ale wierzę, że w piątkową noc Indiana pokaże siłę.

 

Lakers rzucili przeciwko Rockets 130 punktów. Szkoda tylko, że sobie dali rzucić 145 :picard:

Odnośnik do komentarza

Dirku wdrapał się na 10. miejsce na liście najlepszych strzelców ever, a Nash na trzecie wśród najlepszych asystujących :)

 

Miami gra na wyjeździe z dwoma zespołami bijącymi się o PO, więc sam nie wiem. W sumie też (nie wiem, jak z Grizz) z każdą z drużyn ze wschodu przegrywali, więc to na dwoje babka wróżyła. Nie wierzę w porażki Indy z Bucks i Magic (walka o tanka) i jeśli się w końcu ogarnął, to kto wie.

Odnośnik do komentarza

oglądałem cały mecz Wizards i muszę powiedzieć, że kontuzja Nene wyszła naszemu rodakowi na dobre. razem z Nene też radził sobie przyzwoicie, ale po kontuzji Brazylijczyka stał się prawdziwym liderem zespołu (razem z Wallem) i główną opcją w ataku. partnerzy z zespołu mają coraz większe zaufanie do Polaka, wczoraj np na 9 sekund przed końcem MG trafił go ahead bucket i niewiele brakowało by był to game winner, niestety na 3 sekundy przed końcem wyrównał Jefferson i była dogrywka w której zdecydowanie lepsi okazali się Bobcats.

Odnośnik do komentarza

Nie bez problemów, ale Pacers wygrali z Bucks, a Heat przegrali z Grizz :) dzisiaj clash of the titans wschodu :)

 

 

@Zimny - Ci się trafiło, jak ślepej kurze ziarno akurat. Gortat po kontuzji Nene gra raz lepiej, raz gorzej - fakt, że przechodzi przez niego ciut więcej piłek, ale różnicę pod atakowanym koszem im zrobił akurat Gooden, a nie Gortat.

Odnośnik do komentarza

raz lepiej jak gorzej? :P nie jestem znawcą, absolutnie, w NBA oglądam tylko mecze Gortata, ale jeżeli przed ASG (jakieś 10 dni później kontuzji doznał Nene) miał statystyki na poziomie 12 pkt, 9 reb, a po już 16 pkt i 11 reb to jednak poprawę widać gołym okiem. z Goodenem oczywiście też masz rację, bo brakowało takiego wsparcia z ławki wcześniej, ale obecnie jak oglądam Wizard to mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Gortat jest wspólnie z Wallem liderem zespołu. wcześniej był 3-4 opcją w ataku (bo przecież jeszcze Beal), teraz to już bardziej druga strzelba w drużynie.

Odnośnik do komentarza

Nie mówię, że się nie poprawił, ale ja oczekiwałem jakiegoś boosta rzędu 19/12, bo Marcin jest w stanie takie wyniki kręcić zwłaszcza na słabiutkim wschodzie. Dla mnie IMO jest jeszcze nie równy, dobre spotkania przeplata z bardzo przeciętnymi. Oby w PO pokazał coś konkretnego :)

Odnośnik do komentarza

Genialna końcówka sezonu zasadniczego na Wschodzie. Heat pewnie jeszcze nie ochłonęli po zwycięstwie nad Pacers, a tu już przyszło stanąć im naprzeciw Hawks. I przegrali. W ten sposób Miami i Indiana mają identyczny bilans 54:26 i po dwa spotkania do końca. Ktoś się orientuje co decyduje w następnej kolejności o rozstawieniu?

Odnośnik do komentarza

nba.com/standindgs

(1) Division leader wins tie from team not leading a division.

(2) Better winning percentage in games against each other.

(3) Better winning percentage against teams in own division (only if all tied teams are in the same division).

(4) Better winning percentage against teams in own conference.

(5) Better winning percentage against teams eligible for playoffs in own conference (including teams that finished the regular season tied for a playoff position).

(6) Better winning percentage against teams eligible for playoffs in opposite conference (including teams that finished the regular season tied for a playoff position).

(7) Better net result of total points scored less total points allowed against all opponents (“point differential”).

 

 

Na tą chwilę Indy jest wyżej i w przypadku równego bilansu zajmie 1 miejsce.

 

 

Pierwszy tie-breaker to 2-2 w bezpośrednich meczach, drugi to lepszy bilans Pacers w meczach z drużynami z Konferencji Wschodniej (IND 37-14, MIA 34-16).

 

Już teraz wiadomo, że ten tie-breaker pójdzie do Indiany, więc w dwóch ostatnich meczach Heat potrzebują wygrać o jedno spotkanie więcej niż Pacers.

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...