Skocz do zawartości

Bo jak nie My to kto?


pwpawel

Rekomendowane odpowiedzi

Gra: Football Manager 2016

Wersja: 16.2.0

Baza Danych: Średnia

Ligi: Angielska, Francuska [2], Hiszpańska, Niemiecka, Polska, Portugalska, Włoska

Cel: Dobra zabawa, powrót na szczyt we Francji, zawojować co nieco w Europie

 

c981d198c66f00423c6939fa4863163f_k.png

 

Olympique Lyonnais. Znany również pod nazwą, OL, Lyon. Klub założony w roku 1899. Największym sukcesem jest oczywiście Mistrzostwo Francji. Pierwsze mistrzostwo zostało zdobyte w roku 2002. Do roku 2008 we Francji dominował jeden zespół. Czas przywrócić, blask i chwałę, 'Lwom'.

 

W klubie powitał mnie prezes Jean-Michael Aulas, który rządzi nieprzerwanie od 1987r. Od razu zostały przedstawione mi wymagania w tym sezonie. Najważniejszym jest awans do Ligi Mistrzów. W Pucharze mamy osiągnąć półfinał. W Lidze Mistrzów po prostu mamy dobrze się bawić. Reszta jest nieważna.

 

Na wykonanie tych celów, dostałem blisko 3 miliony Euro. Początkowo z klubem pożegnał się, Bisevac. Przeniósł się na wyspy do ekipy Norwich za 1,6 mln Euro. Kolejnym zawodnikiem który odszedł jest Mvuemba. Ten z kolei przeniósł się do tureckiego Burasporu za 2 mln Euro. Póki co ostatnim zawodnikiem który nas opuścił Malbranque, który przeniósł się do duńskiego Brondby.

Jedynym zawodnikiem który dołączy póki co do zespołu jest 24 letni - Mathieu Peybernes. Reprezentujący ostatnio barwy Bastii. Łączny koszt tej operacji zamknął się w 3 milionach.

Krótkie podsumowanie transferów.

 

Już za kilka dni, czas na debiut. Debiut w meczu z PSG w Superpucharze Francji.

Odnośnik do komentarza

Naszpikowane gwiazdami PSG, stawiane jest w roli faworytów. Czy mnie to dziwi? Warto dodać, do tego trenera paryżan - Laurenta Blanc'a. Dużo bardziej doświadczony trener, który już nie jednokrotnie grał w finałach. Dla jest to debiut, można by powiedzieć, że podwójny. Pierwszy jako trener Lyonu, drugi pierwszy mecz finałowy. Nie ma co przedłużać, siadamy w fotelach i zapinamy pasy!

 

France Champions Trophy, 01.08.2015r.

Saputo Stadium, Montreal, Frekwencja: 18.472

 

Lopes - Rafael, Yanga-Mbiwa, Umtiti, Bedimo - Gonalons, Tolisso, Darder - Fekir, Valbuena, Lacazette

 

Lyon 1(5):(4)1 PSG

 

1:0 Alexandre Lacazette 69'

1:1 Angel Di Maria 71'

 

MOTM: Angel Di Maria (PSG)

 

 

 

Jak na mecz finałowy przystało, od początku stał na wysokim poziomie. Początek meczu, to zdecydowanie nasza przewaga. Po dobrym początku, paryżanie zaczęli zyskiwać przewagę. Plany drużynie ze stolicy pokrzyżował Lacazette. Niespełna dwie minuty później, wyrównał najlepszy tego dnia na boisku, Angel Di Maria. Dopiero karne wyłoniły zwycięzcę. My wykonaliśmy te karne bezbłędnie. Paryżanie również dobrze strzelali karne. Z jednym wyjątkiem. Wyjątek nazywał się Javier Pastore, którego intencje wyczuł nasz bramkarz! Lopes zapewnia nam zwycięstwo!

Pierwsze trofeum zdobyte!

Odnośnik do komentarza

@Qu - faktycznie, postaram się poprawić! :D

@Lucas07, Adam3333 - Dzięki! ;)

 

****

 

Po zwycięstwie otrzymaliśmy 84 tysięcy euro. Dostaliśmy również informację o sprzedanych karnetach - 12500. Tydzień po zwycięstwie z paryżanami, przyszedł czas rozpocząć rozgrywki ligowe. Pierwszy mecz gramy u siebie z Lorient.

 

Ligue 1, 1/38, 09.08.2015r, 20:30

Stade de Gerland, Lyon, Frekwencja: 35.686

 

Lopes - Rafael, Yanga-Mbiwa, Umtiti, Bedimo - Gonalons, Darder, Valbuena - Beauvue, Fekir, Lacazette

 

[-] Lyon 0:0 FC Lorient [-]

 

MOTM: Mathieu Valbuena (Lyon)

 

 

 

Pierwszy mecz w lidze nie poszedł po mojej myśli. Brakowało wszystkiego, skuteczności, determinacji. Wyglądało to tak jakbyśmy wyszli na ten mecz z przekonaniem, że jest już wygrany. Zimny prysznic na początek nowego sezonu.

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz to wyjazd na mecz z En Avant Guingamp. Drużyna która podobnie jak my po pierwszej kolejce zdobyła jeden punkcik. Z tą różnicą, że oni zremisowali bramkowo, 1:1.

 

Ligue 1, 2/38, 15.08.2015r, 20:00

Stade du Roudourou, Guingamp, Frekwencja: 16.385

 

Lopes - Rafael, Yanga-Mbiwa, Umtiti, Bedimo - Gonalons, Ferri, Darder - Valbuena, Fekir, Lacazette

 

[-] En Avant Guingamp 2:2 Lyon [-]

 

0:1 Alexandre Lacazette 10'

1:1 Thibault Giresse 25'

1:2 Alexandre Lacazette 50'

2:2 Nill De Pauw 90+2'

 

MOTM: Sergi Darder (Lyon)

 

 

Rozpoczęło się wspaniale, skrzydłem ruszył Valbuena który dośrodkował prosto na nogę Lacazette który strzałem z powietrza otworzył wynik spotkania. Kwadrans po naszej bramce, gospodarze odpowiedzieli w identyczny sposób. Dośrodkowanie ze skrzydła, Giresse dokłada nogę i remis. Po przerwie ponownie Lacazette wyprowadza nas na prowadzenie. Genialną piłkę zagrał Darder a nasz napastnik nie mógł tego zmarnować. W doliczonym czasie błąd popełnił Yanga-Mbiwa, który minął się z piłką i 'wyprowadził' De Pauw'a na czystą pozycję. Lopes nie dał rady zatrzymać napastnika gospodarzy, ponownie remis.

Odnośnik do komentarza

Kolejny transfer! Do zespołu dołączył Andrija Zivković. W lidze czeka nas pojedynek ze Stade Rennes. Drużyną która póki co gra w kratkę. 1 zwycięstwo i 1 porażka, nie wiadomo czego się po nich spodziewać.

 

Ligue 1, 3/38, 22.08.2015r, 17:00

Stade de Gerland, Lyon, Frekwencja: 35.676

 

Lopes - Rafael, Umtiti, Peybernes, Bedimo - Tolisso, Darder, Valbuena - Zivković, Fekir, Lacazette

 

[12] Lyon 1:0 Stade Rennes [8]

 

1:0 Nabil Fekir 47'

 

MOTM: Rafael (Lyon)

 

 

 

O pierwszej połowie należy jak najszybciej zapomnieć. Jednak już w pierwszej akcji drugiej połowy, Lacazette zagrał do Fekira który uderzył nie do obrony i wyprowadził nas na prowadzenie! Niestety, niedługo po zdobytej bramce musiał zejść z boiska w skutek kontuzji. Wygląda to poważnie, pierwsze diagnozy nie napawają optymizmem. Na 20 minut przed końcem z boiska wyleciał Fernandes i goście kończyli w 10. W 90 minucie w ślady swojego kolegi z boiska poszedł Bedimo który również zakończył spotkanie z czerwoną kartką. Pierwsze zwycięstwo stało się faktem.

Odnośnik do komentarza

Tak jak przypuszczano. Kontuzja Fekira jest na tyle poważna, że opuści nas na 3-4 miesiące. W międzyczasie na konto wpłynęło 12 milionów Euro, za udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Losowani byliśmy z 3 koszyka. Można śmiało powiedzieć, że trafiliśmy do najgorszej z możliwych grup. O wyjście z grupy rywalizować będziemy z: Juventusem, Arsenalem, Borussią Monchengladbach. O wyjście z grupy będzie szalenie ciężko, ale z pewnością powalczymy.

 

Wracając do ligi. Czekał nas wyjazd do Caen, do drużyny która póki co uciułała w swoim dorobku jeden punkcik. Poza kontuzjowanym Fekirem nie mogę skorzystać z usług Bedimo który pauzuje za czerwoną kartkę.

Ligue 1, 4/38, 29.08.2015r, 17:00

Stade Michel d'Ornano, Caen, Frekwencja: 10.854

 

Lopes - Rafael, Yanga-Mbiwa, Peybernes, Umtiti - Gonalons, Ferri, Darder - Zivković, Valbuena, Lacazette

 

[18] Caen 0:3 Lyon [8]

 

0:1 Mathieu Valbuena 32'

0:2 Alexandre Lacazette 44'

0:3 Alexandre Lacazette 47'

 

MOTM: Alexandre Lacazette (Lyon)

 

Przez pierwsze półgodziny, gospodarze grali mądrze w obronie. Chwilę później coś się zepsuło. Lacazette zagrał piłkę do Valbueny, który technicznym strzałem pokonał bramkarza. Tuż przed przerwą w rolę asystenta wcielił się Umtiti, bramkarza pokonał asystent przy pierwszej bramce Lacazette. Kolejny raz udaje się znakomicie wejść w drugą połowę, czego potwierdzeniem jest bramka. Oby tak dalej!

Odnośnik do komentarza

Teraz czekała nas dwutygodniowa przerwa na reprezentację. Niestety tym razem dopadł nas wirus FIFA. Bedimo wypadł z gry na 3-4 tygodnie. Mniej poważnej kontuzji nabawił się Gonalons. Jednak uraz ten wykluczy go z gry na 2 tygodnie.

 

Tym razem czekał nas mecz z obecnym liderem - Lille. Drużyną która podobnie jak my jeszcze nie zaznała smaku porażki.

Ligue 1, 5/38, 12.09.2015, 17:00

Stade de Gerland, Lyon, Frekwencja: 36.317

 

Lopes - Rafael, Yanga-Mbiwa, Peybernes, Umtiti - Tolisso, Ferri, Darder - Zivković, Valbuena, Lacazette

 

[2] Lyon 1:1 Lille [1]

 

1:0 Andrija Zivković 83'

1:1 Sehrou Guirassy 89'

 

MOTM: Rafael (Lyon)

 

 

Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando zawodników Lille. Druga połowa, bardziej wyrównana. Dopiero w samej końcówce padła pierwsza bramka. Darder, zagrał znakomitą piłkę do Zivkovicia, który nie miał problemu z pokonaniem bramkarza. Tym samym zdobył swoją pierwszą bramkę we Francji!

W samej końcówce, lider z Lille zdołał doprowadzić do wyrównania. Po znakomitej wrzutce z prawej strony, Guirassy nie miał problemu z pokonaniem Lopesa.

Odnośnik do komentarza

Do grona kontuzjowanych po meczu z Lille dołączył Valbuena. Francuz wypada z gry na okres 2 tygodni.

 

Po sobotnim meczu, kolejny gramy już we wtorek. Czas na trenerski debiut w Lidze Mistrzów. Do Lyonu przyjeżdża, a raczej przylatuje drużyna Juventusu. Finalista poprzedniej edycji LM, mistrz Włoch oraz drużyna która póki co wygrała wszystkie mecze w lidze. Komplet publiczności, czy można wyobrazić sobie lepszą scenerię, do debiutu w Lidze Mistrzów?

 

Liga Mistrzów, 1/6, 15.09.2015r, 19:45

Stade de Gerland, Lyon, Frekwencja: 40.916

 

Lopes - Rafael, Yanga-Mbiwa, Peybernes, Umtiti - Tolisso, Darder, Ferri - Zivković, Lacazette, Beauvue

 

[-] Lyon 2:2 Juventus [-]

 

1:0 Alexandre Lacazette 8'

1:1 Mario Mandzukić 12'

2:1 Sergi Darder 30'

2:2 Alvaro Morata 71'

 

MOTM: Sergi Darder (Lyon)

 

 

Rozpoczęło się fantastycznie! Rafael dośrodkował z prawej strony, prosto na nogę Lacazetta, który nie miał problemu z pokonaniem Buffona. Długo nie cieszyliśmy się z prowadzenia. Chorwacki napastnik, po błędzie Peybernes'a, skierował piłkę do siatki. Genialnym podaniem popisał się Morata. Mimo tej bramki, graliśmy dalej swoją piłkę. Zostało nam to wynagrodzone kwadrans przed końcem pierwszej połowy. Skrzydłem pomknął Beauvue, wycofał do Dardera, który ładnym strzałem z dystansu, skierował piłkę do bramki.

Od początku drugiej połowy, mistrzowie Włoch zepchnęli nas do defensywy. Mieliśmy ogromne problemy ze stworzeniem sobie jakiejkolwiek sytuacji. Wytrzymaliśmy szaleńce ataki Juventusu aż albo tylko do 71 minuty. Tym razem Lopesa pokonał hiszpański napastnik - Alvaro Morata.

Pierwsze koty za płoty. W kolejnej kolejce jedziemy do Londynu na mecz z Arsenalem.

Odnośnik do komentarza

Przed kolejnym meczem do grona nieobecnych dołącza - Tolisso. Jednak, że jego obecność spowodowana jest tym, że on pauzuje za nadmiar żółtych kartek.

 

Kolejny mecz graliśmy już 3 dni później. Tym razem czekał nas pojedynek z Marsylią. Nikomu nie trzeba mówić, jak ważne to jest spotkanie dla kibiców.

 

Ligue 1, 6/38, 20.09.2015r, 21:00

Stade Velodrome, Marsylia, Frekwencja: 59.523

 

Lopes - Rafael, Yanga-Mbiwa, Peybernes, Umtiti - Tousart, Ferri, Darder - Zivković, Beauvue, Lacazette

 

[5] Marsylia 0:0 Lyon [3]

 

MOTM: Lassana Diarra (Marsylia)

 

Mecz szczególnie nie zachwycił. Fakt faktem, w moim odczuciu byliśmy zespołem lepszym. Brakowało tylko i wyłącznie skuteczności. Gdyby tylko Lacazette, miał lepiej ustawiony celownik, spokojnie byśmy ten mecz wygrali. Jednak uważam, że jak na takie braki kadrowe, zagraliśmy bardzo dobry mecz.

Odnośnik do komentarza

W końcu dobre wieści. Do składu powracają: Valbuena, Tolisso, Gonalons. Do tego przyjeżdża do nas Bastia, która póki co ledwo ponad strefą spadkową. W tym spotkaniu zagrają zawodnicy, którzy mniej ostatnimi czasy grali.

 

Ligue 1, 7/38, 23.09.2015r, 19:00

Stade de Gerland, Lyon, Frekwencja: 34.344

 

Lopes - Jallet, Rose, Peybernes, Umtiti - Gonalons, Tousart, Tolisso - Zivković, Valbuena, Lacazette

 

[6] Lyon 7:1 Bastia [16]

 

1:0 Maxime Gonalons 8'

2:0 Alexandre Lacazette 21'

3:0 Andrija Zivokvic 36'

4:0 Corentin Tolisso 45'

4:1 Axel Ngando 65'

5:1 Alexandre Lacazette 75'

6:1 Corentin Tolisso 77'

7:1 Alexandre Lacazette 85'

 

MOTM: Alexandre Lacazette (Lyon)

 

 

Fantastycznie weszliśmy w mecz. Z rzutu rożnego dośrodkował Valbuena a piłkę do bramki skierował Gonalons. Po dwudziestu minutach, Tolisso znakomicie zagrał do Lacazetta, który staną przed pustą bramką. Swoją bramkę dołożył również Zivković, bez najmniejszych problemów pokonał bramkarza z okolicy 16 metra. Tuż przed przerwą, swoje trzy grosze dorzucił Tolisso. Odpalił 'młotek' w nodze. Mniej więcej z 20 metra, zerwał pajęczynę. Bramka kolejki, miesiąca, albo nawet i sezonu. Kto wie. Po przerwie troszkę się rozluźniliśmy, co skutkowało bramką honorową dla gości z Bastii. Na kwadrans przed końcem, drugiego gola zdobył Lacazette, ponownie zostało mu tylko dołożenie nogi. Dublet również ustrzelił Tolisso, który wykorzystał zamieszenie w polu karnym, po rzucie wolnym. Strzelaninę zakończył, strzelając hat-tricka, Lacazette. Fantastyczny mecz i w końcu przekonywujące zwycięstwo!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...