Skocz do zawartości

Moneyball w angielskim wydaniu!


Chomik

Rekomendowane odpowiedzi

Londyn przyciągał ludzi. Pierwszy raz odwiedziłem stolicę Zjednoczonego Królestwa mając jakieś 14 lat. Albo i 15, sam już dokładnie nie pamiętam. Wtedy jedyne co zobaczyłem to muzea i paręnaście sklepów, ale jednocześnie powiedziałem sobie, że kiedyś tu wrócę. I oto jestem. Pięć długich lat później moja noga po raz kolejny stanęła na przedmieściach Londynu, lecz teraz zgoła w innym celu. Po ukończeniu studiów finansowych i ekonomicznych została mi zaproponowana praca z kategorii tych, których się nie odmawia. Spakowałem więc torbę z rzeczami, pożegnałem się z przyjaciółmi i tanimi liniami lotniczymi udałem się w nieznane. Po wylądowaniu czekała na mnie zamówiona wcześniej taksówka, w której GPS był wklepany adres Zampa Rd, London SE16 3LN, United Kingdom. W drodze do miejsca spotkania mogłem podziwiać majestatyczne blokowiska okraszające krajobraz Londynu. W międzyczasie w mojej głowie nadal pozostawało zwątpienie. "Czy ja na pewno wiem w co się pakuje?" wybrzmiewało co raz wyraźniej i wyraźniej. W końcu jednak moje rozmyślania przerwał głos taksówkarza, który oznajmił koniec trasy. Podziękowałem mu, zamknąłem drzwi żółto-czarnego pojazdu, a następnie nie podnosząc nawet głowy wyżej niż to konieczne ruszyłem w stronę drzwi wielkiego molocha górującego nad okolicą. 

 

- Grał pan kiedyś w piłkę, panie Chomicki?

- Kiedyś tak, ale bardziej rekreacyjnie. Nigdy nie miałem perspektyw na przejście na profesjonalizm. Zresztą zawsze wolałem inne zajęcia. Jak mniemam nie w celu piłkarskim ściągnął mnie pan z Polski.

- Gdybyśmy szukali piłkarza, byłby pan ostatnią osobą do której bym zadzwonił. - przy tych słowach Steve Kavanagh uśmiechnął się szeroko - Mamy kłopoty, panie Chomicki. Poprzedni sezon skończyliśmy na dwudziestym pierwszym miejscu w tabeli. Pierdolonym dwudziestym pierwszym miejscu. Jedna pozycja niżej i już by nas tu nie było. Oczywiste chyba jest, że potrzebujemy zmian. Poprzedni menadżer wyleciał na zbity pysk, a ja nie mogę sobie pozwolić na drogę podobną do Queens Park Rangers czy Portsmouth. Nie stać nas na rewolucje kadrową i wydawanie mnóstwa pieniędzy na niekoniecznie wartych tego zawodników. Po to pana tu ściągnąłem. Wiem, że jest pan zafascynowany filozofią Billiego Beana, a takich ludzi nam potrzeba. Wiem, że to brzmi jak szaleństwo, ale chcemy pana na stanowisku menadżera klubu. 

- Bardzo mi miło, ale ja nawet nie mam papierów trenerskich, a z tego co wiem to na tym szczeblu..

- O tym też pomyśleliśmy. Będzie pan pracował w duecie z Callumem Davidsonem, pańskim asystentem. On zajmie się prowadzeniem zespołu do czasu zdobycia przez pana wymaganych kwalifikacji. Pan natomiast, wraz z dyrektorem Alexem Aldridgem, ma za zadanie skompletować kadrę i przygotować Callumowi zespół, który da nam utrzymanie w lidze. - to mówiąc Kavanagh wyjął z kieszeni kopertę rozmiarów A4 - Tu ma pan umowę, proszę ją przejrzeć i zastanowić się nad moja propozycją. Nie możemy czekać w nieskończoność, ale daje panu tydzień. 

- Nie potrzebuje czasu do namysłu, panie Kavanagh. Przyjmuje pańską ofertę. Proszę mi tylko powiedzieć, co będzie jeśli mi się nie uda? Jeżeli mimo wszystko londyńska wersja moneyball nie wypali i z hukiem zlecimy z ligi?

- Cóż, panie Chomicki. - Kavanagh puścił mi oczko -  Wtedy prezes Berylson wywali nas obydwu na zbity pysk i wątpię, że po takim sezonie prędko znajdziemy zatrudnienie gdziekolwiek. 

 

zQGHBAJ.png

 

Football Manager 2020

Anglia (1-4), Australia (1), Belgia (1-3), Francja (1-3), Grecja (1-2), Hiszpania (1-2), Holandia (1-2), Niemcy (1-2), Polska (1-2), Portugalia (1-2), Rosja (1-2), Serbia (1-2), Szkocja (1-4), Turcja (1-2), USA (1), Włochy (1-2)

Smarter AI - Managers&Staff; baza danych: niestandardowa (duża + zawodnicy z Wysp Brytyjskich)

Millwall FC

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Następnego dnia londyńska prasa aż huczała od nadmiaru artykułów na temat szalonego pomysłu Steve Kavanagha. 19-latek bez żadnego doświadczenia "trenerem" Milwall FC. To brzmiało tak abstrakcyjnie, że nawet sami zawodnicy Millwall do końca w to nie wierzyli. Mi natomiast przed pierwszym dniem w klubie wypadało przyjrzeć się warunkom, w jakich przyjdzie mi pracować. Na papierze kadra prezentowała się naprawdę solidnie (jak na warunki Championship), tak więc czynnik, przez który Millwall zajęło dopiero 21. pozycje, musiał być ukryty gdzieś głębiej. Zacząłem więc analizować jak wyglądała postawa drużyny w dwóch ubiegłych sezonach. 

 

sImgS87.png

 

Przede wszystkim należało przyjrzeć się defensywie. W porównaniu do sezonu 2017/18 (8. miejsce Millwall w Championship z bliansem 19/15/12) drużyna przegrała 10 spotkań więcej (bilans 10/14/22). Atak funkcjonował mniej więcej na tym samym poziomie (17/18 - 56 goli, 18/19 - 48 goli), ale obrona to już kompletnie inna bajka. 45 goli straconych w sezonie 17/18 wygląda świetnie przy aż 64 bramkach w ubiegłej kampanii. To poskutkowało zdobyciem aż 28 punktów mniej (72 do 44) niż w sezonie 2017/18. Uszczelnienie bloku obronnego było więc moim koronnym zadaniem przed nadchodzącym sezonem. Atak wyglądał co najmniej solidnie, zwłaszcza z dotychczasowymi transferami, ale o tym za chwile. 

 

85IsK4n.png

 

Na początek zawodnicy, którzy z Milwall odeszli. James Meredith - lewy obrońca, 31 lat, 36 meczów w lidze w poprzednim sezonie. David Martin - bramkarz, 33 lata, 30 meczów w lidze w poprzednim sezonie. Conor McLaughlin - prawy obrońca, 27 lat, 28 meczów w lidze w poprzednim sezonie. Ryna Tunnicliffe - środkowy pomocnik, 26 lat, 27 meczów w lidze, 3 gole. Z jakkolwiek wartych uwagi graczy jeszcze Samuel Edozie, junior, za którego Manchester City zapłacił 600 tysięcy. Reszta to zawodnicy, którzy pełnili marginalną role w zespole w ubiegłych latach. Mój poprzednik dostrzegł więc, gdzie najprawdopodobniej leży problem. Nie miał jednak czasu, żeby w pełni go naprawić. Jednak zawodnicy, których sprowadził do klubu także w pełni nie pasują do mojej filozofii. 

 

Matt Smith - napastnik, 30 lat, 6 goli w 35 meczach dla QPR, kosztował 400 tysięcy. Jedynym jego atutem jest to że ma dwa metry wzrostu, ale strzela gola praktycznie raz na 3,5 spotkań. Alex Pearce - środkowy obrońca, 30 lat, w poprzednim sezonie u nas na wypożyczeniu 11 spotkań ligowych, a teraz przyszedł za darmo po tym jak skończył mu się kontrakt z Derby. Frank Fielding - bramkarz, 31 lat, 5 meczów dla Bristol City, za darmo. Jason McCarthy - prawy obrońca, 23 lata, 44 mecze i dwa gole w League Two, kwota nieujawniona. 9 goli w 150 meczach w karierze to sporo jak na obrońcę. Connor Mahoney - boczny pomocnik/skrzydłowy, 22 lata, 30 meczów i 2 gole na wypożyczeniu dla Birmingham, również kwota nieujawniona. Co ciekawe były to jedyne bramki w karierze Anglika. Jón Daði Böðvarsson - 27 lat, napastnik, 7 goli w 20 meczach dla Reading, zapłacona kwota - 750 tysięcy, wartość rynkowa - 3,4 miliona. Do tego dwa wypożyczenia. Bartosz Białkowski - 31 lat, bramkarz, 28 spotkań w Ipswich. Luke Steele - 34 lata, bramkarz, 2 występy w Forest. Jedyne dobre nabytki z tej listy? Naturalnie Böðvarsson, a także McCarthy i jakkolwiek broni się także sprowadzenie Smitha. Reszta zawodników kompletnie nie współgra z moją wizją drużyny Millwall, ale cóż - na razie jakoś trzeba będzie to przełknąć, a później to wiadomo co. W nowoczesnym futbolu nie ma miejsca na sentymenty i takich też nie będzie w nowym zespole Lwów z Londynu. 

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Kontynuacja mojej podróży po papierach klubowych musiała zahaczyć o listę dostępnych graczy pierwszej drużyny. Omijałem to jak mogłem, ale w końcu musiałem zagłębić się w kartki z nazwiskami i statystykami poszczególnych graczy Millwall. Jak się okazało nie było najgorzej, ale do perfekcji również trochę brakowało. 

 

Bramkarze: 

 

KvpfJ47.png

 

Trzech podstarzałych dziadków na podobnym poziomie, z których dwójka jest wypożyczona. Całe szczęście, bo pozbywać się ich trzech byłoby ciężkim zadaniem. Białkowski wygląda z nich trzech najsolidniej, ale jednocześnie jest tylko wypożyczony z Ipswich i najwięcej zarabia. Luke Steele zostanie odesłany z walizkami do Forest, a Fielding będzie występował w pucharach. Nie potrzeba nam trzech bramkarzy, zwykła strata pieniędzy, a w razie kontuzji któregoś z pozostałej dwójki na ławce zawsze może zasiąść junior. 

 

Obrońcy: 

 

qv1wC7g.png

 

Średnia wieku bloku obronnego wynosi około 25 lat, co na pewno cieszy. Optymizmem na pewno nie napawają umiejętności tychże piłkarzy, a także obsadzenie poszczególnych pozycji. Najlepiej wygląda prawa flanka, gdzie mogą zagrać Mahlon Romeo, James Brown oraz sprowadzony przed sezonem Jason McCarthy, aczkolwiek jeden z nich będzie się musiał z nami pożegnać. Środek obrony również jest przyzwoicie obsadzony, aczkolwiek wzmocnieniem i tutaj bym nie pogardził. Problemem jest natomiast to, że jeżeli potrzebuje zawodnika, to najpierw muszę jakiegoś sprzedać. I oczywiście pokryć 600 tysięcy straty, które wygenerował mój poprzednik. Kłopoty pojawiają się również na lewej stronie, bo jedyny zdolny do gry na tej pozycji zawodnik (Shane Ferguson) lepiej czuje się nieco wyżej, w linii pomocy. No cóż, rewolucji też nie zrobię, ale jest to główna pozycja wymagająca wzmocnienia. 

 

Pomocnicy (środek):  

 

pZPtJZY.png

 

Środek pola to miejsce, gdzie widzimy pierwszego zawodnika, na którym można zarobić duże pieniądze. Ben Thompson jest niekwestionowanym liderem tej formacji, a Callum Davidson będzie miał jedynie problem kogo wystawić w parze z Anglikiem. Reszta graczy niezbyt dorównuje mu poziomem, ale najlepiej z nich wygląda doświadczony Shaun Williams. Pozostali będą jedynie zmiennikami. 

 

Pomocnicy (boki): 

 

ct7CDUm.png

 

Jed Wallace to facet, który również może mi dać spory zastrzyk gotówki, natomiast jego rywal - Czech Jiri Skalak - już może pakować walizki. 70 tysięcy funtów na miesiąc za grzanie ławki bądź trybun - ten kto zaakceptował ten transfer musiał być ostro pod wpływem. Z drugiej strony solidnie wygląda sprowadzony Mahoney, tak samo jak jego konkurent do gry Aiden O'Brien. 

 

Napastnicy: 

 

3vlYmSl.png

 

Atak to chyba najsolidniej obsadzona pozycja w drużynie. Nie ma tutaj przepłaconych gwiazdeczek, nie ma również gości z przypadku. Wszyscy czterej goście znają się na swojej robocie i mam nadzieje, że potwierdzą moje słowa w nadchodzącej kampanii. Jedynym problemem może być to, że Böðvarsson, Elliott i Smith są podobnym typem atakującego - wysoki, silny, lubi grać tyłem do bramki. Jedynie Bradshaw wyróżnia się stylem gry innym niż reszta. Walijczyk lubi zejść głębiej po piłkę, kiwnąć jednego lub dwóch rywali czy pomóc kolegom z drugiej linii. 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...