Skocz do zawartości

Magyar Lengyel ket jo barat eggyutt harcol s issza borat


Kris_85

Rekomendowane odpowiedzi

Bramka Gollovitzera z rzutu wolnego w meczu z Oroshaza oraz uderzenie z poza pola karnego Kapcsosa w meczu z Baktaloranthaza zostaly uznane za dwa najpiekniejsze trafienia w minionym miesiacu. Rzeczywiscie bylo na co popatrzec. Pinter oraz Benjamin trafili za to do jedenastki tygodnia. Wysokie noty zawodnikow oraz korzystne wyniki w ostatnich kilku meczach spowodowaly ze przed pojedynkiem z Vecses morale zespolu siegaly bardzo wysokiego poziomu. Czy uda nam sie kontynuowac dobra passe?

 

05.05.07 - 2 Liga: Wschod - 27 Kolejka

 

Bocs - Vecses

 

Przeciwnik to druzyna z 13-go miejsca wiec jak najbardziej w naszym zasiegu. Na poczatku pod bramka gosci szaleli Gollovitzer oraz Zana lecz nic z tego nie wynikalo. Wystarczyla jedna akcja przeciwnika i pechowy rykoszet aby to Vecses objelo prowadzenie. Tuz po zdobytej bramce przeciwnik zmienil taktyke i zamurowal bramke wiec zanosilo sie na frustrujace widowisko. Ruszylismy do frontalnego ataku lecz wygladalo to jak bicie glowa w mur. W najlepszej sytuacji strzal Fekete glowa poszybowal nad poprzeczka po odbiciu pilki przez bramkarza. Szybka kontra i po kolejnym rykoszecie pilka wyladowala przy nodze nie pilnowanego zawodnika po czym goscie prowadzili juz dwiema bramkami. Do konca pierwszej odslony wciaz staralismy sie odrabiac straty. Tuz przed ostatnim gwizdkiem nieznacznie pomylil sie Urbin. W drugiej polowie wciaz atakowalismy i wkoncu udalo sie przebic przez zmasowana obrone gosci. Bramke kontaktowa strzelil Fekete i nadzieja na zwyciestwo odzyla. Niestety za druga zolta kartke z boiska wylecial Csepe i grajac w oslabieniu nie wiele moglismy zdzialac.

 

Bocs 1:2 Vecses

 

0:1 - Odrobena '20

0:2 - Szilagyi '34

1:2 - Fekete '62

 

Widzow - 1939

 

 

Po meczu dowiedzialem sie ze Gollovitzer, Fekete oraz Csepe zostali zawieszeni za kartki. Nastepne spotkanie powinno byc zatem ciekawe.

Odnośnik do komentarza

19.05.07 - 2 Liga: Wschod - 28 Kolejka

 

Bocs - Kazincbarcika

 

Gralismy bez trzech podstawowych pilkarzy wiec swoja szanse dostali rezerwowi. Widocznie zalezalo im na tym aby sie pokazac bo dosc szybko zarysowala sie nasza przewaga ktora po mniej wiecej kwadransie udokumentowal Urbin strzelajac do pustej bramki, po tym jak uderzenie Bozoriego odbil przed siebie bramkarz. Po strzelonej bramce znacznie zwolnilismy tempo i mecz stal sie bardzo nudny. Do przerwy nie bylo juz nawet okazji na to aby ktoras z druzyn wplynela na zmiane wyniku. W drugiej polowie goscie starali sie za wszelka cene doprowadzic do wyrownania. W 60-tej minucie trafili nawet w poprzeczke. Pod koniec spotkania popelnialismy sporo bledow w obronie i cudem bylo to ze goscie tego nie wykorzystali. W doliczonym czasie gry kolejny rzut wolny z odleglosci 30-stu metrow na bramke zamienil Kapcsos i trzy punkty byly juz nasze.

 

Bocs 2:1 Kazincbarcika

 

1:0 - Urbin '18

2:0 - Kapcsos '90

 

Widzow - 955

 

Po tej serii spotkan wiadomo bylo juz ze Ferencvaros powraca do ekstraklasy. Tydzien wczesniej Haladas, na ktorego liscie zyczen od pewnego czasu znajduje sie nasz pomocnik Zana, przypieczetowal awans z grupy zachodniej. Rozegrany zostal tez final Ligi Mistrzow w ktorym Arsenal pokonal Lyon 4:3.

Odnośnik do komentarza

26.05.07 - 2 Liga: Wschod - 29 Kolejka

 

Jaszbereny - Bocs

 

Od pierwszej minuty ostro atakowalismy bramke gospodarzy i wydawalo sie ze cos musi wkoncu wpasc do siatki. Prawie wpadlo do naszej. Jedna z nielicznych sytuacji przeciwnika i potezne uderzenie z rzutu wolnego z trudem wyjal Szerovay. Przy kolejnym rzucie wolnym nasz bramkarz nie mial juz tyle szczescia i Szabo umiescil pilke w samym rogu bramki. Ruszylismy do odrabiania strat. Bramkarz gospodarzy cudem wybronil strzal Bihariego i dobitke Gollovitzera. Po przerwie obraz gry nie ulegl zmianie i wciaz dazylismy do wyrownania. Gospodarze umiejetnie bronili jednak dostepu do swojej bramki i wynik nie ulegl juz zmianie.

 

Jaszbereny 1:0 Bocs

 

1:0 - Szabo '33

 

Widzow - 857

Odnośnik do komentarza

Mistrzostwo i Puchar Wegier zdobyl w tym roku zespol Debrecen a do drugiej ligi spadly druzyny Vac oraz [/b]MTK Budapest[/b]. Nadszedl takze czas na nasze ostatnie spotkanie w tym sezonie. Trafilo na mecz z druzyna Ferencvaros czyli mistrzem naszej grupy. Pomimo faktu ze byl to juz mecz o pietruszke wszyscy cieszyli sie z mozliwosci goszczenia tak renomowanego zespolu na placu zwyciezcow (polskie tlumaczenie nazwy naszego stadionu). Kibice z Budapesztu stawili sie u nas w liczbie wiekszej niz jakakolwiek inna grupa kibicow w tym sezonie. Zanosilo sie na prawdziwe swieto futbolu.

 

03.06.07 - 2 Liga: Wschod - 30 Kolejka

 

Bocs - Ferencvaros

 

Goscie szybko dali nam do zrozumienia czemu to oni lideruja w naszej lidze i po szybko rozegranym rzucie wolnym prowadzili juz na samym poczatku spotkania. Nie zamierzalismy dawac jednak za wygrana i juz kilka minut pozniej do wyrownania mogl doprowadzic Fekete. Niestety, jego strzal poszybowal wysoko nad bramka. Wymiana ciosow trwala nadal. W 30-stej minucie goscie mogli podwyzszyc lecz trafili tylko w boczna siatke. Kilka minut pozniej nie mielismy juz tyle szczescia i uderzenie z ponad 30-stu metrow trafilo do bramki odbijajac sie przy tym od slupka. W odpowiedzi z rzutu wolnego swoich sil probowal Gollovitzer. Jego strzal byl jednak zbyt niecelny. Celny byl za to rzut wolny gosci i Lipcsei pokazal nam jak to sie robi. W drugiej polowie moglismy od razu strzelic bramke lecz Bozori z odleglosci metra nie trafil do pustej bramki. Czy to jest wogole mozliwe? Zaczynam sie zastanawiac po co ja go tu wogole sciagnalem. Zdecydowanie transfer niewypal. Dalej pudlowali Zana oraz Fekete a Csepe trafil w slupek! Nawet uderzenia Kapcsosa byly tego dnia kiepskie.

 

WYNIK

 

0:1 - Brettschneider '3

0:2 - Deme '34

0:3 - Lipcsei '43

 

Widzow - 811 - w tym pewnie z 200-stu kibicow gosci. Gdzie sa te tlumy z poczatku sezonu?

 

A wiec koniec rozgrywek. Skonczylismy na bezpiecznym 9-tym miescu z dorobkiem 41 punktow. Zaliczylismy 11 zwyciestw, 8 remisow i 11 porazek. Do smaczkow mozna dodac ze bramka Daniego ktora strzelil jeszcze przed odejsciem w przerwie zimowej zostala wybrana na trafienie sezonu a do jedenastki sezonu wybrani zostali Szerovay oraz Kapcsos. Obaj przyszli do nas przed poczatkiem tego sezonu i ich postawa napewno przyczynila sie do utrzymania zespolu w drugiej lidze. Pilkarze rozjechali sie na urlopy i maja stawic sie spowrotem na treningu za 3 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Zycie w malym miasteczku, gdzie co druga osoba mijana na ulicy wita sie z toba jakby znala cie od lat, moze po czasie stac sie nieco uciazliwe. Postanowilem na jakis czas opuscic swoje lokum i udac sie do Miskolca odwiedzic starych znajomych. Zadzwonilem do Gabora, wrzucilem troche ubran do plecaka i po parunastu minutach siedzialem z nosem przyklejonym do szyby. Po tygodniu spedzonym w wiekszej aglomeracji oraz wyzlopaniu kilku hektolitrow miejscowego piwa w checia wracalem spowrotem na odludzie gdzie czekaly juz na mnie nowe wyzwania. Na dziendobry dowiedzialem sie ze w nowym sezonie bede mogl liczyc na budzet transferowy w granicach okolo 40 tysiecy euro. Zarzad poinformowal mnie rowniez ze w nadchodzacym sezonie mamy znow walczyc jedynie o utrzymanie.

Odnośnik do komentarza

Mimo tego ze urlopy zawodnikow nadal trwaly to przygotowania do nowego sezonu zaczelismy nieco wczesniej. Powodem na to byla okazja do przyjzenia sie kilku mlodszym chlopakom. Caly czas szukamy tez kolejnego bramkostrzelnego napastnika.

 

Kaposvolgye 0:0 Bocs

 

Widzow - 115

 

Ambitna gra w wykonaniu juniorow. Kilkoma niezlymi interwencjami popisal sie nowy mlody bramkarz w klubie Norbert Horvath.

 

 

Gyirmot 2:1 Bocs

 

1:0 - Weitner '4

1:1 - Gollovitzer '83

2:1 - Oross '90 (k)

 

Widzow - 180

 

Testowanych w tym meczu bylo dwoch mlodych napastnikow, Adam Kaprinyak oraz Norbert Temesi. Wypadli srednio ale dostana jeszcze szanse.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Bocs 0:1 Paks

 

0:1 - Halmos '71

 

Widzow - 161

 

Slaby mecz i zupelnie przypadkowa bramka. Pierwszoligowiec sprawial jednak lepsze wrazenie w ofensywie.

 

 

BKV Elore : Bocs

 

0:1 - Bozori '5

0:2 - Bozori '52

0:3 - Temesi '77

0:4 - Kiss '90

 

Widzow - 138

 

W pierwszej polowie mielismy duzo szczescia w defensywie lecz druga polowa to juz totalna dominacja.

Odnośnik do komentarza

Wrocil, wrocil... byl na wakacjach :)

_____________________________________________________

 

 

Bocs 0:2 Papa

 

0:1 - Juhasz '16 (k)

0:2 - Homma '34

 

Widzow - 168

 

Na jakiekolwiek slowa pochwaly zaslugiwal chyba tylko Kapcsos ktory chwilami niezle przetrzymywal pilke w srodku pola.

 

 

Bocs 3:1 Koszeg

 

1:0 - Bozori '1

2:0 - Bozori '42

2:1 - Gabor '66

3:1 - Kiss '90

 

Hmmm... Byc moze przedwczesnie skreslalem Bozoriego? Pinter doznal kontuzji i przegapi conajmniej reszte okresu przygotowawczego.

Odnośnik do komentarza

Bocs 1:1 Celldomolk

 

1:0 - Zana '12

1:1 - Nemeth '56

 

Widzow - 173

 

 

Dunaujvaros 1:0 Bocs

 

1:0 - Kuti '90

 

Widzow - 1136

 

Nadszedl kres przygotowan do nowego sezonu wiec czas na podsumowanie ruchow transferowych w minionym okienku.

 

Transfery do klubu:

 

Norbert Temesi (18, N, Wegry) - z Jaszapati za 1k Euro

 

Transfery z klubu:

 

Laszlo Liptak (28, OP PS, Wegry) - Wolny Transfer

Florian Balazs (33, BR, Wegry) - Wolny Transfer

Zsolt Molnar (26, O LS, Wegry) - Wolny Transfer

Janos Ondo (18, OP S, Wegry) - Wolny Transfer

Gabor Sikorszki (21, O P/P S, Wegry) - Koniec Wyp.

Peter Urbin (22, N, Wegry) - Koniec Wyp.

 

 

Odbylo sie rowniez losowanie 1-szej rundy Pucharu Wegier. Trafilismy na zespol Hajdudorog z ktorym powinnismy sobie poradzic. W spotkaniu tym z powodu zawieszenia nie zagraja Martis oraz Gollovitzer. Nie zagraja rowniez rekonwalescenci Vago i Pinter.

Odnośnik do komentarza

14.08.07 - Puchar Wegier - 1 Runda

 

Bocs - Hajdudorog

 

W poprzednim sezonie nie kladlismy zadnego nacisku na awans do dalszej fazy krajowego pucharu. W tym sezonie wylosowalismy nieco slabszego rywala i grzechem byloby z tego nie skorzystac. Coz zrobic jednak kiedy na samym poczatku meczu rywal pakuje ci pilke do siatki potezna bomba z ponad 30-stu metrow? Na szczescie Bozori byl podobnego zdania co ja i szybkie wyrownanie stalo sie faktem. Niestety, tak szybko jak wyrownalismy rywal znow wyszedl na prowadzenie. Bozori? Jestes tam? Dluga pilka z rzutu wolnego i jest Zana! Ufff... poprzeczka! Kolejna wymiana ciosow i znow tracimy bramke, 1:3! Tracimy zbyt wiele pilek w srodku pola, w szczegolnosci dublerzy Torok oraz Irhas. Przed kolejna szansa Bozori lecz tym razem jedynie rzut rozny. Dobre wykonanie kornera z lewej strony i Fekete pakuje pilke do siatki. W 40-stej minucie na noszach boisko opuszcza Kapcsos, w jego miejsce wchodzi Hegedus. Do przerwy przegrywamy jedna bramka lecz jest nadzieja na odrobienie strat. No i stalo sie. Swietna wrzutka z prawej storny i Zana nie dal zadnych szans bramkarzowi gosci. Mamy remis! Juz 10 minut pozniej Zana mogl trafic po raz drugi lecz bramkarz odbil jego strzal. Na nasze szczescie zrobil to tak niefortunnie ze Fekete nie mogl tego nie dobic i prowadzilismy juz 4:3. Dlugo jednak nie cieszylismy sie z tego prowadzenia. Wysoka pilka nad nasza linia obrony i Fedor swietowal swoje drugie trafienie w tym meczu. Wymiana ciosow trwala jednak nadal i juz kilka minut pozniej Fekete skompletowal hat-tricka. Bramkarz gosci pomylil sie przy wyjsciu do pilki poza pole karne i tym samym sprawil prezent naszemu napastnikowi ktory poslal pilke tuz przy prawym slupku. Fekete mogl zdobyc kolejna bramke lecz tym razem w sytuacji sam na sam dobrze zachowal sie przeciwny bramkarz. Do konca wynik nie ulegl juz zmianie i pomimo strasznie dziurawej obrony i tragicznie grajacego srodka pola udalo nam sie awansowac.

 

Bocs 5:4 Hajdudorog

 

0:1 - Toth '2

1:1 - Bozori '4

1:2 - Fedor '6

1:3 - Szatmari '14

2:3 - Fekete '33

3:3 - Zana '55

4:3 - Fekete '65

4:4 - Fedor '73

5:4 - Fekete '77

 

Widzow - 232

Odnośnik do komentarza

A wiec gramy dalej. Los tak chcial ze trafilismy na kolejna druzyna z nizszej ligi, Mezofalvar. Szansa na zwyciestwo jest wiec dosc spora. Za kontuzjowanego Kapcsosa jako defensywny pomocnik wystapi dzis Hegedus. Zagraja rowniez Siroczki, Martis oraz Zsemberi.

 

18.08.07 - Puchar Wegier - 2 Runda

 

Bocs - Mezofalva

 

Niewiele dzialo sie podczas pierwszej odslony meczu. Mielismy niby optyczna przewage lecz niezbyt spieszylismy sie ze zdobyciem prowadzenia. Pare razy niezle uderzal Fekete jednak przy obu strzalach bramkarz byl na posterunku. Innym razem pilka szybowala wysoka nad bramka. Dopiero rykoszet po rzucie wolnym dal nam pierwszego w tym meczu gola. Bylo to zarazem pierwsze trafienie Siroczkiego w naszych barwach. Po przerwie na boisku pojawil sie Gollovitzer. Mialem nadzieje ze to pomoze nam skontrolowac srodek pola i rozgrywac spotkanie z daleka od naszej bramki. Obraz gry nie ulegl zbytnio zmianie. Wciaz bylismy wprawdzie zespolem lepszym jednak robilismy wrazenie jakby niezbyt zalezalo nam na wyniku. Coz, zwyciezcow sie nie sadzi, prawda?

 

Bocs 1:0 Mezofalva

 

1:0 - Siroczki '34

 

Widzow - 239

 

Awans do trzeciej rundy!

Odnośnik do komentarza

22.08.07 - 2 Liga: Wschod - 1 Kolejka

 

MTK - Bocs

 

Na inauguracje ligi trafil nam sie wyjazd do Budapesztu na mecz ze spadkowiczem z 1-szej ligi. Moglismy zatem oczekiwac trudnego spotkania. Juz na samym poczatku refleksem musial sie popisac Szerovay. Chwile pozniej mielismy okazje z rzutu wolnego jednak mocne uderzenie Gollovitzera trafilo w sam srodek bramki i nie moglo zaskoczyc golkipera gospodarzy. Druzyna ze stolicy objela prowadzenie po kwadransie gry. Do wrzutki z lewej flanki doszedl Hrepka i nie dal najmniejszych szans naszemu bramkarzowi. Podwyzszyc mogl Nemeth, jednak tym razem pilka przeleciala nad bramka. Dobra okazje po dosrodkowaniu Benjamina mial Fekete. Tym razem niecelnie, wciaz 1:0. Rowno z gwizdkiem konczacym pierwsza polowe ostro faulowany byl Fekete i w drugiej polowie zagrac juz nie mogl. W jego miejsce na boisku pojawil sie Zsemberi. Druga bramke dla MTK dolozyl Nemeth i bylo juz praktycznie po meczu.

 

MTK 2:0 Bocs

 

1:0 - Hrepka '16

2:0 - Nemeth '58

 

Widzow - 2304

 

Fekete zerwal miesien lydki i ma od 3 do 5 miesiecy z glowy. Swietnie! Brakowalo nam kontuzji.

 

25.08.07 - 2 Liga: Wschod - 2 Kolejka

 

[12] Bocs - Vac [13]

 

Debiut sezonu przed wlasna publicznoscia. Widac bylo ze zalezy nam na sprawieniu dobrego wrazenia w tym spotkaniu. Nasze ataki zbyt czesto konczyly sie jednak na ostatnim obroncy lub rozpaczliwym strzalem nad poprzeczka. Najblizszy szczescia przez pierwsze pol godziny byl Gollovitzer. Wkoncu nadeszla jednak 39 minuta i Vince Kapcsos trafil do siatki z 25-ciu metrow. Malo brakowalo a niespelna minute pozniej Gollovitzer zdobyl by gola uderzeniem z podobnego dystansu. Do przerwy 1:0 i szansa na pierwsze punkty w tym sezonie. W drugiej polowie goscie wyszli z wiekszym impetem i ruszyli do przodu. Moglismy ich za to skarcic lecz Zsemberi zbyt wolno ruszyl do dlugiego podania. Kasowanie moich napastnikow trwalo nadal. Tym razem lupem kontuzji padl Bozori. Na ostatnie parenascie minut wprowadzilem drugiego defensywnego pomocnika i Temesi gral sam w ataku[/b]. Goscie zmienili ustawienie na 4-2-4 i zanosilo sie na obrone Czestochowy. Tym bardziej ze sedzia z nieba wzial sobie 4 minuty doliczonego czasu. Jeszcze pare minut! No tak, jak przeciwnik nie moze to musimy mu pomagac. Szerovay podal pilke do napastnika wykonujac rzut wolny z pod wlasnej bramki. Na szczescie przeciwnik zwlekal z oddaniem strzalu i dogonili go nasi obroncy. No i jest, pierwsze zwyciestwo!

 

Bocs 1:0 Vac

 

1:0 - Kapcsos '39

 

Widzow - 935

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

02.09.2007 - 2 Liga: Wschod - 3 Kolejka

 

[11] Tuzser - Bocs [10]

 

Z powodu plagi kontuzji od pierwszej minuty zagral Temesi. Na prawej obronie zmuszony bylem wystawic Hegedusa, poniewaz Benjamin wyjechal na zgrupowanie reprezentacji. Przez pierwsze pol godziny lekka przewage mieli gospodarze, lecz na nasze szczescie nic z tego nie wynikalo. Wkoncu uderzeniem glowa do siatki trafil Sebestyen. Kilka minut pozniej na strzal tuz z poza pola karnego zdecydowal sie Temesi. Ladnie, prostym zwodem, minal ostatniego obronce i poslal pilke w kierunku bramki. Wydawalo sie ze uderzenie jest zbyt lekkie i pilka nie ma prawa trafic do siatki. Ku zaskoczeniu wszystkich zebranych na stadionie, bramkarz gospodarzy jednak skapitulowal i bylo juz 1:1. Gdyby nie nasz bramkarz niezbyt dlugo cieszylibysmy sie jednak z remisu. Szerovay popisal sie swietna parada i nie dal sie pokonac przy dobitce. Do przerwy remis. Na druga polowe wyszlismy bez zmian. Nie zmienil sie rowniez obraz gry. Mecz nadal byl bardzo wyrownany. Na dwadziescia minut przed koncem spotkania na boisku pojawil sie Kiss. Niespelna minute pozniej wykorzystal dobre podanie w pole karne i zdobyl dla nas prowadzenie. Kilka minut pozniej bramkarz gospodarzy pomylil sie przy wybijaniu pilki i sprawil prezent naszemu napastnikowi, ktory teraz mial juz dwa trafienia na koncie. To spowodowalo ze przeciwnicy przeprowadzili pare zmian i zaczeli prowadzic bardziej otwarta gre. Malo brakowalo a Zana skarcil by ich za gre zbyt ofensywnym ustawieniem. Kolejna sytuacje mial Zsemberi, lecz i tym razem gora byl golkiper gospodarzy. Do ostatniego gwizdka kontrolowalismy przebieg meczu i tym samym zaliczylismy pierwsze wyjazdowe zwyciestwo w tym sezonie.

 

Tuzser 1:3 Bocs

 

1:0 - Sebestyen '31

1:1 - Temesi '37

1:2 - Kiss '71

1:3 - Kiss '78

 

Widzow - 1749

Odnośnik do komentarza

08.09.2007 - 2 Liga: Wschod - 4 Kolejka

 

[6] Bocs - Mako [2]

 

Do treningow powrocil Bozori, lecz w tym meczu usiadzie na lawce. Nie wydaje mi sie aby byl jeszcze w pelni sil, wiec z przodu swoje drugie spotkanie pod rzad rozegra Temesi. W srodku brak zawieszonego Gollovitzera, w miejsce ktorego zagra dzis Siroczki. W obronie bez wiekszych zmian, poza powrotem do skladu Benjamina. Przeciwnik moze okazac sie bardzo wymagajacy wiec nie oczekuje tu cudow, bardziej pelnej koncentracji i woli walki. Tak jak sie spodziewalem, zespol Mako ruszyl ostro do przodu i juz w 1-szej minucie moglo byc 0:1. Na nasze szczescie, zawodnik gosci przestrzelil majac przed soba odslonieta bramke. Pierwsza wlasna okazje mielimy dopiero w 10-tej minucie. Przed szansa stanal Temesi, jednak trafil prosto w nogi bramkarza. Na jego usprawiedliwienie mozna dodac ze uderzal z ostrego kata. Tuz przed uplywem 30-stej minuty ostro faulowany zostal Temesi, wiec musialem w jego miejsce wprowadzic Kissa. Wydawalo sie ze do konca pierwszej polowy utrzyma sie bezbramkowy rezultat. Niestety, goscie trafili do siatki na piec minut przed przerwa. Strzelcem bramki Szabolcs Zakar. Tuz po rozpoczeciu drugiej polowy udalo nam sie jednak wyrownac. Rzut wolny z 35-ciu metrow. Pilke ustawil nie kto inny jak Kapcsos. Zakrecil pilka nad trzy-osobowym murem i trafil w sam rog bramki, 1:1. Goscie dali nam jednak jasno do zrozumienia ze w tym meczu nie interesuje ich podzial punktow. Od razu ruszyli do przodu w celu ponownego wyjscia na prowadzenie. My takze mielismy swoje okazje, jedna z lepszych zmarnowal Siroczki. Do konca jeszcze okolo 20-stu minut. Dluga pilke do przodu posyla Raki, Zsemberi wygrywa wyscig do pilki z obroncami gosci i... wybija pilke na aut. Zeby tylko te sytuacje sie na nas pod koniec nie zemscily! Kolejna kontuzja, i znow napastnik! Ehh... to musi byc jakas klatwa. Na parenascie minut przed koncem na boisku pojawia sie Bozori. Pod sam koniec znow swietna okazje mial Zsemberi, lecz i tym razem byl nieskuteczny. Druga minuta doliczonego czasu, mamy rzut wolny. Do pilki podchodzi Zana, ten ktorego ostatnio chwalily miejscowe gazety. Niestety, napewno nie beda chwalic jego umiejetnosci wykonywania rzutow wolnych. Doslownie na pare sekund przed koncem zamarlem. Glupi faul z niczego, szybko rozegrany rzut wolny, wrzutka z prawej flanki i... malo brakowalo a potwierdzilo by sie stare indianskie powiedzenie o niewykorzystanych sytuacjach. Jak to nie wpadlo? Goscie mieli jeszcze rzut wolny ale nic z niego nie wyniklo i tym samym zaliczylismy pierwszy w tym sezonie podzial punktow.

 

Bocs 1:1 Mako

 

0:1 - Zakar '40

1:1 - Kapcsos '47

 

Widzow - 1926

Odnośnik do komentarza

Kontuzja ktorej nabawil sie Laszlo Kiss okazala sie dosc powazna. Bedzie pauzowal conajmniej 3, a moze nawet 5 miesiecy, z powodu zerwanego miesnia lydki.

 

15.09.2007 - 2 Liga: Wschod - 5 Kolejka

 

[11] Jaszbereny - Bocs [6]

 

Przeciwnicy przegrali ostatnie 3 mecze z rzedu wiec pewnie beda chcieli przerwac zla passe. Tak jak przypuszczalem, wraz z pierwszym gwizdkiem rozpeczeli frontalny atak. Juz po kilku minutach moglismy przegrywac, lecz napastnik gospodarzy nie trafil na pusta bramke. Ogolnie umiejetnie odpieralismy natarcia Jaszbereny, jednak to nasz bramkarz co jakis czas ratowal nam tylek. Tak bylo i w 30-stej minucie, kiedy to Szerovay znalazl sie sam na sam z napastnikiem. My do glosu doszlismy dopiero pod koniec pierwszej odslony. Zana znalazl sie w polu karnym z pilka u nog, a przed nim juz tylko bramkarz. Niestety, nasz pomocnik trafil prosto w golkipera gospodarzy. Jeszcze tylko rzut wolny i mozemy schodzic na przerwe. Wszyscy spodziewali sie ze Szabo bedzie uderzal wprost na bramke, lecz ten sprytnie zagral do niepilnowanego Tamasiego. Napastnik gospodarzy nie dal szans naszemu bramkarzowi i bylo 1:0. W drugiej polowie przez dluzszy czas nie dzialo sie doslownie nic. Dopiero w 71-szej minucie sam na sam wyszedl Ujhegyi i w efekcie bylo juz po meczu.

 

Jaszbereny 2:0 Bocs

 

1:0 - Tamasi '45

2:0 - Ujhegyi '71

 

Widzow - 1042

Odnośnik do komentarza

Nadszedl czas na kolejne spotkanie pucharowe. Tym razem przeciwnik z wyzszej polki, grajacy na codzien w 1-szej lidze REAC. Z powodu sporej ilosci kontuzji, postanowilem ze zagra kilku zmiennikow. Mam nadzieje ze to da odpoczac paru kluczowym zawodnikom.

 

19.09.2007 - Puchar Wegier - 3 Runda

 

[2L] Bocs - REAC [1L]

 

Pierwsza czesc meczu byla raczej wyrownana, jednak z czasem goscie powoli przejmowali inicjatywe. Na pierwsza bramkowa okazje trzeba bylo czekac az do 30-stej minuty, kiedy goscie trafili w poprzeczke. Niecale 10 minut pozniej prowadzili juz jedna bramka. W drugiej polowie obraz gry nie ulegl zmianie. Mecz nie byl zbyt widowiskowy, za to raczej wyrownany z lekkim wskazaniem na REAC. No i stalo sie, kolejna kontuzja napastnika. Tym razem boisko opuscic musial Bozori. Tuz przed koncem dobra okazje do wyrownania zmarnowal Zana, i juz moglismy zegnac sie z pucharem na kolejny sezon.

 

Bocs 0:1 REAC

 

0:1 - Lajtos '39

 

Widzow - 299

 

Bozori zostal wyslany do specjalisty i nie zagra przez 2-3 miesiace. To juz sie robi malo zabawne!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...