Skocz do zawartości

Londyn należy do nas!


Szumina

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś już podejście do tej kariery miałem,ale wtedy siadło przez brak czasu. Idą wakację, będzie opowiadanie. Cracovie straciłem.

 

12 lutego 2011 roku- to aktualna data w mojej grze,gdzie jesteśmy po 26 kolejce ligowej oraz po zakończeniu noworocznego okresu transferowego.

Tabelę macie--->Oooo tutaj!

Transfery ogólne(z całej mojej kariery)--->Oooo tutaj!

 

 

Tak tak, powiecie co za debil, na co Ci te wszystkie gwiazdy, na coś tyle kasy wydawał. Moim zdaniem, skompletowałem drużynę kompletną. Na bramce mam ściągniętego przez zarząd z Ajaxu, Holendra Maartena Stekelenburga(7.30) bramkarza klasy światowej. Jego zmiennikiem jest Fabiański a na wypożyczeniach uczą się Szczęsny oraz Sandomierski.

 

Obrona,to formacja praktycznie nie wzmocniona. O lewą flankę niezmiennie walczą Belg Vermaelen który na początku sezonu leczył kontuzję, oraz Francuz Clichy. Po powrocie na boiska Thomasa, to Belg jest podstawowym obrońcą a Gael siedzi na ławce. Środek obrony. Tutaj mamy aktualnie najlepszą parę stoperów Premier Leauge- Alexa Songa(7.48) i Laurenta Kościelnego(7.46). O transfer tego drugiego bardzo dopomina się Man City. Na prawej obronie, moim ulubieńcem i faworytem był z początku Bakary Sagna. W chwili jednak, gdy Emmanuel Eboue(7.39) wyleczył kontuzję, stał on się żelaznym filarem defensywy, zmiatając Sagne jako rywala. Ostatnio za Eboue wpłynęły nam 15 milionowe oferty z Juventusu i Milanu. Odmówiliśmy.

 

Pomoc i tu się przyznaje,że mam za dużo słodyczy. Gramy tutaj 2 defensywnymi pomocnikami oraz 2 skrzydłowymi. Na DP jest oczywiście nasz kapitan i lider Cesc Fabregas(7.14). Z obsadzeniem pozycji jego partnera był kłopot. Rosicky był za słaby i odszedł, Diaby robił wielkie problemy, Wilshere i Badelj grali dramatycznie słabo. W pewnym momencie bardzo dobrze zaczął sobie pogrywać Denys Garmash(6.88) który aktualnie jest tylko rezerwowym. Do duetu z Ceskiem, ściągnęliśmy niesamowity talent z Rosji- Alana Dżagojewa(6.90) z CSKA Moskwa. Lewe skrzydło, to od początku sezonu królestwo i raj dla Andrieja Arszawina(7.60) który w tegorocznym sezonie zanotował już 12 trafień oraz 14 asyst, 6 razy zostając wybranym graczem meczu! Andriej kompletnie miażdży system z lewej strony. Na prawej flance, zaraz po rozpoczęciu sezonu na kilka spotkań porozbijał nam się lider tejże pozycji,Samir Nasri(7.35). W jego miejsce grali tam Walcott i Wilshere ale żaden z nich nie zaskoczył i ich gra wyglądała mizernie. Nasri w tym roku zanotował 5 trafień i 10 asyst,raz będąc graczem meczu. Obu tym panom, realnie zagraża ściągnięty za grube miliony z Udinese Alexis Sanchez(7.05), który póki co tylko zmienia ich z ławki i jest uniwersalny,a zdążył już zanotować jedno trafienie.

 

Atak... Tu też mam nadmiar. Na początku roku, z KRC Genk ściągnęliśmy młodego Belga Vossena z nadzieją,że rozwinie tutaj skrzydła. Był to błąd, Jelle kompletie zawodził i aktualnie jest nawet poza ławką rezerwowych. W zimowym okienku transferowym musiałem pozbyć się Carlosa Veli który i tak nie grał z nadmiaru dobroci. Początek sezonu był miażdżący w wykonaniu Robina Van Persiego(7.64) który strzelał gole jak najęty, czy to w Lidze Mistrzów czy to w Premier Leauge. Potem przyszły 2 kontuzje i gdzieś tą skuteczność zatracił,aczkolwiek nadal jest bardzo niebezpiecznym graczem. Z 20 trafieniami w lidze, wspólnie z naszym drugim snajperem Marouanem Chamakhiem(7.63) są liderami tabeli strzelców. Chamakh przed sezonem za darmo pozyskany z Bordeaux początek sezonu miał lekko mówiąc beznadziejny. Nie potrafił strzelić gola przez 7 spotkań z rzędu! Potem na szczęście(w nieszczęściu?) się odblokował i teraz strzela gole jak najęty. I tu zaczyn się problem, gdy spojrzę kto siedzi na ławce... Jeden z najbardziej perspektywicznych graczy i napastników na świecie, ściągnięty za 32 miliony z Santosu- Brazylijczyk Neymar(6.97) który czeka na okazję wygryzienia któregoś z dwóch w.w, oraz Duńczyk Nicklas Bendtner(7.41)- z początku prze zemnie pomijany, który okazał się być prawdziwym zabójcom z ławki rezerwowych.

 

Wracając do teraźniejszości- w ramach 27 kolejki pojedziemy na The City of Manchester Stadium zmierzyć się z 3 Manchesterem City. Media nagłaśniają ten mecz do miana "meczu o Mistrzostwo Anglii[/b]. Damy radę?!

Odnośnik do komentarza

No kto? Stary pierdoła Szumiś;). Przyda się.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Luty 2012:

 

Premier Leauge:

 

24/38- Arsenal Londyn 2:0 West Ham (Chamakh,Sanchez)

25/38- Arsenal Londyn 4:1 Birmingham (Chamakh x3,Dann sam.-Michel)

26/38- Manchester City 2:2 Arsenal Londyn (Tevez x2-Van Persie,Neymar)

27/38- Arsenal Londyn 3:0 Stoke City (Arszawin x2,Koscielny)

 

Liga Mistrzów:

1 Runda 1/2- Schalke 2:5 Arsenal Londyn(Rakitić,Kluge-Squillaci,Arszawin,Chamakh,Van Persie x2)

 

Puchar Anglii:

5 Runda- Arsenal Londyn 3:0 Q.P.R (Bendtner x2,Neymar)

 

 

Premier Leauge:

Luty w lidze, przebiegł nam pod znakiem gry na Emirates. Zaczęliśmy od derbowego meczu z West Hamem. Mecz dosyć prosty, przebiegający pod kompletne dyktando Arsenalu, pokwitowany trafieniami Chamakha i Sancheza który dobijał strzał Neymara. Starcie z Birmingham przebiegało w leniwej,rodzinnej atmosferze. Zaczęło się od pięknego hat-tricka Chamakha(33 minuty), następnie samobójczego gola Danna który próbował wybijać strzał Van Persiego. Na otarcie łez, Michel w 84 minucie strzelił gola na 4:1. Następnym meczem, mówiła cała Anglia i chyba cały piłkarski świat. Wielka wojna na City of Manchester Stadium, przez wszystkich nazywana "Batalią o Mistrzostwo Anglii[/b]. Zaczęliśmy ten mecz fatalnie. W 14 i 28 minucie ukąsił nas bardzo szybki Argentyńczyk Carlos Tevez i na przerwę schodziliśmy w grobowych nastrojach. Po przerwie Chamakha zmienił Neymar, Nasriego-Sanchez i zaczęła się inna gra. Najpierw wrzutka Alexisa zakończona główką Van Persiego, następnia rajd Neymara zakończony bombą w okienko i z trudnego terenu wywozimy cenny punkcik. Mecz z ostatnim w tabeli Stoke był sprawdzianem dla rezerw. Cóż z tego, skoro gole strzelali zawodnicy 1 składu- Arszawin i Kościelny.

 

Liga Mistrzów:

Przyznam się szczerze,bałem się tego meczu. Nie mogli grać Stekelenburg i Dżagojew którzy w tegorocznej edycji LM grali już w barwach, kolejno: Ajaxu Amsterdam i CSKA Moskwa, ani zawieszeni za kartki Vermaelen i Kościelny. Mogła za to grać cała reszta. I ta cała reszta dała radę. Cuda w bramce wyprawiał Fabiański,a akcje duetu Arszawin-Nasri przyprawiały o przyjemne dreszcze. Schalke walczyło tylko do 40 minuty. Wtedy przy stanie 2:2 i golach Rakiticia,Kluge,Squillaciego i Arszawina z boiska zszedł kontuzjowany Garmash. Chłopcy się tak zirytowali,że Chamakh strzelił na 2:3 jeszcze przed przerwą. W czasie drugich 45 minut, kompletną dominację Arsenalu przypieczętowały dwa gole Van Persiego.

 

Puchar Anglii:

Proste baty nad Q.P.R. W 6 kolejce nasz mecz,to derby z Tottenhamem!.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...