Skocz do zawartości

LuisRdL

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    16
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

LuisRdL's Achievements

Nowy

Nowy (1/15)

0

Reputacja

  1. Owszem Profesorze, ale gracz musi włożyc nieco wysiłku, żeby zdobyć mistrza Premier League choćby grając Evertonem, nie mówiąc już o Nottingham Forest, czy o zespołach z Conference. Zaś w grze komp płata figle bez żadnych uzasadnień, średniaki rządzą w lidze bez żadnych znaczących wzmocnień, po prostu nagle takie Portsmouth łapie formę życia i leje wszystkich po tyłku. Po cholerę więc realni piłkarze, ich umiejętności odwzorowane w statystykach, może lepiej grać bez realnych nazwisk, tylko ja nie lubię tak grać....W FM-a grał będę i tak, jestem na niego nieuleczalnie chory, ale ten temat jest o bugach w grze, otóż czym innym jak nie bugiem są dobre wyniki drużyn (zbyt dobre !) nie mających żadnych szans na taką grę w realnym świecie. Problem polega na tym, że gracz mozolnie buduje zespół, przeprowadza transfery, szalejąc na rynkach w poszukiwaniu lepszych piłkarzy na poszczególne pozycje, dba o sztab fachowców, trening, taktykę. Tymczasem komp opowiada nam historię pt. Portsmouth mistrzem Anglii w 2013 roku, bez podania żadnych sensownych powodów dlaczego tak się stało, to nieuczciwe. Jednym z czynników dla których FM jest tak popularny to możliwość tworzenia własnych Galacticos stworzonych z piłkarzy występujących w realnym świecie. Gdybyśmy mieli grać samymi newgenami od samego początku, to nie byłoby tak fajnie. Dlatego też ciężko mi się pogodzić z faktem, że w FM-ie sir Alex Ferguson jest idiotą, który nie ma pojęcia o rynku transferowym, zaś Manchester United nie walczy o piłkarzy pokroju Ribery (jak ma się rzecz w realu), ale kupuje np. Di Natale.... Brak realizmu to jednak znaczący błąd FM-a, nie czepiałbym się tego, gdyby nie bylo licencji i grałoby się samymi "Kowalskimi", ale jeśli już mamy licencje i realne zespoły wraz z piłkarzami i całą otoczką to warto byłoby pomyśleć o czymś tak istotnym w dzisiejszej piłce nożnej jak rynek transferowy z prawdziwego zdarzenia a nie serwowanie graczom schizofrenicznych jazd. Uff, to tyle, za dużo już napisałem na ten temat i nie będę już więcej marudził, wiem, że FM jest tylko grą i nie wszystko może przypominać real. W końcu to najlepszy piłkarski manager ever ! Pozdrawiam Panowie, a możliwe, że także i Panie, co złego to nie ja...
  2. To nie zarzut, konstruktywna dyskusja, argumenty na argumenty, atak personalny w dobrym tego słowa znaczeniu, ponieważ nieco agresywnie zadane pytanie rodzi nieco agresywną odpowiedź. Jednak na poziomie, bez trollingu i ja absolutnie nie czuję się obrażony, zachowując jednocześnie nadzieję, że i ja nikogo nie uraziłem, gdyż nie to było moim celem. Niestety mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że w pełnej wersji również będzie tak ciekawie. Wynika to choćby z ponad 10 - letniego grania w piłkarskie managery, jak i zeszłorocznego dema i powielenia błędów w pełnej wersji. Masz rację, raczej przepakowanie przez reasercherów... Jestem fanem Primera Division i Realu Madryt, choć naturalnie interesuję się też innymi ligami, zwłaszcza Premier League, Championship, Serie A, Bundesligą, Ligue 1....a także ligami brazylijską i argentyńską. Podniosłem ten temat, ponieważ uważam, że to błąd, do tego błąd, który można naprawić.
  3. Hej, a nie czułeś się robiony w balona, gdy Newcastle spadało do Championship? Gdy Leeds bankrutowało i z półfinalisty LM lądowało w otchłaniach League One? Gdy Valencia za Koemana ledwo broniła się przed spadkiem z Primiera Div? Hallo !!! Mówimy o Premier League, o Evertonie i Portsmouth, które dzielą i rządzą w lidze, o 8 lub 9 miejscu takich zespołów jak Liverpool czy Chelsea i to nie za 10, 20 czy 50 lat !!!! A za rok, dwa, trzy lata..... !!!!!! Mówimy o najsilniejszej i najbardziej wyrównanej lidze na świecie ! Wreszcie mówimy o obecnych realiach Premier League. To, że spadło Newcastle to nic dziwnego, słaby skład, poza bardzo często kontuzjowanym Owenem, żadnych indywidualności, do tego Nolan i Barton grali piach, z roku na rok było coraz gorzej. To, że spadło Leeds też mnie absolutnie nie dziwi, Leeds wzięło ogromną pożyczkę, liczyli na grę w LM, nie zakwalifikowali się jednak i zaczęła się wyprzedaż kluczowych zawodników, najpierw poszedł Rio Ferdinand, później Jonathan Woodgate i już było po słynnej, doskonałej obronie Leeds. W 2003 roku długi Leeds wynosiły ponad 120 mln euro. Jeśli dodamy do tego sprzedaż tak kluczowych graczy jak Mark Viduka, Harry Kewell czy Robbie Keane, to trudno się dziwić, że Leeds spadło, nie mieli szans i zgodnie zresztą z oczekiwaniami spadli z Premier League. To samo dotyczy Newcastle, przed sezonem 2008-09 wiadomo było, że zespołowi będzie bardzo ciężko i było, aż za ciężko... Jeszcze raz zatem, a widzę, że stałem się obiektem małego ataku personalnego, gdzie dla niektórych Userów niezbyt istotna jest pewna zasadnicza różnica pomiędzy zespołami klasy Manchesteru United a Boavisty, PSG, czy choćby Valencii. Dlatego też ponownie piszę, że sytuacja, gdy MANCHESTER UNITED, CHELSEA, LIVERPOOL, ARSENAL (proszę czytać ze zrozumieniem, dotyczy to tych oto klubów) na koniec sezonu (tak to się zdarza w FM-ie) zajmują miejsca poza europejskimi pucharami to oczywista bzdura i niedorzeczność ! Dzieje się tak nie za lat 10 czy 50 lub 100, tak się dzieje teraz, już.... Kto przy zdrowych zmysłach powiedziałby, że np. Liverpool za rok będzie na 8 miejscu w Premier League a Chelsea na 9, za 3 lata wygra Portsmouth, a Manchester United znajdzie się poza europejskimi pucharami ? To tak jakbym założył, że Barcelona i Real będą za 2 lata na miejscach 6 i 7 w Primera Division. Bez jaj nie porównujmy Boavisty, PSG, Valencii nawet (czy nam się to podoba, czy nie, to już nie jest ta sama Valencia co za czasów Rafy Beniteza) do Manchesteru United, Liverpoolu, Arsenalu czy Chelsea, gdzie Rzym, a gdzie Krym ?!!!!! Rozumiem, że to tylka gra, wirtualna rzeczywistość i byłbym w stanie przełknąć słabą grę M.Utd, ale musiałoby być jakieś uzasadnienie, np. ogromne długi i wyprzedaż zespołu (naciągane na maksa, ale zawsze...), 9 miejsce Chelsea tak samo, nie wiem np. kontuzje połowy piłkarzy, czy choćby bardzo nieetyczne rozwiązanie typu katastrofa samolotu (sorry za hardcore, absolutnie tego im nie życzę ). Do tego już widzę "świetne transfery" nowego FM-a. Manchester United i najlepszy, najbardziej utytułowany trener w historii piłki nożnej, czyli sir Alex i jego święta guma do żucia. Co robi(ą) , ano kupują 32-letniego Antonio Di Natale na lewe skrzydełko za jedyne 17 mln euro, no tak Giggs się starzeje, miliony na Tosica to była pewnie zachcianka, Park Ji-sung to leszcz, tylko dlaczego Di Natale ? Napastnik dodam, urodzony napastnik. Jeszcze sir Alex wciąga gruzińskiego pomocnika Schalke - Lewana Kenię - ponad 10 mln euro za nikomu nieznanego 18-latka.... Chelsea wciąga Cassano za 20 mln euro...a Real Madryt zasila za 12,25 mln 33-letni Mauro Camoranesi, żenua..... FM to moja ulubiona gra, będę w nią grał, spędzał długie wieczory, szarpał nerwy. Oczekuję jedynie nieco większego realizmu i poprawienia inteligencji kompa na rynku transferowym, ponieważ Alex Ferguson nie doszedłby do tylu sukcesów z Manchesterem United, gdyby opierał swój zespól na piłkarzach pokroju Di Natale. Macie rację to jednak tylko gra, nie ma sensu więc się spinać, że jest nieco naciągana. Pozdrawiam zatem wszystkich fanów FM-a (wcześniej CM-a).
  4. GeedieZ podobnie jak Ty jestem zapalonym graczem, chciałbym, żeby gra była lepsza, to normalne. Masz rację nie zagrałem jeszcze ani jednego sezonu w FM2010, ale po wersji z 2009 roku oraz ponad stu rozegranych meczach w demie FM2010 już widzę "dziwne" wyniki symulacji oraz nienaturalne ustawianie piłkarzy nie na ich nominalnych pozycjach. Widzę też "dziwne" transfery. Nie mam złudzeń, tak będzie w FM-ie 2010, oczywiście skupiam się na prowadzonej ekipie, jednak pewne błędy mocno biją po oczętach, a można to wyeliminować, uczyniłoby to grę bardziej realną i znacznie ciekawszą.
  5. Tylko tyle, że nigdy nie śmiałbym porównywać Bundesligi z końca lat 90-tych do obecnej Premier League, ta druga to zdecydowanie silniejsza liga, Bundesliga nie była tak silna nigdy, zresztą obecnie może ją wygrać mnóstwo innych zespołów niż Bayern - do niedawna hegemon absolutny, może Bayer pierwszy raz w historii.... W Premiership nie ma obecnie możliwości, żeby np. Wolves wygrali ligę. Dotyczy to także Ligue 1, zresztą Lille wygrało zdaje się grubo ponad 50 lat temu... Fakty są takie, że żaden, podkreślam żaden beniaminek nie wygra dziś Premier League, to równie niemożliwe jak usiąść prosto ze skrzywionym kręgosłupem :-) Czy naprawdę żaden z Was - graczy nie czuje się robiony w balona, gdy Manchester United zajmuje 5 miejsce w 2011, lub Portsmouth wygrywa w 2012 ? Chelsea nie łapie się do europejskich pucharów, Liverpool okupuje 8 miejsce....A do tego piłkarze z tych zespołów występują na nienaturalnych dla nich pozycjach ?! FM to najlepszy manager na rynku, może być jeszcze lepszy, a naprawdę jest co poprawiać. Zresztą co mnie to, idę grać......
  6. A grałeś kiedyś do 2579 roku w Premiership ? Niepotrzebna złośliwość... Uważasz, że możliwe jest drugie miejsce Evertonu w tym sezonie ? Ja uważam, że jest to absolutnie niemożliwe, tak jak 8 miejsce Chelsea lub 9 Liverpoolu...W jednej z gier Fulham wygrało Premier League w 2013, wygrywało też Portsmouth.....To również niemożliwe. Nie w tak krótkim okresie ! Twórcy gry mocno sobie pofolgowali. Trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, renomę klubów, czynniki ekonomiczne i nie robić idiotów z managerów teamów prowadzonych przez kompa, zarówno pod względem transferów jak i dobieranej taktyki. Zakładanie, że któraś z ekip wielkiej czwórki, czyli Manchester United, Liverpool, Chelsea, Arsenal, mogłaby zająć 9 miejsce w Premiership w ciągu najbliższych 3 sezonów to kpina z graczy. Tak jak kpiną jest wygranie Serie A przez Palermo w najbliższych latach. Everton może mieć szansę na mistrzostwo Premiership, ale bez jaj nie w tym sezonie, ani w następnym i w następnym też nie...To raczej melodia przyszłości, dziś zdecydowanie bliżej do mistrzostwa mają Tottenham i Manchester City. Nie chodzi mi absolutnie o to, żeby przez 20 lat kariery w Anglii dzieliły i rządziły 4 ekipy - M.Utd., Chelsea, Liverpool i Arsenal, ale jak już ma wygrać Everton, to może warto byłoby dorobić do tego jakąś mniej lub bardziej sensowną historyjkę, typu miliarder pokroju Romka, kupa kasy na transfery, gdyż to, że Everton wygra ligę obecnym składem to delikatnie mówiąc żenuaaaa. Zaś o tym, że w Hiszpanii o mistrzostwo La Liga w ciągu kolejnych 10 lat będą walczyć tylko Barca i Real, tego jestem pewien, W FM2009 potrafiło wygrać Atletico w 2011..... Jeszcze raz więc, żebyśmy dobrze się zrozumieli. FM to bardzo dobra gra, ale może być znakomita, jeśli twórcy wyeliminują pewne ewidentne błędy. Everton może wygrać Premiership, tak jak Palermo Serie A, ale muszą być ku temu odpowiednie argumenty (choćby wspomniane przejęcie klubu przez miliardera, miliony na wzmocnienie zespołu, czy choćby nowe calciopoli...), ponieważ nie kupuję tego, że te ekipy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle łapią formę życia i leją wszystkich w lidze. Chciałbym odrobinę choć większego realizmu.... To jednak tylko gra, w końcu Bartosh wygrywa LM Polonią Bytom.....
  7. Oczywiście, że FM jest tylko grą, ale takie dziwne zagrywki kompa psują zabawę. Nie oczekuję niczego wielkiego, jedynie większego realizmu jeśli chodzi o wyniki symulacji, żeby Palermo nie wygrywało w cuglach Serie A w roku 2011, Everton nie był drugi w Premier League w roku 2010 (Chelsea była na miejscu 8 a Liverpool na 9....). To nienormalne sytuacje ! Oczekuję też, żeby kluby, zwłaszcza te wielkie, potężne, nie przeprowadzały bardzo drogich i niepotrzebnych transferów, to też psuje rozgrywkę. A nagminne ustawianie piłkarzy nie na ich naturalnych pozycjach to prawdziwa zmora serii FM (wcześniej CM). Przecież nie oczekuję żadnych marcepanów ! To gra piłkarska ! więc czas wziąć się do roboty i naprawić te ewidentne bugi. Jakoś nie zauważyłem, żeby w innych grach sportowych nagminnie występowały takie błędy i w tak zastraszającej ilości! Wyobraź sobie Jordana na pozycji centra, albo Mario Lemieux jako obrońcę teamu z NHL ?! FM raczy nas takimi sytuacjami bardzo często, z urodzonych napastników robi skrzydłowych lub środkowych pomocników, a bywa, że i obrońcę ! Z pomocników robi obrońców, to przesada i kpina z graczy !!!!
  8. LuisRdL

    Nowa 3D akcja w FM 2010

    Animacje zdecydowanie lepsze niż w FM-ie 2009, oczywiście "dupszoty", nadal się zdarzają, ale... Primo - sztuczki techniczne, zagranie piętą - miodzio ! Secundo - od czasu do czasu piękne parady bramkarzy, nawet przy karnych w końcu potrafią się rzucić w któryś róg (szkoda, że nie zawsze). Tercio - wyraźnie podkręcone strzały i piękne wychylenie przy strzałach z baniaka.
  9. Mam nadzieję Fikander, że w nowym FM-ie nie będzie to już tak częsty błąd. W FM-ie 2009 taka sytuacja występowała, w FM-ie 2008 też. The Citizens w tym przodowali... Pokazać Tobie tego niestety nie mogę, z przyczyny trywialnej, braku save'ów (wywaliłem już całość FM2009 z kompa). Ośmielam się jednak sądzić, że widziałeś takie sytuacje w FM-ie, może nie siedmiu zawodników światowej klasy na jednej pozycji (M.City !!!), ale kilku z pewnością i co ważne, nie czepiam się normalnej w realu rywalizacji pomiędzy zawodnikami, ale tego, że FM potrafi generować takie sytuacje, że ci bardzo drodzy i świetni piłkarze często nawet nie dostają szans na pokazanie swoich umiejętności lub zagrają kilka spotkań, ogony. Klub kupuje i ławka, po czym rezerwy, foch i dużo tanio Tesco ! Rzecz dotyczyła głównie defensywnych pomocników i napastników, ale ten błąd nie razi tak, jak niewiarygodne wyniki symulacji i dobra "gra" teamów, które w realu nie mają najmniejszych szans na takie wyniki...Bo jak wytłumaczyć mistrzostwo Serie A dla Palermo w 2011 roku, lub drugie miejsce Evertonu w Premier League w 2010.....Swoją drogą po wczorajszym maratonie w demie FM2010, po połowie sezonu w Serie A prowadziło....Palermo......Zazwyczaj gram w niższych ligach, daje to zdecydowanie większą satysfakcję w przypadku osiągnięcia sukcesu. Moje kariery trwają kilkanaście lat, więc mam okazję obserwować rozmaite patologie w grze. Jeśli gram w niższych ligach, to sprawdzając od czasu do czasu co słychać w ligach wyższych, często doznaję lekkiego szoku, ponieważ sytuacja w tabelach wywołuje uśmiech politowania. FM to gra bardzo dobra, ale może być znakomita, po wyeliminowaniu pewnych błędów. Ot dla przykładu, zagrałem w nowym demie Violą dla rozrywki, sprzedałem Mutu za 18 mln euro do Manchesteru United, chciałem sprawdzić co z tym fantem zrobi sir Alex. Na wygryzienie Rooneya i Berby jakoś nie liczyłem, sądziłem, że Mutu będzie rezerwowym, ale nieeeee.....Adrian został ustawiony przez sir Alexa na lewym skrzydle i siekał tam przez cały sezon (tzn. do końca okresu, który oferuje demo) ! Urodzony napastnik na lewym skrzydle....niestety dużo takich sytuacji serwuje nam FM, powiem więcej nagminnie wprost ustawia piłkarzy nie na ich naturalnych pozycjach, potrafi nawet z pomocnika zrobić obrońcę, nawet bocznego, bo że z urodzonych napastników robi skrzydłowych to dla niego normalka. Pewnie, że to tylko gra, ale rozumiesz o co chodzi, chciałbym większego realizmu. Pewnie miałbym go, gdybym zebrał kilkanaście osób i zagrał sobie dajmy na to w Premier League, ale to niewykonalne choćby z przyczyn systemowych, braku czasu itp...A komp to "tylko" komp... Ja i tak będę siekał w FM-a, jestem na niego nieuleczalnie chory, może nawet jakąś karierę opiszę, kto wie.... Pozdrawiam.
  10. Geediez, podałem przykład M.City, ponieważ w grze, podkreślam w grze ! Doprowadzono do sytuacji wręcz komicznej. Oczywiście, że zgadzam się, że The Citizens w realu również ostro szastają kasą i kupują mnóstwo zawodników, takie są fakty, tylko, że w grze mamy pewną zasadniczą różnicę...Chodzi o naciągnięcie struny tak, że ta pęka. Ja tego nie kupuję i sądzę, że każdy, kto śledzi rynek transferowy i interesuje się piłką kopaną, jest mocno zaskoczony, gdy w grze Manchester City potrafi mieć sześciu, a nawet siedmiu napastników, każdy za 30-40 mln euro- to już ogromna patologia ! a gra tylko jeden ! To tak jakby w obecnym sezonie Adebayor, Robinho, R.S.Cruz ( już zdrowy) i Tevez po dwóch meczach wylądowali w rezerwach, zaś po sezonie odeszli np do Wigan, jeden za 10 mln, drugi za 8 mln,trzeci za sześć mln... a kosztowali np. po 40 mln. O takie patologie mi chodzi. Naprawdę sporo ich w grze widziałem... Uważam, że powinni to dopracować, żeby nie było w grze tak bezmyślnych transferów. Ja jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, żeby np. Tottenham kupił Luisa Fabiano, Huntelaara (to podobno prawdopodobne, wymiana z Milanem), Gilardino i Davida Ville, po czym grał jednym napastnikiem, dajmy na to Fabiano, Hunt grałby ogony i mecze w krajowych pucharach, zaś Gila i Villa szybko znaleźliby się w rezerwach, a po roku lub dwóch za pół ceny do ludzi....Dokładnie o takie sytuacje mi chodzi, sytuacje kompletnie niemożliwe. He, he te 320 gb ramu - naprawdę niezłe, oczywiście błąd.... Fikander pisał, że w realu też popełniane są błędy. "Hoho, a jak wytłumaczysz to, że rok temu w Valencii grało SIEDMIU defensywnych pomocników (Fernandes, Banega, Maduro, Sunny, Baraja, Albelda, Edu)? IRL drużyny też popełniają kretyństwa transferowe". Zgadzam się i nie ma nic do tłumaczenia, Banega był wypożyczony do Atletico, Sunny szans na grę w realu nie miał, zresztą też był wypożyczony, najpierw do Osasuny, teraz chyba do Betisu. Albelda, Edu i Maduro grali, Fernandes (złamał nogę) i Baraja też, ale....to normalna sytuacja, młodzi zdolni, którzy nie mają szans na grę są wypożyczani, dwóch z pięciu wygrywa rywalizację i gra w pierwszym składzie (czasem nawet trzech), reszta czeka na swoją szansę i....A teraz przykłady, których tak się czepiam z gry: Nie chodzi o siedmiu, czy nawet dziesięciu defensywnych pomocników podobnej klasy, jak w poście podanym przez Fikandera, chodzi o siedmiu defensywnych pomocników, ale absolutne światowe gwiazdy !!! Tak często pogrywa sobie z graczami sztuczna inteligencja przeciwników w FM-ie. Nie kupuję tego, nie lubię jak ktoś mnie robi w balona, a że robi to oczywista oczywistość. Nie szukam dziury w całym i uważam, że FM to znakomita gra, jednak potrafię też szerzej otworzyć oczy i zobaczyć błędy, wyłapać sytuacje nienormalne. Taką sytuacją jest często, nie zawsze dodam, ale jednak, podczas karier trwających kilkanaście sezonów widać to aż nazbyt dokładnie - nieprawdopodobne i niepotrzebne transfery. Nie wierzę, że nie spotkaliście się w grze z sytuacjami, gdy uśmiechaliście się pod nosem - ale barany po co im ten piłkarz. Ja spotykałem się często. Po prostu chciałbym, aby gra była jak najbardziej realna, to normalne. A sytuacje, gdy zmienia się trener i zespół zaczyna grać np tzw. szpicem 4-3-2-1 i taki Cristiano Ronaldo w szczycie formy i w kwiecie wieku ląduje w rezerwach, ponieważ nie pasuje do wizji gry trenera to gruba przesada- a takie akcje w FM-ie są na porządku dziennym !!! Dlatego najlepiej gra się z realnymi przeciwnikami, a nie z kompem, który płata figle nader często. To ewidentne błędy gry. To plus nienormalne wyniki symulacji, hokejowe wyniki, piłkarze strzelający po 10 bramek w dwóch ligowych meczach Premier League to również błędy...Ale nic idę grać.... Pozdro.
  11. Akurat Man City to niezbyt dobry przykład. Starczy przenalizować losy kilku piłkarzy zakupionych przez nich od czasu wejścia szejków: - Valeri Bojinov - Felipe Caicedo - Benjani Mwaruwari a już najlepszym przykładem jest Jo. Co do punkt drugiego polecam włączyć Full Detail, wyniki powinny się poprawić. Uważam, że The Citizens to przykład wręcz podręcznikowy. W FM-ie 2009 na Wyspach zagrałem około 10 karier, różnymi zespołami, od Conference do Premier League. Zawsze, podkreślam w każdej z karier, managerowie M.City zachowywali się tak samo, kupowali piłkarzy za dziesiątki milionów fuli, tylko po to, żeby za rok lub dwa sprzedać ich za 1/8 wartości. Bywało, że mieli w składzie np. sześciu napastników, każdy po kilkadziesiąt milionów euro, a grali jednym napastnikiem !!! Reszta lądowała dość szybko w rezerwach, a później do ludzi za grosze. To samo dotyczyło linii pomocy. Naprawdę mnóstwo klubów kupowało piłkarzy tak naprawdę im niepotrzebnych. Twórcy gry powinni uwzględnić styl zespołu, taktykę, nawet bardziej prawdopodobne kaczki dziennikarskie dotyczące transferów, żeby nie było transferów z kosmosu !!!! Po jaką cholerę kupować dwóch kosmicznie drogich defensywnych pomocników, skoro i tak mają nie grać, a zespól gra skrzydłowymi i kreatywnymi atakującymi pomocnikami ? O takie akcje mi chodzi, twórcy FM-a powinni bardziej to dopracować, no chyba, że ktoś liczy , że na tej zasadzie zbuduje sobie super team, kupi tych drogich (niegdyś) i dobrych grajków za bezcen,a ci mają focha ponieważ nie grają w pierwszym zespole i dość łatwo ich wyciągnąć do teamu na który żaden z nich nie skierowałby swoich oczu w tzw. normalnych okolicznościach. Tyle tylko, że niezbyt to uczciwe.... Co do Full Detail, to gram na "pełnym wypasie", lap kupiony w ubiegłym roku doskonale się sprawdza, procek 2,3 ghz Duo, 320 gb ramu, karta GeForce 512 Mb i 4 Gb ramu DDR3 - gram mając aktywnych kilkunaście lig, na największej bazie i oczywiście dostępnych piłkarzach z wielu krajów (nie tylko pierwszej 30-tki światowego rankingu). I co? Ano wyniki symulacji są często powalające na glebę.... Jak gram w niższych ligach, to może nie powinno mnie specjalnie interesować, że Liverpool na koniec sezonu 2010/11 jest na dziewiątym miejscu, a Cristiano Ronaldo ląduje w rezerwach w roku 2012 ponieważ sir Alex odchodzi na emeryturę, natomiast jego następca (makaroniarz dodam) gra defensywnymi pomocnikami i CRwówczasjeszcze7 (he,he) nie pasuje mu do koncepcji.....Takie akcje mnie irytują. Może nie powinny, ale jednak.....A wygrane Romy w Serie A w latach 2009 i 2010 uznałem za obrażanie mojej inteligencji zapalonego gracza serii FM, a wcześniej CM...... Ewidentnie wyniki symulacji są do poprawki, zbyt dużo tych wpadek.....
  12. Niestety, błąd wystąpi także w grze, jestem tego pewien, to samo było z FM 2009....Wielkość bazy danych nie ma tu znaczenia, bogate kluby kupują mnóstwo bardzo drogich piłkarzy i robią to zupełnie nieprzemyślanie. W FM-ie 2009 palmę pierwszeństwa niesamowicie wprost głupich zakupów dzierżył Manchester City.
  13. Na plus jeszcze kwestia kontuzji. W FM-ie 2009 często zdarzało się, że pięciu lub nawet sześciu podstawowych piłkarzy pierwszego składu, miało kontuzje sięgające nawet trzech lub więcej miesięcy juz po dwóch przedsezonowych sparingach !!! I nie było to kwestią ciężkiego treningu (gdyż tego było brak) lub przypadku (zbyt często się to zdarzało). Oczywiście nie liczę i nawet nie chciałbym grać jednym składem przez cały sezon, w końcu liczy się realizm, ale jednak byłem wściekły na ten ewidentny błąd gry. W Demo kontuzje się zdarzają i dobrze ! Nie są jednak przesadzone, nie mamy szpitala po pierwszym miesiącu.
  14. Dwa ewidentne błędy: 1). Inteligencja naszych rywali (a raczej jej brak), jeśli chodzi o rynek transferowy. Bezmyślne wydawanie mnóstwa floty na piłkarzy, którzy później wcale nie grają (i nie młodzi zdolni !). Do tego nagminne ustawianie piłkarzy nie na ich naturalnej pozycji. 2). Wyniki symulacji innych rozgrywanych spotkań. Wciąż niestety, zmora, prawdziwa zmora i CM-a i FM-a. Owszem i w realu czasem David pokona Goliata, ale jazdy typu Manchester United poza pucharami na koniec sezonu to gruba przesada.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...