Skocz do zawartości

Motor!


pwpawel

Rekomendowane odpowiedzi

Wersja gry: Football Manager 2015

Klub: Motor Lublin

Cel: Wygrać Ligę Mistrzów...

 

Motor Lublin, od października 2014r. nowy stadion "Arena Lublin" mogący pomieścić 15.500 ludzi, jeden z najnowocześniejszych obiektów. Jednakże, miał być to stadion budowany na I ligę. Wyszła III liga. Przyjadą tutaj takie tuzy, z całym szacunkiem, jak Izolator Boguchwała, Podlasie Biała Podlaska czy Hetman Żółkiewka i kilka innych potęg. Jednak, należy zauważyć, że jest też sporo dobrych drużyn, Karpaty Krosno, Stal Rzeszów, Resovia czy Lublinianka. Zdaniem bukmacherów faworytem do awansu jest zespół z Krosna. Następnie zespoły Rzeszowa. Mi przypisane jest miejsce w środku tabeli. Nie zgadzam się z tym i uważam, że w tym sezonie awans jest po prostu obowiązkiem. Czy się uda? Musi się udać. Nie ma co przeciągać, siadamy w fotelach i startujemy!

 

Transfery:

Niestety za dużo na transfery nie dostałem, więc trzeba było zadowolić się tym co jest. Z klubem pożegnał się Paweł Lipiec, za którego pod koniec okienka transferowego wpłynęła konkretna oferta od Jagiellonii za blisko 40.000 Euro. Niestety nie miałem zbytnio czasu aby znaleźć zastępce.

Do klubu natomiast przybyli kolejno: Maciej Pochroń, bramkarz z Termalici za 1000 Euro, sprowadzony aby być numerem 2, jednak z konieczności zostanie prawdopodobnie numerem 1.

Kolejnym zawodnikiem zakupionym jest - Aleksander Fogler, środkowy obrońca z wolnego transferu, ostatnio grający w Zagłębiu Lubin. Ostatnim transferem jest Kamil Gorzała - skrzydłowy występujący wcześniej w 3 ligowym Jastrzębiu, zakupiony za blisko 3000 Euro.

 

Okres przygotowawczy:

21.06.2014r./ Motor Lublin 0:2 Howerla

28.06.2014r./ Chełmianka 0:3 Motor Lublin (Mroczek 28', Król 58', 81')

05.07.2014r./ Metalurh Donieck 2:0 Motor Lublin

13.07.2014r./ Motor Lublin 0:0 Górnik Łęczna

16.07.2014r./ Motor Lublin 2:3 Rostów (Wolski 40', Mroczek 45')

 

Patrząc na wyniki, to nie wyglądają one zbyt dobrze. Jednak są to tylko sparingi i wynik schodzi na dalszy plan. Nie będę się tutaj rozpisywał na temat tych spotkań.

 

#1 Lipiec

22.07.2014r./ [Puchar Polski, Runda 2] Skra Częstochowa 2:1 Motor Lublin (Woldan rz.k 55', Gerega 88' - Myśliwiecki 90')

 

W lipcu zostało rozegrane tylko jedno spotkanie w Pucharze Polski. Jak widać, debiut w roli szkoleniowca nie wypadł zbyt dobrze. Rozpoczęło się dosyć dobrze, w pierwszej połowie w mojej opinii byliśmy drużyną lepszą, no ale nic nie chciało wpaść, cóż, bywa. Druga połowa, wypad gospodarzy, niepotrzebny faul kapitana - Piotra Karwana, sędzia pokazuje na wapno. Po bramce tempo meczu siadło, nie działo się nic. W końcówce postawiłem wszystko na jedną kartę, co jak widać nie przyniosło oczekiwanego sukcesu. Przegrywamy i odpadamy, po nie najgorszej grze. A już za 2 tygodnie początek sezonu. Zaczynamy od spotkania z Orłem Przeworsk.

 

Ciekawostki:

1. Przedstawicielami Polski w Lidze Mistrzów jest - Legia Warszawa. W drugiej rundzie Mistrz Polski zmierzył się z drużyną z Estonii - Levadia Tallinn. W pierwszym meczu w Estonii padł bezbramkowy remis. W rewanżu pewne zwycięstwo 3:0. Trzecia runda przyniosła w losowaniu - Bate Borysów. Pierwsze spotkanie rozegrane w Warszawie, mistrzowie Polski wygrali 1:0.

 

2. W Lidze Europejskiej Polskę reprezentowały kolejno: Lech Poznań, Ruch Chorzów, Zawisza Bydgoszcz.

W drugiej rundzie Lech Poznań zmierzył się z drużyną z Finlandii - VPS Vaasa. W pierwszym meczu w Poznaniu pewne zwycięstwo 4:0, w rewanżu skromna wygrana Lechitów 1:0.

W trzeciej rundzie los przydzielił ukraińską - Zorie Ługańsk. Na Ukrainie w pierwszym meczu wynik 0:0, daje nadzieje Lechowi na awans do dalszej fazy.

Ruch Chorzów oraz Zawisza Bydgoszcz swoją przygodę w Europejskich Pucharach skończyły już na 2 rundzie. Ruch odpadł z St. Johnstone, w Chorzowie remis 1:1, w Szkocji porażka 0:1. Natomiast Zawisza poległa w starciu z Serbską Vojvodiną. Remisując u siebie 1:1, na wyjeździe również remis 0:0.

 

3. Transfery:

Michał Kucharczyk - Legia -> Basel 1.300.000€

Leonardo Bonucci - Juventus -> Chelsea 28.000.000€

Jose Gaya - Valencia -> Manchester United 18.000.000€

Marco Verratti - PSG -> Chelsea 15.000.000€

Dani Parejo - Valencia -> PSG 14.250.000€

Pedro - Barcelona -> Arsenal 12.750.000€

 

 

Odnośnik do komentarza

@Maniek_ZKS dzięki wielkie!

 

#2 Sierpień

09.08.2014r./ [1/34] [-] Orzeł Przeworsk 2:2 Motor Lublin [-] (Walat 10', Duży rz.k 45' - Myśliwiecki 48', 81'), Frekwencja: 532

No i stało się. Debiut w roli szkoleniowca w lidze. Orzeł Przeworsk z pewnością nie jest drużyną która powinna nam zagrażać. Na początku sezonu, Walat strzelił swoją najpiękniejszą bramkę w sezonie, a może nawet i w życiu, murowany kandydat do bramki sezonu. Uderzenie z około 30 metrów, piłka po drodze odbija się jeszcze od poprzeczki i wpada do siatki. Gdy wydawało się, że do przerwy wynik się nie zmieni, głupi faul Karwana i rzut karny. Drugi mecz i drugi rzut karny sprowokowany przez Karwana. Duży nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. Zaraz po przerwie bramkę kontaktową zdobył Paweł Myśliwiecki. W końcówce udało doprowadzić się do remisu, ale nie jest to powód do radości.

 

13.08.2014r./ [2/34] [-] Motor Lublin 4:1 Orlęta Radzyń Podlaski [-] (Komor 19', Stachyra 39', 47', 70' - Zmorzyński 15'), Frekwencja: 685

W pierwszym spotkaniu w Lublinie, chciałem zwyciężyć. Rozpoczęło się niezbyt dobrze, bo od bramki Zmorzyńskiego. Jednak chwilę później Aleksander Komor, strzałem z główki po rzucie rożnym, wyrównał stan spotkania. Jeszcze przed przerwą Kamil Stachyra zdobył bramkę. W drugiej połowie, w pierwszej akcji, popularny 'centro-strzał', Stachyry i po bramce kolejki, wychodzimy na 2 bramkowe prowadzenie. Hat-tricka skompletowany w 70'! Uderzał Myśliwiecki, bramkarz 'wypluł' piłkę i Kamil bez większego problemu zdobył bramkę. Pierwsze 3 punkty!

 

16.08.2014r./ [3/34] [-] Wisłoka Dębica 2:3 Motor Lublin [-] (Nylec 46', Konik 57' - Fogler 5', Brudz 30', 43'), Frekwencja: 726

Rozpoczęło się fantastycznie. Nowy nabytek - Fogler - po rzucie rożnym zdobywa bramkę. Jeszcze przed przerwą punktujemy Wisłokę, a konkretnie robi to Krystian Brudz, który bez problemu pokonuje bramkarza gospodarzy. W przerwie postanowiłem dokonać 4 zmian. Co było błędem. Już w pierwszej akcji bramkę na 1:3 zdobył Nylec. Na 2:3 bramkę zdobył Konik, po fantastycznym strzale z rzutu wolnego. Na całe szczęście, nie udało się im odrobić, chociaż w drugiej połowie mieli ku temu okazje. Nie wiem co stało się z moimi piłkarzami po przerwie, ale mam nadzieję, że już nigdy nie zobaczę takiej gry w ich wykonaniu...

 

23.08.2014r./ [4/34] [-] Motor Lublin 2:0 Podlasie Biała Podlaska [-] (Falisiewicz rz.k 4', Fogler 16'), Frekwencja: 671

Kolejny mecz i znów pada bramka zaraz na początku spotkania, tym razem debiutancką bramkę w sezonie zdobył Damian Falisiewicz. Po ledwie kwadransie prowadziliśmy 2:0, za sprawą - Foglera, który w drugim kolejnym meczu zdobywa bramkę. Poza tym, potem kilka akcji z jednej i drugiej strony, ale nic ciekawego z tego nie było.

 

31.08.2014r./ [5/38] [-] Motor Lublin 1:0 Stal Kraśnik [-] (Król 89'), Frekwencja: 1192

Zdecydowanie najważniejszy i najtrudniejszy mecz w tym miesiącu. Mecz najważniejszy dla kibiców, derby Lubelszczyzny. Bądź co bądź nie tak atrakcyjne, jak spotkanie z Lublinianką czy Avią, ale kibice ostrzyli sobie zęby na ten mecz. Trener Stali, przed spotkaniem, rozpoczął wojnę psychologiczną, prowokując mnie, jednak nie miałem zamiaru wdawać się w pojedynki słowne. Chciałem pokazać mu wyższość na boisku. Wybiła godzina meczu, w Stali nie mógł zagrać Drozd którego chciałem pozyskać przed sezonem, jednak bezskutecznie. Pierwsza połowa, minęła bardzo powoli, żadnych ciekawych zagrań, akcji, strzałów. W drugiej połowie, Stal zaczęła narzucać swój styl gry. Około 80', sędzia nie uznał bramki gościom. Po tej decyzji, Stal jakby dostała cios poniżej pasa, gra ich siadła całkowicie. Minutę przed końcem, Rafał Król, strzałem z okolicy 16 metra, pokonał bramkarza, nie dając mu najmniejszych szans. Derby są Nasze!

 

Tabela: http://scr.hu/6kxt/iugwr

Ciekawostki:
1. W Lidze Mistrzów, Legia po zwycięstwie w pierwszej rundzie 1:0 nad Bate, jechała na Białoruś w dobrych humorach. Fakt faktem przegrali w Białorusi 2:1, ale to była jedna z niewielu 'zwycięskich porażek'. W ostatniej rundzie, Legia trafiła na dobrze im znany Celtic. W Warszawie remis 0:0, na wyjeździe remis 1:1 i stało się! Mamy drużynę w fazie grupowej Ligi Mistrzów! Jedak grupa do najłatwiejszych nie należy. Atletico, PSG, Anderlecht o awansie nie ma co marzyć, jednak wydaje mi się, że 3 miejsce jest osiągalne.
2. Jedyny przedstawiciel w Lidze Europy, Lech Poznań, po remisie na Ukrainie z Zorią, u siebie zwyciężył 2:1. W ostatniej rundzie, rywalem poznaniaków, był Slovan Bratysława. W Poznaniu jak i Bratysławie, Lech przegrał po 0:1 i pożegnał się z europejskimi pucharami.
Odnośnik do komentarza

#3 Wrzesień

 

03.09.2014r./ [6/34] [8] Stal Rzeszów 3:0 Motor Lublin [2] (Murawski 43', Wójcik 75', 81'), Frekwencja: 504

Początek września i spotkanie drużyn, które w tym sezonie mierzą w awans. Stal Rzeszów wydaje się budzić, po dość kiepskim początku sezonu. Wystawiłem możliwie najlepszą jedenastkę. W pierwszej połowie nie działo się zbyt dużo, jakieś próby strzałów były, ale nie były one jakiś najwyższych lotów. Jednak w jednej z ostatniej akcji pierwszej połowy, Murawski zdecydował się na uderzenie z dystansu i ładnym strzałem pokonał mojego bramkarza. Druga połowa, od początku chcieliśmy narzucić swój styl gry, jednak rzeszowianie umiejętnie rozbijali nasze ataki. Około minuty 70', postawiłem wszystko na jedną kartę. Efekt? Jak widać wyżej, 2 bramki w ciągu 6 minut...szkoda tylko, że dla Stali. Pierwsza porażka w sezonie stała się faktem.

 

06.09.2014r./ [7/34] [13] Izolator Boguchwała 1:3 Motor Lublin [2] (Tyburczy 83' - Gąsiorowski 2', Myśliwiecki 46', Chmura 67'), Frekwencja: 355

Zaledwie 3 dni później od porażki w Rzeszowie, graliśmy kolejne wyjazdowe spotkanie. Tym razem czekał nas wyjazd do Boguchwały, na spotkanie z miejscowym Izolatorem. Już w pierwszej akcji meczu, junior, Konrad Gąsiorowski, ładnym strzałem z okolic 13 metra, wyprowadził nas na prowadzenie. Na drugą bramkę czekaliśmy do drugiej połowy. Dośrodkowanie z lewej strony i Paweł Myśliwiecki, bez większych problemów pokonuje bramkarza Izolatora. Trzecią bramkę dołożył Chmura, strzałem na pustą bramkę, po błędzie obrońcy. Izolator odpowiedział tylko jedną bramką, po stałym fragmencie gry. 3 punkty jadą do Lublina!

 

13.09.2014r./ [8/34] [1] Motor Lublin 1:0 JKS 1909 Jarosław [16] (Falisiewicz rz.k 64'), Frekwencja: 1446

Jest to data, którą kibice w Lublinie zapamiętają na długo. Nie z powodu wygranej nad Jarosławiem, ale z powodu przeprowadzki na nowy stadion, przy ul. Krochmalnej. Największa jak dotąd frekwencja na meczu, więc nie chcieliśmy zawieść kibiców. Udało się wygrać, po bramce Damiana Falisiewicza z rzutu karnego. Nie mniej jednak uważam, że powinniśmy wygrać wyżej i goście z Jarosławia, mogą wyjeżdżać zadowoleni, że stracili tylko jedną bramkę. Przeprowadzka udana, oby na nowym stadionie padały same zwycięstwa.

 

17.09.2014r./ [9/34] [1] Motor Lublin 0:0 Karpaty Krosno [10] (-), Frekwencja: 732

Trzy dni później do Lublina zawitała drużyna, która miała walczyć w tym sezonie o awans, a póki co zawodzi. Niestety też, na stadion przyszła ledwie połówka tego co trzy dni temu, szkoda. Samo spotkanie rozczarowało, zarówno ani My, ani Karpaty, na zwycięstwo. Mecz do zapomnienia.

 

24.09.2014r./ [10/34] [9] Lublinianka Lublin 0:1 Motor Lublin [1] (Myśliwiecki 5'), Frekwencja: 399

Nastał ten dzień, derby Lublina! Jak to na derby przystało, różne liczne zapowiedzi, wywiady. Jednak, frekwencja nie dopisała, liczyłem, że więcej ludzi chce zobaczyć kto rządzi w Lublinie. Początek spotkania, spokojny...do 5 minuty, kiedy to Paweł Myśliwiecki, wykorzystał dośrodkowanie, Damiana Falisiewicza i główką pokonał bramkarza Lublinianki. Fantastyczny początek spotkania. Staraliśmy się pójść za ciosem, lecz mieliśmy problem ze skutecznością. Po przerwie, najlepszej okazji nie wykorzystał Stachyra, marnując pojedynek 1v1. Mecz jak na derby przystało, zacięty, posypało się sporo kartek. W Lublinie rządzi Motor!

 

28.09.2014r./ [11/34] [1] Motor Lublin 3:0 Avia Świdnik [2] (Myśliwiecki 46', Majewski 49', Falisiewicz rz.k 54'), Frekwencja: 1461

Jednak najlepsze w tym miesiącu miało dopiero nadejść. Derby Lubelszczyzny, mecz lidera z vice liderem, Motor kontra Avia. Tego kto jest z tych miast, nie trzeba przekonywać, że to spotkanie jest o coś więcej, niż tylko 3 punkty. Pierwsza połowa wyrównana, badanie sił, od czasu do czasu, próba jakiejś składniejszej akcji. Do przerwy 0:0. Po przerwie, udało się, znany schemat, piłka do boku, wrzutka i Paweł Myśliwiecki wyprowadza nas na prowadzenie! Chwilę później, faul w okolicach 20 metra, do piłki podchodzi Mateusz Majewski i strzela piękną bramkę! Nie minęło 10 minut od pierwszej bramki, a prowadziliśmy 3:0, Falisiewicz po raz kolejny w tym sezonie zdobywa bramkę z rzutu karnego. Na trybunach słychać 'Na kolana przed Motorem!'

 

Tabela: http://scr.hu/6kxt/rfumo

Ciekawostki:
Zacznę od ciekawostki z 3 ligi, oprócz derbów Lublina, są tutaj również derby Rzeszowa. Stal Rzeszów 0:1 Resovia. Bohaterem w Rzeszowie został Makowski strzelając bramkę dla Resovii z rzutu karnego w 90'.
W Lidze Mistrzów walczy Legia. Pierwszy mecz z Anderlechtem w Warszawie udało im się wygrać, 2:0. Następnie polecieli do Madrytu na mecz z Atletico i niestety polegli, 0:2.
Odnośnik do komentarza

@Maniek_ZKS Nawet jeśli bym chciał go kupić, to i tak nie mam zbytnio funduszy na zakupy.

 

#4 Październik

 

04.10.2014r./ [12/34] [15] Chełmianka Chełm 0:1 Motor Lublin [1] (Fogler 69'), Frekwencja: 412

Mecz przyjaźni, który musieliśmy wygrać. Dobra atmosfera na trybunach, chyba przełożyła się na zaangażowanie piłkarzy w pierwszej połowie. Ani jedni, ani drudzy nie chcieli zrobić krzywdy przeciwnikowi. Jedyny cios zadał Fogler, tradycyjnie po rzucie rożnym znalazł drogę do bramki. 3 punkty jadą do Lublina. 6 mecz bez porażki i 5 bez straty gola.

 

11.10.2014r./ [13/34] [8] Sokół Sieniawa 0:1 Motor Lublin [1] (Myśliwiecki 89'), Frekwencja: 723

Tym razem czekał nas wyjazd do Sieniawy, który w tym sezonie spisuje się całkiem dobrze. Ogólnie całe spotkanie, bardzo senne, akcji jak na lekarstwo. Dopiero pod koniec, dobre dośrodkowanie Burczaniuka, na bramkę zamienił niezawodny Paweł Myśliwiecki. Kolejne 3 punkty jadą do Lublina!

 

15.10.2014r./ [14/34] [1] Motor Lublin 1:0 Resovia [3] (Samobój 45'), Frekwencja: 731

Najważniejszy mecz w tym miesiącu. Mecz od początku stał na wysokim poziomie, bardzo ofensywny. O czym mogą świadczyć statystyki strzałów 18:14 na naszą korzyść. Mecz można powiedzieć, akcja za akcję, ząb za ząb. Najważniejszym momentem całego spotkania było uderzenie Stachyry w poprzeczkę, następnie, odbiła się od pleców interweniującego bramkarza. Kuriozalna bramka, ale gol to gol. Druga połowa podobna do pierwszej, dużo akcji, strzałów. Jednak wynik się nie zmienił!

 

18.10.2014r./ [15/34] [1] Motor Lublin 2:1 Hetman Żółkiewka [14] (Majewski 58', Brudz 75' - Banaszak 87'), Frekwencja: 1002

Kolejny mecz z cyklu takich, które po prostu musimy wygrywać. Nieważne jak, ważne żeby były 3 punkty. Pierwsza połowa zdecydowanie pod nasze dyktando, jednak kolejny raz zawodzi skuteczność. Dopiero po przerwie, Mateusz Majewski z okolicy 25 metra, po rzucie wolnym, zdobywa bramkę. Prowadzimy 1:0! Obraz gry się nie zmieniał, kontrolowaliśmy grę i efektem tego bramka Brudza, po ładnej, składnej akcji. Chwilę później z boiska wylatuje Karwan, i musimy radzić sobie w 10. Przed koniec meczu, jedna z nielicznych akcji Hetmana, piłka znalazła się w okolicy 14 metra i Banaszak nie miał problemu z pokonaniem bramkarza. Niestety tym spotkaniem kończy się nasza seria bez straconej bramki, trwała ona 7 spotkań. Szkoda.

 

25.10.2014r./ [16/34] [17] Wólczanka Wólka Pełkińska 0:4 Motor Lublin [1] (Brudz 47', 87', Jabkowski 60', Samobój 74'), Frekwencja: 128

Ostatni mecz w tym miesiącu, kolejny który musimy wygrać. Pełna kontrola od początku do końca. Jednak w pierwszej połowie znów zawodzi skuteczność. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie zdobyliśmy miesiąc temu w meczu z Lublinianką (nie licząc samobója w meczu z Resovią). Jednak po przerwie, Brudz otworzył worek z bramkami. Podwyższył Jakbowski strzałem z dystansu. Następnie samobójcza bramka środkowego obrońcy. Strzelaninę zakończył ten co ją otworzył, ładną główką.

 

Tabela: http://scr.hu/6kxt/oxm9e

 

Kończymy fantastyczny miesiąc. 9 bramek strzelonych, 1 bramka stracona, 5 meczy - 15 punktów. Czego chcieć więcej? W tym roku zostają do rozegrania 3 spotkania. Z Orłem Przeworsk, Tomasovią oraz z Orlętami Radzyń Podlaski.

 

Ciekawostka:

Legia polega u siebie w meczu z PSG 0:3.

Odnośnik do komentarza

#5 Listopad

 

01.11.2014r./ [17/34] [1] Motor Lublin 2:0 Orzeł Przeworsk [14] (Stachyra 17', Brudz 86'), Frekwencja: 748'

Passo trwaj! Na początku sezonu, Orzeł o mało co nas nie pokonał, więc u siebie w Lublinie chcieliśmy się zrewanżować. Rozpoczął Kamil Stachyra, strzałem z linii pola karnego, nie dając szans bramkarzowi. Przed przerwą z boiska wyleciał obrońca z Przeworska za dość brutalny faul. Druga połowa, to pełna kontrola oraz tradycyjnie pokaz nieskuteczności. Kolejną bramkę w tym sezonie, dołożył Brudz uderzając ładnym wolejem.

 

08.11.2014r./ [18/34] [1] Motor Lublin 0:0 Tomasovia Tomaszów Lubelski [12] (-), Frekwencja: 758

Takie mecze jak te, powinniśmy wygrywać, w dodatku u siebie powinniśmy wygrywać bez problemu. Nie mogę powiedzieć, że Tomasovia zagrała lepiej niż, tydzień temu Orzeł, ba! Zagrała w moim odczuciu gorzej, a mimo to wyjeżdżają z Lublina z remisem. Tradycyjnie brakuje szczęścia pod bramką oraz skuteczności. Cały czas czekam na jakieś przekonywujące zwycięstwo...

 

15.11.2014r./ [19/34] [9] Orlęta Radzyń Podlaski 2:1 Motor Lublin [1] (Adison 36', Ryczek 51' - Komor 81'), Frekwencja: 532

Tym spotkaniem zakończyła się nasza wspaniała seria meczów bez porażki, która wynosiła aż 12(!). Jednak okres słabszej formy musiał się w końcu przydarzyć, przypadł niefortunnie na koniec rundy. O samym spotkaniu można powiedzieć, że Orlęta zagrały naprawdę niezły mecz. Adison otworzył wynik po błędzie mojego obrońcy i w sytuacji 1v1 ze Skrzypkiem nie miał problemów, żeby umieścić piłkę w siatce. Zaraz po przerwie, Ryczek strzałem z dystansu podwyższył prowadzenie. Następnie Orlęta mądrze się cofnęły i rozbijały nasze ataki. Udało się dopiero w 81 minucie, po rzucie rożnym. Kolejną bramkę w sezonie dołożył Komor. Końcówka to istna kanonada na bramkę Orląt, jednak wyniku nie udało się zmienić.

 

22.11.2014r./ [20/34] [1] Motor Lublin 1:2 Wisłoka Dębica [9] (Brudz 70' - Maik 48', Konik 52'), Frekwencja: 708

O ile jeszcze porażkę z Orlętami można zrozumieć, ale porażkę u siebie z Wisłoką, nie ma żadnego usprawiedliwienia i wytłumaczenia. Jeśli chcemy myśleć o awansie musimy konsekwentnie zdobywać punkty. Co nam się ostatnio nie udaje...Pierwsza połowa niezbyt ciekawa, optycznie jesteśmy klasę lepsi od gości. Druga połowa, wystarczyło 5 minut, żeby Wisłoka zapewniła sobie zwycięstwo. Honorową bramkę zdobył Brudz, po ładnej akcji zespołu.

 

Tabela: http://scr.hu/6kxt/fr0os

Odnośnik do komentarza

W międzyczasie, poprosiłem zarząd abyśmy znaleźli sobie klub partnerski. Początkowo prezes nie był co do tego zbytnio przekonany. Po namowach, udało się. Postanowił przystać na moją prośbę i zająć się poszukiwaniem najlepszych klubów do tego. Po blisko miesiącu udało się, dostałem raport z listą klubów, jakie chciały z nami współpracować. Szczerze mówiąc, liczyłem na trochę większą ilość klubów na liście, bowiem były tylko 2. Pierwszym klubem był występujący w IV lidze, Widzew Łódź. Drugim zespołem, topowy zespół z Polskiej Ekstraklasy - Lech Poznań. Długo nie namyślając się, postanowiłem, przekazać prezesowi, iż nawiązujemy umowę z Lechem Poznań.

Zgodnie z zapisem w umowie, możemy wypożyczać graczy Lecha, podczas gdy oni płacą im wynagrodzenie. Przy czym, nie musi on u nas ciągle grać w pierwszym składzie, bardzo fajna opcja. Do tego zgodnie z umową, zyskaliśmy bardzo mocnego sparingpartnera bowiem, corocznie odbędzie się spotkanie z Lechem, do tego dostajemy całą pulę za bilety. Jedynym mankamentem jest, że poznaniacy nie muszą wystawiać najmocniejszego składu.

Lech będzie nam płacił rocznie blisko 30000€.

 

**

 

W grudniu nie graliśmy żadnego spotkania. Postanowiłem, że zabieramy się do pracy od nowego roku. Ale na to przyjdzie czas później. W grudniu jak to w grudniu, działo się dość sporo. Zaczynając od Ligi Mistrzów, po październikowej porażce Legii z PSG 0:3 w Warszawie, w rewanżu w Paryżu można było się zastanawiać ile bramek PSG wklepie Legii. Ku zdziwieniu wszystkich, Legia zremisowała 1:1. W kolejnej kolejce, miała grać decydujący mecz w kontekście walki o zajęcie 3 miejsca w grupie, z Anderlechtem. Niestety porażka 0:1, a w ostatnim meczu porażka z Atletico 1:2. Legia odpada z Ligi Mistrzów ale wstydu nie przynosi.

 

Klubowym Mistrzem Świata została drużyna Realu Madryt, pokonując w finale dopiero po rzutach karnych argentyński zespół San Lorenzo. W regulaminowym czasie gry wynik 1:1.

Odnośnik do komentarza

Jako, że przerwa jest dość długa to postanowiłem, przedstawić kadrę, oraz zaprezentować statystyki po pierwszej połowie sezonu.

 

Bramkarze:

Kacper Skrzypek - 20 lat - 15 meczów - 10 cz.k - 9 br. str - 6.86

Piotr Piotrowski - 17 lat - 4 mecze- 2 cz.k - 3 br. str - 6.93

Maciej Pochroń - 23 lata - 0 meczów- 0 cz.k - 0 br. str - 0.00

 

Pierwszym bramkarzem nieoczekiwanie został Kacper Skrzypek, który po odejściu Pawła Lipca, wyrósł na pierwszego bramkarza. Pochroń który miał być następcą Lipca, okazał się kompletnym niewypałem. Piotrowskiemu dałem zagrać w spotkaniach ze słabszymi drużynami. Jest młody, więc może coś z niego będzie.

 

Obrońcy:

Robert Kazubski - 25 lat - 9 meczów - 0 bramek - 3 asysty - 6.92

Damian Falisiewicz - 27 lat - 17 meczów - 3 bramki - 0 asyst - 2 zawodnik meczu - 6.90

Marcin Świech - 20 lat - 20 meczów - 0 bramek - 3 asysty - 1 zawodnik meczu - 6.97

Piotr Karwan - 34 lata - 11 meczów - 0 bramek - 1 asysta - 6.85

Aleksander Fogler - 22 lata - 17 meczów - 3 bramki - 0 asyst - 1 zawodnik meczu - 6.91

Aleksander Komor - 20 lat - 15 meczów - 2 bramki - 0 asyst - 2 zawodnik meczu - 7.11

Dawid Ptaszyński - 32 lata - 15 meczów - 0 bramek - 0 asyst - 1 zawodnik meczu - 7.01

 

Na prawej stronie obrony pewniakiem do gry jest raczej Damian Falisiewicz, chociaż Kazubski gdy gra prezentuje się przyzwoicie, na lewej stronie jest taki problem, że do dyspozycji mam tylko Świecha, który bądź co bądź gra dobrze, to jest wypożyczony. Środek obrony głównie obsadzony jest przez duet Komor - Fogler. Rzadziej gra Ptaszyński, zaś Karwan, często wchodzi na końcówki spotkań. Komor tak jak Świech, jest wypożyczony.

 

Pomocnicy:

Piotr Piekarski - 21 lat - 12 meczów - 0 bramek - 0 asyst - 6.55

Paweł Jakbowski - 21 lat - 9 meczów - 1 bramka - 2 asysty - 6.77

Rafał Burczaniuk - 18 lat - 9 meczów - 0 bramek - 2 asysty - 6.53

Patryk Czułowski - 20 lat - 16 meczów - 0 bramek - 4 asysty - 1 zawodnik meczu - 6.69

Rafał Król - 26 lat - 20 meczów - 1 bramka - 5 asyst - 2 zawodnik meczu - 6.82

 

Środek pomocy to początkowo miał być duet Król - Piekarski/Jabkowski. Jednak kontuzje dwóch ostatnich wykorzystał Czułowski i prezentuje się całkiem solidnie. Jakbowski również jest wypożyczony.

 

Ofensywni pomocnicy:

Mateusz Majewski - 22 lata - 11 meczów - 2 bramki - 1 asysta - 1 zawodnik meczu - 6.77

Kamil Wolski - 18 lat - 8 meczów - 0 bramek - 2 asysty - 6.50

Krystian Mroczek - 20 lat - 15 meczów - 0 bramek - 0 asyst - 6.45

 

Głównym zawodnikiem miał być Majewski, jest wykluczony przez część rundy przez kontuzję. Mroczek strasznie nieskuteczny, natomiast Wolski, niby ma asysty, ale rozczarowuje.

 

Skrzydłowi:

Marcin Michota - 17 lat - 2 mecze - 0 bramek - 0 asyst - 6.70

Szymon Kowalczyk - 18 lat - 4 mecze - 0 bramek - 1 asysta - 6.70

Kamil Stachyra - 27 lat - 12 meczów - 4 bramki - 2 asysty - 2 zawodnik meczu - 6.89

Kamil Gorzała - 26 lat - 9 meczów - 0 bramek - 1 asysta - 6.51

 

Para skrzydeł miała wyglądać Stachyra - Gorzała. Pierwszy daje radę, niestety nie mogę tego powiedzieć o Gorzale, który okazał się niewypałem transferowym. Próbuję wprowadzać młodych do składu, jednak to jeszcze nie jest to.

 

Napastnicy:

Paweł Myśliwiecki - 24 lata - 17 meczów - 7 bramek - 2 asysty - 2 zawodnik meczu - 6.79

Krystian Brudz - 17 lat - 17 meczów - 6 bramek - 0 asyst - 2 zawodnik meczu - 6.87

Rafał Chmura - 18 lat - 3 mecze - 1 bramka - 0 asyst - 6.43

 

Tutaj mam ból głowy w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dwóch bardzo dobrych napastników, do tego obiecujący Chmura, formacja do której nie mogę się przyczepić.

 

*******

 

Złota Piłka: Messi

Piłkarz Roku: Messi

Polski Piłkarz Roku: Lewandowski

Jedenastka Roku: Neuer - Lahm - Hummels - Ramos - Gaya - Sterling - Di Maria - Mata - Cavani - Ronaldo - Messi

 

 

Odnośnik do komentarza

Ostatni mecz ligowy rozegraliśmy 22 listopada. Na następny musimy czekać do 14 marca, szmat czasu. W międzyczasie, otwarte zostało okienko transferowe, postanowiłem, że sprzedawać nikogo nie będę. Zawodnicy którzy nie przekonali mnie swoją grą, mają czas do końca sezonu. Czy go wykorzystają, to wyjdzie w praniu.

Jednak poszukiwania wzmocnień, szły bardzo ociężale. Jeśli udało się znaleźć kogoś ciekawego, nie był on zainteresowany grą w Lublinie. No nic, bywa i tak. Po wielu dniach poszukiwań, udało się, wzmacniamy skrzydła. Do klubu przychodzi Krzysztof Garczewski (23l.), mający w przeszłości występy w Wiśle Płock. Oczywiście przyszedł do nas na zasadzie wolnego transferu.

Poszukiwania bramkarza trwały w najlepsze, udało się znaleźć Piotra Walczyka (20l.), który miał epizod w Jagiellonii Białystok. Również zasilił na zasadzie wolnego transferu.

W wyniku 'układu' z Lechem, liczyłem na wypożyczenie jakiegoś zawodnika. Jednak myliłem się. Nie udało mi się nikogo wypożyczyć, ponieważ, Lech nie chciał nikogo wypożyczyć. Czy to z pierwszej drużyny czy z rezerw...

 

Podczas przerwy zimowej zostaliśmy w Polsce. Rozgrywaliśmy dość sporo sparingów, bo aż 14. Wygraliśmy 5, kolejno z: Jagiellonią (1:0), Termalicą (2:0), Orlętami Radzyń Podlaski (2:0), Lublinianką (3:2) oraz Siarką Tarnobrzeg (2:1). Również 5 sparingów zakończyło się remisem: Chełmianka (1:1), Pogoń Siedlce (0:0), Lech (1:1), Puszcza Niepołomnice (2:2), Hetman Żółkiewka (0:0). Porażki przytrafiły nam się z: Cracovią (0:1), KSZO (1:2), Sandecją (0:2), Dolcanem (0:2).

 

Już niedługo wracają rozgrywki ligowe, pierwszy rywal - Podlasie Biała Podlaska...

Odnośnik do komentarza

No i w końcu! Po długich miesiącach oczekiwania, wracają rozgrywki ligowe. Na początek Podlasie Biała Podlaska, drużyna z dołu tabeli. Mecz który po prostu musimy wygrać. Drużyna z Podlasia, w okresie przygotowawczym rozegrała 5 spotkań, w tym 3 z tą samą drużyną - Puszczą Hajnówką - raz zwyciężając, dwukrotnie polegając.

W spotkaniu tym, nie będę mógł skorzystać z najlepszego strzelca drużyny - Pawła Myśliwickiego - który podczas okresu przygotowawczego nabawił się urazu.

 

Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Fogler - Świech - Jakbowski (Piekarski 45') - Czułowski - Król (Ptaszyński 83') - Stachyra (Michota 67') - Majewski (Garczewski 45) - Brudz

 

Wystawiłem na to spotkanie możliwie najlepszą jedenastkę. Rozpoczęło się dla nas fatalnie, pierwszy strzał w meczu gospodarzy i w 7 minucie przegrywamy. Bramkę z 20 metra zdobył Łukasz Mirończuk. Po stracie bramki od razu ruszyliśmy do ataku, niestety ale bramkarz dwoił się i troił na bramce. Kolejno próbował Komor, Świech, Majewski, bezskutecznie.

Jednak w 14 minucie, piękna akcja moich zawodników. Stachyra schodzi ze skrzydła do środka, gra na 'ścianę' z Brudzem, żeby po chwili wypuścić Rafała Króla na pojedynek 1v1 z bramkarzem! Ten bez problemu pokonuje bramkarza i doprowadza do remisu. Po bramce, idziemy za ciosem, raz po raz nękamy bramkarza. Stachyra w poprzeczkę, Brudz w bramkarza. Festiwalem nieskuteczności kończymy pierwszą połowę.

W przerwie dokonuję dwóch korekt, za słabo grającego Jakbowskiego wchodzi Piekarski oraz za Majewskiego debiutant, Garczewski. Druga połowa rozpoczyna się od nieśmiałych ataków gospodarzy, którzy 20 minut po rozpoczęciu drugiej połowy tracą prowadzenie. Świech wyrzuca z autu, Garczewski oddaje mu piłkę, ten dośrodkowuje idealnie na 3 metr, gdzie czeka na piłkę Rafał Król, który ładnym strzałem wyprowadza nas na prowadzenie! Dziesięć minut później swoją pierwszą bramkę w drużynie, po asyście Falisiewicza, zdobył Piotr Piekarski! Trzy punkty jadą do Lublina! Statystyki mówią wszystko 6 do 23 w strzałach na naszą korzyść, po prostu musieliśmy to wygrać.

 

III Liga Lubelsko-Podkarpacka, [21/34], 14.03.2015r.

Stadion przy ul. Piłsudskiego, Biała Podlaska, Frekwencja: 458

[14] Podlasie Biała Podlaska 1:3 Motor Lublin [1]

1:0 Łukasz Mirończuk 7'

1:1 Rafał Król 15'

1:2 Rafał Król 69'

1:3 Piotr Piekarski 81'

 

Zawodnik Meczu: Rafał Król

Odnośnik do komentarza

Kilka dni po meczu z Podlasiem, okazało się, że po porażce z nami, został zwolniony trener. Pierwszy trener 'zwolniony' przeze mnie, dziwne uczucie. Nie zagłębiałem się jednak nad tą informacją zbyt długo, tylko zacząłem przygotowywać zespół do spotkania z rzeszowską Stalą. Chciałem się im zrewanżować, za to co zrobili nam na początku sezonu. Porażka 0:3 do przyjemnych nie należy. Do tego Marcin Świech który otrzymał żółtą kartkę w poprzednim meczu, wykluczył się z tego, a przecież póki co grał w każdym meczu w sezonie.

 

Skrzypek - Kazubski - Fogler - Ptaszyński - Falisiewicz - Jakbowski (Piekarski 45') - Król (Komor 83') - Czułowski (Mroczek 63') - Majewski (Michota 63') - Stachyra - Brudz

 

W porównaniu z poprzednim meczem, z Podlasiem, tylko jedna, wymuszona zmiana. Falisiewicz zastępuje Świecha. Początek meczu, bardzo słaby, senny. Wszak przez pierwsze 20 minut, oglądaliśmy tylko jeden, niecelny strzał Brudza. Wszystko zmieniło się w 20 minucie. Marynowski zagrywa świetną piłkę do Murawskiego, ten ma setkę i... Skrzypek fantastycznie broni. Dalej bez goli. Nie mijają dwie minuty i kolejna akcja Stali. Tym razem dośrodkowanie z prawej strony, piłka przelatuje nad głową Skrzypka i zmierza do siatki. W ostatniej chwili Falisiewicz zdążył i wybił piłkę z linii bramkowej. Wciąż bez bramek, chociaż przewaga Stali coraz większa. Po ponad pół godzinie gry, dośrodkowanie w nasze pole karne, Murawski przyjmuje i uderza w krótki róg bramki. Trafia. Przegrywamy 0:1. Zdecydowanie ta bramka obciąża bramkarza, powinien to obronić. Wydawało się, że Stal kontroluje spotkanie, aż tu nagle Fogler, wybija piłkę do przodu, obrońca gości popełnia błąd i Krystian Brudz jest sam na sam z bramkarzem i...GOL! 1:1! Na zakończenie pierwszej połowy, rzeszowianie mieli rzut wolny z okolicy 20 metra, na szczęście dla nas, nic groźnego z niego nie wynikło.

Dziesięć minut po przerwie, genialna akcja na skrzydle Stachyry, dośrodkowanie na głowę Brudza i niestety, nad poprzeczką. Przed tą akcją, nic ale to nic się nie działo. Na kolejną trzeba było czekać, blisko do 70 minuty, kiedy to napastnik Stali, po składnej akcji uderzał z okolicy 15 metra, ponad bramką. Po tej akcji, zrobił się mecz, przez duże 'M'. Niecałe dwie minuty później, Brudz uderza w słupek, piłka jednak zostaje w boisku, ale kąt jest zbyt ostry. Ten jednak wysuwa piłkę do Piotra Piekarskiego a ten nie daje szans bramkarzowi i wyprowadza nas na prowadzenie. Chwilę później, kolejna akcja duetu Brudz - Piekarski, ten pierwszy zagrywa do drugiego, a ten w sytuacji sam na sam, nie trafia w bramkę. Minimalnie chybia. W 83 minucie, wszystko odwraca się przeciwko nam, Ptaszyński fauluje na środku boiska i dostaje drugą żółtą kartkę i wylatuje z boiska. Kończymy w 10! Od razu z wolnego dośrodkowanie w pole karne i tylko szczęście powoduje, że nie tracimy bramki na remis. Jednak potrafiliśmy się odgryźć. W 90 minucie, Stachyra ruszył na przebój, zszedł do środka uderzył i trafił w słupek. Utrzymaliśmy wynik! 3 punkty zostają w Lublinie, rewanż na Stali udany.

 

III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [22/34], 18.03.2015r.

Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 798

[1] Motor Lublin 2:1 Stal Rzeszów [5]

0:1 Piotr Murawski 33'

1:1 Krystian Brudz 40'

2:1 Piotr Piekarski 72'

 

Zawodnik Meczu: Aleksander Fogler

Odnośnik do komentarza

Kolejna kolejka, jedziemy do vice lidera, zwycięstwo pozwoli nam się rozsiąść wygodnie na fotelu lidera, odskoczymy na 5 punktów. Jeśli przegramy, spadniemy na drugie miejsce. Po ostatnim meczu, Jakbowski jest zawieszony za żółte kartki. Natomiast Paweł Myśliwiecki wyleczył uraz i już może zagrać w tym meczu.

 

Skrzypek - Falisiewicz - Fogler - Komor - Świech - Czułowski (Mroczek 82') - Król - Piekarski (Wolski 73')- Majewski (Michota 45') - Stachyra (Garczewski 82') - Brudz

 

Na pierwszą groźną akcję nie było trzeba długo czekać, już w 3 minucie, Stachyra urwał się skrzydłem, dośrodkował perfekcyjnie na nogę Majewskiego, który musiał to trafić. Odsłonięta cała bramka, a ten uderzył w bramkarza. Setka zmarnowana. Około 15 minuty zryw gospodarzy, jednak Klyk uderzył za słabo i Skrzypek bez problemów obronił. Już chwilę później kibice oglądali przepiękną bramkę. Król zagrywa do Majewskiego, ten do Czułowskiego ten odgrywa do Majewskiego, ten do Brudza, a ten wypuszcza Króla, który ma sam na sam z bramkarzem. Bez problemu wykańcza i prowadzimy! Wszystkie podania, były wykonane, na jeden dwa kontakty, w okolicy 16 metra. Przepiękna akcja. Dziesięć minut później strzelamy drugą bramkę, która jednak nie zostaje uznana.

Druga połowa rozpoczęła się niemrawo, dopiero w okolicy 70 minuty, indywidualna akcja Klyka, gdzie minął 3 moich obrońców, zakończył groźnym strzałem, jednak Skrzypek bez problemu to obronił. Dwie minuty później, katastrofa. Napastnik Stali urywa się obrońcom, goni go Świech (nie)fauluje i rzut karny! Teatralny upadek piłkarza gości, sędzia pokazuje na wapno i mamy 1:1. Nie mija 60 sekund i pada druga bramka. Zaraz po rozpoczęciu słabe podanie, przecina Iwanowicz, zagrywa do Drozda, a ten ładnym strzałem po ziemi z dystansu zdobywa bramkę. Po bramce ostrzał naszej bramki. Skrzypek robił co w jego mocy aby nie puścić bramki. Piłkę na remis w 88 minucie miał Kamil Wolski, po dośrodkowaniu Michoty, przyjmuje piłkę w polu karnym i uderza, niestety, w boczną siatkę.

 

III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [23/34], 29.03.2014r.

Stadion MOSiR, Kraśnik, Frekwencja: 578

[2] Stal Kraśnik 2:1 Motor Lublin [1]

0:1 Rafał Król 18'

1:1 Karol Iwanowicz 76'

2:1 Filip Drozd 77'

 

Zawodnik Meczu: Filip Drozd (Stal)

Odnośnik do komentarza

Tabela: http://scr.hu/6kxt/vlwc5

W niezbyt dobrych humorach, przygotowywaliśmy się do następnego meczu z Izolatorem Boguchwała. W następnym meczu nie mogę skorzystać z usług Foglera, który został zawieszony za przekroczenie limitu żółtych kartek.

 

Skrzypek - Falisiewicz - Karwan - Komor - Świech - Król - Czułowski - Jakbowski (Piekarski 54') - Stachyra - Majewski (Michota 67') - Brudz

 

Początek spotkania, bardzo senny. Gra toczyła się głównie w środku pola. Po 10 minutach indywidualnej akcji spróbował Rzeźnik, jednak nie potrafił jej wykończyć. Na następną akcję trzeba było czekać 20 minut, znów w natarciu goście. Tym razem uderzał Cyprus, strzał z ostrego kąta, przeleciał minimalnie obok bramki. Następnie rzut wolny dla gości, interwencja Skrzypka, dobitka i znów obrona! Fantastyczna obrona! Do przerwy potrafiliśmy jedynie zagrozić po rzutach wolnych. W sumie zagrożenie tego bym nie nazwał.

Pierwszą dogodną okazję do zdobycia gola, mieliśmy dopiero w 55 minucie, kiedy to Komor po rzucie rożnym, minimalnie chybił. Ostatnią wartą odnotowania akcją z tego spotkania, jest minimalnie niecelny strzał Piekarskiego w końcówce meczu. Sędzia kończy słabe spotkanie, ale po meczu okazuje się, że Stal przegrała swoje spotkanie i wracamy na pierwsze miejsce!

 

III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [24/34], 04.04.2015r.

Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 689

[2] Motor Lublin 0:0 Izolator Boguchwała [9]

Zawodnik Meczu: Dawid Ptaszyński

Odnośnik do komentarza

Po słabym meczu z Izolatorem, mieliśmy się zmierzyć z drużyną która miała w tym sezonie walczyć o awans - Karpatami Krosno, które zawiodły w tym sezonie. Dzień wcześniej, swój mecz rozgrywała Stal Kraśnik i go przegrała, nawet w przypadku porażki zostajemy na pierwszym miejscu w tabeli.

 

Skrzypek - Falisiewicz - Komor - Fogler - Świech - Król - Czułowski - Jakbowski (Piekarski 45') - Stachyra (Garczewski 72') - Majewski (Michota 45') - Myśliwiecki (Brudz 56')

 

Już po 30 sekundach gry, gospaderze mieli swoją pierwszą, dobrą okazje. Na nasze szczęście w boczną siatkę uderzył Kantor. Na kolejną akcję było trzeba czekać do 15 minuty, kiedy to Mateusz Majewski spróbował szczęścia strzałem z dystansu, niestety, minimalnie nad poprzeczką. Tuż przed przerwą, Madeja zagrał do Jeczkowskiego, ten uderzył w poprzeczkę, piłka się odbiła w plecy Skrzypka i tak, tracimy kuriozalną bramkę.

Zaraz po przerwie, pierwszy atak, przynosi nam bramkę na remis. Brudz zagrywa do Stachyry, ten wykłada piłkę na 5 metrze i Piotr Piekarski nie ma problemu z pokonaniem bramkarza. Ładna drużynowa akcja. Koło 70 minuty, niesamowity kocioł pod naszą bramką i tylko cud, szczeście nie sprawiło, że nie straciliśmy bramki. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Popielarz z okolicy 40 metra, chciał dośrodkować, Skrzypek źle obliczył tor lotu piłki i się z nią minął, a ta wpada do siatki. Od razu po golu rzucamy się na Karpaty, strzał oddaje do Brudz, bramkarz bez problemu broni. Na piętnaście minut przed końcem, po dwójkowej akcji moich pomocników, Króla i Czułowskiego pada bramka! Czułowski mija obrońcę i wysuwa piłkę do Króla a ten bez problemu pakuje piłkę do siatki. Bramka ta rozzłościła Karpaty. Niedługo potem, Skrzypek z trudem obronił strzał. Zostaliśmy zamknięci na własnej połowie, a w 90 minucie, uratował nas słupek.

 

III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [25/34], 10.04.2015r.

Stadion przy ul. Legionów, Krosno, Frekwencja: 728

[6] Karpaty Krosno 2:2 Motor Lublin [1]

1:0 Kacper Skrzypek (sam.) 41'

1:1 Piotr Piekarski 52'

2:1 Jakub Popielarz 69'

2:2 Rafał Król 74'

 

Zawodnik Meczu: Rafał Król

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz, to ten z rodziny tych, które po prostu musimy wygrywać. Bowiem jedziemy do ostatniego JKS Jarosław. Idealny mecz na przełamanie.

 

Skrzypek - Falisiewicz - Fogler - Karwan - Świech - Piekarski (Jakbowski 45') - Król - Stachyra - Michota (Mroczek 45') - Majewski (Garczewski 45') - Myśliwiecki (Brudz 79')

 

Rozpoczęło się niespodziewanie, ponieważ gospodarze zepchnęli nas do głębokiej defensywy. Już w pierwszych 10 minutach, Skrzypek musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, dwukrotnie broniąc dobre strzały z dystansu. Do tego zmarnowana sytuacja 1v1 przez napastnika z Jarosławia. Obudziliśmy się dopiero po 15 minutach gry, kiedy to Stachyra przeniósł piłkę niewiele nad poprzeczką. W 37 minucie, po znakomitym uderzeniu Pawlaka, ratuje nas poprzeczka. Do przerwy gramy fatalnie, więc zdecydowałem się na 3 zmiany w przerwie.

Po 10 minutach, zmiany dały efekt! Świech wyrzuca piłkę z autu do Stachyry. Ten zagrywa ją do Myśliwieckiego który dośrodkowuje do Mroczka. Ten zgrywa piłkę głową na 11 metr, tam czeka Jabkowski, który nie pomylił się. Do 80 minuty nie działo się kompletne nic, kiedy to Pawlak spróbował zaskoczyć Skrzypka, jednak fatalne pudło. 5 minut przed końcem, Brudz który dopiero co zameldował się na placu gry, zdobywa bramkę po fantastycznej kontrze, którą zapoczątkował strzelec pierwszej bramki - Jakbowski - zagrywając do Stachyry, z kolei ten z pierwszej piłki do Brudza, a ten obok bezradnego bramkarza. W końcówce, drużyna z Jarosławia chciała zdobyć bramkę, jednak dobrze dysponowany tego dnia Skrzypek na to nie pozwolił. Na zakończenie meczu, Brudz po akcji indywidualnej ustalił wynik meczu na 0:3. Fantastyczna druga połowa.

 

III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [26/34], 18.04.2015r.

Stadion przy ul. Bandurskigo, Frekwencja: 648

[18] JKS Jarosław 0:3 Motor Lublin [1]

0:1 Paweł Jabkowski 53'

0:2 Krystian Brudz 85'

0:3 Krystian Brudz 90+1'

 

Zawodnik Meczu: Piotr Karwan

Odnośnik do komentarza

Po meczu okazało się, że przez najbliższe dwa tygodnie nie będę mógł skorzystać z usług Piotra Piekarskiego z powodu stłuczonego podudzia. Po meczu w Jarosławiu, trener JKS'u stracił posadę. Następny mecz, rozgrywamy z Lublinianką, a więc derby! Mecz ten zostanie rozegrany podczas dnia kibica. Niestety, w tygodniu poprzedzającym mecz, dostaję fatalną informację, że Fogler wypada z gry na 6-7 tygodni.

 

Skrzypek - Falisiewicz - Karwan - Ptaszyński - Świech - Czułowski - Król - Stachyra (Wolski 80') - Garczewski (Jabkowski 45') - Brudz (Myśliwiecki 45') - Majewski (Gorzała 82')

 

Mecz rozpoczął się pod nasze dyktando. Najpierw formę bramkarza Lublinianki sprawdził Mateusz Majewski strzałem z dystansu, po chwili sytuacji sam na sam nie wykorzystał Brudz. Podobnie jak Majewski, szczęścia z dystansu próbował Garczewski, temu jednak zabrakło precyzji. Na pierwszą groźniejszą akcję Lublinianki było trzeba czekać do 11 minuty, kiedy to ładnie pograli przed polem karnym i Witkowski uderzył. Skrzypek nie dał się zaskoczyć. Minutę później powinniśmy prowadzić, jednak Majewskiemu zabrakło szczęścia i uderzył w poprzeczkę. W 20 minucie, Lublinianka miała najlepszą swoją okazje w tym meczu. Witkowski wyszedł sam na sam ze Skrzypkiem, ale nie zdołał go pokonać. Po 40 minutach, kibice w końcu zobaczyli bramkę. Majewski przerzucił piłkę na prawą stronę, do Falisiewicza a ten, posłał fantastyczną piłkę do Kamila Stachyry, który bez problemu pokonał bramkarza.

Nie minęło 10 minut drugiej połowy, a Myśliwiecki po przepięknej akcji mógł wpisać się na listę strzelców, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Lublinianki. W końcówce ponownie mógł zdobyć bramkę, lecz po główce, trafił w słupek. Derby po raz drugi w tym sezonie dla Motoru!

 

III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [27/34], 26.04.2015r.

Stadion przy ul. Krochmalnej, Lublin, Frekwencja: 1147

[1] Motor Lublin 1:0 Lublinianka Lublin [9]

1:0 Kamil Stachyra 39'

 

Gracz Meczu: Kamil Stachyra

Odnośnik do komentarza

Tabela: http://scr.hu/6kxt/rk587

Najbliższe dwie kolejki mogą w znacznym stopniu przybliżyć do zajęcia pierwszego miejsca, teraz czekają nas spotkania z Avią i Resovią, kolejno z czwartym i trzecim miejscem. Rozpoczynamy od spotkania w Świdniku z Avią, którą zdemolowaliśmy w Lublinie aż 3:0. Po derbowym meczu z Lublinianką, straciłem Kamila Stachyrę na okres 2 miesięcy z powodu zwichniętego stawu skokowego.
Skrzypek - Falisiewicz - Karwan - Komor - Świech - Jabkowski (Piekarski 45') - Król (Wolski 64') - Czułowski - Mroczek (Michota 64') - Majewski - Brudz (Myśliwiecki 45')
Pierwsza połowa zdecydowanie pod nasze dyktando, dużo strzałów, akcji. Najlepszą okazję miał Brudz, ale piłkę z linii bramkowej wybił obrońca Avii - Lenart. Na początku drugiej połowy, ładna wymiana piłki przez Avię, dośrodkowanie i tracimy bramkę. Nie mija 10 minut od pierwszego ciosu Avii, a zadali już drugi cios. Po znakomitej akcji zespołowej, Oziemczuk wypuszczony oko w oko ze Skrzypkiem, podwyższył prowadzenie. Kwadrans przed końcem Mateusz Majewski zagrał, do Marcina Świecha, który dośrodkował w pole karne, tam najlepiej odnalazł się Kamil Wolski, który zdobył bramkę. Jak się później okazało honorową. Warto odnotować, że to jego pierwsza bramka dla klubu.
III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [28/34], 03.05.2015r.
Stadion przy ul. Sportowej, Świdnik, Frekwencja: 720
[4] Avia Świdnik 2:1 Motor Lublin [1]
1:0 Kacper Krawiec 53'
2:0 Kamil Oziemczuk 64'
2:1 Kamil Wolski 76'
Zawodnik Meczu: Kacper Krawiec (Avia)
Odnośnik do komentarza

Na kolejny mecz jedziemy do Rzeszowa, na spotkanie z miejscową Resovią. Po porażce z Avią margines błędu bardzo się zmniejszył. Do tego nie będę mógł skorzystać z usług Rafała Króla.

 

Skrzypek - Falisiewicz – Komor (Ptaszyński 82') – Karwan - Świech - Jabkowski – Piekarski - Czułowski - Majewski (Mroczek 45') – Wolski – Brudz

 

Na pierwszą okazję było trzeba czekać ponad 20 minut. Wtedy to, Czułowski dośrodkował z rzutu rożnego, Piekarski wygrał walkę w powietrzu, skierował piłkę do Komora, który otworzył wynik meczu. Przed przerwą, głupia strata piłki w środku pola przez zawodnika Resovii, piłkę przejmuje Brudz i zagrywa do wychodzącego na czystą pozycję, Majewskiego. Ten przemierzył z piłką ponad 20 metrów i mocnym strzałem w krótki róg, podwyższył prowadzenie. Po przerwie, żadnej, ale to żadnej klarownej okazji do zmiany wyniku. Udało się zwyciężyć po dobrej pierwszej połowie. Druga do zapomnienia.

 

III Liga, Lubelsko-Podkarpacka, [29/34], 09.05.2014r.

Stadion Uniwersytecki, Rzeszów, Frekwencja: 750

[3] Resovia 0:2 Motor Lublin [1]

0:1 Aleksander Komor 23'

0:2 Mateusz Majewski 44'

 

Zawodnik Meczu: Aleksander Komor

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...