akurat chwalenie sie nie bylo moim zamiarem przyznam sie bez bicia ze pare waznych spotkan wygral mi moj asystent, ktory nie wiem kurde jak to robi ale w meczach o stawke osiaga dobre wyniki. wygral mi polfinal, final i 1 mecz z cwiercfinalu. dalem mu poprowadzic na chwile zespol no i osiagnal wyniki, ale zepsul atmosfere w druzynie, bo nie przeprowadzal w ogole rozmow motywacyjnych.