Dudek Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Ośmiornica wiedziała, że tak będzie ;] Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 dobra, czas przejsc na pomaranczowa strone mocy. takiego zlepku egoistow nie da sie ogladac Odnośnik do komentarza
Hammer Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 SI! SI! SI!! Będzie nowy mistrz świata No, od czasu odpadnięcia Włochów to było takie jakby oczywiste. Odnośnik do komentarza
lindros Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 dobra, czas przejsc na pomaranczowa strone mocy. takiego zlepku egoistow nie da sie ogladac Powiedz to Robbenowi :] Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 No, od czasu odpadnięcia Włochów to było takie jakby oczywiste. Łopatologicznie: Zespół, który nigdy nie był mistrzem. Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Dzięki, w finale zagrają nudni Holendrzy z nudnymi Hiszpanami. Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 ta, a szczególnie po Argentynie z błaznem zamiast trenera... nawet gdybys Ty prowadzil ten zespol, Argentyna wciaz bylaby druzyna, z ktora trzeba sie liczyc liczyć to się trzeba nawet ze Szwajcarią, co nie znaczy, że to prawdziwie poważny przeciwnik tak czy inaczej drużyna rzemieślników z bardzo zdolnym trenerem zagra o 3 miejsce Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Jebani :o można na nich wiele złego powiedzieć , ale tak powinni grać mistrzowie świata :o Jeśli w następnych meczach jako pierwsi nie stracą gola to mogą być mistrzami. Na razie wiemy, że umieją grać kontrą. Pozdro Mecz się nie układał, więc nie mieli pomysłu na nic innego jak kontra... Raz prawie im wyszło, ale całe szczęście Hiszpania ich rozkulała, szkoda, że tak kuleje skuteczność, bo powinno byc pozamiatane wcześniej. A tak to wejdzie se jakiś malkontent i stwierdzi, że Hiszpania się ślizgnęła w tym meczu. Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 A tak to wejdzie se jakiś malkontent i stwierdzi, że Hiszpania się ślizgnęła w tym meczu. Dobrze, ze Węgier świetnie sędziował, bo przynajmniej nie będzie tez teorii o ślepym sędzim, który nie zauważył kolosalnego, 22 centymetrowego spalonego z 40 metrów. Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 A tak to wejdzie se jakiś malkontent i stwierdzi, że Hiszpania się ślizgnęła w tym meczu. Dobrze, ze Węgier świetnie sędziował, bo przynajmniej nie będzie tez teorii o ślepym sędzim, który nie zauważył kolosalnego, 22 centymetrowego spalonego z 40 metrów. slepy sedzia nie zauwazyl faulu w koncowce przed polem karnym. kroos zerznalby z wolnego na remis Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 No tak, Kross ma 100 na 100 z tej pozycji, a Casillas to pipa. Powinni tę bramkę zaliczyć Niemcom awansem. Jak dziwnie zawsze sędziowie spiskują przeciwko drużynie, której kibicujesz. Jak Ty z tym wytrzymujesz? Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 A tak to wejdzie se jakiś malkontent i stwierdzi, że Hiszpania się ślizgnęła w tym meczu. Dobrze, ze Węgier świetnie sędziował, bo przynajmniej nie będzie tez teorii o ślepym sędzim, który nie zauważył kolosalnego, 22 centymetrowego spalonego z 40 metrów. no niestety jego liniowy dwa razy gwizdnął spalonego, którego nie było dla Niemców, Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Czyli się pospieszyłem ze swoim spostrzeżeniem. Jednak to wałek sędziowski zadecydował, a nie przewaga i liczba strzałów. Edyta - spalonego, którego odgwizdał Capdevilli w pierwszej połowie tez nie było. Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 No tak, Kross ma 100 na 100 z tej pozycji, a Casillas to pipa. Powinni tę bramkę zaliczyć Niemcom awansem. Jak dziwnie zawsze sędziowie spiskują przeciwko drużynie, której kibicujesz. Jak Ty z tym wytrzymujesz? duzo biegam, jem tran i nie biore wszystkiego na serio Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Całe szczęście jak oszukali Anglików, to niektórzy tu twierdzili, że i tak ten gol nic by nie zmienił, bo Niemcy powinni prowadzić wyżej i tak by ich rozjebali. A tera robią wielkie ale o wątpliwy wolny Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 złego posta w zasadzie zacytowałem, bo powinienem tego gdzie pisałeś, że Węgier dobrze sędziował. sędziował średnio/słabo, było kilka błędów, ale nie twierdzę, że wypaczyły wyniki meczu czy coś. (w sumie to na pewno wypaczyły, ale nie wiem w jakim stopniu, no i w każdym meczu są takie błędy) Edyta - spalonego, którego odgwizdał Capdevilli w pierwszej połowie tez nie było. no i raz mu nie odgwizdał spalonego, który był, więc wychodzi na zero. ;] Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Mi się wydaje, ze dobrze sędziował. Przynajmniej nie chciał "ukraść szoł" i napieprzać kartkami od początku. W sumie mecz do sędziowania nie był trudny, ale przynajmniej nie popsuł nic. Może mi te mistrzostwa obniżyły standardy oceny arbitrów, ale uważam, ze dramatu ze strony Węgra nie było. Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 zgadzam sie ze Szczurkiem. sedziowanie w tym meczu na pewno nie bylo swietne, a i sytuacji, gdzie arbiter mogl sie jakos wykazac bylo jak na lekarstwo Mi się wydaje, ze dobrze sędziował. Przynajmniej nie chciał "ukraść szoł" i napieprzać kartkami od początku. W sumie mecz do sędziowania nie był trudny, ale przynajmniej nie popsuł nic. Może mi te mistrzostwa obniżyły standardy oceny arbitrów, ale uważam, ze dramatu ze strony Węgra nie było. kurde, to ja juz nie wiem. sedziowal swietnie, dobrze, czy "dramatu nie bylo"? Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Mi się wydaje, ze dobrze sędziował. Przynajmniej nie chciał "ukraść szoł" i napieprzać kartkami od początku. W sumie mecz do sędziowania nie był trudny, ale przynajmniej nie popsuł nic. Może mi te mistrzostwa obniżyły standardy oceny arbitrów, ale uważam, ze dramatu ze strony Węgra nie było. no właśnie były ze dwie sytuacje gdzie mógł dać kartki, chociaż fakt, że fauli nie było zbyt dużo. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi