Feanor

IMHO nie. Nie jest zły, ale też nie wybitny.

Martial to jest jednak bestia...

o 15:05 chyba :-k A wynik, przeczuwam remis, ale bramkowy :P Będzie 2-4 dla United Ale nadal wierzę

Pół Szczecina właśnie oddałeś Krzyżakom, rewizjonisto ;)

Nie wiem jakim cudem zdobyłem mistrzostwo :/ Gram teraz z Bayernem, dostaję 1-3 i to i tak wynik pięć razy lepszy od gry :( A w tabeli już 7 punktów straty w połowie sezonu :/

Przecież ja już dawno pogodziłem się z degradacją Pool do stanów średnich, wielokrotnie to tu pisałem To znaczy: nie pogodziłem się, przyjąłem do wiadomości Ale przecież to samo można powiedzieć o Evertonie, Ty już zapomniałeś, że to był kiedyś wielki klub? W sumie nie wiem do końca ile masz lat i czy możesz to pamiętać z autopsji, ale przynajmniej jeszcze w początkach lat 90-tych Goodison żyło w resztkach blasku chwały Oczywiście, że nie zapomniałem. W końcu mamy menedżera, którego pierwszym krokiem było zawieszenie portretów kapitanów i zwycięskich drużyn EFC na ośrodku treningowym. I uważam, że jesteśmy na dobrej drodze - Martinez buduje skład w oparciu na młodzież i pokłada dużą nadzieję w akademii. Bez pieniędzy to jedyny sposób na długofalowy sukces. Generalnie futbol na północy Anglii przeżywa wielki kryzys. Poza Manchesterem, wszystkie wielkie ośrodki mocno upadły - Merseyside ma dwóch średniaków, Newcastle i Sunderland walczą co roku o utrzymanie, Leeds, Sheffield, Bolton i Middlesborough (no ci akurat może wrócą do Premier League) tułają się gdzieś po niższych ligach. Ciekawe czy jest to od czegoś zależne, czy to po prostu kolej rzeczy. Czytałem nie dalej jak wczoraj lub przedwczoraj felieton Carry, który też o tym pisze. On uważa, że tu gra jednak magia Londynu, który nawet jak na UK jest megawielką metropolią i takie miasta jak Liverpool coraz bardziej postrzegane są jak prowincja... i to zabita dechami.

Nie napisał, że sam kupi.

Przecież ja już dawno pogodziłem się z degradacją Pool do stanów średnich, wielokrotnie to tu pisałem To znaczy: nie pogodziłem się, przyjąłem do wiadomości Ale przecież to samo można powiedzieć o Evertonie, Ty już zapomniałeś, że to był kiedyś wielki klub? W sumie nie wiem do końca ile masz lat i czy możesz to pamiętać z autopsji, ale przynajmniej jeszcze w początkach lat 90-tych Goodison żyło w resztkach blasku chwały

Rozumiem, że Tobie brewka by nie pykła i byś ze spokojem angielskiego gentlemana stwierdził "Zadowala mnie taki rezultat, nie popadajmy w zbytnie zadowolenie, to nie w guście, phi!" ;) Nie, bo Everton nie wygrywa derbów. Tym bardziej w doliczonym czasie albo w jakichś kontrowersyjnych okolicznościcach. Prędzej byłbym w szoku, jak przy okazji woleja Jagielki, kiedy tylko uśmiechnąłem się do monitora. delikatnie. Z przekąsem. Dobra, obiecuję, że w następnych derbach ściskam kciuki za niebieskich, punkty Pool pewnie nie będą za bardzo potrzebne więc się poświęcę Słowo

Dobrze, że w Szczecinie nie ma Victoria Street ;)

Ale napisać zbitkę "biedny Liverpool" tak, że wygląda trochę jak "błędny Liverpool" to już subtelny trolling klasy omega :*

Ale zachowali chociaż resztki godności i się z tego nie cieszyli? ;) No widać standardy. Evertonians są załamani i wkurwieni po remisie na terenie mistrza kraju, a Liverpool fetuje taki sam wynik u siebie.Może dlatego, że oni remis stracili (z czternastą drużyną ligi) a Reds odzyskali (z liderem)? ;) Takie mam niejasne przeczucie ;) A poza tym, to ja o Chelsea rzecz jasna pisałem ;) Btw: budowanie napięcia przed jutrzejszym czas zacząć: to był jeden z pierwszych meczów, które pamiętam z Suarezem bodajże (sam nie wiem, czy pamiętam jakiś starszy) https://m.youtube.com/watch?v=WM4O4Da4sDI

Ale zachowali chociaż resztki godności i się z tego nie cieszyli? ;)

Keith, z odrobiną niepokoju o Twoje czytelnictwo wzmiankuję, że Sokrates nic nie napisał... niemniej jego poglady są spisane, czy to przez jego ucznia Platona, czy Ksenofonta i Arystofanesa. naprawdę czytujesz komedie attyckie by poznać z kilku gloss poglądy sokratejskie? ;) Determinacja 21 ;)

Keith, z odrobiną niepokoju o Twoje czytelnictwo wzmiankuję, że Sokrates nic nie napisał...

Potem się chyba jednak wyparł.

Jeśli to prawda, to ten chwilowy brak profesjonalizmu przez małostkowość został spowodowany właśnie.

Trzeci sezon u mnie to na razie pływanie synchroniczne. Bayern prowadzi dwoma punktami. Gdy przegrywa, ja też przegrywam. Gdy remisuje, też remisuję. Nawet z outsiderami :/

Spokojnie, TYM RAZEM to nie jest jakieś niedbalstwo, wszystko jest monitorowane, nadmiarowi Przyjaciele zapoznają się z Wielką Czystką Po prostu Kuchar przez chwilę naprawdę nie może tego ogarnąć z przyczyn naprawdę obiektywnych. Myślę, że tydzień i będzie już znowu aktualnie.

Ktoś sobie zadał sporo trudu. Przecież Hyde Park jest jedyną częścią CMF, która jest... niewidoczna dla niezarejestrowanych użytkowników. Nie wierzę w wersję, że ten Twój szef spojrzał na statystyki wejścia, zainteresował go ten link z cmf i zadał sobie jeszcze trud, by się tu rejestrować. IMHO musiał dostać konkretny namiar.

Dokładnie, działają. Ja mam swój face i logopack jeszcze z 2013 Własnoręcznie dorabiam tych, których mi brakuje ;) A Stirling już się skończyło, jak zwykle jestem usatysfakcjonowany tą eksplozją przemocy

Boże, jaki ten Długonogi jest udany... Stirling! ...sprytnie usunęli "Bridge" z nazwy ;)... ale już się zamykam i chłonę....

gdzie, przecież na filmie wszędzie połoniny ;) A tak poza tym, Stirling Bridge chociaż masakryczńie nieakuratna, to jest najfajniejsza średniowieczna batalistyka jaką kiedykolwiek widziałem. Więc wybaczam W wersji remaster, to mogliby dokrętkę zrobić z lania pod Bannockburn ;)

Braveheart na C+. Tyle lat minęło, a ja nadal jestem zakochany. Scena ataku na fort właśnie, miazga.

Nie wiem, jmk. Wiem, że wszyscy szturmowcy z FN w imieniu należeli do jednostki, o której wspomniałem w spoilerze (Abrams ujawnił to przy okazji ujawnienia, jak brzmi kanoniczne imię TR-8Ra ).