Skocz do zawartości

Trzecia siła w Barcelonie!


ugh

Rekomendowane odpowiedzi

Położone na północ od stolicy Katalonii miasto Rubi jest znane głównie z tego, że w 1962 roku było ofiarą najgorszej powodzi, jaka kiedykolwiek nawiedziła Hiszpanię. Lecz dziś nawiedziła ją kolejna fala, głodnych sukcesu kibiców niebiesko-białych. Od początku potwierdziliśmy wysoką pozycję w lidze, dwa razy wychodząc sam na sam z bramkarzem. W obu wypadkach zaliczyliśmy pudło, co jest dobrą informacją dla rezerwowego napastnika, Cebriego bo mam już dość impotencji strzeleckiej Sagalesa. Mimo to dzieliliśmy i rządziliśmy a do pełni szczęścia brakowało gola.

Nostradamus może czuć się zagrożony, bo równie przewidujący okazuje się Sagales. Drugi raz, gdy grożę mu w myślach ławką rezerwowych, ten strzela gola po samotnym rajdzie przez pół boiska (ach te nasze kontry :) ). Potem na murawie nie działo się długo długo nic, aż przeciwnik poczęstował nas golem, po dość dużym błędzie Lavy. Piłka, którą wpuścił po palcach, spokojnie do wybronienia.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 11. Kolejka 05.11.2011

[16]U.E. Rubi 1:1 (0:1) C.E. Europa[4]

0:1 Sagales [36’]

1:1 Epitie [76’]

 

MoM: Sagales (7.3)

Widzów: 291

 

Podsumowanie

Sageles po raz kolejny uciekł spod gilotyny a nasz bramkarz niebezpiecznie się do niej zbliżył.

Odnośnik do komentarza

W środku tygodnia przyjęliśmy potężny cios, gdyż kontuzji na treningu doznał lewy obrońca Diego Suarez, ostoja naszej defensywy. Powrót najwcześniej za siedem tygodni.

 

Było łatwo, było miło, było przyjemnie. Bez spocenia koszulek ograliśmy słabo spisującego się w lidze rywala. Aristiguieta rozpoczął strzelanie po akcji, w czasie której wymieniliśmy około 20 szybkich podań! Rywale grali z nastawieniem na stracenie jak najmniejszej liczby bramek. W 51. minucie popełnili błąd podając do wracającego ze spalonego Sagalesa i stracili drugiego gola. Chwilę potem powtórzyli ten błąd i ponownie mój napastnik umieścił piłkę w siatce. Było po meczu.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 12. Kolejka 12.11.2011

[5]C.E. Europa 3:0 (1:0) Pobla de Mafumet[16]

1:0 Aristiguieta [9’]

2:0 Sagales [51’]

3:0 Sagales [60’]

 

MoM: Sagales (8.8)

Widzów: 1406

 

Podsumowanie:

Sagales dość szybko z pozycji zagrożonego gracza przeszedł na stronę nietykalnego. Dziewięć goli w 12 meczach to świetny wynik.

Odnośnik do komentarza

To prawdopodobnie najdalszy wyjazd jaki czeka naszych kibiców i drużynę w tym sezonie. Do pokonania jest prawie 200 km, ale to sprawa drugorzędna. Najważniejsze to nie przegrać na ciężkim terenie, u dobrze spisującej się Amposty. Zaczęło się bardzo źle bo 120 sekund po rozpoczęciu straciliśmy gola. Gospodarze rozegrali ciekawą akcję, dlatego nie mam pretensji do chłopaków. Tym bardziej, że kilka minut później, zastępujący Gatella (dałem mu odpocząć) Cebri wykorzystał podanie od Sagalesa. Wymiana ciosów trwała w najlepsze. Strzał z dystansu Reverte ponownie dał gospodarzom prowadzenie. Ale i z tego prowadzenia nie cieszyli się długo bo tylko 7 minut. W drugiej połowie zwarliśmy szyki defensywne, zagraliśmy spokojniej co wybiło rywala z uderzenia, zaczęliśmy kontrolować spotkanie. Do tego groźnie atakowaliśmy. Kevin postanowił zdobyć premierowego gola dla klubu i nie mógł wybrać lepszego momentu. W 70. minucie otrzymał piłkę na szesnastym metrze i bez zastanowienia uderzył w okno bramki przeciwników. Z rywala zeszło powietrze i strat już nie odrobili.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 13. Kolejka 19.11.2011

[8]C.F. Amposta 2:3 (2:2) C.E. Europa[5]

1:0 Jose [2’]

1:1 Cebri [9’]

2:1 Reverte [25’]

2:2 Rovira [32’]

2:3 Kevin [70']

 

MoM: Kevin (8.0)

Widzów: 588

 

Podsumowanie:

To nasz ósmy mecz bez porażki w lidze! Również jako jedyni zaliczyliśmy dotychczas tylko jedną przegraną.

Odnośnik do komentarza

23 strzały, mnóstwo okazji, totalna dominacja i tylko jedna bramka tuż przed końcem meczu. No cóż, nie powiem żebym był zadowolony z postawy drużyny w tym meczu, ale ponoć zwycięzców się nie sądzi. W ostatniej minucie Sagales doznał kontuzji i wypada ze składu na 8 dni.

 

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 14. Kolejka 26.11.2011

[3]C.E. Europa 1:0 (0:0) C.F. Vilanova[17]

1:0 Aristiguieta [87’]

 

MoM: Alex (7.7)

Widzów: 1882

 

Podsumowanie:

Awansowaliśmy na pozycję wicelidera i do prowadzącej Cornelli tracimy trzy punkty. Wszystko przed nami :-)

Odnośnik do komentarza

Gaspar de Portola był żołnierzem, który zapisał się w historii jako założyciel dwóch miast w Kalifornii: San Diego i Monterrey. Nie znajdziecie w malutkiej miejscowości Balaguer osoby, która o nim nie słyszała, gdyż Portola do dziś jest jej najsłynniejszym mieszkańcem. Trzeba też przyznać, że mieścina bardzo malownicza (LINK) .

 

Moi żołnierze mieli jednak inne zadanie niż podziwianie widoków. Przez pierwszą połowę wszyscy trzymali broń w kaburze dlatego obyło się bez ofiar, a jak na wojnę futbolową to było wręcz sennie. Dopiero po przerwie przeciwnik wytoczył ciężkie działo, które zadało nam poważne rany w 49. minucie. Ucierpiała też poprzeczka naszej bramki od dwóch strzałów. Zostaliśmy całkowicie odcięci od pola karnego Balaguer a nasza strategia nie sprawdzała się. Ostatecznie przegraliśmy bitwę a wrogowi okazujemy szacunek za dobrą grę.

 

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 15. Kolejka 03.12.2011

[12]C.F. Balaguer 1:0 (0:0) C.E. Europa[2]

1:0 Adria [49’]

 

MoM: Adria (7.3)

Widzów: 464

 

Podsumowanie:

To zły prognostyk przed arcyważnym spotkaniem z wiceliderem ligi, C.F. Gava

Odnośnik do komentarza

Husqvarna - szczerze mówiąc ja też nie trawie piłki hiszpańskiej, ale do kraju i ludzi sentyment pozostał, dlatego tym wątkiem oddaje im ten czas, który u nich spędziłem :)

________________________________________________

 

Po ostatnim meczu byłem pełen obaw jak zagrają moi zawodnicy z wiceliderem z Gavy. Obniżka formy była wyraźna i zważywszy na ścisk w czołówce, nie mogliśmy sobie pozwolić na stratę punktów u siebie. W 15. minucie, przeżywający ostatnio lekki kryzys Gatell, otrzymał doskonałą piłkę od Delmasa i uderzeniem w długi róg przerwał passę słabych występów. Gol miał podziałać demobilizująco na rywali, tymczasem to my zachowaliśmy się jak juniorzy, pozwalając Cervantesovi wyrównać tuż po wznowieniu gry.

Ile znaczy dobra gra środka pola, doskonale oddaje przebieg pierwszej połowy. Tym razem Lara zdecydował się obsłużyć podaniem Sagalesa, ten natychmiast oddał do Aristiguiety i Wenezuelczyk ponownie wyprowadził nas na prowadzenie. Kolejnego (debiutanckiego) gola dołożył Guzman a z rzutu karnego podwyższył Aristiguieta. Wicelider zniszczony!

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 16. Kolejka 10.12.2011

[4]C.E. Europa 4:1 (2:1) C.F. Gava[2]

1:0 Gatell [15’]

1:1 Cervantes [17’]

2:1 Aristiguieta [39’]

3:1 Guzman [69’]

4:1 Aristiguieta [75-k’]

 

MoM: Aristiguieta (8.8)

Widzów: 1903

 

Podsumowanie

Zdecydowanie najlepszy mecz Europy za mojej kadencji. Z każdą akcją serce rosło. Jedyna rysa na szkle to kontuzja prawego obrońcy, Alexa (2 tygodnie).

Odnośnik do komentarza

Kolejna transferowa niespodzianka dla kibiców C.E. Europy. Po dokładnej obserwacji, do klubu ściągnąłem młodziutkiego Algierczyka z hiszpańskim obywatelstwem, Moha. W swoim poprzednim klubie, w 12 meczach zdobył dwie bramki i trzy razy asystował, z ogólną średnią 7.13. Po przyjściu do mnie jego wartość skoczyła do 70 000 euro. To kolejny element odmładzania składu. W odstawkę pójdzie prawdopodobnie Cebri, choć z tą decyzją jeszcze się wstrzymam.

 

Uwielbiam miasta ‘wtopione’ w góry (LINK). Olot jest miejscem w którym zdecydowanie mógłbym spędzić trochę czasu. Szkoda, że nie słyszałem o nim rok temu, bo z pewnością bym się tam wybrał.

Z kolei zawodnicy rywala będą chcieli się wybrać do psychologa bo zmietliśmy ich z powierzchni ziemi. Mimo, iż piłkę mieliśmy tylko przez 40% czasu gry, a na bramkę oddaliśmy 5 celnych strzałów, wszystkie okazały się zabójcze. Gatell wkrótce otrzyma profesurę i etat na barcelońskim uniwersytecie, gdyż gra jakby był z innej planety. Moha wyszedł od pierwszej minuty zaliczając dobry debiut, choć niczym nie zachwycił. Dlatego będę uczciwy wobec Sagalesa i to on wybiegnie w kolejnym meczu.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 17. Kolejka 17.12.2011

[6]U.E. Olot 0:5 (0:2) C.E. Europa[2]

0:1 Gatell [37’]

0:2 Delmas [41’]

0:3 Guzman [65’]

0:4 Peque [83’]

0:5 Gatell [89’]

 

MoM: Gatell (9.2)

Widzów: 349

 

Podsumowanie:

Teraz niemal miesiąc przerwy przed kolejnymi meczami. Chłopakom życzę udanej Wigilii i wszystkiego najlepszego w nowym roku :D

Odnośnik do komentarza

Tuż przed nowym rokiem spotkaliśmy się, by pokopać piłkę na luzie. Bez presji pokonaliśmy naszych młodzików, 2:1.

 

Wyobrażacie sobie porażkę z 20. drużyną w tabeli, która zdobyła ledwie dwa punkty w 17 meczach? Ja i moja drużyna też nie, dlatego postanowiliśmy szybko rozprawić się z przeciwnikiem. Fajerwerków brak, lecz po 50. minutach było już po sprawie. Najpierw Delmas huknął nie do obrony z 20. metrów, a jakiś czas później Gatell zrobił to co do niego należy. Wygrywamy i jesteśmy w gazie!

 

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 18. Kolejka 07.01.2012

[2]C.E. Europa 2:0 (1:0) U.E. Vic [20]

1:0 Delmas [18’]

2:0 Gatell [46’]

 

MoM: Alex (7.7)

Widzów: 1875

 

Podsumowanie:

Jeszcze jeden mecz i będziemy na półmetku rozgrywek.

Odnośnik do komentarza

Pojedynek z Vilafrancadel …. z trudnym przeciwnikiem zaczęliśmy koszmarnie. Po strzale z rzutu wolnego piłka wylądowała na słupku, a po dobitce, w siatce mojej bramki. Była dopiero trzecia minuta i już musieliśmy odrabiać straty. Jeśli mam na coś zwalać winę to niech to będzie kompleks treningowy Vilafranca (LINK) – prawda, że imponujący jak na czwartą ligę?

Nas było stać jedynie na marnowanie znakomitych okazji i to bez udziału Sagalesa. Najpierw słupek (Kevin), potem pudło (Delmas) i jeszcze gorsze pudło (Aristiguieta). Całe szczęście, że Delmas poprawił swoja ocenę i niesamowiciedługimibezsensownym słowem strzałem wyrównał. Natomiast to co zrobił Suarez kilka minut później z pewnością trafi do piłkarskich jaj. Jako ostatni obrońca wdał się w drybling z Eloi, stracił futbolówkę i napadzior gospodarzy strzelił nam e-gola. Nasza słaba dyspozycja spowodowała, że nie byliśmy w stanie odrobić wyniku, na dodatek stracilismy Alexa na pięć tygodni.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 19. Kolejka 14.01.2012

[10]F.C. Vilafranca del Penedes 2:1 (2:1) C.E. Europa[2]

1:0 Marti [3’]

1:1 Delmas [27’]

2:1 Eloi [36’]

 

MoM: Marti (7.7)

Widzów: 347

,
Odnośnik do komentarza

Debrecen – no tak, zapomniałem wkleić tabelę po połowie sezonu. Tak więc wklejam:

 

TABELA PO 20. KOLEJKACH (już po poniższym meczu przeciwko Prat).

________________________________________

 

Jedna stuprocentowa okazja, dwie pięćdziesiąt procentowe i trzy ćwiartki. Sporo tego, widać, że chłopaków mocno podrażniła porażka sprzed tygodnia. Udało nam się szybko strzelić gola: Kevin został wypuszczony przez Sagalesa i pogryzł rywala, dając nam prowadzenie. Bardzo często strzelaliśmy z dystansu, zwłaszcza w przypadku Delmasa miało to solidne podstawy. Ekipa Prat nie wyglądała na zdolną do odrobienia straty i faktycznie druga połowa to udowodniła.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 20. Kolejka 21.01.2012

[3]C.E. Europa 1:0 (1:0) A.E. Prat[6]

1:0 Kevin [15’]

 

MoM: Sagales [7.8)

Widzów: 1894

 

Podsumowanie:

Wciąż trzymamy się pudła, co tylko w przypadku pani Mostowiak byłoby złą wiadomością (ha ha ale dowcip). Jeszcze mniej zabawna jest kontuzja Kevina (8 do 12 dni)

Odnośnik do komentarza

To nie będzie mecz w kolejnej pipidówce, na mini stadionie, położonym tuż obok remizy strażackiej. Terrassa jest dużym (prawie ćwierć miliona mieszkańców), tętniącym życiem miastem, znanym z wielu kościołów i katedr. Okazuje się też być może jednym z najstarszych miejsc w Europie, w których żyli nasi przodkowie: w czasie budowy linii kolejowej w 2005 roku, odkryto tam kości i skamieliny, liczące jakieś milion lat. Cóż, ponoć wielkie odkrycia dokonuje się przez przypadek.

 

Ale dość tej lekcji historii. Zadanie czeka nas bardzo trudne. Głównie dlatego, że gramy bez trzech podstawowych graczy. Zaczęło się dość nieprzewidywalnie, gdy moi piłkarze jako pierwsi stworzyli sobie znakomitą okazję, piłkę dostał Sagales i dalej nie będę pisał co zrobił, bo chyba każdy się domyśla. Potem już było standardowo: tzn. ja sobie pomyślałem, że go posadzę na ławce za nieskuteczność, on te myśli odczytał i walnął dwa gole. Jeszcze ważniejsze było to, że w końcu przełamał się Moha. Naprawdę bardzo mnie zaskoczyli rozbiciem w osłabionym składzie, tego rywala na jego boisku.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 21. Kolejka 28.01.2012

[11]F.C. Terrassa 0:3 (0:1) C.E. Europa[3]

0:1 Sagales [41’]

0:2 Moha [47’]

0:3 Sagales [72’]

 

MoM: Sagales (8.9)

Widzów: 1301

 

Podsumowanie:

Coraz mniej widzę kontrargumentów do tezy, że uda nam się skutecznie powalczyć w barażach. Tak, wiem – właśnie zapeszyłem.

Odnośnik do komentarza

Trwa seria ważnych pojedynków z sąsiadami z tabeli. Do składu powraca Kevin, natomiast wciąż nie mogą grać moi boczni obrońcy. Całe szczęście, że mają godnych zastępców. Uczciwie przyznaję, że drużyna Gramenet zagrała lepiej od nas. Ich akcje były płynne i ładne dla oka. W skokach narciarskich pewnie by nas załatwili wysokimi notami za styl. Ale, że w piłce nożnej liczy się skuteczność, akurat w tym meczu Aristiguiety, górą jesteśmy my.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 22. Kolejka 04.02.2012

[3]C.E. Europa 2:1 (2:1) U.D. Atletica Gramenet[5]

1:0 Aristiguieta [26’]

2:0 Aristiguieta [31’]

2:1 Calvo [37’]

 

MoM: Aristiguieta (8.8)

Widzów: 1955

 

Podsumowanie:

Aristiguieta - tego gościa nie zamieniłbym na trzy sztaby złota i dwa haremy.

Odnośnik do komentarza

Bardzo chciałbym powtórzyć wynik z poprzedniej rundy (3:0). Gospodarze z Manileu grają katastrofalnie i prawdopodobnie spadną z ligi, a naszym zadaniem jest im w tym pomóc. Rozpoczęliśmy tak jak mieliśmy rozpocząć. Aristiguieta otrzymał piłkę na skrzydło, bez przyjęcia dośrodkował na but Mohy, a ten wykorzystał bezlitośnie podanie. Dla tych co się dziwią, że nie gra Sagales (o ile ktoś w ogóle śledzi watek :P ). Otóż decyduje prawo serii, a nawet dobry występ, bez strzelenia gola, powoduje, że napastnik siada na ławce w następnym spotkaniu, tym bardziej, że moja taktyka wymaga od nich tylko wykańczania akcji. Żadne powroty po piłki, rozgrywanie i asystowanie nie ma znaczenia.

 

W 25. minucie Moha zrobił dokładnie to samo, co kilka chwil wcześniej, tym razem po dograniu z prawej strony. Manileu było stać na trafienie w poprzeczkę, nas na zakończenie pojedynku w 31. minucie. No zgadnijcie kto zdobył gola? :-) . Nie chce mi się sprawdzać, ale zdaje się, że to pierwszy hat-trick (i to klasyczny) mojego zawodnika. Algierczykowi jednak wciąż było mało. Nie minęło pięć minut i padł kolejny gol naszego snajpera wyborowego. Kosmiczny występ!

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 23. Kolejka 11.02.2012

[19]A.D.C. Manileu 0:6 (0:4) C.E. Europa[2]

0:1 Moha [13’]

0:2 Moha [25’]

0:3 Moha [31’]

0:4 Moha [37’]

0:5 Delmas [57’]

0:6 Gatell [60’]

 

MoM: Moha (9.8)

Widzów: 370

 

 

Podsumowanie:

W drugiej połowie nikomu już się nie chciało, choć my jeszcze zdobyliśmy dwie bramki. Aż żal mi się zrobiło przeciwników. Sam pamiętam, gdy moja drużyna spadała z naszej Ekstraklasy i w decydującym o utrzymanie meczu przeciwnik strzelił nam 6 goli. Oj bolało.

Odnośnik do komentarza

Drugi z rzędu mecz na wyjeździe źle wpłynął na celowniki moich podopiecznych, szczególnie szkoda dwóch strzałów w słupek i sytuacji sam na sam Mohy. Ogólnie mecz był senny i kto pierwszy strzeli gola, prawdopodobnie wygra. Niestety tą drużyną okazało się Mansou, zdobywając bramkę po dość koronkowej akcji. Całe szczęście moje przewidywania okazały się nie spełnić, bo troszkę zapomniany Lara wyrównał stan meczu po asyście Aristiguiety.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 24. Kolejka 18.02.2012

[10]C.D. Masnou 1:1 (0:0) C.E. Europa[2]

1:0 Garcia [69’]

1:1 Lara [77’]

 

MoM: Lara (7.5)

Widzów: 250

 

Podsumowanie:

Zespół Santboia spycha nas na trzecie miejsce, wyprzedzając o jeden punkt. Natomiast 3 tracimy do lidera, z którym gramy kolejny mecz. To będzie prawdziwe święto.

Odnośnik do komentarza

Chodzi przede wszystkim o rewanż za moją debiutancką porażkę w swojej kadencji. Ważny też będzie układ tabeli po tym meczu, bo w wypadku wygranej, na szczycie będzie jeszcze ciaśniej niż jest.

Co by nie mówić Cornella to nie byle kto i niezbyt wiele mieliśmy do powiedzenia na ich połowie w pierwszym akcie tego spektaklu. Tylko nieskuteczności rywala zawdzięczamy bezbramkowy remis do przerwy. Szczęście jednak się skończyło i w 47. minucie, po rzucie rożnym Rue pokonał nas atomowym uderzeniem. Wprowadzenie drugiego napastnika nieco pomogło, szkoda kilku sytuacji, jak również kontuzji Lary. W doliczonym czasie straciliśmy drugą bramkę i drugi z rzędu kiepski mecz, stał się faktem.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 25. Kolejka 25.02.2012

[3]C.E. Europa 0:2 (0:0) U.E. Cornella[1]

0:1 Rua [47’]

0:2 Casado [90’+2]

 

MoM: Israel (9.0)

Widzów: 1919

 

Podsumowanie:

Lara będzie grał na środkach przeciwbólowych, a ja muszę wygrać kolejny mecz.

Odnośnik do komentarza

Wygląda na to, że jak nie rozwalimy rywala w pierwszej połowie, to nie jesteśmy w stanie wygrać meczu. Na szczęście tym razem było zgodnie z planem. Wszystkie formacje zrobiły to co do nich należy i szkoda, że Santboia nie przegrywa swoich meczów. Niepowtarzalna okazja trafi się w przyszłym tygodniu bo gościć będą nas.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 26. Kolejka 03.03.2012

[3]C.E. Europa 2:0 (2:0) U.E. Castelldefels [10]

1:0 Gatell [34’]

2:0 Moha [39’]

 

MoM: Gatell (8.2)

Widzów: 1902

 

Podsumowanie:

Taka wygrana jest jak umycie włosów wyciągiem z papai po ciężkim dniu, jak detoks po tygodniu zabaw ze strzykawką, jak zjedzenie pysznego obiadu u babci po miesiącu katowania się żarciem ze słoika.

Odnośnik do komentarza

To już oficjalne: straciliśmy błysk wraz z końcem zimy. Kolejny całkowicie bezbarwny występ moich zawodników. Nie można wyróżnić nikogo. Jeden strzał na bramkę gospodarzy mówi wiele o dyspozycji formacji ofensywnej. Najgorsze jest moje poczucie, że Santboia grała maksymalnie na trzecim biegu, nie wysilając się zbytnio. Musimy się podnieść bo baraże mogą nam jeszcze uciec. Kolejne spotkanie to derby z rezerwami Espanyolu.

 

Hiszpańska 3. Liga – Grupa 5, 27. Kolejka 10.03.2012

[2]F.C. Santboia 1:0 (0:0) C.E. Europa[3]

1:0 Martinez [61’]

 

MoM: Erencia (7.5)

Widzów: 1359

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...