Hokej na lodzie

[Kamtek]

Tak mnie poruszyła ta informacja, że od kilku dni nie byłem w stanie się odezwać ;) Wielki szacunek dla Szweda za lata spędzone na lodowiskach NHL. Do tego, co napisał Joszi, warto jeszcze dorzucić info o mistrzowskich tytułach ze Szwecją (MŚ 1991, IO 2006). Ciekawym jest również to, że Lidstroem do NHL trafił dopiero w trzeciej rundzie draftu. Wcześniej Red Wings sięgnęli po Mike'a Sillingera oraz Boba Boughnera, a inne zespoły zdążyły w tym czasie wybrać takich tuzów hokeja (obrońców) jak Adam Bennett, Doug Zmolek, Jason Herter, Jason Soules, Steve Bancroft...

 

A w finałach Kings jadą jak na razie po swoje. Jeśli Devils czegoś sensownego nie ogarną przed pierwszym meczem w LA, finał zakończy się

"sweepem".

[Kamtek]

No i Devils nic nie ogarnęli, wyłapując 4:0 w pierwszym meczu w LA. Przypuszczam, że mistrza poznamy już w nocy ze środy na czwartek. Nie chce mi się wierzyć, że ekipę ze Wschodu stać na przebudzenie.

 

Tytuł "mistrza miesiąca" ma już jednak Tim Thomas. Bramkarz Bruins wykręcił swojej ekipie niezły numer, deklarując, że w wieku 38 lat (i w perspektywie jeszcze dwóch lat kontraktu ca. 5 mln $ rocznie) bierze sobie roczny urlop od gry Salary cup zawalone, brak nowej umowy dla Raska (który niemal na pewno będzie #1 i który zechce też 3-4 mln rocznie zarabiać), Bruins w czarnej dupie, Thomas mistrz.

[Scorpio]

No Devils ladnie wylapali, ale trzeba przyznac ze Quick w klatce mocno utrudnil im zadanie, zaliczac 3 shutout w PO i bijac tym samym rekord Kings.

[Joszi]

No Quick jest kapitalny. Ogólnie gra całej drużyny Kings w defensywie jest świetna. Szanse Devils zmalały niestety do rozmiarów błędu statystycznego, ale mam nadzieję/przeczucie, że te 2 mecze jednak urwą i postraszą Królów.

 

Pingwiny po kolejnej mizerocie w PO podejmują "krok" ku zmianie stanu rzeczy - z Waszyngtonu pozyskali Vokouna w zamian za wybór w siódmej rundzie draftu. Caps najwyraźniej postanowili związać swoją przyszłość z Holtbym i w sumie trudno się dziwić. Chłop zaszalał w PO, ma jeszcze roczny kontrakt, ryzyko jest znikome. Capitals, jeśli wykorzystają jakoś sprytnie te wolne 25mln$ w ramach salary cap, to mogą być jendą z ciekawszych drużyn na Wschodzie w przyszłym sezonie. Jeśli ten się odbędzie, oczywiście.

[Kamtek]

Powiem szczerze, nie wierzyłem, że Devils będą w stanie jeszcze zagrozić Kings w rywalizacji o SC. Po wygranej w meczu #5 ekipa ze Wschodu sprawiła, że to Kings są teraz na "musiku". Jeśli przegrają szósty mecz i dadzą rywalom doprowadzić do siódmego starcia w Newark, na pewno nie będą wówczas faworytami. Ba, napędzeni Devils będą mieli wszystko w swoich rękach i wtedy nie potrafię sobie wyobrazić innego scenariusza niż mistrzostwo dla NJD (sensacyjne, bo odwrócone ze stanu 0:3!). Stąd też wydaje mi się, że w najbliższym starciu Kings zagrają jak o życie i jednak pokuszą się o wygraną. Inaczej będą w czarnej d...

[Scorpio]

No i nie zagrozili. Ostatni mecz w LA i gladkie 6:1 z Devils. Qucik wygral Conn Smythe Trophy dla najlepszego gracza PO a Kings po raz pierwszy ciesza sie ze zdobycia Pucharu Stanleya

[Kamtek]

I są bodaj pierwszą drużyną, która sięgnęła po SC startując z ósmej pozycji po RS.

[Kamtek]

Koniec sezonu, mistrzostwo dla Kings, czas na przygotowania do następnego (zakładając, że nie dojdzie do lockoutu).

 

Do draftu pozostał tylko tydzień. Nadal #1 pozostaje Nail Jakupow (Yakupov). Zdaniem wielu, młody Tatar na co dzień grający w Sarni to jeden z największych talentów, jakie w ostatnim czasie miały szansę dostać się do NHL. Kandydatem nr 1 do pozyskania go są oczywiście Oilers (trzeci rok z rzędu #1 w drafcie - po raz pierwszy od przełomu lat 80. i 90. oraz trzech z rzędu wyborów Nordiques - Sundin, Nolan, Lindros!), ale liczne są sugestie, że w Edmonton przydałby się zdecydowanie bardziej klasowy defensor na lata. Pada więc propozycja Ryana Murraya, który nie bez powodu bywa porównywany do Ryana Sutera z Predators. W parze z bardziej doświadczonym graczem (np. Suterem, któremu wygasa umowa z Nashville) byłby świetną opcją i doskonałym kandydatem na "franchise playera". Jeśli więc Oilers zdecydują się na Murraya, wówczas Jakupow trafi do Blue Jackets.

 

Kolejne miejsce na liście zajmuje Alex Galchenyuk. Na tego centra pazury ostrzą sobie ponoć zarówno w Toronto jak i Montrealu. Wydaje się, że Habs są bliżej pozyskania tego gracza - mógłby spokojnie być druga opcją na centrze w Canadiens obok Tomasa Plekanca. Jeśli zaś Montreal "złapie" Galchenyuka, wówczas do Toronto może trafić Michaił Grigorienko. Kto jeszcze jest wysoko na liście potencjalnych top10 draftu? Filip Forsberg, skrzydłowy Leksands IF. Obrońca Griffin Reinhart, syn byłego defensora Flames i Canucks z lat 80. Za nim kolejni obrońcy: Mathew Dumba, Cody Ceci, Morgan Rielly i Jacob Trouba. Widać w tym roku silną grupę defensorów i centrów (do tego grona można jeszcze bowiem dorzucić dwóch Czechów - Radka Faksę i Tomasa Hertla). Skrzydłowych w czołówce nie za wielu (nie licząc oczywiście Jakupowa i Forsberga) i szukać ich będzie trzeba najprawdopodobniej wśród kandydatów zza Oceanu - Szwedów (Cllberg, Aberg), Finów (Teravainen), Rosjan (Prochorin, Sliepyszew).

 

Wśród bramkarzy ciekawą opcją jest młodszy brat P.K. Subbana, Malcolm, który w zeszłym sezonie był wybrany do drużyny sezonu ligi OHL, a i w tym prezentował się całkiem solidnie, dzieląc czas gry ze swoim rówieśnikiem Johnem Chartrandem (z powodu urazów Subbana, który na początku sezonu był nawet wybierany bramkarzem tygodnia CHL).

[Kamtek]

No to po pierwszej rundzie draftu. Ciąg dalszy dzisiaj po południu. Niespodzianki nie było - Tambellini, choć Oilersi mają straszną biedę na niebieskiej, nie pozwolił sobie odpuścić Jakupowa, choć miał ponoć stwierdzić, że decyzja Oilers o wyborze Tatara nie jest wcale równoznaczna z postawieniem na tego gracza w dłuższej perspektywie (czyżby chcieli nim pohandlować? pytanie tylko, dlaczego nie zdecydowali się zamienić z kimś w czołowej "10" pickami i wziąć jednego z ciekawych defensorów w drafcie plus zarobić może jakiegoś obrońcę w ramach wymiany?). Z "2" poszedł, też bez niespodzianki" Ryan Murray do CBJ - o Murrayu, który był z Kanadyjczykami na tegorocznych MŚ mówi się, że to gracz gotowy od razu wejść do gry w NHL. Wielu w ostatnich godzinach zastanawiało się, czy to właśnie nie Kanadyjczyk dostanie "1" i trafi do Oilers...

 

"3" dla Galchenyuka i wybór Habs też raczej był do przewidzenia (on albo Grigorienko), natomiast "4" dla Reinharta decyzją NYI już mniej (Snow dorzucił tego młodziaka do "pakietu" po pozyskaniu za 2 rundę Visnovskiego z Ducks). Dalej było już nieco więcej zaskoczeń - rządzili oczywiście obrońcy (8 z 10 wybranych graczy w czołowej dziesiątce draftu), ale już np. "11" dla Forsberga i zwłaszcza dopiero "12" dla Grigorienki to spora niespodzianka. Ten pierwszy cały czas budzi wątpliwości, czy zdołałby od razu zostać za Oceanem i grać w NHL, natomiast w stosunku do Grigorienki pojawiły się sugestie, że niekoniecznie ma 18 lat (sugeruje się, że "odmłodzono" go o 2 lata).

 

Z dalszych wyborów warte uwagi: Łotysz Girgensons do Sabres z "14" (najwyżej wybrany łotewski gracz w drafcie NHL w historii), prawoskrzydłowy Teravainen do Hawks z "15", #19 dla pierwszego z bramkarzy Andreja Wasilewskiego (tutaj Yzerman sporo zaryzykował, bo mówi się powszechnie, że Rosjanin na razie nie jest zainteresowany specjalnie przenosinami z KHL do NHL), #24 dla młodszego Subbana, Malcolma (trafił do Bruins - można było się spodziewać, że w Bostonie rozejrzą się za bramkarzem; rywalizacja Habs-Bruins może nabrać nowego znaczenia, o ile PK zostanie w Montrealu).

 

Sharks zdecydowali się z "17" wziąć czeskiego centra Tomasa Hertla, który ostatni sezon spędził w rozgrywkach czeskiej Extraligi. Chłopak jest opisywany jako dobrze zbudowany, silny center (porównanie do Jumbo Joe Thorntona mocno na wyrost, ale potencjał jest). Swoją pierwszą bluzę w barwach SJS założył z #12 - czyżby znak rozstania Sharks z Marleau? ;)

 

Przy okazji dnia draftu dokonano też kilku znaczących wymian (obok wspomnianego wcześniej Visnovskiego). Przede wszystkim doszło do "zjednoczenia" braci Staal w Carolinie. Do Erica dołączył z Pens Jordan (chciał odgrywać większą rolę niż center #3, ale przy Crosbym i Małkinie średnio miał na to szansę, więc odrzucił propozycję 10-letniego kontraktu o wartości 60 mln $ i wybrał grę w Canes) - w zamian do Pittsburgha powędrował B. Sutter, jeden z prospektów i "8" w drafcie. Eakin i 2 runda 2012 wystarczyły, by Caps pozyskali ze Stars Mike'a Ribeiro. Trzy nieprzesadnie wysokie picki w 2012 i 2013 sprawiły, że Flyers oddali do Blue Jackets Sergieja Bobrowskiego - taka cena, zdaniem wielu, jest sukcesem Howsona. Do Yotes wrócił też z Pittsburgha Michalek (w drugą stronę dwóch młodziaków i 3 runda draftu).

[Kamtek]

"Jednoczenia" braci ciąg dalszy. Po Staalach w Canes przyszła pora na Schennów w Filadelfii. Z Toronto do Flyers trafił bowiem Luke, a w drugą stronę powędrował James van Riemsdyk. Obaj GM wydają się być zadowoleni, czytając ich wypowiedzi, ale fani Flyers są zdania, że Leafs powinni byli coś dorzucić ze swojej strony.

[Joszi]

Wymiana JvR wyraźnie wpisuje się w ogólny trend handlów Flyers - najpierw podpisać długą i drogą umowę z zawodnikiem, po czym błyskawicznie/tuż przed wejściem w życie NTC wypchnąć go gdziekolwiek Szkoda, że Bryzgałow się nie załapał. Starszy Schenn się na pewno przyda, bo Pronger pewnie już nie wróci, a za rok kończy się kontrakt Timonena, więc przebudowa defensywa jest koniecznością. JvR po rewelacyjnych PO w zeszłym sezonie w tym zawiódł na całej linii i raczej nikt nie będzie go żałował.

 

Zwolennikiem wymiany Bobrowskiego absolutnie nie jestem. Ba, na razie wygląda na kompletnie bezsensowny ruch. Na bramce, poza mistrzem Ilją, zostały nam takie tuzy zawodowego hokeja jak Cal Heeter i Niko Hovinen. Fin co prawda zaliczył ostatnio niezły sezon w fińskiej ekstraklasie ale, na bogów, to był jego pierwszy sezon w którym pokazał cokolwiek, a ma już 24 lata... A podobno klub nie stara się już o żadnego goalie :roll:

 

Za to rozwiązaniem na niemoc rosyjskiego boga bramki, który będzie nas zabawiał jeszcze 8 lat ma być wzmocnienie siły z przodu W tym celu niby starania o Parise, nieoficjalnie potwierdzone przez GM.

 

Oficjalnie za to potwierdzono, że prowadzone są rozmowy w sprawie przedłużenia umowy z Carlem. I tu mam ambiwalentne uczucia, o ile ofensywnie trudno mu coś zarzucić, to gość od dobrego roku gra słabo w defensywie, zasłużył już sobie na przydomek "giveaway machine", a na pewno zażąda jeszcze podwyżki. Prowadzone są także rozmowy z Vorackiem i Jagrem, ale mało prawdopodobne, aby jakiekolwiek umowy były podpisane jeszcze przed 1. lipca.

[Kamtek]

Co do obsady bramki Flyers, czytałem, że realny jest powrót do składu jako backupu Michaela Leightona (po przejściach z waivers, Phantoms i re-entry waivers). Natomiast co do umów z Czechami, ponoć szansę na pozostanie Jagra w Philly Holmgren ocenił 50-50, natomiast Voracek jest wymieniany w kontekście pohandlowania przez Flyers z Ducks (pozyskanie Bobby'ego Ryana).

 

W Sharks na razie cisza i spokój. Draft się odbył, ewentualne pozyskanie Nasha na razie mało realne (Howson jest ponoć gotów przystać na wymianę Nash <-> Pavelski + Clowe + Demers + 1st round 13/14 albo coś mniejszego, ale z udziałem Couture'a). Tego ostatniego Wilson oddać nie zamierza (i chwała mu za to), natomiast w Columbus nie chcą na razie słyszeć, by np. Pavelskiego zamienić na Marleau. W tej chwili salary cap SJS jest do bólu obciążony:

- defensywa: Boyle /6,666 mln $/, Burns /5,76 mln $/, Vlasić /3,7 mln $/, "nowy-stary" Stuart /3,6 mln$/, Murray /2,5 mln $/), Demers /1,4 mln$/

- ofensywa: Thornton /7 mln $/, Marleau /6,9 mln$/, Havlat /5 mln $/, Pavelski i Clowe /po 4 mln $/, Couture /2,75 mln $/, Handzus /2 mln $/

- bramka: Niemi /4 mln $/

W składzie raptem 7 napastników, a cap space na poziomie 11 mln $. Pozbycie się przynajmniej jednego z wielkich kontraktów jest koniecznością. Czy aby na pewno za kolejny wysoki Nasha? Chyba nie. Do podpisania pozostają bowiem m.in. Mitchell, Moore, Winnik, Galiardi, Braun (oraz głębiej Desjardins, McLaren, Wingels, Ferriero, Moore, Mashinter, Irwin). W bramce rolę backupa na pewno będzie pełnić Greiss, Sharks mają także umowy z J.P. Andersonem i Harrim Sarterim. Raczej nie widzę możliwości przedłużenia umowy z Alexem Stalockiem.

[Kamtek]

Ku mojemu zaskoczeniu Stalockowi jednak zaproponowano QO. Podobnie jak ósemce innych graczy: Galiardi, Kennedy, Mashinter, McLaren, Pelech, Sheppard, Irwin, Petrecki i Stalock. Nie otrzymali natomiast takich ofert Ferriero, Lucia, Marcou, MacIntyre i Sexsmith. Kontrakty otrzymali natomiast Justin Braun (3 lata, 1 mln + 1,25 mln + 1,5 mln$), Tommy Wingels (2 lata, 0,7 mln + 0,85 mln $) oraz Andrew Desjardins (rok, 0.64 mln $). Cieszy mnie przede wszystkim umowa dla Brauna, który ma szansę pograć sporo w tym sezonie w 3 linii defensywy.

 

A co do kontraktów dla obrońców - wzorem Wisniewskiego i Blue Jackets sprzed roku poszli w Calgary, pozyskując najpierw prawa do negocjacji z Dennisem Widemanem, po czym decydując się podpisać z nim 5-letni kontrakt z salary cap na poziomie 5,25 mln $ Wielu już puka się w czoło, zastanawiając się, ile w takim wypadku może zażądać Ryan Suter. Nie dziwi też, że np. J. Staal olał 10-letnią umowę z Pens o wartości ok. 60 mln $. Przy dobrych wiatrach, choć może krótszej czasowo umowie, może jednak liczyć na więcej niż 6 mln $ za sezon. A gdzie w takim układzie Parise?

[Kamtek]

Crosby dostał nowy kontrakt na 12 lat, w czasie których zarobi 104 mln $. Salary cap kapitana Pens nie zmienia się więc i jeśli uda im się za dotychczasową "stawkę" przedłużyć umowę z Małkinem, będą mieli spore luzy na ewentualne kontrakty zarówno Sutera jak i Parise.

 

Trzyletnią umowę (12 mln $) z Canucks podpisze Corey Schneider, co może oznaczać, że otwiera się droga do transferu Luongo. Problemem są oczekiwania samego zawodnika, który najchętniej wróciłby na Florydę, a tymczasem GM Panthers, Dale Tallon, nie jest specjalnie zainteresowany ściąganiem Kanadyjczyka i jego sporego kontraktu, zwłaszcza w kontekście obniżki formy RL w ostatnich miesiącach minionego sezonu - 6,7 mln $ za sezon jeszcze przez cztery lata.

 

Inne umowy - roczna Tuukki Raska (3,5 mln $) w Bostonie /wielkiego wyboru nie mieli, wobec decyzji Thomasa/ i dwuletnia Hala Gilla w Predators (2 mln $ rocznie).

[Joszi]

Pens chcą podobno pozbyć się także Martina, a wtedy mogliby i Suterowi i Parise zaoferować kosmiczne umowy. Martin jest oczywiście przepłacony całkiem ostro, ale w związku z drastycznym wzrostem salary cap aż 20 drużyn znalazło się poniżej salary floor, więc popyt powinien być.

 

Kings podpisali (podpiszą w niedzielę) przedłużenie umowy z Quickiem na 10 kolejnych sezonów o wartości 58mln$. Podwyżka o 4 miliony,, ale zdecydowanie zasłużona. Co więcej, w związku z tym Bernier poprosił o wytransferowanie z klubu, a skoro jego cap hit jest dosyć niski a relacje między drużyną z LA a Flyers są bardzo to może... ;)

[Kamtek]

Słyszałem, że Kings nie puszczą Berniera (zainteresowani by się znaleźli), póki nie otrzymają konkretnego zwrotu. Nie widzą bowiem konieczności pozbywania się świetnego zmiennika za bezcen. JB może mieć więc problem ze zmianą klubu, bo nie wierzę, że np. Flyers zdołają zaspokoić teraz oczekiwania mistrzów z LA transferem bez udziału jednego ze znaczących swoich graczy (myślę, że w grę wchodzić może jakiś skrzydłowy, a tymi Filadelfia na razie nie grzeszy w rosterze).

 

Po pierwszych 24 godzinach "free agency" kilka ciekawszych kontraktów: prawie 6 mln $ za trzy lata Torrey'a Mitchella w Wild, 9 mln $ Whitneya w Stars za dwa lata gry, 4-letnia umowa Burisha w Sharks za nieco ponad 7 mln $, 2 lata Kuby w Panthers za 8 mln $, za ten sam czas nieco ponad 4 mln $ Zanon w Avs. I jeszcze lepsze: P.A. Parenteau zamienił niespełna milionowy kontrakt z Isles na cztery lata i 16 mln $ w Avs! 10 mln $ za cztery lata dostał Prust od Canadiens! 10,5 mln $ za 3 lata Allena w Ducks! Ci sami Sourayowi za 3 lata zaproponowali 11 mln $!!!!! I wreszcie Garrison (jedno z głośniejszych nazwisk wśród obrońców UFA) za ponad 27 mln $ na 6 lat w Canucks! Naprawdę zaczynam się zastanawiać, ile w takim układzie powinni żądać Parise, Suter, Sjomin? A są przecież jeszcze ciekawi gracze jako RFA z Weberem na czele...

[Joszi]

Kontrakty absolutnie z kosmosu. Negocjacje w sprawie CBA zapowiadają się diablo ciekawie, GM raczej nie będą zbyt chętni na dalsze podnoszenie salary cap w takim tempie, skoro to rodzi takie absurdalne umowy...

 

A co do rezerwowego goalie - miałeś rację, Leighton. 900k$ za rok gry. No cóż.

Ponadto Flyers złożyli oferty dla Parise i Sutera (inna sprawa czy ktokolwiek NIE złożył), obie umowy na okres ponad 10 lat o wartości pomiędzy 80-100 mln. Toczą się także negocjacje z Columbus w sprawie Nasha - ponoć Kurtki żądają Schenna, Coturiera i "czegoś jeszcze". IMO za wysoka cena.

[Kamtek]

Szał z kontraktami zaczął się już przed rokiem (choćby wspomniana przeze mnie wcześniej umowa Wisniewskiego w CBJ oraz całe stado umów zawartych przez Florydę). Ten rok jest, moim zdaniem, wyłącznie następstwem tych wydarzeń.

Negocjacje w sprawie CBA zapowiadają się diablo ciekawie, GM raczej nie będą zbyt chętni na dalsze podnoszenie salary cap w takim tempie, skoro to rodzi takie absurdalne umowy...

Ale to przecież sami GM są odpowiedzialni za to windowanie kwot. Aby tylko móc przypisać sobie jakiś sukces na rynku transferowym, gotowi są przepłacać do bólu i podpisywać długoletnie umowy z przeciętnymi graczami. A zawodnikom i ich agentom nie zostaje nic innego jak tylko domagać się więcej i więcej.

 

Na rynku w nocy było nieco spokojniej, bo większość zespołów z luzem w sc czeka na decyzje Parise i Sutera. Jak sagi transferowe z udziałem obu panów się skończą, znów zacznie się większy ruch (UFA. RFA, trade). Kontrakty podpisali w międzyczasie Hudler z Flames (4 x 4 mln $ ) i Jokinen z Jets (2 x 4 mln $ /tu akurat jestem zdania, że to dobry i całkiem rozsądny finansowo ruch władz Winnipegu/). W NJD zostaje też Brodeur (dwuletnia umowa, 9 mln $ za całość), a jego zmiennikiem będzie nadal Hedberg.

 

W San Jose na razie umowy podpisują ludzie na zapleczu. Bracken Kearns, Danny Groulx (dwie nowe postaci), Matt Irwin oraz Alex Stalock (roczne przedłużenia dla obu RFA). Ciekawym graczem jest Groulx, który ostatnie dwa sezony spędził w KHL (Torpedo Niżny Nowgorod i Jugra Chanty-Mansijsk). Wcześniej trochę pograł w AHL i w lidze niemieckiej, ale nie zdołał na dłużej zagościć w NHL (kończyło się na przedsezonowych campach). Jest to o tyle ciekawe, że facet w AHL osiągał naprawdę niezłe statystyki jako ofensywny obrońca, a na przełomie wieków był jedną z największych gwiazd rozgrywek juniorskich (w barwach Victoriaville Tigres w sezonie 01/02 zdobył nagrody OHL's MVP i Memorial Cup's MVP - był to taki drugi przypadek w historii! tamten sezon jako obrońca skończył z imponującymi statystykami: RS 68M 29G 83A, PO 22M 9G 30A!). Do niedawna był jedynym czynnie grającym MVP rozgrywek o Memorial Cup, który pozostawał bez klubu w NHL.

 

A propos KHL - Radułow dostał od CSKA Moskwa czteroletni kontrakt. Po 9 mln $ rocznie! Ponoć w kolejce po jeszcze większe miliony w Rosji ma stanąć Sjomin.

[Joszi]

 

Negocjacje w sprawie CBA zapowiadają się diablo ciekawie, GM raczej nie będą zbyt chętni na dalsze podnoszenie salary cap w takim tempie, skoro to rodzi takie absurdalne umowy...

Ale to przecież sami GM są odpowiedzialni za to windowanie kwot. Aby tylko móc przypisać sobie jakiś sukces na rynku transferowym, gotowi są przepłacać do bólu i podpisywać długoletnie umowy z przeciętnymi graczami. A zawodnikom i ich agentom nie zostaje nic innego jak tylko domagać się więcej i więcej.

 

 

Jasne, po części to racja, ale trzeba jednak brać pod uwagę, że rosnące błyskawicznie salary floor wymusza takie absurdalne umowy, bo przecież jest ograniczenie ilości zawodników w rosterze, więc zwyczajnie GM nie mają innego wyjścia jak przepłacać.

[Kamtek]

To fakt. O 6 mln $ w górę poszło salary cap, więc floor o taką samą kwotę również do góry. Obecnie jest to już całkiem pokaźne 54 mln $, z którym kilka klubów ma problemy.