A pisałem, że na tym kogoś zabrakło? Wspomniałem, że stracił mnóstwo czasu testując szrot pokroju Kosznika.
Jedni testowali Wawrzyniaka przez pare lat, a jemu wystarczyl jeden mecz, zeby sie zorientowac kto sie nadaje a kto nie. To nie byl termin Uefa wiec testwoal akurat tych, ktorzy sie wyrozniali w naszej szarej lidze.