Gacek

Polska zagrała jak na euro i straciła punkty z Kazachstanem? Szok.

Trochę beka. Wystarczy wychylić nosa spoza propagandy Orbana i: http://wyborcza.biz/biznes/1,147743,20636651,czy-przez-zakaz-handlu-w-niedziele-kasjerki-faktycznie-straca.html Tio zasadniczo wierzy zatem w to: >zwiększono obroty handlu; >zwiększono zatrudnienie w handlu; >rząd chce zlikwidować zakaz, bo tak, większe zatrudnienie i większe obroty to w końcu złoooo;

Projekt jest autorstwa Solidarności, tym bardziej śmieszne jest, że ktoś liczy na to, że PiS im naniesie jakiekolwiek poprawki. Z pozycji kolan, na której PiS jest przed S Dudy, posłowie robią Solidarności wiele rzeczy, ale na pewno nie wytykają błędów.

Jak widać wcześniej bez jej lektury i tak znałem ją lepiej od Ciebie A jaka jest definicja legalna działalności produkcyjnej? No właśnie. Ustawa, jak i jej uzasadnienie, zdaje się wiązać ją z działalnością gospodarczą. I teraz odpowiedz sobie na pytanie: od kiedy malarz wykonuje działalność gospodarczą? Zresztą pomijając kwestie legalne dokonaj wykładni językowej tego zwrotu i sam odpowiedz na pytanie: czy zawodowy malarz nie wykonuje działalności produkcyjnej? Pewnie, porównanie do podobnego gospodarczo kraju, który rakiem się wycofuje z tej noweli, to wróżenie z fusów. Zwykłe logiczne rozumowanie przedstawione wyżej przeze mnie czy Reapera to też "wróżenie z fusów". Porównanie do VAT to już śmiech na sali, inna skala, inny wpływ na miejsca pracy, niemożliwe jest udowodnienie czarno na białym, że to ma skutek bezpośredni na cokolwiek. Zmniejszenie godzin pracy i przez to zmniejszenie liczby miejsc pracy bardzo łatwo połączyć ze wzrostem bezrobocia.

Jak już jestem przy wytykaniu jmk błędów merytorycznych, to wrócę do postu tio: Projekt ustawy, spod zakazu wyłączone jest: Czyli towary objęte działalnością produkcyjną takim zakazem objęte już będą. Jeszcze nie wiadomo jak autorzy tego projektu sobie wyobrażają wprowadzenie tego zakazu (wyłączenie stron?), ale efekt będzie taki, że nie zamówi się zakupów spożywczych online, nie kupi się książek, gier itepe. Jak sobie z nudów coś namaluję, to allegro mi to nie będzie chyba mogło wystawić, ale już malarz nie będzie mógł tego sprzedawać, skoro będzie to dotyczyło jego działalności ;) Jeszcze odnośnie tego jmkowego "wydaje mnie się": - Węgry zniosły zakaz po roku, porównanie do krajów mających ten zakaz od dziesiątków lat, sprzed powstania hipermarketów, jest delikatnie mówiąc chybione; - analitycy z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego (nawiasem mówiąc mocno propisowskiego) obliczyli, że w wyniku wprowadzenia tego zakazu straci pracę około 100 tysięcy ludzi;

Geeez. W innych krajach to funkcjonuje od lat, zatem nie ma to tak drastycznego wpływu na rynek pracy. Na Węgrzech i w Polsce zostanie to sztucznie wprowadzone i stąd te skutki. Myśl.

"Wydaje mi się" Czyli "wydaje Ci się", że na tym nie stracą pracownicy i zyskają małe sklepy. Zatem ciekawe jest, że na Węgrzech, gdy to wprowadzono, stracili pracownicy i straciły małe sklepy Jak wskazał Reaper, zwykła logika podsuwa wniosek, że na tym stracą wszyscy bezpośrednio zainteresowani.

Trochę wiedzy, mój drogi tio. Taki zakaz handlu wprowadziły Węgry. Właśnie się z tego wycofują. Dlaczego? Zwiększenie bezrobocia (bo krótszy czas pracy, trochę wyobraźni, przecież nie dodadzą sobie godzin otwarcia do północy... Już obecnie są otwarte w godzinach, w których ludzie chodzą i chodzić będą) i upadek mniejszych sklepów, które padły ofiarą hipermarketów (mniej okazji do robienia zakupów = robienie większych zapasów = częstsze odwiedzanie większych sklepów).

No tak, bo jak wiadomo zmniejszenie wymiaru czasu pracy aktualnych pracowników sklepu nijak nie wpłynie na liczbę miejsc pracy i z całą pewnością liczba pracowników sklepów będzie taka sama przy 6 dniach jak przy obecnych 7. :|

Zakaz handlu w niedzielę = krócej otwarte sklepy = mniej miejsc pracy = większe bezrobocie. Abstrahując od kwestii wartości (moim zdaniem zakaz handlu w niedzielę jest równie uzasadniony jak zakaz handlu we wtorek albo co trzeci czwartek miesiąca, a być może nawet bardziej szkodzliwy), to forsowanie takiego projektu przez organizację rzekomo walczącej o dobra pracowników to kompletny absurd.

Skoro to kącik absurdalny, to nie można tu nie wspomnieć o projekcie ustawy wprowadzającym zakaz handlu w niedzielę (tak, w internecie też ;). Wyjątkowy popis oszołomstwa. Boję się, że ładunek durnoty zawarty w tym pomyśle jest tak duży, że istnieje realne zagrożenie, że ta władza go wprowadzi.

I co w tym dziwnego, w końcu wszyscy wiedzą, że kibole są wyrywni i pierwsi do walki z najeźdźcą ;)

Gacek wyklęty przez Ziobrę zamknięty Za 50 lat tacy jak Jahu z polską banderą w avkach będą czciły pamięć Sawickich i Gacków wyklętych

W sumie zainteresowanie Ziobry to nie taki zły pomysł. Życie pokazuje, że gwarantuje wysokie zadośćuczynienie po paru latach i uznanie w środowisku ;)

Ale chyba nie amerykańskim? :(

Nie. I dlatego pisze o tym GW. Keith, ogarnij się, bo piszesz jak Jahu. GW to nie pisowska gadzinówka jak Gazeta Polska czy inne te prawackie syfy, które są partyjnymi instrumentami prania mózgów wyborców. No ba, bo w końcu przynależność do obozu PO czy utrącanie inicjatyw smoleńskiej sekty to PiS traktuje z przymrużeniem oka, no nie wiadomo, co oni do tej HGW mają...PiS jak zwykle zachowuje się perfidnie przy tej sytuacji, tak już mają, ale sprawa reprywatyzacji ciągnie się od lat i PiS tu działa na zasadzie "przyczepiło się gówno do statku i krzyczy płyniemy". #januszeprawaOgarnij sobie najpierw jakie by to miało konsekwencje - nawet biorąc pod uwagę jedynie kwestię Warszawy - a później sobie to rozważ jeszcze raz. Jeszcze raz napiszesz że ktoś pisze jak ja to pierdolne ci w ryj i ci kurwa nawet prokurator nie pomoże. Jak Keith pisze dyrdymały bez ogarnięcia tematu powielając naiwnie narrację PiS, to pisze jak Jahu. Prokurator mi by akurat przy Tobie nic nie pomógł, bo każdy sąd Cię uzna za dość nierozgarniętego, by uznać, że nie popełniłeś przestępstwa. Jest niestety taki kruczek w kk, który zwalnia takich jak Ty od tej odpowiedzialności :(

Super. Właśnie to rozumowanie doprowadziło Lecha Kaczyńskiego do podłożenia fundamentów pod obecny burdel - reprywatyzujmy, oddajmy nieruchomości następcom, choć wichry historii uniemożliwiają nam - obiektywnie - weryfikację zgłoszonych roszczeń.

No tak, ale to Ty, nie Gabe, wskazujesz, że odszkodowania były. Otóż nie, nie było. I teraz też być nie powinno, bo inaczej w imię czystej sprawiedliwości spalimy dorobek administracyjny ostatnich kilkudziesięciu lat, odeślemy urzędy na wieś i dołożymy i tak tonącemu dzięki PiS budżetowi państwa jeszcze betonowe buciki.

Poczytaj sobie lepiej treść i ustawy, i rozporządzenia. To dotyczyło tylko wąskiego wycinku ziem, które były dzierżawione lub administrowane. Inna bajka.

Kura nie ptica, SLD nie lewica :P ;) Gacku i nie oskarżaj mnie o czytanie niezależnej, wole już tą Gazetę, zdecydowanie mniejszy poziom manipulacji. Chłopie, nie ogarniasz, #januszeprawa na pełnej, wywodzisz tutaj jakieś dziwne tezy o politycznej motywacji tej sprawy (opisywanej przez GW od wielu lat, zresztą trzeba dziwnego podejścia, by posądzać PiS o manipulowanie polityką za pośrednictwem GW), a później się dziwisz, że powielając tę fantazyjną wersję zbieżną z Niezależną ktoś Cię posądza o czytanie Niezależnej ;)

Hidalgoo nie zrozumiał, jmk nie zrozumiał, festiwal ignorancji trwa. Powodzenia panowie, z wiekiem może się nauczycie czytać Tam jest parę słówek więcej, których chyba nie zrozumieliście. Nie kuratora, lecz zarząd komisaryczny. I HGW to zaskarży do WSA i pewnie wygra zważywszy na sprawę. Jahu, wyloguj się i przestań czytać Niezależną. Jak pisałem, nie ogarniasz skali. Co więcej, Nie ogarniasz też istoty problemu. Z pretensjami idź do Lecha Kaczyńskiego, który jako prezydent stolicy rozpoczął te jaja z reprywatyzacją ;)

Nie. I dlatego pisze o tym GW. Keith, ogarnij się, bo piszesz jak Jahu. GW to nie pisowska gadzinówka jak Gazeta Polska czy inne te prawackie syfy, które są partyjnymi instrumentami prania mózgów wyborców. No ba, bo w końcu przynależność do obozu PO czy utrącanie inicjatyw smoleńskiej sekty to PiS traktuje z przymrużeniem oka, no nie wiadomo, co oni do tej HGW mają... PiS jak zwykle zachowuje się perfidnie przy tej sytuacji, tak już mają, ale sprawa reprywatyzacji ciągnie się od lat i PiS tu działa na zasadzie "przyczepiło się gówno do statku i krzyczy płyniemy". #januszeprawa Ogarnij sobie najpierw jakie by to miało konsekwencje - nawet biorąc pod uwagę jedynie kwestię Warszawy - a później sobie to rozważ jeszcze raz.

:picard: Keith, jak Ty już coś czasem palniesz...

Co do Twoich wątpliwości:

Żeby odskoczyć lidze i w komfortowych warunkach wypromować jeszcze lepszych (=jeszcze droższych) graczy, których za rok sprzedadzą z jeszcze większym zyskiem po kolejnym awansie, i tak w kółko. I w efekcie za parę lat w LM nie liczyć na najniższy wymiar kary.