Skocz do zawartości

Carbayones


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

Marius Lacatus jest już w tej chwili trenerem, a niegdyś był znakomitym, rumuńskim piłkarzem, występującym na pozycji ofensywnego pomocnika, bądź też napastnika. Większość swojej kariery spędził w Bukareszcie, a konkretnie bronił barw Steauy. Nie chodzi mi jednak o tę część kariery. Chciałem zwrócić uwagę, że zawodnik rozgrywając 51 spotkań i strzelając siedem bramek w ciągu dwóch sezonów, zaskarbił sobie miano gwiazdy hiszpańskiego Oviedo. Kolejną, jakże barwną postacią tego zespołu był Robert Prosinecki. Obecnie zajmujący się już trenowaniem innych klubów rozegrał w Oviedo jeden sezon. Wystąpił 31 razy w meczach ligowych, gdzie pięciokrotnie trafiał do siatki rywali. Mający niemieckie korzenie pomocnik zdecydował się jednak na reprezentowanie barw pierw Jugosławii, a później Chorwacji. Następnym zawodnikiem był Slavisa Jokanovic. W tym przypadku miano gwiazdy dały mu jedynie dwa sezony w Oviedo, gdzie wystąpił 62 razy i strzelił dwanaście bramek. Są w tej rubryce jeszcze tacy zawodnicy, jak na przykład Santiago Cazorla. Nadal grający ofensywny pomocnik w Oviedo zaczynał swoją przygodę z futbolem. W meczach ligowych nie wystąpił ani razu, a i tak można mówić że był gwiazdą. Oprócz nich należy jeszcze wspomnieć o Paulo Bento i Victorze Onopko. Jedynie ten ostatni na dłużej zagościł w klubie i przyczynił się do kilku pojedynczych sukcesów.

No właśnie, większość tych zawodników, o których wspomniałem ledwie liznęła przygody z Oviedo. Dlaczego o tym mówię? Bowiem w tej karierze będę chciał się skupić na przywróceniu na właściwe tory właśnie tego klubu. Real Oviedo S.A.D obecnie występuje dopiero na trzecim szczeblu rozgrywek w Hiszpanii, co można śmiało powiedzieć, że jest dla nich ujmą. Według mnie, zespół z tak bogatą historią, z tyloma świetnymi nazwiskami, które przewinęły się w całej historii zasługuje na coś więcej. Droga do sukcesów będzie jednak bardzo długa i pewnie niejednokrotnie wyboista, ale w końcu praca w każdym przypadku nie jest łatwa.

Zespół został założony już w 1926 roku i jest tym klubem z Asturii, który najwięcej razy występował w najwyższej lidze w kraju. Co ciekawe, nigdy jednak jej nie wygrał! Najwyżej w historii byli w sezonie 1990/1991, kiedy to uplasowali się na szóstej lokacie. Jak widać coś przydałoby się tu zrobić. Przychodzę jednak jako świeży i młody menadżer z wielkimi ambicjami i pomysłami. Czas pokaże, czy nadaję się do tej pracy, czy też już po chwili będę musiał pakować manatki i wracać do kraju zarabiać na chleb w inny sposób.

 

Football Manager 2011

11.3.0

Anglia (4), Białoruś (2), Czechy (2), Francja (3), Hiszpania (3), Holandia (2), Niemcy (3), Polska (2), Rosja (2), Rumunia (2), Szwajcaria (2)

Baza danych: duża

Zasady: własne

Odnośnik do komentarza

Okres przygotowawczy był bardzo ciężki. Nie tylko trzeba było ustawić drużynę, ale również znaleźć do niej odpowiednie wzmocnienia i rozegrać kilka spotkań towarzyskich. Wiadomo, jak to początkujący trener ma w zwyczaju, nie do końca wygląda to w pełni profesjonalnie i nie jest poukładane. Ja jednak starałem się robić wszystko, by były jak najlepsze efekty. Pierwszym planem, jaki sobie założyłem, to jak najszybsze skompletowanie odpowiedniej kadry, którą później będę zgrywał w sparingach. Chciałem mieć zrozumienie na murawie i dokładnie wiedzieć, na kogo można liczyć. Efekt karuzeli transferowej, jak dla mnie był bardzo udany…

 

Guillermo Diaz (19l./Hiszpana/-) – młody i utalentowany, środkowy obrońca, mogący grać również na pozycji defensywnego pomocnika. Potrzeba nam było poszerzenia kadry w tej formacji, że nadarzyła się odpowiednia okazja, to nie bałem się sięgnąć do portfela po 45 tysięcy, które przelano na konto Realu Sporting Gijón. Co ciekawe, ten klub jest naszym największym rywalem i puścił tak dobrego zawodnika, przynajmniej jak na nasze warunki.

 

Javier Dopico (25l./Hiszpania/-) – 120 tysięcy przelane na konto Rondy z pewnością się opłaci. Javier to ofensywnie grający pomocnik, najlepiej czujący się na prawym skrzydle. Była to dość newralgiczna pozycja, gdzie głównie szukałem wzmocnień. Dobrze wyszkolony technicznie zawodnik może i nie błysnął w meczach kontrolnych, ale wierzę, że jego czas niedługo nadejdzie.

 

Edwin Congo (33l./Kolumbia/14/2a) – myślę, że większość piłkarskich fanów zna tego człowieka. Niespełniony talent z Realu Madryt przez większość kariery tułał się od klubu, by wreszcie trafić do nas z Olimpica Xativy za 16 tysięcy Euro. Jest typowym napastnikiem kupionym do zdobywania bramek, ale też również do bycia mentorem dla młodych snajperów. Mała kwota i małe wymagania wygrały w walce o pierwszeństwo do naszego klubu, bowiem brałem jeszcze innych piłkarzy pod uwagę.

 

Marcos Cerrudo (21l./Hiszpania/-) miał być zapchajdziurą na prawej flance defensywy, a gdy błysnął na sparingach najprawdopodobniej zapewnił sobie miejsce w składzie. Z początku był u nas na testach przez dość sługi okres, ale z dnia na dzień coraz bardziej mnie do siebie przekonał. Dostępny na wolnym transferze.

 

Jeśli chodzi natomiast o mecze sparingowe, to muszę powiedzieć, że jestem z nich zadowolony. W miarę upływu czasu drużyna grała coraz lepiej i pod koniec pokazała już bardzo wysoki poziom. Oczywiście w trakcie okresu przygotowawczego kilku zawodników błysnęło formą, ale również i kilku mocno zawiodło. Jednak wszystko po kolei:

 

Valladolid „B” – Oviedo 1:2 [Carlos Garcia Cuello 80’ – Jorge Rodriguez 78’, Pelayo 86’]

 

Oviedo – Cultural Leonesa 1:1 [Manu Busto 1’ – Antonio 88’]

 

Lleida – Oviedo 2:1 [Asier Eizagirre 22’, Sufian 44’ – Jorge Perona 51’]

 

Narón – Oviedo 1:6 [Mon 62’ – Manu Busto 1’, Jorge Perona 2’ 69’ 84’, Miguel 52’, Miguel Falcón 59’(k)]

 

Oviedo – Boavista Porto 4:1 [Jorge Perona 5’ 9’, Manu Busto 22’, Borja Rubiato 58’ – Ricardo Gouveia 45’+1]

Odnośnik do komentarza

Do ostatnich obowiązków przed pierwszym meczem o stawkę należy przedstawienie wam mojej kadry. Oczywiście w zespole jest więcej piłkarzy, ale omówię jedynie podstawową dwudziestkę dwójkę, którą zgłosiłem do zmagań ligowych. A więc w składzie mogę mieć maksymalnie dwóch golkiperów. Zarówno Oinatz Aulestia (29l/Hiszpania/-), jak i Javi Martinez (23l./Hiszpania/-) prezentują bardzo zbliżony do siebie poziom. Sądząc jednak po postawie w sparingach, więcej okazji będzie dostawał ten młodszy. Na prawej stronie defensywy mamy Victora Diaza (22l./Hiszpania/-) i Marcosa Cerrudo (21l./Hiszpania/-). Obaj prezentują dobrą formę i mają podstawy, by nas reprezentować. Myślę jednak, że mimo ostatnich opinii na temat zakupionego Cerrudo, to Diaz będzie podstawowym kopaczem, przynajmniej na początku sezonu. Na środku defensywy jest dość mocny ścisk. Grać tu mogą Lucien Owona (20l./Kamerun/8/1junior), Daniel López Ramos (33l./Hiszpania/-), Cesar Negredo (30l./Hiszpania/-), Jorge Rodriguez (30l./Hiszpania/-), Gonzalo (26l./Hiszpania/-) i Guillermo Diaz (20l./Hiszpania/-). Wszyscy mają odpowiednie predyspozycje i umiejętności, by wychodzić w pierwszym garniturze Oviedo. Myślę jednak, że wybór będzie tyczył się dyspozycji w danym momencie, bowiem każdy z nich prezentuje naprawdę zbliżony do siebie poziom gry w piłkę. Jeśli chodzi zaś o lewą flankę defensywy, to mam tutaj dwójkę bardzo ciekawych zawodników: Candela (31l./Hiszpania/-) i Juanma (27l./Hiszpania/-). Moim zdaniem oboje będą występowali na zmianę, gdyż nie sposób określić kto z nich jest lepszy. Patrząc na obsadę defensywnego pomocnika, to trzeba tutaj spojrzeć wstecz do osób Gonzalo i Guillermo Diaza, gdyż oni jako jedyni są do tego przystosowani. Natomiast jeśli chodzi o ten drugi wakat na środku pomocy, to jest kilku chętnych: Aitor Sanz (25l./Hiszpania/-), Pelayo (19l./Hiszpania/-), Manu Busto (29l./Hiszpania/-). Tutaj mamy klasyczny mix wszystkiego. Młodość Pelayo, wyrafinowanie Sanza i bardzo ofensywne nastawienie Busto. Nie wiem, naprawdę nie wiem na kogo będę stawiał. Być może właśnie dla wykorzystania w pełni Busto, zmienię taktykę na jednego pomocnika i drugi będzie w miejscu cofniętego napastnika, co byłoby idealne właśnie dla Manu. Do obsadzenia pozostały jeszcze skrzydła, a tu do wyboru i koloru. Miguel Falcón (31l./Hiszpania/-), Javier Dopico (25l./Hiszpania/-), Xavi More (28l./Hiszpania/-), Jandro (26l./Hiszpania/-). To są zawodnicy grający na prawym skrzydle, z czego największe szanse ma Falcón. Jandro i Xavi More musieli koniec końców zostać odesłani do rezerw, ze względu na zbyt dużą ilość piłkarzy. Na lewej stronie mamy Yoni’ego (19l./Hiszpania/-) i Nano Gonzaleza (25l./Hiszpania/-), z czego w tej części sezonu zobaczymy jedynie tego starszego. Najciekawiej jest jednak w ataku. Sprowadzony z wielkimi nadziejami Edwin Congo (33l./Kolumbia/14/2a) niesamowicie zawiódł już w sparingach i z pierwszoplanowej postaci stał się głębokim rezerwowym. Świetną formę zaś prezentował Jorge Perona (28l./Hiszpania/-), który automatycznie stał się ulubieńcem kibiców. Natomiast jego partnerem będzie ktoś z dwójki Borja Rubiato (25l./Hiszpania/-), Miguel (32l./Hiszpania/-).

 

Tak więc prezentuje się kadra Oviedo na nadchodzący sezon. Myślę, że bez problem7u jesteśmy w stanie powalczyć o najwyższe cele w naszej lidze. Jeśli tylko zagramy tak, jak to miało miejsce już pod koniec spotkań sparingowych, to o wynik bramkowy nie muszę się martwić. Ofensywa zdaje się być bardzo mocna, a defensywa? Jak to każda defensywa na świecie, musi mieć swój dzień, żeby szczelnie kryć dostępu do bramki.

Odnośnik do komentarza

25.08.10

 

Jeszcze pod koniec sierpnia, przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych mam oficjalny debiut. Mecz w ramach pierwszej rundy Copa del Rey rozegramy na wyjeździe, a przeciwnikiem jest Caudal. Rywal to ekipa z naszego poziomu ligowego, a więc będziemy mieli przedsmak tego, co czeka nas przez najbliższe kilka miesięcy. Oczywiście jak to każdy debiutant, tak i ja czuję ogromny stres. Wiadomym jest, że chciałoby się wypaść jak najlepiej i wygrać, co też przekazałem podopiecznym. Takie wejście w zespół na pewno by zgrało skład, jak i umocniło w swoje umiejętności każdego z osobna. Tak więc do dzieła Oviedo!

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, L. Owona, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, M. Busto, J. Perona, E. Congo

 

Spotkanie od samego początku układało się dość dobrze. Oczywiście wiedziałem, że łatwo nie będzie, ale z drugiej strony nie powinniśmy zbytnio odstawać poziomem od naszych przeciwników. Do trzydziestej minuty utrzymywał się bezbramkowy remis i wtedy coś pękło w naszej defensywie. Najpierw Hervas, a niecały kwadrans później Camochu i na przerwę schodzimy z dwoma golami straty. Oznacza to reprymendę w szatni i przeprowadzenie zmian, gdzie Guillermo Diaz i Juanma zastępują Victora Diaza i Ramosa. Ledwie minuta po wznowieniu spotkania i Falcón mocnym uderzeniem z dystansu przywraca nadzieję poprzez zdobycie kontaktowego gola. Wtedy też zaczęliśmy cisnąć, a im bliżej końca, tym więcej zawodników ruszało do przodu. Właśnie dzięki temu rywal miał szansę łatwej kontry, co też wykorzystał pod sam koniec regulaminowego czasu spotkania. Było już zbyt późno, by odrabiać zaległości i musieliśmy pogodzić się z porażką. Debiutu oczywiście nie można zaliczyć do udanych, a dodatkowo odpadamy z Copa del Rey. Jedynym tego pozytywem jest to, że w tej chwili możemy się skupić jedynie na zmaganiach ligowych.

 

Copa del Rey, 1. Runda

Widzów: 2978 na Hermanos Antuna w Mieres

Caudal – Oviedo

3:1 [Aitor Hervas 30’, Camochu 44’ 82’ – Miguel Falcón 46’]

Mom: Dani Pevida “8.9”

Odnośnik do komentarza

29.08.10

 

Po nieudanym występie w Copa del Rey musimy zainaugurować ligę. Tutaj rozpoczniemy sezon pojedynkiem z CD Alaves, które również jak i my, też ma ochotę na powrót na wyższe szczeble rozgrywek. Nasza przewaga będzie polegała na własnym terenie, co myślę, że na tym poziomie gry ma wielkie znaczenie. Do tego oczywiście chęć pokazania, że przegrana z Caudal była jedynie dziełem przypadku…

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, A. Sanz, J. Dopico, N. Gonzalez, M. Busto, E. Congo

 

Choć na początku pojedynku to goście atakowali, to po nieco ponad kwadransie gry to nasi kibice mieli więcej radości na twarzy. Wszystko dlatego, że Negredo wykorzystał dokładne dośrodkowanie z rożnego i uderzeniem głową dał nam prowadzenie. Po tym trafieniu przeciwnik cofnął się pod własną bramkę, co ułatwiło nam konstruowanie kolejnych, groźnych akcji. Przez długi okres nie przynosiło to jednak skutku i zamiast kolejnych goli musieliśmy zejść na przerwę. Po zmianie stron Perona zastąpił słabego Congo, który po raz kolejny udowadnia, że chyba się mocno pomyliłem, co do jego osoby. Kopią bramki Negredo zajął się w 52. minucie Geni. Dokonał dokładnie tego samego, co oczywiście dało wyrównanie wyniku. Po wyjściu z szatni zamiast cisnąć byliśmy jak muchy w smole. Jednak właśnie ta bramka podziałała na nas jak grom z nieba. Ledwie kilkadziesiąt sekund później mamy znakomitą odpowiedź Gonzaleza i przywrócenie prowadzenia! Ten wieczór na swoje konto zapisze jednak Negredo, który wspaniałym szczupakiem po godzinie gry pokonuje już po raz drugi golkipera Alaves, co daje nam dwa gole różnicy. Ten obrońca pokazuje dziś świetne wyczucie! Kwadrans przed końcem świetnie zachował się Nano Gonzalez. Mocne i płaskie dośrodkowanie z końcowej linii odbiło się po drodze od jednego z obrońców, co zmyliło bramkarza przeciwników. Ten już kładąc się na ziemi zdołał jeszcze musnąć futbolówkę, ale nie wybił jej z bramki. Szkoda jedynie, że gol został zaliczony właśnie na konto bramkarza przyjezdnych, a nie dla naszego skrzydłowego… Na samo zakończenie, już w doliczonym czasie gry swojego gola dołożył jeszcze Perona. Czterobramkowe zwycięstwo nad ekipą Alaves? Przed meczem na pewno wyśmiałbym tego, kto by tak stwierdził. Jedno jest pewne, pokazaliśmy dzisiaj bardzo dobrą dyspozycję, którą chciałbym, żeby drużyna dysponowała zawsze!

 

Segunda B2 [1/38]

Widzów: 16953 na Nuevo Carlos Tartiere w Oviedo

[?] Oviedo –[?] CD Alaves

5:1 [Cesar Negredo 17’ 62’, Nano Gonzalez 54’, Razak 73’(sam), Jorge Perona 90’+2 – Geni 52’]

Mom: Cesar Negredo „9.3”

Odnośnik do komentarza

5.09.10

 

Wszyscy mają nadzieję, że dalsza część sezonu będzie choć w kilku calach tak dobra, jak pierwszy mecz w naszym wykonaniu. Już dzisiaj mamy na tapecie kolejnego rywala, którym będzie Mirandes. Przeciwnik również wygrał pierwszą kolejkę, ale póki co, to ciężko coś więcej powiedzieć o formie kogokolwiek. Dziś jednak to my zagramy na wyjeździe, dlatego trzeba się dodatkowo zmobilizować.

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, A. Sanz, J. Dopico, N. Gonzalez, M. Busto, J. Perona

 

W pierwszych dwudziestu minutach nasi rywale byli dwukrotnie bliscy strzelenia bramki… samobójczej. Jedynie centymetry ratowały ich od blamażu. Natomiast już po upływu tego czasu López Ramos wykorzystał dośrodkowanie z rożnego i sam otworzył wynik. Po raz kolejny już pokazujemy, jak ważnym elementem w piłce nożnej są stałe fragmenty gry, po których zdobywamy gole. Dziesięć minut później fantastycznym uderzeniem z wolnego popisał się Candelas i doprowadził do wyrównania. To był koniec emocji podczas pierwszej odsłony. Po zmianie stron, jak to już mamy w zwyczaju graliśmy lepiej. Zamiast Perone wprowadziłem Rubiato i to właśnie ten zawodnik chwilę później przyczynił się powrotu na prowadzenie. Mocno naciskał Raula Garcię, który popełnił błąd i pod presją zasadził swojaka. Co z tego, gdy na kwadrans przed końcem ponownie na liście strzelców pojawia się Candelas. My jednak nie odpuszczaliśmy i w 81. minucie Gonzalez ponownie daje nam radość. Końcówka była niezwykle zacięta, ale mistrzami samymi w sobie byli nasi defensorzy, którzy… postanowili nie kryć Infante i dali mu jeszcze raz wyrównać. Spotkanie zakończyło się wysokim, wręcz hokejowym remisem, ale mówiąc szczerze był to chyba najbardziej sprawiedliwy rezultat.

 

Segunda B2 [2/38]

Widzów: 5200 na Municipal Anduva w Miranda de Ebro

[?] Mirandes – [?] Oviedo

3:3 [Manuel Candelas 32’ 75’, Pablo Infante 87’ – Daniel López Ramos 22’, Raul Garcia 49’(sam), Nano Gonzalez 81’]

Mom: Manuel Candelas „8.8”

Odnośnik do komentarza

12.09.10

 

Kolejną potyczkę rozegramy z Bilbao Ath. Rezerwy słynnego klubu Basków, przynajmniej póki co jeszcze się nie rozkręciły. Po dwóch kolejkach ich bilans bramkowy to 0/1. Teoretycznie powinno dać nam to punkty, ale z drugiej strony zapowiada się bardzo trudny pojedynek. My dzięki bramkom znajdujemy się niespodziewanie na pierwszej lokacie, którą oczywiście chcielibyśmy utrzymać i to jak najdłużej!

 

Skład:

J. Martinez, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, M. Busto, J. Perona, E. Congo

 

Ledwie dwadzieścia pięć sekund potrzebował Perona, by wykończyć pierwszą akcję naszego zespołu. Tak szybkie wyjście na prowadzenie z pewnością podsyci apetyty kibiców, którzy teraz domagać się będą nawałnicy. Owszem taka była ale po stronie przeciwnika. Po jednaj z takich akcji Diaz musiał faulować rywala, za co arbiter pokazał rzut karny. Oczywiście oznaczało to remis, którym zakończyła się pierwsza odsłona. Po przerwie w miejscu Congo pojawia się Miguel. I to właśnie ten zawodnik na niecałe dziesięć minut po wznowieniu wykorzystuje dobre podanie Perony i przywraca nam uśmiech. Zawodnicy doskonale wiedzieli, że powinni wygrać to spotkanie, dlatego też jakość gry była znacznie lepsza. Kwadrans przed końcem Mines ujrzał drugi, żółty kartonik i musiał opuścić murawę. Jedna bramka różnicy nie była komfortowym wynikiem, ale utrzymała się prawie do samego końca. W doliczonym już czasie gry López Ramos znalazł się w odpowiednim miejscu i strzałem z najbliższej odległości ustalił wynik końcowy. Zaliczamy więc kolejne zwycięstwo!

 

Segunda B2 [3/38]

Widzów: 15228 na Nuevo Carlos Tartiere w Oviedo

[1] Oviedo – [18] Bilbao Ath.

3:1 [Jorge Perona 1’, Miguel 53’, Daniel López Ramos 90’+1 – Ivan Mines 45’+2(k)]

Mom: Jorge Perona „8.6”

Odnośnik do komentarza

19.09.10

 

Zwycięstwo Ponferradiny i wysoka wygrana Palencii w zeszłym rozdania spowodowały, że znaleźliśmy się trzeciej lokacie. Dzisiaj zagramy z Barakaldo, które uważane jest za faworyta pojedynku. Mecz odbędzie się na terenie przeciwnika, co będzie dla nas dość sporym wyzwaniem. Mam jednak nadzieję, że tym razem od początku zagramy dobry mecz i nie będziemy mieli problemów.

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, M. Busto, J. Perona, B. Rubiato

 

Tym razem jednak role się odwróciły i to rywale pierwsi zdobyli gola. Diego Torres wykorzystał zaspanie defensywy i huknął jak z armaty z okolic końca pola karnego. Chwilę później było już 2:0. Graliśmy piach i chyba jeszcze nie weszliśmy w mecz, a już mieliśmy pokaźną stratę do nadrabiania. Tak, ja na początku graliśmy beznadziejnie, to w okolicach trzydziestej minuty nagle się coś odmieniło. Stwarzaliśmy akcje i strzelaliśmy na bramkę rywala, co w pewnym momencie zakończyło się bramką kontaktową Perony. Nadzieje przywrócone, a jak wiemy, to po przerwie zawsze gramy lepiej. Miguel wprowadzony został za Borję Rubiato. Podobnie jak to miało miejsce po rozpoczęciu, tak i teraz przeciwnik szybko zdobył bramkę. Wielokrotnie jedynie cudem ratowaliśmy się przed utratą kolejnych goli. Trzeba jasno powiedzieć, że rywal był dzisiaj od nas lepszy w każdym elemencie. Dostaliśmy porządną lekcję futbolu, z której teraz musimy odrobić zadanie domowe…

 

Segunda B2 [4/38]

Widzów: 7513 na Lasesarre w Barakaldo

[8] Barakaldo – [3] Oviedo

4:1 [Diego Torres 3’ 50’, Koeman 7’ 89’ – Jorge Perona 40’]

Mom: Koeman „9.2”

Odnośnik do komentarza

22.09.10

 

Kolejny mecz rozegramy z Guijuelo. Szósty zespół tabeli ma w tej chwili przewagę nie tylko pozycji, ale również i psychologiczną. Po ostatnim pojedynku jesteśmy trochę rozbici i raczej ciężko będzie nam cokolwiek ugrać. Musimy się jednak zmusić i rozegrać dobre widowisko.

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, L. Owona, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, A. Sanz, J. Dopico, N. Gonzalez, J. Perona, M. Busto

 

Już w pierwszych minutach Diaz faulował w polu karnym, dzięki czemu Guijuelo po strzale Jonathana wyszło na prowadzenie. Przez długi okres próbowaliśmy nadrobić, aż wreszcie się udało. Fantastyczny strzał wykonał Pelayo, który z dystansu zasadził piękne okienko. Do przerwy był to koniec wrażeń. Wraz ze zmianą stron miejsce Sanza zajął Guillermo Diaz. Ta część meczu przyniosła jeszcze trzy gole, ale niestety o jeden więcej dla przeciwników. Ponownie nasza defensywa była dziurawa jak sitko, co zaowocowało porażką. Nasze humory z pewnością teraz nie będą najlepsze, ale to dopiero początek sezonu i trzeba sobie szybko z tym poradzić!

 

Segunda B2 [5/38]

Widzów: 15220 na Nuevo Carlos Tartiere w Oviedo

[8] Oviedo – [6] Guijuelo

2:3 [Pelayo 34’, Jorge Perona 64’ – Jonathan 3’(k), Joselito 51’ 74’]

Mom: Joselito “8.8”

Odnośnik do komentarza

26.09.10

 

Mecz goni mecz, a my wciąż nie możemy wygrzebać się z dołka. Dzisiaj musimy podjąć wyjazdowe wyzwanie U.D. Logrones, które należy do ścisłej czołówki naszej ligi. Będzie bardzo ciężko, a ewentualne punkty nazwę sporą niespodzianką i sukcesem.

 

Skład:

J. Martinez, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, M. Falcón, A. Sanz, J. Dopico, N. Gonzalez, J. Perona, E. Congo

 

Spotkanie już od samego początku się nam nie układało. Na murawie wyglądaliśmy ospale jak muchy w smole, co też przełożyło się na grę. Szybko wbite dwa gole przez rywali ustawiło mecz. My biliśmy głową w mur, a oni próbowali zwiększyć prowadzenie, co w końcu im się udało. Kolejny zatem pojedynek przegrywamy, a sytuacja w zespole robi się bardzo nieciekawa.

 

Segunda B2 [6/38]

Widzów: 5891 na Nuevo Las Gaunas w Logrono

[4] U.D. Logrones – [9] Oviedo

3:0

[Diego Cervero 4’ 23’, Manu Garcia 83’]

Mom: Diego Cervero „8.8”

Odnośnik do komentarza

3.10.10

 

Kolejna porażka nie wchodzi w grę, dlatego postanowiłem lekko odmienić nasz styl gry. Zaskoczyć to ma rezerwy Osasuny, które właśnie dzisiaj przyjechały na nasze śmieci. W związku z tym, że spadliśmy do drugiej dziesiątki, nie będzie zmiłuj się i to dla każdego, kto nabroi. Chcę, żeby zawodnicy a w zasadzie cała ekipa zaczęła grać tak, jak to miało miejsce w pierwszych kolejkach.

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, M. Busto, J. Perona, Miguel

 

Od samego początku widać było, że zmiany w taktyce zadziałały. Przede wszystkim bardziej ambitnie piłkarze podchodzili do każdej akcji i wreszcie zaczęli się zauważać na murawie. Efektem tego było piękne trafienie Perony z dziesiątej minuty, kiedy to najpierw sam wyłuskał piłkę, a później potężnym uderzeniem z dystansu zasadził okienko. Niestety, ale kwadrans później stan gry się wyrównał. Brak odpowiedniego krycia podczas rzutu rożnego i zaczynamy od nowa. Kiedy myślami byłem już w szatni przecudnie uderzył Pelayo. Zza pola karnego zmieścił piłkę w bramce tak, że ta odbiła się jeszcze od dolnej krawędzi poprzeczki, co dodatkowo nadało ubarwienia. Dzięki temu podcięliśmy skrzydła przyjezdnym, którzy w szatni będą mieli głośno. Po zmianie stron miejsce słabego Negredo zajął Jorge Rodriguez. Na ostatnie dwadzieścia minut wszedł Congo. Do samego końca obie ekipy próbowały jeszcze coś zmienić. Udało się to tylko nam, dzięki odważnej interwencji w ataku Congo, który wślizgiem odebrał piłkę ostatniemu obrońcy, po czym w sytuacji sam na sam zdobył pierwszą bramkę w naszych barwach. Wreszcie mamy zwycięstwo!

 

Segunda B2 [7/38]

Widzów: 14983 na Nuevo Carlos Tartiere w Oviedo

[12] Oviedo – [13] Osasuna „B”

3:1 [Jorge Perona 9’, Pelayo 45’, Edwin Congo 90’ – Mariano Sanz 25’]

Mom: Pelayo „7.6”

Odnośnik do komentarza

10.10.10

 

W tą magiczną datę przyszło nam rozegrać mecz z Zamorą. Gospodarze tego wieczoru zajmują aktualnie siódmą lokatę, której z pewnością łatwo nie oddadzą. Zmiana ustawień meczowych ostatnio przyniosła efekt i teraz pozostaje jedynie czekać, czy był to jednorazowy wyskok, czy też faktycznie to polepszy jakość gry.

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, J. Rodriguez, D.L Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, N. Gonzalez, M. Busto, J. Perona

 

Pierwsze minuty nie były dla nas ciekawe. Rywale mieli niesamowity cug na naszą bramkę i jedynie świetne interwencje ratowały nas od utraty gola. Po kwadransie nasz golkiper musiał jednak skapitulować. To jednak mocno podziałało na moich podopiecznych, którzy od razu ruszyli do ataku. Rywale nie chcieli się jednak ugiąć i do przerwy zachowali czyste konto. Po zmianie stron Miguel wszedł za Busto. Dziesięć minut później Beltran wykonał fantastycznego loba, co dało drugiego gola Zamorze. Dwadzieścia minut przed końcem z kontrą wyszedł Perony i wypatrzył świetnie ustawionego Pelayo. Nasz młody pomocnik zrobił jeszcze kilka kroków z piłką i spokojnie przymierzył w długi róg bramki miejscowych. Mamy kontaktowego gola, co oznacza fantastyczną końców w tym i tak wyrównanym spotkaniu. Niestety, ale zostało już zbyt mało czasu. Przegrywamy po pięknej walce i niezwykle szybkim i wyrównanym spotkaniu.

 

Segunda B2 [8/38]

Widzów: 3493 na Ruta de la Plata w Zamorze

[7] Zamora – [10] Oviedo

2:1 [Adrian Martin 15’, German Beltran 56’ – Pelayo 71’]

Mom: German Beltran “8.2”

Odnośnik do komentarza

17.10.10

 

Przed nami walka z zespołem Pena Sport, jednym z najsłabszych przeciwników z ligi. Jeśli dzisiaj nie zdobędziemy co najmniej czterech bramek, uznam że mamy mocny kryzys formy, a zwycięstwo z rezerwami Osasuny było jedynie dziełem przypadku. Dodatkowo zagramy na własnym obiekcie, co powinno nam podnieść obroty na maksimum.

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, M. Busto, J. Perona, E. Congo

 

W dziesiątej minucie na naszym stadionie mamy szok. Rywale dzięki mocnemu dośrodkowaniu i niefortunnej interwencji Candeli wychodzą na prowadzenie! Nie tak miało się rozpocząć to spotkanie… Od tej pory bardzo ciężko było nam się przebić pod bramkę przeciwników, którzy bronili się średnio szóstką zawodników. Jednak kiedy pół godziny później z 1:0 zrobiło się 2:0 moje nerwy zostały mocno naruszone. Już wiem, że w szatni muszę rozpętać nadprzyrodzone moce, by pobudzić podopiecznych do walki. Komplet zmian, to wprowadzenie Gonzalo, Juanmy i Miguela w miejsce Falcóna, Candeli i Congo. Już pięć minut po wznowieniu świetnie w polu karnym znalazł się Negredo i po dośrodkowaniu Busto zdobył kontaktowego gola. Chwilę później Perona obrócił się z rywalem na plecach i natychmiastowo uderzył na bramkę, co dało wyrównanie. Come back w ciągu piętnastu minut brzmi nieźle, ale nadal było to zbyt mało na dzisiejszy wieczór. Mecz się zakończył, a ja wkurwiony poszedłem do szatni oczekiwać na pogadankę…

 

Segunda B2 [9/38]

Widzów: 7491 na Nuevo Carlos Tartiere w Oviedo

[13] Oviedo – [18] Pena Sport

2:2 [Cesar Negredo 51’, Jorge Perona 59’ – Candela 11’(sam), Javier Lezaun 35’]

Mom: Cesar Negredo “7.4”

Odnośnik do komentarza

24.10.10

 

Kibice zapowiedzieli, że stawią się w ogromnej ilości na kolejnym spotkaniu. Szkoda, jedynie, że mecz rozegramy na obiekcie rywala, bowiem trochę grosza z biletów nigdy nie zaszkodzi. No ale nie ważne… Zmierzymy się ze słabo grającym Sportingiem B”, a więc jest szansa na ligowe punkty. Oczywiście w klubie wszyscy mówią, że pora wreszcie coś wygrać, by zbytnio się nie stoczyć. Ostatnie wyniki ponownie zepchnęły nas do drugiej dziesiątki, a przecież nie taki mieliśmy cel…

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, C. Negredo, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, M. Busto, J. Perona, E Congo

 

Już widzę, że zamiast radości ten sezon będzie oscylował na granicy smutku z żalem. Nie potrafimy strzelić gola w pierwszej połowie mimo ogromu sytuacji. Congo jest dla mistrzem w ich marnowaniu. Kolumbijski snajper zmarnował trzy setki, gdzie za każdym razem był sam na sam z bramkarzem, w odległości maksymalnie dziesięciu metrów od bramki. No po prostu padaka, a na domiar złego rywale wyprowadzają jedną z nielicznych kontr i oczywiście wychodzą na prowadzenie. Po zmianie stron, mimo kilku kolejnych okazji nie doprowadzamy do wyrównania. Kolejny zatem mecz kończymy z ujemnym bilansem. Atmosfera w zespole robi się bardzo nieciekawa, a ja sam nie mam pomysłu na jej poprawę…

 

Segunda B2 [10/38]

Widzów: 1682 na Mareo w Gijón

[19] Sporting „B” – [12] Oviedo

1:0 [Carlinos 30’]

Mom: Carlinos “7.5”

Odnośnik do komentarza

31.10.10

 

Ostatni mecz w październiku, tu kolejna, ciężka przeprawa. Tym razem na tapecie mamy drugi zespół Realu Sociedad. Rywale, którzy zjawią się na naszym stadionie będą chcieli podtrzymać passę zwycięstw, jaką mają kolejni nasi przeciwnicy w spotkaniach przeciwko nam. Mamy obecnie bardzo ciężki okres, ale musimy z tym walczyć. Jak będzie dzisiaj?

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, L. Owona, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, M. Falcón, J. Dopico, N. Gonzalez, M. Busto, Miguel

 

O dziwo pierwszą odsłonę zakończyliśmy prowadząc jedną bramką. Po raz kolejny Pelayo udowodnił swoją wartość. Młody pomocnik huknął bombę atomową z dystansu w samo okienko, co zdarzyło się już któryś raz. Pelayo jest w tym roku chyba najlepszym zawodnikiem i regularnie gra na wysokim poziomie. Po zmianie stron dodatkowo kontuzji nabawił się Miguel, którego zastąpił Juanma. Do ataku przeniosłem Gonzaleza, ale to nic nie dało. W samej końcówce, a konkretnie w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry rywale wyrównali. Na szczęście nic więcej się nie wydarzyło i dowieźliśmy cenny jeden punkt. Mogło być lepiej, ale w tym momencie narzekać nie będę, gdyż każde punkty są dla nas na wagę złota…

 

Segunda B2 [11/38]

Widzów: 9364 na Nuevo Carlos Tartiere w Oviedo

[13] Oviedo – [8] Real Sociedad „B”

1:1 [Pelayo 25’ – Jon Errasti 89’]

Mom: Pelayo “7.4”

Odnośnik do komentarza

7.11.10

 

Cultural Leonesa aktualnie zajmuje jedenastą pozycję w tabeli. Jeśli dzisiaj wygramy, zrównamy się z nimi punktami, co byłoby bardzo dobrą informacją. Mam nadzieję, że ostatni remis jest dobrym prognostykiem i wreszcie coś zacznie się dziać. Problem jednak w tym, że podstawowy pomocnik Falcón doznał na treningu kontuzji i nie będzie mógł wystąpić przez około dwa miesiące. Musimy sobie poradzić bez niego, a więc jeszcze większe oczekiwania kładę na osobę młodego Pelayo.

 

Skład:

O. Aulestia, V. Diaz, L. Owona, D.L. Ramos, Candela, Pelayo, A. Sanz, J. Dopico, N. Gonzalez, J. Perona, B. Rubiato

 

Pojedynek zaczyna się dla nas standardowo. Już na początku defensywa daje się zrobić w konia i puszcza Violę, który nie ma problemów z pokonaniem naszego golkipera w sytuacji sam na sam. Mieliśmy kilka dogodnych okazji, ale oczywiście zostały zmarnowane. Dzisiaj wkradła się fatalna powtarzalność, że moi podopieczni uciekają od piłki. Nie wiem, czy boją się starć z rywalem, czy też twierdzą, że futbolówka parzy. Dzięki takiej postawie przeciwnik miał kilkukrotnie świetną okazję do zwiększenia prowadzenia, ale na szczęście nic z tego nie wyszło, przynajmniej do przerwy. Juanma zmienia Gonzaleza na lewym skrzydle. Wygląda na to, że mamy kompleks przeciwnika. Jeśli coś się rusza, oznacza to, że jest lepsze od nas. No fatalnie zaczyna się dla nas ten sezon i chyba tylko cud może uchronić nas od złego. Dodatkowo jeszcze w samej końcówce spotkania na noszach murawę opuszcza Candela, za którego wchodzi Rodriguez.

 

Segunda B2 [12/38]

Widzów: 5627 na Reino de León w León

[11] Cultural Leonesa – [13] Oviedo

1:0 [Viola 7’]

Mom: Marin “7.9”

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...