Skocz do zawartości

Pjus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pjus

  1. Pjus

    Alegria do Povo

    Pierwszym transferem w klubie było odejście nie pasującego do mojej koncepcji Steve Mbousy (23, MC; CAM), który zasilił drugą drużynę Santosa Laguny z Meksyku. Otrzymaliśmy za niego 8 tyś. £ + 50% dochodów z następnego transferu Steviego. W drugiej kolejce do Macae przyjechała drużyna Americano. obawiałem się troszeczkę tego przeciwnika, gdyż w poprzedniej kolejce o mało nie okradli z punktów wielkie Flamengo. Pierwsze 30 minut było niemrawe z obu stron, a kibice mogli emocjonować się tylko kontuzją Wallancera, który opuścił boisko na noszach. Jak mówi stare porzekadło - niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak też się stało, najpierw Bruno Mezenga stanął w sytuacji oko w oko w bramkarzem gości i spudłował, a minutę później podręcznikowy kontratak wykończył Romualdo. W 38 minucie uśmiechnęło się do nas szczęście, Tiano uderza z wolnego w głowę zawodnika stojącego w murze, jednak piłka wtacza się do bramki. W drugiej połowie goście kilka razy przedarli się przez naszą obronę z dziecinną łatwością, lecz nie potrafili oddać nawet celnego strzału. Martwi jedynie słaba gra ofensywna; w drugiej połowie nie uderzaliśmy na bramkę przeciwnika ani razu. 20.01.08, Macae; 1501 widzów [Mistrzostwa Stanowe - Faza Otwarcia] Macae - Americano 1:1 (1:1) 31. Romualdo 0:1 38. Tiano 1:1 Macae: Cassio - Lima (55. Cafu), Andre Farias, Otavio, Andre Lima - Mario Cesar (55. Marcinho), Andre Gomes - Wallancer (23. Zada), Tiano, Geraldo, Bruno Mezenga Mom: Romualdo (8) Rekordy i jubileusze: - Zada potrzebuje jeszcze dwóch bramek i będzie mógł się pochwalić 25 golami strzelonymi w lidze. - Tiano strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach klubu.
  2. Pjus

    Alegria do Povo

    Na Mistrzostwach Stanowych w fazie otwarcia trafiliśmy do grupy pierwszej. Z sześciu zespołów tylko pierwsze dwa awansują dalej, grając w półfinałach w najlepszymi drużynami drugiej grupy. Los obdarował nas dwoma pierwszoligowcami - Vasco da Gama oraz Flamengo, resztę natomiast uzupełniały drużyny trzecioligowe: Americano, Boavista (RJ) i Madureira, które są w naszym zasięgu. W drugiej grupie faworytem do awansu są pierwszoligowce - Fluminense i Botafogo. Już na inaugurację los skojarzył nas ze słynnym Vasco. Dziennikarze spekulowali, że nie mamy żadnych szans, a ja starałem się ich uciszyć starą gadką, że spot jest nieprzewidywalny. Początkowe dwadzieścia minut to totalna dominacja gospodarzy, którzy nie dali nam powąchać piłki. W 25 minucie udokumentowali swoją przewagę strzelając bramkę. Wykorzystali do tego naszą popisową akcję, szybkie podanie na skrzydło do obrońcy i wrzutka na głowę napastnika. Alan Kardec - określany jako nowy Mario Jardel - strzela swoją debiutancką bramkę dla klubu. Gdy już myślami już byliśmy w szatni Vasco wykonało iście wyspiarską akcję, bramkarz daleko wykopuję piłkę, Kardec głową zgrywa ją do Edmundo, a w świetnej sytuacji podwyższa wynik spotkania. Od początku drugich 45 minut to my byliśmy aktywniejsi, atakując raz za razem broniących się gospodarzy. Głęboka obrona się na nich zemściła, Geraldo dopada do prostopadłego podania Bruno Mezenge i strzela kontaktową bramkę prawie łamiąc słupek od którego odbiła się piłka. Zdaje się, że gol tylko rozwścieczył Bacalhau, którzy atakowali zaciekle do końcowego gwizdka arbitra i nie poradzili sobie już z dobrze dysponowanym Cassio. 16.01.08, Rio de Janeiro; 10509 widzów [Mistrzostwa Stanowe - Faza Otwarcia] Vasco da Gama - Macae 2:1 (2:0) 25. Alan Kardec 1:0 45. Edmundo 2:0 67. Geraldo 2:1 Macae: Cassio - Cafu (70. Anderson), Andre Farias, Otavio, Andre Lima - Mario Cesar (57. Marcinho), Andre Gomes - Zada (57. William Amendoim), Tiano - Geraldo, Bruzo Mezenga. MoM: Alan Kardec (8)
  3. Pjus

    Alegria do Povo

    Postanowiłem nowym kapitanem zespołu uczynić Andre Fariasa, zaszczyt bycia jego zastępcą przypadł Geraldo. Na sam koniec okresu przygotowawczego czekał nas najtrudniejszy test - mam nadzieje, że obnaży on nasze wszystkie braki. W 11 minucie to my pokazaliśmy jak się powinno grać z kontry. Kilka szybkich podań, przerzut na skrzydło i dośrodkowanie wykańcza strzałem głową w samo okienko Bruno Mezenga. Kilkadziesiąt sekund później Atletico skarciło nas stałym fragmentem gry, z rożnego Marcos. W 27 minucie po naszej składniej akcji w środku pola piłka trafiła do Cafu, ten wrzucił ją na głowę napastnika i Bruno po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Bohaterem meczu zostaje nasz bramkarz Cassio, który kilkukrotnie bronił świetnie, gdy rywale mieli klarowne sytuacje na kolejną zdobycz bramkową. [TOW] Macae - Atletico Mineiro 2:1 (2:1) 11. Bruno Mezenga 1:0 12. Marcos 1:1 27. Bruno Mezega 2:1
  4. Pjus

    Alegria do Povo

    Na mecz z Estrelą do Norte do łask wrócił Gu, którego przesunąłem z rezerw na jeden tydzień do 1 drużyny z powodu licznych kontuzji. Rywale nie zawiesili zbyt wysoko poprzeczki, a mecz toczył się pod nasze dyktando. Wszak dopiero w 61 minucie popisaliśmy się wreszcie skuteczną akcją. Wprowadzony po przerwie Wallacer uderza piłkę płasko, a jej lot przecina wślizgiem Geraldo wyprowadzając nas na prowadzenie. Dziesięć minut później podwyższyliśmy wynik spotkania, a to za sprawą Gu, który skrzętnie zamienił dośrodkowanie Tiano na bramkę. Tuż przed końcem spotkania wycieńczony Andre Farias popełnił błąd dając sobie odebrać piłkę tuż przed polem karnym, gola dla gospodarzy strzelił Silva. [TOW] Estrala do Norte - Macae 1:2 (0:0) 61. Geraldo (0:1) 71. Gu (0:2) 87. Silva (1:2) Niestety w meczu z amatorami Indio podkręcił sobie staw skokowy i będzie pauzował co najmniej dwa tygodnie. Na moje ogłoszenie w lokalnej gazecie w sprawie pracy skauta odpowiedziało kilka osób. Wybrałem dwie najbardziej kompetentne i podpisałem kontrakty. Fernando Jose da Silva Santos (39; BRA) będzie miał za zadanie obserwować następnego rywala i szukać wzmocnień w całym kraju. Ciodoaldo Alves dos Santos (38; BRA) przyglądał się będzie najpierw Mistrzostwom Stanowym, potem zaś rozgrywkom trzeciej ligi.
  5. Pjus

    Alegria do Povo

    Dopiero gdy zobaczyłem w jakim terminie odbywa się nasz drugi sparing zrozumiałem swój błąd. Pierwszego stycznia Macae podejmowało drugoligową Bahie. Przed meczem obawiałem się trochę o moich piłkarzy, miałem nadzieje, że po sylwestrowej nocy będą w stanie chociaż truchtać. Na domiar złego w spotkaniu nie mógł wystąpić Mario Cesar, który poprzedniej nocy biegał nago w centrum miasta świętując nadejście nowego roku i się przeziębił. Po 180 sekundach od pierwszego gwizdka sędziego na noszach boisko opuścił Jones, którego zastąpił Bruno Mezenge. Kontuzja naszego kolegi trochę nas podłamała i w 18 minucie po zamieszaniu pod naszą bramką piłkę do siatki wpycha Pantico. Przeciwnicy nas nie oszczędzali, w 41 minucie na murawę padł Zada i już nie wstał, zastąpił go William Amendoima. W drugiej połowie kontrolowaliśmy mecz i nie potrafiliśmy strzelić gola przeciwnikowi. Szkoda porażki, ale cieszy ładna dla oka gra. [TOW] Macae - Bahia 0:1 (0:1) 18. Pantico 0:1 Po spotkaniu trener juniorów przedstawił mi kilku zawodników, którzy dołączą do naszej szkółki. Wallace (15, DC; BRA), Isias (15, DC/DM; BRA), Julio (15, ST; BRA), Rafael (15, AMC/FC; BRA), Matheus (14, AMR; BRA), Paulo (14, DM; BRA), Bruno (14, D/WBL; BRA). Wszyscy wyżej wymienieni młodzi adepci dołączą do drużyny U-20 i będą walczyć o miejsce w składzie. Jednakże sztab nie pozostawił mi złudzeń i poinformował mnie, żebym nie oczekiwał cudów po tej garstce młodzików. Grudzień 2007 Bilans: 0-1-1, 2:3 Liga: - Puchar Brazylii: - Mistrzostwa Stanowe: - Finanse: - 30 tyś. Transfery (Brazylijczycy): 1. Ricardo Laborde (19, ST; COL) z Nautico do Rayados za 35 tyś. Ligi zagraniczne: Meksyk: - Argentyna: - Anglia: Chelsea (+10) Francja: PSG (+13) Hiszpania: Real Madryt (+0) Niemcy: Bayern Monachium (+10) Polska: Groclin (+0) Włochy: Inter Mediolan (+2)
  6. Pjus

    Alegria do Povo

    @laranja: feijoada oczywiście. Mój błąd. Od mojego asystenta dostałem obszerne notatki dotyczące moich nowych podopiecznych. Zasiadłem więc na ławce w parku i wklepywałem do mojego laptopa kolejnych zawodników. Miedzy słupkami sprawa ma się co najmniej dobrze, rzekłbym nawet bardzo dobrze. Mam do dyspozycji trzech doświadczonych muchołapów. Dwóch z nich będzie walczyć o miejsce w pierwszym składzie. Cassio (26, GK; BRA) i Everton (26, GK; BRA) mają podobne umiejętności i sparingi zadecydują kto będzie strzegł naszej bramki. W razie kontuzji wyżej wymienioną dwójkę wesprze Vinicius (27, GK; BRA), który jednak jest od nich o klasę gorszy. Naprawdę nieźle prezentuje się cała linia defensywna. Pięciu stoperów wystarczy by przetrwać trudy sezonu. Andre Farias (28, DC; BRA) i Otavio (24, DC; BRA) jak na ten moment są pewniakami do gry w pierwszym składzie. Bez problemu wspierać ich może doświadczony Rodrigao (32, SW/DC/DM; BRA) oraz niedoświadczony Wallece (21, DC; BRA), który jest wypożyczony z Zico de Rio. Najmniejsze szansę na grę ma Sousa (24, DC; BRA) z powodu swojego wzrostu (173cm). Na obu flankach obrony mogę wybierać pomiędzy dwoma zawodnikami. Cafu (24, DR; BRA) mimo, że z wielokrotym reprezentantem Brazylii łączy go tylko popularny pseudonim, to ma przed sobą pracowity sezon. Warto nadmienić, że jest to gracz wypożyczony z naszego klubu patronackiego - Flamengo. Konkuruje z nim niemłody już Lima (27, DRL; BRA) nie wyróżniający się niczym szczególnym. Najlepiej obsadzoną pozycją w drużynie była lewa strona obrony. Biegać tam może wypożyczony z Flamengo Andre Lima (22, D/WBL; BRA) oraz gwiazda drużyny Bill (32; D/WBL; BRA). Mam duży orzech do zgryźnia kto będzie tym pierwszym. W Macae jak to w porządnej brazylijskiej drużynie nie ma skrzydłowych. Większość drużyn gra dwoma defensywnym pomocnikami i dwoma ofensywnymi graczami w środku pola. Po przeglądzie kadr martwiłem się tym, że ja też będę musiał tak grać. Rolę panów od czarnej roboty mogą wykonywać Mario Cesar (26, DM; BRA) i Andre Gomes (32, DM; BRA), których przewiduję do pierwszej jedenastki. Ich zmiennikiem będzie Indio (25, DM; BRA), a zapchajdziurą w pomocy mianuję wypożyczonego z Flamengo młodego Marcinho (20, DM; BRA). Do kreowania gry mam aż pięciu pomocników. I tak doświadczeni Zada (30, AMRC; BRA) oraz Tiano (30; AMC; BRA) nie powinni martwić się o możliwość gry w pierwszym składzie. Walczyć o ich miejsce z pewnością będą młodzi William Amendoim (20, AMC; BRA) wypożyczony z Flamengo oraz nasz wychowanek Wallacer (21, AMC; BRA). Ostatnim zawodnikiem tej formacji był Kameruńczyk Steve Mbous (23, MC; CAM), który posiadał brazylijskie obywatelstwo i biegle władał językiem Coelho. Z przodu brylować mieli wypożyczony z naszego klubu patronackiego utalentowany Bruno Mezenga (19, ST; BRA) i sprowadzony niedawno z Tombense Geraldo (26, AMC/FC; BRA). Wszak zastąpić ich godnie mogli dwaj gracze - nasz wychowanek, urodzony w Macae Anderson (19, AMC/FC; BRA) oraz wypożyczony z Guanabary Jones (23, ST; BRA), który szczycił się 100% celnością z rzutów karnych i wolnych. Patrząc na skład nie widzę żadnych większych luk, które mogły by nas pogrążyć. Jeżeli trafi się okazja zatrudnię kogoś doświadczonego do ataku i dobrego ofensywnego prawego obrońcę. W rezerwach trzech graczy czekało na swoją szansę zaistnienia w pierwszej drużynie. Młody bramkarz Alemao (19, GK; BRA) zastąpi Viniciusa, gdy temu skończy mu się kontrakt. Emerson (33, DC; BRA) w razie plagi kontuzji zagra na stoperze a w identycznej sytuacji był leciwy Pezao (36, DM; BRA), który chce rządzić i dzielić w pomocy. Gu (19, ST; BRA) jest dopiero piątym w kolejce do gry w ataku, nie zachwyca umiejętnościami, dlatego dostał on odemnie wolną rękę w szukaniu klubu. Szesnastego stycznia inaugurujemy ligę stanową meczem ze słynnym Vasco da Gama. Asystent wcześniej zakontraktował dwa sparingi z amatorskim Estrela do Norte i pierwszoligowym Atletico Mineiro. Ja dołożyłem wszelkich starań by zagrać jeszcze dwa mecze towarzyskie. Podejmiemy u siebie drugoligową Fortaleze, a cztery dni później Bahie z tej samej ligi. Przed moim nieoficjalnym debiutem nie mam w głowie wielu znaków zapytania. Kadra wymusza na mnie granie taktyką 4-2-2-2, której tajniki zgłębiałem podczas stażu u boku Dungi. Z Fortalaze postanowiłem wystawić dwie jedenastki, każdy z zawodników będzie miał 45 minut by zaprezentować swoje umiejętności. Nie spodziewam się cudów, przeciwnik gra szczebel wyżej, ma lepszych kopaczy. Po dość niezłym początku z naszej strony do głosu doszli rywale i w 11 minucie Igor potężnym strzałem z dystansu wyprowadza gości na prowadzenie, Everton bez szans. Druga bramka z 21 minuty to już ewidentny błąd naszego bramkarza, który zamiast wyłapać proste dośrodkowanie wbija piłkę do własnej bramki. W 66 minucie Jones potwierdza, że umie bić perfekcyjnie rzuty wolne. Dwadzieścia minut później aktywny dziś Jones przejmuję piłkę w środku pola, zagrywa prostopadle do Williama Amendoima, który technicznie podcina piłkę nad bramkarzem i ustala wynik. Smutną wiadomością dziś była kontuzja Andersona, który stłukł sobie głowę. [TOW] Macae - Fortaleza 2:2 (0:2) 11. Igor 1:0 21. Everton (sam.) 2:0 66. Jones 2:1 86. William Amendoima 2:2
  7. Przed wyjazdem chciałem po raz ostatni obejrzeć moje rodzinne miasto i pożegnać się z moim dzieciństwem. Za sobą zostawiam 30 lat swojego życia. Chciałem oddać temu miastu mały hołd i dołączyłem do grupy zwiedzających turystów, aby z łatwością w jeden dzień zobaczyć to co muszę. Z rana udaliśmy się na plażę, najcudowniejszą plażę na świecie. Dzieciaki od rana do wieczora biegają za piłką, marząc by w przyszłości móc wystąpić na Mistrzostwach Świata w piłce plażowej odbywających się na gorących piaskach Copacabany. Obiad zjedliśmy w mojej ulubionej knajpce, która znajdowała się u stóp pomnika Chrystusa Zbawiciela, który górował nad całym miastem. Jeszcze nigdy pikantna Fejonda nie smakowała tak pysznie. Popijając zimną colę obiecywałem sobie wrócic tu na wielki karnawał, chciałem zobaczyć czy znów moja dzielnica wygra. Leblon wygrywała dość często. Popołudniu przekroczyłem próg świątyni. Mekki brazylijskiego sportu. Dobro narodowe jakim jest Maracana to chyba najbardziej znany stadion świata, nie słyszeć o nim, to jak nie słyszeć o Pele, a nie słyszeć o Pele, to jak nie wiedzieć co to jest futbol, tego zaś nie kochać, to jak nie żyć. Spacerowałem po alei gwiazd, patrząc na odciśnięte stopy Pelego, Zico czy Ronaldo zrobiło mi się smutno, nie chciałem stąd wyjeżdżać. Widocznie los chciał inaczej i poraz ostatni oglądam to miasto. Moje miasto. Żegnaj Rio. Brazylijski związek piłkarski działa sprawnie i jest powszechnie chwalony, nie ma w nim zgrzybiałych misiów pobierających sporą sumkę za dalekosiężne delegacje. Jest też nieugięty i daleko mu do skorumpowanej Europy. Nic nie mogło obronić mnie przed wyjazdem. W kraju kawy selekcjoner co roku bierze pod swoje skrzydła nawet do 20 młodych, zdolnych trenerów i opiekuje się nimi przez cały rok, wpajając im swoją wiedzę. Przez to myśl trenerska w całym kraju się ujednolica i pewne charakterystyczne elementy gry nigdy nie zaginą. Pod koniec roku Dunga ładnie się z nami pożegnał i wystawił krótką notkę na temat każdego z nas. W grudniu kluby trzecioligowe mogą wyrazić chęć zatrudnienia młodego adepta trenerskiego rzemiosła. W każdym stanie odbywa się uroczyste losowanie i trener zostaje odgórnie przypisany danemu zespołowi. Marzyłem aby trafił mi się jakiś miejscowy klub. Usłyszałem swoje nazwisko, podekscytowany wstałem i po chwili usiadłem z nietęgą miną. Macae EFC to trzecioligowy klub powstały w 1990 roku, który dotąd nie odnosił sukcesów. Co najgorsze, wiedziałem, że będę musiał pracować 200 km od domu, w mieście na które w całym kraju co złośliwsi mówią - ‚PetroMacae’ a to z powodu największego wydobycia ropy w całej Brazylii. Zdenerwowany i zniesmaczony wychodziłem z lotniska, gdzie oczekiwali mnie dyrektor zarządu - Valtinho i dyrektor sportowy - Gustavo Menedes. Po krótkim przywitaniu poczęli rozprowadzać po mojej głowie perspektywy sukcesu, który mogę zbudować w ich jakże profesjonalnym klubie, podkreślali to co chwila, że są profi. Jadąc cabrioletem Gustavo mogłem się przekonać, że i słońce i kobiety w Macae są takie same jak Rio. Gorące i gorące. Prezes Mirinho okazał się bardzo miłym człowiekiem. Zaprosił mnie do swojego ogrodu gdzie pod wielkimi palmami odbyliśmy pasjonującą rozmowę o piłce, o życiu i moim nowym klubie. Najpierw podpisałem dwuletni kontrakt, który nie gwarantował wielkich kokosów, ale wiedziałem, że muszę sobie na nie zasłużyć dobrze wykonywaną pracą. Po tej pogawędce prezes wskazał ręką na grupkę ludzi dyskutujących przed klubowym budynkiem, napomknął coś na odchodne, że mamy w tym sezonie uniknąć zbyt wielu pogromów i pognał szybko do samochodu. Marquinhos Benatto (44; BRA) był asystentem w klubie już 10 lat, kilka razy proponowano mu posadę szkoleniowca, ale opowiedział mi, że realizuje pasję życiową jaką jest praca z zespołem juniorskim, dlatego z miejsca postanowiłem, że będzie on prowadził zespół młodzieżowy. Dwóch trenerów - Maicon Botehlo (23; BRA) i Emilio Faro (43; BRA) mieli za zadanie pomóc mi prowadzić zespół odpowiadając za treningi. Natomiast Ralph Assis (25; BRA) i Carlinho Ganjao (47; BRA) pomagali mojemu asystentowi prowadzić zespół rezerw i drużynę młodzieżową. Nie miałem przyjemności poznać naszych dwóch fizjoterapeutów, którzy pracowali w grudniu w klinice. Jednakże cały sztab ręczył za Matheusa Vierie (23; BRA) i Carlosa Henrique (44; BRA) chwaląc ich umiejętności. Nie mogłem jeszcze tego samego dnia poznać moich podopiecznych gdyż wracali oni z urlopów dopiero za dwa dni. Martwiąc się brakiem scouta, wracając do hotelu zostawiłem ogłoszenie w lokalnej gazecie mając nadzieje, że ktoś się zgłosi. Kupiłem jeszcze pocztówkę z widokiem Macae, którą zamierzałem wysłać rodzicom. Na kartce widać było wielki tankowiec wpływający do portu. Też wpływam do jakiegoś portu pomyślałem machinalnie, po chwili jednak uśmiechnąłem się do siebie i uznałem, że takie zdania są nader dziecinne. *** FM 2008 z łatką 8.0.2 Tryb HC (pierwszy raz) Ligi 17/9: Brazylia (3); Argentyna, Meksyk (1); Anglia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Polska, Włochy (2)
  8. KGHM Zagłębie - Ruch Chorzów 2 1 Arka Gdynia - Wisła Kraków 0 2 GKS Bełchatów - Piast Gliwice 1 1 Polonia Bytom - Korona Kielce 2 1 Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 2 2 Polonia Warszawa - Lechia Gdańsk 3 1 Odra Wodzisław - Legia Warszawa 1 2 Cracovia - Lech Poznań 0 1
  9. Ruch Chorzów - Arka Gdynia 1 1 Śląsk Wrocław - Polonia Bytom 2 0 Piast Gliwice - KGHM Zagłębie 0 1 Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 2 1 Legia Warszawa - Cracovia 4 1 Wisła Kraków - GKS Bełchatów 3 0 Lechia Gdańsk - Odra Wodzisław 2 0 Lech Poznań - Polonia Warszawa 2 0
  10. Pjus

    Siatkówka

    Marcel nie jedzie ponieważ złapał na treningu jakąś drobną kontuzję i sztab woli nie ryzykować. Gacek jedzie za dzięki swojej regularności. której to nie posiada Igła. Powołanie Woickiego mnie zaskoczyło, myślę, że to dla niego ostatnia szansa, ale i tak całe eliminacje sypał będzie Guma. Bardzo ciekawie prezentuję się para przyjmujących Bartman - Ruciak. W ostatnim meczu sparingowym z Bułgarią Ruciak zdobył 12 pkt i był najlepiej punktującym graczem w naszej ekipie. Widać, że może pokazać dobrą grę przy klasowym rozgrywającym.
  11. Cracovia - Lechia Gdańsk 1 1 KGHM Zagłębie Wisła Kraków 0 1 Odra Wodzisław - Polonia Bytom 0 0 GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok 1 1 Ruch Chorzów - Piast Gliwice 0 0 Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 1 2 Korona Kielce - Lech Poznań 1 2 Arka Gdynia - Legia Warszawa 0 2
  12. Pjus

    Siatkówka

    Wagner obok Janeczka ma tylko jeszcze młodszego Mikołajczaka więc chcąc nie chcąc Bartek będzie grał. Król, który ostatnio na MŚJ zdobył 20 pkt przeciwko Rosji też w trakcie sezonu powinien wygryźć Rybaka. Prygiel - ulubieniec radomskiej publiczności i Jana Sucha wydaje się mieć pewne miejsce w składzie, choć z Suchem to nic nie wiadomo. Pisząc o ich sytuacji chciałem pokazać fakt, że polskie klubu boją się stawiać na młodzież, ulegają pod presją wyniku. Jedyne zespoły inwestujące w młodzież to Politechnika (brak dobrego sponsora = brak znanych nazwisk) i Częstochowa, która od zarania dziejów szkoli młodych adeptów siatkówki, dlatego w poprzednim sezonie byłem ogromnie zadowolony gdy młodzież miażdżyła w LM.
  13. Pjus

    Siatkówka

    Prygiel grał całą rundę zasadniczą, trzymał grę w ataku. Dopiero po meczu z Sisleyem we Włoszech gdzie świetne zawody zagrali Yudin i Łomacz, Santilli zdecydował się zrobić podwójną zmianę 'na stałe' i tak zostało do końca sezonu. Niestety dla naszych młodych atakujących ten sezon może byc bardzo trudny, bo będą zmiennikami w swoich klubach. Żaliński, Konarski, Król będą oglądac poczynania odpowidnio Prygla, Szymańskiego i Rybaka. Jedynie Janeczek będzie szóstkowiczem. Oby miał taki sezon jak Gwardii Wrocław. O szansach 60:40 dla Piotrka DC mówił chyba zaraz po ostatnim meczu z Finlandią w LŚ. Przez ten czas, po obserwacji zawodników trener mógł te szanse zmienic. Nowakowski był w tej edycji LŚ słaby, nieskuteczny w bloku, zdrapki w ataku (ale to może byc wina sypacza) i słabiutka, niestabilna zagrywka. Wierzę jednak, że dojdzie on do wysokiej formy i zagra na ME bo to aktualnie nasz największy talent o którego pytał już wielki Sisley.
  14. Pjus

    Siatkówka

    Kadziewicz i Możdżonek powinni walczyć o miejsce w składzie obok Plińskiego. Pierwsze mecze z Finlandią (Tampere) pokazały, że dobry rozgrywający jakim bez wątpienie jest Esko gubi Marcina jak chce, i nie jest on już tak skuteczny w bloku. A Łukasza wprowadziłbym do 6 tylko i wyłącznie jeżeli wrócił by do formy z MŚ 2006, czyli świetna zagrywka + różnorodny atak na środku. Igła w tej edycji LŚ nie pokazał swojego 'charakteru'. Jako starszy, ograny zawodnik miał być ostoją drużyny, a zaprezentował się fatalnie. W meczach wyjazdowych (Brazylia, Wenezuela) lepiej BRONIĄCYM i przyjmującym był Kurek! Trzeba przyznac, że potem forma rosła, ale Gacek jest dużo pewniejszy i wprowadza spokój do drużyny. Co do pozycji młota zgadzam się z Mario w 100%. W obliczu paskudnego urazu Świdra, Piotrek powinien zagrac na przyjęciu. O pozycje drugiego atakującego walczyc powinni Gromadowski i Jarosz, ze wskazaniem na tego pierwszego, a DC mógłby zaprosic do kadry Prygla, który jest ograny i ma za sobą bardzo dobry sezon w JW.
  15. Pjus

    Siatkówka

    Murek w formie > niezdyscyplinowany Bartman. No ale Dawid jest w dołku, a DC chce odmładzać kadrę, więc na kwalifikacje i ME pojedzie Kurek i Zibi jako przyjmujący z lepszym atakiem. W ostatnim meczu sparingowym z Bułgarią grał Bartman i to on jest bliżej 6. Guma, Jarosz/Gruszka, Ruciak, Bartman, Kadziu, Pliński i Gacek/Igła, tak moim zdaniem będzie wyglądac podstawowy skład.
  16. Pjus

    Siatkówka

    Cała nasza siła na skrzydłach (Winiar, Świder, Wlazły) jest kontuzjowana. :( Blado przy tej trójce wypadają ich potencjalni zastępcy: Jarosz/Gromadowski, Bąku i Kurek/Bartman. A Sebastiana szkoda bardzo, bo nigdy nie wymigiwał się przed reprezentacją i bardzo chciał jej pomóc.
  17. Polonia Bytom - GKS Bełchatów 0 0 Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 1 0 Wisła Kraków - Ruch Chorzów 2 1 Jagiellonia Białystok - Odra Wodzisław 0 0 Śląsk Wrocław - Cracovia Kraków 3 0 Piast Gliwice - Lech Poznań 0 2 Korona Kielce - Polonia Warszawa 0 0 Legia Warszawa - KGHM Zagłębie 2 0
  18. Pjus

    Instrumenty

    Mógłby ktoś polecić sprawdzony gramofon do domowego odsłuchiwania winyli? Powiedzmy, że szukam czegoś w granicach 200-300 zł.
  19. Do ludzi umiejących posługiwać się edytorem. Macie pomysł jak zmniejszyć ilość transferów w polskiej lidze? Nie gra się zbyt przyjemnie gdy większość drużyn co sezon kupuje kilka lub kilkadziesiąt zawodników z których nie korzysta, a zawodnik grający więcej niż 2-3 lata w jednym klubie to rzadkość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...