Skocz do zawartości

Nowy Rozdział


Jaotinho

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki wszystkim.

--------------

 

Po świetnej inauguracji przyszedł czas na kolejny bardzo trudny pojedynek. Gramy z AC Milanem.

 

Spotkanie lepsze dla gospodarzy, jednak my mieliśmy dwie okazje sam na sam z bramkarzem, których nie wykorzystaliśmy. Mediolańczycy mieli równie kapitalne okazje tyle, że Buffon nie pozwalał im na zbyt wiele. Z naszej strony były to po prostu niecelne uderzenia.

 

15.9.2012 Serie A (2/38)

[2.]AC Milan 0:0 Juventus[4.]

 

MoM: Gianluigi Buffon [7,4]

Widownia: 55508

Notes: Remis bardzo dobrym wynikiem.

Odnośnik do komentarza

W trzeciej kolejce włoskiej ligi los skojarzył nas z Ceseną. Jesteśmy zdecydownymi faworytami tego meczu. Mam nadzieję na komplet punktów.

 

Już na samym początku meczu, kibice mogli cieszyć się z bramki swoich ukochanych zawodników. Po wycofaniu piłki przez Iaquinte do Marchisio, ten drugi rozpoczął swój kapitalny rajd, ściągając na siebie uwagę obrońców rywali. Zrobiło to przestrzeń przez, którą nasz zawodnik posłał soczyste podanie. Z takiego prezentu skorzystał nasz nowy zawodnik - Moussa Sow. Kilkanaście minut później po błędzie Rakitskieygo, Gabbiadini zdobył ładną bramkę strzałem głową. Szybko zdołaliśmy z powrotem objąć prowadzenie i znowu za pośrednictwem Sowa. W drugiej połowie próbowaliśmy udowodnić naszą ogromną przewagę, jednak skuteczność dzisiaj mimo wszystko nie była taka jakiej bym sobie życzył. Gabbiadini zdołał wyrównać, my do końca próbowaliśmy zmienić losy tego meczu, lecz się nie udało. W głupi sposób tracimy punkty.

 

23.9.2012 Serie A (3/38)

[8.]Juventus 2:2 Cesena[15.]

3' - Sow 1:0

21' - Gabbiadini 1:1

29' - Sow 2:1

66' - Gabbiadini 2:2

 

MoM: Moussa Sow [8.8]

Widownia: 29335

Notes: :|

Odnośnik do komentarza

Kolejne spotkanie to mecz z Bologną, jesteśmy faworytami, ale tylko na papierze. Z Ceseną też byliśmy a skończyło się lepiej dla gości tamtego meczu.

 

W meczu z Bologną tak samo jak w poprzednich meczach, na samym początku pokazywaliśmy naszą wyższość nad rywalem. W 16 minucie, Sebastian Giovinco podał do Vincenzo Iaquinty ten z impetem wpadł w pole karne i uderzył nie do obrony prosto w lewe okienko bramki. Znów długo nie mogliśmy cieszyć się z prowadzenia, po rzucie rożnym Rosina mięciutko zgrał piłkę na głowe Millieva ten nie miał problemów z pokonaniem Buffona. Tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony gospodarze wyszli na prowadzenie, za sprawą Rudolfa, który wykorzystał kolejne świetne zagranie Rosiny. 10 minut później 35 letni Luca Toni przywrócił nam zasłużony remis, po podaniu Aogo. W końcówce meczu niestety fatalny błąd popełnił Buffon zabierając nam zasłużony remis.

 

26.9.2012 Serie A (4/38)

[4.]Bologna 3:2 Juventus[11.]

16' - Iaquinta 0:1

25' - Milliev 1:1

49' - Rudolf 2:1

59' - Toni 2:2

81' - Buffon sam. 3:2

 

MoM: Alessandro Rosina [8,1]

Widownia: 28105

Notes: Kolejny słaby mecz.

Odnośnik do komentarza

Też miałem taką nadzieje..

------------

 

 

Porażka z Bologną bolała. Ja, jednak motywowałem moich podpiecznych do bardzo ważnego meczu z Napoli, mistrzem Włoch.

 

Początek meczu pod nasze dyktando, jedną dobrą akcją popisał się Giovinco, lecz nic z niej nie wyszło. W 19 minucie goście wykorzystali nasze błędy w środku pola i zdobyli bramkę. Do końca pierwszej połowy próbowali, ale nie mogli pokonać naszego ukochanego Buffona. Na początku drugiej połowy dopięli swego, ten sam zawodnik uderzył z 25 metrów nie dając szans Buffonowi. Wiedziałem, że w tym meczu raczej nie ugram już nic. W 58 minucie Giovinco zagrał prostopadle do Martineza a ten strzałem z prostego podbicia zdobył efektownego gola. Poczułem nadzieję na wyrównanie, lecz zdecydowałem się niczego nie zmieniać. Minute później tuż przed polem karnym sfaulowany został Giovinco. Sam poszkodowany wykonywał rzut rożny i zrobił to wyśmienicie umieszczając piłkę w siatce rywali. Ustawiłem zespół bardzo defensywnie, chcieliśmy do końca utrzymać korzystny remis. W 71 minucie Mascara zdobył ładnego gola główką niszcząc nasze zamierzenia. Napoli wygrywa zasłużenie, mimo naszych dwóch bramek to oni grali o wiele lepiej.

 

 

30.9.2012 Serie A (5/38)

[11.]Juventus 2:3 SSC Napoli[7.]

19' - Belluschi 0:1

47' - Belluschi 0:2

58' - Martinez 1:2

59' - Giovinco 2:2

71' - Mascara 2:3

 

MoM: Fernando Belluschi [8.8]

Widownia: 29114

Notes: Co tu zrobić?

Odnośnik do komentarza

W Juventusie jak zauważyliście moja przygoda zaczęła się słabo. Postanowiłem zająć się poważnie taktyką, gram identyczną jak w Utrechcie, ponieważ w Holandii sprawdzała się niesamowicie. I to jest mój największy błąd, w Utrechcie średnia wieku to 23. Taktyka opierała się na płynnej, bardzo szybkiej grze, która pasowała do Utrechtu. Niesamowici skrzydłowi tacy jak: Kevin de Bruyne czy Tommy Oar robili różnice. Tutaj tak jak zauważył Pan przeciętniak - Dziadki. Nie biegają tak szybko jak ci zawodnicy, którymi dysponowałem w Utrechcie. Taktyka prawopodobnie zostanie zmieniona, ale dam jej jeszcze szanse w kilku spotkaniach. Potem się zobaczy.

 

Już na samym początku października dostałem bardzo ciekawą ofertę, którą przyjąłem. Zostałem nowym opiekunem reprezentacji Paragwaju, którą już wkrótce czeka spotkanie z Argentyną. Tymczasem we Włoszech czekał nas wyjazd do Catanii.

 

Taką samą taktyką podeszliśmy do meczu z Catanią z nadzieją, że jednak zacznie prawidłowo funkcjonować. Zaczęliśmy w moim stylu, bardzo szybko zdobywając bramkę, autorem jej był Jorge Martinez. Do końca pierwszej połowy Catania całkowicie wycofała się z ataków tylko się broniąc. W drugiej połowie spróbowali zaatakować, nie wyszło im. My skontrowaliśmy, dobra akcja, trochę szczęścia i mamy 2:0 po golu samobójczym. 11 minut później było już 3:0, Sow fantastycznie ściął piłkę do środka, tam czyhał już Martinez i bez problemu umieścił piłkę w siatce. W doliczonym czasie gry, obrone rywali ponownie ośmieszył Martinez, minął 3 graczy jak dzieci kończąc akcję lekkim, płaskim uderzeniem. To tak na prawdę pierwszy mecz w, którym zagraliśmy tak jak bym chciał.

 

7.10.2012 Serie A (6/38)

Catania 0:4 Juventus

17' - Martinez 0:1

47' - Andujar sam. 0:2

58' - Martinez 0:3

90+2' - Martinez 0:4

 

MoM: Jorge Martinez [9,6]

Widownia: 20218

Notes: W końcu zagraliśmy wyśmienicie!

Odnośnik do komentarza

Czas było rozpocząc prace na stanowisku opiekuna reprezentacji Paragwaju. Rozesłałem powołania na mecz towarzyski z Sant Kittis i Nevis. A także na spotkanie eliminacji Mistrzostw Świata z Argentyną.

 

Bramkarze: Justo Villar (35, Gimastic 94/0), Roberto Junior Fernandez (24, SK Rapid, 1/0)

 

Obrońcy: Salustiano Candia (29, De Graafschaap, 19/0), Dario Veron (33, Pumas, 44/1), Julio Cesar Caceres (33, Atletico Mineiro, 78/3), Claudio Morel Rodriguez (34, Atletico Paranaense, 47/0), Paulo da Silva (32, Real Saragossa, 94/2), Pedro Benitez (31, Twente, 17/1), Aureliano Torres (30, San Lorenzo, 40/2),

 

Pomocnicy: Edgar Barreto (28, Corinthians, 40/0), Nestor Ortigoza (28, Malaga, 28/3), Rodrigo Rojas (24, PAOK, 15/3), Celso Ortiz (23, Real Sociedad, 7/1), Jose Domingo Salcedo (29, Rapid Buc, 11/0), Victor Caceres (27, Botafogo, 36/0), Jose Montiel (24, Lanus, 11/0)

 

Napastnicy: Nelson Valdez (29, Hercules, 55/12), Lucas Barrios (28, Borussia, 13/7) Oscar Cardozo (29, Benfica, 56/23) Miguel Medina (19, San Lorenzo, 0/0 [21/11 w juniorskiej]

 

*Są to zawodnicy tylko ze składu meczowego, nie mam możliwości zaglądnąć kto był jeszcze powołany.

Odnośnik do komentarza

Czas na mój debiut na ławce trenerskiej Paragwaju. W meczu towarzystkim zagramy z Sant Kitts, nie jest to zbyt wymagający przeciwnik, jednak licze na pełne skupienie przed meczem z Argentyną.

 

Pewny pogrom moich podopiecznych. Gdyby nie słaba dyspozycja strzelecka Oscara Cardozo mogło by być nawet 10:0, gracz Benfiki spudłował w kilku dziecinnie prostych sytuacjach.

 

13.10.2012 Towarzyski

Sant Kitts 0:6 Paragwaj

14' - Rojas 0:1

23' - Barrios 0:2

30' - Cardozo 0:3

54' - Veron 0:4

60' - Cesar Caceres 0:5

64' - Barrios 0:6

 

MoM: Lucas Barrios [9,5]

Widownia: 7941

Notes: Mecz bez historii.

Odnośnik do komentarza

Musze czekać aż jakiś młody dobry obrońca zabłyśnie. Bo młodszych, dobrych obrońców nie ma, same ogórki.

----------------------------------------------

 

W końcu przyszedł czas na pierwsze, bardzo ważne spotkanie za mojej kadencjii w Paragwaju. Zagramy w EMŚ z Argentyną.

 

Argentyna już na samym początku zepchnęła nas do głębokiej defensywy. W 15 minucie objęli zasłużone prowadzenia za sprawą Gonzalo Higuaina, który wykorzystał niesamowite 40-metrowe podanie od Zabalety. Kwadrans później było już 2:0, tym razem do siatki Justo Villara trafił Cambiasso po podaniu Banegi. Tuż przed przerwą zdobyliśmy bramke kontaktową, strzeloną przez Demichelisa. Był to gol samobójczy. Szybko Argentyńczycy pokazali nam, że 2:1 to za mało. Najpierw do siatki trafił Aguero po przytomnym zagraniu Cambiasso. A 6 minut później Higuain ustalił wynik meczu znowu po podaniu niesamowitego w tym meczu Estebana Cambiasso.

 

17.10.2012 EMŚ (8/16)

Argentyna 4:1 Paragwaj

15' - Higuain 1:0

31' - Cambiasso 2:0

43' - Demichelis sam. 2:1

52' - Aguero 3:1

58' - Higuain 4:1

 

MoM: Esteban Cambiasso [9,2]

Widownia: 25568

Notes: Wynik dla Argentyny, ani przez chwile nie zagrożony.

Odnośnik do komentarza

Po dwóch meczach spędzonych na ławce reprezentacji Paragwaju, wracam do Włoch na mecz z Parmą.

 

Mecz na stadionie Ennio Tardini, do udanych zapisać nie możemy. Od początku przeważali gospodarze doprowadzając do licznych akcji. W 39 minucie jedna z nich przyniosła zamierzone skutki, Valeri Bojinov bez problemów pokonał Buffona. W drugiej połowie gra Juventusu się znacznie poprawiła. Genialne rajdy Colemana robiły spore wrażenie, w końcu na kwadrans przed końcem kolejnym świetnym rajdem popisał się Seamus i wrzucił piłkę prosto na głowe, Moussy Sowa. Senegalczyk bez żadnych problemów ustrzelił kolejnego gola. Do końca meczu próbowaliśmy zmienić wynik, ale Parma godnie się broniła.

 

20.10.2012 Serie A (7/38)

[7.]AC Parma 1:1 Juventus[12.]

39' - Bojinov 1:0

75' - Sow 1:1

 

MoM: Seamus Coleman [7,5]

Widownia: 24960

Notes: :|

Odnośnik do komentarza

Po słabym remisie w Parmie, wracamy do Turynu by zagrać bardzo trudny mecz z Lazio.

 

Spotkanie z Rzymianami rozpoczęliśmy od licznych ataków skrzydłami. Bardzo dobrze pokazywali się dwaj boczni pomocnicy - Krasić i Giovinco. W 31 minucie padł pierwszy gol dla moich podopiecznych, z narożnika bramki piłkę dośrodkował Giovinco a Chiellini skoczył wyżej niż Diakite i zdobył gola celnym strzałem. 10 minut później było już 2:0, a głównym aktorem tej akcji był drugi z naszych skrzydłowych - Milos Krasić. Serb pokazał swoję nie naganne umiejętności w indywidualnej akcji, strzelając na koniec pięknego gola podkręconym uderzeniem. Na drugą odsłonę nakazałem chłopakom grać spokojniej, prowadziliśmy dość pewnie, a nie mogliśmy narazić się na kontry. Nie posłuchali, zaatakowali większością piłkarzy pokazując całkiem fajną akcję, którą wykończył Jorge Martinez. Może to i dobrze? - pomyślałem. NIE! - Krzyknąłem - Cofać się, co mieliście ku*wa robić? - wykrzyczałem. Wymiary porażki zmniejszył kapitalnym uderzeniem zza pola karnego, Mark Bresciano. Mogliśmy wygrać wyżej, ale rzutu karnego nie wykorzystał i tak najlepszy dziś na boisku Giovinco.

 

28.10.2012 Serie A (8/38)

[11.]Juventus 3:1 Lazio[12.]

31' - Chiellini 1:0

41' - Krasic 2:0

51' - Martinez 3:1

70' - Bresciano 3:2

 

MoM: Sebastian Giovinco [8,9]

Widownia: 26371

Notes: Kapitalny mecz!

Odnośnik do komentarza

Odskocznią od ligowych rozgrywek miał być Puchar Włoch, w który po cichu liczyłem. Na samym początku mierzymy się z Novarą. Grają rezerwy.

 

Co tu opisywać? Całkiem przyzwoite spotkanie moich rezerwowych. Z świetnej strony pokazał się Paolo de Ceglie, który będzie dostawał wiele szans w pierwszym składzie.

 

31.10.2012 Puchar Włoch 3rd. kwal.

Juventus 2:1 Novara

1' - Iaquinta 1:0

58' - Toni 2:0

79' - Tonetto 2:1

 

MoM: Vincenzo Iaquinta [8,5]

Widownia: 21598

Notes: Awans i tyle.

Odnośnik do komentarza

W dziewiątej kolejce los skojarzył nas z liderem - Palermo.

 

Fenomenalna pierwsza połowa pozwoliła nam w dzisiejszym meczu odnieść cenne zwycięstwo. Martinez powoli wyrasta na lidera drużyny, jest po prostu wszędzie! W 27 minucie padł pierwszy gol, Sow kapitalnie odebrał piłkę i ruszył z nią do ataku, nie zamierzał nikomu podawać i sam wykończył swoje dzieło. Dwie minuty później było już 2:0, gola zdobył niesamowity Martinez, który wykorzystał kapitalną asyste Chielliniego. Kolejne minuty, kolejna bramka, i znowu Martinez. Tym razem podawał mu Coleman. Druga połowa to spokojna gra z naszej strony, Palermo nie miało nic do powiedzenia. Nie potrafili przedrzeć się przez nasze szczelne szeregi. Udało im się co prawda gola zdobyć, ale bardzo szczęśliwego bo.. samobójczego.

 

3.11.2012 Serie A (9/38)

[7.]Juventus 3:1 Palermo[2.]

25' - Sow 1:0

27' - Martinez 2:0

34' - Martinez 3:0

90' - Buffon sam. 3:1

 

MoM: Jorge Martinez [8.8]

Widownia: 25015

Notes: Bianconeri łapią formę! Brońcie sie!

Odnośnik do komentarza

Po wygranej z Palermo udowodniliśmy, że mimo zajmowanej pozycji możemy walczyć o najwyższe cele. Dzisiaj mierzymy się z wcale nie gorszą Genoą.

 

Mecz kapitalny.. Z początku przynajmniej, chłopaki dostają porządny opieprz. Prowadzić 3:0 i zremisować? Słowa jakie padały w szatni po meczu chyba każdy zna.

 

10.11.2012 Serie A (10/38)

[14.]Genoa 3:3 Juventus[10.]

1' - Martinez 0:1

4' - Sow 0:2

52' - Martinez 0:3

53' - Acquafresca 1:3

66' - Meggiorini 2:3

69' - Acquafresca 3:3

 

MoM: Robert Acquafresca [8,8]

Widownia: 30242

Notes: Brak słów.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...