Skocz do zawartości

Kraha

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    801
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kraha

  1. Kraha

    Wyścig szczurów

    Mam nadzieję, że zaskoczę Cie pozytywnie. Pierwsze spotkanie, w nowym zespole, mieliśmy rozegrać dopiero 19 października, więc zaplanowałem spotkanie towarzyskie z zespołem juniorskim, aby zapoznać się z moimi nowymi podopiecznymi. Spotkanie to układało się naprawdę dobrze. Widziałem wiele pozytywnych aspektów w naszej grze, jak i w grze kilku juniorów. Mecz ten wygraliśmy 4:0, a po dwie bramki na swoje konto zapisali Kevin Kuranyi oraz Tomislav Dujmovic. W szeregach Dinamo Moskwa (info) mam do dyspozycji szeroki skład, lecz w zimowej przerwie będzie trzeba nieco przebudować zespół, aby móc powalczyć o większe cele. Do dyspozycji, na transfery dostałem 27 mln euro, więc będę mógł nieco wzmocnić zespół. Na tą chwilę nasza kadra prezentuje się następująco: defensywne formacje, ofensywne formacje. W momencie, gdy przejąłem drużynę, Dinamo zajmowało 14. pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 10 punktów w 11. rozegranych dotychczas spotkaniach. Wiele przemeblowań również czeka mnie w sztabie trenerskich, gdyż duża część z moich współpracowników, zwyczajnie nie nadaje się na ten szczebel rozgrywek. Prezes, w rozmowie ze mną, powiedział że w tym sezonie liczy na zajęcie miejsca w środku tabeli, co będzie i tak dobrym wynikiem na ten sezon. Oczywiście będziemy robić wszystko co w naszej mocy, aby sprostać oczekiwaniom prezesa i całego zarządu. Debiut w nowej drużynie zacznę meczem z Rubinem Kazań.
  2. Kraha

    Wyścig szczurów

    Wrzesień 2013 Serie B: (07.09.2013 r.) [3/42] Cittadella - Perugia 1:1 (S.L. Belleck - A. van Geffen) (14.09.2013 r.) [4/42] Perugia - Lecce 0:0 (21.09.2013 r.) [5/42] Modena - Perugia 4:0 (Ze Eduardo, F. Stanco x2, M. Bellazzini) (24.09.2013 r.) [6/42] Perugia - Reggina 1:3 (Fabinho - M. Fischnaller x3) (28.09.2013 r.) [7/42] Varese - Perugia 2:1 (O. Ebagua, G. De Luca - G. Nicco) (04.10.2013 r.) [8/42] Perugia - Verona 1:0 (Fabinho) Podsumowanie: We wrześniu rozpoczęliśmy nasze zmagania w Serie B od meczu z Cittadellą. W 3 2. minucie, za sprawą van Geffena wyszliśmy n a prowadzenie. Nasz ofensywny pomocnik popisał się celnym strzałem sprzed pola karnego. Do 80. minuty wynik nie ulegał zmianie. Właśnie wtedy gospodarze wzięli się w garść i zaczęli atakować, na tyle skutecznie, że strzelili wyrównującego gola. W 4. ligowym meczu gościliśmy przed własną publicznością piłkarzy Lecce . Szczerze mówiąc liczyłem w tym spotkaniu na zwycięstwo, jak się później okazało, mieliśmy spore szanse na osiągnięcie takiego wyniku. Od początku spotkania dominowaliśmy, stwarzaliśmy wiele bramkowych sytuacji, jednakże nie potrafiliśmy żadnej zamienić na bramkę. Spotkanie to zakończyło się bezbramkowym remisem, niestety dla nas, gdyż powinniśmy wygrać z zawiązanymi oczami. Po tym spotkaniu skontaktował się ze mną prezes jednej z zagranicznych drużyn, składając na moje biurko umowę o pracę, na którą miałem odpowiedzieć w ciągu trzech tygodni. Dużo dało mi to do myślenia, gdyż dostałem szansę poprowadzenia drużyny z jednej z najlepszych lig, lecz musiałem skupić się na razie na pracy w Perugii . Siedem dni od remisowego meczu z Lecce graliśmy z Modeną. Ten mecz, w sumie cały dzień, najchętniej wymazałbym z pamięci. Ponieśliśmy klęskę przegrywając 4:0 i nie stwarzając żadnej okazji bramkowej, broniąc się na własnej połowie. Kolejne spotkanie zaplanowane zostało 3. dni później. Tym razem przed własną publicznością zagraliśmy z Regginą. Ponieśliśmy w tym spotkaniu ponownie porażkę, mimo iż do 65. minuty prowadziliśmy 1:0. Spotkanie z Varese, które graliśmy 28 września było naszą trzecią porażką z rzędu i czwartą w siedmiu spotkaniach. Niestety chłopakom zaczęło brakować koncentracji i znowu zaprzepaścili szansę na dobry wynik. W przeddzień meczu z Veroną złożyłem podpis pod kontraktem z nowym pracodawcą i mogłem zacząć pakować już walizki. Jednakże chciałem odejść "w dobrym stylu" i postarać się o dobry wynik w ostatnim moim spotkaniu dla Perugii. W spotkaniu z Veroną staraliśmy się z całym sił, o to, aby uzyskać korzystny rezultat. Pierwszą, a zarazem jedyną, bramkę w 70. minucie strzelił Fabinho. Wykorzystał doskonałe dogranie z głębi pola Giampiero Clemente, zwodem minął obrońcę i stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie dając mu jakichkolwiek szans. Cieszyłem się, że na pożegnanie zdołaliśmy odnieść korzystny rezultat i 3. punkty pozostały w Perugii. Było to moje ostatnie spotkanie za sterami tego zespołu, w którym zebrałem pierwsze szlify.
  3. Kraha

    Wyścig szczurów

    Wpis bardzo długi i obszerny... Spowodowane jest to faktem, iż musiałem nadrobić troszkę zaległości, które spowodowane są świętami oraz zamknięciem mojego tematu na kilka dni. Dużo się zmieniło w mojej grze, więc możliwe, iż kolejne kilka wpisów będzie podobnie obszernych, jak poniższy. Miłej lektury... Lipiec & Sierpień 2013 Transfery do: - Cristian Daminuta --> AC Milan (wypożyczenie) - Andrea Doninelli --> Genoa CFC (wypożyczenie) - Ricardo Chara --> Udinese (wypożyczenie) - Alessio Luciani --> Lazio (wypożyczenie) - Fabinho --> Udinese (wypożyczenie) - Horacio Erpen --> wolny transfer - Salvatore Margarita -- > Ascoli (wypożyczenie) - Marco Paolini --> Cesena (wypożyczenie) - Frederic Nimani -- > wolny transfer - Sergio Viotti --> Chievo (wypożyczenie) - Mads Laundrup --> wolny transfer - Arne van Geffen --> Helmond Sport (300 tys.) - Alessandro Marotta --> Bari (60 tys.) - Vid Belec --> Inter (wypożyczenie) - Dino Bisanovic --> wolny transfer - Wesley Yamnaine -- > AS Roma (wypożyczenie) Transfery z: - Elia Silvestrini --> Carpi (wypożyczenie) - Valerio Sistopaoli --> San Marino (wypożyczenie) - Valerio Terriaca --> Teramo (wypożyczenie) - Mirko Pinti --> wolny transfer - Samuele Piergiovanni --> Ancona (wypożyczenie) - Sergio Viotti --> Chievo (powrót z wyp.) Towarzyskie: (20.07.2013 r.) Perugia - Rimini 2:3 (V. Terriaca, A. Doninelli - R. Taddei x2, A. Zanigni) (25.07.2013 r.) Perugia - Bayern II 1:1 (G. Clemente (rz.k.) - P. Vollath) (26.07.2013 r.) Perugia - SC Bastia II 1:3 (G. Ceppodomo -G. Varenne, D. Sarasar, D. Diarra) (27.07.2013 r.) Perugia - Sparta Praga B 2:1 (Fabinho, V. Terriaca - J. Novak) (14.08.2013 r.) Perugia - Fano 5:0 (W. Osuji x2, Fabinho, V. Terriaca, L. Massoni) Serie B: (24.08.2013 r.) [1/42] Sampdoria - Perugia 2:1 (M. Icardi, G. Sansone - S. Margarita) (31.08.2013 r.) [2/42] Perugia - Pescara 2:1 (Fabinho x2 - M. Celik) TIM Cup: (11.08.2013 r.) [2. Runda Kwal.] Perugia - Virtus Lanciano 2:1 (G. Clemente, S. Margarita - M. Fofana) (18.08.2013 r.) [3. Runda Kwal.] Palermo - Perugia 3:1 d. (N. Viola x2, O. Ighalo - F. Dettori) Podsumowanie: Lipiec... Bardzo szybko minął nam ten miesiąc. Negocjowaliśmy z wieloma zawodnikami, tak aby do przygotowań, do pierwszych sparingów, mieć do wyboru dość szeroką kadrę, w której możnaby już powoli kreować nową formację. Jednakże do pierwszych czterech meczy towaskich, w tym do turnieju organizowanym przez nas, dokonaliśmy niewielu transferów. W pierwszym spotkaniu, przeciwko Rimini, graliśmy tak naprawdę tylko po to, aby złapać nieco formy i zgrania, przed kolejnymi spotkaniami. Graliśmy, jakby nie patrzeć, przyzwoicie. Mimo porażki, mogłem być zadowolony z poczynań moich piłkarzy. Nasz mały turniej towarzyski rozpoczynaliśmy meczem z rezerwami Bayernu Monachium. Byliśmy strona dominującą w tym meczy i od 66. minuty po bramce z rzutu karnego Clemente prowadziliśmy w tym spotkaniu. Jednkaże, to był alarm dla gości, którzy zebrali się do ataków i w 81. minucie strzelili nam bramkę na wagę remisu. Dzień później graliśmy z drużyną rezerw SC Bastii. W tym spotkaniu musieliśmy skorzystać z wielu juniorów, ponieważ większa część z moich piłkarzy była kompletnie wyczerpana. Tym samym wynik meczy nie powinien nikogo dziwić, porażka 3:1 to najniższy wymiar kary, jaki mógł nas spotkać. W ostatnim dniu turnieju mieżyliśmy się ze Spartą Praga B. W tym spotkaniu część z piłkarzy podstawowego składu powróciła do gry, co przełożyło się na wynik. Wygraliśmy to spotkanie 2:1, dzięki czemu zajęliśmy 3. miejsce w turnieju. Do końca miesiąca ćwiczyliśmy tylko na treningach, a kolejny mecz, tym razem w ramach TIM Cup, mieliśmy rozegrać 11. sierpnia. Na treningach, zarówno nowo przybyli jak i starzy gracze, skupiali się nad zgraniem oraz kondycją. Do spotkania w ramach TIM Cup z ekipą Virtus Lanciano , nasze szeregi zasiliło już ośmiu piłkarzy (kolejność tak, jak podana w 'transfery do'). Do spotkania z Virtus Lanciano podchodziłem spokojny o wynik. Zarówno ja, jak i piłkarzy i pozostali członkowie sztabu trenerskiego, byliśmy pewni wyniku. Od początku dominowaliśmy, mieliśmy wyraźną przegawę, jednakże nie potrafiliśmy pokonać bramkarza rywali. Ta sztuka, w 23. minucie, udała się gościom. Do przerwy wynik nie ulegl zmianie, więc w szatni byłem zmuszony wylać przysłowiowy kubeł zimnej wody na swoich podopiecznych. Po przerwie, moi piłkarze, wzięli się do roboty. W 55. minucie na 1:1 strzelił Clemente, który popisał się świetnym st rzałem z 20-metrów, zaś 5. minut później dośrodkowanie Dettoriego wykorzystał Margarita i tym samym ustalił końcowy wynik spotkania na 2:1. Trzy dni później graliśmy ostatni mecz towarzyski, gdzie mierzyliśmy się z Fano. Była to przebieżka przed pucharowym spotkanie z Palermo. Odnieśliśmy spokojne zwycięstwo i mogliśmy zbierać siły na mecz z Palermo. W tym spotkaniu byliśmy skazywani na klęskę, lecz mimo wszystko chcieliśmy pokazać niedowiarkom, że możemy coś ugrać w tym spotkaniu. Do 70. minuty był bezbramkowy remis. Zarówno gospodarze, jak i my, stwarzaliśmy bramkowe sytuacje. W 77. minucie gospodarze wyszli po raz pierwszy na prowadzenie. Długo nie trzeba było czekać na odpowiedź z naszej strony, bo już w 81. minucie rzut wolny na bramkę zamienił Dettori i tym samym obudził nadzieje w pozostałych piłkarzach. Wynik spotkania mógł zmienić się jeszcze w 88. minucie, gdyż sędzia podyktował dla nas rzut karny, którego niestety nie wykorzystał Clemente. Tym samym czekała nas dogrywka. W pierwszej jej odłosnie, wynik nie uległ zmianie. W drugiej części dogrywki rywale zebrali resztki sił i ruszyli do ataków dzięki czemu dwókrotnie pokonali nasze bramkarza i tym samym zapewnili sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek. Dziewięć dni mieliśmy, aby przygotować się do rozgrywek w Serie B, które mieliśmy inaugurować spotkaniem z Sampdorią. Wyjściowa jedenastka, którą desygnowałem na to spotkanie, była dość eksperymentalna, gdyż część z zawodników, których powołałem do składu, dopiero debiutowała w jakimkolwiek spotkaniu w naszych barwach. Spotkanie rozpoczęliśmy słabo i do przerwy przegrywaliśmy 1:0 bez jakichkolwiek perspektyw na osiągnięcie dobrego wyniku. Dopiero po przerwie chłopcy wzięli się w garść i gra zaczęła się układać, czego ukoronowaniem była bramka strzelona na 1:1. Wynik ten utrzymywał się do ostatnich sekund, jednakże nasz nowy golkiper Sergio Viotti popiełnił w tym meczu drugi, karygodny błąd, który rywale zamienili na bramkę i tym samym 3. punkty zostały w Genui. Tydzień później graliśmy już drugie spotkania w ramach Serie B. Tym razem na własnym podwórku gościliśmy piłkarzy Pescary. Spotkanie zaczęliśmy, podobnie jak w meczu z Sampdorią, bardzo słabo i do przerwy przegrywaliśmy 1:0. W przerwie starałem się poruszyć piłkarzy i zmotywować do walki. Jednakże do 60. minuty wili się strasznie na murawie, co zmusiło mnie do dokonania zmian. Na boisku pojawił się Fabinho oraz Margarita i ten oto duet rozruszał naszą grę. Najpierw w 70. minucie dośrodkowanie Margarity wykorzystał Fabinha i celnym strzałem głową strzelił swoją pierwszą bramkę. Na drugą czekaliśmy zaledwie 5. minut. Bliźniacza sytuacja, rajd prawym skrzydłem Margarity, dośrodkowanie w pole karne, tym razem Fabinha przyjmuje piłkę na klatkę piersiową i strzałem z półwoleja umieszcza piłkę tuż pod poprzeczką. Wynik ten nie zmienił się do końca spotkania, a co za tym idzie zdobyliśmy pierwsze punkty w Serie B. Po tym spotkaniu, do Chevio powrócił Sergio Viotti, do którego straciłem cierpliwość i zaufanie, zaś w jego miejsce przyszedł golkiper rezerw Interu Mediolan Vid Belec.
  4. Kraha

    Wyścig szczurów

    Dzięki wielkie! Jutro, najpóźniej pojutrze, postaram się dodać kolejne wpisy. Już teraz mogę powiedzieć Wam tyle, że mozolnie budowałem ten zespół, starałem się ściągać jak najlepszych piłkarzy, za jak najmniejsze pieniądze. Złożyłem setki, a może nawet ponad tysiąc propozycji różnym zawodnikom, lecz ciężko było przekonać większość z nich, do przejścia. Dużo również wydarzyło się w późniejszej fazie rozgrywki, ale o tym już w jutrzejszym (najprawdopodobniej) wpisie. Smacznego Jajka i Mokrego Dyngusa!
  5. Dziękuję bardzo. Też mnie to dziwiło dlaczego zamknięto mój temat
  6. http://forumcm.net/index.php/topic/6293-wyscig-szczurow/ - dlaczego ten temat został zamknięty?
  7. Kraha

    Wyścig szczurów

    Maj & Czerwiec 2013 Transfery do: - Diego Cenciarelli --> Fiorentina (25 tys.) - Wilfred Osuji --> Padova (wolny transfer) - Filipe Paiva --> Ribeira Brava (wolny transfer) Transfery z: - Jan Koprivec --> Udinese (275 tys.) - Julien Rantier --> wolny transfer - Robert Pires --> wolny transfer - Cedric Faivre --> wolny transfer - Alessio Moneti --> wolny transfer - Matteo Anania --> wolny transfer - Romano Tozzi Borsoi --> wolny transfer Prima Divisione B: (12.05.2013 r.) [30/30] [Tabela] Perugia - Paganese 1:0 (G. Nicco) (26.05.2013 r.) [1/2] [baraż Półfinał] Benevento - Perugia 2:2 (A. Marotta x2 - D. Ciofani, L. Massoni) (02.06.2013 r.) [2/2] [baraż Półfinał] Perugia - Benevento 3:2 (D. Ciofani x2, G. Nicco - A. Marotta x2) (09.06.2013 r.) [1/2] [baraż Finał] Pisa - Perugia 0:1 (Fabinho) (16.06.2013 r.) [2/2] [baraż Finał] Perugia - Pisa 2:0 (G. Clemente, D. Ciofani) Podsumowanie: W maju rozegraliśmy dwa ligowe spotkania. Rozpoczęliśmy od ostatniego meczu w systemie ligowym, w którym mierzyliśmy się z ostatnią drużyną ligi, a mianowicie Paganese. Do tego spotkania desygnowałem nieco rezerwową jedenastkę. Mimo wielu zmian, odnieśliśmy zwycięstwo i w tabeli ligowej zajęliśmy 2. miejsce z punktową stratą do zwycięzców. Tydzień po tym spotkaniu odbyło się losowanie par barażowych, gdzie trafiliśmy na ekipę Benevento. Dwumecz zaczęliśmy meczem na wyjeździe. Rywale od początku rzucili się do ataków, a dzięki temu dwukrotnie pokonali, za sprawą Marotty, naszego golkipera. Ta sztuka również udała się nam. Najpierw dośrodkowanie z lewego skrzydła Dettoriego wykorzystał Daniel Cofiani, a następnie wrzutkę z rzutu rożnego wykorzystał Massoni. Wracaliśmy w zmieszanych nastrojach, mimo iż przywieźliśmy dobry wynik do domu, to były obawy, że nie podołamy zadaniu. W rewanżowym meczu, na stadion, po raz pierwszy był zapełniony w ponad pięćdziesięciu procentach. Spotkanie od pierwszych minut układało się pod nasze dyktando. Do 60. minuty zdołaliśmy strzelić trzy bramki rywalom i pewnie kroczyliśmy do Finału. W ostatnich 15. minutach jednak nasze serca zaczęły bić mocniej, a to za sprawą dwóch bramek Marotty. Jednakże, na nasze szczęście goście zerwali się za późno do ataku i dowieźliśmy korzystny rezultat do końca. W Finale barażów zmierzyliśmy się z Pisą. W wyjazdowym meczu, od którego zaczęliśmy tą potyczkę, odnieśliśmy skromne jednobramkowe zwycięstwo. W rewanżu przed własną publicznością musieliśmy być skupieni od pierwszej do ostatnie sekundy. Graliśmy bardzo dobrze, dominowaliśmy na boisku, czego ukoronowaniem są nasze dwie bramki strzelone w tym meczu. Tym samym zapewniliśmy sobie awans do rozgrywek Serie B! Historyczny awans, gdyż ostatni raz w tych rozgrywkach Perugia grała w sezonie 2004/2005. Niestety w raz z końcem rozgrywek do swoich klubów powróciła większość zawodników z trzonu naszej drużyny (m.in. Carlos Garcia, Daniel Ciofani, czy też Matteo Liviero i Nicholas Giani), zaś kontraktów nie przedłużyliśmy z zawodnikami, którzy według mnie nie podołają zmaganiom na wyższym szczeblu. Za darmo udało nam się, jak na razie, sprowadzić dwóch piłkarzy. Obrońcę Filipe Paivę i pomocnika Wilfredo Osujiego. Czeka nas przebudowa składu, gdyż do dyspozycji mam niewielu piłkarzy (skład prezentuje się następująco). Również, do wielu zmian, musi dojść w sztabie trenerskim, gdyż wszyscy dotychczasowi moim współpracownicy musieli się z nami pożegnać. Tak, więc mam przed sobą dwa ciężkie miesiące, aby odpowiednio przygotować się do rozgrywek Serie B. Foto: - Końcowe Statystyki Piłkarzy: http://oi46.tinypic.com/s31o2s.jpg
  8. Kraha

    Wyścig szczurów

    Marzec & Kwiecień 2013 Towarzyskie: (03.03.2013 r.) Perugia - Viterbese 0:1 (E. Gemignani) (23.03.2013 r.) Perugia - Sansepolcro 6:1 (D. Cenciarelli, R. Ciprietti (samobój), A. Moneti, Fabinho, C. Faivre, R. Tozzi Borsoi - R. Ciprietti) (31.03.2013 r.) Perugia - Frosinone 2:2 (D. Ciofani, M. Politano - D. Ciurale, F. Bernardeschi) Prima Divisione B: (10.03.2013 r.) [25/30] Gubbio - Perugia 1:1 (G. Caccavallo - R. Pires) (17.03.2013 r.) [26/30] Perugia - Carrarese 1:2 (F. Dettori - S. Makinwa, S. Malatesta) (07.04.2013 r.) [27/30] Prato - Perugia 0:1 (M. Politano) (21.04.2013 r.) [28/30] Perugia - Pisa 3:0 (G. Clemente, M. Politano, F. Dettori) (28.04.2013 r.) [29/30] Barletta - Perugia 4:2 (D. Bottone x2, A.Tricarico, R. Prutsch - G. Clemente, H. Cakin, G. Clemente (cz.k.)) Notatki: - Skręcona kostka wykluczyła, Andreę Zanchiego, na 4. tygodnie z treningów. Urazu denesfor nabawił się w spotkaniu z Sansepolcro. - Gennaro Esposito, w tym samym meczu, nadwyrężył kark. Z tego powodu pauzował przez 2. tygodnie. - W meczu z ekipą Barletty, Hendricks Cakin stłukł goleń i będzie niedostępny przez najbliższe 2. tygodnie. Podsumowanie: W marcu zaczęliśmy od meczu towarzyskiego ze słabą ekipa, którą mieliśmy rozklepać, a mianowicie Viterbese. Jak się okazało, przyjezdni dali nam nieźle popalić i zwyciężyli z nami, skromnie 1:0. Porażka nieco wkurzyła zarówno mnie, jak i piłkarzy, więc musieliśmy czym prędzej wziąć się w garść. W pierwszym ligowym meczu mieżyliśmy się w wyjazdowym boju z Gubbio. Gospodarze za nic myśleli, o tym, aby tanio sprzedać skóry. Od 18. minuty po efektownym strzale sprzed pola karnego Roberta Piresa, objęliśmy prowadzenie. Wynik utrzymywał się do 79. minuty, w której to wynik ustalili gospodarze. Znowu tracimy cenną bramkę w ostatnich minutach. W ostatnim ligowym meczu w marcu, graliśmy z Carrarese. Goście od początku wzięli się do ataku. Sparaliżowali moich podopiecznych, którzy nie byli na to przygotowani i zdołali ustrzelić nam dwie bramki tuż przed przerwą. Moi piłkarze wzięli się w garść, lecz było ich stać jedynie na honorowe trafienie w 80. minucie. W marcu graliśmy jeszcze dwa razy, ale tylko towarzysko. Zaczęliśmy od spotkania z Sansepolcro, wygranego 6:1, a ostatnim spotkaniem z Frosinone (2:2) zakończyliśmy marcowe boje. W kwietniu graliśmy trzy razy. Zaczęliśmy z bojowym nastawieniem. Cel - wygrać trzy spotkania, objąć prowadzenie w tabeli ligowej i zapewnić sobie bezpośredni awans. Z założeń wszystko wychodziło dobrze do spotkania z Barlettą. Najpierw spokojne zwycięstwo z Prato 1:0, a następnie pogrom Pisy, aktualnego wicelidera tabeli, aż 3:0. Gdy na naszej drodze stanęła Barletta, w meczu, w którym mogliśmy zapewnić sobie zwycięstwo w lidze, coś nie wyszło. Wprawdzie po 15. minutach prowadziliśmy już 2:0, to coś od tamtej minuty zaczęło się psuć. Tuż przed przerwą rywale trafili na 2:1 za sprawą Bottone. Po przerwie ponownie Donato ustrzelił bramkę i było już 2:2. Od 60. minuty graliśmy w "dziesiątkę", gdyż czerwoną (kontrowersyjną) kartkę ujrzał Clemente. Od tej pory wszystko zaczęło się chrzanić totalnie. Rywale pokonali nas dwukrotnie, tym samym 3. punkty zostały u nich. My spadliśmy w ligowej tabeli, mimo iż mamy zapewnioną grę w barażach, to nie jestem zadowolony z tego wyniku, ponieważ mogliśmy zapewnić sobie bezpośredni awans do Serie B. Foto: - Tabela Ligowa: http://oi49.tinypic.com/b6wm0h.jpg - Statystyki Piłkarzy: http://oi49.tinypic.com/15nq5j8.jpg
  9. Kraha

    Wyścig szczurów

    Można tak powiedzieć. Liczy się zgranie, a to kto strzeli i ile, to już mniej ważne, grunt to zwyciężać. Od nowego sezonu zacznie się wszystko pod górkę, gdyż z zespołu odeszła większość wartościowych piłkarzy i będę zmuszony do budowania zespołu od nowa. Ciężkie zadanie, ale spróbujemy.
  10. Kraha

    Wyścig szczurów

    Luty 2013 Prima Divisione B: (03.02.2013 r.) [21/30] Frosinone - Perugia 1:1 (C. Cesaretti - D. Ciofani) (10.02.2013 r.) [22/30] Perugia - Sorrento 3:2 (G. Esposito, G. Clemente, D. Ciofani - N. Giani (samobój), A.C. Konan) (17.02.2013 r.) [23/30] Latina - Perugia 3:1 (D. Barraco, A. Schetter, R. De Giosa - Fabinho) (24.02.2013 r.) [24/30] Perugia - Benevento 2:1 (G. Clemente, G. Esposito - A. Marotta) Notatki: - Cedric Faivre, w meczu przeciwko Benevento, nabawił się drobnego urazu, który będzie leczyć przez najbliższe trzy tygodnie. Podsumowanie: Krótki i szybki miesiąc za nami. Rozegraliśmy cztery ligowe boje, w których zdobyliśmy 7. na 12. możliwych punktów. Wynik może i nie zadowalający, ale nie mamy też zbyt wielkich powodów do narzekania. Zaczęliśmy od meczu z Frosinone, w którym musieliśmy od 9. minuty gonić wynik, gdyż to gospodarze wyszli na prowadzenie. Dopiero celny strzał Ciofaniego, w 80. minucie dał nam, jakże cenny 1. punkt. W kolejnym spotkaniu gościliśmy u siebie piłkarzy Sorrento, z którymi toczyliśmy zawzięty bój od pierwszego gwizdka sędziego. W całym meczu padło 5. bramek, na nasze szczęście udało nam się wyjść zwycięsko z tego boju i 3. punkty zostały u nas. W trzecim meczu ligowym, który rozgrywaliśmy właśnie w lutym, jechaliśmy na mecz z piłkarzami Latiny. Gospodarze tego spotkania okazali się dla nas za silni tego dnia i bezproblemowo rozłożyli nas na łopatki strzelając nam 3. bramki i nie pozostawiając cienia wątpliwości, kto był lepszy na boisku. Na otarcie łez pozostało nam spotkanie z Benvento, które musieliśmy wygrać. Takie było założenie i tak też się stało. Graliśmy bardzo dobrze, dominowaliśmy na boisku, wszędzie było nas "pełno", stwarzaliśmy mnóstwo okazji strzeleckich i dzięki temu udało nam się zwyciężyć w tym meczu. Przed nami dość długa przerwa przed kolejnymi spotkaniami, więc postanowiłem że na początku marca rozegramy towarzyskie spotkanie, aby moi piłkarze nie "zardzewieli". Foto: - Tabela Ligowa: http://oi50.tinypic.com/oh8cq8.jpg - Statystyki Piłkarzy: http://oi49.tinypic.com/k1pah2.jpg
  11. Kraha

    Wyścig szczurów

    Witam po dwóch tygodniach. Przerwa spowodowana powrotem do Polski, brakiem czasu na rozgrywkę (dokończony zaledwie pierwszy sezon) oraz na opisywanie czegokolwiek tutaj. Teraz czasu, jak i chęci, trochę więcej więc trzeba nadrobić, to co mamy do omówienia. Zapraszam do śledzenia wydarzeń! Styczeń 2013 Towarzyski: (02.01.2013 r.) Perugia - Montegiorgio 7:0 (S. Piergiovanni, A. Moneti x3, G. Nicco, N. Bura, Fabinho) Prima Divisione B: (06.01.2013 r.) [18/30] Perugia - Viareggio 1:1 (Fabinho - G. Giovinco) (13.01.2013 r.) [19/30] Catanzaro - Perugia 1:3 (L. Squillace - L. Massoni, f. Dettori, G. Nicco) (20.01.2013 r.) [20/30] Perugia - Nocerina 1:0 (D. Ciofani) Notatki: - Carlos Garcia, podczas meczu towarzyskiego z Montegiorgio, skręcił staw skokowy. Uraz ten leczył przez 4 tygodnie. - Julien Rantier wyleciał ze składu po meczu z Viareggio. Pęknięcie żeber uniemożliwi mu występy przez najbliższych 7 tygodni. - Podczas treningu, odnowił się uraz Matteo Liviero. Będzie on zmuszony pauzować przez kolejne 3-4 miesiące. - Na wypożyczenia, do klubów z niższych lig, trafiło kilku naszych juniorów, m.in.: Samuele Piergiovanni, Alessandro Rosi, Klisman Toma, czy też Michele Canaj. Podsumowanie: W styczniu zaczęliśmy od meczu towarzyskiego, który miał na celu rozruszanie trochę naszych rezerwowych piłkarzy oraz podreperowanie naszych celowników przez zbliżającymi się, ligowymi zmaganiami. Spokojne zwycięstwo 7:0 oraz hat-trick Monetiego są odzwierciedleniem tego co działo się na boisku - czysta dominacja przez moich podopiecznych. W lidze zaczęliśmy od meczu z Viareggio. Rywal od początku wziął się za bombardowanie naszej bramki, jednakże na drodze stał im nieustraszony Koprivec. Pierwsi wyszliśmy na prowadzenie, jednakże nie udało nam się przetrwać ciągłych ataków rywali i w ostatnich sekundach meczu straciliśmy bramkę na wagę 3. punktów. Tydzień później graliśmy z drużyną Catanzaro. Mecz ten od początku układał się pod nasze dyktando. Po godzinie gry prowadziliśmy spokojnie 3:0 i wieźliśmy tą przewagę aż do 88. minuty, w której to chwilę dekoncentracji wykorzystali gospodarze spotkania i strzelili honorową bramkę. W ostatnim spotkaniu tego miesiąca gościliśmy piłkarzy Noceriny. Mecz był bardzo wyrównany. Atakowaliśmy zarówno my, jak i nasi oponenci. W 75. minucie na 1:0 strzelił Ciofani i było to już decydujące trafienie w tym spotkaniu. Dzięki temu zwycięstwu objęliśmy prowadzenie w lidze, a nad drugą w tabeli Pisą mamy 3. punkty przewagi. Foto: - Tabela Ligowa: http://oi50.tinypic.com/2utlu2h.jpg - Statystyki Piłkarzy: http://oi50.tinypic.com/35kucr5.jpg
  12. Kraha

    Wyścig szczurów

    Grudzień 2012 Towarzyskie: (27.12.2012 r.) Perugia - Perugia U-20 4:3 (J. Rantier - rz.k., Fabinho x2, A. Moneti - M.Canaj x2, A. Rosi) (29.12.2012 r.) Perugia - San Sisto 5:1 (C. Garcia, M. Politano, G. Clemente x2, H. Cakin - A. Botosso) Prima Divisione B: (02.12.2012 r.) [14/30] Perugia - Barletta 1:1 (D. Ciofani - D. Albadoro) (09.11.2012 r.) [15/30] Paganese - Perugia 1:3 (L. Fusco - G. Clemente, D. Ciofani, C. Garcia) (16.11.2012 r.) [16/30] Perugia - Andria 2:2 (F. Dettori, C. Garcia - R. Innocenti, D. Maccan) (23.11.2012 r.) [17/30] Avellino - Perugia 3:0 (L. Castaldo, G. Zigoni, M. Arini) Notatki: - W spotkaniu z Barlettą kontuzji nabawił się Matteo Liviero (zerwany mięsień łydki) i nie wystąpi do końca stycznia. - Robert Pires nabawił się lekkiego urazu w meczu z Paganese, treningi wznowił wciągu tygodnia. - W spotkaniu przeciwko Andrii Gennaro Esposito stłukł nogę i pauzował przez kilka dni. Podsumowanie: W grudniu graliśmy bardzo w kratkę. Zaczęliśmy od spotkania z Barlettą, w którym dominowaliśmy przez większość spotkania, lecz chwila dekoncentracji wykorzystana przez przyjezdnych odebrała nam zwycięstwo w tym meczu. Kolejnym ligowym rywalem byli piłkarze Paganese. Ten mecz był od początku do końca przez nas kontrolowany i za nic nie oddaliśmy wypracowanej przewagi. Zgarnęliśmy 3. punkty i mogliśmy wracać do domu w pełni zadowoleni. Kolejne dwa spotkania nie napawają nas dumą. Najpierw remis w meczu z Andrią. W spotkaniu tym goniliśmy rywali i na nasze szczęście ta sztuka nam się udała. Avellino, nasz ostatni ligowy rywal w grudniu, okazał się dla nas za mocny. Gospodarze tego spotkania, od początku do końca spotkania nie dopuścili nas do swojej bramki, a dwa oddane niecelne strzały są tego odzwierciedleniem. W ligowej tabeli niestety straciliśmy 1. miejsce, jednakże cały czas jesteśmy w czubie tabeli. Na koniec miesiąca rozegraliśmy dwa kontrolne mecze, w których szansę dostała większa część rezerwowych, którzy w przeciągu całego sezonu nie mieli wiele szans do gry. Kolejne ligowe spotkanie zagramy dopiero 6 stycznia. Foto: - Tabela Ligowa: http://oi45.tinypic.com/10pvkt0.jpg - Statystyki Piłkarzy: http://oi49.tinypic.com/nbrpr5.jpg
  13. Kraha

    Wyścig szczurów

    bacao - no jest w kratkę, ale nadal liczymy się w stawce o awans i mam nadzieję, że tak też będzie. judzi - dziękuję za opinię stylu w jakim prowadzę karierkę, ale nie dziękuję za awans :P Jutro kolejny, bądź kolejne wpisy, bo w karierze jestem troszkę w przód z rozgrywką. Będzie troszkę fotek, bo w listopadzie zapomniałem i z rozpędu pocisnąłem grudzień i styczeń.
  14. Kraha

    Wyścig szczurów

    Listopad 2012 Prima Divisione B: (04.11.2012 r.) [10/30] Perugia - Gubbio 2:0 (F. Dettori, D. Ciofani) (11.11.2012 r.) [11/30] Carrarese - Perugia 1:0 (M. Merini) (18.11.2012 r.) [12/30] Perugia - Prato 1:0 (D. Ciofani) (25.11.2012 r.) [13/30] Pisa - Perugia 0:4 (D. Ciofani x4) Notatki: - W meczu z Prato, lekkiego urazu uda nabawił się Robert Pires. - Giampiero Clemente, w meczu z Pisą, musiał opuścić boisku w 5. minucie spotkania po kontuzji łydki. - W spotkaniu z Pisą, Daniel Ciofani, ustanowił klubowy rekord ilości strzelonych bramek w jednym meczu. Podsumowanie: Listopadowe zmagania możemy zaliczyć do udanych. Spośród 4. rozegranych spotkań, odnieśliśmy trzy zwycięstwa, dodatkowo zachowując w nich czyste konto. Zmagania zaczęliśmy od meczy z Gubbio. Od początku kontrolowaliśmy przebieg spotkania, a dwie bramki strzelone w pierwszym kwadransie spotkania dowieźliśmy do końca. W drugim meczu miesiąca, graliśmy z ekipą Carrarese. Spotkanie zaliczyliśmy do tych łatwiejszych, lecz jak się okazało na boisku, sprawy poukładały się całkiem odwrotnie. To gospodarze tego spotkania, od początku do końca kontrolowali przebieg tego meczu, a jednobramkowa zaliczka to i tak minimalny wymiar kary skierowany w naszą stronę. Na nasze szczęście szybko pozbieraliśmy się po tej porażce i w kolejnym spotkaniu z Prato wywalczyliśmy komplet punktów. W ostatnim listopadowym spotkaniu zmierzyliśmy się z ekipą z Pizy, dotychczasowym liderem naszej ligi. Spotkanie było bardzo ważne, zarówno dla nas jak i oponentów. Do spotkania przygotowywaliśmy się cały tydzień, zarówno mentalnie jak i fizycznie. Nasza taktyka była strzałem w 10! Od początku do końca dominowaliśmy na boisku, a cztery bramki strzelone przez Ciofaniego, to najmniejszy wymiar kary, gdyż nasz "super snajper" nie wykorzystał jednego z trzech podyktowanych karnych oraz kilku dogodnych sytuacji. Po tym spotkaniu awansowaliśmy na pozycję lidera.
  15. Kraha

    Wyścig szczurów

    Październik 2012 Prima Divisione B: (07.10.2012 r.) [6/30] Perugia - Frosinone 2:0 (F. Dettori, V. Terriaca) (14.10.2012 r.) [7/30] Sorrento - Perugia 4:0 (C. Corsetti x2, A.C. Konan, R. Musetti) (21.10.2012 r.) [8/30] Perugia - Latina 4:3 (D. Ciofani x2, H. Cakin, D. Cenciarelli - T. Danilevicius, A. Schetter x2) (28.10.2012 r.) [9/30] Benevento - Perugia 1:1 (G. Davi - D. Ciofani) Coppa Italia: (03.10.2012 r.) [1. Runda] Fano - Perugia 0:2 (M. Politano x2) (17.10.2012 r.) [2. Runda] Perugia - Prato 2:3 (C. Faivre, D. Ciofani - O. Essabr, A. Cesarini, G. Cristofari) Notatki: - Giampiero Clemente nabawił się urazu mięśni uda podczas treningu i pauzował przez cały miesiąc. - Jan Koprivec, podczas meczu z Sorrento, nabawił się urazu karku i pauzował przez dwa tygodnie. - Przeziębienia, przed meczem z Prato, nabawił się rezerwowy bramkarz Daniele Giordano. - Podczas treningu, przed meczem z Latiną, Robert Pires stłókł goleń i pauzował przez tydzień. - Do składu, po kontuzji żeber, powrócił Julien Rantier. Podsumowanie: W październiku rozegraliśmy sześć spotkań, 4. w ramach Prima Divisione B oraz 2. w rozgrywkach Coppa Italia. Zmagania, w tym miesiącu, rozpoczęliśmy od meczu w pucharze przeciwko Fano. Odnieślismy pewne zwycięstwo i zapewniliśmy sobie awans do kolejnej rundy, w której naszym rywalem była ekipa Prato - nasz ligowy rywal. W spotkaniu tym zabrakło nam dwóch bramkarzy i w składzie grał najmłodszy i zarazem najsłabszy z trójki Pinti. Spotkanie, do przerwy, układało się po naszej stronie, gdyż prowadziliśmy 2:0, jednaże to rywale po zmianie stron przejęli inicjatywę i trzykrotnie pokonali naszego golkipera. Tym samym musieliśmy pożegnać się z rozgrywkami o Coppa Italia. Ta porażka dotknęła nas, gdyż była to już druga z rzędu w tym miesiącu, jednakże sam fakt, iż odpadliśmy z tychże rozgrywek, nie miał dla nas większego znaczenia, gdyż możemy w 100% skupić się na ligowych zmaganiach. A w lidze? Ligowe potyczki rozpoczęliśmy meczem z Frosinone, które gładko pokonaliśmy na własnym terenie 2:0. Pierwszą bramką w karierze popisał się Terriaca. Wychowanek AS Romy, wykorzystał doskonałe zagranie Faivre w polu karnym i umieścił piłkę w pustej bramce. Później czekał nas bardzo trudny wyjazdowy bój w Sorrento. Wiedzieliśmy, że będzie to najcięższe z dotychczasowych zmagań. Tak też było. Do przerwy wprawdzie przegrywaliśmy 1:0, jednakże urazu w 35. minucie nabawił się Koprivec i to przechyliło szalę zwycięstwa na rzecz gospodarzy. Mimo, iż do końca walczyliśmy o to, aby strzelić bramkę i nawiązać rywalizacje, to niestety ta sztuka nam się nie udała. Przegraliśmy z kretesem, bo aż 4:0, ale wyciągnęlismy wiele wniosków z pierwsze ligowej przegranej. W kolejnym ligowym spotkaniu gościliśmy na własnym stadionie piłkarzy Latiny. Po dwóch porażkach z rzędu chcieliśmy w końcu się odegrać. Tym razem, to my ustrzeliliśmy szybko bramkę, a za nią następne. Do przerwy wygrywaliśmy już 4:0, a wynik mógł podnieść Ciofani, jednakże nie wykorzystal rzutu karnego. Po zmianie stron opuściła nas nieco koncentracja i rywale zdołali strzelić nam 3. bramki, jednakże udało nam się dowieźć trzy cenne punkty do końca spotkania. W ostatnim październikowym spotkaniu, mierzyliśmy się z Benevento. Mecz bez historii, tak można w skrócie powiedzieć. Nudny i bezbarwny remis, żadna z drużyn nie chciała ryzykować utraty cennego punktu i zarówno my, jak i gospodarze staraliśmy się dowieźć ten wynik do końca. Foto: - Tabela Ligowa: http://i49.tinypic.com/30a9k5t.jpg - Statystyki Piłkarzy: http://pl.tinypic.com/m/fw24w3/1
  16. Kraha

    Wyścig szczurów

    Wrzesień 2012 Transfery do: - Hendricks Cakin (wolny transfer); Prima Divisione B (02.09.2012 r.) [1/30] Andria - Perugia 1:2 (A. Zaffagnini - Fabinho, R. Pires) (09.09.2012 r.) [2/30] Perugia - Avellino 1:1 (Fabinho - M. Arini) (16.09.2012 r.) [3/30] Viareggio - Perugia 2:3 (G. Giovinco x2 - C. Garcia, R. Pires x2) (23.09.2012 r.) [4/30] Perugia - Catanzaro 2:1 (Fabinho, C. Garcia - I. Castiglia) (30.09.2012 r.) [5/30] Nocerina - Perugia 0:0 (cz.k. - D. Cenciarelli) Podsumowanie: We wrześniu rozegraliśmy 5. ligowych spotkań, zakontraktowaliśmy młodego wszechstronnego piłkarza rodem z Francji, a mianowicie Hendricksa Cakina oraz przeżyliśmy losowanie par w rozgrywkach Coppa Italia. Nasze ligowe zmagania zaczęliśmy z wyżej notowanymi rywalami. Andria miała okazać się ciężkim rywalem. Tak też było tylko w pierwszej odsłonie meczu. Gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie po jednej z akcji. My wyrównaliśmy tuż po wznowieniu gry za sprawą Fabinho, zaś wynik meczu ustanowił Robert Pires, który wykorzystał długie zagranie Politano wzdłuż boiska i zamienił je na bramkę. Kolejnym ligowym rywalem była ekipa Avellino. Wszyscy, podobnie jak w spotkani u z Andrią, wskazywali nas na porażkę. Do 88. minuty taka kolej rzeczy by się sprawdziła, jednakże świetne zagranie w uliczkę, Giampiero Clemente, doszło do Fabinho, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem zamienił to zagranie na bramkę, dzięki czemu możemy cieszyć się z 1. punktu. Czternastego dnia września podpisaliśmy kontrakt z młodych Francuzem - Hendricksem Cakinem. 19-latek jest wychowankiem Tuluzy, a do nas dołączył na zasadzie wolnego transferu. Może grać na kilku pozycjach, zaś jego nominalną jest prawa strona obrony. Dwa dni później przyszło nam mierzyć się z ekipą Viareggio. Wielu fachowców nazwało ten mecz szlagierowym tej kolejki i chyba mieli rację. Na boisku trwała zawzięta rywalizacja o każdy milimetr boiska. Grad bramek jeszcze bardziej urozmaicił to spotkanie. Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze. Długo jednak nie musieli czekać na odpowiedź z naszej strony, gdyż po 5. minutach sędzia podyktował dla nas rzut rożny, którego na bramkę zamienił Carlos Garcia. Wynik uległ zmianie dopiero po przerwie. Piękna bramka Roberta Piresa, z odległości 30-metrów, dała nam prowadzenie, lecz chwilę później wynik spotkania na 2:2 ustanowił strzelec pierwszej bramki dla gospodarzy, Giuseppe Giovinco. Tuż przed końcem spotkania, na listę strzelców, ponownie wpisał się Robert Pires. Tym razem wykorzystał dośrodkowanie w pole karne, Clemente i zamienił je na bramkę. 21. września odbyło się losowanie par w ramach Coppa Italia. W pierwszej rundzie tych rozgrywek zmierzymy się z drużyną Juventusu Fano, a spotkanie to zaplanowano na 3. października. We wrześniu pozostały nam do rozegrania jeszcze dwa mecze. Pierwszy przed własną publicznością, w którym gościliśmy piłkarzy Catanzaro. Szybko strzelona bramka, a następnie druga tuż przed przerwą, dały nam dobrą zaliczkę na resztę spotkania. Wynik zamkną dopiero w 79. minucie Castiglia po składnej akcji całego zespołu. Ostatni mecz, a zarazem najtrudniejszy, czekał nas 30. września z piłkarzami Noceriny. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, lecz od 60. minuty musieliśmy grać w "10". Dodatkowo, w 70. minucie spotkania, urazu nabawił się Fabinho i wyleci ze składu na blisko 4. miesiące. Do końca dowieźliśmy, jakby nie patrzeć, korzystny rezultat, dzięki czemu możemy zaliczyć wrzesień do udanych, gdyż spośród pięciu spotkań wygraliśmy aż 3. a w żadnym nie przegraliśmy. Foto: Tabela Ligowa - http://pl.tinypic.com/m/fw1sg1/1 Statystyki Piłkarzy - http://pl.tinypic.com/m/fw1sg3/1 Statystyki Perugia - http://pl.tinypic.com/m/fw1sgl/1 cz.1, http://pl.tinypic.com/m/fw1sgm/1 cz. 2
  17. Kraha

    Wyścig szczurów

    Czerwiec - Sierpień 2012 W tym okresie, wiele spraw w futbolu uległo zmianie. Wielu piłkarzy zmieniło swoje kluby, ale również wielu szkoleniowców zmieniało swoich pracodawców. Przejęcie przeze mnie Perugii było krokiem na przód w mojej karierze. Dokonałem przesiewu w sztabie szkoleniowym, którego sukcesywnie mam zamiar uzupełniać coraz to lepszymi fachowcami, tak aby nasi piłkarze mieli do dyspozycji jak najlepszy zespół trenerski. Co do piłkarzy, to wielu roszad, jak można było przeczytać, nie dokonałem. Odeszło trzech piłkarzy (pominąłem powrót do klubu macierzystego Marco Moscatiego), a w ich miejsce sprowadziłem dwójkę doświadczonych Francuzów - Roberta Piresa i Cedrica Faivre. Pierwszy znany jest chyba wszystkim z występów w Arsenalu Londyn, zaś drugi tułał się po klubach w Ligue 1 i Ligue 2. Do sezonu startujemy bez trzech kontuzjowanych zawodników oraz jednego zawieszonego do końca roku. Z powodu kontuzji wylecieli Gennaro Esposito (skręcona kostka - do 5 tygodni), Julien Rantier (pęknięte żebra - 2 miesiące) oraz wspomniany przeze mnie Cedric Faivre (stłuczone żebro - tydzień), zaś z powodu zawieszenia, do końca roku, nie może wystąpić Gianluca Nicco. Skład starałem się uzupełnić juniorami, co dało dobre rezultaty. Dwójka z nich, a mianowicie Valerio Terriaca i Samuele Piergiovanni pokazali się naprawdę z bardzo dobrej strony. Pierwszy notując kilka bramek w sparingach, zaś drugi dobrymi akcjami lewym skrzydłem. Co do założeń taktycznych, nad którymi pracowaliśmy blisko dwa miesiące, mogę śmiało stwierdzić, że piłkarze opanowali prawie do perfekcji. Widać wśród nich duże zaangażowanie oraz ambicje, które mam nadzieję, pomogą nam w osiągnięciu dobrego wyniku. Pomimo porażki w rozgrywkach TIM Cup piłkarze nie podłamali się, a wręcz przeciwnie, widać w nich piłkarską złość co napędza ich jeszcze bardziej. Skład na ten sezon prezentuje się następująco: Bramkarze: Jan Koprivec (SVN, 24 l.), Daniele Giordano (ITA, 21 l.), Mirko Pinti (ITA, 20 l.) - podstawowym bramkarzem będzie Słoweniec, zaś o miano jego zmiennika będą walczyć młodsi od niego Włosi. Jan jest zdecydowanie numerem 1 i mam nadzieję, że niejednokrotnie udowodni swoją wartość. Środkowi Obrońcy: Fabio Lebran (ITA, 25 l.), Leonardo Massoni (ITA, 25 l.), Nicholas Giani (ITA, 26 l.), Carlos Garcia (SWE, 19 l.) - do dyspozycji mam czterech stoperów, z których każdy ma szansę na grę w wyjściowej jedenastce. Na tej pozycji mamy równorzędnych piłkarzy, więc mamy powody do radości. Miejmy tylko nadzieję, że nie będą trapić nas kontuzje. Boczni Obrońcy: Francesco Cangi (ITA, 29 l.), Matteo Liviero (ITA, 19 l.), Matteo Anania (ITA, 28 l.), Andrea Zanchi (ITA, 21 l.) - tak, jak zakładałem, tak też będzie. Podstawową parę bocznych obrońców będą tworzyć Cangi (na prawej stronie) oraz Liviero (lewa strona), zaś ich zmiennikami będą Anania i Zanchi. Cangi jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem spośród wszystkich obrońców, jak i prezentuje największe umiejętności, zaś Liviero jest bardzo utalentowanym piłkarzem, wychowankiem Juventusu, który ma zbierać u nas niezbędne doświadczenie. Środkowi Pomocnicy: Gennaro Esposito (ITA, 27 l.), Diego Cenciarelli (ITA, 20 l.), Francesco Dettori (ITA, 29 l.), Gianluca Nicco (ITA, 24 l.), Nicholas Bura (ITA, 17 l.) - na tej pozycji mam do obstawienia aż dwa miejsca, a chętnych do gry pięciu, prezentujących podobne umiejętności, piłkarzy. Nicco dołączy do nas dopiero po zimowej przerwie, zaś Esposito najpewniej za dwa miesiące, a więc na tą chwilę do dyspozycji mam tylko trzech piłkarzy, z których Dettori i Cenciarelli będą tworzyć duet na boisku, a ich zmiennikiem będzie młody Bura. Skrzydłowi: Julien Rantier (FRA, 29 l.), Robert Pires (FRA, 38 l.), Matteo Politano (ITA, 19 l.), Samuele Piergiovanni (ITA, 17 l.) - jak widać do dyspozycji mam czterech skrzydłowych, dwóch bardzo doświadczonych oraz dwójkę, która chce zbierać tego doświadczenia, jak najwięcej. Przy takich piłkarzach jak Julien i Robert młodzi Włosi powinni zebrać go bardzo dużo. Co do wyjściowej jedenastki, to zapewne będzie dochodzić tutaj do wielu roszad. Piresowi ciężko będzie rozegrać cały sezon, zaś Rantier leczy kontuzję, więc niejednokrotnie skorzystam z usług utalentowanych Włochów. Ofensywni Pomocnicy: Cedric Faivre (FRA, 31 l.), Giampiero Clemente (ITA, 34 l.) - dwóch, bardzo doświadczonych piłkarzy, którzy będą rywalizować o tą pozycję. Clemente z konieczności został przesunięty z pozycji napastnika, do pozycji ofensywnego pomocnika, gdyż ciężko byłoby mu wywalczyć miejsce w pierwszym składzie z młodszymi kolegami. Tutaj będzie rywalizować z Francuzem, lecz przewiduję, że oboje dostaną swoje szanse na występy. Napastnicy: Daniel Ciofani (ITA, 27 l.), Fabinho (BRA, 21 l.), Valerio Terriaca (ITA, 18 l.) - w mojej formacji jest miejsce tylko na jednego napastnica, a więc rywalizacja o te miejsce będzie bardzo zażarta. Ciężko jest mi zadecydować, który z wymienionej trójki będzie podstawowym napastnikiem, gdyż wszyscy prezentowali się bardzo dobrze w sparingach. *** TOP 10 Transferów Na Świecie: 1. Thomas Muller - Bayern Monachium --> Manchester City (42 mln euro) 2. Marouane Fellaini - Everton --> Tottenham (31.5 mln) 3. Marek Hamsik - Napoli --> Manchester City (31 mln) 4. Yohan Cabaye - Newcastle United --> Manchester United (23.5 mln) 5. Hernanes - Lazio Rzym --> Paris SG (21.5 mln) 6. David Alaba - Bayern Monachium --> Manchester United (20.5 mln) 7. Adrian - Atletico Madryt --> Chelsea (18 mln) 8. Ola Toivonen - PSV Eindhoven --> Tottenham (17.25 mln) 9. Emanuele Giaccherini - Juventus --> Arsenal (12.75 mln) 10. Radja Nainggolan - Cagliari --> Paris SG (11.75 mln)
  18. Kraha

    Wyścig szczurów

    Lipiec & Sierpień 2012 Mecze Towarzyskie: (30.07.2012 r.) Perugia - Perugia U-20 2:0 (D. Ciofani, D. Cenciarelli) (01.08.2012 r.) Mantova - Perugia 1:2 (F. Cocci - G. Clemente, F. Dettori) (09.08.2012 r.) Pro Patria - Perugia 3:2 (G. Cozzolino, M. Serafini, S. Turconi - V. Terriaca x2) (14.08.2012 r.) San Sisto - Perugia 0:6 (M. Anania, F. Dettori, D. Ciofani, V. Terriaca, S. Piergiovanni x2) (19.08.2012 r.) Sorrento - Perugia 3:2 (G. M'Suki, M. Giannattasio, C. Corsetti - N. Bura, V. Terriaca) (22.08.2012 r.) Perugia - Rimini 2:1 (Fabinho (pen.), A. Sciamanna - A. Zanigni) (25.08.2012 r.) Perugia - Rieti 5:1 (D. Ciofani x2, R. Pires, G. Clemente (pen.) x2 - M. Spadafora) (27.08.2012 r.) Perugia - Pontevecchio 3:0 (C. Faivre, G. Clemente x2) TIM Cup: (05.08.2012 r.) [1. Runda Kwalifikacyjna] Carpi - Perugia 2:2 (k. 3-5) (F. Concas, L. Della Rocca - Fabinho, G. Clemente) (12.08.2012 r.) [2. Runda Kwalifikacyjna] Spezia - Perugia 1:0 (M. Sansovini) Transfery do: - Cedric Faivre (wolny transfer); - Robert Pires (wolny transfer); Transfery z: - Luca Cacioli (AlbinoLeffe - 75 tys.) - Adriano Russo (Milazzo - 6 tys.) Podsumowanie: W sierpniu nasze przygotowania do zbliżającego się sezonu ruszyły z parą. Rozegraliśmy łącznie 10. spotkań, z czego 2. w ramach TIM Cup. Jeżeli chodzi o sparingi, to cieszy mnie postawa moich podopiecznych, bo w każdym spotkaniu grali na 100% i było widać u nich pełne zaangażowanie. Wprawdzie odnieśliśmy dwie porażki, jednakże nie wynik był głównym powodem rozgrywania meczów, zaś zgranie oraz wdrażanie w taktykę, którą opracowaliśmy wraz z asystentem. Jeżeli chodzi o zmagania o TIM Cup, to zaczęliśmy je od ciężkiego spotkania z drużyną Carpi. Gospodarze tego spotkania za nic nie chcieli oddać nam zwycięstwa, zmuszeni byliśmy grać w dogrywce, a następnie konkurs rzutów karny, który przechylił szalę zwycięstwa na naszą stronę. W drugiej rundzie zmierzyliśmy się z Spezią, która na co dzień występuje w Serie B. Tym razem, nie podołaliśmy i przegraliśmy spotkanie, w którym mieliśmy sporą przewagę nad rywalami. Jeżeli chodzi o transfery, to udało nam się sprzedać zawodników, których nie widziałem w pierwszym składzie. W ich miejsce, w nasze szeregi dołączyli doświadczeni, Cedri Faivre oraz Robert Pires. Pierwsze spotkanie o punkty rozegramy już we wrześniu. Liczę na to, że nasze przygotowania do sezonu przyniosą rezultaty.
  19. Kraha

    Wyścig szczurów

    Vanlid - liczę na jakieś Twoje sugestie. Osobiście nie jestem zwolennikiem Polaków, poza tym, jak pisałem mój awatar w grze jest Francuzem, więc piłkarzy z tego kraju jest najwięcej w grze. Dragonw - życzę powodzenia i dziękuję zarazem! No Clemente będzie tutaj odgrywać ważną rolę, to pokazują mecze towarzyskie. Wszystko okaże się już niebawem osiolek1983 - wybór musi paść z automatu, masz czuć się dobrze. Ja na przykład patrzę sobie po ligach, jakie kluby mi się podobają, patrzę jakieś info w internecie na ich temat i później sam wybieram. Tak było z Stade Reims i Millwall w przeszłości.
  20. Kraha

    Wyścig szczurów

    Witam Wszystkich! Od kolejnego wpisu postanowiłem nieco zmienić planowany sposób opisywania swoich poczynań. Z czasem bywa różnie, raz jest go mniej, a raz więcej, jednakże nie wystarczająco wiele by szczegółowo opisywać każde spotkanie. To zmusza mnie do zmiany "stylu" w jakim będę prowadzić tą karierę na forum. Tutaj znajdziecie przykład tego, jak zamierzam opisywać swoje poczynania na forum. Mam nadzieję, że część z forumowiczów na dłuższą metę zakotwiczy się w moim temacie. Pozdrawiam, Kraha.
  21. Kraha

    Wyścig szczurów

    Do pierwszego sprawdzianu sił mieliśmy ponad trzydzieści dni, więc w ten okres postanowiłem poświęcić budowie kondycji zawodników, jak i zgraniu na treningach oraz na budowie sztabu szkoleniowego, w którym, po moich dokładnych oględzinach, swoją pozycję utrzymał jedynie mój asystent . W przeciągu 4 tygodni dołączyli do nas Paolo Dizioli, kótry będzie pełni funkcję trenera bramkarzy, Luigi Manueli jako koordynator pionu juniorskiego, Cristiano Doni - trener zespołu U-20, główny fizjoterapeuta - Giuseppe Gerundo, trener Luca Cavallo oraz asystent zespołu U-20 - Fulvio Saini. Cały czas rozglądam się za potencjalnymi współpracownikami, jednakże oferty spływające do mojego biura nie są nadto zadowalające. Wśród piłkarzy nie doszło do wielu roszad. Z klubem, jak na razie, pożegnał się jedynie Luca Cacioli, który za 75 tysięcy euro wzmocnił szeregi AlbinoLeffe, zaś do zespołu rezerw zostali przesunięci Adriano Russo, Marco Moscati, Alessio Moneti oraz Romano Tozzi Borsoi. Odwrotną drogę, czyli do pierwszego zespołu, wykonało kilku juniorów, którzy będą wspierać i ogrywać się z pierwszym składem. Są to obrońca Davide Viti, defensywny pomocnik Nicholas Bura, Samuele Piergovianni - skrzydłowy oraz napastnik Valerio Terriaca. Pierwszy mecz kontrolny rozegraliśmy z zespołem juniorów Perugii. Spotkanie miało na celu rozruszanie moich podopiecznych i wdrażanie opracowanej taktyki. Oczywiście w tym spotkaniu nie było niespodzianek. Wprawdzie skromne zwycięstwo 2:0 po bramkach w 51. minucie Daniele Ciofaniego, który wykorzystał dośrodkowanie z lewego skrzydła Juliena Rantiera i ulokował piłkę w siatce. Druga bramka padła w 65. minucie, a jej autorem był Diego Cenciarelli. Popisał się silnym strzałem zza pola karnego, które okazało się nie do obrony przez bramkarza juniorów. Stworzyliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji, jednakże brakowało nam celności i zgrania. Kolejne spotkanie zaplanowane było 3. dni później, a naszym rywalem był zespół Mantova. Wiedzieliśmy, że to spotkanie będzie prawdziwym sprawdzianem naszych umiejętności i tego co dotychczas się nauczyliśmy. Od początku spotkania była wyrównana walka. Na akcję z naszej strony, piłkarze Mantovy odpowiadali tym samym. Jednakże pierwsza bramka wpadła już w 7. minucie, jej autorem został Giampiero Clemente, który odnalazł piłkę w zamieszaniu w polu karnym i technicznym strzałem umieścił ją tuż przy lewym słupku bramki. Tuż przed przerwą, wynik spotkania na 2:0 podniósł Francesco Dettori, który wykorzystał dośrodkowanie Giampiero i półwolejem umieścił piłkę tuż pod poprzeczką. Na drugą połowę wychodziliśmy bardzo zadowoleni, ale równie mocno skoncentrowani. Jak mogliśmy się spodziewać, nasi oponenci, nie chcieli przegrać na własnym boisku i robili wszystko, aby ulokować piłkę w naszej bramce. Ta sztuka udała im się w 77. minucie spotkania za sprawą Francesco Cocci. Wykorzystał on dośrodkowanie z rzutu różnego i zamienił je na bramkę. Do końca spotkania trwała zawzięta rywalizacja, jednakże ani my, ani piłkarze Montavy nie potrafiliśmy strzelić już bramki.
  22. Kraha

    Wyścig szczurów

    Na tą chwilę dysponuję następującym składem: Bramkarze Jan Koprivec - 23-letni Słoweniec będzie numerem jeden w naszej bramce. Zdecydowanie najlepszy spośród trzech golkiperów, których mam do dyspozycji. Daniele Giordano - 21-letni wychowanek Lecce, który bardzo szybko wyjechał do Szkocji, by tam uczyć się kunsztu bramkarskiego w Celticu Glasgow. Spędził tam trzy lata i powrócił do kraju. W mojej układance będzie pełnić funkcję zmiennika Kopriveca. Mirko Pinti - 19-latek, którego sprowadzono do drużyny przed tym sezonem. Można powiedzieć, że bramkarz przyszłościowy. Trener bramkarzy liczy, że chłopak rozwinie się i w przyszłości będzie z Niego pożytek. Środkowi Obrońcy Carlos Garcia - 19-letni Szwed, który w naszej ekipie przebywa na zasadzie wypożyczenia. Jego domem jest Juventus, jednakże w tym sezonie będzie do mojej dyspozycji. Jeżeli chodzi o jego pozycję, to ciężko jest mi się teraz wypowiedzieć, ponieważ do dyspozycji mam czterech równych piłkarzy. Nicholas Giani - 26-latek przebywa u Nas na wypożyczeni z Vicenzy. Najmocniejszy spośród czwórki, którą mam do dyspozycji. Jednakże musi udowodnić, że zasługuje na pierwszą jedenastkę. Leonardo Massoni - 25-letni defensor, który trafił w nasze szeregi przed tym sezonem. Fabio Lebran - 25-latek wypożyczony z Parmy, której też jest wychowankiem. Jak na razie jednak bez występów w swojej ukochanej drużynie, rzucany rok rocznie po różnych klubach, aby nabrać ogrania. Luca Cacioli - 30-latek, numer 5. w naszej formacji, a zarazem numer 1. do odstrzału. Sam prosił o wystawienie na listę transferową, więc nie stanę mu na przeszkodzie, aby zaspokoić jego potrzeby. Boczni Obrońcy Francesco Cangi - 29-letni defensor, który trafił do Nas na zasadzie wypożyczenia z ekipy Verony. Wszechstronny, gdyż może grać po obu stronach bloku defensywnego, bardzo doświadczony i zdecydowanie numer jeden. Matteo Liviero - 19-letni grajek z Juventusu, kolejny na wypożyczeniu. Doskonale sprawdza się na lewej flance i tam właśnie będzie gościć w Naszej formacji. Wraz z Cangim mają tworzyć niezawodne boki defensywy. Matteo Anania - 28-letni prawy obrońca. Dużo o Nim nie jestem w stanie powiedzieć, ponieważ nie za wiele prezentuje, tak jak pozostała dwójka. Jako zmiennik Cangiego, może i by się sprawdził, ale tylko wtedy gdyby nie musiał wstawać z ławki. Andrea Zanchi - 20-latek, który może grać po obu stronach boiska, jednakże nic więcej. Podobnie, jak Anania, za wiele pożytku z Niego mieć nie będziemy, jednakże z braku laku pocieszymy się chłopakiem, w nadziei, iż rozwinie nieco skrzydła. Adriano Russo - 25-latek, podobnie jak Luca Cacioli, poprosił mnie o to, aby wystawił go na listę transferową. Jak i z Anania, tak i z tego piłkarza za wiele nie wyciśniemy, więc nie stawiałem mu żadnego oporu i liczę, że szybko znajdzie jakiś zespół, który będzie chciał skorzystać z jego usług. Środkowi Pomocnicy Gennaro Esposito - 27-letni defensywny pomocnik, który wypożyczony jest do Nas z Verony. Bardzo twardy i pewny siebie zawodnik. Liczę na jego doświadczenie, gdyż na Nim będę opierać budowę drugiej linii. Diego Cenciarelli - 20-letni piłkarz, którego połowę karty posiada Fiorentina. Młody talent, piłkarz przyszłościowy, który doskonale sprawdza się jako rozgrywający i jeżeli wszystko ułoży się po jego myśli, taką też rolę będzie pełnić w Naszej drużynie. Gianluca Nicco - 23-letni rozgrywający. Bardzo dobry pomocnik, który wraz z Gennaro i Diego będzie tworzyć trio środka pomocy. Dużo widzi na boisku, świetnie rozgrywa i podaje piłkę. Klasyczny rozgrywający. Valerio Sistopaoli - 16-latek jest wychowankiem Perugii. Na razie za wiele nie mogę powiedzieć na temat tego zawodnika, będzie przesunięty do drużyny juniorów, aby tam łapać ogranie, a w przyszłości, kto wiem, może i przejdzie do pierwszej jedenastki. Alessio Moneti - 21-latek. To chyba tyle na jego temat, bo kompletnie nie wiem co robi w Naszych szeregach. Jest kolejnym piłkarzem, którego musimy się pozbyć. Skrzydłowi Francesco Dettori - 29-latek jest zdecydowanie najlepszym skrzydłowym w Naszych szeregach. Jego nominalną pozycją jest lewa flanka, lecz z konieczności może grać również i po prawej stronie boiska. Marco Moscati - 19-letni wychowanek Livorno, do którego będzie musiał powrócić. Niestety nie prezentuje się za ciekawie, więc nie widzę sensu trzymania tego piłkarza w Naszych szeregach. Julien Rantier - 28-latek jest rodakiem Gerarda Moreau (Francja). Podobnie, jak Dettori może grać po obu stronach boiska, obunożny, a więc będzie z Niego pożytek. Na tą chwilę, wraz z Dettorim, będzie tworzyć nasze skrzydła. Matteo Politano - 18-latek jest zawodnikiem AS Romy. Trafił do Nas na zasadzie wypożyczenia. Stosunkowo obiecujący się skrzydłowy. Będzie pełnić funkcję zmiennika zarówno Dettoriego, jak i Rantiera, gdyż podobnie, jak wymieniona dwójka, może grać po obu stronach boiska. Mattia Traballoni - 16-letni wychowanek Naszej ekipy. Ten sezon spędzi w drużynie juniorów, gdyż jak na razie nie prezentuje wysokiego poziomu. Napastnicy Giampiero Clemente - 33-latek jest zdecydowanie najlepszym snajperem w Naszych szeregach. Dobry drybling, technika oraz bardzo duże doświadczenie, to główne cechy które przemawiają za Nim. Mam nadzieję, że będziemy mieli z Niego pożytek, tak jak to było w minionym sezonie, w którym to 23-krotnie wpisywał się na listę strzelców. Romano Tozzi Borsoi - rówieśnik Clemente. Ten 33-letni strajker raczej długo nie zagości w Perguii i będzie musiał poszukać sobie nowego pracodawdy. Zdecydowanie najsłabszy w Naszej ekipie. Fabinho - 21-letni Brazylijczyk trafił do Nas z Udinese na zasadzie wypożyczenia. Ma spory talent, który właśnie ma rozwijać w Perugii. Daniel Ciofani - 26-latek, jak wielu zawodnikach w Naszych szeregach, przebywa u Nas na wypożyczeniu. Jest piłkarzem Parmy. Będzie rywalizować z Fabinho o miejsce obok Clemente, bądź też o miano jego zmiennika. Podsumowanie Ogólnie nie mamy podstaw do narzekania, na każdej pozycji mam do wyboru przynajmniej jednego piłkarza, który prezentuje się całkiem dobrze. Będziemy szukać wzmocnień przede wszystkim na skrzydła, zarówno te ofensywne, jak i defensywne. Jednakże nasze poszukiwania nie zamkną się tylko na tych pozycjach. W miarę możliwości będziemy starać się wzmacniać każdą z formacji. Jak to się wszystko Nam poukłada, to wyjdzie w praniu.
  23. Witam, Powracam tutaj po bardzo długiej przerwie, tym razem wraz z nową odsłoną FM oznaczoną numerkiem "13". Trafiła ona w moje ręce wczorajszego wieczora i powoli zebrałem się, aby rozpocząć pierwszą przygodę z tą wersją FM-a. Postaram się tutaj zapisywać moje poczynania w miarę możliwości oraz chęci. Grać będę na luzie, bez zbędnego spinania się, a więc zapewne pociągnę trochę tą karierę. Przed sobą stawiam jeden cel, bycie najlepszym szkoleniowcem w historii. Czyli zdobycie, jak największej ilość trofeów. Nie będę przykuwać szczególnej uwagi na swoją "lojalność" do klubów, zaś bardziej na to, aby osiągnąć swój cel. W grze będzie reprezentował mnie mój awatar - Gerard Moreau. 29-letni Francuz, który swoją przygodę z "trenerką" rozpocznie we włoskiej drużynie, na co dzień występującej w Lega Pro C1, a mianowicie Perugia. Tutaj na spokojnie będę mógł rozpocząć swoją rozgrywkę, bez wielkich oczekiwań, bez długów, po prostu luźna gra. Będę stosował wszystko co stworzę samemu (na myśli mam taktykę, czy treningi), nic ogólnodostępnego i powielanego. Mam nadzieję, że szybko awansujemy do Serie A, a później będę mógł rozglądać się za lepszym pracodawcą, oczywiście wszystko w miarę możliwości, gdyż najpierw będzie trzeba nabrać ogłady w nowej odsłonie gry. Co tu więcej gadać, zapraszam do odwiedzania, czytania i komentowania moich wypocin. Władze klubu A.C. Perugia dały mi do dyspozycji 130 tysięcy euro na transfery oraz 66 tysięcy na tygodniowy budżet płacowy (ok. 50 tysięcy klub wydaje aktualnie). W sztabie szkoleniowym mam do dyspozycji wielu współpracowników, lecz z większością z nich, w najbliższej przyszłości, najprawdopodobniej się pożegnamy, a w ich miejsce zakontraktuję kilku ciekawszych trenerów. Co do kadry, to jest ona przyzwoita. Do dyspozycji mam 27. piłkarzy pierwszego składu oraz 24. zespołu juniorskiego. Wielu grajków przebywa u Nas na wypożyczeniu. Jeżeli chodzi o ruchy w kadrze, to nastąpią one dopiero po dwóch, bądź trzech meczach kontrolnych, gdzie powinienem wiedzieć, którzy z nich powinni się z Nami pożegnać. Naszym celem podstawowym, na ten sezon, jest zajęcie miejsca w środku tabeli. Jednakże, po cichu, liczę na walkę o awans. Jeśli przygotowania do sezonu, jak i przedsezonowe "zakupy" pójdą po mojej myśli, to jak najbardziej możemy liczyć się w walce o awans do Serie B.
  24. Mhm, ja podobnie jak MaKK nie "przepadam" za nowym dzieckiem SI. Za dużo bajerowania, no i gra coraz bardziej podchodzi pod Fifa Managera, co akurat nie jest powodem do radości... Za dużo zamieszania wprowadzono, ale nie mówię, że nie znajdzie się na moim dysku i ta wersja. Jak na razie czas powrócić do dwunastki i nacieszyć się Nią.
  25. Kraha

    Cały czas do przodu

    Niebywałe osiągnięcie! Jak dla Grudziądzan na tą chwilę, a więc życzę utrzymania w lidze i kolejnych sukcesów!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...