Skocz do zawartości

Szumina

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 258
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Szumina

  1. Szumina

    Scottish Legacy

    Pittodrie Stadium, szatnia, 19.00, 25 lipiec Darren Ferguson- Panowie, ogłaszam skład. Zagramy trenowanym ustawieniem 1-4-2-3-1. W bramce Weaver, w obronie Jack, Kenneth, Considine, Naysmith, środek pomocy Milsom i Rae, skrzydła Hayes i Blumstein, podwieszony Koumas i na szpicy Vernon. Na ławce Brown, Reynolds, Paton, Robertson, Cameron, Megginson, Magennis. Jakieś pytania? Brak? To dobrze. A teraz się skupcie, szczegóły przedstawi wam Archie. Archie Knox- Nie myślcie sobie, że Kilmarnock podłoży nam się tylko dlatego, że nazywamy się Aberdeen. Niektórzy z Was pewnie pamiętają Krisa Boyda z Rangersów? Właśnie przeciwko niemu dzisiaj zagracie, to cholernie niebezpieczny typ w ofensywie i trzeba na niego uważać. Uważajcie też na Eremenkę, bo gość potrafi działać z piłką różne dziwne rzeczy. Całą resztę założeń znacie. Gramy spokojnie, nie na hurra i przemyślanie. Nie nastawiajcie się na kontry tylko na kontrolowanie przebiegu spotkania. Jako kapitan wyjdzie dzisiaj Considine, tak zadecydował Anderson. The Dons! *** Porady taktyczne moje i Archiego na niewiele się zdały. Już w 2 minucie po składnej akcji do siatki trafia Borja, środkowy pomocnik Kilmarnock. - Weaver! Weaver kurwa! Jesteś bramkarzem, wiesz? Powinieneś łapać te pieprzone piłki, a nie je kurwa odbijać! Te i wiele innych uwag wytoczyły się z moich ust podczas pierwszej połowy, która była masakryczna. Bardzo pozytywnie nastawieni do mnie fani nie manifestowali swojego oburzenia, raczej mnie wspierając. *** Pittodrie Stadium, szatnia Aberdeen, przerwa w meczu Darren Ferguson- Chłopcy, co się tutaj dzieje? Gramy u siebie, przed swoimi fanami, a te chłopaszki z Kilmarnock Was jadą jakbyście zapomnieli, że jesteście piłkarzami! Co ja wam tłukę do łbów od początku mojej pracy? Gra tutaj to zaszczyt i trzeba się tego, kurwa, trzymać! Wiecie co macie zrobić, nie muszę Wam tego mówić. Na ławke idą Vernon i Blumstein, wejdą Paton i Magennis. Reszte powiem wam Archie. Scott Vernon- Trenerze, jako na ławkę? Ja? Dlaczego? Inni też nie grają dobrze! Darren Ferguson- Scotti'ie, czy Ty właśnie podważasz moje decyzje? Tak postanowiłem, nie zrobiłeś absolutnie NIC co uprawniało by Cię do zostania na boisku. Wejdzie za Ciebie Josh, taka jest moja decyzja. Scott Vernon- Nie zgadzam się trenerze, chciałbym zagrać... Darren Ferguson- Taka jest moja decyzja, ubierz się w dres. *** To była klęska. Chłopcy, jakby głusi na moje prośby, w drugiej połowie zagrali tak samo. W 50 minucie dobił nas jeszcze Kris Boyd i na mój debiut, na inaugurację, przegrywamy u siebie 0:2 z Kilmarnock. Byli lepsi. Aberdeen 0:2 Kilmarnock 2' Borja (Kilmarnock) 50' Boyd (Kilmarnock)
  2. Szumina

    Scottish Legacy

    fm-maniak---> Dzięki ;). Mam nadzieję, że spełnię oczekiwania. *** Pittodrie Stadium, konferencja prasowa Aberdeen Football Club Archie Knox- Witam serdecznie zgromadzonych na konferencji prasowej przed spotkaniem Aberdeen z Kilmarnock. Obecny jest z nami trener Darren Ferguson. Nasz kapitan Russell Andersson jest niestety kontuzjowany, ale na konferencji zastąpi go Jason Koumas. Scotland on Sunday- Panie Ferguson, jak przygotowywał pan swój zespół przed starciem z Kilmarnock? Darren Ferguson- Niczego specjalnego nie mam Wam zamiaru mówić. Przygotowywaliśmy się do tego meczu jak do każdego innego, nie zamierzam rozmawiać o szczegółach mojej taktyki. Chcemy wyjść i pokazać dobry futbol w naszym wykonaniu. Zależy nam na dobrym początku sezonu. BBC Radio 5 live- A czy może pan zdradzić skład w którym pańska drużyna pojawi się na boisku? Darren Ferguson- Nie mógłbym. Moi zawodnicy o wyborze meczowej 18-tki dowiedzą się godzinę przed meczem na odprawie, wprowadziłem taki zwyczaj do szatni i nie mam zamiaru od razu go zmieniać. The Scottish Sun- Pytanie kierowane do Jasona Koumasa. Jak czujesz się przed debiutem w Aberdeen? Jason Koumas- To ważna dla mnie chwila, debiutować w takim klubie jak nasz. Liczę, że wspólnie z kolegami poprowadzimy The Dons do zwycięstwa i coach Ferguson będzie z nas zadowolony. Nie odczuwam wyjątkowej presji, w moim wieku jest już to dla mnie chleb powszedni. Ale to zawsze jest ekscytujące, grać po raz pierwszy w nowym miejscu. Zwłaszcza, jeżeli jest to niesamowite Pittodrie Stadium. goal.com- Wiele mówi się o tym, że macie zagrać ofensywną i otwartą piłkę. Jak ustosunkuje się pan do tych doniesień, panie Ferguson? Darren Ferguson- Nie zamierzam odpowiadać na pytania dotyczące taktyki, już mówiłem. Jeżeli to wszystko to dziękuje wszystkim za przybycie, do zobaczenia jutro na Pittodrie. ***
  3. Szumina

    Scottish Legacy

    Draken---> Na Koumasa bardzo liczę, to ma być lider linii pomocy... Janusz---> Bardzo mi się Aberdeen podoba... I nie mógł bym grać kimś z Old Firm, nuda ;). Dzięki i liczę na Twoją obecność . *** Pittodrie Stadium, konferencja prasowa Aberdeen Football Club Darren Ferguson- Witam wszystkich serdecznie na konferencji prasowej poświęconej czterem nowym nabytkom drużyny Aberdeen. Obok mnie siedzą kolejno: Garry Kenneth, Gil Blumstein, Jason Koumas oraz Nathan Cameron. Pytania? The Scottish Sun- Przyjście Jasona Koumasa wydaje się być sporym sukcesem dla Aberdeen. Co skłoniło pana do zatrudnienia tego piłkarza? Darren Ferguson- Jason to świetny, doświadczony piłkarz. Ktoś kogo w tej drużynie potrzebowaliśmy, piłkarz który będzie w stanie pociągnąć ofensywne akcje zespołu. Uważam, że trafił w dobre miejsce dla siebie i może tu pokazać zęby po raz kolejny w swojej karierze. Jason Koumas- Bardzo się cieszę, że będę pomagał odzyskać Aberdeen dawną świetność. Po ostatniej nieudanej przygodzie z Cardiff byłem na bezrobociu i wtedy z ofertą przyszedł do mnie coach Ferguson. To świetny gość, ma pomysł na tą drużynę i dlatego zdecydowałem się mu pomóc. To może być świetna przygoda i myślę, że nasz zespół stać na kilka niespodzianek. Scotland on Sunday- Transfer Garry'ego Kenneth'a wywołał zaszokowanie wśród wielu kibiców. Wychowanek Dundee United, grający tam całą karierę, trafia do Aberdeen? Darren Ferguson- Myślę, że to gdzie się wychował i grał absolutnie nie czyni z Garry'ego gorszego piłkarza. To świetny, młody obrońca, z wielkimi papierami na grę. Myślę, że będzie wielkim wzmocnieniem tej formacji w mojej drużynie. Nie ma dla mnie znaczenia skąd pochodzi, dopóki gra i wygląda tak jak on. Garry Kenneth- Bardzo się cieszę, że za namową trenera Fergusona trafiłem do Aberdeen. To znakomity klub ze świetną historią i to wielki zaszczyt, że będę jego częścią. To, że wychowałem się w Dundee absolutnie nic nie zmienia. Teraz jestem graczem The Dons i na tym skupiam się w pełni. BBC Radio 5 live- Sporym zaskoczeniem wydaje się być wypożyczenie Nathana Camerona z Coventry. Skoro do klubu przyszedł Kenneth, skąd wypożyczenie tego angielskiego piłkarza? Darren Ferguson- Transfer Nathana Camerona to była okazja. Jest młody, potrzebuje ogrania którego w Coventry by nie dostał. Dostaliśmy go za symbolicznego funta i może być ważnym elementem naszej defensywy w tym roku. Ma wszystkie zadatki by zostać klasowym stoperem i chcemy mu pomóc w rozwoju. Nathan Cameron- Cieszę się, że trafiłem do Aberdeen. W Coventry nie miałem szans na regularną grę, mimo nowego kontraktu, więc działacze ze Szkocji wyszli mi naprzeciw ze świetną ofertą. Liga szkocka jest twarda i siłowa, to jest coś dla mnie. Mam nadzieję, że pomogę trenerowi Fergusonowi i całemu klubowi w osiągnięciu jak najlepszego rezultatu w obecnym sezonie. Darren Ferguson- Na dzisiaj to by było tyle, dziękujemy za uwagę. ***
  4. Szumina

    Scottish Legacy

    Draken- Budżety to 10 tysięcy funtów luzu w płacowym i 0 na transfery. Nie mam pieniędzy na zbędnego napastnika, wzmocniłem najpotrzebniejsze pozycje. *** Przez następne 3 tygodnie, wraz z moim asystentem i przyjacielem- moim oraz ojca- Archiem Knoxem oraz dyrektorem ds. sportowych i wychowankiem sir Alexa- Willim Smithem mocno pracowaliśmy nad zespołem oraz nad jego wzmocnieniami. Efektem tych prac jest wzmocnienie 4 zawodnikami, dwójką z bloku defensywnego oraz dwójką z bloku pomocy. Jestem zadowolony z każdego z nich z osobna i uważam, że stać ich na wiele pod naszymi skrzydłami. A więc po kolei: Gary Kenneth (24, SCO) - Silny, młody Szkot. Bardzo dobry piłkarz, którego moim zdaniem Dundee United pozbyli się zbyt łatwo. Wykorzystaliśmy to i bardzo się cieszę, bowiem Gary ma zadatki na prawdziwego killera w linii obrony, obok Russa Andersona. Gil Blumstein (21, ISR) - Potrzebowałem uniwersalnego ofensywnego pomocnika- i jak z nieba spadł mi Izraelczyk Blumstein. W zeszłym roku nie sprawdził się co prawda w barwach Inverness, ale u mnie dostanie więcej zaufania i gry, co powinno zaprocentować. Jason Koumas (31, WAL) - Tego gościa przedstawiać chyba nie muszę- 34 grał w reprezentacji Walii, wypłynął w 3 angielskich klubach- WBA, Wigan i Cardiff. Teraz ma być liderem naszej ofensywy, świetny piłkarz i bardzo mnie cieszy perspektywa pracy z nim. Nathan Cameron (19, ENG) - A to była akurat okazja. Nathan podpisał nowy kontrakt z Coventry i szukał klubu w którym mógłbym się ograć. Silny, młody, waleczny. Idealne uzupełnienie mojej linii obrony i za symbolicznego funta postanowiłem go wypożyczyć i dać mu szansę. Zobaczymy... Dwa dni później, wspólnie z prezesem Milne, zaplanowaliśmy prezentację nowych graczy oraz naszego sponsora strategicznego.
  5. Szumina

    Scottish Legacy

    Imię i nazwisko- Darren Ferguson. Data i miejsce urodzenia- 9 lutego 1972, Glasgow, Szkocja Zawód- Menadżer Głupota. Tym wszystkim dziennikarzom wydawało się, że presja mojego nazwiska zeżre mnie od środka już na konferencji prasowej. Niedoczekanie. Szkocja to futbolowa potęga, która w dzisiejszych czasach jest wyraźnie niczym ospały wulkan, wciąż czeka na erupcje, na impuls z jej wnętrza. I tym impulsem ma być mozolnie odbudowywane i stawiane na nogi, wielkie Aberdeen. *** Spotkanie z zawodnikami Darren Ferguson: - Słuchajcie panowie. Trener McInnes opuścił drużynę z powodów zdrowotnych. Jak pewnie wiecie nazywam się Darren Ferguson i od dzisiaj jesteście pod moją batutą. Zapamiętajcie sobie jedną ważną rzecz- gra dla Aberdeen to zaszczyt. Jeżeli znacie historię naszego klubu to wiecie, że najlepsze lata minęły wraz z moim ojcem. Minęły i to jest dobre słowo. Bo teraz nadeszły nasze czasy, chcę, abyśmy razem zbudowali nowe Aberdeen. Stara, dobra szkoła i jakość w nowym, współczesnym wydaniu. Za wzór perfekcyjnej szkockiej drużyny uważam wielki Celtic za czasów Jocka Steina i chciałbym abyśmy dążyli właśnie do linii perfekcji jaką wyznaczyli sir Alex Ferguson i Jock Stein. Jakieś pytania? Russell Anderson: - Nie boss. Darren Ferguson: - Jeszcze jedno - nie życzę sobie tytułowania mnie per "boss". To jest zarezerwowane dla sir Alexa. Jeżeli osiągniemy razem tyle co on i jego wielka drużyna wtedy będziecie mogli tak mówić. Chciałbym abyście zwracali się do mnie per "coach". A teraz zapraszam na boisko. Nicky, Jason i Przemek zapraszam do Jima Leightona, cała reszta pod wodzą Archiego drobna rozgrzewka i pan Knox poprowadzi dzisiejszy trening. Ja się wam przyjrzę z boku. I z tych moich obserwacji wyszła, ni mniej ni więcej, opisana kadra drużyny. Oto ona. Bramkarze: Nicky Weaver (32, ENG)- Solidny angielski bramkarz, pamiętający czasu Manchesteru City w League 1 i Championship. Trafił do nas po niezłym sezonie w Sheffield, kandydat do bluzy numer 1. Jamie Langfield (31, SCO)- W mojej opinii najlepszy obecnie bramkarz Aberdeen. Wychowanek Dundee, ale w naszych barwach rozpoczyna już 7 sezon z rzędu. Świetny goalkeeper, w dodatku szkot z krwi i kości. Niestety, przez poważną infekcję wirusową będzie pauzował jeszcze jakieś 3 miesiące. Do tego czasu zastępować go ma Weaver. Jason Brown (29, WAL)- Doświadczony, ograny i... słaby. Nie prezentuje jakiś powalających umiejętności, dość wolny i ospały w bramce. U mnie zdecydowany numer 4. Przemysław Łukasik (17, POL)- Świetny, młody chłopak z Wrocławia. Mimo 17 lat ma już nawyki świetnego łapacza i jest w nim potencjał na naprawdę wielką karierę w naszym zespole. Póki co ogrywa się wśród juniorów, ale zamierzam postawić na niego w jakimś mało istotnym meczu ligowym. Obrońcy: Russell Anderson (32, SCO)- Nasz wychowanek i jedna z największych gwiazd, powraca do domu po 4 latach rozłąki. Będzie to dla niego 13 sezon w barwach The Dons. Ostoja defensywy, rasowy stoper i kandydat na kapitana. Niestety, pierwsze 2 miesiące naszej współpracy spędzi w gabinecie fizjoterapeuty lecząc naciągnięte ścięgno pachwiny. Isaac Osbourne (25, ENG)- Na prawej obronie z konieczności, to jego pierwszy sezon w karierze poza Coventry. Wygląda na całkiem solidnego zawodnika i wierzę, że mogę wykrzesać z niego naprawdę niezłe wyniki. Ma potencjał i należy go wykorzystać. Chris Clark (30, SCO)- Kolejny "syn marnotrawny", powracający po 4 letnim wojażu w Plymouth. Podobnie jak Isaac, prawy obrońca z konieczności. Wrócił na stare śmieci i czeka go tutaj ciężka walka o miejsce na boisku. Mimo 30tki na karku bardzo przyzwoity fizycznie. Mark Reynolds (24, SCO)- Współpracy z tym gościem jestem bardzo ciekaw. Motherwell wypuściło go ponieważ jak na stopera jest bardzo kruchej wagi- zaledwie 68 kilogramów przy 181 centymetrach wzrostu. Nie jest to wymarzony środkowy obrońca, ale ma mocne ciągoty do lewej strony obrony i tam będę starał się znaleźć dla niego więcej gry. Clark Robertson (17, SCO)- Wiele osób mówi mi, że Clark to jeszcze dzieciak. Ale ten dzieciak w wieku 16 lat rozegrał 13 ligowych spotkań dla tego klubu, co świadczy o nim przynajmniej dobrze. Widzę w nim godnego rywala o miejsce w składzie z Reynoldsem, przyszłość należy do niego. Andrew Considine (24, SCO)- Nasz chłopak, całą karierę spędził w tym klubie i zna go od podszewki. Dobry stoper, ma wielki potencjał i niesamowite serce do gry w tym klubie. Idealny przykład tego, że da zaangażowaniem i pracą da się niwelować straty w umiejętnościach. Prawdziwy walczak, przykład dla innych. Gary Naysmith (32, SCO)- Czy jakiemukolwiek fanowi brytyjskiej piłki musimy go przedstawiać? Gary to świetny lewy obrońca, autor 46 spotkań w Szkockiej kadrze narodowej, wychowanek Hearts, przez lata gracz Evertonu. Mimo mocno zaawansowanego wieku wciąż prezentuje olbrzymie umiejętności i jest mentorem dla Robertsona i Reynoldsa, bardzo ważny członek mojej drużyny. Ryan Jack (19, SCO)- Nominalny prawy obrońca i chyba moja największa nadzieja na rozwój w tej formacji. Kolejny wychowanek który pokazuje, że potrafi grać w piłkę na najwyższym poziomie. Poprzedni sezon rozegrał cały i ukoronował go nawet bramką. W tym sezonie również zamierzam na niego postawić. Pomocnicy: Gavin Rae (33, SCO)- Leciwy środkowy pomocnik z wciąż dużymi umiejętnościami. Po wojażach w Anglii, Gavin powrócił do Szkocji by dograć swoje do piłkarskiej emerytury. Ważny członek pierwszego zespołu, świetny mentor dla młodszych graczy. Robert Milsom (24, ENG)- Dość ciekawa osoba w linii pomocy, znakomity zmiennik dla Rae. Młody, silny, ma prześwity talentu, mocno pracuje i gra bardzo ostro. Podoba mi się jego specyfikacja i chcę mu dać szanse na rozwój w mojej drużynie. Stephen Hughes (28, SCO)- Kolejny środkowy pomocnik w kadrze, kolejny Szkot wracający z Anglii. Niestety, wychowanek Rangersów. Wydaje mi się, że umiejętnościami trochę odstaje od Gavina i Roberta, ale jako ich zmiennik może okazać się bardzo wartościowym piłkarzem. Niestety, dopiero za miesiąc, gdy w pełni zaleczy skręcony staw kolanowy. Jonny Hayes (23, IRL)- Takich piłkarzy kocham na zabój. Szybki, niezły technicznie, młody. Hayes może grać na obu skrzydłach i będzie bardzo przydatną postacią w mojej taktyce. Potencjał na klasowego piłkarza, byleby to wykorzystał. Zamierzam mocno z niego korzystać. Michael Paton (22, SCO)- Kolejny z naszych wychowanków, niestety, już nie tak utalentowany. Lewoskrzydłowy, który dla mnie jest typową zapchajdziurą i przyda mi się w rotacji. Tyle. Napastnicy: Rory Fallon (29, NZL)- Przeciętny snajper, po raz pierwszy wyjeżdżający grać poza Anglię. Nie zachwyca mnie niczym szczególnym poza doświadczeniem i w chwili obecnej jest dla mnie numerem 4 wśród napastników. Niemniej jednak, nie skreślam go. Tacy piłkarze lubią zaskoczyć. Scott Vernon (27, ENG)- Choć w CV ma tylko tułaczkę po League 1 i Championship, oraz jeden sezon u nas (33/9) to Scott jest zdecydowanie najlepszym obecnie snajperem w kadrze Aberdeen. Grając systemem z jednym lisem pola karnego pasuje mi on tam jak ulał i liczę, że będzie w tym roku żądlił. Póki co, dla mnie numer 1. Josh Magennis (20, NIR)- Wychowanek Cardiff, dziwię się, że działacze tego klubu nie poznali się na umiejętnościach Josha. Nie jest on... on wcale nie potrafi grać technicznie. Ale jego motoryki i atrybutów fizycznych pozazdrościłaby mu nie jedna gwiazda. Dobry materiał na snajpera. Mitchel Megginson (18, SCO)- Moje oczko w głowie jeżeli chodzi o napad. Wychowanek i potencjał na wielką strzelbę naszego klubu. Będzie rywalizował z Magennisem o miano naturalnego zmiennika dla Scotta Vernona. Dobry piłkarz. Ufff... Po pierwszych paru dniach zanotowałem sobie ważne adnotacje w dzienniku- koniecznie skupić się na wzmocnieniu ofensywnej pomocy i zakupie klasowego stopera. Koniecznie.
  6. *** 22 czerwca, Pittrodie Stadium, konferencja prasowa Aberdeen F.C. Obecni: prezes Stewart Milne, dyrektor ds. sportowych Willie Miller, asystent Archie Knox oraz Darren Ferguson Media: BBC Radio 5 live, Real Radio, The Scottish Sun, Scotland on Sunday i goal.com - Czy możemy zaczynać? - Oczywiście prezesie. Stewart Milne- Drodzy państwo, zwołaliśmy tą konferencję prasową z prostego, choć niespodziewanego ruchu ze strony zarządu Aberdeen Football Club. Otóż z prowadzenia naszego zespołu zrezygnował trener Derek McInnes, decydując się na wypowiedzenie umowy ze względów zdrowotnych. Wyraziliśmy zgodę na odejście pana McInnes'a, przez co na stanowisku trenera naszej drużyny pojawił się wakat. Dzięki wytężonej pracy mnie, oraz moich współpracowników z zarządu oraz przy sporym udziale Archiego Knoxa udało nam się wypełnić to miejsce kimś wyjątkowym. Kim? O tym może więcej opowie jedna z legend naszego zespołu, pan Knox. Archie Knox- Panowie, człowiek którego za chwilę anonsujemy na nowego menadżera naszego zespołu będzie na sobie niósł olbrzymie brzemię. Będzie to nie tylko ciężar prowadzenia tak znakomitego i zasłużonego dla szkockiego futbolu zespołu jak Aberdeen, ale przede wszystkim ciężar jego nazwiska. Prosto z Peterborough, gdzie zrezygnował z pracy specjalnie dla nas, nowy menadżer Aberdeen Football Club- syn legendarnego sir Alexa- Darren Ferguson! Darren Ferguson- Witam zgromadzonych dziennikarzy, oddaje się do państwa dyspozycji. The Scottish Sun- Jak to jest przejmować schedę 18 lat po ojcu? Czy presja nie będzie na panu zbyt duża? Darren Ferguson- Absolutnie nie boję się presji persony mojego ojca. Sir Alex Ferguson to wielka postać, zasłużona dla futbolu w Aberdeen jak i na świecie. Ale ja mam na imię Darren Ferguson i pracuje na własną kartę, niezależną od jego sukcesów. Podchodzę do tej pracy jako wyzwanie - jakiś tam bodziec w postaci wspomnień sprzed tylu lat się pojawia, ale staram się o tym nie myśleć. Jest tu i teraz. Scotland on Sunday- Jak opisze pan swoje podejście do futbolu i prowadzeniu zespołu? Darren Ferguson- Określiłbym to jako starą szkocką szkołę trenerki. Tym bardziej cieszę się z obecności w klubie takich ludzi jak pan Willie Miller, Archibald Knox czy Jim Leighton którzy są moimi mentorami i bliskimi współpracownikami. Zamierzam przebudować Aberdeen od piwnicy po strych. Pewnie usłyszę sporo nawiązań do ojca, ale nie mam zamiaru bać się postawić na młodzież. I nie ma w mojej drużynie zawodników straconych, każdy może mi udowodnić, że jest warty bycia częścią tego zespołu. Według mnie gra w naszych barwach powinna być dla zawodników zaszczytem, nie kolejną pracą. BBC Radio 5 live- Jakie są priorytety transferowe klubu ? Darren Ferguson- Nie ma. Nie zamierzam odpowiadać na pytania dotyczące taktyki, na początku muszę przepracować kilka dni z zawodnikami których mam obecnie do dyspozycji i wtedy zaczniemy podejmować decyzje. Póki co wszystko jest sprawą otwartą, wolałbym skupić się na piłkarzach którzy obecnie są w klubie, ale gdy tylko zajdzie taka potrzeba nie zawaham się zatrudnić kogoś kto będzie prezentował odpowiedni poziom i chęć, zaangażowanie. Stewart Milne- To by było na tyle. Wszystko co miało zostać zostało powiedziane, dajmy panu Fergusonowi zacząć pracę. Dziękuje wszystkim za przybycie. *** W ten oto sposób, po 18 latach, na biurku menadżera w Aberdeen Football Club ponownie wygrawerowane zostało najbardziej zasłużone nazwisko dla tego klubu- Ferguson. *** Tak więc drodzy państwo, zapraszam Was w podróż do Szkocji, do Aberdeen, do odzyskania dawnej chwały tego klubu. Football Manager 2012 Ligi: Anglia (1), Hiszpania (1), Polska (1), Niemcy (1), Szkocja (3) Baza danych: Duża Dodatkowe pliki: Oryginalne brytyjskie media, uaktualnienie CMrev. Cel: Prosty- stworzenie potęgi z Aberdeen i przejście do Manchesteru United.
  7. Szumina

    Kartel

    Niestety, brak czasu i przede wszystkim- pomysłu- zmusza mnie do zamknięcia tego tematu. Być może wystartuje z nowym i rzadziej aktualizowanym tworem... Jedno jest pewne- w Karpatach nie powiedziałem ostatniego słowa.
  8. Szumina

    Binarny wybór

    Przyjacielu, mój komentarz może być tylko jeden- awans ^^.
  9. Girona ;)! Bardzo lubię ten klub, jak i miasto- na długo zapadła mi w pamięć wizyta w nim ;) Świetny klimat... Napewno będę śledził
  10. Szumina

    Kartel

    Kolejne dwa mecze nie napawały nas optymizmem. Czekał nas bowiem Kijowski z Dynamem- najpierw mecz we Lwowie z okazji 3 rundy Pucharu Ukrainy, a 4 dni później wyjazdowe spotkanie w stolicy w ramach kolejki ligowej. Drużynę w Pucharze Ukrainy zgodnie z przedsezonowymi ustaleniami poprowadził mój asystent Roman Toloczko. Niestety, Dynamo w tym meczu okazało się od nas lepsze, zwyciężając 0:1 i eliminując nas z Pucharu już w 3 rundzie. Dla mnie jednak w tym roku priorytetem jest liga i to pod ligowy wyjazd do Kijowa przeznaczyliśmy większość naszych sił. Miałem świadomość, że zwycięstwo z Dynamem na ich stadionie byłoby dużym krokiem w kierunku zostania 2 ekipą Ukrainy (Szachtar jest na razie niedościgniony). Mieliśmy jednak jedną dramatyczną wiadomość z tyłu głowy. W spotkaniu Pucharowym nogę złamał wypożyczony Artiom Fedetski i zakończył już ten sezon, a jednocześnie swoją przygodę z Karpatami. Jest bowiem mało prawdopodobne byśmy wykupili go... z Dnipro Dniepropietrowska. Jak mówiłem tak się stało- wszystko zaskoczyło, Słoweniec Gregor Balazić zagrał mecz życia i wysoko pokonaliśmy Dynamo na ich własnym obiekcie! Strzelanie już w 10 minucie strzelanie rozpoczął Balazić. Z rzutu rożnego kapitalnie na krótki słupek dogrywał Kudobiak, a nasz stoper znakomicie skrócił tą piłkę i nie dał szans Boguszowi broniącemu bramki Dynama. Już 10 minut później za brutalne wejście wyprostowaną nogą w Husiewa z boiska z hukiem wyleciał nasz prawy obrońca Grigorij Jarmasz. Wydawało się, że to może być dla nas problem... Ale nic bardziej mylnego. Dynamo co prawda rzuciło się do ataku, ale wystarczyła jedna kontra i faul w okolicach 30 metra przed polem karnym. Do stałego fragmentu życia podszedł Kudobiak, ponownie genialna wrzutka i ponowie Balazić strzela, wyprowadzając nas na dwubramkowe prowadzenie. Taki wynik utrzymaliśmy już do przerwy. A po przerwie... 43 sekundy. Tyle dokładnie potrzebował Petar Grbić, by ponownie popisać się cudownym wolejem (chłopak ma prawdziwy talent do strzałów z dystansu) i podwyższyć prowadzenie na 0:3 dla Karpatów Lwów! W 58 minucie błąd popełnił Pietrowski, kosząc w polu karnym Dudu. Sędzia bez skrupułów przyznaje rzut karny dla Dynama, który wykorzystuje sam poszkodowany zmniejszając wymiaru klęski drużyny ze stolicy. W 79 minucie hat-tricka kompletuje Balazić, a asystentem ponownie Kudobiak. Znakomita współpraca tej dwójki. Wynik spotkania przypadkowym samobójem w 83 minucie ustala Plastun. Wygrywamy w Kijowie 2:4 i umacniamy się na pozycji wicelidera!
  11. Szumina

    Kartel

    Muszę nadrobić FMa, przepraszam za brak miejsc w tabelach ;). ------ Wracając do ligowej rzeczywistości, kolejna podróż czekała nas do będącego wciąż pod rosyjskimi wpływami miasta Sewastopol. Miejscowy PFK to zespół zbudowany za grosze, z kadłubową kadrą i fatalnymi finansami. Wydawać by się mogło, że czeka nas łatwy mecz? Gówno prawda. PFK jak każdy outsider pokazało zęby. Jak powiedziałem tak było i spotkanie w tym prorosyjskim miasteczku nie należało ani do ładnych ani do przyjemnych. Całe szczęście praktycznie rozstrzygnęliśmy wynik w 1 połowie. W 27 minucie ładnym dograniem ze skrzydła popisał się kapitan Kudobiak, Kowpakowi udało się ominąć jednego obrońcę i pokonać bezradnego bramkarza gospodarzy. Tuż przed przerwą z woleja kapitalnie przyłożył Petar Grbić i na przerwę zeszliśmy z dwubramkowym prowadzeniem. Dwie minuty po wznowieniu gry udała się kontra gospodarzom, a Ołeh Szandruk nie dał szans Bandurze. Na nic więcej ani nas, ani Sewastopolan nie było stać i ciężko wywalczone 3 punkty stały się faktem. Po tym meczu doszło do podania oficjalnej informacji- Eric za opłatą 1,6 miliona euro w przyszłym roku będzie pełnoprawnym zawodnikiem Karpatów.
  12. Szumina

    Kartel

    - Panie Stryżakow, jak pan się odniesie do sytuacji w pana klubie? - Nie macie, kurwa, lepszych pytań? - Doszły nas słuchy, że jest pan niezadowolony z przejęcia połowy klubu przez Saudyjskich inwestorów. - Nie wiem skąd macie te informacje. Wiceprezes bin Zayed to poważny i sympatyczny człowiek, który zdecydował się pomóc Karpatom Lwów rozwinąć skrzydła na skalę europejską. Czy to źle, że chcemy być najlepsi? - Czy jest pan zobligowany do przekazywania nam informacji chwalących poczynania zarządu i prezesa Dymińskiego? - Powiem tak... to jest moja praca. Pańską pracą jest nagrywanie moich słów i przepisywanie ich do gazety, a moją pracą jest kierowanie klubem i dbanie o jego dobry wizerunek. Czy już pan zrozumiał? Dziękuję, koniec konferencji, do widzenia. Bullshit. Dostawałem szału puszczając wiecznie te bajeczki, że inwestycje od brudasów są dla naszego klubu dobre i rozwojowe. Owszem, standard życia w Karpatach skoczył... bardzo mocno. Wykupione kontrakty naszych dwóch gwiazd Petara Grbicia i Erica, oraz zaawansowane negocjacje z Selezniowem i Rotaniem wskazywały na natychmiastową ekspansję pieniędzy od szejka. Może i widać było skok jakościowy wewnątrz- gruntowny remont siedziby klubu, brak oszczędzania, nowy osprzęt i przebudowa bazy treningowej. Ale mnie to wszystko śmierdziało, śmierdziało milionami dolarów splamionymi ropą naftową z Arabii Saudyjskiej. Karpaty traciły klimat, a ja albo musiałem to zmienić, albo stąd odejść. Jak wiadomo, tego drugiego nawet sobie nie wyobrażałem. Na telefonie wybrałem numer do mojego dawnego "przyjaciela" z Sankt Petersburga...
  13. Szumina

    The Game

    ciekawe, ciekawe ;>
  14. Hiszpania Cristiano Ronaldo Wybrzeże Kości Słoniowej Belgia Portugalia Szwajcaria Mniej niż 6 goli Regulaminowy czas Niemcy 4 Tak Cristiano Ronaldo 5 Premiership Howard Webb 5 Cristiano Ronaldo Iker Casillas
  15. Szumina

    Kartel

    Nie wrzucajcie kłódeczki, od przyszłego tygodnia wracam... przepraszam za zaistniała sytuację. Szumina.
  16. oddajesz Montoyę za darmo, sprowadzasz go za 11 milionów i znowu oddajesz za darmo ^^.
  17. a może kolejny kandydat rodem z Evertonu, Martinez ?
  18. już brak mi słów, patrząc na grę United i przede wszystkim- patrząc i próbując słuchać Moyesa. Ten gość się błaźni i co najgorsze- błaźni taki klub jakim jest Manchester...
  19. Szumina

    Kartel

    Gdy całe zamieszanie delikatnie ucichło, w końcu mogliśmy się skupić na futbolu. Na nasz stadion, do Lwowa, przyjeżdża przedostatnia w tabeli ekipa Zorii Ługańsk, mająca na swoim koncie serię 4 porażek. Po raz pierwszy od początku sezonu zdarza się, że mam do dyspozycji wszystkich piłkarzy z mojej kadry. Mimo wszystko do pełnej sprawności nie doszedł jeszcze Jarmasz, więc od pierwszego gwizdka na murawie zamelduje się Balazić. Pozatym- skład bez zmian! Po tym spotkaniu stało się jasne, że kwestią czasu jest wykupienie Brazylijczyka Erica z katarskiego Al-Ahly. Brazylijski playmaker kompletnie skradł całe widowisko ustalając wynik meczu dwiema bramkami... z rzutów wolnych. Najpierw w 38 minucie uderzył pięknie technicznie z 30 metra, a w 64 minucie siłowo kropnął z okolic 23 metrów od bramki Zorii. Dwie bramki, świetny mecz i kompletne panowanie naszej drużyny w tym meczu. Po meczu dowiedziałem się, że zarząd podejmie kroki co do wykupienia Erica i Petara Grbicia oraz w sprawie wykupu ze znienawidzonego Dnipro ich dwóch gwiazd- Jewgienija Selezniowa niezadowolonego z sytuacji w Dniepropietrowsku i Rusłana Rotania, szukającego większego zarobku pod koniec kariery.
  20. Szumina

    Kartel

    adamovsky--> To, że jestem fanem Zenitu nie czyni mnie fanem petrodolarów . Poza tym jakoś inaczej reaguję na rosyjski Zenit sponsorowany przez rosyjski Gazprom niż wchodzenie Arabów do Europy... ******** 2 października, godzina 13.00, sala konferencyjna w budynku klubowym Karpaty Lwów - Szanowni państwo. Zwołaliśmy tą konferencję prasową w celu odpowiedzi na ataki dotyczące finansowej strony naszego klubu. Otóż jak większość z państwa mogła się domyślać, sytuacja finansowa Karpatów nie jest najlepsza. Co prawda w kasie klubowej mamy sporą sumę pieniędzy, jednak klub generuje straty rzędu miliona euro na kwartał! Może i jest to sytuacja która pozwala na spokojne przetrwanie, ale nie taki jest cel i nie takie są założenia przed drużyną Karpatów. Zatrudniliśmy młodego menadżera, Rosjanina Andrieja Stryżakowa który ma nas poprowadzić na szczyt Ukraińskiej hierarchii piłkarskiej. I nasz menadżer ze swoich obowiązków wywiązuje się znakomicie. Jak wiadomo jednak, w dzisiejszym futbolu istotną rolę odgrywają pieniądze, szczególnie tutaj. Dlatego aby być najlepszym nie wystarcza nam sytuacja "na przetrwanie". Abyśmy byli najlepsi, dla Was drodzy kibice, potrzeba ogromnych nakładów finansowych- na które czarujmy się- nie stać obecnego zarządu. Ale może do sedna, do czego dążę. Nie zebrałem tutaj Was, dziennikarzy i oficjeli, żeby przedstawić bardzo przeciętną sytuację finansową w naszym klubie. Zarządziłem tą konferencję aby oznajmić, że do Karpatów przychodzi nowa jakość, nowa siła, nowi ludzie i nowe pieniądze! Zatem panowie i państwo, przedstawiam państwu Sheikha bin Zayeda, naszego nowego inwestora z Arabii Saudyjskiej, który przejął 50% wartości klubu i został nowym wiceprezesem Karpatów ! Na sali po początkowej konsternacji zawrzało. Media nie mogły uwierzyć, że potężne pieniądze z Arabii Saudyjskiej zostaną zainwestowany w czołowy na Ukrainie, ale absolutnie przeciętny w Europie klub. Jak ? - Dzień dobry państwu. Jak już zostałem przestawiony, moja godność Sheikh bin Zayed. Wraz z moim przedsiębiorstwem postanowiliśmy zainwestować część naszego kapitału w projekt do którego przekonał nas prezes Dymiński, "Karpaty przyszłością Ukrainy". Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami stworzymy tutaj, w tym mieście potęgę na miarę nie tylko ukraińskiej, ale i europejskiej piłki. Z mojej strony mogę zapewnić kontynuowanie współpracy z obecnym menadżerem oraz obecnymi piłkarzami i sztabem szkoleniowym. Prezes klubu również pozostanie, w naszej opinii bardzo solidny, Pietro Dymiński. Zamierzamy w najbliższym czasie zainwestować w infrastrukturę zespołu, a nasz menadżer może się spodziewać większych możliwości w styczniowym okienku transferowym. Media zawrzały. Następnego dnia na okładkach wielu Lwowskich gazet była informacja- "Rotan i Selezniow kuszeni pieniędzmi Karpatów?!"
  21. Pierwszą piłkarską koszulkę jaką dostałem... tak, to był chyba Beckham z czasów Realu Madryt . Zaraz po nim nastąpił Zidane i Roberto Carlos, więc mała kolekcja koszulek Madridistas była w mojej szafie za małolata ;). Poza Realem na samym początku miałem też koszulkę Ballack'a z reprezentacji Niemiec, Maakay'a z Bayernu czy też van Nistelrooy'a z reprezentacji Holandii ^^. O, była też bramkarska bluza Boruca z reprezentacji Polski ^^. Poza tym wtedy polowałem i dopiero po jakimś czasie udało mi się dorwać oryginalny, biały strój United z czasów Vodafone, który był moją największą dumą i chwałą .
  22. Szumina

    Kartel

    MaKK--> Coś tam skrobnął . Ale gra średnio po mojej myśli... lwabik--> FMowo się przytrafiło i stety/niestety skutecznie ;). Na potrzeby fabuły fotel prezesa zachował Dymiński. A ja zachowałem posadę, mimo plotek o ofercie dla Gattuso ;). *************** - Kochanie, nie wiem co mam z tym zrobić. - Andriej, to jest praca, to tylko piłka. To wasza okazja, przecież to są miliony euro... - Asia, to są petrodolary, splamione arabską naftą, sztucznie pompujące piłkarski świat. - Znasz moje zdanie. Znałem. I byłem całkiem świadomy zdania mojej kobiety, jak i mojego prezesa. Arabski szejk zamierzał się do wykupienia znacznych części udziałów w Karpatach Lwów. Byłem zagorzałym wyznawcą idei "against modern football" i również we Lwowie starałem się wtłuc wszystkim do głowy, że od pieniędzy ważniejsza jest piłka, pasja, zaangażowanie czy klub. I teraz to wszystko miał pójść w pizdu, bo prezes postanowił sprzeniewierzyć honor naszego klubu za kilkadziesiąt arabskich milionów euro ? Nie mieściło mi się to w głowie, ale na następny dzień, na godzinę 13 przez prezesa Dymińskiego została zapowiedziana specjalna konferencja prasowa dotycząca działań finansowych klubu Karpaty...
  23. Szumina

    Kartel

    - Andriej, słuchaj, sprawa jest... Nie lubiłem gdy prezes zaczynał rozmowę tymi słowami. A prezes Dymiński chyba nie miał dla mnie dobrych informacji. - Nie stoimy źle z wynikami, nie masz się czego obawiać, robisz swoje to rób. Chodzi o finanse.. - Prezesie, przecież nie jest tak źle w kasie ? - No i tu widzisz, Andriej, nie do końca masz racje. Powiedz mi, chcemy być czołową ekipą na Ukrainie ? - Oczywiście, że chcemy prezesie. Po to tutaj jestem. - No i widzisz, żeby być czołową ekipą w tym rozpadającym się kraju, "nie tak źle" w kasie nie wystarczy. W dodatku w co miesięcznym raporcie jesteśmy co najmniej po 200 tysięcy w plecy. 200 tysięcy euro miesięcznie Andriej ! To jest półtora roku gry Grbicia ! - Może i nie zarabiamy, ale chyba się jakoś trzymamy... - Andriej, nadal mnie nie rozumiesz. Żeby zarabiać musimy być topową ekipą. Żeby być topową ekipą, musimy dostać finansowy zastrzyk. - Prezesie, do czego zmierzasz? - Skończ mi, kurwa, z tym prezesowaniem. Andriej, dostałem intratną ofertę. Na pakiet 50% akcji klubu. Z Kataru.. - Chyba nie zamierzasz...- - Nie mów mi kurwa co mogę a czego nie Andriej. Oboje chcemy Karpatów na czele. Jeżeli sprzedam 50% akcji, dostaniemy kilkadziesiąt milionów euro czystej gotówki na przygotowanie zespołu do walki o najwyższe cele. Rozumiesz to, kilkadziesiąt MILIONÓW euro! A wzamian nie oddam nawet pakietu większościowego, drugiego 50% jest moje, Katar wejdzie tylko na dwa stanowiska kierownicze w radzie nadzorczej i na fotel wiceprezesa. To oferta życia panie Stryżakow! - Nie podoba mi się wizja przejęcia władzy w klubie przez petrodolary, nie na tym polega dzisiejszy futbol... - Andriej, do kurwy nędzy, musimy się łapać szansy. Sprzedam te 50% akcji, ale jeżeli nie będziesz protestował to zachowasz swoje stanowisko. Przemyśl to dobrze, widzimy się jutro... - Ale... - Przemyśl to dobrze i widzimy się jutro. Mindfuck, blow. Pokochałem moje Karpaty, tak samo jak myślałem, że kocha jest prezes Pietro Dymiński. A teraz? Niby wszystko pozostanie po staremu, ale trzech arabusów u władzy i petromiliony nie przekonywały mnie absolutnie i nie taka była moja wizja tej ekipy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...