Hammer Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Gacku tak jak wskazuje tabela Hiszpania aut I bardzo dobrze! Mata potrzebny na superpuchary ;) Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Niesamowite, niesamowite. Anastasi chyba NAPRAWDĘ zaszczepił w nich mentalność zwycięzców. Fantastyczny mecz całego zespołu, jeśli wytrzymali takie bomby Włochów, Rosjan też mogą, szczególnie, że ci nie zachwycili dziś. Oby najważniejsze też zagrali tak, jak dziś. Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 a propos komentarza: Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Ktoś tu rano napisał, że po Radwańskiej wieczorem przebity zostanie następny balon, siatkarski. To nie balon, to Zeppelin naładowany amunicją i napalmem. no cóż ktoś musi żyć nadzieją, że przebity zostanie w następnym meczu, albo najpóźniej chociaż w ćwierćfinale, byle nie było medalu; zapewne będą też i tacy, których ucieszy porażka w finale, byle nie złoto :] Honduras - Hiszpania 1:0 - długo Honduranie czekali na zadośćuczynienie za kradzież przez sędziów zwycięstwa na Hiszpanami podczas mundialu w 1982, teraz jeszcze czekam, aż Niemcy zapłacą za wydymanie z pomocą Austriaków Algierii na tych samych mistrzostwach Odnośnik do komentarza
beeres Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Litwa - Argentyna na koniec, jedziemy Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Niesamowite, niesamowite. Anastasi chyba NAPRAWDĘ zaszczepił w nich mentalność zwycięzców. Fantastyczny mecz całego zespołu, jeśli wytrzymali takie bomby Włochów, Rosjan też mogą, szczególnie, że ci nie zachwycili dziś. Oby najważniejsze też zagrali tak, jak dziś. Dla mnie to Polacy zagrali na może 60% ;). Dlatego tak wysoka wygrana jeszcze lepiej smakuje. A było sporo nerwów i prostych błędów. Oni chyba już naprawdę mają inną mentalność niż poprzednie reprezentacje, trzęsące się na samą myśl o meczu z Brazylią czy z Włochami. Komentarz i realizacja spotkania - 1/5. Nie wiem jak wytrzymam z Dębowskim do końca Igrzysk :/ Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Niesamowite, niesamowite. Anastasi chyba NAPRAWDĘ zaszczepił w nich mentalność zwycięzców. Fantastyczny mecz całego zespołu, jeśli wytrzymali takie bomby Włochów, Rosjan też mogą, szczególnie, że ci nie zachwycili dziś. Oby najważniejsze też zagrali tak, jak dziś. Dla mnie to Polacy zagrali na może 60% ;). Dlatego tak wysoka wygrana jeszcze lepiej smakuje. A było sporo nerwów i prostych błędów. Oni chyba już naprawdę mają inną mentalność niż poprzednie reprezentacje, trzęsące się na samą myśl o meczu z Brazylią czy z Włochami. Komentarz i realizacja spotkania - 1/5. Nie wiem jak wytrzymam z Dębowskim do końca Igrzysk :/ 60%? Nie, aż takim optymistą bym nie był, no ale bez wątpienia są mocni. Zresztą gdzie widzisz jeszcze rezerwy w naszej grze? Sam miałem spore wątpliwości nawet po zwycięstwie w LŚ, bo jednak tam nie było ani Włochów, ani Rosjan, a i Brazylia zupełnie bez formy, zresztą zobaczymy jak ci ostatni będą wyglądać. Ale Polacy wygrali i wytrzymali trudny początek. Martwią jednak przestoje, oby nie zdarzały się w następnych meczach. Na szczęście pokazywali choć część meczu w ES, skoro pokazują teraz mecz Brazylia-Tunezja, to może inne nasze też pokażą, oby. A realizacja rzeczywiście słaba, zajmują się nią Kubańczycy (......), trudno się przyzwyczaić do standardów innych, niż Polsatowskie. Odnośnik do komentarza
beeres Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Ale Argentyna strzela. Trafili 2-3 trójki zupełnie z kosmosu i Litwa nie potrafiła tego wytrzymać i na razie dostają po tyłku. Sądziłem, że reprezentacji z Ameryki Płd. zabraknie jeszcze jednego klasowego podkoszowego, kogoś w typie Oberto, ale oni sobie radzą i mogą namieszać. Last dance Ginobiliego ;) Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 60%? Nie, aż takim optymistą bym nie był, no ale bez wątpienia są mocni. Zresztą gdzie widzisz jeszcze rezerwy w naszej grze? Sam miałem spore wątpliwości nawet po zwycięstwie w LŚ, bo jednak tam nie było ani Włochów, ani Rosjan, a i Brazylia zupełnie bez formy, zresztą zobaczymy jak ci ostatni będą wyglądać. Ale Polacy wygrali i wytrzymali trudny początek. Martwią jednak przestoje, oby nie zdarzały się w następnych meczach. To nie kwestia rezerw, a nerwów. Polacy nie licząc końcówki mieli sporo - jak na nich - prostych błędów. Może przesadziłem z tymi 60%, ale przypomnij sobie finał LŚ, tam gra była już niemal perfekcyjna. Tylko jak mówię, takie zwycięstwo jest jeszcze fajniejsze. Tak naprawdę jedynym "mankamentem" jest przyjęcie mocnych zagrywek. Jeśli ktoś chce wygrać z Polską, to *musi* serwować z całej siły przez całe spotkanie. Dalej nie mogę się przyzwyczaić do pewnych zachowań Polaków. Są bardzo pewni siebie, momentami bezczelni pod siatką, czasem pyskują, szanują rywala, ale nie padają przed nim na kolana (kosmici z Brazylii, wielka Italia itd.). To jest kapitalne i tego przez te lata bardzo mi brakowało. Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 60%? Nie, aż takim optymistą bym nie był, no ale bez wątpienia są mocni. Zresztą gdzie widzisz jeszcze rezerwy w naszej grze? Sam miałem spore wątpliwości nawet po zwycięstwie w LŚ, bo jednak tam nie było ani Włochów, ani Rosjan, a i Brazylia zupełnie bez formy, zresztą zobaczymy jak ci ostatni będą wyglądać. Ale Polacy wygrali i wytrzymali trudny początek. Martwią jednak przestoje, oby nie zdarzały się w następnych meczach. To nie kwestia rezerw, a nerwów. Polacy nie licząc końcówki mieli sporo - jak na nich - prostych błędów. Może przesadziłem z tymi 60%, ale przypomnij sobie finał LŚ, tam gra była już niemal perfekcyjna. Tylko jak mówię, takie zwycięstwo jest jeszcze fajniejsze. Tak naprawdę jedynym "mankamentem" jest przyjęcie mocnych zagrywek. Jeśli ktoś chce wygrać z Polską, to *musi* serwować z całej siły przez całe spotkanie. Dalej nie mogę się przyzwyczaić do pewnych zachowań Polaków. Są bardzo pewni siebie, momentami bezczelni pod siatką, czasem pyskują, szanują rywala, ale nie padają przed nim na kolana (kosmici z Brazylii, wielka Italia itd.). To jest kapitalne i tego przez te lata bardzo mi brakowało. Zgadzam się po części, ale zauważ, że przestoje miały miejsce właściwie zawsze przy serwisie Savaniego/Zajcewa. czyli graczy z absolutnego topu światowego, jeśli chodzi o siłę zagrywki. Takie momenty trzeba po prostu przetrzymać i liczyć na szczęście, chociaż parę takich zagrywek Igła przyjął doskonale - poprawa przyjęcia, którą można było już wyraźnie zaobserwować podczas PŚ, to chyba właśnie ten element, poza psychiką, który pozwolił nam wejść na szczyt. W pewnym momencie nie siedziały też kontry, co bardzo martwiło, no ale to również zasługa dobrze broniących Włochów. Pamiętaj też, że LŚ to trochę inna bajka - poza fantastycznym finałem (z USA, które wg mnie nie jest kandydatem do medalu - szokujące dla mnie jest, że nie mają żadnego interesującego sypacza w NCAA, ale to taka dygresja) graliśmy z mimo wszystko słabymi Bułgarami i Kubańczykami, no i z Brazylią kompletnie bez formy. Włosi to jednak poziom wyżej, a gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Rzeczywiście, żeby wygrać z Polską, trzeba "kopać" zagrywką - uważam, że tylko Rosjanie mają mocną zagrywkę jako zespół - w innych ekipach to pojedynczy zawodnicy (Lucas, Grozer i Stanley, więcej z jakąś naprawdę wyróżniającą się zagrywką nie widzę). Brazylijczycy wygrali 3:0 z Tunezją grając kompletnie na pół gwizdka, Rezende dał pograć wszystkim, wiele o ich formie nie można powiedzieć. WIzualnie to Ricardo pozbył się części mięśnia piwnego ale żeby jakoś dużo lepiej grał, to bym nie powiedział. Visotto też bardzo niewyraźny, zobaczymy jak mistrzowie świata poradzą sobie w meczu z Rosją. Odnośnik do komentarza
beeres Napisano 29 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2012 Wysoka wygrana Argentyny na koniec. Ginobili i Scola się nie starzeją. Za to Jasikevicius tak. Dziękuję, dobranoc. Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 jaka żenada, TVP pokazało tylko pierwszego seta w badmintona :/ Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 Żenada? Dzień jak co dzień w TVP. Najważniejsze jest studio i gadający od rzeczy prezenterzy. Odnośnik do komentarza
mixerczak Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 Tomasz 'Easy Rider' Adamiec kończy swój udział w turnieju judo po pierwszej walce. gadający od rzeczy prezenterzy. W tej konkurencji złoty medal już przyznany- wygrała prezenterka mówiąca o udanym występie polskich kolarzy (odpowiednio 59. i 83. miejsce) Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 Australia - RPA 2:0 HT w hokeju na tzw. trawie. A Adamiec to jakieś nieporozumienie. Na ch** wysyłać kogoś, kto nie potrafi w kilka minut wykrzesać z siebie więcej niż bezładne chodzenie po macie. Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 ta, az ciezkie to bylo do ogladania, a jeszcze Zagrodnik tak fajnie sie pokazal, ze wiecej sie spodziewalem po Adamcu :/ dzisiaj generalnie troche nieciekawy dzien na tych IO, nic specjalnego do ogladania Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 gadający od rzeczy prezenterzy. W tej konkurencji złoty medal już przyznany- wygrała prezenterka mówiąca o udanym występie polskich kolarzy (odpowiednio 59. i 83. miejsce) Nie słyszałem, ale stawiam, że autorką była pani Dekiert współprowadząca blok popołudniowy. Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 Dzisiaj młoda Radwańska gra z Williams o 15, dawno nie widziałem tej pierwszej w grze, ciekawe czy powalczy :-k Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 o 14 chyba ;) Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 Australijczycy już 3-0. Nie mogę oglądać tej blondi w studiu. Naprawdę cudownie słodziutko uśmiecha się mówiąc "no niestety, nie udało się". 4-0, druga bramka z rzędu po krótkim rogu. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi