Skocz do zawartości

Powrót z innego świata


sobu

Rekomendowane odpowiedzi

Między pierwszym a drugim meczem z AS Monaco musieliśmy zagrać aż 3 spotkania z Lechem oraz jedno z Ruchem Chorzów i Widzewem. Pierwszy mecz z Lechem rozgrywaliśmy w Ekstraklasie, był tak nudny, że nawet muchy zasypiały - bezbramkowy remis...

 

Po meczu ligowym w Poznaniu, Lech przybył do Krakowa w ramach ćwierćfinału PP. Po pierwszym kwadransie piłkę do siatki wpakował Czarek Wilk i jednobramkowe prowadzenie Wiślaków utrzymywało się do drugiej połowy, dokładnie do 61 minuty. Wtedy to młody zawodnik Lecha - Mateusz Możdzeń przedryblował 2 obrońców i wyrównał. Mecz zakończył się kolejnym remisem, tym razem bramkowym.

 

Kolejnym spotkaniem ligowym był mecz z Widzewem. Tam ponownie bardzo długo - bo aż do 80 minuty panował bez bramkowy remis, jednak końcówka Wiślaków okazała się być zabójcza dla Łodzian, a bramki Chaveza oraz Szewczyka dały Wiśle zwycięstwo.

 

Po wyjeździe do Łodzi udaliśmy się do Poznania. Tam po raz pierwszy w tym roku rozegraliśmy ciekawy mecz z Lechem. Po pierwszej połowie wygrywaliśmy 2:0 i mieliśmy praktycznie pewny awans do półfinału. Druga połowa to kpiny w wykonaniu Wiślaków. Straciliśmy trzy bramki w ostatnim kwadransie gry i odpadliśmy z PP. Być może dobrze... Gra na dwóch frontach jest dla zawodników ciężka, bo odpuszczają ligę dlatego nie żałujemy odpadnięcia z PP.

Ostatnim meczem przed pojedynkiem z Monaco było spotkanie z Ruchem. Tam pierwszą okazję Biała Gwiazda zmarnowała. A dokładniej w 27 minucie rzutu karnego nie wykorzystał Chrapek. Na szczęście trzynaście minut później bramkę zdobył Brożek a w drugiej połowie piłka minęła linię bramkową po strzale Michała Czekaja.

 

15/30 Lech Poznań - Wisła Kraków 0:0

PP 1/2 Wisła Kraków - Lech Poznań 1:1(Wilk)

16/30 Wisła Kraków - Widzew 2:0 (Chavez, Szewczyk)

PP 2/2 Lech Poznań - Wisła Kraków 3:2 (Brożek, Czekaj)

17/30 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 0:2 (Brożek, Czekaj)

Odnośnik do komentarza

Awans do 1/4 LM po zwycięstwie w pierwszym meczu w Monaco był na wyciągnięcie ręki. Polskie media robiły z Wisły zdobywców pucharu. Jednak, mimo wszystko Krzysiek postanowił sprowadzić piłkarzy na ziemię przypominając im, że mała dwubramkowa porażka i Wisła odpada. Pierwsza połowa to ataki AS Monaco. Nieskuteczne. Trudno mieli pecha. Mecz rozpoczął się na dobre w drugiej połowie. Najpierw żółtą kartkę otrzymał Brożek, kilka minut później Falcao, następnie Rzeźniczak a trzy minuty przed końcem kartonik obejrzał także Wilk. I to byłoby na tyle... Najciekawsze zdarzenia z meczu w Krakowie. Pozytywną informacją jest fakt, że Wisła zagra w kolejnej rundzie!

 

Składy, informacje, statystyki

 

Wisła Kraków - AS Monaco 0:0

 

W kolejnej rundzie los przydzieli nam kogoś z siódemki - Arsenal, Chelsea, Barcelona, Galatasaray, Inter, Juventus lub Real Madryt. Kulka z kartą z napisem Wisła Kraków została wyciągnięta już pierwsza... Powalczyć o półfinał pojedziemy do... Londynu, a dokładniej na Emirates Stadium, czyli Stadion Arsenalu. Potencjalnie najładniejsze pojedynki to Juventus - Barcelona oraz Chelsea - Inter.

 

 

Trzy dni później graliśmy w meczu przyjaźni z Śląskiem. Mój niedoszły pracodawca zatrudnił na stanowisko managera znanego w polskiej piłce Czesława Michniewicza. Mecz dla Białej Gwiazdy dość przyjemny, po pierwszej połowy pewne zwycięstwo 2:0. W drugiej połowie najpierw jeden z obrońców Śląska zobaczył czerwoną kartkę, następnie bramkę zdobył Patejuk, a kilka minut później z boiska wyleciał drugi zawodnik Śląska. Mecz zakończył się kilka sekund po trafieniu Burligi na 3:1.

 

W kolejnym meczu naszym rywalem była Korona. Do przerwy sensacyjnie przegrywaliśmy 1:0. Na szczęście po bramkach Wilka i Sarkiego wróciliśmy do gry. Niestety Nigeryjczyk - Sarki w 90 minucie zatrzymał w polu karnym w nieprzepisowy sposób piłkarza Korony a karnego wykorzystał Smolarek. Na szczęście Lech, który rozegrał jeden mecz więcej przegrał w 90 minucie mecz ze Śląskiem i sprawa mistrzostwa nadal pozostaje otwarta.

 

Pokonując Zagłębie Lubin na ich stadionie mogliśmy przynajmniej na kilkanaście godzin wrócić na pozycję lidera. Dlatego nie pozostało nam nic innego niż wygrać. Mecz trochę przypominał pojedynek bokserski. Wymiana ciosów, tyle, że na jeden cis Miedziowych Krakowianie oddawali dwoma. Wynik 2:4 dla Wisły. Następnego dnia w Chorzowie grał Lech, który ponownie przegrał swój mecz i Wisła utrzymała się na pozycji lidera.

 

 

19/30 Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 3:1 (Chrapek, Czekaj, Burliga)

20/30 Wisła Kraków - Korona Kielce 2:2 (Wilk, Sarki)

21/30 Zagłębie Lubin - Wisła Kraków (Brożek, Wilk, Małecki, Wilk)

(Ostatnio się chyba pomyliłem w liczeniu kolejek ;x Tzn - Mecz z Lechem był 16 a nie 15 kolejką )

 

Tabela po 22 kolejkach

 

Odnośnik do komentarza

Kraków, Ćwierćfinał Ligi Mistrzów 2013/2014

 

Komentatorzy uznali Wisłę za "Absolutnego Faworyta" meczu z Wisłą. Ani Krzysiek, ani ja nie wiedzieliśmy dlaczego. Może "Twierdza Kraków", niezdobyta do tej pory w Lidze Mistrzów robiła swoje. Mecz rozpoczął się od typowej walki. Duża ilość żółtych kartek, wykluczyła już w 32 minucie Pawła Brożka z kolejnego meczu. Pierwszą znakomitą okazję do zdobycia bramki Wiślacy mieli dopiero w 68 minucie, jednak piłka odbiła się od słupka i Arsenal wyszedł 3 zawodników sam na sam z Pawłowskim, na szczęście bramkarz Wisły doskonale sobie poradził skracając pole gry Ramsey'owi a ten nie wiedząc co zrobić oddał niecelny strzał na bramkę. W 87 minucie w polu karnym Arsenalu padł jeden z piłkarzy Wisły a sędzia odgwizdał rzut karny, który budził wielkie kontrowersje. Do piłki podszedł Małecki i pewnie pokonał Fabiańskiego. Wisła na kilka minut przed końcem objęła prowadzenie. W 91 minucie błąd niestety popełnił były zawodnik Udinese - Wojciech Pawłowski. Doskonale spisujący się do tej pory zawodnik wyszedł do piłki na skraj pola karnego i tak niefortunnie odbił piłkę, że ta trafiła pod nogi Bendtnera a ten nie zastanawiając się oddał strzał. Piłka w siatce 1:1. Sędzia kończy spotkanie.

 

Wisła Kraków - Arsenal Londyn 1:1

1:0 Małecki (K.) 87'

1:1 Bendtner 90+1'

 

Szczegóły meczu

Odnośnik do komentarza

W 22 kolejce ponownie przyszło nam się zmierzyć w derbach Krakowa z Cracovią. Ponownie okazali się chłopcem do bicia. Co prawda nie pokonaliśmy ich tak jak na naszym stadionie 8:0 ale wygraliśmy spokojnie, pewnie 5:2, wygrywając w pierwszej połowie aż 4:0.

 

 

Po meczu poszliśmy razem z kibicami świętować zwycięstwo Wisły. Kibice na pewno nie będą mieli nam za złe porażki w Lidze Mistrzów, czy też wypicia jednego czy dwóch drinków. Oni nas wspierają a fakt, że chcemy bawić się razem z nimi sprzyja naszym kontaktom.

 

 

- Po co jedziemy do Londynu tak w ogóle? - zapytał Krzysztof

- No jak po co? Po to samo po co pojechaliśmy do Brazylii na mecz z Santosem. - Oj pamiętam to spotkanie, mój ostatni sezon w Argentinos, w pierwszym meczu przegraliśmy 3:0 trzy bramki Neymara. W drugim meczu praktycznie bez szans uciszyliśmy Brazylijczyków i całą Amerykę, rozbijając Santos 7:1

- Porównujesz Wisłę do Argentinos? - Krzysiek sam nie wierzył, że to zrobiłem... - Argentinos to była inna bajka, 30 milionów euro na transfery, najbogatszy klub w Argentynie po Twoich dwóch sezonach. Opłaciło się wypchnąć dziadków do Europy a postawić na juniorów.

- To samo robimy przecież i w Polsce. Chłopaki daliby się pociąć za klub, który dał im szansę. Za ludzi, którzy dali im tą szansę. - Taka prawda. Jak wiesz, że komuś zawdzięczasz to kim jesteś, to jesteś mu wdzięczny. Stara mądrość ludowa.

- Serio myślisz, że mamy szansę w Londynie?

- Gdybym w to nie wierzył to bym tam nie jechał. 3 zawodników ma kontuzje i raczej nie zagra. Ciekawe jak Wenger postąpi z Bendtnerem, który w tygodniu podpisał kontrakt z Borussią. Zagramy tak jak z Monaco i może damy radę. Ja spadam, pamiętaj jutro o 10 pod siedzibom klubu bo o 12:30 lecimy do Londynu. Dobrze, że Cupiał nam choć swój samolot udostępnił nie będziemy musieli się męczyć z odprawami.

 

Nie wiem czy sam wierzyłem w to, że Wisła może awansować. W głowie miałem skład i taktykę. Arsenal nas zaskoczył, zagrali z kontry. Mieli do nas szacunek, którego nie miało Monaco. Tym razem my zaskoczymy ich. Jedynym moim zmartwieniem był atak, Zieliński dopiero co się przełamał w meczu z Cracovią po 13 meczach bez bramki. Brożek zawieszony...

 

 

- Oszalałeś chyba! - Krzyśkowi chyba nie spodobał się mój pomysł z obsadzeniem ataku... - Chcesz wystawić 17-latka? Który nigdy nie wystąpił w pierwszym składzie? Wystaw Małeckiego!

- Misztal sobie poradzi. - Krótko uciąłem i odszedłem.

 

Mecz rozpoczął się punktualnie o 19:45. Blisko 60 tysięcy ludzi na trybunach. Cała pierwsza połowa to dominacja absolutna Arsenalu. Nie oddaliśmy nawet strzału. na bramkę. W 61 minucie pierwszy celny strzał oddał Filip Misztal. Który doskonale spisywał się w walce o piłki. Może gdyby pomoc zagrała lepiej i młody napastnik otrzymywał piłki a nie musiał po nie wracać i walczyć o nie to mecz wyglądałby inaczej. Nie mniej jednak Wisła walczyła, bardziej chyba na faule, bo 7 żółtych kartek sędzie pokazał zasłużenie, ale każdy rodzaj walki się liczy. W ostatnich minutach przyszło nam walczyć najpierw w "10" a następnie w "9". Pomiędzy jedną a drugą kontuzją Arsenal doskonale wykonał rzut wolny i przed pustą bramką stanął Bendtner, który nie wahał się i wykorzystał swoją szansę. Wisła meczem z Arsenalem kończy piękną przygodę w Lidze Mistrzów. Nikt przed sezonem nie wróżył nam nawet fazy grupowej, my zrobiliśmy o wiele więcej. Pokonaliśmy zeszłorocznych zwycięzców, nie dając im dojść pod naszą bramkę(w 1/8 SLB zostało wyeliminowane przez Arsenal). W trwającej 9 miesięcy przygodzie przegraliśmy tylko dwukrotnie. Raz z SLB w Portugalii, drugi raz w ćwierćfinale z Arsenalem.

 

Arsenal Londyn - Wisła Kraków 1:0

1:0 Bendtner 82'

 

Informacje meczowe

Odnośnik do komentarza

Końcówka sezonu to pasmo zwycięstw Wisły oraz jedna porażka. Na trzy kolejki przed końcem sezonu Biała Gwiazda zapewniła sobie obronę tytułu a także udział w Lidze Mistrzów, w której od sezonu 2015/2016 Polska będzie mogła wystawić dwa zespoły. W dwóch przed ostatnich kolejkach sezonu skład Wisły stanowili głównie rezerwowi a ostatni pojedynek, niestety przegrany dość pechowo - 2:1 z Miedzią w wyjściowej jedenastce pojawili się juniorzy, aż siedmiu z nich zadebiutowało w I składzie. Z Ekstraklasą pożegnały się Cracovia oraz Miedź.

 

Tabela

 

W Przerwie między sezonami Wisła próbowała pobić rekord transferowy - za blisko 10 milionów Euro skład Krakowian wzmocnić miał Radosław Majewski, jednak nie udało się dojść do porozumienia ws. jego kontraktu. Skład wzmocnił natomiast znany z Lecha Poznań Łukasz Teodorczyk. Z pierwszego składu odeszli Paweł Brożek, który od tego sezonu będzie grał w Dani w tym samym kierunku powędrował Głowacki, któremu wygasł kontrakt.

 

Po pierwszym meczu eliminacyjnym do LM zremisowanym z... Łotewskim zespołem Ventspils 0:0 pojawiły się dwie, bardzo kuszące propozycje zmiany klubu dla... Obecnego managera Wisły czyli mnie. Obie pochodziły z Ameryki Południowej - z Meksyku oraz z Argentyny. Moimi usługami zainteresowana była America oraz Boca. Postanowiłem przemyśleć te oferty i poprosiłem oba kluby o tydzień czasu by przemyśleć wyjazd z Polski. Niestety sprawa dotarła do mediów i wywołało to mały skandal... Jeden z działaczy Wisły powiedział mi abym sam odszedł to zachowam choć resztę godności...

 

19 lipca 2014, SuperPuchar Polski.

 

Godzina 7:59, środek nocy przerywa mi dzwoniący telefon. Spojrzałem jednym półotwartym okiem na ekran - Krzysiek.

 

- Taaaaaak? - mój zaspany głos mógł nawet wystraszyć, ale nie Lipeckiego

- Czy do cholery możesz wyjaśnić mi jak to jest że dostajesz dwie propozycje z Boca Juniors oraz America a ja o tym nic nie wiem? Choć nie! To mogę jeszcze zrozumieć ale zarząd przesadził! Jeden z działaczy poleciał do dziennikarzy i powiedział że albo sam złożysz rezygnację albo wylatujesz.

- Postawili mi ultimatum?

- Ty mi lepiej powiedz co robimy. Dzwoniłem do prezesa i on powiedział, że za żadne skarby Cię nie zwolni, bo klub za dużo Ci zawdzięcza, ale musisz się określić zostajesz czy odchodzisz.

- Zobaczymy jak to będzie. Słuchaj ja dojadę na Stadion Narodowy samochodem, bo muszę coś załatwić... zmotywuj dobrze piłkarzy bo zależy mi na tym Superpucharze...

 

 

-------------------------------------------------------------------------------------------

 

Ciekawostka - prawdziwa WARTOŚĆ Lewandowskiego ;)

Odnośnik do komentarza

Superpuchar Polski

Pojedynek z zdobywcą Pucharu Polski czyli Zagłębiem Lubin. Mecz, który miał wynagrodzić kibicom małe zamieszanie z moją osobą i odejściem z klubu. Podpadłem kibicom ale liczę, że wygrana z zespołem Miedziowych naprawiła mój lekko zszargany wizerunek. Wisła po raz drugi w historii a pierwszy za mojej kadencji wygrywa Superpuchar 2:0 po bramkach Wlodygi oraz Urygi.

 

Po tym meczu do Wisły dołączył dobrze znany z polskich boisk Marcin Komorowski. Może nie był to najmocniejszy zawodnik na tą pozycję, ale pozwala na kontynuacje mojego sposobu prowadzenie klubu, oraz postawiania na Polaków. A lepszego rodaka nie znajdziemy...

 

Ekstraklasa

 

Wisła po pięciu kolejkach ma na koncie 13 punktów. Jedynym zespołem, któremu udało się coś ugrać z Białą Gwiazdą była szczecińska Pogoń. Krakowski zespół zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. W lidze świetnie pod nieobecność Teodorczyka(kontuzja) spisuje się młody zawodnik Wisły - Szewczyk.

 

Wisła - Widzew 2:0 (Teodorczyk x2)

Podbeskidzie - Wisła 1:3 (Uryga x2, Rzeźniczak)

Wisła - Sandecja 2:0 (Szewczyk x2)

Pogoń - Wisła 1:1 (Zieliński)
Wisła - Zagłębie Lubin 2:0 (Szewczyk, Sarki)

 

Liga Mistrzów

 

Po bardzo słabym spotkaniu na Łotwie z FK Ventspils przyszedł czas na rewanż w Krakowie. A ten spektakl należał tak naprawdę do jednego aktora... W wygranym 6:0 przez Krakowian spotkaniu, aż pięć bramek zdobył ściągnięty z Lecha Łukasz Teodorczyk. A Wisła pewnie awansowała do 3 fazy kwalifikacyjnej, w której przyszło nam zagrać w Irlandii z Shamrock Rovers. Już pierwszy wyjazdowy mecz pokazał Irlandczykom, że Liga Mistrzów nie jest dla nich. Pewne zwycięstwo Wiślakom dali Czekaj, Teodorczyk, Uryga oraz Szewczyk, a czyste konto zachował Pawłowski.Rewanżowe spotkanie w Krakowie przebiegło pod dyktandem gospodarzy. Kibice nie byli zbytnio zadowoleni z końcowego wyniku - 1:0 po bramce Teodorczyka, no ale liczy się awans. Ostatnia prosta do Ligi Mistrzów prowadziła przez Rumunię, gdzie w pierwszym meczu bardzo pewnie pokonaliśmy FC Vaslui 4:2 a do bramki trafiali Rzeźniczak, Czekaj oraz dwukrotnie Teodorczyk, który niestety boisko opuścił na noszach z nadwyrężonymi wiązadłami kolanowymi. Spotkanie rewanżowe w Krakowie to pewne zwycięstwo Wisły, która była o co najmniej klasę lepsza. Po dwóch bramkach Rzeźniczaka oraz jednej Szewczyka Wisła po razu drugi z rzędu awansowała do Fazy grupowej Ligi Mistrzów.

 

 

Ktoś powie, że poprzednio mieliśmy trudną grupę? Zenit, Borussia oraz SLB... A co powiecie na Real Madryt, Manchester City oraz Galatasaray?

Odnośnik do komentarza

Turcja, Stambuł, dzień przed spotkaniem z Galatasaray

 

Zwykle w barach czy klubach siedziałem z Krzyśkiem, dziś jednak byłem sam. Chciałem, nie wręcz musiałem przemyśleć jutrzejszy mecz, swoje życie, zastanowić się nad przyszłością. Wychodziłem z założenia, że butelka jakiejś dziwnej whisky, której nazwy nigdy nie słyszałem, ani nawet nie jestem w stanie odczytać, jest dobrym towarzyszem.

 

Zacznijmy jednak od najbliższej przyszłości. Galatasaray. Mocny zespół, choć jest cholernie zadłużony. Nie zlekceważą nas. Tym bardziej nie w Turcji. Tu piłka dla kibiców ma inne znaczenie niż w każdym innym miejscu na Ziemi. Autobusy obrzucane kamieniami, ba kibice często atakują nawet piłkarzy, którzy grają w drużynach którym kibicują... Dlaczego? Bo przynoszą wstyd czemuś za co kibic dałby się pociąć. Oby jutro obyło się bez zadym. Siedzenie w tureckim barze samemu, wśród podzielonej społeczności kibicowskiej Stambułu też chyba nie jest zbyt mądrym rozwiązaniem. Ok, skup się! Myśli mają w jednym punkcie - Galatasaray. Zagramy z kontry, jutro przed meczem potrenujemy jeszcze rzuty rożne. Mamy wyższych zawodników, to da nam przewagę. Czekaj musi zająć się Umutem Bulutem. Najlepszy zawodnik a zarazem najlepszy strzelec tureckiego zespołu.

 

Moje rozmyślanie przerwała jedna z kelnerek, trochę zaniepokojona podeszła do mnie i powiedziała, że do baru weszło kilkunastu kibiców Galatasaray, a siedzący samotnie trener ich jutrzejszego rywala nie jest zbyt bezpieczny w zasięgu ich wzroku... Ja jednak nieugięty siedziałem dalej. Cóż w Krakowie od czasu bójek kiboli i śmierci kilku z nich też nie jest bezpiecznie. Nigdy nie byłem kibolem, ba nawet nie byłem kibicem. Piłka nożna zawsze mnie nudziła, ale jedynym powodem przez który związałem życie z piłką nożną, jest możliwość robienia czegoś wielkiego, czegoś, co jednym daje wiele radości a innych sprowadza na dno... Jedna zła decyzja i nawet z Barcelony można zrobić przeciętny klub. Ale też wystarczy kilka dobrych decyzji, a można stać się gwiazdą czy nawet legendą. Dla kibiców Argentinos zawsze nią będę. Gdy 26 letni Polak w 2009 roku zostawał trenerem pierwszego zespołu, każdy dziwił się jak to jest możliwe i czemu on a nie ktoś z doświadczeniem. Czemu Polak a nie Argentyńczyk. Kiedy odchodził zarząd był mieszany z błotem, że na to pozwolił.

Kibice trochę hałasowali. Przeszkadzało mi to. Postanowiłem wrócić do pokoju w hotelu. Od kiedy Wisła na brak pieniędzy nie może narzekać, bo tylko w poprzednim roku zarobiła... blisko 20 milionów euro, to prezesi fundują nam jedne z najlepszych hoteli w miastach w których gramy. Więc spokój też tam znajdę. Zapłaciłem za Whisky, kelnerce dałem napiwek, próbowała mnie przekonać abym wyszedł przez zaplecze, ja jednak nie chciałem uciekać i udałem się do wyjścia.

 

Tam jeden z kibiców Galatasaray próbował coś do mnie powiedzieć ale ani on nie znał angielskiego, ani ja tureckiego. Warto mieć w takich momentach znajomych którzy jednak umieją angielski - jeden z jego kolegów przetłumaczył to co mówił Turek. "Kolega życzył Wam powodzenia w jutrzejszym meczu. I stwierdził, że Wisła i "Galata" muszą przeszkodzić Manchesterowi i Realowi w awansie." Cóż.. Podziękowałem, powiedziałem, że "wygra lepszy" i odszedłem. To są ci groźni kibice według kelnerki? Dobrze, że nie mieszka w Krakowie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie rundy jesiennej

 

We wszystkich rozgrywkach Wisła spisywała się nie tyle dobrze co nawet bardzo dobrze, ale o tym przeczytacie niżej.

 

Ekstraklasa

 

W lidze znalazły się tylko dwa zespoły, którym udało się pokonać rozpędzoną Białą Gwiazdę, najpierw w meczu przyjaźni wygrał Śląsk, a następnie w derbowym meczu w Warszawie wygrała Legia. Rundę jesienną zakończyliśmy z dorobkiem 35 punktów, po dwóch remisach, dwóch porażkach oraz 11 zwycięstwach. Najwyższe zwycięstwo odnieśliśmy w Tychach pokonując GKS aż 6:1. Najwyższa porażka w Warszawie 2:0. Jesień zakończona z 35 bramkami strzelonymi i tylko 12 straconymi.

 

Tabela Ekstraklasy
Terminarz i wyniki

 

Puchar Polski

 

Jedyne trofeum którego Wisła nie zdobyła za mojej kadencji.. Na szczęście cały czas mamy na nie szansę. W dwóch pierwszych rundach pewnie pokonaliśmy najpierw Concordię Elbląg a następnie Górnik Zabrze. Na wiosnę o półfinał zagramy z Piastem Gliwice.

 

LIGA MISTRZÓW

 

Oj tu było najciekawiej. Rozgrywki w fazie grupowej rozpoczęliśmy od meczu z Galatasaray w Stambule. Może nie był to jakiś najlepszy mecz Wisły bo oddaliśmy tylko 5 strzałów na bramkę, ale zadecydowała skuteczność. Wygraliśmy 2:1. Później w Krakowie przegraliśmy z Manchesterem City, który w pierwszej kolejce rozgromił aż 5:0 Real Madryt. My przegraliśmy niżej "zaledwie" 3:1. Po dwóch meczach, mimo wszystko Krakowianie zajmowali drugie miejsce w tabeli mając lepszy dorobek bramkowy od Realu. W trzeciej kolejce graliśmy na stadionie najlepszego klubu XX wieku - Realu Madryt. Piłkarze klubu ze stolicy Hiszpanii nie dali jednak nam najmniejszych szans i przegraliśmy szybko i wysoko - 3:0. Na rewanżowy mecz popularni "Galacticos" przyjechali z podobnym nastawieniem - "wygramy szybko i wracamy do Hiszpanii". Tak jednak nie było. Wisła stawiła czoła gwiazdom Realu i po bramkach Teodorczyka i Chrapka do 82 prowadziła 2:0. Kilka minut przed końcem do głosu doszli jednak Hiszpanie i po bramce Higuaina złapali kontakt, jednak było już za późno i ze zwycięstwa cieszyli się Wiślacy! Następnym meczem było spotkanie z Galatasaray. Ten mecz nie przypominał jednak tego z Turcji. Napędzeni Krakowianie którzy mieli tyle samo punktów co drugi w tabeli Real wiedzieli że zwycięstwo da im szansę na awans do dalszej części rozgrywek i od samego początku meczu ruszyli do ataków. Opłaciło się najpierw w 22 a następnie w 37 minucie piłkarze Białej Gwiazdy pokonali bramkarza rywali i pewnie prowadzili w pierwszej połowie. Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej części gry do głosu doszli Turcy, ale udało im się tylko raz pokonać polskiego bramkarza i ponownie ze zwycięstwa przyszło się cieszyć Krakowianom. Przed ostatnim meczem w fazie grupowej trzy drużyny walczyły o awans. W najlepszej sytuacji był Manchester City który miał dwa punkty przewagi nad Realem i Wisłą. W najgorszej sytuacji była z kolei Wisła, która miała gorszy bilans bramkowy w meczach z drugim Realem. W Manchesterze niewielu kibiców Wisły liczyło na cud w postaci awansu do kolejnej rundy. Cud się jednak stał. Nie oddając żadnego strzału na bramkę Anglików Wisła wywiozła z Anglii cenny punkt. Skuteczność Manchesteru wołała o pomstę do nieba oddali 18 strzałów ale tylko 5 celnych. Pomoc Wiśle udzieliło także Galatasaray które pewnie pokonało Real 4:1 w stolicy Turcji.

 

W następnej rundzie zagramy z... wielką i słynną FC Barceloną...

 

Tabela LM
I mecz z Galatasaray
I mecz z MC
I mecz z Realem
II mecz z Realem
II mecz z Galatasaray
II mecz z MC

 

-----------------------------------------------------------

 

Jednak Real mógł wygrać z Turasami... może by w LE się coś ugrać udało...

 

PS. Do rozgrywki od lipca będą dodane 2 ligi - angielska i hiszpańska.

Odnośnik do komentarza

Witają Państwa Tomasz Smokowski i Andrzej Twarowski. W naszym studiu jest dziś chyba jeden z najbardziej utalentowanych trenerów na świecie, mowa oczywiście o panu Damianie, który jest managerem Wisły Kraków.

 

T.S. - Jak Pana zdaniem spisali się piłkarze Wisły w meczach Ligi Mistrzów z Barceloną?

D.S. - Cóż tu dużo mówić? Wiadomo, że nie byliśmy faworytami... W tym momencie przerwał mi Andrzej
A.T. - Jak to nie byliście? Media w Hiszpanii mówiły co innego....
D.S. - Media są mediami... Prawda jest taka, że Barcelona ma dużo lepszych zawodników od Wisły a mimo to w Krakowie udało nam się bezbramkowo zremisować.

T.S. - O meczu w Krakowie w polskich mediach powiedziano już chyba wszystko... Wolelibyśmy się skupić na meczu w Barcelonie, tym który odbył się dwa dni temu...

D.S - Mecz w Barcelonie... Od początku było widać, że zagraliśmy inaczej. Zupełnie inaczej. Zawodnicy praktycznie ostatnie trzy dni przed meczem spędzili w sali multimedialnej. Oglądaliśmy i analizowaliśmy wszystkie porażki Barcelony w ciągu ostatnich dwóch sezonów. Te wielkie jak z Bayernem, Realem czy choćby Milanem ale i te z Levante, Granadą czy Betisem. Dodatkowo kilku porad udzielił mi mój znajomy, który całkiem niedawno prowadził Barcelonę.

A.T. - Mowa o Pepie Guardioli...
D.S. - Tak, Pep udzielił mi trzech rad, które okazały się być kluczowe w tym meczu
T.S. - No ale prawda jest taka, że całe ustawienie przedmeczowe, wszystkie plany na całe spotkanie legły w gruzach w 17 minucie gdy czerwoną kartkę obejrzał Rzeźniczak...

D.S. - Początek spotkania to zawsze trudny okres gdy zespół musi walczyć z jednym zawodnikiem mniej.

A.T. - Pierwsza połowa była dość nudna, Barca atakowała ale nieskutecznie Wisła natomiast skutecznie się broniła. Kluczowa była minuta 49 gdy Barcelona wyszła na prowadzenie? W końcu na pewno przekonywał Pan piłkarzy, że mogą wygrać a już 4 minuty później Wisła traci bramkę.

D.S. - Jeśli miałbym nazywać coś kluczowym fragmentem meczu to nazwałbym nim zmiany. Te w 77 minucie. Czyli Chrapek i Weiser za Urygę i Wlodykę... W końcu to po ich wejściu Weiser otrzymał piłkę od Chrapka, którą skierował do Zielińskiego a ten głową podał do Teodorczyka. Łukasz wyszedł sam na sam z bramkarzem Barcelony i tym razem się nie pomylił - wpakował piłkę do siatki pewnym strzałem.

T.S. - Media w Europie nazwały Pana "Człowiekiem który zatrzymał Barcelonę".

D.S. - Zarówno z filmów jak i z rozmowy z Pepem wynikało jedno. Chcecie coś ugrać grajcie ofensywnie. Z pressingiem, wysoko ustawioną obroną i szybko rozgrywajcie piłkę podając ją prostopadłymi podaniami... A że przy okazji udało nam się zamknąć Barcelonę na 40 metrze ich połowy...

A.S. - A co z waszym następnym przeciwnikiem? Losowanie znowu nie było łaskawe i zagracie co prawda niedaleko bo w Niemczech, ale Bayern to podobna firma do Barcelony... Lepszy byłby Bayer z Leverkusen czy ponownie AS Monaco...

D.S. - Na losowanie nie mamy wpływu. Bayern na pewno podejdzie do tego meczu niezwykle zdeterminowany. AS Monaco już nie jest tym samym klubem co rok temu. Nie sprzedali nikogo z pierwszego składu a za ponad 35 milionów euro sprowadzeni zostali Doumbia oraz Montero... Leverkusen? Oni z ósemki finalistów wydają się być w zasięgu Wisły, ale należy pamiętać, że Barcelona była poza zasięgiem Wisły a mimo to daliśmy radę..

A.S. - Ostatnie pytanie. Jakie plany na mecz z Bayernem?
D.S. - Dokładnie takie same jak na mecz z Barcą. Walczymy o dobre

 

Wisła Kraków - Barcelona 0:0
Barcelona - Wisła Kraków 1:1 (Teodorczyk 79')

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu ligowego będzie w kolejnym poście.

-----------------------------------------------------------------

Pierwszy mecz z Bayernerm rozpoczął się idealnie już w 3 minucie Wisła wyszła na prowadzenie. Zagraliśmy jeszcze lepiej niż w Barcelonie. Bardziej agresywnie, nasz pressing lepiej wyglądał. Niestety w 11 minucie niemiecki zespół wyrównał. Na szczęście w 23 minucie Teodorczyk zdobył swoją drugą bramkę, a na początku drugiej połowy karnego wykorzystał Wilk. Sensacja stała się faktem. Zespół z Monachium poległ w Polsce. Wynik 3:1 dawał wielkie szanse Wiśle w walce o półfinał.

W drugim meczu strzelanie rozpoczęło się kilkadziesiąt sekund przed przerwą. Najpierw w 44 minucie trafił Ribery, w 63 minucie wyrównał Włodyka. Wisła była w idealnej sytuacji ale błąd popełnił Bunoza i Bayern miał rzut karny, który pewnie wykorzystał Alaba no i w 68 minucie Bayern ponownie objął prowadzenie. Osiem minut później ponownie rzut karny wywalczył Bayern. Ponownie do piłki podszedł Alaba, jednak karnego pewnie obronił Pawłowski, któremu już przy pierwszym karnym zabrakło jedynie minimalnego szczęścia aby wybić piłkę. W 85 minucie Bayern jednak zdobył bramkę, która dawała im dogrywkę, a w niej czerwoną kartkę dostał Bunoza a w ostatnich sekundach, gdy Wisła przejęła inicjatywę czerwony kartonik obejrzał Dante. Rzuty karne. Trójka pierwszych zawodników w obu klubach pewnie wykorzystuje jedenastki. Kolej na Wiślaka do piłki podchodzi Zieliński i nie trafia! Następny w kolejce był Alaba, który w tym meczu wykorzystał i nie wykorzystał karnego. Strzela dokładnie tak samo jak w poprzednich sytuacjach, niestety dla Niemców w tą samą stronę rzucił się Pawłowski i wyciągną piłkę. 4:4. Ostatnia seria. W zespole z Krakowa do piłki podszedł Szewczyk i trafił. Niemcy w ostatniej serii wystawili swoją gwiazdę - Ribery'ego... Ten jednak się pomylił i strzelił wprost w polskiego bramkarza. Wisła w półfinale Ligi Mistrzów!

W przedostatniej fazie przyszło nam ponownie zagrać z Manchesterem City... Pierwszy mecz w Krakowie był nudny. Kibice nie doczekali się bramek. W drugim Dwie bramki na kilka minut przed końcem pierwszej połowy oraz drugiej zdobył Dzeko. Dla polskiego zespołu trafił tylko... Joe Hart bramkarz Manchesteru City. Piłka po odbiciu od słupka trafiła w jego plecy i wtoczyła się do bramki... Gdyby nie błąd Komorowskiego w końcówce pierwszej połowy to Wisła mogłaby świętować awans do półfinału... Szkoda. Ale i tak jest sukces! Był ćwierćfinał, był półfinał... może w następnym sezonie będzie finał...

 

Wisła - Bayern 3:1

Bayern - Wisła 3:1 (k. 3:4)

 

Wisła - Manchester City 0:0

Manchester City - Wisła 2:1

Odnośnik do komentarza

Dzięki wielkie ;) Nie wiem czy to nie jest mój ostatni sezon w Wiśle, bo... PSG zdominowało europejską piłkę i jeśli zechce mnie ktoś z czołówki w Hiszpanii lub Anglii to odejdę :P. Boca mnie chciała więc wydaje mi się, że są szanse na coś z wysokiej półki :)

 

------------------------------------------------------------------

 

W rundzie wiosennej Ekstraklasy Wisła była niepokonana. W sumie jedynym przegranym meczem o stawkę wiosną 2015 roku był ten z Manchesterem City. Remis w meczach z Wisłą udało się osiągnąć tylko Lechowi, Legii, Górnikowi Zabrze oraz Piastowi (PP) i Lechii. Na pięć kolejek przed końcem sezonu Biała Gwiazda zapewniła sobie trzecie z rzędu mistrzostwo. W Pucharze Polski na wiosnę zremisowaliśmy jedynie w pierwszym meczu z Piastem. Później pewnie pokonaliśmy Stomil a w finale Ruch Chorzów. I faktem stało się zdobycie przez Wisłę potrójnej korony! Sezon pełen sukcesów. Zwycięstwa w Superpucharze Polski, Pucharze Polski oraz lidze a także półfinał Ligi Mistrzów.
-----------------------------------------
Ligę Europy byśmy wygrali :D

-----------------------------------------

 

Sezon Wisła zakończyła z 17 milionowym(euro) zyskiem. W LM poza Wisłą zagra także Śląsk Wrocław, a w LE Legia, Zagłębie Lubin oraz Ruch Chorzów. Z Ekstraklasy spadł GKS Tychy oraz Podbeskidzie. Sezon zakończyliśmy pewnie z rekordową ilością... żółtych kartek, których Wiślacy zobaczyli aż.... 115!

4 czerwca kontrakty z Wisłą podpisali Radosław Majewski oraz Rafał Janicki.

 

W 11 sezonu znalazło się aż 6 zawodników Wisły! Byli nimi: Pawłowski, Burliga, Czekaj, Komorowski, Uryga oraz Teodorczyk.

 

Tabela Ekstraklasy

 

Ligę Mistrzów wygrało PSG które... rozgromiło Manchester City 7:2!!!

 

 

 

Statystyki zawodników cz. I

Statystyki zawodników cz. II

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...