Skocz do zawartości

Futbolowa Wojna


Chomik

Rekomendowane odpowiedzi

- Ty no jakiś cymbał ustawiał ten terminarz – zaczął Maciek – Teraz gracie derby z Legią, później najważniejszy mecz sezonu z Wisłą, później potyczka z Zagłębiem, a następnie szlagier z Lechem i. No po prostu zajebiście.

- Spoko, damy rade. – uspokoiłem go. – Legia cieniuje i jest dopiero trzynasta, Zagłebie na lajcie pociśniemy, Lech może sprawiać lekkie trudności, ale jakoś sobie poradzimy, a Wisła?

Gra gorzej niż reprezentacja Polski, co jest nie lada wyczynem. Wygramy tą ligę!

- Taaaa – odpowiedział nieprzekonany Paweł – O ile kontuzje was nie zdziesiątkują. Coś czytałem, że Injac się ostatnio wyjebał na treningu.

- A tak. Zagadał z Nelsonem i wjebał się w sztuczny mur. Ale na Wisłe powinien być gotowy więc luz. Na tym samym treningu wypierdolił się też Cotra i będzie pauzował 6-7 tygodni. – odpowiedziałem. – Lekki trening wznowił też już Przybecki, a jak on się rozpędzi to klękajcie narody. Strzał też ma niczego sobie więc na pewno się przyda.

- A co z tym Albańczykiem, Canim bodajże? Wypierdolisz go? – zapytał Michał.

- Się zobaczy. Jak dadzą niezły hajs to go opchnę, a na jego miejsce zakontraktuje takiego Flavio. Taki Angolczyk co mi go jakiś scout podsunął. Z napadziorami mamy ostatnio kłopot więc by się przydał. Stary trochę, bo po trzydziestce, ale zajebać umie.

- No całkiem niezły. Za friko? – zaczął się dopytywać Maciek.

-Jasne. A w drugiej rundzie PP zagramy z Zagłębiem. Na szczęście tym z Sosnowca. Dojebiemy im piątkę jak nic.

- A jak tam w Europejskich Pucharach. Znowu odpadliśmy czy nie? – zapytał się Michał.

- Śląsk w III eliminacyjnej do Ligi Mistrzów przejebał z BATE 4:1, a w IV rundzie LE trafił na FC Kopenhaga więc ma pecha jak chuj. Lech w III rundzie LE rozwalił po karnych Aalesund, a w czwartej trafili na Slovan Liberec. Nasz najbliższy rywal, czyli Legia w III rundzie odprawiła Servette FC 5:0 i w Barażach trafili na Steue. Ruch tak jak się spodziewaliśmy odpadł z Rumunami. W dwumeczu dostał 3:1. Więc możemy mieć aż trzy drużyny w fazie grupowej. Byłoby nie powiem, zajebiście.

- Mhm, a w I lidze jak? – tym razem odezwał się Maciek - Tylko żeby Termalica nie awansowała bo to jest jebana wieś i ma pikniki, a nie kibiców?

- Po dwóch kolejkach na czele Cracovia i Sandecja. Nieciecza jest 10. i już jedno ze spotkań przegrała. Dobra ja już muszę lecieć. Jutro derby i muszę wypocząć.

- Dobra narka. I rozpierdol Legie, Wisłę i całą tą jebaną Ekstraklase! – zakrzyknął Paweł.

Odnośnik do komentarza

Legia: Kuciak – Wawrzyniak, Astiz, Żewłakow, Rzeźniczak – Łukasik, Vrdoljak – Calleja, Radovic, Kucharczyk – Ljuboja

Polonia: Pawełek – Brzyski, Baszczyński, Loran, Isidoro (45’ Todorovski)– Piątek, Hołota – Van Dijk, Dvaishvilli, Wszołek – Teodorczyk

 

Już w trzeciej minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale Hołota w doskonałej sytuacji zamiast w bramkę zajebał w obrażającego go kibica Legii. W odpowiedzi dwie minuty później swojego szczęścia próbował Ljuboja, ale na szczęście uderzał z prawej nogi i piłka spokojnie opuściła plac gry. Następnie, w 18 minucie spotkania Teodorczyk zabawił się z obrońcami Legii, ale jego uderzenie trafiło w dupę Żewłakowa, który darł się na Kuciaka. Race zostały po raz pierwszy odpalone w 25 minucie meczu, a nasi kibice przygotowali doskonałą oprawę. Jednak trzy minuty później Calleja dośrodkował z wolnego, piłkę głową wybił Hołota i do niej dopadł Wszołek. Że ten chłopak ma umiejętności nieprzeciętne już wiemy i oto kolejny raz nam je zaprezentował. Najpierw ograł Rzeźniczaka, później założył siatę Łukasikowi i ośmieszył Radovica, po czym podał do środka do Piątka. Ten najpierw zajebał w jaja Kuciakowi, a później strzałem do pustej bramki otworzył wynik meczu. Sześć minut później Dvaishvilli zagrał na wolne pole do strzelca gola, ale Łukasz tym razem poślizgnął się o papierowy samolocik leżący na murawie i nie trafił nawet w bramkę. Tuż przed przerwą, kiedy to sędzia był obrócony plecami Kucharczyk jak ostatnia menda przypierdolił nogą w kolano Isidoro i nasz hiszpański obrońca musiał opuścić murawę. W derbach Warszawy do przerwy lepsza Polonia.

 

W 51 minucie Pawełka próbował zaskoczyć wprowadzony Furman, ale uderzył jak baba i to uderzenie nawet moja babcia by obroniła. Natomiast dziesięć minut później Van Dijk zajebał tak mocno, że u trafionego operatora kamery zdiagnozowano w szpitalu wstrząs mózgu i Holender musiał do tego szpitala zapierdalać i przepraszać. Na dwadzieścia minut przed zakończeniem meczu Brzyski wyjechał z liścia Kuciakowi gdy ten powalił go w polu karnym. Ale arbiter tej sytuacji oczywiście nie widział bo gadał z liniowym za temat spalonego sprzed dwóch minut. Ostatnia warta odnotowania akcja miała miejsce w 88 minucie. Składną akcje duetu Dvaishvilli-Wszołek mógł skutecznie wykończyć Teodorczyk, ale przestrzelił tak, że szkoda gadać. Także po emocjonującym meczu wygrywamy w derbach Warszawy 1:0!

 

26.08.2012 – T-Mobile Ekstraklasa [7/30]

[13] Legia Warszawa 0–1 Polonia Warszawa [2]

31’ Łukasz Piątek 0:1

MoM: Łukasz Piątek (Polonia) 7,9

 

Inne wyniki:

Lech 0-2 Podbeskidzie

Piast 0-2 Śląsk

GKS 0-3 Górnik

Lechia 2-2 Jagiellonia

Pogoń 1-3 Ruch

Wisła 1-1 Korona

Zagłębie 4-0 Widzew

Odnośnik do komentarza

@Napiszcie, czy podoba wam się bardziej zabawny styl opisywania meczy czy taki jaki stosowałem przed spotkaniem z GKS-em :)

*****

 

Tego dnia wyszedłem później z pracy. Musiałem przygotować taktykę na mecz z Wisłą. Gdy byłem dwie przecznice od domu zauważyłem, że od jakiegoś czasu idzie za mną trzech podejrzanych mężczyzn. Na spotkanie mi także szło trzech groźnie wyglądających facetów. Z przerażeniem zauważyłem, że jeden z nich ma pod kurtką pistolet. Gdy się spotkaliśmy zagrodzili mi drogę.

- Pan Franciszek Chomicki? – zapytał nieznajomy z ruskim akcentem.

- Ttak – wydukałem – O co chodzi?

- Pójdzie pan z nami po dobroci czy na siłę? – przy tych słowach uśmiechnął się szyderczo

- Ale o co wam chodzi? – ponowiłem swe pytanie – Co wy z Policji czy jak?

Nieznajomy wyjął pistolet i wycelował w moją głowę. Przeraziłem się nie na żarty.

- To pójdziesz czy mamy inaczej porozmawiać – mówiąc to zajebał mi w brzuch.

Nagle rozległy się policyjne syreny.

- Ręce do góry i nie ruszać się – zawołał donośny głos – Odłóż broń bo stanie Ci się krzywda.

Ktoś przyciągnął mnie do siebie i przyłożył mi pistolet do skroni.

- Rzućcie broń albo on zginie – równie donośnie zawołał Rusek. Policjanci po krótkim namyśle rzucili broń na ziemię. – Bardzo ładnie. A teraz odsunąć się.

 

Rozległ się strzał i ręka Ruska opadła bezwładnie. Zdążyłem zobaczyć tylko jak dwóch policjantów pada postrzelonych na ziemie. Później sam bezwładnie osunąłem się na grunt. Poczułem, że z ramienia leje mi się krew. „Czyżby tak wyglądał mój koniec?” zdążyłem tylko pomyśleć i zapadłem w głęboki sen.

Odnośnik do komentarza

@Ktoś to czyta w ogóle? :p

*****

Nagle ocknąłem się. Przeszywał mnie potworny ból w ramieniu. Rozejrzałem się dookoła i zobaczyłem, że ściany były białe, a ja leżałem na twardym łóżku okryty kocem. Ramie miałem szczelnie zabandażowane i usztywnione.

- O obudził się Pan wreszcie. – zaczęła pielęgniarka. – Jestem Ania i będę się panem opiekować.

- Przepraszam, ale skąd ja się tu wziąłem i ile spałem? – zapytałem. – I kiedy będę mógł wyjść do jasnej cholery!?

- Proszę się uspokoić. – zaczęła Ania. – Przywiózł tu Pana jakiś facet 30 sierpnia. Miał pan postrzelone ramię i wykrwawiał się Pan. Ledwo co udało się Pana uratować. Dzisiaj mamy 3 września, ale nie wyjdzie Pan od nas przez najbliższe dwa tygodnie.

- Ja jebie, a wie coś Pa.. wiesz coś Ania o wynikach Polonii?

- Nie, przykro mi, ale nie interesuje się piłką nożną.

- Aha, spoko. A istniej szansa, że mógłbym wyjść wcześniej? Gramy teraz bardzo ważne mecze i…

- Przykro mi, ale w tej sytuacji twoje zdrowie jest absolutnie najważniejsze. Wypuścimy Cię czternastego, obiecuje. – kontynuowała Anka siadając na moim łóżku. – I wtedy dalej będziesz prowadził swój klub do sukcesów. – Mówiąc to przytuliła mnie i pocałowała. Ja odwzajemniłem pocałunek z nawiązką. Podobała mi się. I to jak. Miała długie blond włosy, niebieskie oczy i przecudowny uśmiech. Naszą romantyczną pogawędkę przerwał stukot do drzwi.

- Proszę. – zawołała Ania.

- Witam Panią. – zawołał Maciek. – Przyszedłem zobaczyć się z pacjentem. Czy piękna dama mogłaby zostawić nas samych.

-Ależ oczywiście. – mówiąc to pielęgniarka zamknęła drzwi i wyszła.

-Siemano, jak się czujesz? – zaczął rozmowę Maciek. – I kiedy wyjdziesz?

 

- Siemka, no czuje się dobrze, a Anka powiedziała, że wyjdę za dwa tygodnie.

- Ty no kiepsko. Słuchaj co się działo w klubie. Ten twój asystent, Smolarow, wypożyczył Hołotę do Lecha i prowadził mecz z Wisłą.

- I jak mu poszło? – zacząłem się dopytywać.

- Nie najgorzej. Ale zaczęło się strasznie bo już w 12 minucie Akahoshi złapał na wykroku Pawełka i przegrywaliśmy. Później próbowali jeszcze Wszołek i Teodorczyk, ale ten pierwszy nie trafił nawet w bramkę, a Teo zajebał Pareice w łeb i Estończyk musiał zejść z boiska. Natomiast to co zrobił w 30 minucie Dvaishvilli to był majstersztyk. Przebiegł z piłką pół boiska i z 40 metrów wsadził piłkę Miśkiewiczowi za kołnierz. No i się 1:1 skończyło.

- Może być, ale za Hołotę jestem wściekły. Jeśli Injac jest kontuzjowany to kogo on w drugiej linii wystawił?

- Lorana bodajże. Dostał notę 6,5 więc spisał się nie najgorzej. Dobra, zdrowiej tu, a ja muszę lecieć, bo się z dziewczyną umówiłem. Nara.

- Siema. – powiedziałem i zacząłem rozmyślać dlaczego życie musi sprawiać czasami tyle kłopotów.

Odnośnik do komentarza

Ja czytam, nie zawsze mam czas, ale staram się nadganiać. Twój opek mi się bardzo podoba, wciągnął mnie. Jeśli chodzi o opisywanie meczów, to może być tak jak np. z Legią. Mnie pasuje. Cieszę się, że dość często dodajesz nowe posty. Powodzenia w tą mafią !

Odnośnik do komentarza
@Bromon - Dzięki :)

@Super_Cwikla - Coś dawno twojego komentarza nie było :D

@Iwabik - To zachęcam bo od czasu meczu z GKS to opisy są serio ciekawsze moim zdaniem :matrix:

I dzięki za wszystkie komentarze, to naprawdę daje kopa i motywuje do dalszej pracy :D

*****


14.09.2013; Ranek

- No i się doczekałeś. - zaczęła Ania. - Zaraz pójdziemy Cię wypisać i pojedziesz do domu.

- Nareszcie. - w moim głosie dało się wyczuć ulgę. - Gość, który chciał mnie zabić pożałuje swojego czynu.

- Nie sądzę. - odpowiedziała spokojnie Ania. - Nie żyje. Zastrzelił się gdy zorientował się, że nie ma żadnych szans na ucieczkę.

- Żesz kurwa mać, no ładnie. Dobra dzięki za opiekę. - przy tych słowach przytuliłem ją czule. Trzymaj się.

To powiedziawszy wsiadłem do samochodu Maćka i razem z nim pojechałem do domu.


Już w domu...

- Ty wiesz kto mógł Ci to zrobić? - zapytał się Maciek. - Bo to nie mógł być zwykły złodziejski napad. Był za dobrze zaplanowany. Tylko jednej osobie zależy by Cię porwać!

- Tak, wiem co masz na myśli. - wszystko powoli stawało się jasne. - Kulawik nie spisuje się najlepiej i lada dzień straci robotę. To logiczne, że chcą wsadzić mnie na jego miejsce.

- Ale to posuniecie jest też dobre dla nas. Przecież obejmując Wisłę zbliżyłbyś się do mistrza mafiosów i naszych pieniędzy. A z wynikami pewnie byś sobie poradził, w końcu jaki to problem dla Ciebie?

- W sumie to nie jest głupi plan. Ale zastanawiam się czemu nie mogli wysłać normalnej oferty tylko od razu mnie porwać?

- Może wiedzieli, że nie zgodzisz się na przeprowadzkę do Krakowa i nie chcieli pozostawiać Ci innego wyboru? - zaczął swoje rozważania Maciek. - Z drugiej strony może wcale nie chcieli abyś ty został ich trenerem tylko chcieli Ci uniemożliwić przeszkodzenie im w podbiciu ligi.

- Możliwe. - zgodziłem się. - Dobra, ja muszę lecieć bo dzisiaj gramy z Zagłębiem i jeszcze muszę ustalić skład i takie rzeczy. W tej chwili siedzą nam na ogonie więc wypadałoby wygrać.



Zagłębie: Gliwa - Tunchev, Horvath, Banaś, Vidanov - Bilek - Hanzel, Jeż - Małkowski, Pawłowski - Papadopulos

Polonia: Pawełek - Brzyski, Baszczyński, Kokoszka, Isidoro - Van Dijk, Piątek, Injac, Wszołek - Dvaishvilli, Teodorczyk


W meczu z wiceliderem zdecydowałem się na klasyczne 4-4-2. Przynosiło to efekty od początku, bowiem już w 3 minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale Teodorczyk po przejściu obrony gospodarzy i położeniu (byłego) Polonisty, Gliwy, zajebał w poprzeczkę, a piłkę z linii bramkowej zdołał wybić Banaś. Cztery minuty później rozpędził się Pawłowski, ale jego dośrodkowanie już nie było takie zajebiste i piłka opuściła boisko. W 19 minucie dopięliśmy swego. Strzał Dvaishvilliego nogą obronił Gliwa, ale dobitka była tak mocna, że nawet gdyby bramkarz chciał to obronić to nie miałby nic do powiedzenia. Już trzy minuty później mieliśmy kolejną okazje, ale przed polem karnym Piątka równo wykosił Tunchev i mieliśmy tylko rzut wolny. Tylko...albo aż bo do piłki podszedł Brzyski i zajebał ładnie, ale tylko w poprzeczkę. Ostatnia godna uwagi sytuacja miała miejsce w 38 minucie. Wtedy to w naszym polu karnym Tunchev wjechał wyprostowaną nogą w kolano Kokoszki i obejrzał za to zagranie żółty kartonik. Tak więc do przerwy 1:0!


W drugiej odsłonie gry lepsze wrażenie sprawiali chyba gospodarze. No właśnie, chyba. Zaczęło się spoko bo w 49 minucie Kokoszka strzałem głową omal nie dobił Lubinian. Cztery minuty później swoją szanse miał Papadopulos, ale jak się można domyślić, przecenił swoje możliwości i zajebał w fotoreportera. A że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić to dwie minuty później Dvaishvilli na 30 metrze zabrał piłkę Bilkowi i zajebał tak, że jeżeli w okienku bramki Gliwy była pajęczyna, to po tym strzale została zdjęta. Po prostu zajebista brama. Po tym trafieniu Zagłębie straciło wolę walki, a nam nie chciało się grać i mecz skończył się naszym zwycięstwem 2:0!


14.09.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [9/30]

[1] Zagłębie Lubin 0-2 Polonia Warszawa [2]

19' Vladimer Dvaishvilli 0:1

55' Vladimer Dvaishvilli 0:2

MoM: Vladimer Dvaishvilli (Polonia) 8,8
Odnośnik do komentarza
@tomba - Na dole posta. A Wisła nadal cieniuje xD Co stało się z trenerm Kulawikiem i jakie będą moje dalsze losy trenerski dowiecie się w następnym odcinku, także czytajcie i czekajcie :>

*****

Polonia: Pawełek - Brzyski, Baszczyński, Kokoszka, Isidoro -Van Dijk, Piątek, Injac, Wszołek - Gołębiewski, Dvaishvilli

Lech: Buric - Henriquez, Arboleda, Wołąkiewicz, Ngamayama - Kamiński - Trałka, Możdżeń - Janoszka, Tonev - Ślusarski


Po wygranej nad Zagłębiem 2:0 dzisiaj także wyszliśmy ustawieniem 4-4-2. Miał być hit, a tradycyjnie wyszedł kit. Ale po kolejii... Już w 1 minucie mieliśmy okazje, której Gołębiewski, jak się można domyślać, nie wykorzystał. W 13 minucie do głosu zaczęli dochodzić goście. Tonev z 30 metrów zajebał, piłka uderzyła w spojenie i wróciła do gry. Osiem minut później znakomitą okazje miał Bartosz "Drewno" Ślusarski, ale z 5 metrów nie trafił do pustej bramki. W 30 minucie swoją szanse miał Van Dijk, ale jego strzał ekwilibrystycznie obronił Buric. W odpowiedzi uderzał Tonev, ale Pawełek nie miał problemów z obroną takiego uderzenia. Natomiast w 45 minucie lewą stroną jak błyskawica śmignął Brzyski i przed polem karnym został wykoszony przez Wołąkiewicza, który za to zagranie został wyjebany z boiska. Do przerwy bezbramkowy remis.


Po przerwie pierwszą groźną sytuację stworzył sobie...Pawełek, ale uderzając przez całe bojo trafił w słupek (!). W 60 minucie Trałka brzydko skosił Injaca i nasz środkowy pomocnik musiał zejść z boiska z powodu kontuzji. Natomiast osiem minut później prawą stroną boiska popędził Wszołek, zagrał idealną piłkę do Gołębiewskiego, ale nasz drewniany napastnik nawet na pustą bramkę nie umie trafić. Ostatnia warta uwagi sytuacja miała miejsce w 82 minucie. Wtedy to Brzyski z 40 (!) metrów uderzył pod poprzeczkę, ale Buric nie wiem jakim udem zdołał to obronić. Po emocjonującym meczu remisujemy z Lechem 0:0.


18.09.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [10/30]

[1] Polonia Warszawa 0-0 Lech Poznań [5]

MoM: Mauel Arboleda (Lech) 7,8



Odnośnik do komentarza
@Celson - Scorpio skin 2. Na cmrev znajdziesz :D

@Super_Cwikla - Te dwa zespoły zmierzyły się w Pucharze Polski. Wygrała Legia 2:1, a dla Wisły strzelił...Sikorski. :o :o :o A z tezą o Wiśle to się zgadzam. :D

*****


- Mam już tego dość, rozumiesz pizdo! - to mówiąc Yao kopnął Kulawika w brzuch. - Miałeś wszystko czego Ci trzeba: pieniądze, atmosferę i stadion. A ty co? Zawiodłeś. Wisła jest w strefie spadkowej, a ty możesz spierdalać. Zejdź mi z oczu zanim Ci coś zrobię i nie pokazuj mi się więcej na oczy.

Słysząc to (były) trener Wisły mimo bolącego ciała szybko się ewakuował. Salif szalał z wściekłości. Nie dość, że jego najlepszy człowiek popełnił samobójstwo to jeszcze jego plan dotyczący futbolu także poszedł się jebać. No po prostu zajebiście. Do jego biura niepostrzeżenie wszedł Ramon, który przynajmniej w teorii miał zastąpić Siemionova. Ramon był Turkiem; miał czarne włosy i bliznę na skos twarzy. Podobno jak był mały, na wczasach w Afryce skoczył na niego lew i to właśnie pamiątka po tym spotkaniu. Trudno było coś z niego wyciągnąć. Był także przebiegły i okrutny. nie cofał się przed niczym. Wierzył w zasadę "Po trupach do celu". W swojej ojczyźnie miał wyrok za zgwałcenie swojej siostry. Wręcz idealny kandydat na prawą rękę Salifa.

- Tak Ramonie? - zaczął spokojnie Salif. Widać było, że już trochę ochłonął. - Czego chcesz?

- Niczego, tylko chciałem Ci podsunąć pewien pomysł. Może wyślemy Chomickiemu maila z zapytaniem o prace jak to się robi w "normalnym" wypadku. Po prostu napisz do niego ewentualną kwotę na transfery i na pensje dla zawodników oraz jego wynagrodzenie. Może się skusi.

- Wiesz Ramon. - zaczął Yao - To nie jest głupi pomysł, ale on się może nie zgodzić. Jest za cwany. Wie, że to my mamy jego hajs i za żadne skarby nie przyjedzie bo się po prostu nas boi.

- Ale może także się zgodzić i chcieć odzyskać hajs. Nigdy nie zawadzi spróbować.

- Masz racje. To przynieś mi laptopa i zaczynamy pisać.


Gdzieś na północy; 350 km. od Krakowa.


" Ona tańczy dla mnie" śpiewali wszyscy balangowicze. Michał stał przy barze i zamawiał drinka, a ja tańczyłem z Anią. Wyglądała prześlicznie. W ogóle to ciesze się, że Michał i Ania wyciągnęli mnie na tą imprezę. Miał być jeszcze Maciek, ale zmarła mu babcia i musiał jechać na pogrzeb. Takie życie. My jutro graliśmy mecz z Zagłębiem Sosnowiec w Pucharze Polski i chcieliśmy rozwalić ich jak największą liczbą bramek. Właśnie leciało "Only girl" Rihanny kiedy przed dyskoteką pojawiły się psy. Szybko otoczyli budynek.

- Czy jest tu szanowny Michał Dębiński? - zapytał się komendant.

- Jestem. - zawołał Michał. - O co chodzi?

- Jest Pan zatrzymany za rozprowadzanie narkotyków i ustawianie meczów piłkarskich. Pański kolega, Chomicki, też jest zatrzymany pod zarzutem ustawiania meczów.

Zanim zorientowaliśmy się co się dzieje, policjanci zakuli nas w kajdanki i prowadzili do radiowozu. Obejrzałem się na Anie. Płakała. Nie mogła uwierzyć w to co słyszała.

-Przepraszam. - powiedział cicho Michał wsiadając do radiowozu. Drzwi zamknęły się i samochód pojechał...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
@Dużo się działo, oj dużo. Jak widzicie wróciłem. Ze starym opkiem, ale z nową rangą Moderatora Karier. Mam nadzieję, że ten gest verlee i całego Mod Teamu rozrusza ten dział :)

*****


W więzieniu...


- O czym ten pies kurwa pierdolił? - byłem zajebiście wkurwiony na Michała. Jak on mógł!? - Serio ustawiałeś mecze?

- Tak. - przyznał się Michał. - Chciałem Ci jakoś pomóc. Najpierw cały hajs chciałem zagarnąć dla siebie, ale gdy zostałeś trenerem chciałem Ci jakoś pomóc. I dałem resztę hajsu jakiemuś gościowi, co go zwali Roux. No i ten Roux przekupił piłkarzy Podbeskidzia, Ruchu, Pogoni i Bełchatowa, a resztę hajsu ktoś mu zajebał podobno. No i graliście w tej lidze waszej i graliście aż w końcu była ta próba porwania i się skapnąłem, że coś zaczyna być nie tak. Chciałem znaleźć tego Rouxa, ale on już nie żył i teraz cały hajs miał ten cały mafiosa z Wisły. No i psy się jakoś dowiedziały i siedzę.

- A ja tu skąd? - zapytałem się go. Nadal nie wierzyłem w to co się dzieje.

- Pewnie pomyśleli, że jak ustawiałem tylko wasze mecze to ty byłeś w to zamieszany. Naprawdę mi przykro.

- Weź spierdalaj. Jak jeszcze mnie zamknął to masz przejebane do końca życia. - To mówiąc położyłem się na swoim łóżku w celi i zasnąłem...


Obudził mnie dźwięk otwierania zamka. Wstałem i wyprostowałem się. Oto w drzwiach stanął prezes Polonii Ireneusz Król. Poczułem strach, ale i nadzieję.

- Gdy tylko usłyszałem, że siedzi Pan w więzieniu wsiadłem w samochód i przyjechałem. - zaczął prezes. - Ja, zarząd, sztab trenerski i piłkarze wierzymy, że jest Pan niewinny i postanowiliśmy nie zwalniać Pana z funkcji trenera Polonii. Do czasu wyjaśnienia tej sprawy piecze nad zespołem przejmie twój asystent, Łukasz Smolarow. Załatwiliśmy też Panu najlepszego prawnika w Warszawie.

- Dziękuje. - Nie wiedziałem co powiedzieć. Byłem wzruszony postawą całej Polonii, w której tak naprawdę pracowałem od niedawna. Wiedziałem, że przyjście tu, to dobry wybór. - Przysięgam, że jestem niewinny i udowodnię to!

- Też mamy taką nadzieje. Radzę też rzucić panu okiem na to. - przy tych słowach prezes wręczył mi dzisiejszy "Przegląd Sportowy", "Gazetę Wyborczą" oraz "Super Express". Dostałem także tablet z otworzonym portalem ksppolonia.pl oraz onet.pl. Pierwsza strona PS:


"Chomicki za kratkami!"


Wczoraj wieczorem podczas dyskoteki pod zarzutem ustawiania meczów został zatrzymany trener Polonii Warszawa, Franciszek Chomicki. Szkoleniowiec z Czarnymi Koszulami czyni cuda w lidze i jego zespół zajmuję fotel lidera. Sam szkoleniowiec gorąco wierzy w swoją niewinność i przekonuje, że nie ma z tym nic wspólnego. Czy to prawda, kiedy na wolność wyjdzie Chomicki i czy przez ten czas Polonia utrzyma się w czubie tabeli? Na te pytania odpowiedź przyjdzie już niebawem.


Gazeta Wyborcza:


"Wielka korupcja! Zamieszany trener lidera!"


Zatrzymany został Franciszek C., trener lidera piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy, Polonii Warszawa. Co się stało? Odpowiedź na stronie 7.


Inne tytuły:


"Polonia osłabiona! Trener w więzieniu!" - Super Express

"Czy to już jest koniec? Polonia bez trenera!" - onet.pl

"Trenerze czekamy i wierzymy!" - ksppolonia.pl
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...