Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

Mauro nie kompromisuj sie :picard:

Radovic DOSZEDŁ do piłki, strącił ją sobie do boku (spokojnie by do niej doszedł) i wtedy Pareiko w niego wpadł.

Prof wszystko wyłożył na tacy, jaśniej się nie da. Kto tu powinien zdjąć klapki z oczu i pójść do okulisty... :roll:

Stawiam duże pieniądze, że można by w druga stronę znaleźć przepisy, z których wynikałoby że faulował Raodović. Dla mnie to była skandaliczna decyzja i wypaczenie wyniku, ale skoro to była ewidentna czerwona to ja nie będę z wami polemizował. Spoko, cieszcie się zwycięstwem. Brawa dla sędziego Gila, i tak był łaskawy dla Wiślaków.

Jak sobie już stworzysz taki przepis to się pochwal i go tu wklej.

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie. Na poczatku mialem wątpliwości czy karny powinien być. Oglądam ta akcję do znudzenia i wydaje się, że karny podyktowany slusznie. Radowvic, stracil piłkę do boku, był ukierunkowany by pobiec za nią gdy bramkarz Wisły wpadl na niego. Radovic nawet nie wiedział gdzie jest bramkarz. Z drugiej perspektywy, przypuszczam, ze bramkarz Wisły też nie widzial Radowica i wpadł na niego "siłą rozpędu". W/g mnie, bramkarz Wisły nie powinien dostac czerwieni, to była zwykła boiskowa sytuacja wynikająca z walki o piłkę. Bramkarz nie był zainteresowany faulem, a walką o piłkę. Podsumowywując: karny + żółta kartka.

Odnośnik do komentarza

To znaczy nie wiem czemu czepiacie się zachowania Pareiki po karnym. Jest chyba najlepszym bramkarzem Ekstraklasy, uważał, że dostał kartkę niesłusznie, więc był wkurzony. Lepiej miec takiego bramkarza - on żyje, zależy mu, widac energię, zaangażowanie, niż obrońcę Rzeźniczaka, który dostaje w pysk, godzi się z kibolem (to jest ta klasa i profesjonalizm?) i chowa głowę w piasek.

Odnośnik do komentarza

To znaczy nie wiem czemu czepiacie się zachowania Pareiki po karnym. Jest chyba najlepszym bramkarzem Ekstraklasy, uważał, że dostał kartkę niesłusznie, więc był wkurzony. Lepiej miec takiego bramkarza - on żyje, zależy mu, widac energię, zaangażowanie, niż obrońcę Rzeźniczaka, który dostaje w pysk, godzi się z kibolem (to jest ta klasa i profesjonalizm?) i chowa głowę w piasek.

 

Akurat zdecydowanie wolę widzieć w Legii takiego Rzeźniczaka niż faceta, który niszczy ledwo co oddaną do użytku trybunę (oczywiście straty są minimalne). Zachowanie Pereiki nie miało nic wspólnego z profesjonalizmem. :eusa_naughty:

Odnośnik do komentarza

To znaczy nie wiem czemu czepiacie się zachowania Pareiki po karnym. Jest chyba najlepszym bramkarzem Ekstraklasy, uważał, że dostał kartkę niesłusznie, więc był wkurzony. Lepiej miec takiego bramkarza - on żyje, zależy mu, widac energię, zaangażowanie, niż obrońcę Rzeźniczaka, który dostaje w pysk, godzi się z kibolem (to jest ta klasa i profesjonalizm?) i chowa głowę w piasek.

Kopanie bidonu bym zniosl (bo sam sie podobnie czasem wkurzam), ale wyskakiwanie do sedziego jakby mu chcial nastukac i rozpierdzielanie stadionu to juz przesada.

 

Co do Rzezniczaka jak rozumiem lepiej sie nie godzic i nie rozmawiac - bo to nie jest profesjonalne?

Odnośnik do komentarza

No, ale co takiego złego było w jego zachowaniu? To, że pokazał jak bardzo jest zaangażowany w swoją bądź co bądź pracę? Rozumiem jakby pobił kogoś, ale zniszczenie jakiś pierdółek to naprawdę straszny występek...

Zaangazowania w prace nie mierzy sie rozwalaniem wyposazenia... Cos Ci sie pokrecilo. Poza tym to co juz napisano - kibicow sie sciga za byle popierdolke, a on ma sobie spokojnie moc w ramach wykonywanej pracy rozwalac stadion? :lol:

Odnośnik do komentarza

A to może wynika z tego, że ja lubię piłkarzy, którzy mają takie winners mentality (nawet jeśli to pojęcie jest bujdą... ale wiecie o co chodzi), fighterów, a nie takich, którzy podporządkują się wszystkiemu, jeśli nawet myślą inaczej, jeżeli w ogóle o tym myślą. Pareiko pokazał, że ma taką iskrę i to nawet kiedy ten mecz dla zagranicznego piłkarza mógłbyc zupełnie o pietruchę.

Odnośnik do komentarza

A to może wynika z tego, że ja lubię piłkarzy, którzy mają takie winners mentality (nawet jeśli to pojęcie jest bujdą... ale wiecie o co chodzi), fighterów, a nie takich, którzy podporządkują się wszystkiemu, jeśli nawet myślą inaczej, jeżeli w ogóle o tym myślą. Pareiko pokazał, że ma taką iskrę i to nawet kiedy ten mecz dla zagranicznego piłkarza mógłbyc zupełnie o pietruchę.

Alez ja cenie sportowa zlosc, ale rzucanie jobami i niszczenie tego co pod reke wpadnie to dla mnie zadne winners mentality tylko zwykle chamstwo i wandalizm.

Odnośnik do komentarza

A to może wynika z tego, że ja lubię piłkarzy, którzy mają takie winners mentality (nawet jeśli to pojęcie jest bujdą... ale wiecie o co chodzi), fighterów, a nie takich, którzy podporządkują się wszystkiemu, jeśli nawet myślą inaczej, jeżeli w ogóle o tym myślą. Pareiko pokazał, że ma taką iskrę i to nawet kiedy ten mecz dla zagranicznego piłkarza mógłbyc zupełnie o pietruchę.

Alez ja cenie sportowa zlosc, ale rzucanie jobami i niszczenie tego co pod reke wpadnie to dla mnie zadne winners mentality tylko zwykle chamstwo i wandalizm.

Co do rzutu jobem, to nie rób z siebie już takiego anioła, hipokryto ;). Rozwalanie stadionu, chamstwo i wandalizm to za mocne określenia. Ponadto według mnie niezasłużone i gdybym miał do wyboru bramkarza, który tak reaguje na błąd sędziego albo nawet swój, to wybrałbym jego właśnie, a nie jakiegoś, który schyla głowę i smutny schodzi do szatni. W sporcie muszą byc emocje.

Odnośnik do komentarza

Henkel, no proszę... Piszesz jakby co najmniej wyrwał krzesełko i rzucił nim w sędziego. Rozumiem też, że w wielkich emocjach nie zdarzyło Ci się przeklął. Wielkich zniszczeń nie narobił, uważam, że powinien pokryć koszty tych pierdółek i tyle. A to, że kibice są karani za byle co już samo w sobie jest absurdem.

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie. Na poczatku mialem wątpliwości czy karny powinien być. Oglądam ta akcję do znudzenia i wydaje się, że karny podyktowany slusznie. Radowvic, stracil piłkę do boku, był ukierunkowany by pobiec za nią gdy bramkarz Wisły wpadl na niego. Radovic nawet nie wiedział gdzie jest bramkarz. Z drugiej perspektywy, przypuszczam, ze bramkarz Wisły też nie widzial Radowica i wpadł na niego "siłą rozpędu". W/g mnie, bramkarz Wisły nie powinien dostac czerwieni, to była zwykła boiskowa sytuacja wynikająca z walki o piłkę. Bramkarz nie był zainteresowany faulem, a walką o piłkę. Podsumowywując: karny + żółta kartka.

 

Jako kibic Wisły oceniam tę sytuację identycznie. Karny, ale brak wykluczenia.

Odnośnik do komentarza

Rozwalanie stadionu, chamstwo i wandalizm to za mocne określenia.

A co sobie bede zalowal - wzoruje sie na Tobie. Sam glosisz mocne okreslenia jak prawde objawiona wiec czemu ja nie moge :]

Mozesz, ale w ten sposob stajesz sie hipokryta. Ale, jak staje sie dla kogos inspiracja czy wzorem, no to co? Hmm, walcz, powodzenia :]

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...